Panasonic Lumix DMC-G7 - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
Panasonic G7 leży w dłoni całkiem wygodnie. Dzięki obecności dość dużej i wyprofilowanej rękojeści chwyt jest pewny i komfortowy. Dobrze sprawdza się także tworzywo ją pokrywające.
W G7 odnajdziemy sporą liczbę elementów sterujących, w tym dwa kółka. Co więcej, mamy do dyspozycji 11 programowalnych przycisków. Lista funkcji, jakie możemy przyporządkować pod konfigurowalne guziki, obejmuje aż 52 pozycje. Należy jednak zaznaczyć, że pięć spośród przycisków Fn dostępnych jest jedynie na dotykowym wyświetlaczu. Oprócz trybu użytkownika C (C1, C2 i C3), warto również wspomnieć o „Q.menu” (menu podręcznym), które można sobie ułożyć według własnych potrzeb. Wszystko to sprawia, że w połączeniu z dotykowym interfejsem aparat obsługuje się całkiem sprawnie, niemal bez konieczności zaglądania do głównego menu.
Obecna w G7 funkcja elektronicznej migawki w połączeniu z dotykowym sterowaniem pozwala na całkowicie bezgłośne wykonywanie zdjęć. W sytuacji gdy zależy nam na wyciszeniu odgłosu migawki, funkcja ta może się okazać bardzo przydatna. Daje ponadto dostęp do bardzo krótkich czasów naświetlania – do 1/16000 s. Należy jednak zwrócić uwagę, że podlega ona pewnym ograniczeniom. Po pierwsze na wykonanych w ten sposób zdjęciach przemieszczających się szybko obiektów, bez trudu zaobserwujemy efekt „galaretki”. Po drugie, najdłuższy czas naświetlania został ograniczony do 1 sekundy w zakresie ISO 100–3200, a dalsze zwiększanie czułości o 1 EV skutkuje skróceniem go także o 1 EV. Na to oczywiście łatwo zaradzić przełączając migawkę w tryb normalny, co jednak może wprowadzać niewielkie drgania.
Obiektywy
Panasonic G7, bez dodatkowych przejściówek, może być używany ze wszystkimi obiektywami przeznaczonymi dla systemu Mikro 4/3. Dzięki temu oprócz obiektywów Panasonika, testowany Lumix jest również kompatybilny z obiektywami marki Olympus, Sigma, Voigtlander oraz innych firm niezależnych. Pełną listę obiektywów z mocowaniem Mikro 4/3 można obejrzeć w naszej bazie.
Istnieje również możliwość użycia przejściówki, która pozwoli na podłączenie obiektywów systemu 4/3 (z działającym autofokusem) i wtedy do woli można przebierać w ofercie szkieł różnych firm, takich jak: Olympus, Leica, czy Sigma. Podłączenie obiektywów systemu Leica M umożliwia także przejściówka DMC-MA2M, natomiast systemu Leica R – DMC-MA3R.
Szybkość
Do szybkości działania G7 nie mamy w zasadzie żadnych zastrzeżeń. Po przekręceniu włącznika na pozycję ON aparat jest gotowy do fotografowania w ciągu niecałej sekundy. Podczas obsługi testowanego modelu nie zanotowaliśmy szczególnych opóźnień. Podstawowe operacje, takie jak nawigowanie w menu, dokonywanie ustawień, przeglądanie zapisanych zdjęć, ich powiększanie czy przechodzenie do widoku miniatur, odbywają się płynnie. Złożenie zdjęcia wykonywanego w trybie HDR zajmuje aparatowi ok. 3 sekund (niezależnie od tego, czy aktywna jest opcja automatycznego wyrównywania zdjęć).
