Olympus Stylus XZ-2 - test aparatu
4. Optyka
Aparat XZ-2 wyposażony jest w ten sam obiektyw co jego poprzednik. Jest to stosunkowo jasna i uniwersalna konstrukcja pozwalająca na używanie dość niskich czułości w typowych warunkach fotograficznych. Mechanicznie jednak obiektyw nie jest idealny – daje się odczuć luzy tubusów. Gdy lekko naciśniemy na końcówkę wysuniętego tubusu, możemy odchylić go o około 1 mm. Jak się okaże w dalszej części tego rozdziału, zachowanie to dość mocno rzutuje na uzyskiwane wyniki.
Wracając jednak do samego obiektywu, chcemy pochwalić nie tylko jego jasność, ale też sposób, w jaki maksymalny otwór względny zmniejsza się przy zwiększaniu ogniskowej. Obrazuje to poniższa tabela.
Zależność światłosiły od długości ogniskowej obiektywu | |||||||||
6 mm | 6.6 mm | 8.4 mm | 10.2 mm | 12.6 mm | 15.6 mm | 19.8 mm | 24 mm | ||
f/1.8 | f/1.9 | f/2 | f/2.1 | f/2.2 | f/2.3 | f/2.4 | f/2.5 |
Rozdzielczość
Przypomnijmy, że zdolność rozdzielcza jest decydująca, jeśli chodzi o zachowanie detalu obrazu. Testy tego parametru przeprowadzamy na podstawie zdjęć tablicy ISO12233 robionych dla różnych długości ogniskowych i różnych wartości przysłony. Następnie dokonujemy obliczeń dla centrum i brzegu kadru. Wyniki prezentujemy w postaci wartości funkcji MTF50. Tradycyjnie pomiarom podlegały zarówno pliki JPEG, jak i surowe pliki RAW.
Spójrzmy, jak mają się wyniki modelu XZ-2 do osiągów konkurencyjnych konstrukcji niedawno opisanych na łamach tego portalu. Wszystkie porównane aparaty mają tej samej wielkości matrycę i podobną rozdzielczość.
Jak widać, zdolność rozdzielcza w centrum kadru jest na bardzo podobnym poziomie, ale tylko gdy przymkniemy przysłonę o dwie działki. W okolicach pełnego otworu Olympus odstaje od reszty aparatów, a najwięcej traci do Panasonika LX7 przy ustawieniu przysłony na wartość f/2.8 – różnica wynosi 270 linii. Czas na opisanie efektów pomiarów obiektywu aparatu XZ-2. Zacznijmy od wyników otrzymanych dla plików RAW z centrum kadru.
Jak widać na powyższym wykresie, testowany aparat osiąga najwyższą rozdzielczość dla przysłon f/2.8 oraz f/4 dla najkrótszej ogniskowej. W tej pozycji obiektywu, czyli 6 mm, zauważamy, że nie pracuje on równo, co uwidacznia się ugięciem po przymknięciu przysłony o jedną działkę. Prawdopodobnie zachowanie to jest związane z astygmatyzmem, do opisu którego wrócimy w dalszej części rozdziału.
Spójrzmy na przebiegi funkcji MTF dla składowych poziomej (lewy wykres) i pionowej (prawy) dla plików RAW:
6 mm | |
11.3 mm | |
24 mm | |
Brak różnic pomiędzy składowymi pionowymi i poziomymi dla wszystkich wartości ogniskowych dowodzi symetryczności filtra dolnoprzepustowego. Sam kształt krzywej pokazuje też, że nie mamy do czynienia z wyostrzaniem plików RAW.
Przejdźmy do zachowania obiektywu na brzegu kadru.
Od razu rzuca się w oczy różnica pomiędzy centrum oraz brzegiem wynosząca około 300 linii. Oznacza to, że jakość obrazu na brzegu nie zachwyca. Zdolność rozdzielcza jest na tym samym poziomie niezależnie od użytej ogniskowej.
Poniżej zamieszczamy wyniki pomiaru rozdzielczości przeprowadzonego na plikach JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość.
Widoczna różnica między wykresami dla plików JPEG oraz RAW sugeruje, iż nawet mimo wyostrzania ustawionego na minimum algorytm ten nie jest całkowicie wyłączony. Uzyskane wyniki jednak pokazują, że wyostrzanie jest przeprowadzane w sposób niewyróżniający jakiejkolwiek kombinacji ogniskowej i przysłony.
