Wady: Problemy z AF przy słabym świetle (głównie pomieszczenia). Cena zbyt wysoka (powinno być ok. 3 tys. zł), przy aktualnej nie duża różnica do pełnej klatki Z5. Ograniczony wybór szkła dedykowanego pod system małej klatki dla nikona - konieczność dokupienia adaptera jeśli chcemy się bardziej pobawić. Średniej klasy akumulator.

Zalety: Mały, lekki, zgrabny, dobrze trzyma się w ręce - jedyny słowem ergonomia rewelacja. Po za tym ekran, wizjer, jakość zdjęć,

Podsumowanie: Fajny, poręczny aparat na wycieczki, wyjazdy, spacery etc. Dzięki swoim małym wymiarom z podpiętym kitem (super duet z kitem 16-50) można bez problemu schować go do kieszeni kurtki czy np: do schowka w aucie. Jakośc zdjęć super, choć AF czasem ma problem z celnością, głównie w słabym świetle czy wnętrzach. Menu łatwe w obsłudze i czytelne. Wizjer i ekran działają bardzo sprawnie i bez żadnych zacięć. Pozytywne wrażenia po przesiadce z lustra (gdyby nie ten AF byłoby idealnie. Dla fotografa o większej ambicji dobra alternatywa lub uzupełnienie zestawu, dla pro tylko jako rezerwa czy wyjazdy na wakacje.

Wady: Wady to przede wszystkim czas wybudzania się aparatu z trybu uśpienia oraz szybkość pracy AF z obiektywami F przez adapter FTZ. Jest poprostu tragedia, dobre 2-3s na wybudzenie i spowolnienie szybkości silnika obiektywu ok. dwukrotnie, to minus wszystkich Zetek (oprócz Z9) i jest mocno odczuwalne. Liczba przewodnia lampy błyskowej 7,7 - to ma moc jak dioda w smartfonie 🤣 Smużenie obrazu w wizjerze przy dynamicznych ruchach aparatem, brak trybu zebra dla prześwietleń, brak histogramu RGB w trybie LV, brak fizycznych guzików + i -, brak czwartego trybu pracy wizjer-ekran jak w pozostałych Zetkach, brak ładowania aku podczas pracy aparatu oraz gniazda USB-C, tryby Scen i Efekt są zbędne totalnie, a brakuje U3 i U4. Tylko czas 1/4000s i trochę krótka seria. Uproszczone menu w stosunku do modeli lustrzankowych D7500 i D500. Detekcja AF tylko do -2ev, mało patrząc na konkurencję Canona.

Zalety: Jakość matrycy i zdjęć. Zdolność rozdzielcza tej matrycy jest wręcz rewelacyjna, z 20,67Mpix uzyskuje wyniki wyższe niż modele mające 26 czy nawet 32Mpix Canona. Bardzo wysoki zakres dynamiczny. Dość dokładny i sporadycznie tylko mylący się balans bieli w trybach Auto, całkowicie elektroniczna migawka, niska waga i kompaktowy, ale nie za mały rozmiar, choć wizjer mógłby nieco mniej wystawać poza bryłę aparatu. Pochwalić też trzeba celność w trybie pojedynczego punktu AF (hybrydowy AF), jest faktycznie genialnie czego powiedzieć nie można o detekcji kontrastu w trybie PIN Point.

Podsumowanie: Generalnie nie jest to aparat zastępujący D7500, a tym bardziej D500. Zakwalifikował bym go jako bezlusterkowa wersja D5600 rozszerzona o dwa pokrętła. Aparat stricte amatorski, podstawowy, utrudnia pracę w rękawiczkach, ma słabiutką lampą błyskową choć nadrabia rozmiarem i wagą. Szybkość wzbudzania się z trybu uśpienia jest fatalna, fatalne jest też smużenie wizjera przy szybkich ruchach aparatu. Praca zostaje spowolniona z obiektywami F, no niezbyt mi się to podoba. Na 1/4000s też kilka razy się złapałem, tu konkurencja oferuje czasy 1/8000 s czy 1/16000s. Całe szczęście nadrabia jakością zdjęć bo i głównie o to chodzi w aparacie. Matryca mimo iż ma już kilka lat, to nadal jest trudna do pobicia przez konkurencję. Generalnie byłem świadowmy powyższych wad i zalet dla tego go wybrałem jako drugie body, ale nie pozbędę się absolutnie lustrzanki D7500 którą być może wymienię na D500. Dla mnie ten aparat nadaje się do zwykłych, spokojnych zdjęć, na wakacyjne wyjazdy, do krajobrazu, makro itp czyli sytuacji gdzie czas nas nie nagli, a dzięki kilku możliwością możemy dokładnie dobrać ekspozycję pliku RAW (zebry tylko brakuje). Jak ktoś dobrze przemyśli zakup, zna wady i zalety bezluster, to jak najbardziej da się ten aparat polecić, a szczególnie osobą podróżującym, którym śmiało mogę polecić go z Zetkowym 18-140.

