Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Chciałem go kupić - ale wycena jest abrsurdalna. OMD już zbliża się do granicy którą mogę dać za aparat nie pełnoklatkowy ale w międzyczasie wyszedł GX7. Teraz poczekam na pierwsze testy - ale chyba Olek właśnie poległ w moich oczach ( nie żeby był zły - ale pojawił się o rok za późno ( spokojnie mógł się sprzedawać równolegle do większego i uszczelnianego OMD - teraz to odgrzany kotlet w cenie świeżego.
Fajne te bezlusterkowce ale drogie jak cholera. A podobno to miała być tańsza technologia, bo bez precyzyjnych, mechanicznych elementów etc.etc.
8 sierpnia 2013, 21:50
Miały być mniejsze niż lustro i dawać podobną jakość obrazka (kosztem ergonomii), nie było mowy o cenie. Ale teraz to bez znaczenia, bo nie ma lustrzanki będącej alternatywą dla tego PENa. To są już całkiem inne klasy aparatów i trudno porównywać ceny.
8 sierpnia 2013, 21:54
A sam aparat bardzo piękny i dopracowany w 100%, ale trochę za dużo pary poszło w gwizdek (jak zresztą we wszystkich topowych PENach E-Px). Zbyt przerośnięty i drogi jak na kieszonkowe uzupełnienie lustrzanki, z kolei brak wizjera dyskwalifikuje go jako podstawowy aparat (dla mnie oczywiście)
Tylko te 4/3... Co to za format? Niby lepiej można wykorzystać powierzchnię soczewek obiektywu ale nie idzie tego nigdzie wyświetlić bez czarnych pasów po boku. Po co komu w takim (wakacyjnym) sprzęcie wysokie iso. Za to przydała by się lepsza dynamika.
8 sierpnia 2013, 23:01
Wady - "brak trybu automatycznej panoramy i zdjęć HDR"... Może by tak portal zatrudnił w końcu fotografa do testów, nie wypisywałby takich pierdół.
@artrub13 - to nie jest ( tylko) wakacyjny sprzęt. Jednak ma i tak lepszą dynamikę niż sporo lustrzanek. A wysokie ISO jest potrzebne właśnie tak gdzie często nosi się takie sprzęty - na imprezy, piwko itp. Z takimi ISO jak ten PEN i jasną stałką można już robić bez użycia lampy. I to jest to o co chodziło. Myślę że w przypadku tego bezlusterkowca nie można narzekać ( teraz - AD2013) na nic poza jednym - ceną. I nawet jeśli GX7 miałby minimalnie gorszą matrycę to i tak pomoże ten jeden feler e-p5 poprawić :)
8 sierpnia 2013, 23:07
a ma wbudowanego instagrama? Jak nie to lipa.
8 sierpnia 2013, 23:09
Czemu w punktacji E-P5 ma lepszą jakość obrazu JPEG i RAW, a w podsumowaniu napisaliście, że OM-D ma lepszą jakość zdjęć?
Z czułościami pojechali po bandzie! Jeśli wierzyć DxOMark wszystko od ISO 200 wzwyż należy dzielić przez 2, żeby mieć realną czułość! W sprzęcie za takie pieniądze to nie fair! Wiadomo, że chodziło o to, żeby szumy wypadały korzystnie w porównaniu z konkurencją w testach.
tylko co do nie podpinać ...skoro nawet stałogniskowe obiektywy tej firmy mają w wiekszości 5 listków przysłony i nie tworzą okregu nawet przy pełnym otwarciu o zoomach nie wspominam ..bo na drugim zdjeciu widac wyraznie nerwówkę w tle własciwie chyba tylko 45 i 75 mm jakos bardziej mnie sie podobały Olympusy 4/3 ..z tego co widziałem w necie ale cóż ...szumy to zło a brzydki bokeh dobro ... dochodzimy do absurdalnej sytuacji ,ze producent za nas odszumia obraz i kaze za to płacić a oszczedza na kawałku metalu w srodku obiektywu
9 sierpnia 2013, 10:02
SKKamil, wybrzydzasz na bokeh z kitowego szkła? Jest fatalny, nic dziwnego (mimo 7 listków, jak zresztą w większości szkieł Olka, poza 75 mm, gdzie jest ich 9, nie tylko listki się liczą).
TS dla mnie sie akurat liczą ...a co sie własciwie liczy ..? czyli twoim zdaniem ...wieksze znaczenie mają te zalety lub wady obiektywu ktore sa latwo poprawiane w programach graficznych a nie te ktore wynikają z czystej fizyki i poprawić sie ich nie da?