Poniżej prezentujemy wycinki zdjęć tablicy testowej (w formacie JPEG) w skali 1:1 z okolic centrum kadru dla maksymalnej i minimalnej rozdzielczości.
24 mm, f/4 |
6 mm, f/8 |
Aberracja chromatyczna
Przypomnijmy, że w naszej ocenie wartości aberracji wykraczające ponad 0.15% są uznawane za bardzo silne i widoczne na zdjęciach. Powyżej 0.08% uznajemy je za umiarkowane, a powyżej 0.04% za nieznaczące. Poniżej 0.04% możemy potraktować aberrację jako znikomą, czyli trudno dostrzegalną.
Aberracja chromatyczna w aparacie XZ-2 nie stanowi problemu, choć nie można powiedzieć, że jest niewidoczna. Pliki JPEG wykazują największy poziom tej wady dla najkrótszej ogniskowej – wówczas osiąga ona wartości nieznaczące. Co ciekawe, przymykanie przysłony powoduje wzrost widoczności tej wady. Dla dłuższych ogniskowych jest trochę lepiej, choć nadal aberracja chromatyczna utrzymuje się na poziomie nieznaczącym.
W dobie cyfrowej obróbki sygnału producentom aparatów dużo łatwiej korygować wady obiektywu, implementując specjalny algorytm, niż poświęcać czas na konstrukcję optyczną. Często dochodzi do kompromisu, polegającego na skonstruowaniu jak najmniejszego obiektywu, który nie będzie pozbawiony wad, jednak uda się je w dużej mierze skorygować w procesie tworzenia plików JPEG. Spójrzmy zatem, jak prezentują się wyniki analizy plików RAW.
Uzyskane wyniki są bardzo porównywalne z pomiarami plików JPEG. Oznacza to, że w trakcie zapisywania plików JPEG aparat nie koryguje w znaczący sposób tej wady. Uwagę zwracają jedynie wyniki dla najmniejszych wartości liczby przysłony oraz szerokiego kąta, gdzie wyraźnie zmniejsza się wartość aberracji po konwersji pliku RAW do postaci JPEG. Nadal jednak różnice nie są zbyt duże.
W tabelce poniżej prezentujemy w skali 1:1 wycinki zdjęć tablicy testowej przestawiające krawędzie czerni i bieli z najwyższym i najniższym poziomem aberracji chromatycznej według wyników otrzymanych dla surowych plików wywołanych programem dcraw.
11.3 mm f/2.8 | 6 mm f/2 |
Dystorsja
Spoglądając na prezentowane poniżej zdjęcia testowe wykonane w plikach JPEG, możemy odnieść wrażenie, że obiektyw zastosowany w tym aparacie wykazuje niewielkie dystorsje. Zmierzone wartości są równe −1.94% dla szerokiego kąta poprzez −0.45% dla okolic ekwiwalentu 50 mm po +0.45% dla pozycji tele.
6 mm |
11.3 mm |
24 mm |
W wypadku plików RAW zmierzone wartości są równe −3.82% dla szerokiego kąta, poprzez −0.39% dla okolic ekwiwalentu 50 mm, po +0.55% dla pozycji tele. Te bardzo dobre wyniki pokazują, że można stworzyć jasny obiektyw o dobrze skorygowanej dystorsji. W tej kwestii Olympusowi należą się brawa.
6 mm |
11.3 mm |
24mm |
Koma i astygmatyzm
W aparacie XZ-2 koma jest korygowana dość dobrze: obraz diody ani w centrum, ani w rogu kadru nie jest bardzo zniekształcony. Jedynie róg przy szerokim kącie wykazuje drobne cechy tej wady, choć nadal należy uznać ją za mało przeszkadzającą w realnym użytkowaniu.
6 mm, centrum | 6 mm, brzeg |
12 mm, centrum | 12 mm, brzeg |
24 mm, centrum | 24 mm, brzeg |
Poziom astygmatyzmu dla modelu XZ-2 został oszacowany na 15%, jednak zachowanie się obiektywu przy zmianie ogniskowych i przysłon jest dość nietypowe. Zwykle delikatne przymknięcie przysłony niweluje tę wadę – w wypadku Olympusa tak się nie dzieje.
Okazuje się, że przymknięcie tylko o jedną działkę powoduje wzrost astygmatyzmu o 3% – widać to wyraźnie na wykresach zdolności rozdzielczej. Dalsze przymykanie co prawda powoduje zmniejszanie różnic między poziomą a pionową składową ostrości, by jednak znów znacząco zwiększyć się przy maksymalnie domkniętej przysłonie. Wierzymy, że powodem tego zachowania jest niezbyt ścisłe dopasowanie elementów tubusu obiektywu, przez co aparat podatny jest na defekty wynikające ze zmiany toru optycznego.
Winietowanie
Pomiary winietowania wykonaliśmy w pierwszej kolejności dla plików JPEG.
6 mm | 11.3 mm | 24 mm | |
f/1.8 | 15.9% (−0.5 EV) | - | - |
f/2 | 10.8% (−0.33 EV) | - | - |
f/2.1 | - | 9.5% (−0.287 EV) | - |
f/2.5 | - | - | 15.3% (−0.479 EV) |
f/2.8 | 4.7% (−0.139 EV) | 2.4% (−0.0705 EV) | 9.3% (−0.283 EV) |
f/4 | 4.8% (−0.142 EV) | 1.8% (−0.052 EV) | 1.7% (−0.049 EV) |
f/5.6 | 4.6% (−0.137 EV) | 1.8% (−0.0538 EV) | 1.5% (−0.0449 EV) |
f/8 | 4.4% (−0.132 EV) | 2% (−0.0574 EV) | 1.4% (−0.0418 EV) |
Jedynie dla najbardziej otwartej przysłony aparat notuje największą wartość tej wady, choć przyznać trzeba, że wyniki na poziomie −0.5% są niskie. Wystarczy delikatnie domknąć przysłonę, by cieszyć się obrazem niemal zupełnie pozbawionym winietowania.
6 mm, f/1.8 | 6 mm, f/2 |
6 mm, f/2.8 | 6 mm, f/4 |
6 mm, f/5.6 | 6 mm, f/8 |
11.3 mm, f/2.1 | 11.3 mm, f/4 |
11.3 mm, f/5.6 | 11.3 mm, f/8 |
24 mm, f/2.5 | 24 mm, f/4 |
24 mm, f/5.6 | 24 mm, f/8 |
Spójrzmy teraz na wyniki pomiarów, które wykonaliśmy na surowych plikach.
6 mm | 11.3 mm | 24 mm | |
f/1.8 | 21.2% (−0.689 EV) | - | - |
f/2 | 16.2% (−0.512 EV) | - | - |
f/2.1 | - | 10.9% (−0.333 EV) | - |
f/2.5 | - | - | 15.7% (−0.494 EV) |
f/2.8 | 6.4% (−0.193 EV) | 3.4% (−0.101 EV) | 10.5% (−0.32 EV) |
f/4 | 6.7% (−0.201 EV) | 2.9% (−0.0849 EV) | 2.2% (−0.0641 EV) |
f/5.6 | 6.9% (−0.208 EV) | 2.8% (−0.0834 EV) | 2% (−0.059 EV) |
f/8 | 6.4% (−0.193 EV) | 2.9% (−0.0852 EV) | 1.7% (−0.0493 EV) |
Uzyskane wyniki są wręcz identyczne z pomiarami plików JPEG. Krótko mówiąc: aparat nie koryguje tej wady i trudno się w tym wypadku dziwić programistom.
6 mm, f/1.8 | 6 mm, f/2 |
6 mm, f/2.8 | 6 mm, f/4 |
6 mm, f/5.6 | 6 mm, f/8 |
11.3 mm, f/2.1 | 11.3 mm, f/4 |
11.3 mm, f/5.6 | 11.3 mm, f/8 |
24 mm, f/2.5 | 24 mm, f/4 |
24 mm, f/5.6 | 24 mm, f/8 |
Odblaski
Przypomnijmy, że obiektyw XZ-2 składa się z 11 soczewek ułożonych w 8 grupach, czyli posiada aż 22 powierzchnie potencjalnie powodujące odblaski na wynikowej fotografii. Aparat zaskakująco dobrze radzi sobie z odblaskami, dopóki nie będziemy go używać przy mocno domkniętej przysłonie. Wówczas aparat generuje odblaski mocno pogarszające jakość obrazu wynikowego.
6 mm, f/1.8 |
6 mm, f/8 |
11.3 mm, f/2.1 |
11.3 mm, f/8 |
24 mm, f/2.5 |
24 mm, f/8 |