Olympus E-PL5 - test aparatu
7. Szumy i jakość obrazu w RAW
Zgodnie z tradycją, na początku tego rozdziału pokazujemy wykres prezentujący wyniki pomiaru szumu zarejestrowanego na zdjęciach JPEG. Porównując go z analogicznym wykresem z testu Olympusa OM-D E-M5 zauważymy, że faktycznie szum w obu aparatach jest na bardzo podobnym poziomie. Co prawda, w pomiarach widać minimalne różnice na najwyższych czułościach jednak w praktyce są one niezauważalne, o czym można się było przekonać w poprzednim rozdziale. Pomiary potwierdzają również to, że zarówno w Samsungu NX20 i Sony NEX-6 szum na JPEG-ach jest niższy niż w Olympusie E-PL5, a największe różnice widać oczywiście na wysokich ISO.
Wspomnieliśmy w poprzednim rozdziale, że w E-PL5 (podobnie zresztą jak w OM-D EM-5), mimo teoretycznie wyłączonego odszumiania JPEG-i na wysokich czułościach noszą ślady tego procesu. Jeśli już zdecydujemy się na włączenie typowego odszumiania, to do dyspozycji mamy 3-stopniową skalę intensywności tego procesu. W poniższej tabelce prezentujemy zdjęcia wykonane na ISO 6400 i 12800 przy wszystkich możliwych ustawieniach tej opcji.
ISO 6400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 12800 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
Właściwie możemy powtórzyć to, co napisaliśmy przy okazji testu OM-D. Teoretycznie nieodszumione JEPG-i posiadają na tyle niski poziom szumu, że kolejne stopnie procesu odszumiania dają raczej umiarkowany zysk. Łatwiej zauważyć utratę szczegółów obrazu niż obniżenie szumu.
Przyjrzyjmy się teraz zdjęciom zapisanym w surowym formacie. RAW-y z E-PL5 wywołaliśmy programem dcraw i zapisaliśmy jako 24-bitowe TIFF-y. Podobnie jak w poprzednim rozdziale, dla porównania prezentujemy również wycinki zdjęć z Olympusa OM-D E-M5, Sony NEX-6 oraz Samsunga NX20.
ISO 100 | |||
|
|
||
|
|
||
ISO 200 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 400 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 800 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 1600 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 3200 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 6400 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 12800 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 25600 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
Na surowych plikach jakość obrazu i poziom zaszumienia jest dość podobny we wszystkich zaprezentowanych aparatach. Na wysokich czułościach daje się jednak zauważyć pewne różnice. W szczególności szum na RAW-ach w E-PL5 wydaje się nieco wyższy od tego jaki obserwujemy w przypadku OM-D E-M5. Widać jednak, że TIFF-y wywołane programem dcraw z tego z RAW-ów OMD mają bledsze kolory, co może mieć wpływ na wzrokową ocenę i porównanie do bardziej nasyconych kolorami zdjęć wywołanych z RAW-ów E-PL5. Przy porównywaniu testowanego aparatu z bezlusterkowcem Sony nie widać w zasadzie szczególnych różnic pod względem poziomu zaszumienia obrazu. Jedynie na ISO 25600 NEX wydaje się mieć nieznaczną przewagę. Również Samsung NX20 nie różni się jakoś szczególnie od E-PL5 pod względem poziomu szumu. Nawet przy ISO 12800 ewentualne różnice są nieznaczne i trudno do zauważenia.
W zasadzie, na podstawie zaprezentowanych wycinków zdjęć niewiele więcej da się powiedzieć, spójrzmy zatem na wyniki pomiarów poziomu szumu na surowych plikach.
Jeżeli chodzi o porównanie Olympusa E-PL5 i OM-D E-M5, to pomiary potwierdzają to, co można był łatwo zauważyć na zdjęciach. Szum w testowanym aparacie jest faktycznie wyższy, a różnice na wysokich czułościach pod tym względem są nawet wyraźne. Warto w tym miejscu dodać, że dla czytelności wykresu ograniczyliśmy jego górną granicę, przez co nie zmieściły się na nim wartości dla składowej czerwonej i niebieskiej przy ISO 25600. Wyniosły one odpowiednio 14.4% i 18.5%. Widać zatem, że dla tej czułości różnice sięgają kilku punktów procentowych.
