Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Przy ISO 100 dla najlepszej jakości obrazu 5D Mark IV notuje wynik dynamiki tonalnej na poziomie 9.6 EV – a więc lepszy o 0.5 EV niż ten, który osiągnął 5D Mark IV.... ? ;)
Cwanon zaskoczył mnie tym razem, bo sądziłem, że dynamika i szumy będą pomiędzy 6dm2 a 5dm4. Zapewne jednak w magazynie zostało pudło matryc do 5d więc swoim zwyczajem upakowali to w nowy korpus :-) O tyle dziwne, że ślubniacy mogą teraz rzucić się na EOSa R. Zapewne jednak kalkulacja była taka, że jak spuszczą cenę to przy obecnych różnicach nikt nie zaryzykuje kilku stów dla braku jednego slotu i 5d pozostanie naczelnym wołem roboczym dla kotleciarzy. Co zrobiłem źle w tym roku? Mogłem poczekać z zakupami. 6Dm2 poleciał do 5450 (około) pln. Nie przewidziałem też, że będą takie obniżki na obiektywy Sigmy. No ale nie zrobiłbym zdjęć, przynajmniej na jednej kilkudniowej sesji mi zależało. Natomiast kalkulacja, że 6Dm2+Sigma f/1,4 da lepsze osiągi niż sam korpus typu 5dm4 okazały się trafione. Kupowanie R równa się kłopotom z EVF i na dzień dzisiejszy chyba żadnych plusów. Cudowna optyka jest sakramencko droga, inne parametry w tym szumy i dynamika praktycznie takie jak w 5d. Jest trochę lepiej niż krakałem, ale chyba wykrakałem: mamy powtórkę z EOS-a M. Aparat jest dobry, ale są nie gorsze i tańsze. Jedyny powód do kupienia, jak na razie, to bezinteresowna miłość do bezlustra.
"Tu widzimy, że oprogramowanie przetwornika ADC zmienia jego charakterystykę w zależności od użytej czułości. [...] Punkt wzmocnienia jednostkowego wypada dla czułości 843 (czyli trochę poniżej nastawy aparatu ISO 1600). Przekroczenie tego progu powoduje, że za jakość obrazu odpowiadają już tylko i wyłącznie algorytmy cyfrowej obróbki sygnału, a nie tor analogowy matrycy."
tylko i wyłącznie, NO CHYBA ŻE oprogramowanie przetwornika ADC zmienia jego charakterystykę w zależności od użytej czułości
Trochę dziwny to aparat. Z jednej strony dobra jakość obraza i interesujące szkła, z drugiej przekombinowana ergonomia, tryb filmowy taki z braku laku.. no dlaczego brak stabilizacji ?
Coś punktacja testu nie nadąża za techniką. Canon wyraźnie gorszy od Sony w paru podstawowych aspektach (stabilizacja, eye-af, filmy), a różnica o jakieś setne części punktu.
@mate > A tam gdzie nadąża, nie odzwierciedla wyników, patrz Rozdzielczość:)
Chyba nie do końca... Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, że jest w niej porównywalny cenowo A7III - więc "tylko" 24Mpix. Nawet bez filtra, cudów w porównaniu do 30Mpix nie będzie...
27 listopada 2018, 22:14
...dodam na koniec, że tak jak dotychczas najbardziej podobała mi się "militarna" stylistyka Nikonów tak teraz stylistyka Nikona Z podoba mi się najmniej a najbardziej Canon. (Tak wiem, że to tylko narzędzie, sam kiedyś o tym przekonywałem, ale moja designerska dusza cierpi patrząc na Nikona Z) ;)
@celerrimus: „więc "tylko" 24Mpix. Nawet bez filtra, cudów w porównaniu do 30Mpix nie będzie” – jak to nie będzie, skoro A7 osiągnął lepsze wyniki rozdzielczości niż 5DIV czy teraz nowy R? Patrz rozdział 4.
@espresso: „Temperatura pracy od 0? Zdaje się iż standard to -10.” – standard w Pentaksie, chciałeś powiedzieć. :)
Zabrakło jednak informacji, że aby uzyskać ciągły AF z priorytetem ostrości, prędkość zdjęć musi spadać do 3 klatek na sekundę. Te 5 fps jest bez ciągłego AF-a (str. 145 w instrukcji). Jeśli komuś wystarczy AF z 3 fps przy priorytecie ostrości, jego sprawa.
