Canon EOS-1D X - test aparatu
8. Zakres tonalny
Przy najniższej natywnej czułości, czyli ISO 100, dla najlepszej jakości obrazu 1D X notuje wartość zakresu tonalnego na poziomie 7.5 EV. Trzeba przyznać, że jest to całkiem dobry wynik, zwłaszcza że poprzednie modele profesjonalnych EOS-ów nie przekraczały w tej kategorii 7 EV, a testowany w zeszłym roku 5D Mark III osiągnął 6.6 EV. Z drugiej jednak strony nie udało mu się pokonać w tym pojedynku konkurenta ze stajni Nikona, bowiem D4 zanotował wynik aż 8.3 EV. W porównaniu do A99 przy ISO 100 testowany EOS ma nieznaczną przewagę na poziomie 0.5 EV, jednak lustrzanka Sony dla czułości ISO 50 osiągnęła aż 7.7 EV w tej kategorii. Co ciekawe, podobnie jak w 1D X, również w A99 jest to czułość rozszerzona, a dla niej lustrzanka Canona notuje nieco niższy wynik niż przy ISO 100.
Dla pozostałych kryteriów maksymalne osiągi 1D X nie są szczególnie imponujące. Dla stosunku sygnału do szumu na poziomie 4 przy ISO 100 notuje 8.6 EV, ale co ciekawe przy ISO 50 dochodzi do 9 EV. W tym przypadku jednak zarówno Nikon D4, jak i Sony A99 wypadają wyraźnie lepiej, osiągając wartości w okolicy 10 EV. Dla kolejnego kryterium (SNR=2) jest podobnie, bowiem testowany Canon zostaje o około 1 EV za wspomnianymi aparatami. Jedynie dla najsłabszego kryterium testowany EOS wypada podobnie jak D4, a do A99 brakuje mu jakieś 0.5 EV.
Warto jednak zauważyć, że dla tych mniej wymagających kryteriów, krzywe dość wolno opadają w miarę wzrostu ISO, przez co dla wyższych czułości 1D X ma jednak przewagę nad A99. W stosunku do Nikona natomiast zachowuje się dość podobnie, bowiem w jego przypadku można również zaobserwować dość powolny spadek wartości ze wzrostem ISO.
Zdecydowaliśmy się również przeprowadzić pomiary na plikach zapisanych w formacie mRAW. Prezentujemy je na poniższym wykresie w analogicznej formie jak dla zwykłych RAW-ów.
Na początek musimy wyjaśnić brak wyników dla kryteriów z SNR=2 i SNR=1, dla niższych czułości. Powodem jest Imatest, który po prostu tych wartości nie wyświetlił. Nie udało nam się jednak ustalić przyczyny, a w związku z tym wyeliminować tego problemu. Prezentujemy zatem wyniki w takiej formie.
Trzeba jednak przyznać, że dla najlepszej jakości obrazu wynik na poziomie 9 EV przy ISO 100 jest całkiem imponujący. Co więcej dla ISO 50 jest nawet minimalnie lepszy. Co więcej wykres zachowuje się bardzo płasko dla tego kryterium i dopiero przy ISO 1600 spada do 8 EV. Na podstawie przebiegu krzywych dla kryteriów SNR=10 i SNR=4 można by się pokusić o ekstrapolację krzywych dla pozostałych kryteriów. Można podejrzewać, że dla niższych czułości osiągnęłyby one maksymalny poziom w okolicach 12–13 EV.
Chociaż wyniki w kategorii zakresu tonalnego na mRAW-ach są faktycznie wysokie, to jednak wciąż naszym zdaniem ich użyteczność jest raczej niewielka. Pokuśmy się o dodatkowe uzasadnienie. Warto mieć na uwadze, że te 18 Mpix jakimi dysponuje 1D X to nie jest wcale tak dużo, a dla fotografów studyjnych liczba pikseli ma jednak spore znaczenie. Jest zatem bardzo wątpliwe, by byli oni skłonni używać zaledwie 10-megapikselowe mRAWy tylko dlatego, że oferują większy zakres tonalny. W fotografii sportowej czy reportażowej natomiast, fotograf najczęściej nie ma w ogóle czasu na „zabawę” RAW-ami. Zazwyczaj zdjęcia muszą jak najszybciej trafić do agencji, serwisów informacyjnych, gazet itp. Polega się zatem głównie na JPEG-ach. Jest zatem mało prawdopodobne aby zawodowi fotografowie skusili się na używanie mRAW-ów.
Zakres tonalny na plikach zapisanych w formacie JPEG możemy ocenić wizualnie na wycinkach zdjęć tablicy Stouffer T4110. Odległość pomiędzy sąsiednimi polami szarości wynosi 0.3 EV.
ISO | Granica bieli | |||
50 | ||||
100 | ||||
200 | ||||
400 | ||||
800 | ||||
1600 | ||||
3200 | ||||
6400 | ||||
12800 | ||||
25600 | ||||
51200 | ||||
102400 | ||||
204800 | ||||
ISO | Granica czerni | |||
50 | ||||
100 | ||||
200 | ||||
400 | ||||
800 | ||||
1600 | ||||
3200 | ||||
6400 | ||||
12800 | ||||
25600 | ||||
51200 | ||||
102400 | ||||
204800 |
Przy omawianiu zakresu tonalnego pokazujemy tradycyjnie, jak zachowują się zdjęcia przy obróbce komputerowej, kiedy to rozjaśniamy je lub przyciemniamy. Zdjęcia wykonujemy przy czułości ISO 100 i 1600, przysłonie f/16 i czasach odpowiednio 30 i 2 s. Następnie wywołujemy je jako 48-bitowe TIFF-y dcrawem i w Lightroomie rozjaśniamy o +4 EV oraz przyciemniamy o −4 EV, po czym zapisujemy jako zdjęcia 24-bitowe.
100 ISO | |||
|
|
|
|
|
|||
|
|||
1600 ISO | |||
|
|||
|
Trzeba przyznać, że przy rozjaśnianiu ciemnych partii obrazu 1D X nie zachwycił. Przy ISO 100 wypadł gorzej niż A99, co wyraźnie widać na załączonym przykładzie. W jego przypadku proces rozjaśniania dość mocno uwydatnił szum, przez co wydobycie szczegółów nie wyszło tak dobrze jak w lustrzance Sony. Przy ISO 1600 wydaje się, że Canon wypadł jednak nieco lepiej. Choć w obu aparatach szczegóły obrazu są ledwie widoczne, to jednak szum w 1D X jest nieznacznie niższy.
Przyciemnianie jasnych partii obrazu daje bardzo podobne rezultaty w przypadku obu aparatów, zarówno dla ISO 100, jak i ISO 1600. Ewentualne różnice są raczej wynikiem nieznacznie różnej jasności oryginalnych zdjęć.
100 ISO | |||
|
|
|
|
|
|||
|
|||
1600 ISO | |||
|
|||
|