Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Partnerzy








Oferta Cyfrowe.pl

Cena: 5789 zł 4499 zł

Sprawdź

Cena: 5585 zł

Sprawdź

Aparat cyfrowy Nikon Z6 III body

Cena: 11369 zł 9999 zł

Sprawdź

Inne testy

Astrokrak Pronto 66/400

20 marca 2004
Arkadiusz Olech Komentarze: 0

3. Zamówienie i współpraca z firmą Astrokrak

Obiektyw PZO, który jest podstawą refraktora Pronto 66/400, został dostarczony do Astrokraka w połowie września. Szef tej firmy - Janusz Płeszka odpisał, że teleskop będzie gotowy w okolicach 15-20 października. Gdy nadszedł ten termin, zostałem poinformowany, że ślusarz, który jest jednym z podwykonawców firmy, nawalił i nie dostarczył dobrze wykonanych 2" wyciągów refraktorowych. Tym razem zostałem poinformowany, że dostawa nowych wyciągów jest przewidywana na dni 30-31 października. W Helloween dostałem e-maila, że ślusarz zrobił co prawda wyciągi, ale krótkie do Newtonów, a nie do refraktorów, co powoduje, że muszę poczekać jeszcze tydzień. Gdy poinformowałem, że sprzęt jest mi potrzebny na akcję Leonidy 2003, która rozpoczyna się 13 listopada, Janusz Płeszka odpowiedział, że do tego czasu to siedem razy zdążymy.

W międzyczasie przychodzi do Astrokraka sprzęt Soligora, itp. itd. Dzwonię około 10 listopada, że potrzebny jest mi obiecany sprzęt i dowiaduje się, że zgodnie z umową będzie on gotowy na maksimum Leonidów czyli... na 18 listopada. Niestety w tym roku maksimum tego roju było w nocy z 13 na 14 listopada, a i tak sprzęt był gotowy dopiero 21 listopada.

Podsumowując, czekałem ponad dwa miesiące, z czego jeden miesiąc to opóźnienie w stosunku obiecanego terminu. Podobno i tak miałem szczęście, bo znam przypadki gdy ludzie na podobną rzecz czekali około pół roku.


----- R E K L A M A -----

Janusz Płeszka jest znany z tego, że nie dotrzymuje wyznaczonych przez siebie samego terminów. Byłem przed tym ostrzegany przez innych klientów Astrokraka, oddając obiektyw do firmy. Sam czytałem wiele pretensji forumowiczów o liczne opóźnienia. W jednym przypadku byłem świadkiem scysji na forum, w której oburzony klient, który zamówił sprzęt na sierpniową opozycję Marsa, dostał go pod koniec września. Gdy głośno wyrażał swoje niezadowolenie został w dość obcesowy sposób poinformowany przez Janusza Płeszkę, że nawalił jakiś jego dostawca, a on ma wziąć przykład z innego klienta Astrokraka, który jest w takiej samej sytuacji i nie narzeka. A poza tym gentlemani nie rozmawiają o takich sprawach na forum publicznym...

Trzeba jednak zaznaczyć, że kontakt z Januszem Płeszką jest bezproblemowy. Szybko odpisuje on na e-maile i szczerze informuje o postępach pracy lub ich braku.

Pochwalić należy za to gentlemańskie potraktowanie sprawy finansowej. Nie wpłaciłem żadnej zaliczki i sprzęt dostałem do ręki w zasadzie za darmo. Dopiero dzień po otrzymaniu refraktora przelałem pieniądze na konto Astrokraka. Nie byłem przy tym ani razu ponaglany, a sprawa zaległej zapłaty ani razu nie pojawiła się w naszej intensywnej korespondencji mailowej.