Sony A9 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Pliki RAW mogą być zapisywane na dwa sposoby: jako nieskompresowane, 14-bitowe pliki z rozszerzeniem .ARW lub jako skompresowane stratnie, 12-bitowe pliki z podobnym rozszerzeniem o wielkości 6000×4000 pikseli.
Rozdzielczość układu jako całość
Korzystając z obiektywu Sony Zeiss FE 55 mm f/1.8 wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50). Pomiary wykonaliśmy za pomocą programu Imatest na zdjęciach tablicy testowej, zapisanych w formacie JPEG, z minimalnym wyostrzaniem, które w przypadku A9 odpowiada ustawieniu −3. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu.
Rozdzielczości osiągane przez matryce Sony A9, mimo tej samej gęstości liniowej pikseli, stoją na nieco niższym poziomie niż wyniki z aparatu A7 II. Przyczyn takiego stanu rzeczy można się dopatrywać w innej jakości obrazowania obiektywów użytych do testów, różnej mocy wyostrzania czy w końcu innego charakteru filtra AA. Zerknijmy zatem, jak prezentują się pionowe i poziomie przebiegi profilu granicy czerni i bieli (górne wykresy) oraz funkcja MTF (dolne wykresy).
Rozdzielczość matrycy
Test rozdzielczości matrycy przeprowadziliśmy również z wykorzystaniem obiektywów Sony 55 mm f/1.8 FE ZA Carl Zeiss Sonnar T* oraz Sony FE 70–200 mm f/2.8 GM OSS. Ten drugi, po przetestowaniu obrazowania na trzech ogniskowych (70 mm, 135 mm oraz 200 mm) ustawiliśmy na 70 mm – ta wartość dała bowiem najwyższe wyniki MTF50. Wartości wyznaczyliśmy tradycyjnie w oparciu o funkcję MTF50, a pomiary wykonaliśmy na plikach RAW, które uprzednio przekonwertowaliśmy bez wyostrzania do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie.
Wyniki prezentują się niezwykle ciekawie. Sony A9 znacznie ustępuje nie tylko swojemu młodszemu bratu, ale również Nikonowi D5. Nieznacznie tylko wyprzedza za to aparat Canona. Wszystkie aparaty w zestawieniu, poza 20.2-megapikselowym Canonem, posiadają tę samą gęstość pikseli – nie tutaj leży zatem sedno problemu. Jedynym wyjaśnieniem musi być fakt zastosowania filtra AA o innym charakterze niż w lustrzankach Canon 1D X Mark II i Nikon D5.
Następnie, analizując wartości odpowiedzi w częstości Nyquista można zauważyć, że stoją one na stosunkowo niskim poziomie – 11.3% oraz 9.6%. Świadczy to o tym, że w Sony A9 zastosowano klasyczny filtr dolnoprzepustowy. A7 II posiadał filtr asymetryczny – zniesiony tylko w jednym kierunku. Przewagę poprzednika nad obecnie testowanym modelem można więc uznać za wyjaśnioną. Nikon D5 oraz Canon 1D X II posiadają filtr AA tylko lekko osłabiony, zatem i tutaj leży przyczyna ich przewagi (po znormalizowaniu do gęstości pikseli) nad aparatem Sony.
Mimo zastosowania optycznego filtra, efekt mory jest w specyficznych sytuacjach łatwo zauważalny. Potwierdza to zdjęcie poniżej.