Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
zauważyliście jakie fajne pamiątki można kupić w Warszawie : a kto kupi olympusa OM-D E-M10 ???? przecież każdy ma już aparat i nawet po kilka telefonów
druid- o tak, 70D oferuje lepszą jakość obrazu, na pewno, szczegolnie ma wyższy zakres tonalny i mniejsze szumy. Nie wiem czy nie przespałeś Druidzie kilku lat postępu w projektowaniu matryc? 70D to żaden specjał. Owszem D7100 jest spoko.
pokaż no tego D7100 za 3500 z obiektywem. Bo E-M10 body kosztuje 2700, a to już spora różnica. Do tego jest to cena w momencie debiutu, ktoś przypomni ile kosztował D7100 po premierze? Można sobie do woli żonglować parametrami, cenami itp, jakością zdjęć, ergonomią itp. udowadniając, że ten czy tamten aparat nie nadaje się do jednego czy drugiego zastosowania. Zaraz pewnie ktoś wpadnie i strzeli, że matryca malutka, że szumy, GO do portretu się nie nadaje i każdy lepszy aparat FF czy APS-C jest cacy a Olympus do bani. A ktoś inny kupi, będzie robił zdjęcia i będzie zadowolony.
Mówcie co chcecie ale dla mnie to jest pierwsze interesujące body mikro systemu (z wizjerem) za cenę nieodstającą od konkurencji na rynku bezlusterkowców.
Hehe, redaktorowi chyba nie przypasił nowy kitowy zoom, sądząc po opublikowanych przykładowych zdjęciach. A te nieliczne fotki nim wykonane negatywnie wyróżniają się jakością i potwierdzają moje obawy o słabej korekcji aberracji chromatycznej. Czy będzie w przyszłości pełny test tego obiektywu?
Szkoda jednak, że po macoszemu została potraktowana funkcjonalność Wi-Fi. Dobrze, że wrzuciliście screeny z apki, na których widać, że można fotografować w różnych trybach i zmieniać podstawowe parametry ekspozycji. Ale zabrakło mi wrażeń z realnego użytkowania tej funkcji.
I ani słowa o unikalnym trybie kompozytowym. A szkoda, bo jest to jedna z tych funkcji, która brzmi bardzo ciekawie na papierze, ale ciężko mi sobie wyobrazić, czego można się po niej spodziewać w praktyce. No i jest to coś, czego nie ma żaden inny aparat na rynku (z tego co wiem).
No i trybu filmowania chyba nie nazwałbym rozbudowanym. Jeden dostępny framerate to wciąż pięta achillesowa trybu wideo w Olympusach.
24 marca 2014, 21:54
Podawanie w zaletach nagrywania w HD a tym bardziej gniazda HDMI to mogli byście już sobie darować. To dzisiaj standard praktycznie w każdym przyzwoitym aparacie.
Porównywanie do "semi"- lustrzanek jest słabe link chyba że dla kogoś 2 krotna prawie różnica wagi się nie liczy ( tylko po co w ogóle komentować testy takich mikrusów) Zresztą nawet mimo tego ceny nowych bezlusterkowców stają się szybko coraz niższe ( jak 10 lat temu lustrzanek APS-C ) a jakość obrazka nawet nieco mniejszych matryc m43 nie tylko się zbliżyła ale w pewnych aspektach przewyższa ofertę aps-c ( a raczej mikro aps-c ) Canona - który zresztą zdaje się to dostrzegać ( plotki o wizjerze hybrydowym ) W tym Olku podoba mi się najbardziej cena właśnie - bo poza nim nie różni się od E-M5. Do tej pory ich wyceny były absurdalne - ten pewnie pod wpływem premier Panasa jest wreszcie wyceniony normalniej. Szkoda tylko że nie jest sprzedawany w kicie c jakimś ciekawszym obiektywem ,,,
E-M10 ze starym kitem 14-42 jest wciąż tańszy niż body któregokolwiek z powyższych.
70D z kitem jest wciąż 600 zł droższy niż E-M10 z nowym naleśnikiem.
Więc nie wypisuj bzdur, bo tylko robisz z siebie widowisko (no chyba, że o to chodzi).
24 marca 2014, 22:44
Z tego co oglądałem na żywo - aparacik jest bardzo ciekawy, bo za cenę 2700 zł (korpus) oferuje znacznie więcej od budżetowych lustrzanek Nikona i Canona, m.in dwa pokrętła sterujące, trzy programowalne guziki, szybką serię, metalowy korpus... Jeśli dodać do tego znacznie mniejsze wymiary plus dedykowane i rewelacyjne optycznie stałki (w systemach lustrzankowych są świetne stałki, ale dopiero pod format FF) to aparat okazuje się bardzo ciekawą konkurencją nie tylko do budżetowych luster, ale i klasy średniej, typu 70D czy D7100. Właściwie trudno powiedzieć co może skłonić do wyboru ww., może jakiś konkretny obiektyw niedostępny w m4/3 lub osobiste upodobania do ergonomii?
24 marca 2014, 22:49
Z powodu znacznie niższej ceny startowej od E-M5, niewielkim w sumie kosztem (właściwie głównie uszczelki), ten aparat ma szansę stać się rewolucyjnym w systemie... Odpada argument, że za bezlusterkowiec tej klasy co odpowiadająca mu lustrzanka więcej się płaci.
@cygnus Żeby jakiś sprzęt przetestować, to jeszcze przedstawiciel lub jakiś sklep musi chcieć go dostarczyć do testów a Nikon jakoś się do tego nie pali.
@TS Na Amazonie już można było skorzystać z cashbacku i kupić EM-10 z 25/1.8 za 900$, więc nawet taniej niż chcialeś :)
@druid: Mam D800 z zestawem szkieł, dużo poruszam się w terenie rowerowo. I choć jestem bardzo zadowolony z tego co mam to uwierz mi - z wiekiem preferencje się zmieniają, mój kręgosłup dopomina się coraz lżejszego sprzętu i krótszych tras ;-(
Czemu w zdjęciach przykładowych brakuje chociażby jednego ujęcia ukazującego w praktyce dynamikę tonalną matrycy aparatu? Na przykład jakiegoś zacienionego obiektu oświetlonego światłem z tyłu, ale bez użycia HDR. Same suche testy wiele nie mówią o możliwości matrycy i jak zachowuje się ona w rzeczywistości.
Coraz mniej wiarygodne są te wasze testy. Zakres tonalny E-M10 ma wg. was większy od Sony NEX-7 co jest totalną bzdurą. W tym wypadku mam większe zaufanie do DXO link
25 marca 2014, 09:53
Tutaj jest przykład praktycznego wykorzystania zakresu tonalnego, co prawda z EPM2, ale cała seria już pięciu aparatów olka z matrycą 16Mpx robi zdjęcia praktycznie identyczne: link Kto praktycznie siedzi w fotografii, zauważy spory potencjał, reszta z pewnością rozpocznie dyskusje, w której jednak nie mam ochoty brać udziału :) Wypada jednak wspomnieć, że większość współczesnych aparatów daje podobne albo lekko lepsze rezultaty (z wyjątkiem Canonów, niestety).
@Kristoff Następny, który ma problem z czytaniem ze zrozumieniem, nie uczą już tego w szkołach? W rozdziałe o dynamice masz wyraźnie napisane: "Zarówno w testach obu starszych modeli serii OM-D oraz porównywanych wcześniej aparatów konkurencji stosowana była jeszcze stara procedura wyznaczania dynamiki tonalnej, dlatego bezpośredniego porównania z E-M10 dokonać nie można." Czego nie rozumiesz w tym zdaniu i gdzie jest stwierdzone, że Olek jest lepszy od Nex 7?
A tak poza tym, to dlaczego niby EM-10 miałby odstawać pod tym względem od Nexa 7? Producent matrycy ten sam, stopień jej upakowania praktycznie też. Wg. tego twojego DXO to Olek odstaje na ISO 100, bo to jest dla niego programowa czułość a nie natywna. W zakresie ISO 200-3200 oba aparaty mają praktycznie taką samą dynamikę.
Mate Ze zrozumieniem to masz ty problem. W wynikach końcowych Olympus dostał więcej punktów za zakres tonalny od Nexa (tabelka). Więc idąc twoim tokiem rozumowania i pewnie redaktora, który to napisał choć wyników obu testów nie da się porównać to olympusowi i tak damy więcej punktów niż nexowi bo nowa procedura wskazuję na większy zakres tonalny choć w rzeczywistości jest inaczej. To pokazuje jak niski jest poziom inteligencji redaktora :)
Fajny, przywołuje kultowe analogowe kliszaki...ale po co. Gdyby ten aparat był cieńszy (maks 9 mm), gdyby można nim było dzwonic i serfowac po sieci, gdyby miał gps i kosztował poniżej 1000 pln to ok. Bo fotki robi niezłe, w internecie nie do odróżnienia od iphone-a. ;)
@Kristoff: zasady dobrej merytorycznej dyskusji polegają na atakowaniu argumentów przeciwnika (jeśli już tak go traktujesz) - A NIE PRZECIWNIKA (choćbyś miał nie wiadomo jaką rację). Uprzejmie przypominam, że nie jest to forum onetowo- podobne tylko forum fotograficzne dla ludzi z pasją i na określonym (z założenia) poziomie inteligencji. W związku z tym nawołuję do zachowania zasad dobrej dyskusji i nie wdając się w analizę merytoryczną Twojego pojedynku "wyjeżdżając" na czyjś poziom inteligencji to - nie gniewaj się stary - obnażyłeś swój niski poziom inteligencji. Mimo wszystko pozdro :-)
No fajny ale poniżej 2 tysi jest Samsung NX20 który oferuje więcej za mniej. W tej cenie Samsung NX30 zjada tego Olka jednym łykiem. O cenach lepszej optyki lepiej nie mówić bo kto by Olka kupił?
NX20 albo NX30 oferuje więcej? A to pod jakim względem? Jeśli dla kogoś liczy się atrakcyjność systemu (liczba szkieł i ich jakość), niezawodność (szybkość i celność AF, stabilizacj aobrazu), rozmiaru zestawu aparat + obiektyw (mobilność) to śmiem wątpić czy oferuje więcej.
NX oferuje tańsze szkiełka - ale są one też większa i z reguły słabsze optycznie. Do tego system nie ma stabilizacji matrycy i ( chyba ciągle) focus peakingu. Więc praca z "pleśniawkami" jest mniej komfortowa. Więc jest to ciekawa i tania propozycja alternatywna - ale raczej nie zjada Olka nawet na obiad.
E-M5 i - zwłaszcza E-M1 mają zaporową cenę, co istotnie ograniczało krąg ich posiadaczy - zwłacza w Polsce. To może być pierwszy model, który będzie naprawdę popularny, a w pełni na to zasługuje.
Juzer Możesz pisać, co ci się podoba, ale nie muszę się z tym zgadzać. Akurat moje stwierdzenie nie wskazuje na żadne braki w rozumowaniu. Jeśli mieliśmy oceniać to z poziomu inteligencji to jedynie emocjonalnej. :) Natomiast optyczni przeczą często zasadom logiki jak i rzetelnym pomiarom, na jakie się powołują. Bo z jednej strony wskazują na niemożność porównania dwóch różnych modeli ze względu na zastosowanie odmiennych metod pomiaru a z drugiej strony je ze sobą porównują. :)
Jeśli to nie problem, to Redakcjo - rzućcie jakimś linkiem (bo zakładam że gdzieś to było opisane), na czym polegała zmiana procedury testu dynamiki, a może jakie są przeliczniki starych wyników do nowych. Wtedy każdy zainteresowany sobie porówna sam. pozdrawiam
@focjusz Jak się weźmie ceny z oficjalnej dystrybucji a nie z jakichś serwisowych dawców części (bez gwarancji albo co najwyżej z 6-miesięczną "gwarancją" sprzedawcy, bo nie producenta), to te szkła do NX wcale już jakoś super tanio nie wychodzą. Weźmy np. cyfrowe.pl: 12-24 - 2300 zł, 16/2.4 - 1300 zł, 18-55 - 1100 zł, 20/2.8 - 1100 zł, 20-50 - 950 zł, 30/2 - 1100 zł, 45/1.8 - 1900 zł, 60/2.8 Macro - 2300 zł.
Tu zdaje się jest dyskusja pod testem E-M10 a nie Samsunga?
Mnie ciekawi ta "gorsza" 3-osiowa stabilizacja. W teście skuteczność 3-soiowego systemu IBIS zainstalowanego w E-M10 została oceniona na 3,5 EV. W testach aparatów E-M5, E-M1 i E-P5 wyposażonych w stabilizację 5-osiową jej skuteczność została oceniona na 3 EV. Coś z procedurą testową nie tak, czy nowy, 3-osiowy system jest bardziej wydajny od "starego", 5-osiowego?
Jak to możliwe, że przy 10 kl/s można nagrać HD Motion JPEG o czasie 12 s (tak jak jeden z prezentowanych w teście przykładowych filmów poklatkowych), skoro "Aby wykonać zdjęcia z wykorzystaniem tej funkcji, należy na początek określić (...) liczbę zdjęć (od 1 do 99)" ? ...no chyba, że to złożenie dwóch filmów.
Świetny sprzęt i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić a jeśli już, to tak "na siłę" tradycyjnie nie równe ekspozycje w stosunku do innych producentów. Mogę się założyć, że będzie miał więcej użytkowników od EM5, EM1 i ... wszystkich modeli Samsunga razem wziętych.
@wulf "tradycyjnie nie równe ekspozycje w stosunku do innych producentów" Jaka tradycja? I na czym ta nierówność ekspozycji polega? W dodatku w stosunku do innych producentów? Mógłbyś tak w dwóch zdaniach to wyjaśnić i podać jakieś przykłady?
Oho, znowu zaczyna. Zaraz będzie wysyp komentarzy upierających się, że Hasselblad robi klientów w bambuko podstępnie oszukując na iso w swoich średnio-formatowych korpusach.
@kojut - ISO400 u Olympusa to ISO200 u innych producentów i tak dalej. Dzięki temu Olympus zyskuje marketingową przewagę nad innymi producentami i może chwalić się wysokimi osiągami przy dużych czułościach. Niestety czułości te są fikcyjnie zawyżone. Zobacz sobie wykresy ISO dla matryc Olympusa na DXO. Zresztą o tych praktykach Olympusa była na tym portalu mowa wielokrotnie.
Olympus oszukuje klientów! Wg DxO zaniża ISO aż o 1 EV - właśnie dlatego zdjęcia wychodzą takie ciemne! Co prawda po zdjęciu dekielka z obiektywu jest już ok, ale to i tak ich wina!*
Nie ma jednej skali ISO, producenci przyjmują tak jak im pasuje. Ja bym nawet wolał, żeby natywne było liczone jako 100, rozszerzone 50. Dla fotografującego znaczenie ma nie tyle zeskanowanie ISO co realne możliwości fotografowania w słabym świetle. A tu ma znaczenie ISO, jasność optyki, ew. stabilizacja. E-M10 nie miałem w ręku ale możliwości E-M5, jeżeli przypiąć mu np. 20/1.7 są imponujące. Ta matryca naprawdę daje radę.
@TomcioPaluszek Który raz? Dxo nie mierzy czułości iso dla standardu iso12232, czyli tego co ustawiasz w aparacie, lecz czułość wzmacniacza sygnału. Jakby było tak jak piszesz, to parametry naświetlania znacząco by się różniły od tych z innych aparatów. Niestety dla Twojej teoryjki tak nie jest :-P
@karolcio "Nie ma jednej skali ISO" Jest! W każdym aparacie ta sama w/g standardu iso12232. Nie ma jednej skali dla wzmacniacza.
Zrobilem zdjecie Sony A57 i EM5, aparaty utawione obok siebie. Tak samo naswietlone zdjecie, ten sam czas i przeslona, i Olympus pokazywal ISO 400, a Sony 800.
rafalwspin i o czym to świadczy? Można jeszcze zapytać o obiektywy, ich kąty widzenia, ustawiony sposób pomiaru w każdym z aparatów i może jeszcze jakieś dodatkowe informacje. Trzeba było wyjąć światłomierz i zmierzyć jeszcze raz ekspozycję dla zadanej czułości.
DxO mierzy sygnał z samej matrycy, a na wynik końcowy ma wpływ aparat jako układ w całości. Liczne porównania prowadzone zarówno przez serwisy takie jak dpreview, czy też przez profesjonalnych fotografów, nie potwierdzają rzekomej różnicy 1EV między Olkami a innymi aparatami.
Jesteśmy na forum Optycznych, więc może szanujmy chociaż ich pogląd, a oni napisali wyraźnie:
"Przestrzegamy zatem przed pochopnymi osądami. Jakiekolwiek odchyłki odnotowane w tym teście nie są powodem do zmartwień, gdyż zwykle są one korygowane do wartości nominalnej przy wywoływaniu pliku RAW (w korpusie aparatu przy wytwarzaniu bezpośrednio pliku JPEG lub też przy obróbce surowego pliku w komputerze). Realne problemy dotykają jedynie tego oprogramowania zewnętrznego, które nie posiada profili dedykowanych dla różnych aparatów."
System Mikro Cztery-Czecie Olympusa jest gupi i bez sęsu, bo obiektywy są tak strasznie, strasznie drogie, że Putin ja kupił sobie PENa to musiał Krym zająć, żeby pozwolić sobie na Sigmę 30/2.8!*
NX20 albo NX30 oferuje więcej? A to pod jakim względem? Jeśli dla kogoś liczy się atrakcyjność systemu (liczba szkieł i ich jakość), niezawodność (szybkość i celność AF, stabilizacj aobrazu), rozmiaru zestawu aparat + obiektyw (mobilność) to śmiem wątpić czy oferuje więcej. ------------------------------- Jeżeli weźmie się pod uwagę te same możliwości w kwestii technicznej zdjęć wynikając z pola powierzchni matryc... To tak jakby twierdzić że DX oferuje więcej niż FF. Samsung to DX ,Olek MFT , przerabialiśmy to w wojnie lustrzankowej gdzie OLympus wycofał się e skulonym ogonem przy konkurencji DX i FF.