Jestem wprawdzie dość wyważonym fanboyem Canona, ale EOSa R wziąłem do ręki i po minucie wiedziałem, że go nie polubię. Ergonomia to katastrofa. To nie jest aparat dla ludzi, którzy fotografują z okiem przy wizjerze - tak się po prostu nie da, a już szczególnie jeśli ktoś celuje lewym okiem. Większość funkcji wymaga oderwania oka od wizjera i dotykowego macania ekranu albo szukania guzika, który trzeba wcisnąć, żeby jakąś funkcję zmienić, bo żaden nie jest w tym miejscu, w którym się go oczekuje. Wszystko jest jakoś nie od tej strony. Jeśli to będzie czyjś pierwszy aparat to pewnie szybko się przyzwyczai, jeśli ktoś "pstryka" od dawna i ma wyrobione nawyki chyba nie starczy mu cierpliwości. Co do reszty to aparat nie odstaje jakoś szczególnie od konkurencji, jest trochę plusów, jest trochę minusów, są przejściówki dla "szklarni". Chyba jak ktoś z przemówców poczekam na Mark II.
Info, że canonem EOS R można fotografować do 8 klatek na sekundę to nieporozumienie, bo trzeba zmniejszyć prędkość do 5 klatek na sekundę, aby mieć ciągły AF. Ale ten ostatni da jedynie priorytet szybkości zamiast celności. Aby uzyskać ciągły AF z priorytetem ostrości, prędkość musi spadać do 3 klatek na sekundę.
Eos R+ 28-70 f2 = 26 000 PLN. I za taką kwotę mamy komplet z jednym dziurą na kartę... Nie wiem czy to dobre porównanie, ale to chyba jak niezłej klasy osobówka bez miejsca na koło zapasowe? W Canonie nieźli jajcarze:)
@yose - słabe porównanie bo osobówki teraz nie mają miejsca na koło zapasowe ( zbędny gadżet - chyba że ktoś jedzie na Ukraine ;)
Tak jak się spodziwałem szału nie robi. Stara matryca ożeniona z wadami lustra ( brak stabilizacji i crop w video ) za wysoką cenę. Pewnie znajdą się tacy którym podpasuje - ale moim zdaniem za rok będą dramatyczne przeceny tego modelu ( zaraz jak Canon zmuszony "umiarkowanym sukcesem" wypuści nowy model bez tych oczywistych baboli. Także słaba inwestycja ...
I znów ta punktacja... Sony zaoferowało najniższy poziomu szumu w porównaniu do Nikona i Canona, w a punktacji to Nikon ma najwyższą ocenę, Sony środkową, a Canon najniższą. Eh... :)
@komor Przez 11 lat padły mi dwie, jedna w lustrzance ( na szczęście na początku wakacji), druga w smartfonie- więc od czasu do czasu się zdarza. Więc wg mnie jest niesmak, że firmy oferują sprzęt za coraz większą kasę i oszczędzają na elemencie który kosztowałby jakieś grosze. Mogliby chociaż zrobić możliwość domontowania za dopłatą w salonie;)
"W porównaniu do konkurentów, Canon przegrywa pod względem zaszumienia z Sony A7 III, /.../. Najprzyjemniejszy dla oka „obrazek” na najniższych czułościach, ze względu na obecne wyostrzanie, tworzy A7 III,"
Ja akurat na JPG nigdy nie patrzę, ani trochę mnie nie interesuje. Ale RAW zawsze, dla mnie jakość RAW jest podstawową wartością. I tak: Jakość obrazu RAW: Canon: 7.11 Nikon: 7.47 Sony: 7.26
A przecież to aparat Sony z tej stawki generuje zdjęcia najmniej zaszumione, najczystsze, a wynik jest najniższy. Oczywiście rozdzielczość jest mniejsza, ale rozdzielczość to osobna kategoria w punktacji.
