Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Canon EF 17-40 mm f/4.0L USM - test obiektywu

4 sierpnia 2006
Komentarze czytelników (53)
  1. robroy
    robroy 4 sierpnia 2006, 12:23

    Bardzo się zawiodłem tym obiektywem stosując go na 350D. Zanim go kupiłem ściągnęłem kilka sampli ponoć wykonanych nim ze strony PhotoZone. Posiadając go wykonałem kilkaset fotek, również podobne do sampli z sieci. Okazało się, że nie jestem w stanie osiągnąć ostrości jak na samplach zapisując fotki jako jpg najwyższej jakości i z ustawieniem ostrości na max (+2). Dopiero po obróbce na kompie osiągnęłem taką ostrość ! Sample powinny przedstawiać naturalną ostrość obiektywu, czyli bez wyostrzeń na kompie !



    Zauważyłem, że ten obiektyw ma problemy z ostrością na rogach i trochę na krótkich brzegach w zakresie 17-22mm niezależnie od przysłony. Tego również nie widać na samplach ze strony PhotoZone ! Oczywiście to oznacza, że na pełnej klatce jest jeszcze gorzej co potwierdza fotka którą udało mi się znaleźć na innej stronie w sieci.



    Najbardziej zaskoczyło mnie to, że mój obiektyw "kitowy" ma lepszą ostrość na rogach przy szerokim kącie od tej L-ki ! Wymieniłem ten obiektyw na drugi mając nadzieję, że trafiłem na wadliwy egzemplarz. Niestety drugi egzemplaż był tylko nieznacznie lepszy. Świadczy to równierz o małej powtażalności produktów Canona. W rezultacie bardzo zawiedziony oddałem ten bardzo drogi obiektyw do sklepu.



    Jeśli chodzi o ostrość w centrum i ogólnie, i problemy z auto-focusem to potwierdzam co napisał Arek, nie są tak dobre jak być powinny. Do zalet zaliczam kontrast, barwy w miarę neutralne, niską aberrację i prawie brak odblasków - robiąc zdjęcie pod ostre słońce które było poza kadrem powstała jakby mgła która spowodowała duży spadek kontrastu, ale to normalny problem, należy stosować osłonę, w miarę możliwości. Obiektyw jest dość ciężki ale solidny.

  2. Benedykt
    Benedykt 4 sierpnia 2006, 15:24

    Bardzo jestem ciekaw, jak by wypadło porównanie z Tamronem SP AF17-35mm f/2,8-4. Mam nadzieję, że uda się Wam pozyskać to szkło do testów.
    A propos testowanego obiektywu - jeżeli to, co napisał Robroy jest faktem, to kładzie się to dłuuuuuugim cieniem na L-ce :-[

  3. Aress
    Aress 5 sierpnia 2006, 00:39

    To co napisał Robroy jest niestety faktem. Polecam również lekturę Foto Kuriera Nr 3/2005, artykuł pt. "Obiektyw obiektywowi nie równy". Jest tam test kilku egzemplarzy tego obiektywu, pochodzących z różnych okresów produkcyji. Wyniki tego testu są jednoznaczne, że Canon zmodyfikował tę konstrukcję, dostosowując ją "cichaczem" do formatu APS-C. Stąd wczesne egzemplarze były bardziej "równomierne" pod względem rozdzielczości w centrum , jak i na brzegu kadru.

    Polemizowałbym także z ostatnim zdaniem podsumowania testu. Czy aby faktycznie za parę lat zniknie format APS-C z lustrzanek cyfrowych? Raczej nie, skoro nawet Canon systematycznie rozwija optykę EF-S. Cóż, w przypadku EOS-a 5D miało być tak wspaniale, i co się okazało? Jakość obrazu owszem wspaniała, ale jak nie przyglądać się brzegom - przede wszystkim w ujęciach robionych szerokim kątem :-))

  4. Arek
    Arek 5 sierpnia 2006, 20:12

    Przecież to normalne, że brzeg na 5D będzie gorszy niż np. u 20D. Ten drugi wycina przecież to co najlepsze, ze
    środka. A przecież czasami chodzi właśnie o to wycięte.
    Poza tym właśnie w 5D dysponujemy tym szerokim kątem, którego w APS-C często brakuje...

  5. Aress
    Aress 6 sierpnia 2006, 01:20

    Masz rację Arku :-) Czasem chodzi właśnie o to wycięte ... EOS 5D jest na pewno wspaniałą konstrukcją, na którą wielu oczekiwało właśnie z racji tych szerokich kątów. Rzeczywistość okazała się jednak bardziej bolesna. Wszelkie wady obrazu na brzegach matrycy "pełnoklatkowej" bardzo się potęgują, nawet przy optyce bardzo wysokiej klasy, jak słynne L-ki. Popatrz np. na test 5D na www.dpreview.com lub ostatni specjalny zeszyt Foto poświęcony obiektywom autofokus (test EOS 1DS MarkII + L-ka 16-35mm f/2,8). Oczywiście w warunkach studyjnych można przymykać obiektyw np. do f = 16 żeby pozbyć się choćby winietowania, ale ile osób używa w studio optyki szerokokątnej. Nie rozwijajmy może dalej tego wątku, bo czas wszystko pokaże. Znamienny jednak jest wysyp optyki cyfrowej do matryc "niepełnoklatkowych". Nawet w "stajni" Canona, gdzie już się stworzył bardzo ładny i logiczny system EF-S (nawet z dość szerokim kątem w przypadku 10-22mm f/3,5-4,5). Jakie szkło będzie następne? Moim zdaniem EF-S 50-200 f/2,8 IS USM :-)) Pozdrawiam :-D

  6. Aress
    Aress 6 sierpnia 2006, 01:23

    A i jeszcze jedno ... EF 17-40mm f/4L USM i tak był przede wszystkim "protezą" obiektywu do pierwszych cyfrowychlustrzanek Canona ...