W kwestii wyboru szkieł cóż.. jeszcze tylko jasne tele i w NX jest wszystko co potrzeba.
Najbliższy mój zakup to będzie 16-50/.F2-F2,8 czyli odpowiednik FF 24-57 F2,8-F4. W MFT zamiennikiem byłby 12-37/F1,6-F3,5 byłby bo nie ma... Jest 12-40/F2,8 ale pomimo gorszego światła i pola krycia pewnie tańszy od NXa nie będzie.
DxO mierzy sygnał z samej matrycy, a na wynik końcowy ma wpływ aparat jako układ w całości. Liczne porównania prowadzone zarówno przez serwisy takie jak dpreview, czy też przez profesjonalnych fotografów, nie potwierdzają rzekomej różnicy 1EV między Olkami a innymi aparatami. -------------------------------
Dziś odpowiednim processingiem łątwo zamydlić wszystko tak zę zaden serwis niczego nie wykryje jak nie użyje rozumu..
Powierzchnia matrycy miała wpływ na jakość zdjęć w czasach kiedy lustrzanki 43 miały 10 mpix na powierzchni 17x13 mm, a konkurencja 10-12 na powierzchni 24x16. Wtedy zgoda - i tą różnicę było widać na zdjęciach.
Dzisiaj przy stosunku na przykład m43: 16mpix, aps-c: 24mpix, upakowanie pikseli jest takie same, więc argument o lepszej jakości zdjęć wynikającej z większej powierzchni matrycy w tym przypadku traci sens.
Oczywiście pozostaje kwestia możliwości łatwiejszego uzyskania mniejszej głębi ostrości, dzięki większym fizycznym ogniskowym obiektywów, jakie wymusza większy rozmiar matrycy. Tu zawsze m43 będzie gorsze od APS-C, a te z kolei gorsze od pełnej klatki itd. Ale nie dla wszystkich fotograrów ma to takie znaczenie - zależy do czego chcemy głównie używać sprzętu.
Na pewno więc nie da się zbyć tego wszystkiego jednym zdaniem "Samsung oferuje więcej za mniej" jak Ty to zrobiłeś. I stąd zapytałem Cię o to co miałeś na myśli. Bo dla wielu fotoamatorów, plusy które ja wymieniłem będą przeważać nad tymi które Ty.
"Dziś odpowiednim processingiem łątwo zamydlić wszystko tak zę zaden serwis niczego nie wykryje jak nie użyje rozumu.. "
powiedz mi, jeśli ustawiasz aparat na iso 800 i uzyskujesz w wyniku zdjęcie o wszystkich parametrach odpowiajacych iso 800, to jakie znaczenie ma dla Ciebie, że z jednego podzespołu aparatu (ważnego bo ważnego, ale tylko jednego) było to np. iso 400 czy 600, skoro w wynikowym zdjęciu jest wszystko OK?
Dzisiaj przy stosunku na przykład m43: 16mpix, aps-c: 24mpix, upakowanie pikseli jest takie same, więc argument o lepszej jakości zdjęć wynikającej z większej powierzchni matrycy w tym przypadku traci sens. --------------------
Ta to po co robią te 24 MP? Jakby robili 16 MP Olek by przepadł? A nie no przecież robią też 16 MP - patrz na Fuji. A NX póki co nie wychyla sie poza 20 MP aczkolwiek NX1 zapowiada się na 28... Dla MFT 28MP hmm trochę trudne będzie. Sony też ma 20 MP i bardzo ładnie obrazuje. =====================
tomekh | 2014-03-26 11:06:57 Na pewno więc nie da się zbyć tego wszystkiego jednym zdaniem "Samsung oferuje więcej za mniej" jak Ty to zrobiłeś. I stąd zapytałem Cię o to co miałeś na myśli. Bo dla wielu fotoamatorów, plusy które ja wymieniłem będą przeważać nad tymi które Ty. ----------------------------------
W tej samej cenie mam lepszy korpus z matrycą DX odchyalnym wizjerem, ekranem i wieloma gadżetami, które możesz sprawdzić w specyfikacji ja przywiązuje wagę przede wszystkim do ilości obiektywów o określonych parametrach za daną kwotę bo obiektywy decydują o możliwościach - nie sam korpus i obiektyw zostaną na dłuzej korpus z arok będzie nowszy lepszy więcej gadzetów lepszy AF itd. =====================================
tomekh | 2014-03-26 11:06:57
powiedz mi, jeśli ustawiasz aparat na iso 800 i uzyskujesz w wyniku zdjęcie o wszystkich parametrach odpowiajacych iso 800 ---------------------
A uzyskujesz? Czy może tak CI się wydaje? Bo można łatwo udowodnić że z jednego zdjęcia RAWA zrobię 2 zdjęcia różniące się jasnośćią o około 4 EV i po konwersji do jpg nikt tego nie zauważy.Kiedy była konieczność zamrożenia ruchu obniżałem EV nawet o 2 żęby uzyskać krótsze czasy tym sposobem Robiłem niedoświetlone RAWy które wywoływałem z podciągnięciem EV i już miałem odpowiednik ISO 1600. Do pewnych wielkości nie zauważyłbyś różnic.
Ostatnio widziałem porównanie Samsungów NX20 i NX30. Tester zadał sobie trud i zrobił taką samą scenę - wyszło mu przy tej samej ekspozycji że NX20 robi ciemniejsze zdjęcie niż NX30. Czy takie zdjecia można porównać na szum? NIE! trzeba wyrównoważyć jasność. Wyciąganie detalu z cienia szum podbija. Aby otrzymać identyczne zdjęcie trzeba w NX20 podnieść ISO o 2/3EV względem NX30.
Z góry mówię nie wiem jak jest w przypadku OLKa, mówie tylko ze trzeba się dokładnie przyglądać bo takie praktyki stosowane są do lat. Kiedyś jeszcze w czasach kiedy Canon EOS 300 był luksusem porównałem Fuji S7000 do kompaktowego Canona A60 i Canon potrzebował ISO 200 do tego co zmuszało S7000 do ISO 400. Za to w testach na internecie było wow jak to Fuji 1/1,7" mało szumi w stosunku Do Nikona P7800 i innych z matrycą 2/3".
Z tym RAWEm z rozpędu namieszałem w skrócie chodziło mi o to że 2 różnie naświetlone RAWy sprowadzę do identycznej jasności jpg. PS. Dlaczego nie ma edycji?
Większa matryca zawsze zarejestruje obraz lepszej jakości z mniejszą ilością zniekształceń w kontekście tej samej odległości matrycy od obiektu. To jest fizyka i tej nie przeskoczą nawet najlepsze optycznie obiektywy i oprogramowania korygujące. Dysponując większą ilością pikseli o tym samym poziomie upakowania w kontekście całej powierzchni zdjęcia musimy uzyskać większą szczegółowość która niewątpliwie odbije się na jakości całego zdjęcia lub na możliwości post produkcji. OK - istotne przy wyższych ISO.
W całym zakresie ISO jak dla mnie istotne jest to, że nie lubię wielkich nosów na bliskich zdjęciach.
Chris62 - nie uzyskuję, bo mam tylko Olka, więc nie mam z czym porównać. Ale opieram się na opiniach fachowców (linki były wielokrotnie tu podawane). Wszystkie poważne źródła potwierdzają, że deklarowane iso i faktycznie uzyskiwane są w granicach błędu identyczne lub - w przypadku E-M5, odstają o 1/3 EV. Nie ma mowy o 1 EV które wychodzi z matrycy - reszta aparatu skutecznie kompensuje tę różnicę.
Ta to po co robią te 24 MP? - Dla marketingu. Ciągle niestety przeciętny Kowalski popatrzy na liczbę megapikseli.
Fajnie że masz Samsunga i że Ci się podoba. Ja mam Olka i też mi się podoba. Zależało mi na mobilności systemu, a bezlusterkowce z większymi matrycami, jeśli nawet nie body, to w kwestii obiektywów są za bardzo duże jak na moje oczekiwania. Tobie zależy na jak najlepszej jakości matrycy, OK. Fajnie że każdy ma wybór.
Tylko nie jest to jedyne kryterium przy wyborze sprzętu foto. W innym przypadku powstawałyby tylko aparaty z pełną klatką (no dobra, założmy przez chwilę że zapominamy o cenach).
Kupując sprzęt zwykle godzimy się na pewne kompromisy, np. że będą istniały aparaty dające lepszą jakość zdjęć. W przypadku systemu mikro4/3 kompromis w jakości obrazu jest obecnie naprawdę niewielki, a za to uzyskujemy naprawdę wiele zalet o których pisałem wyżej.
ok, ok, rozumiemy. TY kupiłbyś Samsunga a nie tego Olka. Rozumiem i szanuję Twoją decyzję, masz do niej prawo, bo to Twój wybór i Twój aparat.
Ktoś inny chce np. zmienić PEN-a na OM-D, ma już np szkła systemu m4/3, kupi sobie E-M10. Albo zrobi to dlatego, że ten aparat mu lepiej leży w łapie, lepiej wygląda przewieszony na szyi albo po prostu bardziej podobają mu się zrobione nim zdjęcia. Albo chce mieć dobrą stabilizację w body, sterowanie bezprzewodowe lamp, kompozytowy tryb ekspozycji.
Podejrzewam, że możliwości obecnych aparatów (nie ważne Olympus, Samsung, Sony itp.) przewyższają potrzeby 95% kupujących je osób. Wybór systemu jest dyktowany nie przez jakość obrazu (którą do wydruków w formacie A4 pewnie każdy aparat zapewni bez żadnego problemu) ale przez marketing, testy czy gadżety, o których wcześniej wspomniałeś. Ci bardziej świadomi wyboru patrzą jeszcze na takie duperele jak obiektywy.
ostatnim i czasy robię sporo zdjęć starymi aparatami na film 120, Erconą, Startem, Voigtlanderem i Reflektą, a także otworkiem, zdarza mi się pomiar ekspozycji moim Olkiem gdy nie wezmę światłomierza i nie miałem jeszcze źle naświetlonego zdjęcia, wygląda wiec, że pomiar i wyświetlone parametry są podawane w granicach dozwolonego błędu. Gdyby było inaczej miałbym sporo fotografii źle naświetlonych i do tego jednolicie źle naświetlonych, a to się nie zdarza.
Fragmencik zacytuję: "Pracowaliśmy w studio, zależało mi zatem na jak najmniejszej czułości ISO. Olympus natywnie obsługuje ISO 200, jednak pozwala na rozszerzenie tego zakresu do wartości LOW. Byłem dość sceptyczny co do trybu LOW, gdyż wiem, jak bardzo nieprzewidywalny jest w aparatach innych marek. Aparat zaskoczył mnie jednak pozytywnie. LOW aparatu Olympus E-M10 to dokładnie ISO 100 (zmierzone światłomierzem). Nie obserwowałem także odchyleń czułości, fotografując całą sesję w tym trybie."
26 marca 2014, 14:05
@tomekh, LOW w Olympusie to dokładnie to samo co ISO100, bo to jest dokładnie tyle samo co ustawione na ISO200 :-)
@MAF - pisaliśmy wyżej o tym. To o czym piszesz to "czysty" sygnał z matrycy zmierzony przez DxOMark, a nie wynikowy efekt jaki daje Ci aparat jako całość.
Chris62 - nie uzyskuję, bo mam tylko Olka, więc nie mam z czym porównać. Ale opieram się na opiniach fachowców (linki były wielokrotnie tu podawane). Wszystkie poważne źródła potwierdzają, że deklarowane iso i faktycznie uzyskiwane są w granicach błędu identyczne lub - w przypadku E-M5, odstają o 1/3 EV. Nie ma mowy o 1 EV które wychodzi z matrycy - reszta aparatu skutecznie kompensuje tę różnicę. -------------------------- Fachowcy fachowcami lepiej sprawdzić samemu bo to co w sieci podają jest często tak zmanipulowane, że szkoda gadać i to nie tylko w fotografii. Internet jest dziś głównym narzędziem reklamy i marketingu trzeba być ostrożnym! =============================== tomekh | 2014-03-26 11:48:56
Ta to po co robią te 24 MP? - Dla marketingu. Ciągle niestety przeciętny Kowalski popatrzy na liczbę megapikseli. ----------------------------
Nie! dla lepszej jakości na większych formatach i możliwości cropowania co użytkownikom stałek często się przydaje. Poza tym im więcej pikseli tym więcej detali można zarejestrować tam gdzie nimi dysponujesz masz rzeczywistą fakturę trawę włosy a tam gdzie ich brakuje masz ..plamy. Im więcej detali w scenie tym więcej pikseli potrzebujesz chyba nie fotografujesz jednokolorowych ścian? Poza tym mając więcej MP możesz zawsze wybrać opcję mniejszej rozdzielczości. Kiedy miałem lustrzankę 6 MP musiałem często bawić sie w składanie sceny z fragmentów bo matryca 6 MP nijak nie był w stanie dać wymaganej detaliczności. Ale ogólnie zgadzam się to kwestia potrzeb i sposoby prezentacji zdjęć. Niemniej 24 MP jest lepsze od 16 przy różnych powierzchniach matryc bez wątpienia. ========================================= tomekh | 2014-03-26 11:48:56 Fajnie że masz Samsunga i że Ci się podoba. Ja mam Olka i też mi się podoba. Zależało mi na mobilności systemu, a bezlusterkowce z większymi matrycami, jeśli nawet nie body, to w kwestii obiektywów są za bardzo duże jak na moje oczekiwania. Tobie zależy na jak najlepszej jakości matrycy, OK. Fajnie że każdy ma wybór. ---------------------------------
No tu można dyskutować pod wieloma aspektami. NX10/20 ze stałkami 16/30/20 uważasz za duży? Ja nie, normalnie pakuję go w kieszeń jest wystarczająco mały i mobilny a przy tym ergonomiczny. Zoomy? No przecież te do Olka też wystają i do kieszeni nie wepchniesz. Tych ciemnych power zoomów nie biorę pod uwagę zresztą takowy 16-50/F3,5-5,6 od niedawna jest też w NX. Gdyby miały one adekwatną jasność do tych z NX na tyle adekwatną ze mógłbyś osiągać równie małą GO to też by były duże. Skoro wiemy jak duży jest NX16-50/F2-F2,5 to jak myślisz jak duży by był hipotetyczny 12-40 F1,5-F2,2? Wtedy możesz poruszać argument wielkości kiedy masz podobne możliwości a przy takim samym świetle w MFT już z definicji masz mniejsze możliwości. Cenię sobie też mobilność dlatego na codzień noszę LX7.
Nie zrozum mnie źle nie mam nic przeciwko Twoim wyborom Twoja decyzja i potrzeby tylko zwracam uwagę że MFT wypada drogo w stosunku do tego co oferuje.
Co do dobrej jakości to najlepszą w tym segmencie oferuje Sony A7R m.in dlatego że ma matrycę FX i 36 MP. Jak komuś za dużo może kupić A7 24 MP. No ale pozostaje kwestia szkieł. Ja lubię zoomy dlatego się wstrzymuję. Jeżelei 16-50 NXa mnie zadowoli to jeszcze jakiś czas powalczę NXem
BTW mamy do obejrzenia sample z nowego NX30 i kilku szkiełek 12-24, 18-55, 50-200 i 45/F1,8. link
Co do zmanipulowania, to róznie dobrze moglibyśmy się nazwajem o to podejrzewać, na takiej samej zasadzie jak uznane serwisy testowe, w tym ten na którym się znajdujemy, a który jednoznaczną wypowiedź w tym temacie zamieścił - wyżej przytaczałem.
Robiąc sobie takie testy amatorsko, nie można być do końca pewnym, chyba że przeprowadzi się całą serię zdjęć w tych samych warunkach, bo przecież nawet robiąc jedno po drugim zdjęcie tym samym aparatem i obiektywem, wystarczy minimalna zmiana kadru, niezauważalna przez Ciebie, aby aparat inaczej ocenił jasność sceny.
Co do zwiększenia megapikseli to pozostaję przy swoim zdaniu, że niestety napędza to marketing. Z wyjątkiem profesjonalnych fotografów, mało kto wykorzysta 24, czy 36 mpix, zwłaszcza że musiałby wydać ogromną kasę na obiektyw, który wyciągnie z tej matrycy całkowitą rozdzielczość.
Nie jeden raz byłem w sytuacji (np. w muzeum pod krakowskimi sukiennicami, gdzie nie wolno robić zdjęć z lampą) gdzie byli ludzie z wielkimi lustrzankami, a ja z E-PL1 + 20/1.7 (12 mpix) przebijałem ich wszystkich uzyskanymi zdjęciami, a zwłaszcza ich szczegółowości.
myślę że dosyć o tym. każdy ma swój ulubiony system i dobrze. Po prostu wkurzające jest to, że cokolwiek by się tu na optyczne.pl pojawiło dobrze oceniające sprzęt Olympusa, to żelaznym repertuarem pozostaje bezmyślne powielanie wyników DxO. Jak już nie ma się do czego przyczepić, to zawsze wystarczy przywalić że pomiarem DxO. ... ale powoli zaczynam myśleć że walka z tym to walka z wiatrakami.
No zaciekawiło mnie to całe "oszukiwanie" ISO więc przejrzałem to co o tym znalazłem. Więc postaram się zrobić pewien skrót :
- Wyznaczenie ISO dla aparatów cyfrowych jest bardziej skomplikowane i subiektywne niż dla filmu.
- Skala ISO jest jedna, zdefiniowana normą ISO12232 z 2006 roku. Niestety nie oznacza to że zawsze jest porównywalna bo istnieją różne metody jej pomiaru. Jeden typ pomiaru (REI) jest subiektywny i zależy od producenta który sam ocenia kiedy obrazek jest właściwie naświetlony, co pozwala na ocenę naświetlenia RAW. Drugi (SOS) jest obliczany na podstawie obrazu JPG prosto z aparatu w porównaniu do 18% szarości. O dziwo to Canon, Nikon i Sony używają skalę REI a Olympus, Pentax i Samsung skalę SOS, co może tłumaczyć różnice : czyli może to nie Olympus oszukuje tylko Canikon sam sobie utrudnia życie. Tak czy inaczej zdjęcia JPG z Olympusa powinny być poprawnie naświetlone z 1/3EV tolerancji.
