Japońską firmę Sigma kojarzy się głównie z produkcją obiektywów, dobrze zresztą rozpoznawalnych na naszym rynku. Ich popularność idzie w parze z jakością optyczną, czego potwierdzeniem są świetne oceny w naszych testach i obecność czterech egzemplarzy modelu ART 1.4/35 w naszej redakcji, służących do pomiaru zdolności rozdzielczej lustrzanek cyfrowych. Warto jednak pamiętać, że oprócz instrumentów optycznych Sigma produkuje także aparaty fotograficzne.

Przez ostatnie kilka lat firma dostarczała głównie kompakty z matrycami APS-C. W lutym 2016 roku światło dzienne ujrzały modele sd Quattro oraz sd Quattro H (z sensorem formatu APS-H), będące pierwszymi bezlusterkowcami tej japońskiej firmy. Ich wyróżnikiem (podobnie jak poprzednich konstrukcji) jest przede wszystkim sensor o nietypowej architekturze.

Układ światłoczuły w sd Quattro jest analogiczny do tego, który zastosowano w modelach dp1, dp2 i dp3 Quattro. Składa się z trzech warstw, odpowiadających za rejestrację światła niebieskiego, zielonego i czerwonego, przy czym wierzchnia warstwa (niebieska) zbiera także informację o luminancji (jasności). Nie mamy zatem klasycznego filtra barw podstawowych w układzie Bayera, ani filtra antyaliasingowego. Zdjęcia generowane przez sensor Sigmy mają rozdzielczość 19.6 megapikseli, czyli tyle, ile ma najwyższa warstwa matrycy. Pozostałe dwie liczą z kolei po niecałe 5 milionów komórek światłoczułych, zatem w sumie mamy ich ok. 29 milionów.

----- R E K L A M A -----

Sigma sd Quattro z wyglądu nie przypomina poprzednich konstrukcji, choć nadal pod tym względem wyróżnia się wśród konkurentów. Pod względem funkcjonalności także zaszły istotne zmiany, który przybliżymy w kolejnych rozdziałach tego testu. Ze względu na dostępność formatu DNG, większość analiz oparliśmy na tych właśnie plikach, konwertowanych za pomocą dcraw. Nieraz jednak podpieraliśmy się natywnym formatem Sigmy X3F, a zdjęcia wywoływaliśmy za pomocą programu Sigma Photo Pro (w wersji 6.5.4), zwanym w dalszej części SPP. Zapraszamy do lektury.

Porównanie specyfikacji sd Quattro z przykładowymi rywalami można obejrzeć tutaj.

W testach wykorzystujemy statywy i głowice marki Vanguard dostarczone przez firmę Digital Partner Sp. z o.o.

Aparat do testu wypożyczyła firma Sigma ProCentrum, za co serdecznie dziękujemy.

Opis naszej procedury testowej można znaleźć w artykule „Jak testujemy lustrzanki cyfrowe?”. Jeśli pojawią się dodatkowe wątpliwości z tym związane, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.