Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8 - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Na poniższym zdjęciu testowany obiektyw stoi obok naleśnika Panasonic 1.7/20 i jasnego standardu systemu Mikro 4/3 czyli Leiki 1.4/25.
Ostatnie premiery w systemie Mikro 4/3 uczyniły go wreszcie tym, czego osobiście od niego oczekiwałem. Dla mnie ma on największy sens właśnie z niewielkimi i dobrymi optycznie „stałkami” pokrywającymi różne ogniskowe. Obecnie, zestaw korpus plus trzy obiektywy np. Olympus 2/12 (zamiennie z Panasonic 2.5/14), Panasonic 1.7/20 i Olympus 1.8/45 spełnia w zasadzie wszystkie moje oczekiwania, z lekkim zastrzeżeniem co do braku naprawdę małej głębi ostrości.
Obiektyw zaczyna się metalowym bagnetem ze stykami, który otacza tylną i nieruchomą soczewkę o średnicy 21 mm. Jak na system Mikro 4/3 to całkiem słuszny rozmiar, wyraźnie większy niż u typowych systemowych „naleśników”, co daje nadzieję na dobrą jakość obrazu na brzegu pola widzenia.
Przechodząc już na właściwy korpus obiektywu znajdujemy na nim szerszy pierścień, który po lewej i prawej stronie ma karbowanie mające na celu ułatwienie uchwytu i mocowania obiektywu do korpusu. Na tym nieruchomym pierścieniu zajdziemy jeszcze informację o zakresie ogniskowania obiektywu, a także jego numer seryjny. Kolejny wąski i gładki pierścień to miejsce na nazwę i parametry obiektywu. W przypadku modelu 2/12 elementy te były metalowe i widniał na nich napis „Made in Japan”. W przypadku 1.8/45 pierścienie są wykonane z tworzyw sztucznych, a napis wewnątrz bagnetu informuje nas, że obiektyw wyprodukowano w Chinach.
Kolejny element to pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Ma on szerokość 15 mm i chodzi płynnie oraz z należytym oporem. Tutaj widać też kolejną różnicę w stosunku do obiektywu 2/12. Nie mamy bowiem ani skali odległości, ani skali głębi ostrości. W jasnym obiektywie stałoogniskowym te elementy byłyby zdecydowanie mile widziane.
Następny wąski pierścień ma na sobie niebieski pasek i jest już wykonany z metalu. Wychodzi z niego bagnet do mocowania osłony przeciwsłonecznej (niestety nie dołączanej w zestawie). Na bagnet ten jest nakręcony wąski i srebrny pierścień, którego zadaniem jest maskowanie bagnetu i sprawienie aby obiektyw wyglądał ładniej.
Obiektyw kończy się nierotującym mocowaniem filtrów o średnicy 37 mm. Otacza ono napis z nazwą i parametrami obiektywu oraz przednią soczewkę, która ma średnicę 27 mm.
Wewnątrz testowanego obiektywu znajdziemy 9 soczewek ustawionych w 8 grupach. Dwie z nich wykonano ze szkła o wysokim współczynniku załamania (Extra-High Refractive index – E-HR lens). Przysłona ma siedem listków i można ją domknąć do wartości f/22.
Niestety kupujący dostaje w zestawie tylko dekielki i pierścień zasłaniający bagnet do osłony przeciwsłonecznej. Samą osłonę oraz futerał trzeba dokupić oddzielnie.