Fajny aparat, ale raczej dziwnie ulokowany cenowo w ofercie Olka. Dodanie Wifi raczej nie rekompensuje braku wizjera (a ten jest naprawdę dobry jak na EVF), conieco gorszej ergonomii czy uszczelnień z OM-D, a cenę wyznaczyli wyżej... Biorąc pod uwagę piersze sample z GX7, starszy olek dalej zdaje się być optymalnym i do tego najtańszym wyborem z tej trójki. Rozmiarowo / wagowo E-P5 też w sumie nie rozpieszcza: link link
9 sierpnia 2013, 10:55
Chodziło mi o to, że nie tylko listki wpływają na bokeh. Sam piszesz, że bokeh 45 mm jest okej, no a on ma 7 listków tak jak i kitowy zoom
Cóż, Wypadałoby zaznaczyć, że ISO 200 Olympusa to zgrubsza ta sama czułość co ISO 100 Sony, więc wszelkie szumy nie szumy należy porównywać biorąc to pod uwagę. Ta matryca pracuje w praktyce mniej więcej tak jak dobre matryce CMOS 12Mp sprzed ładnych paru lat, co i tak jest dużym osiągnięciem, ale bez histerii... A do długich ekspozycji lepiej wypadają staruszki bez LV w porządnych, dużych obudowach.
@focjusz - naprawdę szum nie ma znaczenia podczas robienia zdjęć swoim koleżankom czy kolegom. Również szum na zdjęciach nie ma wpływu na euforie babci czy dziadka oglądających kilkutysięczne zdjęcie swojej pociechy. Istnieje kilka chwil w życiu amatora, w których sprzęt jest bardzo ważny. Zazwyczaj są to wakacje. Na Kubie, Egipcie, Turcji, Malediwach to tutaj jakość sprzętu odgrwa największą rolę. A tu używamy ISO 100, szerokiego konta oraz przymykamy przysłonę by zdjęcia były jak najostrzejsze. Warto jeszcze dodać, że prezentowany aparat pozbawiony jest lustra, wizjera i jeszcze kilku innych elementów. Zatem jeżeli chodzi o cenę to należy porównywać z lustrzankami z najwyższej pułki. A tutaj jakość przetwornika już tak nie odstaje. Nie mniej aparacik jest bardzo fajny i dobrze, że się pojawił. Jest mały poręczny i oferuje bardzo dobrą jakość obrazu. Szkoda tylko, że jak zawsze usprawnienia dotyczą najmniej istotnych elementów. Tak jest najprościej...
Aparat zachwyca jakością wykonania! Funkcjonalność podobna do OM-D. Szybkość na jeszcze wyższym poziomie. Idealny aparat dla każdego użytkownika kochającego codzienną fotografię. Ze względu na rozmiary jest praktyczniejszy od OM-D. Nie wszyscy wymagali od tego sprzętu uszczelnień czy wizjera, który wyraźnie zwiększał rozmiary korpusu. Czy jest za drogi? Podobnie jak w motoryzacji (a w tej dziedzinie nie liczymy już tak każdej złotówki) za najnowsze rozwiązania należy wydać więcej. Podobna sytuacja ma miejsce w świecie telefonów czy komputerów. Dajcie spokój z ceną! Kupują go osoby ceniące prestige oraz funkcjonalność połączoną z najwyższą jakością zdjęć. Dla pewnej klasy ludzi różnica w cenie pomiędzy OM-D a EP-5 jest nieważna. Inne pozytywne walory tego sprzętu są ważne - a jest ich bardzo dużo!
arturb13: " Na Kubie, Egipcie, Turcji, Malediwach to tutaj jakość sprzętu odgrwa największą rolę. A tu używamy ISO 100, szerokiego konta oraz przymykamy przysłonę by zdjęcia były jak najostrzejsze. "
Zaiste na Malediwy bez szerokiego konta nie ma się po co wybierać .....