  7. 6 sierpnia 2006, 20:54

    Stwierdzenie, że 17-40L to proteza obiektywu, to bełkot. Szczególnie w kontekscie wyników testu który jest tu komentowany.

  8. Arek
    Arek 6 sierpnia 2006, 23:03

    5D ma miękkie rogi nie ze względu na siebie lecz ze względu na obiektywy, które do niego podczepiamy. Te same obiektywy wypadną lepiej na APS-C i to jest chyba oczywiste. Jeśli uznajemy krok od FF do APS-C jako ruch we właściwym kierunku, to 5D jest nieporozumieniem. Ja akurat myślę na odwrót i wierzę, że APS-C jak i APS-H to tylko etapy przejściowe, które zajmą niszę zwolnioną przez dzisiejsze lustrzanki analogowe i wejdą na segment cenowy poniżej 1000 zł.

  9. robroy
    robroy 7 sierpnia 2006, 15:38

    Na fotkach Arka również są deczko rozmazane rogi, a wkońcu 20D nie ma FF. Uważam, że za tak duże pieniądze jest to przerost formy nad treścią. Kupując ten obiektyw myślałem o przyszłości i przejściu na FF. Gdyby ten obiektyw był na APS-C i kosztował 1000 mniej, to bym się niczego nie czepiał.


    Również wierzę, że APS-C to przejściowa sprawa i mam nadzieję, że Canon lepiej się przyłoży do obiektywów FF i nowe modele nie będą gorsze niż 28-70 2.8L. Z tego co się zorientowałem to żaden ultra-szerokokątny FF Canona nie jest dość udany zarówno zoom jak i stałoogniskowy, a przecież taki 16-35 2.8L jest ponad 2x droższy od 17-40 4L. Muszą nad tym jeszcze sporo popracować.


    Ponadto jeśli dobrze zauważyłem, to Canon wypuścił mniej obiektywów na APS-C od Nikona, Sigmy, Olympusa i może kilku innych, może nie chce się za bardzo w to ładować :) ?


    Z drugiej strony jednak może nastąpi jakiś przełom technologiczny i niskim kosztem uda się uzyskać o wiele niższe szumy z APS-C ? Myślę, że APS-C może jeszcze długo być na rynku w sektorze amatorskim.


    Jeśli chodzi o 5D, to wg mnie nie jest on przełomem nad 30D ponieważ ma podobne szumy i mniejszą głębię tonalną (przynajmniej takie info jest na necie), 5D ma 8.2EV (jak Nikon D2X), 1Ds ma 8.1 (jak 350D), a 20D/30D ma 8.4EV. Tyle, że 5D i 1Ds mają FF i więcej MP.

  10. szop
    szop 27 października 2006, 22:56

    Wlasnie jestem po zakupie 2 szkiel. Tamrona 17-50 i canona 17-40. Przyjemniejsze w pracy jest 17-40, Podobne szkla, optyka lepsza przy 17-40, jednak ostrzejszy wydaje sie byc tamron. Niestety ale nic wiecej nie moge powiedziec, dopuki nie zrobie wiecej fotek. Narazie testuje go moja zona w bieszczadach.

  11. scooter
    scooter 16 listopada 2006, 11:42

    A co z kolorami w szkiełkach Tamron 17-50 i Canon 17-40 ??

  12. Arv
    Arv 21 listopada 2006, 00:28

    Mnie Tamron 17-50 mile zaskoczył kontrastem i kolorkami. Ale dużego doświadczenia to ja nie mam.

  13. mirasfoto
    mirasfoto 18 grudnia 2006, 10:09

    Witam.Ja należe do tej części rebiaty co jast zadowolona z mojego 17-40f4.Myślę że problem może pojawiać się w obiektywach nieco starszej produkcji(data pr. na bagnecie).Problem z takimi obiektywami poruszany był na różnych forach dyskusyjnych.POZDRAWIAM

  14. Kris
    Kris 18 grudnia 2006, 20:38

    moze ktos mi powiedziec czy to cudo bedzie chodzilo cacy w analogu? bo tutaj mnie ineteresuje przedewszytskim szeroki kat , bez zadnego przelicznika w 350d czy 400d,

  15. gRz.
    gRz. 2 stycznia 2007, 12:55

    Będzie działało bez najmniejszego problemu. Sam robię na 33V. I działa "cacy" :)

  16. USM
    USM 22 stycznia 2007, 15:53

    Pracuję na tym obiektywie od tygodnia z korpusem EOS 30D i szczerze uważam, że za te pieniądze lepszego zakupu w tej klasie nie ma. Ktoś pewnie powie, że Tamron jest ostrzejszy, ale patrząc na obiektyw jako całość tj. wykonanie, szczelność, mechanikę, wyważenie z EOS 30D i co najważniejsze AF to taki argument mnie nie przekonuje. Poza tym czy w fotografii zawsze ekstremalna ostrość jest najważniejsza ? Nie sądzę ;)