Zdjęcia seryjne
Panasonic G7 został wyposażony w dość mocno rozbudowany tryb zdjęć seryjnych. Do dyspozycji mamy między innymi trzy podstawowe tryby: H (8 kl/s), M (6 kl/s), L (2 kl/s), w których możemy dowolnie ustawiać wielkość i format zapisywanych zdjęć. Podane prędkości dotyczą sytuacji, w której korzystamy z migawki mechanicznej. Jeżeli natomiast uruchomimy migawkę elektroniczną, wówczas teoretyczna prędkość w trybie szybkim wzrasta do 10 kl/s (w pozostałych pozostaje niezmieniona). Należy także dodać, że niezależnie od rodzaju migawki, w trybie H podczas fotografowania nie mamy dostępu do podglądu obrazu na żywo. Z kolei dla autofokusa ciągłego, dysponujemy zapisem 6 kl/s przy użyciu migawki mechanicznej i 8 kl/s dla elektronicznej.
Po drugie, testowany aparat oferuje tryb super szybkich zdjęć seryjnych oznaczony symbolem SH, który umożliwia fotografowanie z prędkością 40 kl/s. Jest on jednak ograniczony wyłącznie do plików w formacie JPEG o rozmiarze S czyli 4 Mpix. W trybie tym aparat jest w stanie wykonać do 60 zdjęć w serii – wartość ta jest zgodna z deklaracją. Zapisywane są one pojedynczo, jednak aparat rozpoznaje je jako grupę zdjęć seryjnych, umożliwiając tym samym ich automatyczne poklatkowe odtwarzanie.
Do testów trybu seryjnego użyliśmy karty SanDisk SDHC UHS-II Extreme PRO 16 GB 1867x. Zgodnie z naszą procedurą czułość ustawiliśmy na ISO 1600, a czas migawki na 1/1000 sekundy. Zdjęcia w formacie RAW zajmowały 18.8 MB, a pliki JPEG LARGE FINE o rozdzielczości 4592×3448 pikseli 6.5 MB. Dla trwającej 30 sekund serii H w wybranych trybach otrzymaliśmy następujące rezultaty:
- migawka elektroniczna:
- 325 zdjęć JPEG LARGE FINE (10.83 kl/s),
- 98 zdjęć RAW (3.27 kl/s),
- migawka mechaniczna:
- 263 zdjęcia JPEG LARGE FINE (8.77 kl/s),
- 93 zdjęcia RAW (3.07 kl/s).
Trzeba przyznać, że osiągi trybu seryjnego w G7 są imponujące. Zarówno w formacie RAW jak i JPEG, aparat nie ma problemów z osiągnięciem szybkości 10 kl/s, a nawet ją nieco przekracza. Jednak to liczba zarejestrowanych zdjęć robi największe wrażenie – 325 sztuk przez 30 sekund! Bufor zapchał się dopiero w 27 sekundzie. W przypadku RAW-ów nie jest już tak dobrze, seria 10 kl/s trwa bowiem tylko ok. 1.5 sekundy.
Przejdźmy teraz do wyników trybu szybkiego z wykorzystaniem mechanicznej migawki.
Zdjęcia w formacie JPEG zapisywane są nieco szybciej niż deklaruje producent – średnia szybkość w całej serii wyniosła ponad 8.7 kl/s, a aparat nadąża z kopiowaniem zdjęć na kartę nie schodząc poniżej 8 kl/s. W RAW-ach aparat nie osiąga deklarowanego tempa, jest ono bowiem nieznacznie niższe. Seria trwa jednak o sekundę dłużej niż w trybie 10 kl/s.
Zdjęcia seryjne 4K
Funkcja zdjęć 4K umożliwia nieprzerwane fotografowanie w tempie 30 kl/s przez maksymalnie 29 minut i 59 sekund (w trybach 1 i 2). Działa ona w trzech trybach:
- „naciśnij i przytrzymaj” – materiał jest rejestrowany tak długo, jak wciskamy spust migawki,
- „start / stop” – pierwsze przyciśnięcie spustu migawki uruchamia seryjne fotografowanie, a drugie je kończy,
- „buforowanie” – po aktywacji tego trybu, materiał jest zapisywany cały czas. Gdy wciśniemy spust migawki, rejestracja zakończy się po sekundzie, a zapis obejmie okres 2 sekund (60 klatek) – jednej sprzed wciśnięcia i jednej po wciśnięciu spustu migawki.
