Sony ILCE-QX1 - test aparatu
4. Rozdzielczość
W Sony ILCE-QX1 znalazła się matryca o wymiarach 23.2×15.4 mm (APS-C) i efektywnej liczbie pikseli wynoszącej 20.1 mln. Maksymalna rozdzielczość zdjęć wynosi 5456×3632 pikseli, a pliki RAW zapisywane są z rozszerzeniem ARW.
Rozdzielczość układu jako całości
Korzystając z obiektywu Sony E PZ 16–50 mm F3.5–5.6 OSS ustawionego na ogniskowej 35 mm, wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50). Pomiary wykonaliśmy za pomocą programu Imatest na zdjęciach tablicy testowej, zapisanych w formacie JPEG. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu (LW/PH).
Biorąc pod uwagę, że użyliśmy obiektywu typu zoom oraz nie mieliśmy możliwości sterowania wyostrzaniem w aparacie, otrzymane wyniki, z maksimum 3150 linii na wysokość kadru (LW/PH), uważamy za bardzo dobre. To porównywalne rezultaty z tymi, które uzyskaliśmy podczas testu tandemu Sony A5000 + Carl Zeiss Sonnar T* E 24 mm f/1.8 czy też Samsung NX2000 + NX 30 mm f/2. Zdecydowanie są to też lepsze wyniki od Panasonika GM1 + G-VARIO 12–32 mm f/2.3–5.6 ASPH M.O.I.S.
Spójrzmy na przebieg profilu krawędzi oraz funkcje MTF, jakie otrzymaliśmy dla wybranych pomiarów wykonanych na JPEG-ach.
f/5.6 | f/8 |
Składowa pozioma | |
Składowa pionowa | |
Przebieg profilu na granicy czerni i bieli cechuje silne lokalne maksimum.Także kształt profilu dla składowej poziomej i pionowej jest niefizyczny. To dowód na silne wyostrzanie obrazów JPEG stosowane przez oprogramowanie aparatu.
Rozdzielczość matrycy
Test rozdzielczości matrycy przeprowadziliśmy z wykorzystaniem obiektywu Carl Zeiss Sonnar SEL 24 mm f/1.8. Wartości wyznaczyliśmy tradycyjnie w oparciu o funkcję MTF50, a pomiary wykonaliśmy na plikach RAW, które uprzednio przekonwertowaliśmy bez wyostrzania do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Aby uciec od aberracji optycznych, mierzymy wartości MTF50 tylko dla zakresu przysłon f/4.0–f/16, w którym głównym czynnikiem ograniczającym osiągi obiektywu jest dyfrakcja. Warto również przypomnieć, że na każdej przysłonie wykonujemy od kilkunastu do kilkudziesięciu zdjęć (zarówno z autofokusem, jak i z ręcznym ustawianiem ostrości), po czym wybieramy najlepsze. Otrzymane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie. Dla porównania pokazujemy również wartości otrzymane dla modeli Sony NEX-5R oraz Canon EOS M.
Aparat QX1 osiąga największą zdolność rozdzielczą dla przysłony f/4. Z wykresu odczytać możemy, że jest to 69 lpmm. Taki wynik jest porównywany z tym, jaki uzyskaliśmy dla aparatu Canon EOS M oraz lepszy, gdy zestawimy go z aparatem Sony NEX-5R. Co ciekawe, wyniki jakie uzyskaliśmy dla aparatu Sony A5000 są o około 10 linii wyższe, także Panasonic GF6 notuje lepsze rezultaty, choć w wypadku tego aparatu nie zapominajmy, że lepszy wynik model ten zawdzięcza większemu upakowaniu pikseli.
Spójrzmy na przebieg funkcji MTF w wykonywanych przez nas pomiarach rozdzielczości. Odpowiednie wykresy przedstawiające przebiegi profilu jasności na granicy czerni i bieli oraz funkcji MTF dla składowej poziomej i pionowej wybranych pomiarów na surowych plikach znajdują się poniżej. Linia czerwona dotyczy rzeczywistych osiągów, a niebieska to przebieg obliczony przy założeniu wyostrzania R=2.
f/4 | f/5.6 |
Składowa pozioma | |
Składowa pionowa | |
W przeciwieństwie do plików JPEG w surowych danych nie obserwujemy wyostrzania. Przebiegi dla granicy czerni i bieli są równomierne, bez lokalnych ekstremów. Profile dla składowych poziomych i pionowych ukazują wyższe odpowiedzi funkcji MTF w częstotliwości Nyquista, utrzymują się one na poziomie 20%. Wartość ta jest jednak zbyt niska, by można było jednoznacznie uznać, że QX1 nie ma filtra AA.