Fajny aparat, najwygodniejszy w łapie, ale z niepotrzebnymi ograniczeniami. W braku stabilizacji, funkcjonalności el.migawki, brak peakingu w zoomie, crop w video, irytujący czujnik zblizeniowy Gdzieś tam padają głosy, że kolory w eRce w trybie standard mniej przyjemne niż w starszych braciach, zwłaszcza żółty, a Dpreview chyba pisze, że wizjer rządzi ( no może poza Leicą z niemal 5mln pikseli )
Dzięki za test ! Miałem go raz w ręku i jeśli chodzi o ergonomię , przyciski to jak dla mnie Canon przekombinował , a może chcieli być tak innowacyjni ? Można było swobodnie dać pokrętła jak w innych EOS , miejsca byłoby dosyć . Brak dżojstika to też wada bo szukanie punktu AF kciukiem i jednoczesne patrzenie w wizjer jest po prostu niezbyt wygodne . Być może że to wszystko zobaczymy w kolejnym bezlusterkowcu który powinien być odpowiednikiem Z7 oraz A7riii . Ciekawe że jeśli chodzi o dynamikę eos R wypadł w tym teście lepiej od 5d 4 bo pierwsze testy po premierze wskazywały lekką przewagę tego drugiego. Eos R miał mieć też wykazywać w pewnych sytuacjach większą tendencję do bandingu … ?
W punktacji ogólnej otrzymał prawie tyle co 5D IV (72.08 pkt vs. 72.31) mimo ze to ogryzek amatorki niższej klasy niż 5D. Oferuje mniej niż "piątka".
[Z7 to też ogryzek względem D850 ale przynajmniej jest wartość dodana w postaci funkcjonalnego AF w wideo i LV czego dotąd lustrzanki Nikona nie miały.]
Jestem amatorem. Mam ledwie C6d I + S35A oraz C85 1.8 i RX100mkIV. Ostatnio na wczasach praktycznie tylko kręcę filmy soniakiem 100p100M PP7. I nie potrafię, po prostu nie potrafię zrozumieć jak Canon ma mnie zachęcić do zakupu R jak daje tam FHD w ledwie 60p??? WTF???
Mam wrażenie że te przespane lata w bezlustrach się ujawniają nie do końca dopracowaną konstrukcją. Lecz maszyna konkurencji ruszyła ...wreszcie Jako znany tu troll Olympusa, zrobiłem miejsce w szafie na dodatkowy system FF , lecz jeszcze go nie wybrałem. Czekam na premierę Panasonica oraz wasze testy.
Zastanawiam się także jak dużo spadną cenowo lustra FF po zadomowieniu się na rynku bezlusterkowców.
@szydas "Co do reszty to aparat nie odstaje jakoś szczególnie od konkurencji"
A to już zależy co kto uzna za "jakoś szczególnie". Brak stabilizacji matrycy, upośledzone 4K, znacznie wolniejsza seria, brak eye af w af-c, to są cechy, które mogą decydować i ciężko je nazwać mało istotnymi.
@komor "Ja nie wiem, ludzie, co wy z tymi slotami na kartę. Naprawdę tak wam padają te karty, że bez dwóch ani rusz?"
Nie chodzi tylko o backup, bo to jeden z aspektów, ale 2 sloty przydają się chociażby na rozdzielenie roboty na karty (np. na jedną zdjęcia na drugą filmy) i bardziej optymalny dobór kart w związku z tym.
Oficjalny przedstawiciel canona w wywiadzie udzielonym na photokinie brak drugiej karty uzasadnia obnizeniem ceny produkcji w trosce o uzytkownikow. jego zdaniem wiekszosc uzytkownikow nie potrzebuje drugiej karty ( wspomina , ze tylko 5 % ) , natomiat pozostale 95% uzytkujacych ponosiloby niezasluzenie koszty tego razwiazania dla pozostalych 5%. Uwaza, iz ze wzgledu na backup nie jest to konieczne, gdyz mozna przez wifi dokonywac rownolegle zapisu np na komorce.
Brak filmowania 4k w FF argumentuje tym , ze przeliczenie obrazu FF powoduje nadmierne grzanie procesora , co zwielokratnia szumy , obniza jakosc obrazowania i dosc szybko spowodowaloby przegrzanie - a wiec wylaczenie lub nawet uszkodzenie aparatu. Jego zdaniem jakosc obrazu z cropa jest lepsza niz bylaby z FF po resamplingu FF do 4k. Dla szerokiego kata mozna podlaczyc obiektywy ef-s.
z tego wynika , ze canon wypuscil ten aparat wlasciwie jako sonde nowego systemu i jest swiadomy ograniczen.
1. Canon wypuszcza nowy aparat. 2. Na forach "wrze". 3. Aparat sprzedaje się dobrze...
I tak wkoło Macieju i dookoła Wojtek - ale żadna strona nie ustąpi i nie słucha innej. :D
PS Jeśliby jednak się tak zdarzyło, że klienci się nie znajdą, to może w końcu R&D Canona dostanie więcej kasy na realizację swoich patentów, a nie na samo patentowanie?
28 listopada 2018, 09:41
@Pokoradlasztuki
Już chyba większych bredni nie mógł opowiadać. Niższa cena? Gdzie ta niższa cena? Jakoś nie widać też gorszej jakości wideo w Sony i masowych awarii.
1. Kola PASM 2. dodatkowo AF " calssic" + joysic 3. Stabilizowanej matrycy.
ad1. guzikologie znam jeszcze z pierwszego analogowego eosa 650. dopiero pierwszy eos 10 z kolem pasm mnie przekonal . zachowano guziki w jedynce , ale argumntowano to wieksza odpornoascia guzikow na uszkodzenia niz kola. W aparacie reporterskim bylo to uzasanione. Rzwiazanie FV w canonie to nic nowego - mialem dawno temu w N400. W sumie jest wiecej przestawiania niz kolem PASM. ad2.dodakowo uklad klasyczny tzn niewielike sensory w 3 rzedach po 3 sztuki rozlozone na powierzchni kadru jak stosowano do tej pory. Lubie miec pewnosc , ktory sensor jest aktywny , ze ze zadziala kiedy chce. Sama precyzja pracy AF wydaje sie rewelacyjnie dobra. ad3. Chyba nie wymaga argumentacji , ale jednak . Stosowanie stabilizacji na czasach dlugich z reki , czyli w okolicach 1/f prowadzi do wyraznej poprawy jakosci obrazowania. To sa roznice w rozdzilczosci rzedu 50 % - tego nie skompensuja nawet najdrozsze obiektywy o rekordowej rozdzilczosci. A tu jedna stabilizacja mozna spowodowac uzysk dla calej posuadanej szklarni. Tym bardziej ze podstawowy obiektyw C 24-70L jest bez stabilizacji.
Pomiary nie wykazuja przewagi stabilizacji w obiektywie nad stabilizacja matrycy.
"Jego zdaniem jakosc obrazu z cropa jest lepsza niz bylaby z FF po resamplingu FF do 4k."
-"Ale EOS R po prostu nie może dorównać poziomowi szczegółowości pokazywanemu przez Sony a7 III i Fujifilm X-T3, które rejestrują nadpróbkowany materiał przed zmniejszeniem do 4K." link
Do redakcji. Jeszcze do poprawy rozdz. 3 w części dot. stabilizacji:
"Jednak z dotychczas zaprezentowanych obiektywów tylko RF 50 mm f/1.2 nie jest stabilizowany, zatem można się domyślać, że producent przyjął taką strategię na stałe i zamierza produkować stablizowane obiektywy."
Z dotychczas zaprezentowanych 4 obiektywów połowa nie ma stabilizacji.
"Cwanon zaskoczył mnie tym razem, bo sądziłem, że dynamika i szumy będą pomiędzy 6dm2 a 5dm4. Zapewne jednak w magazynie zostało pudło matryc do 5d więc swoim zwyczajem upakowali to w nowy korpus :-) O tyle dziwne, że ślubniacy mogą teraz rzucić się na EOSa R."
Przesadzasz. Od dawna było wiadomo że to ta sama matryca co w piątce tylko ze zmienionym układem mikrosoczewek.
To dlatego na zachodzie ludzie pisali piątka w cenie pomiędzy 5 a 6. U nas ktoś rzucił hasło że to poziom 6D i ciemny lud to kupił.
Nie wiem, jak u nas ale w USA owszem ślubniacy rzucili się :-)
@Heimo
"Coś punktacja testu nie nadąża za techniką. Canon wyraźnie gorszy od Sony w paru podstawowych aspektach (stabilizacja, eye-af, filmy), a różnica o jakieś setne części punktu."
