Nikon Coolpix A - test aparatu
7. Podsumowanie
Dotarliśmy do końca formalnego opisu poszczególnych kategorii, w których aparat podlegał testom. Pora zatem na podsumowanie uzyskanych wyników i wrażeń z użytkowania.
Pojawienie się aparatu Nikon Coolpix A wyposażonego w matrycę wielkości APS-C/DX było przez świat fotografów odebrane jako ciekawy, a przede wszystkim pożądany kierunek rozwoju kompaktów. Jest on jakoby przeciwwagą dla bardzo kontrowersyjnego posunięcia, jakim był system Nikon 1 – mimo jego niewątpliwych atutów głównej krytyce podlegała (i nadal podlega) wielkość sensora. W opisywanym modelu wybrano matrycę APS-C/DX – ale także najlepszą konstrukcję dostępną aktualnie na rynku. Jednak połączenie tak dużej matrycy z kompaktowej wielkości obiektywem wymusiło kompromis parametrów, o których napiszemy poniżej.
Małą dygresją dotyczącą nazwy jest kłopot, jaki sprawia ona serwisom indeksującym zawartość internetu. Okazuje się, że by znaleźć pożądane informacje, musimy koniecznie wpleść w poszukiwaną frazę słowo klucz „Coolpix”. Wpisując w wyszukiwarkę samo wyrażenie „Nikon A”, możemy nie uzyskać spodziewanych rezultatów. Ot, taki efekt uboczny niedopatrzenia działu marketingu…
Bardzo kusi porównanie opisywanego aparatu do innych konstrukcji, w tym Sony RX1. Pomijając tak oczywiste względy jak zupełnie inne wyzwania, z którymi musieli zmierzyć się konstruktorzy tych aparatów, zauważamy, że pod względem ostrości obrazu czy też poziomu szumów obie konstrukcje wypadają bardzo podobnie. A jak wypada porównanie cen? Na dzień dzisiejszy serwis ceneo.pl podaje następujące ceny:
- Fuji X100s - 4990 zł
- Nikon Coolpix A - 3890 zł
- Leica X2 - 6920 zł
- Sigma DP1 Merill - 3590 zł
- Sony RX1 - 11650 zł
Budowa i funkcjonalność
Obudowa pozytywnie zaskakuje. Metalowe wykończenie sprawia solidne wrażenie już od pierwszego z nim kontaktu. Ergonomiczne rozmieszczenie elementów kontrolnych daje możliwość szybkiego operowania aparatem mimo braku dedykowanego pierścienia przysłony czy też czasu migawki. Rozumiemy jednak, że celem konstruktorów nie było tworzenie kopii manualnego dalmierza, a cyfrowego kompaktu, mającego być pod ręką zawsze i wszędzie. I faktycznie, dzięki niewielkim rozmiarom aparat bez problemu mieści się w niewielkiej kieszeni. Mamy jednak zastrzeżenia do jego uniwersalności. Lekko rozczarowują ubogie opcje zdjęć seryjnych i niezbyt szybki (choć też nie powolny) AF z problematycznym wyborem punktu AF. Brakuje też tak popularnych dziś opcji tworzenia panoram, fotografii trójwymiarowej czy HDR. Ponadto filmowanie tym aparatem nie zadowala. Brakuje choćby elektronicznej stabilizacji czy też cyfrowego powiększenia obrazu. A i sama praca układów AF oraz proces aktywacji trybu nagrywania nie nastrajają optymistycznie. Wszystko wskazuje na to, że Nikon A to aparat skonstruowany przez ludzi fotografujących głównie pejzaże.
Optyka
Obiektyw aparatu Nikon A jest unikalny przez zastosowaną ogniskową. W połączeniu z matrycą stosunkowo szeroki kąt widzenia świetnie sprawdza się w ogólnie pojętej fotografii krajobrazowej czy ulicznej. Wraz z maksymalnym otworem przysłony równym f/2.8 pozwala też na zabawę z małą głębią ostrości, jednakże tylko przy niewielkich odległościach od fotografowanego motywu. Konstrukcja zachwyca ostrością w centrum kadru, a aberracja chromatyczna jest znakomicie kontrolowana. Z drugiej strony spore winietowanie oraz słabe wyniki rozdzielczości brzegu kadru dla maksymalnego otworu przysłony pokazują, z jak wielkimi problemami zmierzyli się projektanci i jak wielkim kompromisem jest ta konstrukcja. Przypomnijmy, że wedle informacji producenta konstrukcja mikrosoczewek matrycy została zmodyfikowana tak, by umożliwić współpracę z szerokokątnym obiektywem przez minimalizację efektu ciemnienia rogów. Trudno ocenić, jak wiele dała ta modyfikacja, gdy przyjrzymy się wynikom winietowania. Rozumiemy, że bez zmiany konstrukcji matrycy powstanie aparatu Nikon A byłoby niemożliwe.
W skrócie: obiektyw jest dobry, ale nie wybitny.
Matryca
Użytkownicy fotografujący w formacie JPEG powinni być bardzo zadowoleni z użytkowania tego aparatu. Na domyślnych nastawach ostrość zdjęć jest na wysokim poziomie, a to dzięki umiejętnemu wyostrzaniu bez powstawania nadmiernych efektów „halo”. Automatyczny balans bieli w większości wypadków dobiera kolorystykę tak, by była ona przyjemna w odbiorze.
Analizując pliki RAW nie doszukaliśmy się wpadek. Cóż można napisać o matrycy, która zalicza się do najlepszych pośród innych rozmiaru APS-C? Niski szum, wysoka dynamika, a przede wszystkim brak filtra dolnoprzepustowego powodują, że obraz jest wyjątkowo ostry i pełen detali. Matryca to solidny argument przemawiający za wyborem tego aparatu, zwłaszcza dla osób potrafiących ten atut wykorzystać.
Ocena końcowa
Analizując wszystkie za i przeciw, trudno nam jednoznacznie ocenić ten aparat. Sama matryca to za mało, by mieć powód do polecania go bez zastrzeżeń. Na Nikona A wolimy patrzeć jako na początek serii aparatów, która w przyszłości może być naprawdę ciekawą opcją. Jak już powiedziało się A, trzeba solidne odświeżyć oprogramowanie, by powiedzieć B. Zatem z niecierpliwością oczekujemy kolejnego modelu.
Na zakończenie prezentujemy listę najważniejszych zalet i wad testowanego aparatu:
-
Zalety:
- solidna, częściowo metalowa obudowa,
- wygodne w obsłudze menu funkcyjne,
- jasny obiektyw,
- świetna rozdzielczość w centrum kadru,
- bardzo dobrze korygowana aberracja,
- niewielka dystorsja,
- bardzo dobra jakość zdjęć JPEG,
- możliwość zapisywania zdjęć w formacie RAW,
- duży i czytelny ekran LCD,
- filmy w jakości Full HD,
- ciekawy zestaw filtrów cyfrowych,
- świetna wydajność akumulatora,
- gniazdo HDMI,
- możliwość użycia pilota na podczerwień,
- możliwość współpracy z GPS.
- ubogie tryby seryjne,
- irytująca obsługa trybu filmowania,
- brak stabilizacji obrazu, szczególnie dotkliwy przy filmowaniu,
- brak cyfrowego zoomu,
- słaba rozdzielczość obiektywu na brzegu kadru,
- spore winietowanie,
- wyraźne odblaski przy pracy pod ostre światło,
- brak trybu fotografii 3D, panoramy i HDR,
- brak wbudowanego filtra ND,
- problemy z automatycznym balansem bieli.
Wady: