Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
W marcu 2017 roku polska firma Delta Optical zapowiedziała wprowadzenie na rynek nowej serii lornetek o nazwie Chase ED. Miała ona obejmować cztery modele o parametrach 8×42, 10×42, 10×50 i 12×50.
Wszystkie lornetki skonstruowano w dachowym układzie Schmidta-Pechana, z warstwą odbijającą pokrytą srebrem.Producent nie wspomina nic o powłokach fazowych. Wszystkie granice powietrze-szkło mają być jednak pokryte wielowarstwowymi powłokami antyodbiciowymi, a w obiektywach zastosowano niskodyspersyjne szkło ED.
----- R E K L A M A -----
Korpusy lornetek są kompaktowe, wyposażone w mechanizm wewnętrznego ogniskowania i korekty dioptrażu, a dodatkowo całkowicie wodoszczelne i wypełnione azotem.
Kupujący dostaje w zestawie pokrowiec, ściereczkę do pielęgnacji optyki oraz zakrywki na okulary i obiektywy. Produkt objęty jest 10-letnią gwarancją.
W centrum niewielka, na brzegu w okolicach średniej.
6.8 / 10.0 pkt
Astygmatyzm
Niewielki.
7 / 10.0 pkt
Dystorsja
Odległość pierwszej zakrzywionej linii od centrum pola w stosunku do promienia pola widzenia: 46% +\- 4%
5 / 10.0 pkt
Koma
Pojawia się daleko od centrum, bo w odległości około 60-65% promienia i na brzegu jest duża.
4.7 / 10.0 pkt
Nieostrość obrazu
Nieostrość pojawia się w odległości 73% ±3% od centrum pola widzenia.
4 / 10.0 pkt
Pociemnienie brzegowe
Małe.
4.2 / 5.0 pkt
Odwzorowanie bieli
Lekka nadwyżka światła czerwonego. Dla krótszych długości fal wykres dość płaski.
4.2 / 5.0 pkt
Kolimacja osi
Idealna.
5 / 5.0 pkt
Wewnętrzne odblaski
Lewy:
Prawy:
Bardzo ładne i ciemne okolice źrenic.
4 / 5.0 pkt
Obudowa
Bardzo zgrabna i gustowna. Obita dobrej klasy gumą, choć może o zbyt śliskiej fakturze. Guma bardzo dobrze przylega do korpusu lornetki, choć przy samych obiektywach troszkę odchodzi. Niewielkie, gumowane muszle okularowe o trzech stopniach wysuwu. Wyprodukowana w Chinach.
7.2 / 8.0 pkt
Ogniskowanie
Spora, karbowana i pracująca prawidłowo śruba centralna o pełnym zakresie aż 920 stopni - trzeba się mocno nakręcić. Joy-stick przy śrubie centralnej przeznaczony do korekty dioptrażu. Nic nie rusza się na zewnątrz. W tej klasie cenowej to rzadkość.
5 / 5.0 pkt
Wyjście na statyw
Jest wygodne w dostępie.
3 / 3.0 pkt
Rozstaw okularów
od 58.1 do 75.5 mm
5 / 6.0 pkt
Min. odległość ostrego widzenia
2.8 metra.
2 / 2.0 pkt
Okulary
O polu własnym 61.1 stopnia (wg wzoru uproszczonego) i 56.2 stopnia (wg wzoru tangensowego).
11.5 / 20.0 pkt
Pole widzenia
Zmierzone przez nas wyniosło 6.32 ±0.04 stopnia i było nawet troszkę większe niż to podane w specyfikacjach. Pole rozsądne jak na tę klasę sprzętu.
6.5 / 8.0 pkt
Wyczernienie i kurz wewnątrz tubusa
Ładnie wyczernione, zmatowione i karbowane tubusy. Szerokie denko przy pryzmatach czarne, mniejsza tulejka szara. Zupełnie pojedyncze drobinki pyłu na pryzmatach.
4.5 / 5.0 pkt
Winietowanie centralne
Lewy:
Prawy:
OL: 4.68%, OP: 1.58%
4.5 / 8.0 pkt
Jakość pryzmatów
Dobrej klasy BaK-4.
8 / 8.0 pkt
Powłoki antyodblaskowe
Zielono-żółte na obiektywach, zielono-niebieskie od pryzmatów, zielono-żółte na okularach. Intensywność średnia.