@thorgal D90 ma jakość wyśmienitą. Potem jest jeszcze niesamowita, genialna i kosmiczna. Więc jak widzisz ten Olek najlepszej jakości nie ma. Więc się tak nie spinaj bo Ci żyłka pęknie.
ja mimo wszystko bym się skłaniała na aparat Panasonica w tej klasie, specyfikacja jest bardzo w porządku więc i w użytkowaniu mam nadzieję sprawiałby się bardzo w porządku
thorgal, D800 bardzo dobrą, 5D MkIII taką se. To, że cos ma "pełnom klatkem" nie oznacza, że jest super hiper mega profi i zjada wszystko inne na śniadanie. Liczy się konkretna matryca w konkretnej implementacji. Niestety, tak się nauczyłeś i tak sobie powtarzasz, a producentom w to graj ;>
Od razu widać, że jesteś niepocieszonym użytkownikiem "niepełnej" klatki i że bardzo z tego powodu cierpisz. Ale po co wszyscy muszą od razu o tym wiedzieć ? Może wygrasz w totka i sobie tę FF w końcu kupisz. :-)
Są ludzie którzy mają więcej wolnego czasu i nie muszą sobie sprawiać substytutu siłowni w postaci FF. Przynajmniej do noszenia m4/3 i czterech szkieł nie potrzebuję plecaka ze stelażem. :)
Jako zagorzały a ostatnio zgorzkniały wielbiciel Olympusów wyrzucę to z siebie. Następny model po modelach pen epl epm pl1 ppp lpl pllopl pll lot i co jeszcze?! Śledząc na bieżąco zacząłem się gubić w nazewnictwie. Chodzi o to żeby przed czytaniem specyfikacji przeprowadzić wnikliwą analizę ?! Aparatu nie da się normalnie nazwać, sklasyfikować tak jak to miało miejsce w przypadku lustrzanek Olka ?! Następna sprawa to brak wizjera. Nie oczywiście- po sprzedaniu nerki ( bardzo spadły ceny) i zakupie pena kombinujemy nad następnym organem który można na allegro. Udało się - mamy wystający gadżet na sankach, ale zaraz zaraz trzeba obiektyw a organów zabrakło. No to czekamy jak żebrak, żeby ktoś się znudził, wyrzucił na aukcję. Mamy stary jak nowy. Po skompletowaniu zestawu uświadamiamy sobie że nasz sąsiad też robi zdjęcia. Lata po mieście, łące i gdzie tylko chce z wielgachnym nikonem 3100d, parszywą stałką i w cenie do 2 tys pln ma nawet wizjer. Organów sprzedawać nie musiał, obiektyw nowy i to klapnięcie lustra niczym rzędowa szóstka w Volvo 960 dopełnia jego uśmiechu. Polityka Olympusa zmusza mnie do kupna kompaktu albo najtańszej lustrzanki.Organów sprzedawać nie chcę no chyba że moje stare Casio. Buchaj z rogiem - kochany Olympusie.
Olympus swoimi produkcjami stworzył nową kategorię konsumenta - foto jubilera, czyli kolekcjonera gadżetów zwanych fotograficzną biżuterią. Prawdziwą wartość tego sprzętu, jak i całej serii ep, weryfikuje życie. Na alle może zobaczyć ile ten sprzęt jest warty po kilku latach, zresztą, świat też zweryfikował kolekcjonerskie wyobrażenie olympusa o ep5, sprzedaje się średnio. Miało być taniej, miały być jasne szkła... są strasznie ciemne kity i nie do końca wiadomo, dla kogo ten aparat jest.
A co.. nie możesz się doczekać na zdjęcia pocztowej skrzynki? Zobacz na dp sample, bo jak będziesz czekał na test optycznych, to zobaczysz szaro-bure placki.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Chciałem go kupić - ale wycena jest abrsurdalna. OMD już zbliża się do granicy którą mogę dać za aparat nie pełnoklatkowy ale w międzyczasie wyszedł GX7. Teraz poczekam na pierwsze testy - ale chyba Olek właśnie poległ w moich oczach ( nie żeby był zły - ale pojawił się o rok za późno ( spokojnie mógł się sprzedawać równolegle do większego i uszczelnianego OMD - teraz to odgrzany kotlet w cenie świeżego.
Jezeli aparat bez lustra to jedynie jedna politycznie poprawna marka,z Solms/Deutschland.No chyba ze Play Station cos ciekaweo juz niedlugo wypluje.
Ładny szum na wysokich ISO. Jednak jak chcą to potrafią ;) Bardzo dobra jakość obrazowania.
tutaj link opublikowano sample porównujące Olka z Gx7 w całym zakresie ISO. Olek jakby lepszy i lepiej poradził sobie z balansem bieli.
Fajne te bezlusterkowce ale drogie jak cholera. A podobno to miała być tańsza technologia, bo bez precyzyjnych, mechanicznych elementów etc.etc.