  17. renes
    renes 28 marca 2007, 15:04

    Zanim kupiłem swoją sztukę testowałem inne egzeml.w dwóch sklepach w Warszawaie i byłem przerażony fatalną jakością zdjęć - mleko w całym obrazie. Zapytałem sprzedawcę skąd sprowadzają obiektywy Canona (sprawdzałem jeszcze po dwie sztuki z każdego 16-35, 50 1.4 oraz 85 1.8 - to samo, zdjęcia nieostre), odpowiedział, że z Europy, pytam czy z Wiednia gdzie Canon ma swoja nahjwiększą dystrybucję, znowu usłyszałem "z Europy", nic więcej. To doświadczenie raczej przekonało mnie do podnoszonych tu i ówdzie podejrzeń, że wiele "felernych" (czytaj zwróconych przez klientów) obiektywów trafia z zachodu na nasz rynek. Jeszcze tego samego dnia pojechałem do innego sklepu, zresztą z najniższymi cenami i tu poinformowano mnie, że sprowadzane są ze Satnów. Podpiąłem 3 sztuki (w tym 50 1.4) i wszystkie ostre jak żyleta. Z dwoma wyszedłem, a 85mm której nie było zamówiłem. Nigdy nie kupiłbym obiektywu nie mając go w rękach przed zakupem. W Polsce to chyba obowiązująca zasada.

  18. norb
    norb 11 kwietnia 2007, 23:00

    witaj renes, czy mogę prosić o podanie nazwy sklepu i adresu. sam niedawno kupiłem 17-40 w sprzedarzy wysyłkowej i niestety bedę zwracał szkło, chciałbym teraz zapewnić sobie neco mniej niespodzianek. pozdrawiam.

  19. Radomir
    Radomir 21 kwietnia 2007, 07:47

    Po raz pierwszy tutaj i pierwszy moj skok na canona 17- 40mm.
    kupie przetestuje i mam nadzieje ze tu w G.B cena moze odrobine wyzsza ale zestawi sie to na jakosc.Ano i bede testowal sklep ile wejdzie. Jeszcze pytanko 70- 200 ze stabilizacja obrazu czy obchodzicie sie bez?

  20. GromKrutz
    GromKrutz 2 czerwca 2007, 13:08

    "Wymieniłem ten obiektyw na drugi mając nadzieję, że trafiłem na wadliwy egzemplarz. Niestety drugi egzemplaż był tylko nieznacznie lepszy. Świadczy to równierz o małej powtażalności produktów Canona."
    robroy - jeśli drugi egz. był tylko nieznacznie lepszy świadczy to raczej o powtarzalności produktów Canona, a nie o jej braku.

  21. Skiba
    Skiba 12 października 2007, 21:43

    EF 17-40 4L kupiłem nie dawno. Po przeczytaniu powyższego testu oraz innych recenzji tego szkła. Oceny te były różne od bardzo dobrych do słabych, dlatego też z drżeniem rąk podpiąłem swoja nowiuśką eLkę do body 30 D i zacząłem testy. Porównywałem ją do 3 szkieł – kitu 18-55 Tokiny 28-80 2.8 PRO, i eLki 70-200 4L USM. Po testach drżenie rąk ustąpiło poczuciu ze jednak nie wyrzuciłem kasy w błoto… Okazało się że kit 18-55 to delikatne mydło w stosunku do eLki w dodatku gorzej rejestrujące kolory (choć jak za 130 zł to i tak naprawdę nieźle). Tokina prawie dorównywała ostrością, ale dopiero przy światłosile f 9 i to nie przy wszystkich ogniskowych. Jedynie natężenie kolorów przy dolnych ogniskowych było na poziomie 17-40 a przy 28 mm może ciut lepsze. Jednak przy f 4 Tokina zostawała daaaaleeeko w tyle…. W porównaniu do 70 – 200 4L sprawa się komplikowała. Centrum kadru 17-40 jest nawet minimalnie lepsze, ale dopiero przy znacznym powiększeniu, jednak na brzegu obrazu w porównaniu do 70 – 200 4L jest o wiele gorzej – ale to niestety bolączka wszystkich szerokich kątów. W Teleobiektywach jednak o wiele łatwiej zapanować nad równomiernym rozkładem ostrości w kadrze. Po cyfrze nadszedł czas na analog (FF) i tu eLka popisała się również bardzo dobrymi właściwościami optycznymi osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń, no może delikatna winieta dla 17 mm i f4 oraz rozciągniecie obrazu na rogach również przy 17 mm ale to domena bardzo szerokich kątów. Co do testowanego również na tej stronie Tamronowa 17- 35 2.8-4 to kumpel ma taki obiektyw do Minolty D7D. Przy APS-C to naprawdę żyleta - ostrzejszy od 17-40 ( tym bardziej, że matryca CCD) jednak przy FF brzegi kadru na 17mm szczególnie przy 2.8 to tragedia, tam w ogóle nie ma kontrastu ani ostrości…( w życiu takiego mydła nie widziałem ) po prostu szary rozmyty obraz bez żadnych szczegółów, jednak po przymknięciu o parę działek jest nieźle. Ciekawe, że na stronie Canona wg wykresów MTF EF 16-35 2.8 w centrum kadru jest nieco mniej ostry od opisywanego szkła. Jedynie na brzegach kadru ma większą rozdzielczość. Co do dylematów co wybrać czy eLkę czy Tamrona czy Sigmę…– no cóż na to pytanie każdy sam musi sobie odpowiedzieć. Do wyboru – perfekcyjna ostrość w centrum kadru i totalne mydło na brzegach przy FF (Tamron) kontra problemy z autofokusem (sam to już przerabiałem w Sigmie, a raczej w body Canona z Sigmą-polityka Canona) kontra ok. 2700 zł za ponoć słabą ostrość jak na eLkę;) ( choć nie ustępująca w centrum obrazu 70-200 4L którą się wszędzie chwali) Jednak podstawową wadą którą mają wszystkie eLki jest ich cena!!! Kto takie narzuca? -nie wiem, choć podejrzewam speców od marketingu Canona. Widocznie ich mottem jest „Rżnij bliźniego swego aż zedrzesz koszulę z niego jak zarżniesz jednego bierz się za drugiego” czego również najlepszym przykładem jest „promocja Casch back” ale to już osobny wątek ;) Marnym „pocieszeniem” jest fakt że inni potentaci foto mają tę samą strategię, wiec nie tylko Canoniarze dostają po d….;).

  22. himi
    himi 24 grudnia 2007, 21:24

    17-40 mam od kilku dni. Cena jaką za niego zapłaciłem jest ...niska. Kupiłem szkło od znajomego z USA za niewielkie pieniądze. Do tej pory jako szkła podstawowego używałem tamrona 17-50 i tokiny 12-24. Pierwsze wrażenia po podpięciu L to - ciemno. Tamron, którego nadal mam daje światło 2,8, ale...I tu zaczynają się dylematy. Czy lepiej przecierpieć brak światła kosztem: wykonania, uszczelnień etc? Sam zadaję sobie to pytanie. Plastyka przemawia na korzyść L, porowniania AF również, choć już nie tak drastycznie. W L jest cicho i szybko, w T głośno, ale nie znów tak wolno. Mam nadal poważny dylemat, które ze szkieł zostawić. Światło gra dla mnie często ważną rolę, ale jest jeszcze lampa, która może uratować mi ekstremalne sytuacje (mam też 50 1.4). Poza tym poważnie robie przymiarki na 5d (po wejściu następcy) i wówczas szkło 17 mm na FF pozwala na użycie krótszych czasów, co mam nadzieję zrekompensuje brak światła...A może nie?

  23. MichalP
    MichalP 8 kwietnia 2008, 09:18

    Witam wszystkich i mam jedno ale bardzo ważne pytanie? Jak DOBRZE sprawdzić obiektyw przed zakupem, oczywiście przychodząc z własnym aparatem do sklepu. Bo z powyższych wypowiedzi widzę, że problemy z obiektywami to nie tylko FF/BF ale "mleko" (w ogóle co to jest mleko? czy białe zabarwienie na zdjęciach, czy też po prostu zamglenie spowodowane nieostrością ;P)

  24. MichalP
    MichalP 8 kwietnia 2008, 09:21

    A tak w ogóle to przez te wszystkie komentarze to już nie ma radości z robienia zdjęć ;P bo teraz każdy się będzie zastanawiał, czy czasem w rogu zdjęcia nie jest odrobinę nieostrzej niż na środku, a to czy mu koma na czole nie wyskoczyła, czy też może jakaś drobna winietka nie spaskudziłą zdjęcia na skomplikowanym wzorze.

  25. Baku
    Baku 16 czerwca 2008, 08:57

    Właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem tego obiektywu, sprowadzonego z USA. Jeśli chodzi o budowę i komfort użytkowania można ten obiektyw uznać za referencyjny. Czegoś takiego po prostu jeszcze nie widziałem, choć prawdę mówiąc do tej pory poruszałem się w świecie plastikowych kitów. Szok po przejściu na "L" jest olbrzymi.
    Jeśli chodzi o własności optyczne, to na ASP-C (40D) sprawuje się bardzo dobrze. Ostrość znakomita, faktycznie brak aberracji i dystorsji, których nie lubię bardzo. Ładne rozmycie tła.
    Udało mi się złapać bliki w pracy pod światło, ale tylko i wyłącznie z czystej złośliwości i ciekawości fotografowałem słońce prawym górnym rogiem.
    Autofocus pracuje bez pomyłek, choć czasami (ciemne oświetlenie żarowe, małe oddalone przedmioty na jednolitym tle) nie bardzo wie w co trafiać - tego się nie spodziewałem. Jak jeszcze trochę go pomęczę to postawie mu jakieś oceny do rankingu.
    Ogólnie obiektyw rewelacyjny - jeśli ktoś nie chce się bawić z kitem, lubi szeroki kąt i nie ma czasu albo możliwości żeby testować FF/BF na Sigmach i Tamronach, to 17-40 wydaje się być jednym rozwiązaniem w tej klasie cenowej.

  26. himi
    himi 24 czerwca 2008, 19:44

    Ja ma już trzecie takie szkło. Wcześniejsze sprzedałem nie dlatego, że coś było nie tak, ale akurat taka była potrzeba. To bardzo fajne szkło za stosunkowo niewielkie pieniądze.

  27. Antipop75
    Antipop75 26 kwietnia 2009, 17:21

    Jestem małym amatorem, posiadam L 70-200; tokine 12:24 i pare innych, ale chciałem sobie uzupełnić zestaw o 17-40 L, i strach na mnie padł blady, bo w L 70-200 jestem zakochany, wniosek po przeczytaniu powyższego to zakupić obiektyw w usa, w ciemno powinien być dobry, ponadto w usa kosztuje od 700 usd czyli prawie 1/3 mniej niż w ojczyżnie.
    Jestem tu nowy, ale może administrator pod każdym komentażem pozwolił by na zamieszczenia chociaż jednej fotki tak aby zobrazwać niezadowolenie lub szczęście związane z posiadaniem danego obiektywu. pozdrawiam.

  28. kris75
    kris75 21 czerwca 2009, 15:17

    u mnie ten jedyny w kolekcji zoom służy jako obiektyw wycieczkowy i sprawdza się w tej roli wyśmienicie - wazy niewiele, jest nieduży, ma uszczelnienia i cichy oraz piekielnie szybki af. Dobry kontrast i praca w słońcu oraz ostrość powodują, że ja na jakość obrazu nie narzekam, a do zdjęć, gdzie liczy się każdy piksel, biorę inne szkła. Moim zdaniem to jest świetny obiektyw zarówno dla pełnej klatki jak i do cropa, a szczerze mówiąc to dla osób nie wykonjących powiększeń do wielkości bilboardow jakosc obrazu z tego szkła nigdy nie będzie hamulcem.

  29. K. Kowalski
    K. Kowalski 23 czerwca 2009, 15:27

    Postanowiłem zamienić kitowy obiektyw 18-55 IS w aparacie Canon 450D. I po długich przemyśleniach dokonałem wyboru - 17-40 L. Na wszelki wypadek dokonałem jednak kilku próbych zdjęć dla porównania obydwoma obiektywami. No i niezłe zaskoczenie. Zdjęcia z kita 18-55 IS są minimalnie ale jednak ostrzejsze. Testowałem ogniskowe 17, 28 i 40 mm przy przysłonie f4 dla obiektywu 17-40 i przy maksymalnym otworze dla obiektywu 18-55 IS.

  30. Noname
    Noname 27 czerwca 2009, 01:23

    Dla mnie to nie jest zaskoczenie bo kit to dobry obiektyw a 17-40 to przerost formy nad treścią jak większość elek, które w znaczącej większości są dobre głównie ze względu na światło.

  31. cotopaxi
    cotopaxi 24 stycznia 2010, 21:19

    Jestem posiadaczem tego obiektywu od niedawna, ale złego słowa nie mogę powiedzieć na jakość zdjęć. Mimo że pracuje z korpusem 50d, który lubi dużą rozdzielczość optyki, nie widzę wady w niższej rozdzielczości tego obiektywu. Jeśli potrzebuję więcej "wycisnąć", zazwyczaj wystarcza podstawowa obróbka zdjęcia i jest piknie. Tak jak ktoś wcześniej pisał - szerokie szkła już tak mają, że inaczej rozkładają ostrość niż tele.

  32. jacq
    jacq 7 lipca 2010, 23:17

    Witam, czytam te opinie i zastanawia mnie ten konieczny wybor sklepow a juz USA to jakies nieporozumienie przeciez kupujac szklo w USA placimy clo ! Proponuje CameraBox ( moj ulubiony) gdzie mozna zawsze oddac obiektyw ;) link
    Pozdrawiam

  33. MS-Photography
    MS-Photography 15 października 2010, 14:54

    Witam Wszystkich. Proszę o poradę. Zastanawiam się nad kupnem tego obiektywu, ale nie mogę się zdecydować czy kupić ten czy może 16-35/2.8 L II USM. Planuję go używać z 20D i 5DMII. Zastosowanie w kościele i podróże. Czytając testy i Wasze opinie mogę wywnioskować że 17-40 jest ostrzejszy i mniej zniekształca obraz. Z drugiej strony z tego co wiem (nikt z Was o tym nie pisał), a można to przeczytać nawet w instrukcji 20D, że AF "Automatyka ostrości działa bez ograniczeń jeśli obiektyw ma jasność 2,8 lub większą". Podają tam tam , że w przypadku 2,8 i większych centralny czujnik działa jako krzyżowy jest wrażliwy na linie poziome i pionowe, a do 5,6 nie piszą o tych pionowych i poziomych. Nie bardzo wiem co to znaczy. Zakres 17-40 jest bardziej uniwersalny i do tego cena jest 50% tego 16-35.
    Myśle, że jeśli chodzi o krajobrazy to pewnie powiecie,że 17-40 będzie lepszy bo większy zakres i tam i tak większe przysłony się stosuje dla osiągnięcia większej GO. Pytanie co w ciemnych pomieszczeniach? Nie zamierzam używać lampy błyskowej. Proszę o porady.

  34. zakopiec
    zakopiec 7 grudnia 2010, 21:56

    Dzisiaj kupiłem go i jak widze jest ostrzejrzy od 16-35 II L kolegi.
    MS-Photography jesli chcesz bez lampy uzwa to wez 16-35 lub poczekaj na wiosenne 17-40 z IS. Ja do pracy bez lampy używam 24-70/2.8 a ten będzie do krajobrazu w większości wypadków

  35. MusicMan
    MusicMan 9 grudnia 2010, 20:03

    Moim zdaniem jak sa srednie warunki to czy 4.0 czy 2.8 wielkiej różnicy nie będzie, tylko jasna stałka może uratować sytuację.
    Zamiast 16-35 trochę dołożyłem i wybrałem 17-40 + 35L i jestem zadowolony.

  36. quadalcanal
    quadalcanal 8 stycznia 2011, 05:45

    Panowie i Panie tym tak tu opluwanym obiektywem wykonano takie fotografie, proszę koniecznie zobaczyć:
    link
    można? można...(notabene jestem sigmiarzem body+optyka)

  37. jarek5010
    jarek5010 8 stycznia 2011, 08:49

    quadalcanal | 2011-01-08 05:45:45 A niby o czym maja niby świadczyć te zdjęcia, nie wiadomo czym i w jakim stopniu przetworzone ? Tym którzy chcieliby nabyć ten obiektyw, polecam podpięcie pod pełną klatkę i sprawdzenie we własnym zakresie. Ja podczas poszukiwań (zanim nabyłem 16-35) nie natrafiłem na dobry egz. mimo sprawdzenia w kilku sklepach, a w dodatku w kilku przypadkach ostrość była zdecydowanie lepsza po jednej stronie kadru niż po drugiej. Mimo takiej samej odległości. Jeśli komuś taki obiektyw odpowiada, to już jego sprawa.

  38. quadalcanal
    quadalcanal 8 stycznia 2011, 19:46

    swiadcza one chocby o tym ze facet bez marudzenia robi to co chce az dech zapiera, bez calej tej jatki jaka tu panuje. i tym rozni sie kultura fotograficzna Czechow od Polaków. w CZ pd zdjeciem bedzie dyskusja o samej fotografi w PL dysksja czym on to zrobił... kup sobie co chcesz zrob co chcesz i jak chcesz, mnie to nie interesuje. na kncu tylko pokasz mi fotografie i chetnie ją zobacze. bo dla mnie liczy sie fotografia i tak powinno byc dla wszystkich. owszem dyskusja w pewnych granicach na tematy sprzetowe wskazana ale to co sie dzieje na forach o sprzecie foto to zenada. dlaczego? prosze sobie dac odpowiedz..

  39. K. Kowalski
    K. Kowalski 11 lutego 2011, 08:02

    Niedawno odebrałem odbitki robione tym obiektywem. Format 10.8 cm x 32 cm wycięte z pełnego kadru z aparatu 450D. Ogniskowa 17 mm, f4, ISO100. I o ile oglądałem je na ekranie komputera miałem zastrzeżenia co do jakości to powiem że na odbitkach w takim formacie jest to absolutna żyleta. Nie ma żadnej różnicy pomiędzy środkiem kadru a jego brzegami. I nie ma się po prostu do czego przyczepić.

  40. cartman1285
    cartman1285 13 maja 2011, 17:43

    Możliwe że trafiłem na dobry egzemplarz ale mój 17-40 to żyleta. Bez względu na zastosowaną przesłonę zdjęcia są ostre, zero mydła.

  41. MayaCorps
    MayaCorps 20 czerwca 2011, 12:58

    Witam wszystkich serdecznie !

    Chciałbym się z Wami podzielić kilkoma spostrzeżeniami oraz sugestiami odnośnie Waszych doświadczeń ( głównie tych złych ) z testowanym obiektywem. Interesujące są wnioski jakie wyciągacie z Waszych testów, natomiast bardziej interesująca jest metodologia Waszego "testowania". I tak :

    1. Nikt z Was psioczących na "mydło" tego obiektywu nie podaje szczegółów postępowania podczas testów.
    Testy ostrości szkła z grupy L w trybie AF ( ale dotyczy to również "zwykłej" optyki ) na body typu EOS XXXD oraz EOS XX D z pominięciem 50D, czyli wszystkich nie posiadających mikroregulacji AF to Wasza porażka jako fotografików... Aby to i każde inne szkło dawało oczekiwane ostre zdjęcia należy go zgrać z korpusem z którym ma docelowo współpracować. Nie uwierzę, jeśli nagle wszyscy napiszecie, że w sklepie podczas "zakupowych testów" dostrajaliście AF w body do szkła ( i to na wybranej ogniskowej ) a potem wykonywaliście zdjęcia testowe... Idę o zakład, że gdyby każdy z Was dziś podpiął takie szkło jeszcze raz do swojego korpusu, nawet w sklepie, a potem wykonał kilka zdjęć testowych korzystając z AF ale w trybie LiveView ( ostrość regulowana " na matrycy" a nie poprzez czujniki pośrednie AF ) to ugryzłby się mocno w język.

    2. Nikt z Was nie pisze co fotografował wykonując zdjęcia testowe ( czy był to piękny mleczyk na łące, czy panorama Beskidu Wyspowego, czy może rybitwa w locie pikowym ....) . Mam tu na myśli przeznaczenie tego obiektywu oraz związane z tym oczekiwania co do jakości produkowanych fotografii.
    Autor zdjęć, które podesłał Wam quadalcanal wybrał właściwy obiektyw we właściwej sytuacji. Ten obiektyw konstruowano z myślą o fotografowaniu szeroko z dużą głębią ostrości, tak aby "od czubka buta po horyzont " było wyraźnie ostro, co nie znaczy że jeśli w taką panoramę w oddali wpadnie orzeł to po resztkach mięsa na dziobie dowiecie się czy jadł na śniadanie królika czy żabę.

    3. ...Skoro mój "kit" 18-55 jest ostrzejszy od EF 17-40 L to dlaczego do cholery te"L"-ki są takie drogie?...
    Otóż dlatego, że są sytuacje, w których Ty i Twój kit pomimo swej ostrości polegniecie bez wystrzału.
    Pomijając oczywiste sprawy jak uszczelnienie ( zapraszam "kitowców" do zdjęć reporterskich na pustyni, choćby... ) , odporność na uszkodzenia mechaniczne etc., nie można pominąć już mniej oczywistych a tak chętnie pomijanych spraw jak wręcz kosmiczne powłoki antyrefleksyjne na każdym szkle wmontowanym w ten obiektyw ( a nie tylko na soczewce przedniej i tylnej ), dzięki którym ilość szczegółów zachowanych na zdjęciu przy ostrym słońcu jest jakoś dziwnie większa.
    Jeśli chodzi o cenę - to jest to sprawa bardzo dyskusyjna. Wszystko zależy od tego jak intensywnie i w jakich warunkach dany sprzęt eksploatujemy. Zupełnie anologicznie : jeśli ktoś z Was używa wiertarki udarowej raz na jakiś czas by zrobić otwór pod wieszaczek na ręczniki - Topex za 170 zł wystarczy mu na lata. Ale jeśli wpadniecie na pomysł by tą wiertarką zarobić na życie - okaże się że w wyniku awarii kupicie
    7 Topexów w roku a to równowartość dobrego, niebieskiego Boscha...

    Każdy obiektyw da Wam tyle, ile sami potraficie z niego wyciągnąć ! Zamiast w "L-ki" do 350D zainwestujcie w dobre ksiązki o fotografii. A potem pokażcie swe dzieła i wymieńcie się na forum doświadczeniem, podzielcie radością czerpaną z fotografii zamiast jęczeć i zarzucać konstruktorom optyki satelitów brakoróbstwo ;-D .

    Serdecznie pozdrawiam !

  42. poul11
    poul11 20 czerwca 2011, 20:13

    MayaCorps, dokładnie. Ukłony za tekst. Większość malkontentów to onaniści sprzętowi, patrzący tylko kategoriami ostrości. Sam kupiłem to szkło, zamieniając Sigmę 18-50. I powiem tak - szkło jest nieporównywalne w żadnym przypadku ( a porównywanie go do kita i pieprzenie że kit ostrzejszy to już w ogóle masakra ). Jest niesamowicie kontrastowe, kolory to bajka, piękny bokeh, wykonanie idealne, af - rewelacja. Robienie tym obiektywem zdjęć to czysta przyjemność. Polecam każdemu, czy do cropa czy do ff.

  43. f8@24mm
    f8@24mm 20 czerwca 2011, 20:32

    akurat na temat ostrosci 17-40 to nie warto robic ewangelii, bo to szklo nie jest niewiadomo jak ostre i kitowy 18-55 jakos wybitnie tu nie ustepuje. naprawde, proponuje wziac kita, popstrykac i poogladac zdjecia...

    rowniez w pelnej klatce ten 17-40 nie urywa jakos wybitnie tylka pod wzgledem detalu, a juz jego rogi sa dalekie od czegos co mozna by okreslic jako "ostrosc"...


    mimo to to jest bardzo fajny obiektyw do pelnej klatki, ktory optycznie, poza ww. rozdzielczoscia, sprawdza sie swietnie, jest w miare maly i lekki i daje fenomenalne mozliwosci fotograficzne. natomiast do cropa, zwlaszcza do trabantow... nie robmy sobie jaj z pogrzebu... 90% uzytkownikow naprawde spokojnie wystarczy szklo kitowe....


    owszem, mam 17-40, mam 18-55, body cropowe i FF. mam tez 24-105 czy 70-300L, gdzie zwlaszcza ten ostatni pod wzgledem detalu naprawde zostawia 17-40 daleko w tyle...

  44. kuba1
    kuba1 28 października 2011, 22:12

    Kupiłem ten obiektyw jakoś w sierpniu 2011, w sklepie do wyboru mieli dwa egzemplarze. Różnic w rozdzielczości zauważalnych nie było, ale AF jednego lubił spudłować przy powrocie z nieskończoności (statyw, tablica testowa, pierwszy strzał - ostrzenie manualne na LV, potem strzały z AF po przestawieniu pierścienia ostrości do skrajnych pozycji).
    Moim zdaniem to JEST porządny, ostry obiektyw zoom do krajobrazu i architektury i do takich zastosowań mi służy. Tendencję do spadku rozdzielczości na długim końcu przejawia, to fakt. Z tym że jak potrzebuję 40mm i detal, to zakładam 24-70 2.8.. Kita 18-55 IS (środkową, najlepszą wersję) też przewałkowałem na wszystkie strony i jest to jakoś tam ostre szkiełko(bo nie obiektyw), ale stawianie czegoś takiego na jednej półce z choćby 17-40L to nadużycie, chyba że ktoś rzeczywiście nie dostrzega miedzy nimi zasadniczej różnicy - wtedy zazdroszczę, bo za różnicę w cenie można wyjechać na fajną wycieczkę i fotografować kitem ;). Stałek L nie posiadam własnych, ale WIEM dobrze że to jest inny świat - porównania z zoomami są nie na miejscu. Nie wiem również jaki sens może mieć porównywanie szkła o zakresie ogniskowych 17-40 do szkła 70-300 ;)

  45. Andre35
    Andre35 12 listopada 2011, 20:31

    Kupiłem obiektyw w październiku 2011 nie wiele jeszcze zrobiłem zdjęć ale porównuję do 50/1,4 który mam, na razie nie widzę wielkich różnic canon 50D

  46. s4int
    s4int 12 listopada 2011, 21:50

    No to cudowne porównanie :D

  47. jarek5010
    jarek5010 13 listopada 2011, 14:02

    Andre35 | 2011-11-12 20:31:09 -"na razie nie widzę wielkich różnic canon 50D ". Może i nie widać wielkich różnic jeśli w jednym i drugim obiektywie przymkniemy przesłonę np do 8,0 i wydrukujemy fotkę 13 x 18. Można nawet dojść do wniosku, ze zoom 17-40 jest lepszy, bo ma lepszą obudowę i jest zoomem. Można i tak. Tyle tylko, ze jeśli będziemy potrzebowali światła i będziemy chcieli w tym zoomie ustawić przesłonę np. na 2,0 - no to wtedy "kicha". No dobrze, ale przesłonę 4,0 ma już jeden i drugi. Proponuje podpiąć pod FF np. 5d mark2 i ustawić tę przesłonę 4,0 lub 5,6 u zooma na 40 mm, a później wydrukować fotkę tylko A-3. Czy naprawdę nie widać różnicy ? Jak dla mnie widać i w dodatku tak dużą, że nie ma o czym dyskutować.

  48. Skiba
    Skiba 22 grudnia 2011, 10:15

    Dopisek do postu:
    Skiba | 2007-10-12 21:43:13
    Parę miesięcy temu kupiłem 5dMKII, dopiero przy tym body 17-40 pokazała pełnie swej klasy. Ostrość na wzorowym poziomie i naprawdę niewielki spadek kontrastu przy brzegach obrazu - bardzo mały jak na 17 mm przy ff. Mała dystorsja jak na tak szeroki kąt oraz piękne odwzorowanie kolorów. To szkło naprawdę najwięcej potrafi przy pełnej klatce. Jeżeli ktoś szuka szerokiego kąta do ff szczególnie do krajobrazu to jest to jedno z najlepszych szkieł na rynku. Niestety test ten nie został uzupełniony o testy na pełnej klatce wiec się mocno zdewaluował i jeżeli ktoś chciałby kupić ten obiektyw do pełnej klatki to w zasadzie nie powinien się sugerować nim oraz wypowiedziami osób które narzekają na ten obiektyw używając go tylko przy apsc.

  49. sektoid
    sektoid 30 grudnia 2011, 11:14

    17-40 to mój ulubiony obiektyw i w tej chwili jedyny. Miałem wiele różnych obiektywów, sprawdzałem, kombinowałem, porównywałem. Prawda jest taka, że 17-40 praktycznie nie odpinam od body 1D mk IIN, więc resztę sprzedałem. Tak krytykowana ostrość, nie rekordowa ale przyzwoita ale pozostałe parametry jak kolor, kontrast, praca pod światło, budowa mechaniczna, szczelność niezawodność na absolutnie szczytowym poziomie. Odpowiednik kąta widzenia dla FF 22-52 całkowicie pokrywa zakres moich potrzeb. Brakuje mi jedynie stabilizacji, która to uwolniłaby mnie w niektórych sytuacjach od dźwigania ciężkiego statywu po górach. Osobiście polecam ten obiektyw osobom, które się wahają przy dokonaniu wyboru.

  50. ksp01marek
    ksp01marek 30 grudnia 2011, 14:31

    bardzo sobie chwaliłem ten obiektyw we współpracy z Canonem 20D. Piękne naturalne barwy w świetle dziennym jak i we spółpracy z lampą błyskową. Czy rysował nieostro?. Raczej nie było powodów do wielkich zachwytów jak i narzekań. Mam teraz Canona 15-85 podpiętego do 50D, Ostry to on jest, ale daleko mu do 17-40.

  51. stan.k
    stan.k 4 listopada 2012, 13:06

    ,,Najmocniejszymi konkurentami testowanego obiektywu wydają się być Canon 17-55 IS USM oraz Tamron 17-50 f/2.8"... Przyznam sie ze bylem skonsternowany i zaskoczony po przeczytamiu tego zdania.
    Jak mozna bezposrednio porownywac obiektyw na FF z obiektywami na DX i uznawac ich za bezposrednia konkurencje porazajaca ignorancja. Niech autor sprobuje zalozyc takiego tamrona do 5D mk II.
    Zycze powodzenia ignorancie.

  52. Gajdosz
    Gajdosz 4 listopada 2012, 17:58

    Łojej, czytanie ze zrozumieniem się kłania - przeczytaj całe podsumowanie a nie tylko jedno wyrwane z kontekstu zdanie. Poza tym to jest test sprzed 6 lat. Nie wiem czy redakcja wtedy miała FF na pokładzie a test jest zrobiony na canonie 20D. 5D mk2 oczywiście wtedy na świecie nie było...

    A w ogóle to jaki problem założyć? Jedynym problemem będzie kadrowanie.
    Jeśli ktoś nie używa pełnej klatki to sobie może porównywać szkła pod FF i APS-C.

  53. Didżejs
    Didżejs 15 października 2017, 14:06

    "... za kilka lat, gdy rynek odeśle do lamusa aparaty z matrycą APS-C..." :);)
    No cóż, zalecam więcej pokory wobec sądów ostatecznych. Szef Urzędu Patentowego USA Charles H. Duell w roku 1899 też był kategoryczny twierdząc: "Wszystko, co było do wynalezienia, zostało już wynalezione" a Mark Twain swoje nekrologi skwitował słynnym "Pogłoska o mojej śmierci była mocno przesadzona". Wracając do obiektywu. Konstrukcja i wykonanie okazały się ponadczasowe a aparaty młodszych generacji dodatkowo uwydatniły jego zalety korygując niedoskonałości stwierdzone wcześniej na starszych puszkach. I faktycznie do dziś uniwersalność tego modelu znakomicie się realizuje na matrycach APS-C - wiecznie żywych ;)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział