Nikon Nikkor AF-S 300 mm f/4E PF ED VR - test obiektywu
11. Podsumowanie
- świetna jakość obrazu w centrum kadru,
- dobra rozdzielczość na brzegu kadru niezależnie od użytego detektora,
- prawidłowo korygowana podłużna i poprzeczna aberracja chromatyczna,
- brak problemów z aberracją sferyczną,
- umiarkowana dystorsja,
- niezauważalna koma,
- mały astygmatyzm,
- ładny wygląd nieostrości,
- umiarkowane winietowanie,
- idealne odwzorowanie kolorów,
- świetna stabilizacja optyczna,
- cichy i celny autofokus.
Wady:
- przeciętna praca pod ostre światło,
- cena.
Porównanie listy zalet i wad jednoznacznie pozwala nam odpowiedzieć na pytanie dotyczące korzyści ze stosowania nowych technologii. Obiektyw wykonany klasycznie – tylko ze zwykłych soczewek – pewnie mógłby uzyskać ciut lepsze wyniki pod względem rozdzielczości i lepiej zachowywałby się w pracy pod ostre światło. Byłby jednak na pewno zauważalnie większy i cięższy, a jednocześnie, chcąc zapewnić tak samo dobre osiągi w innych kategoriach, musiałby być naprawdę skomplikowany optycznie i pewnie wcale nie dużo tańszy od obiektywu wykonanego w nowej technologii.
Choć cena testowanego obiektywu może wydawać się bardzo duża, musimy mieć świadomość, że dostajemy coś w zamian. Zalet, i to poważnych, jest naprawdę sporo. To, co mnie najbardziej jednak dziwi, że przy tak sporej kwocie, Nikon zdecydował się na oszczędności w postaci produkcji obiektywu w Chinach. Ufajmy jednak, że wraz z wysoką ceną idzie w parze wysoka kontrola jakości, która przy takiej cenie niezależna jest od kraju produkcji.