Przy porównaniu powyższego wykresu z analogicznym z testu Sony NEX-6 daje się zauważyć pewne różnice. Do ISO 6400 są one w zasadzie minimalne i w praktyce niezauważalne na zdjęciach. Przy ISO 12800 w zależności od składowej sięgają maksymalnie nieco powyżej jednego punktu procentowego na korzyść NEX-a. Jak można było się przekonać na powyższych wycinkach zdjęć, również taka różnica jest słabo widoczna. Dopiero przy maksymalnej czułości przewaga bezlusterkowca Sony nad E-PL5 jest wyraźniejsza.
Bardzo porównywalne zachowanie E-PL5 i Samsunga NX20 widoczne na zdjęciach ma także swoje przełożenie w liczbach. Różnice, co prawda, występują ale nawet przy czułości ISO 12800 są na tyle małe, że w praktyce ciężko je wychwycić na zdjęciach.
Tradycyjnie, na koniec części dotyczącej szumu na surowych plikach prezentujemy również wykres przedstawiający pomiary przeprowadzone na RAW-ach przekonwertowanych do 48-bitowych TIFF-ów. Wyniki te potwierdzają to, co do tej pory powiedzieliśmy. Musimy tylko jednak dodać, że ponownie z powodu ograniczenia wykresu od góry nie zmieściły się na nim wszystkie dane. Składowa niebieska szumu dla czułości ISO 25600 wyniosła 13.7%.
Warto na koniec dodać, że w tej kategorii widać wyraźną przewagę E-PL5 na najwyższych czułościach w stosunku do jego poprzednika. Porównując powyższy wykres z analogicznym z testu E-PL3 zauważymy, że od ISO 6400 w górę starszy model notuje zauważalnie wyższe szumy. Co więcej nawet, przy ISO 12800 poziom szumu w E-PL3 jest wyższy niż w E-PL5 przy ISO 25600.
Darki
Sprawdźmy teraz, jak Olympus E-PL5 zachowuje się pod względem prądu ciemnego. Jego poziom testujemy na podstawie zdjęć wykonanych z 3-minutową ekspozycją bez dopływu światła. Zdjęcia wykonujemy zarówno w formacie JPEG jak i RAW. Te pierwsze prezentujemy w postaci, w jakiej zostały zapisane przez aparat. Surowe pliki natomiast, wywołujemy programem dcraw do postaci czarnobiałej bez interpolacji. Uzyskane w ten sposób pliki TIFF konwertujemy do formatu GIF, dobierając zakres w taki sposób, aby najlepiej zobrazować generujący się na matrycy szum. W przypadku E-PL5 zakres ten wynosi od 0 do 511. Identyczny zakres został również odłożony na poziomej osi histogramów wykonanych na podstawie surowych plików. Maksymalne wartości na osi pionowej wynoszą 200.000 zliczeń.
RAW | |||
ISO | Dark Frame | Crop | Histogram |
200 | |||
400 | |||
800 | |||
1600 | |||
3200 | |||
6400 | |||
12800 | |||
25600 |
Darki w E-PL5 zachowują się bardzo podobnie do tego, co zaobserwowaliśmy w teście Olympusa OM-D E-M5. Zaprezentowane histogramy nie mają typowego symetrycznego gaussowskiego kształtu. Co prawda przy niskich czułościach zastosowano wyraźny bias na poziomie około 250 (co widać w tabelce poniżej), jednak widać że w miarę wzrostu ISO rozkład zaczyna się powoli przesuwać w lewo. Dodatkowo, coraz wyraźniej widać jego niesymetryczność oraz drugi garb po prawej stronie głównego maksimum. Przy najwyższej czułości histogram jest wręcz wyraźnie obcięty z lewej strony.
Trzeba jednak przyznać, że struktura darków jest przyjemna. W szumie nie widać niepokojących niejednorodności, takich jak na przykład banding, czy intensywniejsze „świecenie” jakichś obszarów, których źródłem jest zazwyczaj grzejąca się elektronika aparatu.
ISO | średni poziom sygnału | odchylenie standardowe |
200 | 254 | 3.40 |
400 | 254 | 6.87 |
800 | 253 | 13.1 |
1600 | 250 | 23.9 |
3200 | 247 | 49.6 |
6400 | 236 | 110 |
12800 | 212 | 198 |
25600 | 184 | 328 |
Również zaprezentowane poniżej darki w formacie JPEG nie pokazują niczego niepokojącego.
JPEG | |||
ISO | Dark Frame | Crop | |
200 | |||
400 | |||
800 | |||
1600 | |||
3200 | |||
6400 | |||
12800 | |||
25600 |