Fotografować możemy standardowo w trybach ekspozycji PASM, przy czym zakres czasów naświetlania jest ograniczony (od 1/30 do 1/16000 s), podobnie jak czułości ISO (200–6400 oraz auto). W trybach półautomatycznych parametry ekspozycji dostosowują się samoczynnie, możemy też ustawić kompensację ekspozycji (od −3 do +3 EV). Dostępny jest również ciągły autofocus.
Zdjęcia z przedziałem czasu
Panasonika G7, podobnie jak model GX7, wyposażono w funkcję interwałometru, a odnajdziemy ją w menu nagrywania pod pozycją „Zdjęcia poklatkowe”. Aby wykonać zdjęcia z wykorzystaniem tej funkcji, należy najpierw określić czas pomiędzy kolejnymi wyzwoleniami migawki (od 1 s do 99 min 59 s) oraz liczbę zdjęć (od 1 do 9999). Mamy możliwość rozpoczęcia wykonywania serii zdjęć o zadanej godzinie lub od razu. Ponadto, w menu przeglądania znajdziemy opcję „Rejestracja poklatkowa”, która umożliwia utworzenie z wykonanych zdjęć filmu poklatkowego. Do wyboru są cztery formaty pliku MP4 (4K 3840×2160 25p i 24p, 1920×1080 pix 50p i 25p, 1280×720 pix 25p oraz 640×480 pix 25p) oraz liczba klatek na sekundę (50; 25; 12.5; 8.3; 6.25; 5; 2.5 oraz 1). Można także odwrócić kolejność zdjęć w klipie.
Druga opcja umożliwiająca wykonanie serii zdjęć z zadanym przedziałem czasu to „Animacja poklatkowa”. Różnica pomiędzy nią a wspomnianą wyżej polega na możliwości ustalenia sposobu wyzwalania migawki (automatycznego lub ręcznego) oraz braku opcji wyboru liczby wykonanych zdjęć. Wykonywaną serię przerywamy ręcznie i możemy utworzyć plik wideo od razu lub później, z poziomu menu przeglądania (pozycja „Wideo poklatkowe”). Co więcej, mamy możliwość wykonania kilku serii zdjęć i utworzenia z nich jednego filmu. Opcje dotyczące jakości oraz liczby klatek na sekundę są takie same jak dla funkcji „Zdjęcia poklatkowe”. Warto również dodać, że podczas rejestracji zdjęć wyświetlany jest powidok poprzedniego ujęcia, który może być przydatny, gdy nie mamy pod ręką statywu. Ponadto, podczas odtwarzania mamy możliwość przeglądania pojedynczych zdjęć z danej serii, lub wyświetlenia szybkiego pokazu imitującego film poklatkowy.
Czyszczenie matrycy
W testowanym modelu Lumiksa zastosowano ultradźwiękowy mechanizm czyszczenia matrycy. Operacja ta jest wykonywana automatycznie przy każdym włączeniu aparatu. W menu ustawień można również uruchomić czyszczenie matrycy w dowolnej chwili, jeśli zajdzie taka potrzeba. Podczas testowania aparatu nie zauważyliśmy aby kurz gromadził się na detektorze, zatem można uznać, że system działa sprawnie. Trudno jednak przewidzieć, jak efektywnie będzie sobie radził przy dłuższym użytkowaniu aparatu.
Wi-Fi
Podobnie jak w GX7, czy GM5, również w G7 zastosowano moduł Wi-Fi, dzięki czemu aparat oferuje szereg możliwości związanych z bezprzewodową komunikacją z urządzeniami zewnętrznymi.
Połączenie ze smartfonem lub tabletem wyposażonym w system operacyjny Android lub iOS (wymaga zainstalowania aplikacji mobilnej Panasonic Image App) pozwala nie tylko przesyłać wykonane zdjęcia do telefonu, a następnie do portali społecznościowych (poprzez usługę Lumix Club), wyświetlać zdjęcia na telewizorze czy przesyłać do drukarki, ale także przy pomocy smartfonu geotagować zdjęcia, a przede wszystkim – obsługiwać aparat z poziomu smartfonu lub tabletu. Ta ostatnia funkcja – jak to już w innych produktach Panasonika miało miejsce – wyróżnia się pozytywnie na tle konkurencyjnych rozwiązań. Dostajemy bowiem możliwość praktycznie pełnego sterowania funkcjami aparatu – pełnej kontroli ekspozycji, czy dotykowego wyzwalania z uprzednim ustawieniem ostrości w wybranym punkcie kadru oraz włączenia rejestracji wideo. Aplikacja ma ciekawą opcję wyzwolenia migawki podczas skoku – konkretnie w momencie skrajnego górnego położenia. Niezbędne jest oczywiście, by nasz smartfon posiadał akcelerometr.