Wady: Bardzo drogie akumulatory ~400zł Brak funkcji czyszczenia matrycy. Brak stabilizacji w body. Aparat zapomina ustawień, przykładowo wybieram tryb zdjęć seryjnych, aparat się hibernuje, naciskam spust migawki i mam zdjęcia pojedyncze. Przyciski FN w tragicznym miejscu, mam długie palce a nie sięgam tam. Brak osłon przeciwsłonecznych z obiektywami, cena 200zł jest kosmiczna jak za kawałek plastiku. Obraz w wizjerze jest słabej jakości, niby oled a pikseloza. Słabo radzi sobie AF w gorszych warunkach. Filmy mają okropny rolingshutter, o ile aparat jest nieruchomo na statywie jakość jest dobra ale gdy tylko się nim rusza to cały obraz się rozjeżdża. Obiektywy 16-50 i 50-250 są rozsuwane, jest to upierdliwe.

Zalety: Bardzo ładny obrazek. Dwa pokrętła jak w serii profesjonalnej. Każdemu z przycisków można zmienić funkcję. Można ładować akumulator, w aparacie - ale tylko gdy aparat jest wyłączony. Uchylany ekran ale tylko w 2 płaszczyznach + tryb vlogowy (samojebka). AF świetnie ostrzy na twarz lub oczy. Wysunięty wizjer. W trybie zielonym zapisuje też RAW, lustrzanki zapisywały tylko jpeg.

Podsumowanie: Oprogramowanie 2.40 Ogólnie jestem zadowolony lecz sam nie wiem, oczekiwałem czegoś więcej. Cena po prostu nie jest adekwatna do całokształtu (ja kupiłem używany bo nowy na ten moment za samo body 4500zł). Z jednej strony mamy dwa pokrętła ale z drugiej matryca nie ma opcji czyszczenia przez co siadają na niej pyłki. Aparat ma głęboki grip ale tak ogólnie jest niski przez co nie trzyma się go aż tak pewnie jak lustrzanki.

Wady: AUTOFOKUS. Gdy się zrobi ciemno i chcemy sfotografować coś poruszającego się, aparat robi się praktycznie bezużyteczny. Jasne obiektywy trochę poprawiają tą sytuację, ale nadal jest to poziom znacznie niższy niż najtańsze lustrzanki Nikona, które z obiektywem można mieć za 1000 zł (miałem, wiem, był to Nikon D3200 z 18-105 - z powodzeniem robiłem zdjęcia w ruchu nią). Aż dwa (ironia) obiektywy systemowe DX do tego aparatu. Te na pełną klatkę nieadekwatnie drogie w stosunku do samego aparatu, więc zostaje FTZ, ale przez niego autofokus działa wolniej.

Zalety: Mało szumów na zdjęciach Brak problemów typu shutter shock, mirror slap i takich związanych z interferencją stabilizacji z drganiami migawki (wszystkie prowadzące do gorszej ostrości) Całkiem wygodna obsługa Dobry chwyt Mały, lekki i ładnie wykonany

Podsumowanie: Jedna wielka wtopa. Po tym opuściłem Nikona i przeszedłem na Sony. W mojej fotografii bezużyteczny, a pełnoklatkowe bezlustra niewiele lepsze. Jeżeli nie robisz zdjęć obiektów w ruchu lub robisz tylko takie zdjęcia w warunkach słonecznego dnia na zewnątrz, to on sobie poradzi. W przeciwnym razie omijać z daleka, cena zdecydowanie nieadekwatna do możliwości, które są niewielkie ze względu na bezużyteczny ciągły AF w kiepskim świetle. Jak robisz dynamiczne zdjęcia zostań przy lustrzankach Nikona, a jak chcesz bezlustro to bierz coś innego niż Nikon, ale i tak najpierw radzę przetestować każdy aparat przed zakupem, bo można się naprawdę zawieść.

