Canon 1D X zapisuje także mRAW-wy i sRAW-y. Są to skalowane surowe pliki, które dają się edytować tak jak normalne RAW-y. Format mRAW ma rozdzielczość 3888×2592 pikseli, co odpowiada zdjęciom 10-megapikselowym, a sRAW to obrazy 4.5-megapikselowe o rozdzielczości 2592×1728 pikseli.

Funkcję wstępnego podnoszenia lustra odnajdziemy w 1D X na trzeciej stronie menu fotografowania. Podczas testu rozdzielczości, w celu wyeliminowania ewentualnych drgań aparatu spowodowanych pracą lustra, funkcję tę mieliśmy włączoną.

Rozdzielczość układu jako całości

Używając zdjęć w formacie JPEG, z wyostrzaniem ustawionym na najniższą możliwą wartość, wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50), obliczając ją w programie Imatest. Wartości zostały wyrażone w liniach na wysokość obrazu. Zdjęcia pomiarowe zostały wykonane z obiektywem Canon EF 50 mm f/1.4 USM.

Wyniki Canona 1D X w tej kategorii można ocenić pozytywnie. Co prawda, zanotowane wartości są nieco niższe niż otrzymane w teście Canona 5D Mark III, jednak różnica ta może wynikać z różnej liczby pikseli zastosowanych matryc w tych aparatach. EOS 1D X wypada też słabiej niż testowana niedawno pełnoklatkowa lustrzanka Sony A99. W tym przypadku jednak, różnica w liczbie pikseli matrycy jest jeszcze większa na niekorzyść testowanego Canona, zatem wynik ten nie powinien dziwić. Co więcej, porównujemy wartości otrzymane na JPEG-ach, a te w A99 są jednak wyostrzane nawet przy minimalnym poziomie tego parametru. W Canonie 1D X natomiast najniższy stopień wyostrzania oznacza praktycznie jego brak, na co wskazują dokładne wyniki pomiarów. Na wykresach przedstawiających przebieg profilu na granicy czerni i bieli bowiem, nie widać typowych lokalnych ekstremów, świadczących o zastosowanym wyostrzaniu. Przykładowy wykres dla jednego z pomiarów prezentujemy poniżej.

Rozdzielczość matrycy

Rozdzielczość matrycy wyznaczamy w oparciu o funkcję MTF50, a pomiarów dokonujemy standardowo na niewyostrzonych plikach RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Test przeprowadziliśmy z użyciem obiektywu Canon EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM, który ma bardzo dobre własności optyczne i daje wyjątkowo ostre obrazy. Uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie. Kontrolne pomiary z obiektywem Carl Zeiss Makro-Planar T* 50 mm f/2 dały zbliżone maksymalne wyniki.

Powyższym wynikom trudno w zasadzie cokolwiek zarzucić. Canon 1D X prezentuje się w tej kategorii pozytywnie, a maksymalne wartości notowane przez niego tylko w niewielkim stopniu ustępują tym z leciwego już modelu 1Ds Mark III, który dysponuje 21-megapikselową matrycą. Warto zauważyć, że testowany EOS wypada wyraźnie lepiej niż konkurencyjny Nikon D4. Ten ostatni co prawda posiada matrycę o mniejszej liczbie pikseli (16 Mpix), jednak obserwowana różnica jest na tyle duża, że trudno wyjaśnić ją tylko tym, że 1D X ma 2 miliony pikseli więcej. Oczywiście, nie bez znaczenia jest fakt użycia różnych obiektywów w testach obu rozważanych aparatów. Jest jednak jeszcze jeden czynnik, na który warto zwrócić uwagę, a mianowicie moc filtru AA.

Przypomnijmy, że w przypadku Nikona D4 nie zauważyliśmy podczas testu żadnych oznak świadczących o tym, że użyty filtr AA jest osłabiony. Jak pod tym względem zachowuje się testowany EOS? Spójrzmy na poniższe wykresy, pochodzące z jednego z pomiarów przeprowadzonych na surowych plikach.

Na górnych wykresach widoczne są przebiegi profilu na granicy czerni i bieli dla poszczególnych składowych, a na dolnych odpowiednie przebiegi funkcji MTF. Różnice w wynikach dla składowej poziomej i pionowej są w zasadzie minimalne. Łatwo można jednak zauważyć dość wyraźną odpowiedź w częstości Nyquista sięgającą poziomu około 18% dla obu składowych. Nie jest to co prawda bardzo wysoka wartość, ale może wskazywać na użycie w 1D X osłabionego filtru AA, a to mogłoby wyjaśniać jego sporą przewagę nad D4 i osiągi zbliżone do 1Ds Mark III.

Obiektywy Carl Zeiss Makro-Planar T* 50 mm f/2 wykorzystywane w testach rozdzielczości udostępniła firma Foto-Technika.