4.5 / 5.0 pkt
Gwarancja [w latach]
10
4.5 / 6.0 pkt
Wynik ostateczny
69.5%
132.1 / 190 pkt
Wynik Ekono
0pkt.
Podsumowanie
Zalety:
zgrabna i bardzo gustowna obudowa,
brak poważniejszych problemów z aberracją chromatyczną,
umiarkowany astygmatyzm,
dobre odwzorowanie kolorów,
znikome pociemnienie na brzegu pola widzenia,
bardzo ładne i ciemne okolice źrenic,
prawidłowe wyczernienie i czystość wewnątrz tubusów,
pryzmaty ze szkła BaK-4,
wewnętrzne ogniskowanie i korekta dioptrażu,
dobrej klasy powłoki antyodbiciowe.
Wady:
pościnane źrenice wyjściowe,
ostrość na brzegu pola powinna być lepsza,
duża koma na skraju pola widzenia.
Model Chase 10x50 ED wypadł w naszym teście trochę gorzej niż jego mniejszy brat o parametrach 10x42. Jest to efekt w głównej mierze trochę gorzej skorygowanego brzegu pola widzenia, które charakteryzuje się większą nieostrością i poważniejszymi problemami z komą. W pozostałych przypadkach wyniki są podobne. Podobnie wygląda też wykres transmisji, który prezentujemy poniżej.
Główna różnica w stosunku do Chase 10x42 ED to lekko zaakcentowany dołek w centrum zakresu widzialnego. Nie daje to widocznych różnic w postrzeganiu kolorów, choć w sumie całkowity wykres przyjmuje trochę wyższe wartości. W efekcie uśredniona w centrum zakresu transmisja modelu 10x50 sięga 85% i jest minimalnie wyższa niż u 10x42. To przyzwoity wynik jeśli weźmiemy, że mamy do czynienia z "dachówką" w cenie trochę powyżej 1000 zł. Tym bardziej, że w czerwonej części widma mamy rezultaty lekko przekraczające 90%.
Ogólny wydźwięk naszego testu będzie podobny jak w modelu 10x42. Za niewygórowaną kwotę 1290 zł dostajemy bardzo ładną i dobrze wykonaną lornetkę o uniwersalnych parametrach 10x50 i dobrym polu widzenia. Nie jest ono idealnie skorygowane, ale przecież w tej cenie nie możemy tego oczekiwać. Z wieloma wadami Delta Optical Chase 10x50 ED radzi sobie jednak dobrze lub bardzo dobrze i to chyba wystarczy, aby uznać tę lornetkę za udaną. Myślę, że każdy, kto zdecyduje się wydać na nią swoje pieniądze, nie będzie żałował zakupu.
Zawsze mnie interesowało to (czytając o porro i dachówkach) jak taka lornetka sprawdza się w zastosowaniach astro-pokaże mniej (więcej, lepiej ?) niż dajmy na to Nikon 10x50 EX ?
Zoltan, przez dachówkę z tej półki cenowej na punktowych obiektach zobaczysz spajki od pryzmatów. W tej Delcie występują. W dzień tego problemu nie ma. Miałem okazję pomacać obydwie dziesiątki Chase. Obydwie przypadły mi do gustu. 10x50 jest moim zdaniem trochę lepsza optycznie - przede wszystkim w korekcji odblasków.
Action Nikona, kosztując mniej, na nocnym niebie pokaże mimo wszystko nieco więcej.
Arek, cyctat ze wstępu: "Korpusy lornetek są kompaktowe, wyposażone w mechanizm wewnętrznego ogniskowania i korekty dioptrażu, a przez to całkowicie wodoszczelne i wypełnione azotem"
To, że lornetka ma wewnętrzne ogniskowanie i korektę dioptrażu (to ma każda prawdziwa) jeszcze nie jest gwarantem szczelności.
Chodzi o całkowicie wewnętrzną korektę. Tutaj nie ma żadnych zewnętrznych pierścieni, ruszaniem zewnętrznym elementem. Wszystko w środku więc z definicji szczelność jest większa.
Arek, Mogę sobie wyobrazić lornetkę, która rusza soczewką (a nawet całymi okularami) i jest wodoszczelna oraz taką, gdzie wszystko odbywa się wewnątrz i szczelności mimo to nie ma.