Wady: -dosyć niewygodny zapis parametrów ustawień własnych U1/U2, -brak systemu czyszczenia matrycy.

Zalety: -świetna jakość zdjęć (szczegółowość, kolorystyka, małe zaszumienie), -bardzo dobra ergonomia korpusu (głęboki uchwyt, wysunięty wizjer), -dwie funkcje pozwalające na zwiększenie rozpiętości tonalnej zdjęć, -odchylany ekran, -możliwość doładowania akumulatora przez złącze USB, -wyjątkowo lekki i kompaktowy obiektyw 16-50.

Podsumowanie: Bardzo dobry aparat do codziennej fotografii w tym w trakcie podróży, oczywiście takich nie wymagających sprzętu o specjalnych parametrach szczelności. Korpus bardzo lekki z głębokim uchwytem, wystarczy pasek nadgarstkowy, by pewnie zabezpieczyć aparat przed ewentualnym przypadkowym upuszczeniem. Szczególnie wygodny z małym i bardzo lekkim obiektywem 16-50. Taki zestaw jest niezwykle poręczny. Po odpowiednim ustawieniu w korpusie parametrów obrazu JPG, otrzymujemy praktycznie gotowe zdjęcia, nie tracąc później czasu na obróbkę rawów. Kiedy jednak zdarzy się niesamowite ujęcie, można naciśnięciem jednego przycisku wywołać tryb zapisu JPG+RAW. Przyciski są w łatwy sposób programowalne. Warto jednak zwrócić uwagę na sposób zmiany parametrów. Fabrycznie jest ustawiony dosyć niewygodny tryb stałego przytrzymywania danego przycisku przy kręceniu rolką zmiany. Można jednak tę opcję zmienić na pojedyncze naciśnięcie. Także obiektywy mają programowalny pierścień, któremu zamiast fabrycznie przypisanej ostrości możemy nadać inną z dostępnych nastaw. Dla wielu potencjalnych nabywców, wadą systemu może być brak obecnie większej liczby obiektywów DX z mocowaniem Z. W takiej sytuacji może pomóc zakup przejściówki FTZ i korzystanie z obiektywów lustrzankowych. Kupowanie drogich obiektywów z bagnetem Z od systemu FX można brać pod uwagę raczej tylko w przypadku planowania późniejszego dokupienia korpusu pełnoklatkowego. Obecnie dostępne są tylko dwa obiektywy Z/DX, ale pokrywające spory zakres ogniskowych 16-50 i 50-250. Są to obiektywy dołączane do zestawów, a więc tzw. kitowe. Tyle tylko, że w tym przypadku ich \"kitowość\" w zasadzie zamyka się w parametrach światła. Poza tym nie pozostawiają nic do życzenia, dają bardzo ostry i kontrastowy obraz. Jeśli ktoś szuka aparatu na co dzień , na wyjazdy, to warto rozpatrzyć ten model.

Wady: Prawdziwa wadą tego aparatu jest słabo rozwijany system przez Nikona. Mała liczba obiektywów. Są innych firm ale zazwyczaj MF. Brak szerokiego UWA z mocowaniem Z pod APSC. Pozostaje jazda przez adapter FTZ - ale po to kupiłem mały aparat aby zestaw był spójny i niewielki. Czekam aż Nikon się obudzi i wypuści coś około 10-20 mm na APSC na bagnet Z.

Zalety: Jakość zdjęć bardzo dobra. Bardzo celny AF (w mojej ocenie szybszy niż w Z6/7 i pewniejszy). Nie dokupiłem dodatkowego akku - można doładować z battery packa. Kolory, elastyczność zdjęć super. Mały, lekki, aż chce się go mieć zawsze przy sobie. Jak ktoś ma AFS na bagnet F to przez adapter FTZ można działać. Nie kręcę filmów więc nie komentuję tego tematu.

Podsumowanie: Bardzo przyzwoity aparat. Cena powoli normalnieje (o ile mogę tak powiedzieć w tym zwariowanym świecie). Długie godziny noszenia nie bolą. Czekam na UWA pod APSC na bagnet Z (znając Nikona to może potrwać). Nie filmuję ale do zdjęć super. Jak ktoś nie ma parcia na FF i ma obiektywy AFS na bagnet F to bardzo sympatyczny aparacik. Lampy SB robione do lustrzanek Nikona pełna współpraca (przynajmniej te które mam). Mocno niedoceniany a super działa.