- Skoro pomiar robi się dla JPG to między obrazkiem na matrycy i efektem końcowym wchodzi jeszcze komputer aparatu albo program wywołujący RAW. Dxo w swoich pomiarach stara się właśnie usunąć wszelkie ingerencje w obraz z matrycy, dlatego mierzy poziomy sygnału na wyjściu z konwertera analogowo cyfrowego, czyli mierzy poziom wzmacniania sygnału z matrycy. Wyznacza więc ISO dla matrycy w sposób podobny do tego jaki się używało do oceniania ISO filmu.
- Wszyscy producenci "oszukują" i nie wzmacniają sygnału do pełnego poziomu ISO tylko zawsze trochę niżej, przynajmniej o 1/3EV albo 1/2EV, a Olympus o całe 1 EV. Robią to z powodu że w porównaniu do filmu matryce radzą sobie lepiej w ciemnych partiach obrazu ale gorzej w prześwietlonych. W ten sposób producenci zostawiają margines bezpieczeństwa w wypadku prześwietlenia.
- Skoro obraz z matrycy nie jest wystarczająco naświetlony, komputer aparatu albo program wywołujący po prostu koryguje tą różnicę, na przykład jeśli brakuje 1EV po prostu (w uproszczeniu) mnoży wartości przez dwa i to co w RAW było na poziomie jasności 50% staje się idealnie białe.
- Jak się to ma do szumów : skoro poziom wzmacniania sygnału z matrycy jest niższy to szum jest słabiej wzmocniony. Ale skoro sygnał też jest słabiej wzmocniony stosunek sygnału do szumu jest ten sam. Następnie jak komputer rozjaśnia obraz podbija też szumy, no i tu pewnie rolę gra oprogramowanie które może się wykazać redukując szumy.
Podsumowując : czy Olympus oszukuje? Nie, można tylko powiedzieć że ma inne podejście, ale obraz powinien być poprawnie naświetlony. Czy pozwala to mieć mniejsze szumy? Może to zmniejszyć szumy jeśli rozjaśnianie komputerowe potrafi je usunąć, ale jak każde odszumianie robi to kosztem rozdzielczości. Czy obrazek z Olympusa będzie gorszy w cieniach? Pewnie tak, ale za to będzie miał więcej szczegółów w części prześwietlonej. Mój Canon/Nikon/Sony wskazuje ISO200 a w tych samych warunkach Olympus ma ISO 320, czemu? Olympus nie oszukuje tylko prędzej C/N/S, i gdybym miał użyć któregoś aparatu jako światłomierza dla aparatu analogowego zaufałbym Olympusowi. W dodatku jeśli jeden aparat prześwietla o 1/3EV a drugiemu brakuje 1/3EV, to różnica może rzeczywiście sięgać 2/3EV ale nadal oba spełniają normę.
@joteem - no i fajnie to wszystko ogarnąłeś - bardzo mi się Twoja rzeczowa odpowiedź podoba. Tylko obawiam się, że i tak większość krytyków i tak nie przeczyta tego, tylko przy następnej okazji przywali znowu bezmyślnie pomiarami DxO. Nie piszę tu bynajmniej o @Cris62, bo jak widzę on czyta wypowiedzi i stara się do nich rzeczowo odnieść. Ale większość i tak przywali i tak. pozdrawiam
@Chris62 "Fachowcy fachowcami lepiej sprawdzić samemu " Ja sprawdziłem. Olympus i Pentax, mimo że między nimi jest 2/3ev różnicy w pomiarach czułości matrycy przez dxo, naświetlają prawie identycznie z różnicą maks. 1/3ev w jedną bądź drugą stronę.
Jeżeli wytwórca oszukuje podając zawyżoną czułość, to liczy na to, że software pozwoli na ukrycie tej manipulacji. Niestety, przy pomiarach całkowitej dynamiki, okazuje się, że kłamstewko ma krótkie nóżki.
@joteem "Mój Canon/Nikon/Sony wskazuje ISO200 a w tych samych warunkach Olympus ma ISO 320, czemu?" Może masz sprzęt popsuty? U mnie i Olympus i Pentax pokazują takie same parametry. Możesz pokazać jakieś przykłady z exifem oczywiście?
@Andrzejmk Tutaj nie ma miejsca żadne oszustwo ani kłamstwo. Zresztą standard ISO mówi o tym wyraźnie.
@kojut Chodzi o to, że jeżeli producent zawyża czułość, to widać to wyraźnie na pomiarach tak często krytykowanego Dxo. Np: dwukrotne zawyżenie czułości zmniejsza dynamikę o 6dB czyli 1EV. Porównanie to zachowuje ważność dla sensorów o identycznych lub bardzo podobnych właściwościach fizycznych tzn. rozmiarach piksela, szumach itp. Nie jest moją intencją atakowanie Olympusa, zresztą testowany aparat to bardzo dobre urządzenie i poważnie zastanawiam się nad jego zakupem, ale Olek, podając czułość, fantazjuje bardziej niż inni.
@kojut Czyż wykres na załączonym przez Ciebie linku nie dowodzi, że mam rację? Hassel popłynął po prostu bardzo daleko na falach morza wyobraźni. Zdjęcia z H na 50 ISO będę oczywiście doskonałe, ale podawane czułości to nawet nie sci-fi, tyko fi. Oly zachował się dużo bardziej przyzwoicie, bo naciąga czułość tylko trochę, w porównaniu z Hasselem oczywiście.
@kojut Pisząc o zawyżaniu czułości przez Olego nie brałem pod uwagę aparatów H i innych w podobnych cenach, bo są poza zakresem moich zainteresowań i możliwości finansowych. Jednak fakt, że ktoś zawyża bardziej, nie jest dla Olympusa żadnym usprawiedliwieniem.
@Andrzejmk Hassel ma tylko jeden wzmacniacz a i tak produkuje iso 400. Po prostu iso ustawiane w aparacie to co innego niż moc wzmacniaczy (czy tylko jednego w tym przypadku), które mierzy dxo.
Chyba nie do końca rozumiem o co chodzi w Twoim określeniu "Hassel ma tylko jeden wzmacniacz" a już zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi z "mocą" wzmacniacza. Zdjęcia z H nawet na 400 ISO mogą być świetne dlatego, że zakres dynamiki na 50 ISO jest tak wielki, że nawet kombinacje z przyrostem czułości pozwalają na zachowanie bardzo dobrej dynamiki na tym zmyślonym 400 ISO. W przypadku mniejszych matryc spadek dynamiki jest wyraźnie widoczny i fantazje na temat wysokich ISO są łatwo zauważalne.
@kojut "Mój Canon/Nikon/Sony wskazuje ISO200 a w tych samych warunkach Olympus ma ISO 320, czemu?" to chyba jasne że to pytanie retoryczne, ale widziałem że ktoś podobne rzeczy pisał więc szukam możliwych wytłumaczeń.
Nie mam Olympusa więc nie mam jak tego sprawdzić, ale jak by mi wpadł w ręce na pewno postaram się zrobić porównanie z Canonem, tak dla pewności.
@Andrzejmk Z wykresu Hassla wynika że po prostu wzmacniacz sygnału z matrycy ma tylko jeden poziom wzmacniania. Jak widać taki wzmacniacz jest za drogi by go znaleźć w sprzęcie za 20000€. Ale wyższe czułości to nie fikcja tylko konwersja programowa, mnożą wynik przez 2/4/8, czyli tak jak w normalnych lustrzankach działa tryb rozszerzonej czułości.
Czy konwersja programowa to nie fikcja? Dane z matrycy można pomnożyć przez dowolny, w granicach "przyzwoitości" współczynnik i uzyskać wyższą programową czułość. Dynamiki jednak nic nie zastąpi i żadne kombinacje z deklarowaną czułością nagiego króla nie odzieją.
@Andrzejmk Źle się wyraziłem (poleciałem skrótem:-P)- chodzi o wzmocnienie sygnału (czyli to co mierzy dxo). Hassel nie wzmacnia w ogóle, dlatego w pomiarach ma jedną czułość a reszta jest (jak za dawnych czasów) forsowana programowo.
@joteem "ale widziałem że ktoś podobne rzeczy pisał więc szukam możliwych wytłumaczeń. " Pisanie i bajanie to jedno a praktyka drugie. Nic podobnego w rzeczywistości miejsca nie ma. Różnice mogą wynikać jedynie z pracy światłomierza- tak jak pisałem maks 1/3ev w jedną albo drugą stronę.
Olympus to nawet do pięt nie dorasta aparatom FF ze swoją malutką matrycą. Nie nadaje się kompletnie do niczego, bo zakres ostrości jest głęboki jak Rów Mariański. Chciałem zrobić portret, żeby odseparować źrenicę oka od powieki i się nie da, na zdjęciu obie mieszczą się w GO! Portretowane dziewczę wyszło jak malowane, kolory super, ostre oczy, nos, uszy, włosy itp, ale co z tego, jak tło nierozmydlone? I cała praca do kosza!*
Ale trochę to smutne, że niektórzy biorą to na serio.
@Andrzejmk
Coś się uczepił tej dynamiki? I niby dlaczego iso miało by być jej wyznacznikiem? I chciałbym zwrócić Twoją uwagę na fakt, że dyskutujemy o fotografii cyfrowej. Gdzie sygnał elektroniczny jest przetwarzany w taki sposób, aby efektem końcowym było ładne zdjęcie. Zapewniam Cię, że to co widzisz potem na ekranie monitora, to nie jest surowy zrzut danych z matrycy. Nawet plik RAW zawiera dane już wstępnie przetworzone (czasami bardziej, niż byśmy chcieli, np. słynny "Star Eater" Nikona). Więc Twoja radykalna postawa, że przetwarzanie cyfrowe jest jakimś bluźnierstwem, fikcją i oszustwem sugeruje, że nie za bardzo wiesz o czym piszesz.
Noszę się z zamiarem kupna małego aparatu który mogłabym zawsze ze sobą zabierać. Godziny poświęcone na czytanie testów/recenzji zawęziły mój wybór do EM1 lub XT1 ale ciągle waham się pomiędzy nimi.
Jeżeli ktoś miał okazję pracować z obydwoma w/w korpusami i miałby chwilę by doradzić była bym wdzięczna. Proszę nie bierzcie pod uwagę ani cen ani szklarni ponieważ niezależnie od decyzji będę używała maksymalnie 2 szkieł a oba systemy mają (lub będą mieć - Fuji) to co potrzebuję.
c.o.d. mówią testy, że Fuji nieco lepszy, ale te różnice są niewielkie. Najlepiej iść do sklepu, wziąć w rękę jednego, drugiego, przymierzyć do oka, z którym poczujesz się lepiej ten będzie Twój. Tak widzę ten zakup. pozdrawiam
Najgorsze w Olympusach jest to, że ONI oszukują też na obiektywach! Sprzedawca zapewniał mnie, że kupiony obiektyw to 45mm i f/1.8. Po przeczytaniu komentarzy Optyczne.pl coś mnie tknęło. Okazało się, że kupione szkło ma ogniskową nie 45mm a 90mm, i światło nie f/1.8 tylko f/4.0! Albo jeszcze ciemniej. Podłączyłem obiektyw i zacząłem sprawdzać. Aparat pokazuje parametry ekspozycji jak dla f/1.8, ale to pewnie wynik okłamania Olympusa na ISO, albo po prostu ta firma montuje oszukane światłomierze. Nie dało się żadnego zdjęcia poprawnie zrobić! Jutro znów spróbuję, tym razem włożę do aparatu baterię...*
Tak tez zrobiłam i w takim starciu wygrywa XT1 zarówno pod względem ergonomi i wyglądu ale rownież lepszego EVF. Tylko ze EM1 kusi stabilizacją która działa zaskakująco dobrze. Nie spodziewam się tutaj, że rozwiążecie mój dylemat ciekawi mnie raczej ile osób zagłosowało by na konkretny aparat.
Tak, pomijając fakt ze recenzent nie bardzo potrafił ogarnąć XT1 :). Dostali lekką zjebę za tą recenzję i niedawno wypuścili kolejną po tym jak już przeczytali instrukcję obsługi :)
Problem jest taki ze oba aparaty są świetne ale ani jeden ani drugi nie jest jakoś przytłaczająco lepszy....
a faktycznie, mieli wypuścić kolejny film, bo faktycznie w tym trochę dali ciała. Oba aparaty świetne, trudny wybór, bez wiedzy z jakimi obiektywami chciałabyś używać obu aparatów ciężko coś konstruktywnie doradzać.
@c.o.d. Ciężko doradzać aparat systemowy bez wiedzy z jakimi szkłami byś chciała używać i jaki rodzaj fotografii Cię interesuje. Abstrahując już od szklarni, to jeżeli AF-C i szybkostrzelność nie jest priorytetem, to ja bym zamienił E-M1 na E-M5 z małym gripem ze względu na ergonomię, 3 kółka sterujące (programowalne) pozwalają na pełną kontrolę ekspozycji właściwie dwoma palcami bez odrywania oka od wizjera (pracowałem w konfiguracji: pod kciukiem przysłona a pod palcem wskazującym czas migawki i ISO na trzecim pokrętle oraz jeden ze spustów migawki przeprogramowany na włączenie/wyłączenie auto ISO i to chyba najwygodniejsza dla mnie konfiguracja z jaką przyszło mi obcować). Porównaj sobie jakość szkieł, których chcesz używać, body za jakiś czas pewnie zmienisz, szkła przeważnie zostają na dłużej. Na teraz Fuji daje nieco lepszą puszkę, jeśli chodzi o szklarnię to raczej m4/3, także musisz wybrać :)
Panowie...właśnie pozbyłem się D80 i stoję przed wyborem bezlusterkowca. Wertuję internet od dwóch tygodni i swój wybór chciałbym oprzeć o 3 modele aparatów/systemów z czego jeden jest opcja bardzie budżetową: Samsung NX300, Sony A6000, Olympus OM-D E-M10. Oczywiście dwa pierwsze to APS-C a Oly m4/3. Docelowo poza KIT'em dojdzie w przyszłości szerszy kąt(chociaż może 16 mi wystarczy) i jakaś stałka o w miarę uniwersalnej długości. Od Nikona zostawiam sobie Nikkora 50 1.8D pod portrety(Oly) lub pseudoportrety(Samsung/Sony). W Samsungu przekonuje mnie cena oraz kilka tanich, dobrych stałek. Sony to szybki i celny AF(wg. testów z netu), dobry tryb filmowania oraz niezła matryca APS-C. Oly to design, wykonanie, najbardziej obszerny system oraz brak słabszych punktów...ale m4/3. Podpowiecie?:)
Redrum1906, podpowiem tyle, byś sprzedał Nikkora 50 mm, dołożył to co miałeś zamiar wydać na adapter i kupił coś systemowego - nie ważne który aparat wybierzesz.
W pracy fotografuję masę przeróżnych tematów różnymi aparatami głownie wypożyczonymi pod konkretny projekt a kiedy dany rodzaj pracy pojawia się częściej to wtedy kupuję bo wychodzi taniej. W ten (mało romantyczny :) sposób dorobiłam się małej szklarni i kilku body ale o ile są to świetne narzędzia do pracy to waga i gabaryty nie do końca pozwalają cieszyć się nimi w codziennym życiu.
Mały system jaki chce kupić nie ma być związany z pracą ani konkretnym zadaniem, chcę aparat który mogę mieć zawsze (prawie zawsze) przy sobie i w razie potrzeby użyć mając łatwy dostęp do kluczowych parametrów bez grzebania w menu. Nie przewiduję też jakiś konkretnych rodzajów fotografii choć by nie dawać mglistej odpowiedzi powiedziałabym ludzie, ulica i wycieczki.
Jeżeli dziś kupiłam EM1 to z 12-40mm f/2.0 natomiast XT1 brałabym z 14mm f/2.8 a w przyszłości (w połowie roku) dołożyłabym 16-55mm f/2.8 pod warunkiem, że nie będzie jakiś straszny optycznie choć nie spodziewam się że fuji da ciała.
@c.o.d. No cóż, jeden jak i drugi system to całkiem fajne wybory. Jeżeli gabaryty są priorytetem, to bardziej plus dla m4/3. Oprócz m.Zuiko 12-40/2.8 (nie 2.0) jest jeszcze mniejszy Panas 12-35/2.8. Co do planowanego Fuji 16-55/2.8 ciężko się póki co wypowiadać, ale 14/2.8 to bardzo dobre optycznie szkło. Bezpośredniego odpowiednika w m4/3 nie ma, więc albo węższy 12/2 (chociaż mając 12-40 lub 12-35 to trochę bez sensu), albo w cenie i gabarytach tego Fujinona Panasonic 7-14/4, skoro chcesz szeroki kąt. Pozostaje tak naprawdę udać się do jakiegoś dobrze zaopatrzonego sklepu, który ma na stanie te aparaty i szklarnię do nich i organoleptycznie się przekonać co bardziej pasuje :)
@TS@andytown Widziałem, że to szkło jest świetne i nie kosztuje majątku jednak...ze mną jest o tyle problem, że Nikkora zostawiłbym bo rzadko robię portret ale raz na ruski rok się przydaje. Manualne ostrzenie by w takich sytuacjach nie przeszkadzało a zaoszczędzoną kasę wolałbym wydać na coś czego będę używał non stop- zoom szeroki kąt/stałka szeroki kąt lub jasny zoom na "standardowych" ogniskowych lub stałka "uniwersalna". Przejściówka do Nikkora kosztuje grosze więc nie jest to żaden odczuwalny wydatek. @rafalwspin Aż tak źle? System Sony jest o tyle problematyczny, że jest drogi... Nie wiem czy będzie mnie stać na dobre szkła(opisane powyżej). Sony przekonuje mnie jedynie matrycą oraz zauważalnie lepszym trybem filmowania niż w Olympusie. Tu wczesna recka u rumuńskiego blogera: link
W m43 masz świetnego Panasonica 20/1.7. Ekwiwalent ogniskowej 40mm wypada równo pomiędzy 35mm a 50mm (kąt widzenia). Krok w tył i masz 35mm, krok w przód i 50mm. Do tego to naleśnik, można podpiąć do niewielkiego korpusu m43 (np. do testowanego E-M10) i mieć naprawdę uniwersalną maszynę o świetnej jakości i małych gabarytach.