Zastosowanie wewnętrzengo ogiskowania i wewnętrznego korygowania dioptrażu ułatwia osiągnięcie wodoszczelności, ale jej NIE GWARANTUJE...
Ja bym odjął punkty za powiększenie niezgodne ze specyfikacją, bliżej do 9,5 niż 10.No i ta nieszczęsna śruba centralna, ponad 900 stopni, na ptaki to coś się nie nadaje.
@goornik ma rację. Sformułowany tekst w teście sugeruje, że lornetka jest wodoszczelna poprzez taką, a nie inną konstrukcję, a wydaje się, że konstrukcja sama w sobie takim gwarantem nie jest.
OK. Poprawiłem. Faktem jest, że całkowicie wewnętrzne ogniskowanie połączone z wewnętrzną korektą dioptrażu nie gwarantuje pełnej wodoszczelności, ale znacznie ją ułatwia.
" goornik Action Nikona, kosztując mniej, na nocnym niebie pokaże mimo wszystko nieco więcej."
Jednak wolałbym żeby ten odwieczny temat - porro kontra roof - , zwłaszcza w ujęciu: cena roof = cena porro x 2, albo i 3, ktoś wreszcie dogłebniej sprawdził doświadczalnie.
Może jakiś większy doświadczalny test redakcji, po 5 egzemplarzy jednego i drugiego typu ? Chyba dobry temat na artykuł, oglądalność wzrośnie ... :-)
W Gniewie macałem 12x50. Ciekaw jestem jak wypadnie w testach. Tak na oko było widać kilka klasycznych problemów, ale jak na tak niską cenę było dobrze. A jeśli chodzi o 10x50, to wolę jednak wersję 10x42. Przede wszystkim ze względu na wielkość.
Chase nalezy chyba porownac z DOT ROH 10x56 tej samej firmy, ktora jest calkiem dobra i niezwykle kompaktowa jak na 56mm i kosztuje tyle samo.
Wyraznie tracimy, w zasadzie tylko na polu widzenia: 56 vs. 61 stopni. Wbrew podanym przez Arka liczbom to ROH ma lepsza transmisje, po prostu pik w dlugich, nieistotnych podczas obserwacji falach sztucznie podciagnal ja w Case wyzej. Dosc dobrze oddaje to rubryka oddanie bieli. Roznica ta bylaby i tak pewnie niezauwazalna ale na korzysc ROH gra przede wszystkim srednica.
Ze wzgledu na specyfikcje (ilosc obrotow sruby, wyjscie na statyw, odleglosc min. ostrzenia) i jakosc mechaniczna te lornetki nie zostaly chyba wymyslone dla terenowcow, a raczej jako przenosne i poreczne lornetki do astro. Oczywiscie nadadza sie jako dodakowe przez terenowcow, za bardzo bym ich jednak nie eksploatowal.
Wieksza srednica przy zachowanej w zasadzie tej samej masie i rozmiarach odplaci sie sowicie np. przy obserwcjach w slabym swietle i to jest glowny powod, dla ktorego ROH Chase zdeklasuje.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Zawsze mnie interesowało to (czytając o porro i dachówkach) jak taka lornetka sprawdza się w zastosowaniach astro-pokaże mniej (więcej, lepiej ?) niż dajmy na to Nikon 10x50 EX ?
Zoltan, przez dachówkę z tej półki cenowej na punktowych obiektach zobaczysz spajki od pryzmatów. W tej Delcie występują. W dzień tego problemu nie ma. Miałem okazję pomacać obydwie dziesiątki Chase. Obydwie przypadły mi do gustu. 10x50 jest moim zdaniem trochę lepsza optycznie - przede wszystkim w korekcji odblasków.
Action Nikona, kosztując mniej, na nocnym niebie pokaże mimo wszystko nieco więcej.
Arek, cyctat ze wstępu: "Korpusy lornetek są kompaktowe, wyposażone w mechanizm wewnętrznego ogniskowania i korekty dioptrażu, a przez to całkowicie wodoszczelne i wypełnione azotem"
To, że lornetka ma wewnętrzne ogniskowanie i korektę dioptrażu (to ma każda prawdziwa) jeszcze nie jest gwarantem szczelności.
