Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Osoby przyzwyczajone do amatorskich obiektywów klasy 70-300 czy 100-300
mm przeżyją pewnego rodzaju szok patrząc po raz pierwszy na 70-200 mm
f/4L. Choć jego zakres ogniskowych jest mniejszy, obiektyw jest
stosunkowo potężny i bardzo długi jak na swoje skrajne 200 mm. Warto
chyba tu zaznaczyć, że maksymalny rozmiar Sigmy 70-300 mm ustawionej na
300 mm jest i tak minimalnie mniejszy od L-ki. To efekt specyficznej
konstrukcji tego obiektywu, która nie zmienia swoich rozmiarów w trakcie
zmiany ogniskowej. To pewnego rodzaju cena jaką płacimy za solidność.
Właśnie niezniszczalna magnezowa obudowa, z której nic nie wysuwa się na
zewnątrz, a przez to nie zasysa kurzu, pyłu czy wilgoci to duży atut
L-ki tak ceniony przez zawodowców, którzy przecież nie wybierają
warunków w jakich przyjdzie im pracować. Choć z drugiej strony testowana
L-ka, ze swoimi 705 gramami wagi, jest dość kompaktowa jeśli porównamy
ją do modelu o stałym świetle f/2.8.
Jak przystało na w pełni profesjonalny obiektyw jego konstrukcja nie
należy do najprostszych. Zastosowano w niej w sumie 16 elementów
ustawionych w 13 grupach. Aż trzy soczewki wykonano ze szkła o niskiej
dyspersji (dwie ze szkła UD i jedną z fluorytu - CaF2), co ma
zapewnić doskonałą korekcję wszelkich wad optycznych.
----- R E K L A M A -----
Warto zaznaczyć, że ze względu na swoją wagę i długość oraz brak
dołączanego standardowo łącznika statywowego, umieszczanie 70-200 f/4L
na statywie może sprawić problemy, tym większe z im lżejszym korpusem
mamy do czynienia. Pracując np. z małym i pełnym plastiku 350D można
mieć poważne obawy, że ramię działającej siły nie tyle spowoduje drgania
i poruszenie zdjęcia, lecz może nawet grozić wyrwaniem obiektywu wraz z
jego mocowaniem do korpusu.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.