Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Jakość wykonania korpusu nie budzi naszych zastrzeżeń, mimo że mamy do czynienia jedynie z tworzywami sztucznymi. Lekko zaznaczoną rękojeść pokryto twardym materiałem, aczkolwiek dzięki chropowatej fakturze jego przyczepność do palców jest całkiem dobra.

W NX2000 Samsung postawił na dotykową obsługę aparatu i pozbawił go wielu elementów sterujących. Duży wyświetlacz o przekątnej 3.7 cala pozwala na intuicyjne korzystanie z funkcji bezlusterkowca. Jednak osoby preferujące klasyczne rozwiązania czyli np. wybierak wielokierunkowy, mogą nie być do końca usatysfakcjonowane takim sposobem obsługi. Warto bowiem pamiętać, że większość operacji jesteśmy w stanie wykonać jedynie poprzez dotykowy interfejs.

Należy pochwalić tryb wideo w NX2000. Po pierwsze mamy całkiem rozsądny wybór w zakresie rozdzielczości i jakości nagrywanych filmów, a po drugie możemy nagrywać w trybach P, A, S oraz M oraz zmieniać parametry ekspozycji podczas filmowania. Dodatkową opcją w trybie wideo jest możliwość nagrywania filmów w zwolnionym i przyspieszonym tempie, a także z wykorzystaniem filtrów cyfrowych.

Użytkowanie i ergonomia

Słabo zaznaczona rękojeść nie zapewnia wyjątkowo dobrego chwytu. Należy jednak wziąć pod uwagę, że NX2000 to niewielki bezlusterkowiec, któremu bliżej rozmiarami do kompaktu, aniżeli aparatu systemowego. W każdym razie podpięcie systemowej „stałki” (np. NX 20 mm, czy NX 30 mm) sprawia, że taki zestaw jest poręczny i nie zabiera wiele miejsca w torbie, czy plecaku.

W kwestii użytkowania warto wspomnieć o podręcznym menu. Pozwala ono na całkiem wygodne dokonywanie ustawień, mimo że w stosunku do poprzednich modeli ograniczono nieco liczbę zawartych w nim parametrów. Na plus można też zaliczyć technologię i-Function, która dobrze sprawdza się przy obsłudze aparatu.

Szybkość działania jest generalnie dobra, aczkolwiek niejednokrotnie trafiliśmy na drobne opóźnienia. Stosunkowo długi jest czas zapisu zdjęć na kartę – w przypadku rejestracji RAW+JPEG trwa to nawet 8 sekund. Nie zachwyca również tryb seryjny. Podczas naszego 30-sekundowego testu udało nam się zapisać jedynie 32 JPEG-i lub 13 RAW-ów. To nie jest wynik godny pochwały.

Świetnie za to spisał się autofokus. Zarówno w świetle o temperaturze 5500K, jak i żarowym liczba trafień „w punkt” jest bardzo wysoka, a pozostałe odchyłki są bardzo niewielkie.

Rozdzielczość

Wyniki zdolności rozdzielczej matrycy, uzyskane na podstawie surowych plików wywołanych dcraw-em są na poziomie tych z NX300. Czyli mówiąc krótko – bardzo niskie. Problem stanowią kolorowe obwódki pojawiające się wokół kontrastowych elementów, co zauważalnie wpływa na nasze pomiary. Wywołanie plików SRW w zaktualizowanej wersji programu Lightroom (dołączanego do aparatu) pokazało, że nie obserwujemy już wspomnianych artefaktów, a wartości lpmm wyraźnie się poprawiły. Lightroom jednak delikatnie wyostrza pliki, czego dcraw nie czyni. Analiza plików JPEG pokazała, że w NX2000 są one silnie wyostrzane, pomimo zastosowania minimalnej wartości tego parametru.

Balans bieli

W tej kategorii, NX2000 poradził sobie dobrze praktycznie w każdym typie oświetlenia. Nawet światło żarowe nie sprawiło automatyce wyraźnego problemu. W gruncie rzeczy, pozostawienie balansu bieli z aktywną opcją „auto” powinno zapewnić poprawne kolory w większości sytuacji.

Jakość obrazu w JPEG

JPEG-i z NX2000 mocno przypominają te z NX300. Generalnie ich jakość jest bardzo dobra i nawet przy ISO 6400 na zdjęciach widzimy przyzwoitą ilość szczegółów. Po części jest to zasługa wyostrzania, którego wyraźne objawy zauważyliśmy w teście zdolności rozdzielczej.

Warto pochwalić testowanego bezlusterkowca za obecność funkcji HDR oraz automatycznie składanej panoramy. Fotografowanie można także urozmaicić sobie wykorzystując kilkanaście cyfrowych filtrów efektowych.

Szumy i jakość obrazu w RAW

Zdjęcia w surowym formacie także charakteryzują się niskim szumem. Po konwersji za pomocą dcraw widoczne są kolorowe obwódki wokół ciemnych konturów, a także drobne artefakty. Wywołanie RAW-ów przy użyciu dołączonego do aparatu programu Lightroom daje obraz pozbawiony tych zakłóceń.

