Nikon 1 J4 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Korzystając z obiektywu Nikon Nikkor 1 10–30 mm f/3.5–5.6 VR PD-ZOOM (ustawionego na ogniskową 18 mm) wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50). Podstawowe pomiary wykonaliśmy za pomocą programu Imatest na zdjęciach tablicy testowej. Na wykresie poniżej prezentujemy wyniki otrzymane na JPEG-ach z najniższym stopniem wyostrzania (czyli 0 w testowanym aparacie). Wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu.
Osiągi J4 zmierzone na JPEG-ach są na podobnym poziomie jak w modelu V3. Z kolei w Samsungu NX Mini, maksymalne wartości przekraczały nawet 2600 lwph. Mimo, że matryca w Samsungu charakteryzuje się większą liczbą pikseli (20 milionów), to za ową przewagę odpowiada jednak głównie wyostrzanie. W aparatach systemowych Nikona JPEG-i przy ustawieniu „0” nie są na ogół wyostrzane. Jak widać na podstawie poniższych wykresów, w J4 sytuacja wygląda podobnie. W przebiegach profilów na granicy czerni i bieli nie zaobserwowaliśmy lokalnych ekstremów, a funkcja MTF50 utrzymuje swoje wartości poniżej 1. To oznacza, że minimalny stopień wyostrzania JPEG-ów oznacza faktycznie jego brak.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a dokładniej rzecz biorąc rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy na podstawie niewyostrzonych plików RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. W tej części testu użyliśmy obiektywu Nikon 1 Nikkor 18.5 mm f/1.8, a otrzymane wyniki prezentujemy na poniższym wykresie.
Do powyższego porównania wybraliśmy aparaty wyposażone w matryce formatu CX, w tym dwa kompakty. Sensor Nikona 1 J4 ma najmniejszą liczbę pikseli, a jednak góruje nad produktami konkurencji. Skąd wynika jego przewaga? Oprócz zdolności rozdzielczej samej matrycy, bardzo ważny w tym pomiarze jest obiektyw. W przypadku aparatów Canona i Sony mamy do czynienia z instrumentami typu zoom (niewymiennymi zresztą), zaprojektowanymi przede wszystkim z myślą o uniwersalności. Najprawdopodobniej Nikkor 18.5 mm f/1.8 jest po prostu lepszy optycznie zarówno od nich, jak i od Samsunga 9 mm f/3.5 użytego w teście NX Mini.
W internecie można znaleźć informację, że matryca Nikona 1 J4 została pozbawiona filtra antyaliasingowego. Co ciekawe, ani w instrukcji aparatu, ani na stronie producenta nie znajdziemy odpowiedniej wzmianki. Na podstawie wysokich wartości odpowiedzi w częstości Nyquista, które widać na poniższych wykresach, wnioskujemy, że filtra AA faktycznie nie ma. To z kolei przekłada się na poprawę zdolności rozdzielczej testowanego bezlusterkowca. Na podstawie wykresów możemy również powiedzieć, że nie mamy do czynienia z wyostrzaniem surowych plików.
Brak filtra antyaliasingowego (lub znaczne jego osłabienie) może skutkować pojawianiem się na zdjęciach efektu mory, szczególnie jeśli fotografujemy powtarzające się, drobne wzory. Przyglądając się zdjęciom tablicy testowej zauważyliśmy, że faktycznie daje się on zaobserwować. Odpowiedni fragment zdjęcia prezentujący omawiany problem przedstawiamy poniżej.