Aby nawiązać połączenie ze smartfonem, możemy oprócz standardowej procedury konfiguracji punktu dostępowego w telefonie skorzystać wyświetlanego na ekranie aparatu kodu QR. G7 nie obsługuje niestety NFC.
Połączenie aparatu z komputerem PC przez bezprzewodowy punkt dostępowy pozwala na przesyłanie zdjęć natychmiast po ich wykonaniu lub zapisanych uprzednio w aparacie. Aparat można także połączyć z drukarką wyposażoną w moduł Wi-Fi, co umożliwi szybkie wydrukowanie wykonanych zdjęć. Możliwe jest również bezprzewodowe podłączenie aparatu do telewizora z funkcją Wi-Fi. Dzięki temu możemy oglądać na jego ekranie zdjęcia zaraz po ich wykonaniu lub przeglądać fotografie zapisane w aparacie. Ostatnią opcją jest wysyłanie zdjęć do usługi w chmurze. Wymagane jest uprzednie założenie konta w LUMIX Club, a odbywa się to za pośrednictwem komputera PC, smartfonu lub tabletu.
Lampa błyskowa
Panasonic G7 ma wbudowaną lampę błyskową o liczbie przewodniej 6.6 dla ISO 100 (9.3 dla ISO 200) i minimalnym czasie synchronizacji 1/160 s. Korekcja siły błysku może odbywać się w zakresie od −3 do +3 EV z krokiem 1/3 EV. W ręcznych trybach pracy aparatu z włączoną opcją TTL, lampa błyskowa w GX7 może pracować w następujących trybach:
- lampa wymuszona,
- lampa wymuszona z redukcją efektu czerwonych oczu,
- synchronizacja z długimi czasami,
- synchronizacja z długimi czasami z redukcją czerwonych oczu.
Siłę błysku lampy błyskowej porównujemy standardowo wykonując zdjęcie przy czułości ISO 100, migawce 1/100 sekundy i przysłonie f/8.0. Wszystkie pozostałe ustawienia, jak na przykład kompensacja błysku, są w pozycji neutralnej. Ponieważ czułość ISO 100 jest programowa, zdecydowaliśmy się użyć ISO 200, zwiększając jednocześnie liczbę przysłony do f/11. Do porównania wybraliśmy aparat Sony A6000, w którym zdjęcie testowe w trybie M wykonane było na czułości ISO 100 i przysłonie f/8.
Panasonic G7 (M) | Sony A6000 (M) |
Panasonic G7 (P) | Sony A6000 (P) |
Jak widać, w obydwu trybach lampa w G7 ma niewielką przewagę nad A6000 i lepiej doświetliła scenkę.
Autofokus
W Panasoniku G7 ostrość ustawiana jest w oparciu o detekcję kontrastu. Autofokus w testowanym aparacie charakteryzuje się szerokim zakresem detekcji, który wynosi od −4 do 18 EV (ISO 100). W trudnych warunkach oświetleniowych może on być wspomagany przez wbudowaną diodę świecącą. System AF w G7 może pracować w jednym z następujących trybów:
- AFS – dla obiektów nieruchomych,
- AFC – dla obiektów poruszających się,
- AFF – dla obiektów, których ruchu nie można przewidzieć (dzieci, zwierzęta).
Do dyspozycji mamy następujące możliwości związane z wyborem obszaru ustawiania ostrości:
- wykrywanie twarzy/oczu,
- śledzenie,
- automatyczny korzystający z 49 obszarów AF,
- punktowy,
- precyzyjne ustawianie.