Miały być mniejsze niż lustro i dawać podobną jakość obrazka (kosztem ergonomii), nie było mowy o cenie. Ale teraz to bez znaczenia, bo nie ma lustrzanki będącej alternatywą dla tego PENa. To są już całkiem inne klasy aparatów i trudno porównywać ceny.
A sam aparat bardzo piękny i dopracowany w 100%, ale trochę za dużo pary poszło w gwizdek (jak zresztą we wszystkich topowych PENach E-Px). Zbyt przerośnięty i drogi jak na kieszonkowe uzupełnienie lustrzanki, z kolei brak wizjera dyskwalifikuje go jako podstawowy aparat (dla mnie oczywiście)
A ISO też ma oszukane tak jak poprzednie modele?
Tylko te 4/3... Co to za format? Niby lepiej można wykorzystać powierzchnię soczewek obiektywu ale nie idzie tego nigdzie wyświetlić bez czarnych pasów po boku.
Po co komu w takim (wakacyjnym) sprzęcie wysokie iso. Za to przydała by się lepsza dynamika.
Wady - "brak trybu automatycznej panoramy i zdjęć HDR"...
Może by tak portal zatrudnił w końcu fotografa do testów, nie wypisywałby takich pierdół.
@artrub13 - to nie jest ( tylko) wakacyjny sprzęt. Jednak ma i tak lepszą dynamikę niż sporo lustrzanek.
A wysokie ISO jest potrzebne właśnie tak gdzie często nosi się takie sprzęty - na imprezy, piwko itp. Z takimi ISO jak ten PEN i jasną stałką można już robić bez użycia lampy. I to jest to o co chodziło.
Myślę że w przypadku tego bezlusterkowca nie można narzekać ( teraz - AD2013) na nic poza jednym - ceną. I nawet jeśli GX7 miałby minimalnie gorszą matrycę to i tak pomoże ten jeden feler e-p5 poprawić :)
a ma wbudowanego instagrama? Jak nie to lipa.
Czemu w punktacji E-P5 ma lepszą jakość obrazu JPEG i RAW, a w podsumowaniu napisaliście, że OM-D ma lepszą jakość zdjęć?
Z czułościami pojechali po bandzie! Jeśli wierzyć DxOMark wszystko od ISO 200 wzwyż należy dzielić przez 2, żeby mieć realną czułość! W sprzęcie za takie pieniądze to nie fair! Wiadomo, że chodziło o to, żeby szumy wypadały korzystnie w porównaniu z konkurencją w testach.
myzrael: E-P5 ma ISO 100 (choć rozszerzone), stąd ten "bonus" w punktacji
tylko co do nie podpinać ...skoro nawet stałogniskowe obiektywy tej firmy mają w wiekszości 5 listków przysłony i nie tworzą okregu nawet przy pełnym otwarciu o zoomach nie wspominam ..bo na drugim zdjeciu widac wyraznie nerwówkę w tle
własciwie chyba tylko 45 i 75 mm
jakos bardziej mnie sie podobały Olympusy 4/3 ..z tego co widziałem w necie
ale cóż ...szumy to zło a brzydki bokeh dobro ...
dochodzimy do absurdalnej sytuacji ,ze producent za nas odszumia obraz i kaze za to płacić a oszczedza na kawałku metalu w srodku obiektywu
SKKamil, wybrzydzasz na bokeh z kitowego szkła? Jest fatalny, nic dziwnego (mimo 7 listków, jak zresztą w większości szkieł Olka, poza 75 mm, gdzie jest ich 9, nie tylko listki się liczą).
TS
dla mnie sie akurat liczą ...a co sie własciwie liczy ..? czyli twoim zdaniem ...wieksze znaczenie mają te zalety lub wady obiektywu ktore sa latwo poprawiane w programach graficznych a nie te ktore wynikają z czystej fizyki i poprawić sie ich nie da?
Fajny aparat, ale raczej dziwnie ulokowany cenowo w ofercie Olka. Dodanie Wifi raczej nie rekompensuje braku wizjera (a ten jest naprawdę dobry jak na EVF), conieco gorszej ergonomii czy uszczelnień z OM-D, a cenę wyznaczyli wyżej... Biorąc pod uwagę piersze sample z GX7, starszy olek dalej zdaje się być optymalnym i do tego najtańszym wyborem z tej trójki.