Podobnie jak w testach innych bezlusterkowców Samsunga, tym razem również musimy zaznaczyć, że zdecydowanie nie popieramy polityki automatycznego odejmowania darków dla dłuższych ekspozycji. Brak wyboru w tej kwestii jest denerwujący, bo oczywiste jest, że poprawne odjęcie darków da się zrobić samemu znacznie lepiej niż zrobi to automat. Poza tym nie zawsze mamy ochotę czekać, aż aparat sam z siebie wykona ową „ciemną klatkę”, kiedy i tak jej nie potrzebujemy.

Zakres i dynamika tonalna

Dla najwyższej jakości zdjęć wyniki dynamiki w NX2000 nie zachwycają. Przy ISO 100 bezlusterkowiec Samsunga osiągnął zaledwie 5.8 EV. Nieco lepiej prezentują się rezultaty dla SNR=1, co oznacza potencjalnie spore możliwości w odzyskiwaniu szczegółów z ciemnych partii obrazu.

Ocena końcowa

Mimo nieszczególnie wysokiej oceny w naszej punktacji, NX2000 zrobił na nas ogólnie dobre wrażenie. Skuteczny autofocus, niskie szumy i wysoka jakość zdjęć, zarówno w formacie JPEG, jak i RAW (wywołanych w Lightroomie) są tym, z czego użytkownik tego bezlusterkowca powinien być zadowolony. Nie obyło się niestety bez wpadek, a zaliczymy do nich kiepski tryb zdjęć seryjnych, drobne problemy z szybkością działania aparatu i nienajlepsze wyniki dynamiki tonalnej. Nie spodobało nam się również pozbawienie NX2000 sporej liczby elementów sterujących i zastąpienie ich interfejsem dotykowym. To jednak jest indywidualna kwestia każdego fotoamatora, bowiem np. miłośnicy nowych technologii mogą być zachwyceni takim rozwiązaniem.

Spójrzmy jeszcze na ceny testowanego Samsunga i kilku produktów konkurencji (według serwisu Ceneo – stan na dzień 6 grudnia br.).

• Samsung NX2000 + 20–50 mm – 1700 zł,
• Samsung NX300 + 18–55 mm III – 1900 zł,
• Sony NEX-5R + 18–55 mm – 1940 zł,
• Canon EOS M + 18–55 mm – 1300 zł,
• Olympus E-PL5 + 14–42 mm II R – 2380 zł,
• Olympus E-PM2 + 14–42 mm II R – 1900 zł,
• Panasonic GF6 + 14–42 mm – 1800 zł,
• Nikon 1 J3 + 10–30 mm – 1800 zł.

Na koniec przedstawiamy najważniejsze zalety i wady Samsunga NX2000.

Zalety:

• dobra jakość zdjęć JPEG i RAW (Lightroom) w szerokim zakresie czułości,
• stosunkowo niski poziom szumów,
• dobra jakość obrazu na wyświetlaczu (z wyjątkiem ostrego światła zewnętrznego),
• funkcja dotykowej obsługi,
• funkcjonalny tryb Live View,
• dobrze działający pomiar światła,
• celny autofokus,
• skuteczny balans bieli w większości przypadków,
• skala temperaturowa WB,
• stosunkowo nieduży błąd dla automatycznego balansu bieli przy świetle żarowym,
• rozbudowany tryb wideo,
• możliwość ręcznej kontroli parametrów ekspozycji podczas nagrywania filmów,
• tryb filmowania w formacie Full HD,
• dźwięk stereo w trybie filmowania,
• funkcja automatycznej panoramy, zdjęć HDR oraz 3D (po podłączeniu odpowiedniego obiektywu),
• duża prędkość fotografowania w trybie seryjnym,
• obsługa kart SDXC,
• gniazdo HDMI,
• rozbudowane funkcje bezprzewodowej łączności z urządzeniami zewnętrznymi,
• opcjonalny moduł GPS.

• słaba rozdzielczość obrazu na surowych plikach (dcraw),
• wyraźne artefakty w postaci mory na surowych plikach (dcraw),
• kolorowe obwódki wokół ciemnych konturów na surowych plikach (dcraw),
• stosunkowo wolny zapis na kartę pamięci (ograniczający możliwości trybu seryjnego),
• ingerencja w RAW-y na poziomie prądu ciemnego,
• słaba widoczność obrazu na wyświetlaczu przy ostrym świetle zewnętrznym,
• drobne opóźnienia w działaniu aparatu,
• skromny zestaw przycisków,
• brak drugiego pokrętła sterującego,
• brak wbudowanego wizjera,
• brak stabilizacji matrycy,
• brak wbudowanej lampy błyskowej (choć zewnętrzna dostępna w każdym zestawie),
• automatyczne odejmowanie darków dla długich czasów ekspozycji,
• jasna plama na 30-sekundowych darkach przy najwyższych ISO,
• nie do końca skuteczny system automatycznego czyszczenia matrycy,
• brak uszczelnień.

Aparat do testów wypożyczyła firma:

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firmy dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl