Canon EF 24-105 mm f/3.5-5.6 IS STM - test obiektywu
3. Budowa, jakość wykonania i stabilizacja
Na poniższym zdjęciu testowany obiektyw stoi obok Canona EF 35 mm f/2.0 IS USM oraz Nikkora AF-S 24–70 mm f/2.8.
![]() |
Canon EF 24–105 mm f/3.5–5.6 IS STM rozpoczyna się metalowym bagnetem, który otacza plastikową obręcz ze stykami i informacją, że obiektyw został wyprodukowany na Tajwanie. Tylna soczewka ma średnicę 26 mm i jest ruchoma – na wysokości styków znajduje się dla ogniskowej 24 mm, a dla 105 mm chowa się w obudowie na głębokość około 4 cm. Tubus wewnątrz jest dobrze wyczerniony, choć w niektórych miejscach daje się zauważyć elementy elektroniki.
![]() |
Właściwa obudowa obiektywu rozpoczyna się nieruchomym pierścieniem z logo firmy Canon na górnej części. Po prawej stronie znajdziemy napis „24–105mm” i „IMAGE STABILIZER” oraz przełącznik LOCK (służący do blokowania ruchu pierścienia do zmiany ogniskowej), a także informację o minimalnym dystansie ogniskowania, który wynosi 0.4 metra. Po lewej stronie logo Canona mamy za to przełączniki do wyboru trybu pracy mechanizmu ustawiającego ostrość (AF/MF) oraz sterowania stabilizacją (STABILIZER ON/OFF). Obok wspomnianych przełączników znajdziemy jeszcze czerwoną kropkę, która ułatwia mocowanie obiektywu do aparatu.
![]() |
Kolejny element obiektywu to szeroki na aż 43 mm pierścień do zmiany ogniskowej. Jego większą część zajmuje gumowane i wygodne w użyciu karbowanie, pod którym umieszczono znaczniki ogniskowych dla wartości 24, 35, 50, 70, 85 i 105 mm. Sam pierścień pracuje płynnie i z należytym oporem.
Idąc dalej natrafiamy na pierścień do manualnego ustawiania ostrości, który ma szerokość 19 mm i w całości jest pokryty gumowanym karbowaniem. Pierścień nie ma żadnych oznaczeń i pracuje w przełożeniu elektronicznym. Przebieg całego zakresu odległości wymaga obrotu nim o kąt około 100 stopni.
![]() |
Następną częścią jest nieruchomy pierścień ze srebrną obwódką, za którym właściwy tubus się kończy. Przednia soczewka ma średnicę 62 mm i jest otoczona przez napis z nazwą i parametrami obiektywu oraz przez nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 77 mm, a także przez bagnet do mocowania osłony przeciwsłonecznej. Przedni układ soczewek, przy zmianie ogniskowej, wysuwa się na jednolitym i solidnym tubusie. W trakcie tej operacji rozmiar obiektywu rośnie o prawie 5 cm.
![]() |
Jeśli chodzi o konstrukcję optyczną mamy tutaj do czynienia z 17 soczewkami ustawionymi w 13 grupach. Jeden element wykonano z niskodyspersyjnego szkła UD, a dwóm innym nadano kształt asferyczny. Wewnątrz znajdziemy jeszcze przysłonę o siedmiu listkach, którą możemy domknąć maksymalnie do wartości od f/22 do f/36, w zależności od użytej ogniskowej.
Kupujący dostaje w zestawie tylko oba dekielki. Usatysfakcjonowani też będą miłośnicy strzelania z bąbelków. Folia z bąbelkami też znajduje się bowiem w komplecie z obiektywem…
![]() |
Stabilizacja optyczna
Canon EF 24–105 mm f/3.5–5.6 IS STM, choć zalicza się do niższego segmentu cenowego jeśli chodzi obiektywy zmiennoogniskowe przeznaczone na pełną klatkę, ma oferować skuteczność stabilizacji na poziomie 4 EV, czyli dokładnie taką samą jak najdroższe L-ki. Oczywiście zdecydowaliśmy się to sprawdzić. W tym celu, na ogniskowej 105 mm, wykonaliśmy po kilkadziesiąt zdjęć na każdym z czasów z zakresu od 1/125 do 1/2 sekundy zarówno dla stabilizacji włączonej jak i wyłączonej. Następnie odsetek zdjęć poruszonych wykreśliliśmy w funkcji czasu ekspozycji wyrażonego w EV, przy czym w tym przypadku 0 EV odpowiadało czasowi 1/100 sekundy. Odpowiedni wykres jest zaprezentowany poniżej.

O skuteczności 4 EV nie ma zupełnie mowy, bo nawet 3 EV jest tutaj trudne do osiągnięcia. Maksymalna odległość obu krzywych od siebie sięga około 2.8 EV i na taką wartość oceniamy skuteczność stabilizacji w Canonie 24–105 mm STM. Jak na dzisiejsze standardy, to średni wynik.