Rozmiarowo / wagowo E-P5 też w sumie nie rozpieszcza:
link
link
Chodziło mi o to, że nie tylko listki wpływają na bokeh. Sam piszesz, że bokeh 45 mm jest okej, no a on ma 7 listków tak jak i kitowy zoom
Cóż, Wypadałoby zaznaczyć, że ISO 200 Olympusa to zgrubsza ta sama czułość co ISO 100 Sony, więc wszelkie szumy nie szumy należy porównywać biorąc to pod uwagę. Ta matryca pracuje w praktyce mniej więcej tak jak dobre matryce CMOS 12Mp sprzed ładnych paru lat, co i tak jest dużym osiągnięciem, ale bez histerii... A do długich ekspozycji lepiej wypadają staruszki bez LV w porządnych, dużych obudowach.
TS
to przepraszam ...zle zrozumiałem ...zresztą kazdy mysli inaczej
@focjusz - naprawdę szum nie ma znaczenia podczas robienia zdjęć swoim koleżankom czy kolegom. Również szum na zdjęciach nie ma wpływu na euforie babci czy dziadka oglądających kilkutysięczne zdjęcie swojej pociechy. Istnieje kilka chwil w życiu amatora, w których sprzęt jest bardzo ważny. Zazwyczaj są to wakacje. Na Kubie, Egipcie, Turcji, Malediwach to tutaj jakość sprzętu odgrwa największą rolę. A tu używamy ISO 100, szerokiego konta oraz przymykamy przysłonę by zdjęcia były jak najostrzejsze.
Warto jeszcze dodać, że prezentowany aparat pozbawiony jest lustra, wizjera i jeszcze kilku innych elementów. Zatem jeżeli chodzi o cenę to należy porównywać z lustrzankami z najwyższej pułki. A tutaj jakość przetwornika już tak nie odstaje.
Nie mniej aparacik jest bardzo fajny i dobrze, że się pojawił. Jest mały poręczny i oferuje bardzo dobrą jakość obrazu. Szkoda tylko, że jak zawsze usprawnienia dotyczą najmniej istotnych elementów. Tak jest najprościej...
Aparat zachwyca jakością wykonania! Funkcjonalność podobna do OM-D. Szybkość na jeszcze wyższym poziomie. Idealny aparat dla każdego użytkownika kochającego codzienną fotografię. Ze względu na rozmiary jest praktyczniejszy od OM-D. Nie wszyscy wymagali od tego sprzętu uszczelnień czy wizjera, który wyraźnie zwiększał rozmiary korpusu. Czy jest za drogi? Podobnie jak w motoryzacji (a w tej dziedzinie nie liczymy już tak każdej złotówki) za najnowsze rozwiązania należy wydać więcej. Podobna sytuacja ma miejsce w świecie telefonów czy komputerów. Dajcie spokój z ceną! Kupują go osoby ceniące prestige oraz funkcjonalność połączoną z najwyższą jakością zdjęć. Dla pewnej klasy ludzi różnica w cenie pomiędzy OM-D a EP-5 jest nieważna. Inne pozytywne walory tego sprzętu są ważne - a jest ich bardzo dużo!
arturb13: " Na Kubie, Egipcie, Turcji, Malediwach to tutaj jakość sprzętu odgrwa największą rolę. A tu używamy ISO 100, szerokiego konta oraz przymykamy przysłonę by zdjęcia były jak najostrzejsze. "
Zaiste na Malediwy bez szerokiego konta nie ma się po co wybierać .....
Na Kubie na koncie :)
SKkamil. 12, 17,45 i 60 mają po 7 listków przysłony. 75 ma 9 listków.
Jezeli ten aparat ma bardzo dobra jakosc obrazowania to jaka ma np. D800 czy 5D MkIII?
Przestancie oglupiac ludzi tymi tekstami o bardzo dobrej jakosci obrazu w m4/3. Nikon D90 z 2008 roku robi lepsze fotki...
@thorgal
D90 ma jakość wyśmienitą. Potem jest jeszcze niesamowita, genialna i kosmiczna. Więc jak widzisz ten Olek najlepszej jakości nie ma. Więc się tak nie spinaj bo Ci żyłka pęknie.
Wycofuję co wcześniej napisałem. D90 ma jakość tragiczną. Obecnie kompakty mają lepszą :)
Na cenę tego aparatu należy patrzeć z perspektywy cenowej Olympusa, która zawsze wygląda podobnie...
cenić nowości,, mocno przeceniać aparat w momencie wejścia następcy.
