Fujifilm X-S10 - test trybu filmowego
5. Podsumowanie i filmy przykładowe
Podsumowanie
Na początek podsumowania niniejszego testu, spójrzmy jak wygląda sytuacja na rynku filmujących aparatów z matrycami APS-C. Dwaj główni gracze świata lustrzanek - Canon i Nikon - niezbyt się nim przejmują. Ten pierwszy właśnie po cichu "ubija" system EOS M, który filmowo nigdy nie wyznaczał standardów, co najwyżej gonił za konkurencją, a ten drugi ma w ofercie jeden jedyny model Z50, którego specyfikacja filmowa także nie rzuca na kolana. Zostają zatem dwaj gracze - Sony, które także nieco zaniedbuje segment APS-C w ostatnim czasie oraz Fujifilm. Ewentualnie brać pod uwagę możemy też korpusy systemu Mikro Cztery Trzecie.
Najbardziej bezpośrednia konkurencja X-S10 to jednak konstrukcje Sony - modele A6400 i A6600. Konstrukcja Fujifilm wydaje się mieścić gdzieś pomiędzy nimi. Z jednej strony oferuje stabilizację matrycy, której A6400 nie ma, z drugiej ma malutką baterię i pod tym względem wyraźnie przegrywa z A6600. Z obydwoma wygrywa lepszą ergonomią i obecnością wyjścia słuchawkowego, dla wielu argumentem może też być rozkładany do boku ekran. Za Sony przemawia z kolei lepszy autofokus. Jak widać różnice sprowadzają się do walorów użytkowych - na poziomie właściwej specyfikacji zabrakło X-S10 decydujących argumentów. Takim argumentem mogłyby być na przykład 10-bitowe kodeki. Wątpliwej jakości 240 kl/s w Full HD to jednak ciut za mało. Do tego dochodzi też większa ilość tanich obiektywów dostępnych na bagnet E, choć dzięki ofercie Viltroxa także do aparatów Fujifilm możemy dostać już tanie i jasne "zamienniki" firmowych instrumentów.
Sumarycznie walka jest zatem wyrównana i trudno oprzeć się wrażeniu, że Fujifilm zrobiło nieco zbyt mało, by jasno odsadzić konkurencję ze stajni "pomarańczowych". Spójrzmy jeszcze, jak prezentują się ceny wspomnianych już aparatów oraz wybranych korpusów Mikro Cztery Trzecie Panasonika (kwoty wg serwisu Ceneo.pl na dzień 30.11.2020):
- Fujifilm X-S10 - ok. 4600 zł,
- Fujifilm X-T3 - ok. 4500 zł,
- Panasonic Lumix G9 - ok. 5000 zł,
- Panasonic Lumix GH5 - ok. 6000 zł,
- Sony A6400 - ok. 3800 zł,
- Sony A6600 - ok. 5800 zł,
Na koniec, jak zwykle, przedstawiamy listę wad i zalet testowanego aparatu:
Zalety:
- wygodny, dobrze wyprofilowany grip,
- rozsądna ilość ergonomicznie rozmieszczonych elementów sterujących,
- wejście na zewnętrzny mikrofon,
- wyjście słuchawkowe,
- wyjście HDMI,
- możliwość zasilenia aparatu przez USB-C,
- możliwość wygenerowania w aparacie kodu czasowego,
- dotykowy ekran,
- w pełni rozkładany ruchomy ekran,
- ekran niekolidujący z wejściem mikrofonowym,
- tryby filmowania w proporcjach 17:9,
- nagrywanie w Full HD z prędkościami do 240 kl/s,
- możliwość wypuszczania sygnału 4:2:2 / 10-bit po HDMI,
- dużo profili obrazu i innych ustawień wpływających na wygląd nagrywanego materiału,
- duży zakres dynamiczny obrazu w profilu F-Log oraz przy dynamice ustawionej na 400%,
- narzędzia ułatwiające manualne ustawienie ostrości,
- narzędzia do oceny ekspozycji,
- autofokus, którego z wybranymi obiektywami można używać przy filmowaniu,
- rozsądnie działająca stabilizacja matrycy,
- dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 4K,
- identyczna jakość obrazu w 25 i 50 kl/s w każdym trybie nagrywania,
- dobra jakość obrazu do ISO 6400-12800 w 4K,
- funkcja międzyklatkowej redukcji szumu,
- szybki odczyt matrycy (mały rolling shutter) w większości trybów nagrywania.
Wady:
- nieuszczelniona obudowa,
- mało funkcjonalnie umieszczone trzecie koło sterujące,
- wyjście słuchawkowe dostępne jedynie przez przejściówkę i zajmujące przez to port USB-C,
- akumulator o małej pojemności,
- tylko jedno gniazdo kart pamięci,
- przeciętna rozdzielczość ekranu,
- przeciętna rozdzielczość wizjera elektronicznego,
- brak zapisu w 4K w 50/60 kl/s,
- brak możliwości wewnętrznego zapisu 10-bitowego koloru,
- krótkie maksymalne czasy nagrywania w slow motion,
- slow motion dostępne tylko w trybie z cropem 1.29x,
- przeciętna jakość obrazu Full HD,
- zła jakość obrazu Full HD w 240 kl/s,
- redukcja szumu zbyt mocno pozbawia obraz szczegółów,
- relatywnie niewielka oferta obiektywów, zwłaszcza tańszych.
Filmy przykładowe
Na zakończenie testu prezentujemy kilka przykładowych plików do pobrania. Materiały zostały nagrane z wykorzystaniem obiektywów Fujinon XF 18-55 mm f/2.8-4 OIS oraz Fujinon XF 80 mm f/2.8 LM OIS WR Macro.
- film 1 – 175 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 4096×2160, 25 kl/s, F-Log,
- film 2 – 87 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, tryb z cropem 1.29x,
- film 3 – 143 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, tryb z cropem 1.29x, ujęcie z ręki, ekwiwalent 155 mm,
- film 4 – 265 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 4096×2160, 25 kl/s, "test vloggera", wzmocniona stabilizacja matrycy i obiektywu + stabilizacja cyfrowa, profil Eterna,
- film 5 – 94 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, "test vloggera", bez stabilizacji, F-Log,
- film 6 – 100 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 24 kl/s, ujęcie slow motion nagrane w 240 kl/s i spowolnione w aparacie,
- film 7 – 104 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, ISO 6400,
- film 8 – 117 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, ISO 6400, tryb z cropem 1.29x,
- film 9 – 93 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, ISO 6400, tryb z cropem 1.29x,
- film 10 – 104 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, ISO 6400, F-Log,