Chodzi o całkowicie wewnętrzną korektę. Tutaj nie ma żadnych zewnętrznych pierścieni, ruszaniem zewnętrznym elementem. Wszystko w środku więc z definicji szczelność jest większa.
Nie, nie - to za duży skrót myślowy. Wewnątrzne ogniskowanie ułatwia uszczelnienie lornetki, ale samo w sobie jej nie gwarantuje...
Szczelność jest większa z definicji po użyciu uszczelek :)
Nie. Jak masz soczewkę która się rusza na zewnątrz, to z definicji będzie to mniej szczelne niż soczewka, która rusza się wewnątrz gumowanej obudowy.
Arek, Mogę sobie wyobrazić lornetkę, która rusza soczewką (a nawet całymi okularami) i jest wodoszczelna oraz taką, gdzie wszystko odbywa się wewnątrz i szczelności mimo to nie ma.
Zastosowanie wewnętrzengo ogiskowania i wewnętrznego korygowania dioptrażu ułatwia osiągnięcie wodoszczelności, ale jej NIE GWARANTUJE...
Ja bym odjął punkty za powiększenie niezgodne ze specyfikacją, bliżej do 9,5 niż 10.No i ta nieszczęsna śruba centralna, ponad 900 stopni, na ptaki to coś się nie nadaje.
@goornik ma rację. Sformułowany tekst w teście sugeruje, że lornetka jest wodoszczelna poprzez taką, a nie inną konstrukcję, a wydaje się, że konstrukcja sama w sobie takim gwarantem nie jest.
OK. Poprawiłem. Faktem jest, że całkowicie wewnętrzne ogniskowanie połączone z wewnętrzną korektą dioptrażu nie gwarantuje pełnej wodoszczelności, ale znacznie ją ułatwia.
" goornik
Action Nikona, kosztując mniej, na nocnym niebie pokaże mimo wszystko nieco więcej."
Jednak wolałbym żeby ten odwieczny temat - porro kontra roof - ,
zwłaszcza w ujęciu: cena roof = cena porro x 2, albo i 3,
ktoś wreszcie dogłebniej sprawdził doświadczalnie.
Może jakiś większy doświadczalny test redakcji,
po 5 egzemplarzy jednego i drugiego typu ?
Chyba dobry temat na artykuł, oglądalność wzrośnie ... :-)
Dzięki za test, potwierdza się że w tej kategorii cenowej dachówki 10x42 są przeważnie lepiej skorygowane niż więksi bracia 10x50.
@Obserwatorek-o to to to :)+ test czegoś stabilizowanego od Canona ;)
W Gniewie macałem 12x50. Ciekaw jestem jak wypadnie w testach. Tak na oko było widać kilka klasycznych problemów, ale jak na tak niską cenę było dobrze.
A jeśli chodzi o 10x50, to wolę jednak wersję 10x42. Przede wszystkim ze względu na wielkość.
Chase nalezy chyba porownac z DOT ROH 10x56 tej samej firmy, ktora jest calkiem dobra i niezwykle kompaktowa jak na 56mm i kosztuje tyle samo.
Wyraznie tracimy, w zasadzie tylko na polu widzenia: 56 vs. 61 stopni. Wbrew podanym przez Arka liczbom to ROH ma lepsza transmisje, po prostu pik w dlugich, nieistotnych podczas obserwacji falach sztucznie podciagnal ja w Case wyzej. Dosc dobrze oddaje to rubryka oddanie bieli. Roznica ta bylaby i tak pewnie niezauwazalna ale na korzysc ROH gra przede wszystkim srednica.
Ze wzgledu na specyfikcje (ilosc obrotow sruby, wyjscie na statyw, odleglosc min. ostrzenia) i jakosc mechaniczna te lornetki nie zostaly chyba wymyslone dla terenowcow, a raczej jako przenosne i poreczne lornetki do astro. Oczywiscie nadadza sie jako dodakowe przez terenowcow, za bardzo bym ich jednak nie eksploatowal.
Wieksza srednica przy zachowanej w zasadzie tej samej masie i rozmiarach odplaci sie sowicie np. przy obserwcjach w slabym swietle i to jest glowny powod, dla ktorego ROH Chase zdeklasuje.