@szafir51 WOW. Przejrzałem fotki i pobieżne ilość i jakość ocen...wygląda świetnie. Dopiero rozpoznaję rynek m4/3- wydaje się, że tu padnie jednak mój wybór na Olympusa kosztem gorszego filmowania. Od biedy dobry zakres KIT'a, stałka 20 1.7, Nikkor 50 do rzadkich portretów oraz jakieś ultra szerokie(tylko co?) i do moich stricte amatorskich potrzeb już nic więcej nie jest potrzebne:)
redrum1906 Rzuć jeszcze łaskawym okiem na Panasonic GX7, jeżeli jakość filmowania ma dla Ciebie znaczenie. Nikkora zamień na 45/1.8 a zamiast kita pooglądaj zdjęcia z m.ZD 9-18. Wybór obiektywów ze stajni Olympusa, Sigmy i Panasonica jest ogromny, niestety wszystkiego mieć nie można i na coś trzeba się zdecydować.
@szafir51 Panasonic od strony designu i kilku gorszych elementów(np. stabilizacja matrycy) niż w Olympusie do mnie nie trafia. Zdecydowąłem, że jakość filmów wystarczy...a na tą chwilę Olympus spełni większość moich potrzeb. Przejrzałem szkiełka rekomendowane i wypisane na optycznych w systemie m4/3. Na wstępie kupię zestaw z nowym, pancake'owym KITem: Olympus M.Zuiko Digital ED 14-42mm f/3.5-5.6 EZ Mały, kompaktowy o przyzwoitej jakości. Następnie zastanowię się nad tymi 3-ma rekomendowanymi przez Ciebie(i masę innych użytkowników/testerów): Olympus Zuiko Digital 9-18 mm f/4-5.6 ED Panasonic G 20 mm f/1.7 ASPH Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8
W sumie możliwości doboru duże, ceny w miarę przyzwoite, jakość obiektywów podobno świetna a te ogniskowe w sam raz wpasowują się w moje potrzeby. Jak dobrze pójdzie(i będzie Oly z "pancake'iem u dystrybutora) to w następnym tygodniu podzielę się pierwszymi spostrzeżeniami. Dzieki @szafir51 za konkretne podpowiedzi!
@hijax_pl 6.2.1 to mierzenie ISO poprzez saturację, czyli dokładnie to co robi DxO.
@Andrzejmk Rozjaśnianie cyfrowe to trochę oszustwo bo równie dobrze można w Lightroomie przesunąć kompensację ekspozycji. Ale nie zawsze jest jakościowo gorsze niż wzmocnienie analogowe. Na przykład Nikon D800 ma dzisiaj bez wątpienia najlepsze wyniki wśród lustrzanek na ISO100, ale jak się spojrzy na wykresy szumu i rozpiętości tonalnej widać że z każdym podbiciem ISO o 1EV traci 1EV rozpiętości tonalnej. Nawet głupie rozjaśnienie programowe potrafi uzyskać taki wynik.
@c.o.d. Ostatnio pomagałem mojemu bratu w wyborze pomiędzy EM1, X-T1 i A7. System Fuji według mnie ma świetny wybór stałek, 14mm, 23mm i teraz 56mm, do tego Zeissy Touit. Gorzej z zoomami, ale może się to zmieni. m4/3 poza PanaLeicą nie ma stałek jaśniejszych niż f/1.8, duża szkoda biorąc pod uwagę większy mnożnik ogniskowej, ale w zamian jest stabilizacja w korpusie. Za to wybór zoomów bez porównania lepszy. Więc jeśli system ma być uniwersalny na pewno lepiej m4/3, ale jeśli ktoś wie czego chce i Fuji spełnia warunki to na pewno warto. Osobiście nie jestem fanem EM1, po prostu jest za duży jak na ten system : EM5 jest przyjemnie mały i dyskretny, a EM1 niepotrzebnie duży, a jednocześnie za mały by całą rękę zmieścić na gripie. X-T1 w ręku nie miałem. A mój brat w końcu kupił A7.
redrum, nie wiem jak w EM10, ale w EM5, ktorym bawilem sie dwa dni, w trakcie filmowania nie mozna nic zmienic i nie wyswietlaja sie zadne parametry ekspozycji (ani czas, przeslona czy ISO). Dla amatora to chyba nie najlepsza opcja. W NEXe 7 tryb wideo dla amatora to bajka, mpzna zmieniac wszystko w trakcie nagrywanai, a zmiany sa plynne. Takze zalezy jak chcesz filmowac, ale Olympus to chyba ostatnia marka, ktora mozna do tego polecic (no moze jeszcze Fuji ;-) ).
Mocno brakuje szerokiego kąta (14-18 mm) ze światłem 1:1.4, standard i krótkie tele załatwiają Panaleiki.
@redrum1906, ja był wolał M. Zuiko 25/1.8 zamiast naleśnika Panasa... Pierwsze testy i sample są bardzo obiecujące. Mate pisał coś o cashbacku na amazon, może warto?
Aha :) no i trudno się dziwić, bo to co pisałeś to była rewelacyjna oferta. Ciekawe jak sprawuje się naleśnikowy zoom od Olka w porównaniu z Panasowym...
@rafalwspin No właśnie... Dlatego patrze jeszcze na konkurenta od Sony. Na tę chwilę niestety nie wiem na ile będę używał filmowania bo nigdy takiego trybu w dobrej jakości nie miałem. Jedyne co mnie chamuje w Olympusie to wejście filmy. @TS Mnie szeroki, ciemny zoom wystarczy. Stalce 25 1.8 się przyjrze jednak 20mm chyba bardziej do mnie trafia.
Dzięki za info. Zgadzam się że EM1 jest za duży jak na swój system, mało tego jest większy w każdym wymiarze od XT1 a do tego jeszcze jest cięższy. Fakt, że różnice są niewielkie ale zawsze a biorąc pod uwagę że XT1 ma większą matrycę to wielkość EM1 staje pod jeszcze większym znakiem zapytania.
A7 też brałam pod uwagę ale mimo, że to fajny aparat to jakoś nie przekonuje mnie koncept małego body FF do którego podepnę jakieś spore szkło i z małego aparatu zrobi się już spory klocek. Poza tym mam FF do pracy więc to nie jest dla mnie czynnik przechylający szalę decyzji. Z tego też co widzę to A7 jest też prawie 300$ droższy od XT1.
Na chwilę obecną jestem bliżej systemu Fuji wraz z 14mm, a kiedy pod koniec zimy wyjdzie 16-55mm f2.8 to dołożyłabym go do systemu i na tym spokojnie mogę poprzestać.
@mate Organoleptycznie testowałam i XT1 jest bliższy mojej dłoni :)
Tak czy inaczej dziękuję wam obu za czas i porady.
@szafir51 Panasonic GX7...rzuciłem okiem bardziej szczegółowo na Panasonica i...teraz rozpatruję swój wybór w Panasonic GX7 vs Olympus OM-D E-M10. Na pewno Panas ma o około 1,5EV gorszy system stabilizacji matrycy ale czy jest jeszcze w czymś zauważalnie gorszy od M10-ki? Chyba decyzja zapadnie po oględzinach sprzętu w sklepie.
@redrum1906 Panasoniki generalnie odstają trochę od nowych Olków pod względem szumu, dynamiki i długich ekspozycji. Co prawda GX7 zachowuje się znacznie lepiej niż chociażby G6, to do Olka jednak ciut brakuje. Na plus Panasa zaliczyłbym odchylany wizjer i lepszy tryb filmowy. Na plus Olka stabilizację, lepsze zachowanie na wysokich czułościach i przy długich ekspozycjach (do tego przydatny ficzer jak live bulb), lepsza dynamika (o ok. 0,7 EV) no i jest tańszy.
@mate Dzięki. To chyba po raz kolejny poświęcę tryb filmowy na rzecz lepszej jakości zdjęć. A czy wiesz może jak wygląda porównanie KIT'owego zooma Oly do nowego zooma pancakowego? Wiadomo- kompaktowość rozwiązania to plus jednak czy nie odbija sie to in minus na jakości optycznej? Czytałem różne opinie na ten temat.
@mate Na dpreview jest już recka M10-ki. Oglądałem porównanie w stosunku do GX7 i faktycznie różnica w jakości obrazka jest zauważalnie lepsza...to priorytet więc odpuszczam już finalnie tryb filmowania. Szkoda, że Olympus traktuje to trochę po macoszemu...
@joteem "Mój Canon/Nikon/Sony wskazuje ISO200 a w tych samych warunkach Olympus ma ISO 320, czemu?" Może masz sprzęt popsuty? U mnie i Olympus i Pentax pokazują takie same parametry. Możesz pokazać jakieś przykłady z exifem oczywiście? --------------------------------------------------------
OK, Olympus vs Pentax uznajmy, że są podobne tyle, że Pentax którego miałem niedoświetlał sceny o 2/3EV więc porównanie tylko do Pentaxa też nie jest miarodajne. Co ciekawe po wymianie matówki na klinowo rastrową zaczął naświetlać jak należy no ale bezlusterkowiec nie ma matówki... ===================================================================
joteem | 2014-03-26 15:52:26
- Wszyscy producenci "oszukują" i nie wzmacniają sygnału do pełnego poziomu ISO tylko zawsze trochę niżej, przynajmniej o 1/3EV albo 1/2EV, a Olympus o całe 1 EV. Robią to z powodu że w porównaniu do filmu matryce radzą sobie lepiej w ciemnych partiach obrazu ale gorzej w prześwietlonych. W ten sposób producenci zostawiają margines bezpieczeństwa w wypadku prześwietlenia. ------------------------------------------------
No i tu może być przyczyna. Matryce z większą powierzchnią piksela można bardziej optymistycznie je naświetlać bo są nieco bardziej odporne na przepały.
Zazwyczaj kompakty z małymi matrycami są bardzo na te przepały wrażliwe dlatego obniża się korekcję EV potem podbija cienie i uzyskuje szumy lub degrengoladę detalu po odszumieniu lub jakiś kompromis.
To trochę tak jak w autach kiedy silnik ma mało mocy to aby uzyskać lepsze przyspieszenie skraca się przełożenia skrzyni biegów. Niestety odbija się to komfortem przy jeździe autostradowej z dużymi prędkościami bo silnik wyje.
To są niuanse które nie sposób odnaleźć w testach tego trzeba doświadczyć i przerobić na kilku aparatach aby to wiedzieć.
Naświetlanie, poziom szumów ilość detali są ze sobą powiązane i można się nabrać jeżeli ktoś odpowiednio potraktuje pliki processingiem. Niemniej w krytycznych sytuacjach już processing wiele nie pomoże wtedy decyduje hardware i natywne cechy fizyczne.
Matryca 4/3 to taki silnik 1,6 a DX to 2 litry natywnie 2 litry musi być lepszym silnikiem więc aby mu dorównać albo i pokonać to do 1,6 wkładają turbo no i jakiś czas jest lepiej dopóki turbo nie wcisną do 2 litrówki. To samo mamy w aparatach przez pewien czas nowsze technologie stosowane na mniejszych matrycach pozwalają dorównać aparatom z większymi matrycami pod pewnymi względami ale kiedy te same technologie są wciskane na większe matryce to znów maluch mają w plecy i tak w kółko.
Tak czy inaczej obecny poziom już jest na tyle dobry, że w standardowym zakresie każdym aparatem można uzyskiwać dobre efekty. Warto dywagować nad osiągami kiedy zamierzamy użyć sprzętu do trudnych scen oświetleniowych a zwłaszcza ruchomych.
Czy mógłby ktoś z bardziej doświadczonych fotografów wypowiedzieć się w temacie braku szczelności tego korpusu? Jak to jest rzeczywiście z tym uszczelnieniem?
tasiek00, fotografuję od lat i nie jestem doświadczonym fotografem - nigdy nie doświadczyłem braku szczelności korpusu czy też układu korpus-obiektyw. No ale jest jeszcze druga strona, aparat, który może doświadczyć różnych zdarzeń. Uważam, że jeśli nie będziesz go narażał na zalanie wodą, trzymanie w pomieszczeniu o dużej wilgotności powietrza, chronił od gwałtownej zmiany temperatury mróz-ciepłe pomieszczenie (należy trzymać aparat w torbie aż "złapie" temperaturę pokojową), będziesz go chronił od burzy piaskowej czy też tumanu kurzu wzniesionego wiatrem i innych ekstremalnych zdarzeń jak każde inne urządzenie, na którym by ci zależało, to nie ma wskazań dla zakupu uszczelnianego korpusu. Ale jeśli nie jesteś tego pewien, to kup sobie coś w rodzaju "Olympus Stylus TOUGH TG-3 ". A w ogóle, to chyba z taki zapytaniem należało by się zwrócić na forum tematycznym na tym portalu, bo tam więcej ludzi zagląda i pewnie więcej wiedzą ode mnie.
7 czerwca 2014, 10:19
Optyczne.pl odpłynęło w reklamowania Olympusa.
E-M10 prześcignął w punktacji a Panasonica GH3, Canona 70D, (pelnoklatkowe) Sony: A7, A7r, A99, Canona 6D.
Czy można w tym aparacie wyłączyć symulację ekspozycji? Od dwóch dni szukam takiej opcji ale niestety nie widzę nigdzie w menu. Nie da się fotografować w M z użyciem zewnętrznej lampy błyskowej bo obraz na LCD i w wizjerze jest ciemny. Pamiętam, że miałem taką funkcję wyłączania w Sony A57 a tu lipa!
Dziękuję :) Instrukcję oczywiście czytałem "od A do Z", niestety mam tylko na CD (oryginał z pudelka) a tam nie znalazłem takiej informacji. Dziś pokolejnym dokładnym przeszukaniu znalazłem na str 91 coś takiego :
"Live View Boost - Gdy wybrane jest ustawienie (On), priorytetem jest dobra widzialność zdjęć - kompensacja ekspozycji i inne ustawienia efektów nie są widoczne na wyświetlaczu "
Jak widać w instrukcji w opisie funkcji pomieszane są dwa języki co nie pomaga przy przeszukiwaniu.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
zauważyliście jakie fajne pamiątki można kupić w Warszawie
:
a kto kupi olympusa OM-D E-M10 ????
przecież każdy ma już aparat i nawet po kilka telefonów
Ja kupię bo wreszcie jest aparat dla babci, wnuczka i wilka.
Najważniejsze- wielkie podziękowania za interesujący test.
Za taką cenę można mieć 70D albo D7100. Co oferuje większe możliwości, lepsza jakość obrazu, ergonomię itp. ? Na to każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
druid- o tak, 70D oferuje lepszą jakość obrazu, na pewno, szczegolnie ma wyższy zakres tonalny i mniejsze szumy. Nie wiem czy nie przespałeś Druidzie kilku lat postępu w projektowaniu matryc? 70D to żaden specjał. Owszem D7100 jest spoko.
@druid, to troche tak jak by zamiast tabletu kupowac smartTV albo laptopa...
druid
pokaż no tego D7100 za 3500 z obiektywem. Bo E-M10 body kosztuje 2700, a to już spora różnica. Do tego jest to cena w momencie debiutu, ktoś przypomni ile kosztował D7100 po premierze?
Można sobie do woli żonglować parametrami, cenami itp, jakością zdjęć, ergonomią itp. udowadniając, że ten czy tamten aparat nie nadaje się do jednego czy drugiego zastosowania.
Zaraz pewnie ktoś wpadnie i strzeli, że matryca malutka, że szumy, GO do portretu się nie nadaje i każdy lepszy aparat FF czy APS-C jest cacy a Olympus do bani.
A ktoś inny kupi, będzie robił zdjęcia i będzie zadowolony.
Mówcie co chcecie ale dla mnie to jest pierwsze interesujące body mikro systemu (z wizjerem) za cenę nieodstającą od konkurencji na rynku bezlusterkowców.
Hehe, redaktorowi chyba nie przypasił nowy kitowy zoom, sądząc po opublikowanych przykładowych zdjęciach. A te nieliczne fotki nim wykonane negatywnie wyróżniają się jakością i potwierdzają moje obawy o słabej korekcji aberracji chromatycznej. Czy będzie w przyszłości pełny test tego obiektywu?
Szkoda jednak, że po macoszemu została potraktowana funkcjonalność Wi-Fi. Dobrze, że wrzuciliście screeny z apki, na których widać, że można fotografować w różnych trybach i zmieniać podstawowe parametry ekspozycji. Ale zabrakło mi wrażeń z realnego użytkowania tej funkcji.
I ani słowa o unikalnym trybie kompozytowym. A szkoda, bo jest to jedna z tych funkcji, która brzmi bardzo ciekawie na papierze, ale ciężko mi sobie wyobrazić, czego można się po niej spodziewać w praktyce. No i jest to coś, czego nie ma żaden inny aparat na rynku (z tego co wiem).
No i trybu filmowania chyba nie nazwałbym rozbudowanym. Jeden dostępny framerate to wciąż pięta achillesowa trybu wideo w Olympusach.
Podawanie w zaletach nagrywania w HD a tym bardziej gniazda HDMI to mogli byście już sobie darować. To dzisiaj standard praktycznie w każdym przyzwoitym aparacie.