Ważną informacją jest wyposażenie aparatu w system DFD (ang. Depth From Defocus), czyli wykorzystanie charakterystyki obiektywu (a dokładniej wpływu na sposób tworzenia rozmyć odległości przedmiotowej, ogniskowej i przysłony), by aparat potrafił określić, w jakiej odległości od niego znajduje się fotografowany motyw. Innymi słowy autofokus kontrastowy zyskuje znamiona fazowego – potrafi nie tylko określić kierunek, ale też przesunięcie soczewek, by poprawnie nastawić ostrość. Tryb ten znajduje największe zastosowanie przy autofokusie ciągłym, podczas śledzenia obiektu i zapewnia, że w trakcie filmowania klip nie będzie skażony efektem „pompowania”, czyli poszukiwania prawidłowej nastawy ostrości.
Podczas ręcznego ustawiania ostrości możemy posiłkować się powiększeniem wybranego obszaru kadru. Funkcja ta działa w dwóch trybach. W pierwszym, powiększony obszar widoczny jest na całym ekranie LCD, a zakres powiększenia wynosi od 3x do 10x. W drugim trybie powiększony fragment obrazu wyświetla się w centrum ekranu, na tle aktualnego kadru. W tej opcji zakres powiększeń wynosi od 3x do 6x. W obu trybach wielkość powiększenia kontrolować możemy z krokiem 1x (tylne kółko) lub 0.1x (przednie kółko).
W testowanym modelu odnajdziemy funkcję focus-peaking. Widnieje ona pod nazwą „Wyróżnienie punktu ostrości” w menu ustawień osobistych. Podobnie jak w GX7 do wyboru mamy dwa stopnie czułości (intensywności podświetlenia) oraz trzy kolory. Warto dodać, że zestawy dostępnych kolorów różnią się w zależności od wybranego poziomu intensywności podświetlenia i obejmują: jasnoniebieski, żółty i zielony lub niebieski, pomarańczowy i biały.
W dobrych warunkach oświetleniowych ustawianie ostrości odbywa się bardzo szybko i pewnie. Przy słabszym oświetleniu układ pracuje nieco wolniej, lecz wciąż nie mieliśmy większych powodów do narzekania. Dopiero gdy światła było bardzo mało, aparat ma spore problemy z ogniskowaniem.
Podczas testów celności systemu AF wykonujemy serię 40 zdjęć tablicy rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. W teście skorzystaliśmy z obiektywu Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8, na którym ustawiliśmy przysłonę f/2.8. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.
Celność autofokusa stoi ogólnie na dobrym poziomie, choć nie jest tak dobra jak w E-M10, czy NX30. W teście zanotowaliśmy dwie pomyłki.
Sprawdziliśmy także, jak system AF w testowanym aparacie trafia przy świetle żarowym.
Liczba zdjęć w dwóch pierwszych przedziałach odchyłek odrobinę się zwiększyła, nie zanotowaliśmy natomiast żadnej pomyłki. Konkurencja znów spisała się lepiej, z wyjątkiem A6000.
Pomiar światła
System pomiaru światła, jaki zastosowano w G7, jest analogiczny do tego, jaki wcześniej znalazł się w modelu GX7. Działa on w oparciu o 1728 stref, w zakresie od 0 do 18 EV (dla f/2.0 i ISO 100). Kompensacji ekspozycji możemy dokonywać w zakresie od −5 EV do +5 EV (w trybie filmowania ±3 EV) z krokiem 1/3 EV. W testowanym Panasoniku dostępne są 3 standardowe tryby pomiaru światła:
- punktowy,
- centralnie ważony,
- inteligentny matrycowy.
W aparacie dostępna jest funkcja bracketingu ekspozycji, która umożliwia wykonanie 3, 5 lub 7 klatek z krokiem 1/3, 2/3 lub 1 EV.
Pomiar światła nie sprawiał problemów. W specyficznych warunkach oświetleniowych, przy pomiarze matrycowym zdarzało nam się stosować korekty ekspozycji, jednak najczęściej nie przekraczały one ±2/3 EV.
W punktowym trybie pomiaru światła aparat mierzy ekspozycję w aktualnie wybranym polu AF.