No to rzeczywiście wymieniłeś "podstawowe" rzeczy :-)))
@RobKoz: tym kto wieszczył, że to będzie coś jak 6dm2 byłem ja :-) Podejrzenie wziąłem z dodania poziomu iso 40 000. To samo jest w 6d więc uznałem, że jest prawdopodobne, że poziom matrycy jest podobny. Ale, że to nie wprost matryca 6d, to było oczywiste ze specyfikacji, ponieważ ma inne upakowanie. Reasumując, aparat w wysokiej cenie nie oferujący niczego, co zachęcało by do zakupu. Owszem zapewne zachęca Cwanona do produkcji wyraźnie niższymi kosztami wytworzenia. Akurat z ostatnich nowości to zaskoczył mnie Fuji XT3 który na iso 51200 ma obrazek może nawet lepszy, niż 6dm2, a przecież to apsc :-) I to by była istotna innowacja. Natomiast odejmowanie wizjera optycznego i zmienianie mocowania obiektywu, jest na razie mieszaniem w kotle. Co już wiele razy pisałem, z tego coś się może urodzić, ale na razie są tylko plany. Eos R jak na razie jest niezłym tematem do dyskusji, z robieniem zdjęć jest tak samo jak z innymi aparatami.
@baron13 "Podejrzenie wziąłem z dodania poziomu iso 40 000. To samo jest w 6d więc uznałem, że jest prawdopodobne, że poziom matrycy jest podobny."
A od kiedy to "poziom matrycy" definiuje ogólnie pozycjonowanie aparatu? Czy Df to to samo co D4, bo matryca taka sama? A w czasach analoga to co odróżniało korpusy amatorskie od puszek reporterskich?
@Bahrd „1. Canon wypuszcza nowy aparat. 2. Na forach "wrze". 3. Aparat sprzedaje się dobrze. „
Pytanie dlaczego Canony sprzedaja się dobrze – o ile się nie mylę maja chyba ok. 50% rynku?? Zapewne dlatego że pomimo ograniczeń jakie Canon dorzuca do swoich aparatów, to dla klientów liczy się wypadkowa tego co te aparaty ze swoimi ograniczeniami potrafią, czyli zdjęcia jakie z nich wychodzą. A Canon ma swój charakterystyczny sposób obrazowania, ogólnie najbardziej poukładane kolory w większości sytuacji,najmniej nalotów, co przekłada się na to że kolory na fotach są czyste, czarne jest czarne a szare jest szare, poza tym zdjęcia są naturalne i realistyczne. Pilnuje więc swojego obrazka a kombinowanie pozostawia pozostałym producentom. O ile się nie mylę to kiedyś było takie powiedzenie że Nikon robi dobre aparaty, a Canon robi dobre zdjęcia:)
"@RobKoz: tym kto wieszczył, że to będzie coś jak 6dm2 byłem ja :-) "
Nie chodzi o Ciebie. Ty byłeś powściągliwy. Chodzi o skowyt wyznawców i sprzedawców jedynego słusznego systemu.
"Reasumując, aparat w wysokiej cenie nie oferujący niczego, co zachęcało by do zakupu."
Ta "wysoka cena" to mit. Jakoś zdjęć 5D w cenie niższej niż 5D. Gdzie tu wysoka cena? Cena jest "wysoka" (tak naprawdę minimalnie wyższa) tylko jeśli porównujemy go ze słabszym po wieloma względami a7mk3.
Co EOS R ma lepszego: Wizjer, AF w trybie pojedynczym, AF w trybie ciągłym (celność), ergonomię (np. odchylany ekranik, pokrętła na obiektywach, możliwość podpięcia gripa) Co a7mk ma lepszego: AF w trybie ciągłym (szybkość), tryb seryjny z cichą migawką, tryby filmowe.
Współpraca ze starymi szkłami na remis. a7 ma IBIS, canon ma lepszy AF.
Są jeszcze różne drobiazgi które ciężko obiektywnie wartościować. Np. Sony ma dwa sloty - dla niektórych must have dla innych zbędny bajer. Canon ma np. skuteczne zabezpieczenie przed kurzeniem matrycy na czas zmiany obiektywów - dla niektórych bez znaczenia dla innych bardzo istotne.