Porównywanie do "semi"- lustrzanek jest słabe
link
chyba że dla kogoś 2 krotna prawie różnica wagi się nie liczy ( tylko po co w ogóle komentować testy takich mikrusów)
Zresztą nawet mimo tego ceny nowych bezlusterkowców stają się szybko coraz niższe ( jak 10 lat temu lustrzanek APS-C ) a jakość obrazka nawet nieco mniejszych matryc m43 nie tylko się zbliżyła ale w pewnych aspektach przewyższa ofertę aps-c ( a raczej mikro aps-c ) Canona - który zresztą zdaje się to dostrzegać ( plotki o wizjerze hybrydowym )
W tym Olku podoba mi się najbardziej cena właśnie - bo poza nim nie różni się od E-M5. Do tej pory ich wyceny były absurdalne - ten pewnie pod wpływem premier Panasa jest wreszcie wyceniony normalniej.
Szkoda tylko że nie jest sprzedawany w kicie c jakimś ciekawszym obiektywem ,,,
@druid
Body Canona 70D jest 1000 zł droższe niż E-M10.
Body Nikona 7100 jest 800 zł droższe niż E-M10.
E-M10 ze starym kitem 14-42 jest wciąż tańszy niż body któregokolwiek z powyższych.
70D z kitem jest wciąż 600 zł droższy niż E-M10 z nowym naleśnikiem.
Więc nie wypisuj bzdur, bo tylko robisz z siebie widowisko (no chyba, że o to chodzi).
Z tego co oglądałem na żywo - aparacik jest bardzo ciekawy, bo za cenę 2700 zł (korpus) oferuje znacznie więcej od budżetowych lustrzanek Nikona i Canona, m.in dwa pokrętła sterujące, trzy programowalne guziki, szybką serię, metalowy korpus... Jeśli dodać do tego znacznie mniejsze wymiary plus dedykowane i rewelacyjne optycznie stałki (w systemach lustrzankowych są świetne stałki, ale dopiero pod format FF) to aparat okazuje się bardzo ciekawą konkurencją nie tylko do budżetowych luster, ale i klasy średniej, typu 70D czy D7100. Właściwie trudno powiedzieć co może skłonić do wyboru ww., może jakiś konkretny obiektyw niedostępny w m4/3 lub osobiste upodobania do ergonomii?
Z powodu znacznie niższej ceny startowej od E-M5, niewielkim w sumie kosztem (właściwie głównie uszczelki), ten aparat ma szansę stać się rewolucyjnym w systemie... Odpada argument, że za bezlusterkowiec tej klasy co odpowiadająca mu lustrzanka więcej się płaci.
Z kitem starszym (nie tym EZ) już na starcie 2999 zł.
Wreszcie fajny sprzęt za cenę niezabijającą.
Ten aparat powinien być w kicie z M. Zuiko 25/1.8 za 3500 zł :)
Wypust pod koniec stycznia i już test. Ciekawe, kiedy Nikkor AF-S 80-400 dostąpi zaszczytu przetestowania. O Tamronie nawet nie wspomnę.
@cygnus
Żeby jakiś sprzęt przetestować, to jeszcze przedstawiciel lub jakiś sklep musi chcieć go dostarczyć do testów a Nikon jakoś się do tego nie pali.
@TS
Na Amazonie już można było skorzystać z cashbacku i kupić EM-10 z 25/1.8 za 900$, więc nawet taniej niż chcialeś :)
A miało być tak pięknie... A tu jakość RAW-ów nie powala...
@druid: Mam D800 z zestawem szkieł, dużo poruszam się w terenie rowerowo. I choć jestem bardzo zadowolony z tego co mam to uwierz mi - z wiekiem preferencje się zmieniają, mój kręgosłup dopomina się coraz lżejszego sprzętu i krótszych tras ;-(
Czemu w zdjęciach przykładowych brakuje chociażby jednego ujęcia ukazującego w praktyce dynamikę tonalną matrycy aparatu? Na przykład jakiegoś zacienionego obiektu oświetlonego światłem z tyłu, ale bez użycia HDR. Same suche testy wiele nie mówią o możliwości matrycy i jak zachowuje się ona w rzeczywistości.
Coraz mniej wiarygodne są te wasze testy. Zakres tonalny E-M10 ma wg. was większy od Sony NEX-7 co jest totalną bzdurą. W tym wypadku mam większe zaufanie do DXO link
Tutaj jest przykład praktycznego wykorzystania zakresu tonalnego, co prawda z EPM2, ale cała seria już pięciu aparatów olka z matrycą 16Mpx robi zdjęcia praktycznie identyczne:
link
Kto praktycznie siedzi w fotografii, zauważy spory potencjał, reszta z pewnością rozpocznie dyskusje, w której jednak nie mam ochoty brać udziału :)
Wypada jednak wspomnieć, że większość współczesnych aparatów daje podobne albo lekko lepsze rezultaty (z wyjątkiem Canonów, niestety).
@Kristoff
Następny, który ma problem z czytaniem ze zrozumieniem, nie uczą już tego w szkołach? W rozdziałe o dynamice masz wyraźnie napisane: "Zarówno w testach obu starszych modeli serii OM-D oraz porównywanych wcześniej aparatów konkurencji stosowana była jeszcze stara procedura wyznaczania dynamiki tonalnej, dlatego bezpośredniego porównania z E-M10 dokonać nie można." Czego nie rozumiesz w tym zdaniu i gdzie jest stwierdzone, że Olek jest lepszy od Nex 7?
A tak poza tym, to dlaczego niby EM-10 miałby odstawać pod tym względem od Nexa 7? Producent matrycy ten sam, stopień jej upakowania praktycznie też. Wg. tego twojego DXO to Olek odstaje na ISO 100, bo to jest dla niego programowa czułość a nie natywna. W zakresie ISO 200-3200 oba aparaty mają praktycznie taką samą dynamikę.
Mate
Ze zrozumieniem to masz ty problem. W wynikach końcowych Olympus dostał więcej punktów za zakres tonalny od Nexa (tabelka). Więc idąc twoim tokiem rozumowania i pewnie redaktora, który to napisał choć wyników obu testów nie da się porównać to olympusowi i tak damy więcej punktów niż nexowi bo nowa procedura wskazuję na większy zakres tonalny choć w rzeczywistości jest inaczej. To pokazuje jak niski jest poziom inteligencji redaktora :)
Fajny, przywołuje kultowe analogowe kliszaki...ale po co. Gdyby ten aparat był cieńszy (maks 9 mm), gdyby można nim było dzwonic i serfowac po sieci, gdyby miał gps i kosztował poniżej 1000 pln to ok.
Bo fotki robi niezłe, w internecie nie do odróżnienia od iphone-a. ;)
@Kristoff: zasady dobrej merytorycznej dyskusji polegają na atakowaniu argumentów przeciwnika (jeśli już tak go traktujesz) - A NIE PRZECIWNIKA (choćbyś miał nie wiadomo jaką rację). Uprzejmie przypominam, że nie jest to forum onetowo- podobne tylko forum fotograficzne dla ludzi z pasją i na określonym (z założenia) poziomie inteligencji. W związku z tym nawołuję do zachowania zasad dobrej dyskusji i nie wdając się w analizę merytoryczną Twojego pojedynku "wyjeżdżając" na czyjś poziom inteligencji to - nie gniewaj się stary - obnażyłeś swój niski poziom inteligencji. Mimo wszystko pozdro :-)
No fajny ale poniżej 2 tysi jest Samsung NX20 który oferuje więcej za mniej.
W tej cenie Samsung NX30 zjada tego Olka jednym łykiem.
O cenach lepszej optyki lepiej nie mówić bo kto by Olka kupił?
NX20 albo NX30 oferuje więcej? A to pod jakim względem?
Jeśli dla kogoś liczy się atrakcyjność systemu (liczba szkieł i ich jakość), niezawodność (szybkość i celność AF, stabilizacj aobrazu), rozmiaru zestawu aparat + obiektyw (mobilność) to śmiem wątpić czy oferuje więcej.
Chris62, chyba oglądałeś inny sprzęt, bo jakoś nie zauważam żeby Samsung oferował więcej od Olympusa.
NX oferuje tańsze szkiełka - ale są one też większa i z reguły słabsze optycznie. Do tego system nie ma stabilizacji matrycy i ( chyba ciągle) focus peakingu. Więc praca z "pleśniawkami" jest mniej komfortowa.
Więc jest to ciekawa i tania propozycja alternatywna - ale raczej nie zjada Olka nawet na obiad.
E-M5 i - zwłaszcza E-M1 mają zaporową cenę, co istotnie ograniczało krąg ich posiadaczy - zwłacza w Polsce.
To może być pierwszy model, który będzie naprawdę popularny, a w pełni na to zasługuje.
Tak na marginesie:
w podsumowaniu cena Fujifilm E-X1: 4000zł.
Amazon.de: 749euro z dwoma obiektywami.
Juzer
Możesz pisać, co ci się podoba, ale nie muszę się z tym zgadzać. Akurat moje stwierdzenie nie wskazuje na żadne braki w rozumowaniu. Jeśli mieliśmy oceniać to z poziomu inteligencji to jedynie emocjonalnej. :)
Natomiast optyczni przeczą często zasadom logiki jak i rzetelnym pomiarom, na jakie się powołują. Bo z jednej strony wskazują na niemożność porównania dwóch różnych modeli ze względu na zastosowanie odmiennych metod pomiaru a z drugiej strony je ze sobą porównują. :)
Kristoff,
nie zawsze można bezpośrednio porównać wyniki pomiarów, ale oceny, bywa, że już można, co właśnie w tym teście ma miejsce.
Jeśli to nie problem, to Redakcjo - rzućcie jakimś linkiem (bo zakładam że gdzieś to było opisane), na czym polegała zmiana procedury testu dynamiki, a może jakie są przeliczniki starych wyników do nowych. Wtedy każdy zainteresowany sobie porówna sam. pozdrawiam
@focjusz
Jak się weźmie ceny z oficjalnej dystrybucji a nie z jakichś serwisowych dawców części (bez gwarancji albo co najwyżej z 6-miesięczną "gwarancją" sprzedawcy, bo nie producenta), to te szkła do NX wcale już jakoś super tanio nie wychodzą. Weźmy np. cyfrowe.pl: 12-24 - 2300 zł, 16/2.4 - 1300 zł, 18-55 - 1100 zł, 20/2.8 - 1100 zł, 20-50 - 950 zł, 30/2 - 1100 zł, 45/1.8 - 1900 zł, 60/2.8 Macro - 2300 zł.
...weźmy np. sferis.pl
12-24 - 1519 zł, 20/2.8 - 749 zł, 30/2 - 779 zł, 45/1.8 - 1099 zł, 60/2.8 Macro - 1599 zł.
ciąg dalszy - ciekawostka:)
link - serwisowi dawcy części:))) 2 lata gwarancji: 30/2 - 479zł, 45/1.8 - 579zł
Tu zdaje się jest dyskusja pod testem E-M10 a nie Samsunga?
Mnie ciekawi ta "gorsza" 3-osiowa stabilizacja. W teście skuteczność 3-soiowego systemu IBIS zainstalowanego w E-M10 została oceniona na 3,5 EV. W testach aparatów E-M5, E-M1 i E-P5 wyposażonych w stabilizację 5-osiową jej skuteczność została oceniona na 3 EV.
Coś z procedurą testową nie tak, czy nowy, 3-osiowy system jest bardziej wydajny od "starego", 5-osiowego?
Jak to możliwe, że przy 10 kl/s można nagrać HD Motion JPEG o czasie 12 s (tak jak jeden z prezentowanych w teście przykładowych filmów poklatkowych), skoro "Aby wykonać zdjęcia z wykorzystaniem tej funkcji, należy na początek określić (...) liczbę zdjęć (od 1 do 99)" ? ...no chyba, że to złożenie dwóch filmów.
Świetny sprzęt i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić a jeśli już, to tak "na siłę" tradycyjnie nie równe ekspozycje w stosunku do innych producentów.
Mogę się założyć, że będzie miał więcej użytkowników od EM5, EM1 i ... wszystkich modeli Samsunga razem wziętych.
Gdzie zdjęcia scenki testowej do pastwienia się?
@wulf
"tradycyjnie nie równe ekspozycje w stosunku do innych producentów"
Jaka tradycja? I na czym ta nierówność ekspozycji polega? W dodatku w stosunku do innych producentów? Mógłbyś tak w dwóch zdaniach to wyjaśnić i podać jakieś przykłady?
Pewnie chodzi o czułość. U Olympusa na ogół tak jest, że jego ISO200 odpowiada ISO100 innych producentów...
@TomcioPaluszek
Ale u Olympusa, tak jak u innych producentów iso200 to iso200. Możesz jaśniej? Może jakieś przykłady.
Oho, znowu zaczyna. Zaraz będzie wysyp komentarzy upierających się, że Hasselblad robi klientów w bambuko podstępnie oszukując na iso w swoich średnio-formatowych korpusach.
"znowu *się* zaczyna" miało być oczywiście.
@kojut - ISO400 u Olympusa to ISO200 u innych producentów i tak dalej. Dzięki temu Olympus zyskuje marketingową przewagę nad innymi producentami i może chwalić się wysokimi osiągami przy dużych czułościach. Niestety czułości te są fikcyjnie zawyżone. Zobacz sobie wykresy ISO dla matryc Olympusa na DXO. Zresztą o tych praktykach Olympusa była na tym portalu mowa wielokrotnie.
Olympus oszukuje klientów! Wg DxO zaniża ISO aż o 1 EV - właśnie dlatego zdjęcia wychodzą takie ciemne! Co prawda po zdjęciu dekielka z obiektywu jest już ok, ale to i tak ich wina!*
Nie ma jednej skali ISO, producenci przyjmują tak jak im pasuje. Ja bym nawet wolał, żeby natywne było liczone jako 100, rozszerzone 50. Dla fotografującego znaczenie ma nie tyle zeskanowanie ISO co realne możliwości fotografowania w słabym świetle. A tu ma znaczenie ISO, jasność optyki, ew. stabilizacja. E-M10 nie miałem w ręku ale możliwości E-M5, jeżeli przypiąć mu np. 20/1.7 są imponujące. Ta matryca naprawdę daje radę.
@TomcioPaluszek
Który raz? Dxo nie mierzy czułości iso dla standardu iso12232, czyli tego co ustawiasz w aparacie, lecz czułość wzmacniacza sygnału. Jakby było tak jak piszesz, to parametry naświetlania znacząco by się różniły od tych z innych aparatów. Niestety dla Twojej teoryjki tak nie jest :-P
@karolcio
"Nie ma jednej skali ISO"
Jest! W każdym aparacie ta sama w/g standardu iso12232. Nie ma jednej skali dla wzmacniacza.
szafir51
dobrze ujęte :)
Zrobilem zdjecie Sony A57 i EM5, aparaty utawione obok siebie. Tak samo naswietlone zdjecie, ten sam czas i przeslona, i Olympus pokazywal ISO 400, a Sony 800.
@rafalwspin
Pokaż te zdjęcia ;-)
rafalwspin
i o czym to świadczy? Można jeszcze zapytać o obiektywy, ich kąty widzenia, ustawiony sposób pomiaru w każdym z aparatów i może jeszcze jakieś dodatkowe informacje.
Trzeba było wyjąć światłomierz i zmierzyć jeszcze raz ekspozycję dla zadanej czułości.
Panowie,
ile razy można to powtarzać.
DxO mierzy sygnał z samej matrycy, a na wynik końcowy ma wpływ aparat jako układ w całości. Liczne porównania prowadzone zarówno przez serwisy takie jak dpreview, czy też przez profesjonalnych fotografów, nie potwierdzają rzekomej różnicy 1EV między Olkami a innymi aparatami.
Jesteśmy na forum Optycznych, więc może szanujmy chociaż ich pogląd, a oni napisali wyraźnie:
"Przestrzegamy zatem przed pochopnymi osądami. Jakiekolwiek odchyłki odnotowane w tym teście nie są powodem do zmartwień, gdyż zwykle są one korygowane do wartości nominalnej przy wywoływaniu pliku RAW (w korpusie aparatu przy wytwarzaniu bezpośrednio pliku JPEG lub też przy obróbce surowego pliku w komputerze). Realne problemy dotykają jedynie tego oprogramowania zewnętrznego, które nie posiada profili dedykowanych dla różnych aparatów."
System Mikro Cztery-Czecie Olympusa jest gupi i bez sęsu, bo obiektywy są tak strasznie, strasznie drogie, że Putin ja kupił sobie PENa to musiał Krym zająć, żeby pozwolić sobie na Sigmę 30/2.8!*
aż boję się pomyśleć co by się stało gdyby Putin uparł się na jakieś FF
tomekh | 2014-03-25 13:08:55
NX20 albo NX30 oferuje więcej? A to pod jakim względem?
Jeśli dla kogoś liczy się atrakcyjność systemu (liczba szkieł i ich jakość), niezawodność (szybkość i celność AF, stabilizacj aobrazu), rozmiaru zestawu aparat + obiektyw (mobilność) to śmiem wątpić czy oferuje więcej.
-------------------------------
Jeżeli weźmie się pod uwagę te same możliwości w kwestii technicznej zdjęć wynikając z pola powierzchni matryc...
To tak jakby twierdzić że DX oferuje więcej niż FF.
Samsung to DX ,Olek MFT , przerabialiśmy to w wojnie lustrzankowej gdzie OLympus wycofał się e skulonym ogonem przy konkurencji DX i FF.
W kwestii wyboru szkieł cóż.. jeszcze tylko jasne tele i w NX jest wszystko co potrzeba.
Najbliższy mój zakup to będzie 16-50/.F2-F2,8 czyli odpowiednik FF 24-57 F2,8-F4.
W MFT zamiennikiem byłby 12-37/F1,6-F3,5 byłby bo nie ma...
Jest 12-40/F2,8 ale pomimo gorszego światła i pola krycia pewnie tańszy od NXa nie będzie.
tomekh | 2014-03-26 09:21:04
Panowie,
ile razy można to powtarzać.