Taka polityka prowadzi do dziwnych sytuacji ze OMD jest tańszy od E-p5, ale OMD we wrześniu będzie miał następce, a E-p5 pewnie za rok
ja mimo wszystko bym się skłaniała na aparat Panasonica w tej klasie, specyfikacja jest bardzo w porządku więc i w użytkowaniu mam nadzieję sprawiałby się bardzo w porządku
thorgal, D800 bardzo dobrą, 5D MkIII taką se.
To, że cos ma "pełnom klatkem" nie oznacza, że jest super hiper mega profi i zjada wszystko inne na śniadanie. Liczy się konkretna matryca w konkretnej implementacji. Niestety, tak się nauczyłeś i tak sobie powtarzasz, a producentom w to graj ;>
Tak w ogóle, to wcale nie chodzi o matrycę :)
Ad Fotofag
Od razu widać, że jesteś niepocieszonym użytkownikiem "niepełnej" klatki i że bardzo z tego powodu cierpisz.
Ale po co wszyscy muszą od razu o tym wiedzieć ?
Może wygrasz w totka i sobie tę FF w końcu kupisz.
:-)
m_o_b_y>
Są ludzie którzy mają więcej wolnego czasu i nie muszą sobie sprawiać substytutu siłowni w postaci FF.
Przynajmniej do noszenia m4/3 i czterech szkieł nie potrzebuję plecaka ze stelażem. :)
Jako zagorzały a ostatnio zgorzkniały wielbiciel Olympusów wyrzucę to z siebie.
Następny model po modelach pen epl epm pl1 ppp lpl pllopl pll lot i co jeszcze?! Śledząc na bieżąco zacząłem się gubić w nazewnictwie. Chodzi o to żeby przed czytaniem specyfikacji przeprowadzić wnikliwą analizę ?! Aparatu nie da się normalnie nazwać, sklasyfikować tak jak to miało miejsce w przypadku lustrzanek Olka ?!
Następna sprawa to brak wizjera. Nie oczywiście- po sprzedaniu nerki ( bardzo spadły ceny) i zakupie pena kombinujemy nad następnym organem który można na allegro. Udało się - mamy wystający gadżet na sankach, ale zaraz zaraz trzeba obiektyw a organów zabrakło. No to czekamy jak żebrak, żeby ktoś się znudził, wyrzucił na aukcję. Mamy stary jak nowy. Po skompletowaniu zestawu uświadamiamy sobie że nasz sąsiad też robi zdjęcia. Lata po mieście, łące i gdzie tylko chce z wielgachnym nikonem 3100d, parszywą stałką i w cenie do 2 tys pln ma nawet wizjer. Organów sprzedawać nie musiał, obiektyw nowy i to klapnięcie lustra niczym rzędowa szóstka w Volvo 960 dopełnia jego uśmiechu.
Polityka Olympusa zmusza mnie do kupna kompaktu albo najtańszej lustrzanki.Organów sprzedawać nie chcę no chyba że moje stare Casio.
Buchaj z rogiem - kochany Olympusie.
Fakt, lustrzanki APS-C są obecnie bardzo tanie, a to dlatego że Wschód i Zachód już ich nie chcą, ale do Polski ten trend dotrze za 2-3 lata.
Istnieje trend niekupowania lustrzanek, który dotrze do Polski. ;)
Olympus swoimi produkcjami stworzył nową kategorię konsumenta - foto jubilera, czyli kolekcjonera gadżetów zwanych fotograficzną biżuterią. Prawdziwą wartość tego sprzętu, jak i całej serii ep, weryfikuje życie. Na alle może zobaczyć ile ten sprzęt jest warty po kilku latach, zresztą, świat też zweryfikował kolekcjonerskie wyobrażenie olympusa o ep5, sprzedaje się średnio.
Miało być taniej, miały być jasne szkła... są strasznie ciemne kity i nie do końca wiadomo, dla kogo ten aparat jest.
Niby fajnie, niby spoko ale jesli chodzi o bezlusterkowce to nadal czekam na test Panasonic GX7 :)
A co.. nie możesz się doczekać na zdjęcia pocztowej skrzynki? Zobacz na dp sample, bo jak będziesz czekał na test optycznych, to zobaczysz szaro-bure placki.
„E-P5 wykonano z wysokiej jakości tworzyw, z dużą dbałością o detale.”
„Korpus E-P5 jest w całości wykonany z metalu”
Po pijaku robicie testy?