DxO mierzy sygnał z samej matrycy, a na wynik końcowy ma wpływ aparat jako układ w całości. Liczne porównania prowadzone zarówno przez serwisy takie jak dpreview, czy też przez profesjonalnych fotografów, nie potwierdzają rzekomej różnicy 1EV między Olkami a innymi aparatami.
-------------------------------
Dziś odpowiednim processingiem łątwo zamydlić wszystko tak zę zaden serwis niczego nie wykryje jak nie użyje rozumu..
Chris62:
Powierzchnia matrycy miała wpływ na jakość zdjęć w czasach kiedy lustrzanki 43 miały 10 mpix na powierzchni 17x13 mm, a konkurencja 10-12 na powierzchni 24x16. Wtedy zgoda - i tą różnicę było widać na zdjęciach.
Dzisiaj przy stosunku na przykład m43: 16mpix, aps-c: 24mpix, upakowanie pikseli jest takie same, więc argument o lepszej jakości zdjęć wynikającej z większej powierzchni matrycy w tym przypadku traci sens.
Oczywiście pozostaje kwestia możliwości łatwiejszego uzyskania mniejszej głębi ostrości, dzięki większym fizycznym ogniskowym obiektywów, jakie wymusza większy rozmiar matrycy. Tu zawsze m43 będzie gorsze od APS-C, a te z kolei gorsze od pełnej klatki itd. Ale nie dla wszystkich fotograrów ma to takie znaczenie - zależy do czego chcemy głównie używać sprzętu.
Na pewno więc nie da się zbyć tego wszystkiego jednym zdaniem "Samsung oferuje więcej za mniej" jak Ty to zrobiłeś. I stąd zapytałem Cię o to co miałeś na myśli. Bo dla wielu fotoamatorów, plusy które ja wymieniłem będą przeważać nad tymi które Ty.
pozdrawiam
Chris62:
"Dziś odpowiednim processingiem łątwo zamydlić wszystko tak zę zaden serwis niczego nie wykryje jak nie użyje rozumu.. "
powiedz mi, jeśli ustawiasz aparat na iso 800 i uzyskujesz w wyniku zdjęcie o wszystkich parametrach odpowiajacych iso 800, to jakie znaczenie ma dla Ciebie, że z jednego podzespołu aparatu (ważnego bo ważnego, ale tylko jednego) było to np. iso 400 czy 600, skoro w wynikowym zdjęciu jest wszystko OK?
tomekh | 2014-03-26 10:51:10
Dzisiaj przy stosunku na przykład m43: 16mpix, aps-c: 24mpix, upakowanie pikseli jest takie same, więc argument o lepszej jakości zdjęć wynikającej z większej powierzchni matrycy w tym przypadku traci sens.
--------------------
Ta to po co robią te 24 MP? Jakby robili 16 MP Olek by przepadł?
A nie no przecież robią też 16 MP - patrz na Fuji.
A NX póki co nie wychyla sie poza 20 MP aczkolwiek NX1 zapowiada się na 28...
Dla MFT 28MP hmm trochę trudne będzie.
Sony też ma 20 MP i bardzo ładnie obrazuje.
=====================
tomekh | 2014-03-26 11:06:57
Na pewno więc nie da się zbyć tego wszystkiego jednym zdaniem "Samsung oferuje więcej za mniej" jak Ty to zrobiłeś. I stąd zapytałem Cię o to co miałeś na myśli. Bo dla wielu fotoamatorów, plusy które ja wymieniłem będą przeważać nad tymi które Ty.
----------------------------------
W tej samej cenie mam lepszy korpus z matrycą DX odchyalnym wizjerem, ekranem i wieloma gadżetami, które możesz sprawdzić w specyfikacji ja przywiązuje wagę przede wszystkim do ilości obiektywów o określonych parametrach za daną kwotę bo obiektywy decydują o możliwościach - nie sam korpus i obiektyw zostaną na dłuzej korpus z arok będzie nowszy lepszy więcej gadzetów lepszy AF itd.
=====================================
tomekh | 2014-03-26 11:06:57
powiedz mi, jeśli ustawiasz aparat na iso 800 i uzyskujesz w wyniku zdjęcie o wszystkich parametrach odpowiajacych iso 800
---------------------
A uzyskujesz? Czy może tak CI się wydaje?
Bo można łatwo udowodnić że z jednego zdjęcia RAWA zrobię 2 zdjęcia różniące się jasnośćią o około 4 EV i po konwersji do jpg nikt tego nie zauważy.Kiedy była konieczność zamrożenia ruchu obniżałem EV nawet o 2 żęby uzyskać krótsze czasy tym sposobem Robiłem niedoświetlone RAWy które wywoływałem z podciągnięciem EV i już miałem odpowiednik ISO 1600.
Do pewnych wielkości nie zauważyłbyś różnic.
Ostatnio widziałem porównanie Samsungów NX20 i NX30. Tester zadał sobie trud i zrobił taką samą scenę - wyszło mu przy tej samej ekspozycji że NX20 robi ciemniejsze zdjęcie niż NX30.
Czy takie zdjecia można porównać na szum? NIE! trzeba wyrównoważyć jasność.
Wyciąganie detalu z cienia szum podbija.
Aby otrzymać identyczne zdjęcie trzeba w NX20 podnieść ISO o 2/3EV względem NX30.
Z góry mówię nie wiem jak jest w przypadku OLKa, mówie tylko ze trzeba się dokładnie przyglądać bo takie praktyki stosowane są do lat.
Kiedyś jeszcze w czasach kiedy Canon EOS 300 był luksusem porównałem Fuji S7000 do kompaktowego Canona A60 i Canon potrzebował ISO 200 do tego co zmuszało S7000 do ISO 400. Za to w testach na internecie było wow jak to Fuji 1/1,7" mało szumi w stosunku Do Nikona P7800 i innych z matrycą 2/3".
Z tym RAWEm z rozpędu namieszałem w skrócie chodziło mi o to że 2 różnie naświetlone RAWy sprowadzę do identycznej jasności jpg.
PS.
Dlaczego nie ma edycji?
Większa matryca zawsze zarejestruje obraz lepszej jakości z mniejszą ilością zniekształceń w kontekście tej samej odległości matrycy od obiektu.
To jest fizyka i tej nie przeskoczą nawet najlepsze optycznie obiektywy i oprogramowania korygujące.
Dysponując większą ilością pikseli o tym samym poziomie upakowania w kontekście całej powierzchni zdjęcia musimy uzyskać większą szczegółowość która niewątpliwie odbije się na jakości całego zdjęcia lub na możliwości post produkcji. OK - istotne przy wyższych ISO.
W całym zakresie ISO jak dla mnie istotne jest to, że nie lubię wielkich nosów na bliskich zdjęciach.
Chris62 - nie uzyskuję, bo mam tylko Olka, więc nie mam z czym porównać. Ale opieram się na opiniach fachowców (linki były wielokrotnie tu podawane). Wszystkie poważne źródła potwierdzają, że deklarowane iso i faktycznie uzyskiwane są w granicach błędu identyczne lub - w przypadku E-M5, odstają o 1/3 EV. Nie ma mowy o 1 EV które wychodzi z matrycy - reszta aparatu skutecznie kompensuje tę różnicę.
Ta to po co robią te 24 MP? - Dla marketingu. Ciągle niestety przeciętny Kowalski popatrzy na liczbę megapikseli.
Fajnie że masz Samsunga i że Ci się podoba. Ja mam Olka i też mi się podoba. Zależało mi na mobilności systemu, a bezlusterkowce z większymi matrycami, jeśli nawet nie body, to w kwestii obiektywów są za bardzo duże jak na moje oczekiwania. Tobie zależy na jak najlepszej jakości matrycy, OK. Fajnie że każdy ma wybór.
dARTi - masz oczywiście rację.
Tylko nie jest to jedyne kryterium przy wyborze sprzętu foto. W innym przypadku powstawałyby tylko aparaty z pełną klatką (no dobra, założmy przez chwilę że zapominamy o cenach).
Kupując sprzęt zwykle godzimy się na pewne kompromisy, np. że będą istniały aparaty dające lepszą jakość zdjęć. W przypadku systemu mikro4/3 kompromis w jakości obrazu jest obecnie naprawdę niewielki, a za to uzyskujemy naprawdę wiele zalet o których pisałem wyżej.
pozdrawiam
Chris62
ok, ok, rozumiemy. TY kupiłbyś Samsunga a nie tego Olka. Rozumiem i szanuję Twoją decyzję, masz do niej prawo, bo to Twój wybór i Twój aparat.
Ktoś inny chce np. zmienić PEN-a na OM-D, ma już np szkła systemu m4/3, kupi sobie E-M10. Albo zrobi to dlatego, że ten aparat mu lepiej leży w łapie, lepiej wygląda przewieszony na szyi albo po prostu bardziej podobają mu się zrobione nim zdjęcia. Albo chce mieć dobrą stabilizację w body, sterowanie bezprzewodowe lamp, kompozytowy tryb ekspozycji.
Podejrzewam, że możliwości obecnych aparatów (nie ważne Olympus, Samsung, Sony itp.) przewyższają potrzeby 95% kupujących je osób. Wybór systemu jest dyktowany nie przez jakość obrazu (którą do wydruków w formacie A4 pewnie każdy aparat zapewni bez żadnego problemu) ale przez marketing, testy czy gadżety, o których wcześniej wspomniałeś.
Ci bardziej świadomi wyboru patrzą jeszcze na takie duperele jak obiektywy.
@szafir51 - podpisuje się oboma rękami
pozdrawiam
ostatnim i czasy robię sporo zdjęć starymi aparatami na film 120, Erconą, Startem, Voigtlanderem i Reflektą, a także otworkiem, zdarza mi się pomiar ekspozycji moim Olkiem gdy nie wezmę światłomierza i nie miałem jeszcze źle naświetlonego zdjęcia, wygląda wiec, że pomiar i wyświetlone parametry są podawane w granicach dozwolonego błędu. Gdyby było inaczej miałbym sporo fotografii źle naświetlonych i do tego jednolicie źle naświetlonych, a to się nie zdarza.
szafir51
o to chodziło
Przy okazji - fajny artykuł link
Fragmencik zacytuję:
"Pracowaliśmy w studio, zależało mi zatem na jak najmniejszej czułości ISO. Olympus natywnie obsługuje ISO 200, jednak pozwala na rozszerzenie tego zakresu do wartości LOW. Byłem dość sceptyczny co do trybu LOW, gdyż wiem, jak bardzo nieprzewidywalny jest w aparatach innych marek. Aparat zaskoczył mnie jednak pozytywnie. LOW aparatu Olympus E-M10 to dokładnie ISO 100 (zmierzone światłomierzem). Nie obserwowałem także odchyleń czułości, fotografując całą sesję w tym trybie."
@tomekh, LOW w Olympusie to dokładnie to samo co ISO100, bo to jest dokładnie tyle samo co ustawione na ISO200 :-)
@MAF - pisaliśmy wyżej o tym. To o czym piszesz to "czysty" sygnał z matrycy zmierzony przez DxOMark, a nie wynikowy efekt jaki daje Ci aparat jako całość.
tomekh | 2014-03-26 11:48:56
Chris62 - nie uzyskuję, bo mam tylko Olka, więc nie mam z czym porównać. Ale opieram się na opiniach fachowców (linki były wielokrotnie tu podawane). Wszystkie poważne źródła potwierdzają, że deklarowane iso i faktycznie uzyskiwane są w granicach błędu identyczne lub - w przypadku E-M5, odstają o 1/3 EV. Nie ma mowy o 1 EV które wychodzi z matrycy - reszta aparatu skutecznie kompensuje tę różnicę.
--------------------------
Fachowcy fachowcami lepiej sprawdzić samemu bo to co w sieci podają jest często tak zmanipulowane, że szkoda gadać i to nie tylko w fotografii.
Internet jest dziś głównym narzędziem reklamy i marketingu trzeba być ostrożnym!
===============================
tomekh | 2014-03-26 11:48:56
Ta to po co robią te 24 MP? - Dla marketingu. Ciągle niestety przeciętny Kowalski popatrzy na liczbę megapikseli.
----------------------------
Nie! dla lepszej jakości na większych formatach i możliwości cropowania co użytkownikom stałek często się przydaje.
Poza tym im więcej pikseli tym więcej detali można zarejestrować tam gdzie nimi dysponujesz masz rzeczywistą fakturę trawę włosy a tam gdzie ich brakuje masz ..plamy.
Im więcej detali w scenie tym więcej pikseli potrzebujesz chyba nie fotografujesz jednokolorowych ścian?
Poza tym mając więcej MP możesz zawsze wybrać opcję mniejszej rozdzielczości.
Kiedy miałem lustrzankę 6 MP musiałem często bawić sie w składanie sceny z fragmentów bo matryca 6 MP nijak nie był w stanie dać wymaganej detaliczności.
Ale ogólnie zgadzam się to kwestia potrzeb i sposoby prezentacji zdjęć.
Niemniej 24 MP jest lepsze od 16 przy różnych powierzchniach matryc bez wątpienia.
=========================================
tomekh | 2014-03-26 11:48:56
Fajnie że masz Samsunga i że Ci się podoba. Ja mam Olka i też mi się podoba. Zależało mi na mobilności systemu, a bezlusterkowce z większymi matrycami, jeśli nawet nie body, to w kwestii obiektywów są za bardzo duże jak na moje oczekiwania. Tobie zależy na jak najlepszej jakości matrycy, OK. Fajnie że każdy ma wybór.
---------------------------------
No tu można dyskutować pod wieloma aspektami.
NX10/20 ze stałkami 16/30/20 uważasz za duży? Ja nie, normalnie pakuję go w kieszeń jest wystarczająco mały i mobilny a przy tym ergonomiczny.
Zoomy? No przecież te do Olka też wystają i do kieszeni nie wepchniesz. Tych ciemnych power zoomów nie biorę pod uwagę zresztą takowy 16-50/F3,5-5,6 od niedawna jest też w NX.
Gdyby miały one adekwatną jasność do tych z NX na tyle adekwatną ze mógłbyś osiągać równie małą GO to też by były duże.
Skoro wiemy jak duży jest NX16-50/F2-F2,5 to jak myślisz jak duży by był hipotetyczny 12-40 F1,5-F2,2?
Wtedy możesz poruszać argument wielkości kiedy masz podobne możliwości a przy takim samym świetle w MFT już z definicji masz mniejsze możliwości.
Cenię sobie też mobilność dlatego na codzień noszę LX7.
Nie zrozum mnie źle nie mam nic przeciwko Twoim wyborom Twoja decyzja i potrzeby tylko zwracam uwagę że MFT wypada drogo w stosunku do tego co oferuje.
Co do dobrej jakości to najlepszą w tym segmencie oferuje Sony A7R m.in dlatego że ma matrycę FX i 36 MP.
Jak komuś za dużo może kupić A7 24 MP.
No ale pozostaje kwestia szkieł. Ja lubię zoomy dlatego się wstrzymuję.
Jeżelei 16-50 NXa mnie zadowoli to jeszcze jakiś czas powalczę NXem
BTW mamy do obejrzenia sample z nowego NX30 i kilku szkiełek 12-24, 18-55, 50-200 i 45/F1,8.
link
Chris, dużo wątków poruszyłeś.
Co do zmanipulowania, to róznie dobrze moglibyśmy się nazwajem o to podejrzewać, na takiej samej zasadzie jak uznane serwisy testowe, w tym ten na którym się znajdujemy, a który jednoznaczną wypowiedź w tym temacie zamieścił - wyżej przytaczałem.
Robiąc sobie takie testy amatorsko, nie można być do końca pewnym, chyba że przeprowadzi się całą serię zdjęć w tych samych warunkach, bo przecież nawet robiąc jedno po drugim zdjęcie tym samym aparatem i obiektywem, wystarczy minimalna zmiana kadru, niezauważalna przez Ciebie, aby aparat inaczej ocenił jasność sceny.
Co do zwiększenia megapikseli to pozostaję przy swoim zdaniu, że niestety napędza to marketing. Z wyjątkiem profesjonalnych fotografów, mało kto wykorzysta 24, czy 36 mpix, zwłaszcza że musiałby wydać ogromną kasę na obiektyw, który wyciągnie z tej matrycy całkowitą rozdzielczość.
Nie jeden raz byłem w sytuacji (np. w muzeum pod krakowskimi sukiennicami, gdzie nie wolno robić zdjęć z lampą) gdzie byli ludzie z wielkimi lustrzankami, a ja z E-PL1 + 20/1.7 (12 mpix) przebijałem ich wszystkich uzyskanymi zdjęciami, a zwłaszcza ich szczegółowości.
myślę że dosyć o tym. każdy ma swój ulubiony system i dobrze. Po prostu wkurzające jest to, że cokolwiek by się tu na optyczne.pl pojawiło dobrze oceniające sprzęt Olympusa, to żelaznym repertuarem pozostaje bezmyślne powielanie wyników DxO. Jak już nie ma się do czego przyczepić, to zawsze wystarczy przywalić że pomiarem DxO. ... ale powoli zaczynam myśleć że walka z tym to walka z wiatrakami.
No zaciekawiło mnie to całe "oszukiwanie" ISO więc przejrzałem to co o tym znalazłem. Więc postaram się zrobić pewien skrót :
- Wyznaczenie ISO dla aparatów cyfrowych jest bardziej skomplikowane i subiektywne niż dla filmu.
- Skala ISO jest jedna, zdefiniowana normą ISO12232 z 2006 roku. Niestety nie oznacza to że zawsze jest porównywalna bo istnieją różne metody jej pomiaru. Jeden typ pomiaru (REI) jest subiektywny i zależy od producenta który sam ocenia kiedy obrazek jest właściwie naświetlony, co pozwala na ocenę naświetlenia RAW. Drugi (SOS) jest obliczany na podstawie obrazu JPG prosto z aparatu w porównaniu do 18% szarości. O dziwo to Canon, Nikon i Sony używają skalę REI a Olympus, Pentax i Samsung skalę SOS, co może tłumaczyć różnice : czyli może to nie Olympus oszukuje tylko Canikon sam sobie utrudnia życie. Tak czy inaczej zdjęcia JPG z Olympusa powinny być poprawnie naświetlone z 1/3EV tolerancji.
- Skoro pomiar robi się dla JPG to między obrazkiem na matrycy i efektem końcowym wchodzi jeszcze komputer aparatu albo program wywołujący RAW. Dxo w swoich pomiarach stara się właśnie usunąć wszelkie ingerencje w obraz z matrycy, dlatego mierzy poziomy sygnału na wyjściu z konwertera analogowo cyfrowego, czyli mierzy poziom wzmacniania sygnału z matrycy. Wyznacza więc ISO dla matrycy w sposób podobny do tego jaki się używało do oceniania ISO filmu.
- Wszyscy producenci "oszukują" i nie wzmacniają sygnału do pełnego poziomu ISO tylko zawsze trochę niżej, przynajmniej o 1/3EV albo 1/2EV, a Olympus o całe 1 EV. Robią to z powodu że w porównaniu do filmu matryce radzą sobie lepiej w ciemnych partiach obrazu ale gorzej w prześwietlonych. W ten sposób producenci zostawiają margines bezpieczeństwa w wypadku prześwietlenia.
- Skoro obraz z matrycy nie jest wystarczająco naświetlony, komputer aparatu albo program wywołujący po prostu koryguje tą różnicę, na przykład jeśli brakuje 1EV po prostu (w uproszczeniu) mnoży wartości przez dwa i to co w RAW było na poziomie jasności 50% staje się idealnie białe.
- Jak się to ma do szumów : skoro poziom wzmacniania sygnału z matrycy jest niższy to szum jest słabiej wzmocniony. Ale skoro sygnał też jest słabiej wzmocniony stosunek sygnału do szumu jest ten sam. Następnie jak komputer rozjaśnia obraz podbija też szumy, no i tu pewnie rolę gra oprogramowanie które może się wykazać redukując szumy.
Podsumowując : czy Olympus oszukuje? Nie, można tylko powiedzieć że ma inne podejście, ale obraz powinien być poprawnie naświetlony. Czy pozwala to mieć mniejsze szumy? Może to zmniejszyć szumy jeśli rozjaśnianie komputerowe potrafi je usunąć, ale jak każde odszumianie robi to kosztem rozdzielczości. Czy obrazek z Olympusa będzie gorszy w cieniach? Pewnie tak, ale za to będzie miał więcej szczegółów w części prześwietlonej. Mój Canon/Nikon/Sony wskazuje ISO200 a w tych samych warunkach Olympus ma ISO 320, czemu? Olympus nie oszukuje tylko prędzej C/N/S, i gdybym miał użyć któregoś aparatu jako światłomierza dla aparatu analogowego zaufałbym Olympusowi. W dodatku jeśli jeden aparat prześwietla o 1/3EV a drugiemu brakuje 1/3EV, to różnica może rzeczywiście sięgać 2/3EV ale nadal oba spełniają normę.
@joteem - no i fajnie to wszystko ogarnąłeś - bardzo mi się Twoja rzeczowa odpowiedź podoba.
Tylko obawiam się, że i tak większość krytyków i tak nie przeczyta tego, tylko przy następnej okazji przywali znowu bezmyślnie pomiarami DxO. Nie piszę tu bynajmniej o @Cris62, bo jak widzę on czyta wypowiedzi i stara się do nich rzeczowo odnieść. Ale większość i tak przywali i tak.
pozdrawiam
@Chris62
"Fachowcy fachowcami lepiej sprawdzić samemu "
Ja sprawdziłem. Olympus i Pentax, mimo że między nimi jest 2/3ev różnicy w pomiarach czułości matrycy przez dxo, naświetlają prawie identycznie z różnicą maks. 1/3ev w jedną bądź drugą stronę.
Jeżeli wytwórca oszukuje podając zawyżoną czułość, to liczy na to, że software pozwoli na ukrycie tej manipulacji. Niestety, przy pomiarach całkowitej dynamiki, okazuje się, że kłamstewko ma krótkie nóżki.
@joteem
"Mój Canon/Nikon/Sony wskazuje ISO200 a w tych samych warunkach Olympus ma ISO 320, czemu?"
Może masz sprzęt popsuty? U mnie i Olympus i Pentax pokazują takie same parametry. Możesz pokazać jakieś przykłady z exifem oczywiście?
@Andrzejmk
Tutaj nie ma miejsca żadne oszustwo ani kłamstwo. Zresztą standard ISO mówi o tym wyraźnie.
@kojut
Chodzi o to, że jeżeli producent zawyża czułość, to widać to wyraźnie na pomiarach tak często krytykowanego Dxo. Np: dwukrotne zawyżenie czułości zmniejsza dynamikę o 6dB czyli 1EV. Porównanie to zachowuje ważność dla sensorów o identycznych lub bardzo podobnych właściwościach fizycznych tzn. rozmiarach piksela, szumach itp. Nie jest moją intencją atakowanie Olympusa, zresztą testowany aparat to bardzo dobre urządzenie i poważnie zastanawiam się nad jego zakupem, ale Olek, podając czułość, fantazjuje bardziej niż inni.
@Andrzejmk
"Chodzi o to, że jeżeli producent zawyża czułość, to widać to wyraźnie na pomiarach tak często krytykowanego Dxo"
Jak wytłumaczysz to: link
Linki optyczne nie działają. Wyciąć przód odnośnika "www.optyczne.pl/" i powinno być dobrze.
@kojut
Czyż wykres na załączonym przez Ciebie linku nie dowodzi, że mam rację? Hassel popłynął po prostu bardzo daleko na falach morza wyobraźni. Zdjęcia z H na 50 ISO będę oczywiście doskonałe, ale podawane czułości to nawet nie sci-fi, tyko fi. Oly zachował się dużo bardziej przyzwoicie, bo naciąga czułość tylko trochę, w porównaniu z Hasselem oczywiście.
@kojut
Pisząc o zawyżaniu czułości przez Olego nie brałem pod uwagę aparatów H i innych w podobnych cenach, bo są poza zakresem moich zainteresowań i możliwości finansowych. Jednak fakt, że ktoś zawyża bardziej, nie jest dla Olympusa żadnym usprawiedliwieniem.
@Andrzejmk
Hassel ma tylko jeden wzmacniacz a i tak produkuje iso 400. Po prostu iso ustawiane w aparacie to co innego niż moc wzmacniaczy (czy tylko jednego w tym przypadku), które mierzy dxo.
Chyba nie do końca rozumiem o co chodzi w Twoim określeniu "Hassel ma tylko jeden wzmacniacz" a już zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi z "mocą" wzmacniacza. Zdjęcia z H nawet na 400 ISO mogą być świetne dlatego, że zakres dynamiki na 50 ISO jest tak wielki, że nawet kombinacje z przyrostem czułości pozwalają na zachowanie bardzo dobrej dynamiki na tym zmyślonym 400 ISO. W przypadku mniejszych matryc spadek dynamiki jest wyraźnie widoczny i fantazje na temat wysokich ISO są łatwo zauważalne.
@kojut
"Mój Canon/Nikon/Sony wskazuje ISO200 a w tych samych warunkach Olympus ma ISO 320, czemu?" to chyba jasne że to pytanie retoryczne, ale widziałem że ktoś podobne rzeczy pisał więc szukam możliwych wytłumaczeń.
Nie mam Olympusa więc nie mam jak tego sprawdzić, ale jak by mi wpadł w ręce na pewno postaram się zrobić porównanie z Canonem, tak dla pewności.
@Andrzejmk
Z wykresu Hassla wynika że po prostu wzmacniacz sygnału z matrycy ma tylko jeden poziom wzmacniania. Jak widać taki wzmacniacz jest za drogi by go znaleźć w sprzęcie za 20000€. Ale wyższe czułości to nie fikcja tylko konwersja programowa, mnożą wynik przez 2/4/8, czyli tak jak w normalnych lustrzankach działa tryb rozszerzonej czułości.
@joteem
Czy konwersja programowa to nie fikcja? Dane z matrycy można pomnożyć przez dowolny, w granicach "przyzwoitości" współczynnik i uzyskać wyższą programową czułość. Dynamiki jednak nic nie zastąpi i żadne kombinacje z deklarowaną czułością nagiego króla nie odzieją.
@Andrzejmk
Źle się wyraziłem (poleciałem skrótem:-P)- chodzi o wzmocnienie sygnału (czyli to co mierzy dxo). Hassel nie wzmacnia w ogóle, dlatego w pomiarach ma jedną czułość a reszta jest (jak za dawnych czasów) forsowana programowo.
@joteem, jak juz masz tę normę to zajrzyj do rozdziału 6.2.1 to Ci się rozjaśni sposób mierzenia czułości matrycy (przy dostępności formatu RAW)
@joteem
"ale widziałem że ktoś podobne rzeczy pisał więc szukam możliwych wytłumaczeń. "
Pisanie i bajanie to jedno a praktyka drugie. Nic podobnego w rzeczywistości miejsca nie ma. Różnice mogą wynikać jedynie z pracy światłomierza- tak jak pisałem maks 1/3ev w jedną albo drugą stronę.
Olympus to nawet do pięt nie dorasta aparatom FF ze swoją malutką matrycą. Nie nadaje się kompletnie do niczego, bo zakres ostrości jest głęboki jak Rów Mariański. Chciałem zrobić portret, żeby odseparować źrenicę oka od powieki i się nie da, na zdjęciu obie mieszczą się w GO! Portretowane dziewczę wyszło jak malowane, kolory super, ostre oczy, nos, uszy, włosy itp, ale co z tego, jak tło nierozmydlone? I cała praca do kosza!*
@szafir51 - gdzie się zaopatrujesz w zioło? Mocne jest!
no jak kitem chciał to zrobić...
szafir, to nie jest aparat do takich zadań, to nie są matryce do takich zadań. aczkolwiek taką 75ką 1.8- dlaczego nie? :D
karolcio, kazziz, link
"Chciałem zrobić portret, żeby odseparować źrenicę oka od powieki i się nie da,"
:-D
szafir51
też to mam, na nic wysiłki, wciąż wszystko ostre :)
@szafir51
Postuluję o więcej komentarzy z gwiazdką :)
Ale trochę to smutne, że niektórzy biorą to na serio.
@Andrzejmk
Coś się uczepił tej dynamiki? I niby dlaczego iso miało by być jej wyznacznikiem? I chciałbym zwrócić Twoją uwagę na fakt, że dyskutujemy o fotografii cyfrowej. Gdzie sygnał elektroniczny jest przetwarzany w taki sposób, aby efektem końcowym było ładne zdjęcie. Zapewniam Cię, że to co widzisz potem na ekranie monitora, to nie jest surowy zrzut danych z matrycy. Nawet plik RAW zawiera dane już wstępnie przetworzone (czasami bardziej, niż byśmy chcieli, np. słynny "Star Eater" Nikona). Więc Twoja radykalna postawa, że przetwarzanie cyfrowe jest jakimś bluźnierstwem, fikcją i oszustwem sugeruje, że nie za bardzo wiesz o czym piszesz.
taki mały off-topic ale potrzebuję porady.
Noszę się z zamiarem kupna małego aparatu który mogłabym zawsze ze sobą zabierać. Godziny poświęcone na czytanie testów/recenzji zawęziły mój wybór do EM1 lub XT1 ale ciągle waham się pomiędzy nimi.
Jeżeli ktoś miał okazję pracować z obydwoma w/w korpusami i miałby chwilę by doradzić była bym wdzięczna. Proszę nie bierzcie pod uwagę ani cen ani szklarni ponieważ niezależnie od decyzji będę używała maksymalnie 2 szkieł a oba systemy mają (lub będą mieć - Fuji) to co potrzebuję.
z góry dzięki
c.o.d.
mówią testy, że Fuji nieco lepszy, ale te różnice są niewielkie. Najlepiej iść do sklepu, wziąć w rękę jednego, drugiego, przymierzyć do oka, z którym poczujesz się lepiej ten będzie Twój. Tak widzę ten zakup.
pozdrawiam
Najgorsze w Olympusach jest to, że ONI oszukują też na obiektywach! Sprzedawca zapewniał mnie, że kupiony obiektyw to 45mm i f/1.8.
Po przeczytaniu komentarzy Optyczne.pl coś mnie tknęło. Okazało się, że kupione szkło ma ogniskową nie 45mm a 90mm, i światło nie f/1.8 tylko f/4.0! Albo jeszcze ciemniej.
Podłączyłem obiektyw i zacząłem sprawdzać. Aparat pokazuje parametry ekspozycji jak dla f/1.8, ale to pewnie wynik okłamania Olympusa na ISO, albo po prostu ta firma montuje oszukane światłomierze. Nie dało się żadnego zdjęcia poprawnie zrobić! Jutro znów spróbuję, tym razem włożę do aparatu baterię...*
staryman
Tak tez zrobiłam i w takim starciu wygrywa XT1 zarówno pod względem ergonomi i wyglądu ale rownież lepszego EVF. Tylko ze EM1 kusi stabilizacją która działa zaskakująco dobrze. Nie spodziewam się tutaj, że rozwiążecie mój dylemat ciekawi mnie raczej ile osób zagłosowało by na konkretny aparat.
Tak czy inaczej dzięki za odp.
Pozdrawiam
c.o.d.
To z pewnością widziałaś?
link
Szafir51
Tak, pomijając fakt ze recenzent nie bardzo potrafił ogarnąć XT1 :). Dostali lekką zjebę za tą recenzję i niedawno wypuścili kolejną po tym jak już przeczytali instrukcję obsługi :)
Problem jest taki ze oba aparaty są świetne ale ani jeden ani drugi nie jest jakoś przytłaczająco lepszy....
c.o.d.
a faktycznie, mieli wypuścić kolejny film, bo faktycznie w tym trochę dali ciała. Oba aparaty świetne, trudny wybór, bez wiedzy z jakimi obiektywami chciałabyś używać obu aparatów ciężko coś konstruktywnie doradzać.
@c.o.d.
Ciężko doradzać aparat systemowy bez wiedzy z jakimi szkłami byś chciała używać i jaki rodzaj fotografii Cię interesuje. Abstrahując już od szklarni, to jeżeli AF-C i szybkostrzelność nie jest priorytetem, to ja bym zamienił E-M1 na E-M5 z małym gripem ze względu na ergonomię, 3 kółka sterujące (programowalne) pozwalają na pełną kontrolę ekspozycji właściwie dwoma palcami bez odrywania oka od wizjera (pracowałem w konfiguracji: pod kciukiem przysłona a pod palcem wskazującym czas migawki i ISO na trzecim pokrętle oraz jeden ze spustów migawki przeprogramowany na włączenie/wyłączenie auto ISO i to chyba najwygodniejsza dla mnie konfiguracja z jaką przyszło mi obcować).
Porównaj sobie jakość szkieł, których chcesz używać, body za jakiś czas pewnie zmienisz, szkła przeważnie zostają na dłużej.
Na teraz Fuji daje nieco lepszą puszkę, jeśli chodzi o szklarnię to raczej m4/3, także musisz wybrać :)
Panowie...właśnie pozbyłem się D80 i stoję przed wyborem bezlusterkowca. Wertuję internet od dwóch tygodni i swój wybór chciałbym oprzeć o 3 modele aparatów/systemów z czego jeden jest opcja bardzie budżetową: Samsung NX300, Sony A6000, Olympus OM-D E-M10. Oczywiście dwa pierwsze to APS-C a Oly m4/3. Docelowo poza KIT'em dojdzie w przyszłości szerszy kąt(chociaż może 16 mi wystarczy) i jakaś stałka o w miarę uniwersalnej długości. Od Nikona zostawiam sobie Nikkora 50 1.8D pod portrety(Oly) lub pseudoportrety(Samsung/Sony). W Samsungu przekonuje mnie cena oraz kilka tanich, dobrych stałek. Sony to szybki i celny AF(wg. testów z netu), dobry tryb filmowania oraz niezła matryca APS-C. Oly to design, wykonanie, najbardziej obszerny system oraz brak słabszych punktów...ale m4/3. Podpowiecie?:)
Spójrz w swoje serce.
~@qbic
Dzięki za fachową poradę.
Redrum1906, podpowiem tyle, byś sprzedał Nikkora 50 mm, dołożył to co miałeś zamiar wydać na adapter i kupił coś systemowego - nie ważne który aparat wybierzesz.
Wszystkie mają wyraźnie lepsze matryce od D80.
Szafir51 jesteś moim idolem. Dziękuję.
Kit do Sony ma jak najgorsze opinie. Zreszta inne Sony tez nie sa lepsze.
Kup 45 f 1,8:)
sprzedaj 50:)
szafir51, mate,
W pracy fotografuję masę przeróżnych tematów różnymi aparatami głownie wypożyczonymi pod konkretny projekt a kiedy dany rodzaj pracy pojawia się częściej to wtedy kupuję bo wychodzi taniej. W ten (mało romantyczny :) sposób dorobiłam się małej szklarni i kilku body ale o ile są to świetne narzędzia do pracy to waga i gabaryty nie do końca pozwalają cieszyć się nimi w codziennym życiu.
Mały system jaki chce kupić nie ma być związany z pracą ani konkretnym zadaniem, chcę aparat który mogę mieć zawsze (prawie zawsze) przy sobie i w razie potrzeby użyć mając łatwy dostęp do kluczowych parametrów bez grzebania w menu. Nie przewiduję też jakiś konkretnych rodzajów fotografii choć by nie dawać mglistej odpowiedzi powiedziałabym ludzie, ulica i wycieczki.
Jeżeli dziś kupiłam EM1 to z 12-40mm f/2.0 natomiast XT1 brałabym z 14mm f/2.8 a w przyszłości (w połowie roku) dołożyłabym 16-55mm f/2.8 pod warunkiem, że nie będzie jakiś straszny optycznie choć nie spodziewam się że fuji da ciała.
jeszcze raz dzięki za pomoc
@c.o.d.
No cóż, jeden jak i drugi system to całkiem fajne wybory. Jeżeli gabaryty są priorytetem, to bardziej plus dla m4/3. Oprócz m.Zuiko 12-40/2.8 (nie 2.0) jest jeszcze mniejszy Panas 12-35/2.8. Co do planowanego Fuji 16-55/2.8 ciężko się póki co wypowiadać, ale 14/2.8 to bardzo dobre optycznie szkło. Bezpośredniego odpowiednika w m4/3 nie ma, więc albo węższy 12/2 (chociaż mając 12-40 lub 12-35 to trochę bez sensu), albo w cenie i gabarytach tego Fujinona Panasonic 7-14/4, skoro chcesz szeroki kąt.
Pozostaje tak naprawdę udać się do jakiegoś dobrze zaopatrzonego sklepu, który ma na stanie te aparaty i szklarnię do nich i organoleptycznie się przekonać co bardziej pasuje :)
@TS@andytown
Widziałem, że to szkło jest świetne i nie kosztuje majątku jednak...ze mną jest o tyle problem, że Nikkora zostawiłbym bo rzadko robię portret ale raz na ruski rok się przydaje. Manualne ostrzenie by w takich sytuacjach nie przeszkadzało a zaoszczędzoną kasę wolałbym wydać na coś czego będę używał non stop- zoom szeroki kąt/stałka szeroki kąt lub jasny zoom na "standardowych" ogniskowych lub stałka "uniwersalna". Przejściówka do Nikkora kosztuje grosze więc nie jest to żaden odczuwalny wydatek.
@rafalwspin
Aż tak źle?
System Sony jest o tyle problematyczny, że jest drogi...
Nie wiem czy będzie mnie stać na dobre szkła(opisane powyżej).
Sony przekonuje mnie jedynie matrycą oraz zauważalnie lepszym trybem filmowania niż w Olympusie.
Tu wczesna recka u rumuńskiego blogera:
link
redrum1906
W m43 masz świetnego Panasonica 20/1.7. Ekwiwalent ogniskowej 40mm wypada równo pomiędzy 35mm a 50mm (kąt widzenia). Krok w tył i masz 35mm, krok w przód i 50mm. Do tego to naleśnik, można podpiąć do niewielkiego korpusu m43 (np. do testowanego E-M10) i mieć naprawdę uniwersalną maszynę o świetnej jakości i małych gabarytach.
@szafir51
WOW. Przejrzałem fotki i pobieżne ilość i jakość ocen...wygląda świetnie. Dopiero rozpoznaję rynek m4/3- wydaje się, że tu padnie jednak mój wybór na Olympusa kosztem gorszego filmowania. Od biedy dobry zakres KIT'a, stałka 20 1.7, Nikkor 50 do rzadkich portretów oraz jakieś ultra szerokie(tylko co?) i do moich stricte amatorskich potrzeb już nic więcej nie jest potrzebne:)
redrum1906
Rzuć jeszcze łaskawym okiem na Panasonic GX7, jeżeli jakość filmowania ma dla Ciebie znaczenie. Nikkora zamień na 45/1.8 a zamiast kita pooglądaj zdjęcia z m.ZD 9-18. Wybór obiektywów ze stajni Olympusa, Sigmy i Panasonica jest ogromny, niestety wszystkiego mieć nie można i na coś trzeba się zdecydować.
@szafir51
Panasonic od strony designu i kilku gorszych elementów(np. stabilizacja matrycy) niż w Olympusie do mnie nie trafia. Zdecydowąłem, że jakość filmów wystarczy...a na tą chwilę Olympus spełni większość moich potrzeb.
Przejrzałem szkiełka rekomendowane i wypisane na optycznych w systemie m4/3.
Na wstępie kupię zestaw z nowym, pancake'owym KITem:
Olympus M.Zuiko Digital ED 14-42mm f/3.5-5.6 EZ
Mały, kompaktowy o przyzwoitej jakości.
Następnie zastanowię się nad tymi 3-ma rekomendowanymi przez Ciebie(i masę innych użytkowników/testerów):
Olympus Zuiko Digital 9-18 mm f/4-5.6 ED
Panasonic G 20 mm f/1.7 ASPH
Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8
W sumie możliwości doboru duże, ceny w miarę przyzwoite, jakość obiektywów podobno świetna a te ogniskowe w sam raz wpasowują się w moje potrzeby.
Jak dobrze pójdzie(i będzie Oly z "pancake'iem u dystrybutora) to w następnym tygodniu podzielę się pierwszymi spostrzeżeniami. Dzieki @szafir51 za konkretne podpowiedzi!
@hijax_pl
6.2.1 to mierzenie ISO poprzez saturację, czyli dokładnie to co robi DxO.
@Andrzejmk
Rozjaśnianie cyfrowe to trochę oszustwo bo równie dobrze można w Lightroomie przesunąć kompensację ekspozycji. Ale nie zawsze jest jakościowo gorsze niż wzmocnienie analogowe. Na przykład Nikon D800 ma dzisiaj bez wątpienia najlepsze wyniki wśród lustrzanek na ISO100, ale jak się spojrzy na wykresy szumu i rozpiętości tonalnej widać że z każdym podbiciem ISO o 1EV traci 1EV rozpiętości tonalnej. Nawet głupie rozjaśnienie programowe potrafi uzyskać taki wynik.
@c.o.d.
Ostatnio pomagałem mojemu bratu w wyborze pomiędzy EM1, X-T1 i A7. System Fuji według mnie ma świetny wybór stałek, 14mm, 23mm i teraz 56mm, do tego Zeissy Touit. Gorzej z zoomami, ale może się to zmieni. m4/3 poza PanaLeicą nie ma stałek jaśniejszych niż f/1.8, duża szkoda biorąc pod uwagę większy mnożnik ogniskowej, ale w zamian jest stabilizacja w korpusie. Za to wybór zoomów bez porównania lepszy. Więc jeśli system ma być uniwersalny na pewno lepiej m4/3, ale jeśli ktoś wie czego chce i Fuji spełnia warunki to na pewno warto.
Osobiście nie jestem fanem EM1, po prostu jest za duży jak na ten system : EM5 jest przyjemnie mały i dyskretny, a EM1 niepotrzebnie duży, a jednocześnie za mały by całą rękę zmieścić na gripie.
X-T1 w ręku nie miałem.
A mój brat w końcu kupił A7.
joteem
dodam tylko dla porządku manualne Voigtlandery f/0.95 jako stałki jaśniejsze od f/1.8 :)
redrum, nie wiem jak w EM10, ale w EM5, ktorym bawilem sie dwa dni, w trakcie filmowania nie mozna nic zmienic i nie wyswietlaja sie zadne parametry ekspozycji (ani czas, przeslona czy ISO). Dla amatora to chyba nie najlepsza opcja. W NEXe 7 tryb wideo dla amatora to bajka, mpzna zmieniac wszystko w trakcie nagrywanai, a zmiany sa plynne. Takze zalezy jak chcesz filmowac, ale Olympus to chyba ostatnia marka, ktora mozna do tego polecic (no moze jeszcze Fuji ;-) ).
joteem - Pominąłeś Panasonica 20 mm f 1,7.
Mocno brakuje szerokiego kąta (14-18 mm) ze światłem 1:1.4, standard i krótkie tele załatwiają Panaleiki.
@redrum1906, ja był wolał M. Zuiko 25/1.8 zamiast naleśnika Panasa... Pierwsze testy i sample są bardzo obiecujące. Mate pisał coś o cashbacku na amazon, może warto?
Cashback na Olka już zdaje się skończył :)
Aha :) no i trudno się dziwić, bo to co pisałeś to była rewelacyjna oferta.
Ciekawe jak sprawuje się naleśnikowy zoom od Olka w porównaniu z Panasowym...
@rafalwspin
No właśnie... Dlatego patrze jeszcze na konkurenta od Sony. Na tę chwilę niestety nie wiem na ile będę używał filmowania bo nigdy takiego trybu w dobrej jakości nie miałem. Jedyne co mnie chamuje w Olympusie to wejście filmy.
@TS
Mnie szeroki, ciemny zoom wystarczy.
Stalce 25 1.8 się przyjrze jednak 20mm chyba bardziej do mnie trafia.
@joteem
Dzięki za info. Zgadzam się że EM1 jest za duży jak na swój system, mało tego jest większy w każdym wymiarze od XT1 a do tego jeszcze jest cięższy. Fakt, że różnice są niewielkie ale zawsze a biorąc pod uwagę że XT1 ma większą matrycę to wielkość EM1 staje pod jeszcze większym znakiem zapytania.
A7 też brałam pod uwagę ale mimo, że to fajny aparat to jakoś nie przekonuje mnie koncept małego body FF do którego podepnę jakieś spore szkło i z małego aparatu zrobi się już spory klocek. Poza tym mam FF do pracy więc to nie jest dla mnie czynnik przechylający szalę decyzji. Z tego też co widzę to A7 jest też prawie 300$ droższy od XT1.
Na chwilę obecną jestem bliżej systemu Fuji wraz z 14mm, a kiedy pod koniec zimy wyjdzie 16-55mm f2.8 to dołożyłabym go do systemu i na tym spokojnie mogę poprzestać.
@mate
Organoleptycznie testowałam i XT1 jest bliższy mojej dłoni :)
Tak czy inaczej dziękuję wam obu za czas i porady.
@joteem. No i fajnie, że to przez saturację. Ale co dalej z tego wynika? Widziałeś wykresy w tutejszym teście RX10? Więcej mówią niż ten pomiar DxO.
Poza tym - skoro wiadomo co to za zwierz ten rozdział 6.2.1 to po kiego piszesz o REI czy SOS? To przecież zupełnie inna bajka.
@szafir51
Panasonic GX7...rzuciłem okiem bardziej szczegółowo na Panasonica i...teraz rozpatruję swój wybór w Panasonic GX7 vs Olympus OM-D E-M10.
Na pewno Panas ma o około 1,5EV gorszy system stabilizacji matrycy ale czy jest jeszcze w czymś zauważalnie gorszy od M10-ki?
Chyba decyzja zapadnie po oględzinach sprzętu w sklepie.
@redrum1906
Panasoniki generalnie odstają trochę od nowych Olków pod względem szumu, dynamiki i długich ekspozycji. Co prawda GX7 zachowuje się znacznie lepiej niż chociażby G6, to do Olka jednak ciut brakuje. Na plus Panasa zaliczyłbym odchylany wizjer i lepszy tryb filmowy. Na plus Olka stabilizację, lepsze zachowanie na wysokich czułościach i przy długich ekspozycjach (do tego przydatny ficzer jak live bulb), lepsza dynamika (o ok. 0,7 EV) no i jest tańszy.
@mate
Dzięki.
To chyba po raz kolejny poświęcę tryb filmowy na rzecz lepszej jakości zdjęć.
A czy wiesz może jak wygląda porównanie KIT'owego zooma Oly do nowego zooma pancakowego?
Wiadomo- kompaktowość rozwiązania to plus jednak czy nie odbija sie to in minus na jakości optycznej?
Czytałem różne opinie na ten temat.
@mate
Na dpreview jest już recka M10-ki.
Oglądałem porównanie w stosunku do GX7 i faktycznie różnica w jakości obrazka jest zauważalnie lepsza...to priorytet więc odpuszczam już finalnie tryb filmowania. Szkoda, że Olympus traktuje to trochę po macoszemu...
Tu masz trochę realnych sampli z tandemu E-M10 z nowym 14-42:
link
@mate
Szczerze mówiąc to nie chce mi się wierzyć, że to zdjęcia z tego KIT'a:D
Tutaj już są inne opinie na jego temat:
link
link
A co sądzicie o braku szczelności w tym aparacie? Chciałbym go zakupić w celach fotografii wakacyjnych, czy to dobry wybór?
kojut | 2014-03-26 19:38:24
@joteem
"Mój Canon/Nikon/Sony wskazuje ISO200 a w tych samych warunkach Olympus ma ISO 320, czemu?"
Może masz sprzęt popsuty? U mnie i Olympus i Pentax pokazują takie same parametry. Możesz pokazać jakieś przykłady z exifem oczywiście?
--------------------------------------------------------
OK, Olympus vs Pentax uznajmy, że są podobne tyle, że Pentax którego miałem niedoświetlał sceny o 2/3EV więc porównanie tylko do Pentaxa też nie jest miarodajne.
Co ciekawe po wymianie matówki na klinowo rastrową zaczął naświetlać jak należy no ale bezlusterkowiec nie ma matówki...
===================================================================
joteem | 2014-03-26 15:52:26
- Wszyscy producenci "oszukują" i nie wzmacniają sygnału do pełnego poziomu ISO tylko zawsze trochę niżej, przynajmniej o 1/3EV albo 1/2EV, a Olympus o całe 1 EV. Robią to z powodu że w porównaniu do filmu matryce radzą sobie lepiej w ciemnych partiach obrazu ale gorzej w prześwietlonych. W ten sposób producenci zostawiają margines bezpieczeństwa w wypadku prześwietlenia.
------------------------------------------------
No i tu może być przyczyna. Matryce z większą powierzchnią piksela można bardziej optymistycznie je naświetlać bo są nieco bardziej odporne na przepały.
Zazwyczaj kompakty z małymi matrycami są bardzo na te przepały wrażliwe dlatego obniża się korekcję EV potem podbija cienie i uzyskuje szumy lub degrengoladę detalu po odszumieniu lub jakiś kompromis.
To trochę tak jak w autach kiedy silnik ma mało mocy to aby uzyskać lepsze przyspieszenie skraca się przełożenia skrzyni biegów. Niestety odbija się to komfortem przy jeździe autostradowej z dużymi prędkościami bo silnik wyje.
To są niuanse które nie sposób odnaleźć w testach tego trzeba doświadczyć i przerobić na kilku aparatach aby to wiedzieć.
Naświetlanie, poziom szumów ilość detali są ze sobą powiązane i można się nabrać jeżeli ktoś odpowiednio potraktuje pliki processingiem.
Niemniej w krytycznych sytuacjach już processing wiele nie pomoże wtedy decyduje hardware i natywne cechy fizyczne.
Matryca 4/3 to taki silnik 1,6 a DX to 2 litry natywnie 2 litry musi być lepszym silnikiem więc aby mu dorównać albo i pokonać to do 1,6 wkładają turbo no i jakiś czas jest lepiej dopóki turbo nie wcisną do 2 litrówki.
To samo mamy w aparatach przez pewien czas nowsze technologie stosowane na mniejszych matrycach pozwalają dorównać aparatom z większymi matrycami pod pewnymi względami ale kiedy te same technologie są wciskane na większe matryce to znów maluch mają w plecy i tak w kółko.
Tak czy inaczej obecny poziom już jest na tyle dobry, że w standardowym zakresie każdym aparatem można uzyskiwać dobre efekty.
Warto dywagować nad osiągami kiedy zamierzamy użyć sprzętu do trudnych scen oświetleniowych a zwłaszcza ruchomych.
Czy mógłby ktoś z bardziej doświadczonych fotografów wypowiedzieć się w temacie braku szczelności tego korpusu?
Jak to jest rzeczywiście z tym uszczelnieniem?
tasiek00,
fotografuję od lat i nie jestem doświadczonym fotografem - nigdy nie doświadczyłem braku szczelności korpusu czy też układu korpus-obiektyw. No ale jest jeszcze druga strona, aparat, który może doświadczyć różnych zdarzeń. Uważam, że jeśli nie będziesz go narażał na zalanie wodą, trzymanie w pomieszczeniu o dużej wilgotności powietrza, chronił od gwałtownej zmiany temperatury mróz-ciepłe pomieszczenie (należy trzymać aparat w torbie aż "złapie" temperaturę pokojową), będziesz go chronił od burzy piaskowej czy też tumanu kurzu wzniesionego wiatrem i innych ekstremalnych zdarzeń jak każde inne urządzenie, na którym by ci zależało, to nie ma wskazań dla zakupu uszczelnianego korpusu.
Ale jeśli nie jesteś tego pewien, to kup sobie coś w rodzaju "Olympus Stylus TOUGH TG-3 ".
A w ogóle, to chyba z taki zapytaniem należało by się zwrócić na forum tematycznym na tym portalu, bo tam więcej ludzi zagląda i pewnie więcej wiedzą ode mnie.
Optyczne.pl odpłynęło w reklamowania Olympusa.
E-M10 prześcignął w punktacji a Panasonica GH3,
Canona 70D, (pelnoklatkowe) Sony: A7, A7r, A99, Canona 6D.
@dcs, zdaje się, że to Ty odpłynąłeś, za bardzo chyba Olympus przesłania ci widzenie świata, bo zaczynasz porównywać nieporównywalne
Punktacja w poszczególnych działach taka sama, suma punktów -też.
Co, nie mogę porównać jakość z innymi aparatami jak jest tyle samo punktów do rozdania?
Nie mogę porównać z innymi bezlusterkowcami?
Z GH3 nie mogę porównać?
E-M10 lepszy od GH3. -nieźle :D
Czy można w tym aparacie wyłączyć symulację ekspozycji?
Od dwóch dni szukam takiej opcji ale niestety nie widzę nigdzie w menu.
Nie da się fotografować w M z użyciem zewnętrznej lampy błyskowej bo obraz na LCD i w wizjerze jest ciemny.
Pamiętam, że miałem taką funkcję wyłączania w Sony A57 a tu lipa!
Oczywiście że się da, wystarczy czytać instrukcję
funkcja się nazywa "Nocne Kadry"
Dziękuję :)
Instrukcję oczywiście czytałem "od A do Z",
niestety mam tylko na CD (oryginał z pudelka) a tam nie znalazłem takiej informacji.
Dziś pokolejnym dokładnym przeszukaniu znalazłem na str 91 coś takiego :
"Live View Boost - Gdy wybrane jest ustawienie (On), priorytetem jest dobra widzialność zdjęć - kompensacja ekspozycji i inne ustawienia efektów nie są widoczne na wyświetlaczu "
Jak widać w instrukcji w opisie funkcji pomieszane są dwa języki co nie pomaga przy przeszukiwaniu.