"Eos R jak na razie jest niezłym tematem do dyskusji, z robieniem zdjęć jest tak samo jak z innymi aparatami"
Tak długo jak nie potrzebujesz unikalnych obiektywów zmiana nie ma znaczenia.
Niedawno pewien Nikoniarz mi powiedział: "Wy Canonierzy macie fajnie. Zmieniając EOS -> EOS R niczego nie tracicie. Wszystkie stare obiektywy działają tak samo szybko i mają te same funkcje, a nowe są unikalne. Tymczasem w Nikonie część starych obiektywów traci AF, inne mają go wolniejszy, więc zmiana na nowy system jest bardziej kosztowna, bo musi się odbyć w krótszym czasie."
@yose "Pytanie dlaczego Canony sprzedaja się dobrze – o ile się nie mylę maja chyba ok. 50% rynku??"
Ilościowo owszem, wartościowo już niekoniecznie.
"Zapewne dlatego że pomimo ograniczeń jakie Canon dorzuca do swoich aparatów, to dla klientów liczy się wypadkowa tego co te aparaty ze swoimi ograniczeniami potrafią, czyli zdjęcia jakie z nich wychodzą. A Canon ma swój charakterystyczny sposób obrazowania"
Gwarantuję Ci, że w ślepym teście nie odróżniłbyś po kolorystyce obrazka z Canona od Nikona czy Sony. I nie, Canon nie lideruje w jakości obrazu. Powody największego udziału w rynku są generalnie dwa, w zależności o jakim segmencie rynku rozmawiamy. Generalnie Canonowi wolumen sprzedaży robią najtańsze modele aps-c z kitowymi szkłami. Dla przeciętnego klienta elektromarketu argumentem jest napis Canon na obudowie, on się nie będzie zastanawiał nad zestrojeniem filtra kolorów podstawowych na matrycy tylko weźmie Canona, bo panowie fotoreporterzy pokazywani w TV "takimi" fotografują. I tutaj przechodzimy do ogólnie rozumianego rynku profi i w zależności od jego dziedziny udziały będą różne. W fotoreporterce sportowej wiadomo, dominacja Canona i Nikona, w innych dziedzinach (np. kotlet) rozkład będzie już inny. A skąd popularność Canona? Szklarnia budowana od końca lat 80'tych. Tego się nie da przeskoczyć od tak. Żadna agencja foto nie wyprzeda od ręki całego szpeju i nie zmieni systemu, niezależnie od osiągów puszek. To są umowy długoterminowe, sprzęt w leasingu itd. Ale taki proces może następować stopniowo i wraz ze wzrostem popularności ML udziały poszczególnych producentów będą się zmieniać.
"Canon ma swój charakterystyczny sposób obrazowania, ogólnie najbardziej poukładane kolory w większości sytuacji,najmniej nalotów, co przekłada się na to że kolory na fotach są czyste, czarne jest czarne a szare jest szare, poza tym zdjęcia są naturalne i realistyczne. Nikon robi dobre aparaty, a Canon robi dobre zdjęcia:)"
-Będę obstawał przy tym że to jednak ludzie robią zdjęcia. Aparaty mogą co najwyżej czynić je mniej lub bardziej cukierkowymi. "EOS R ma wyraźną tendencję do przesycania zdjęć. W żadnych z testowanych warunków wartość nasycenia nie spada poniżej 100%." link W 5D IV było jeszcze normalnie: "W większości przypadków odchyłki od 100% są niewielkie lub utrzymują się na rozsądnym poziomie." link Nowe Canony będą teraz produkować cukierkowe obrazki?
A jak to oceniłeś, skoro Canon strzelał na f/4 a Sony na f/2.8? Obie puszki mogły trafiać tak samo, tylko ze względu na inną GO zdjęcie z Canona może być w przedziale do 4,5% a z Sony do 7,5%, niemożliwe? W świetle żarowym też lepszy?
"AF w trybie ciągłym (celność)"
Ponownie zapytam o podstawy do tego stwierdzenia, skoro obie puszki były testowane w kompletnie różnych warunkach, na innej przysłonie, na innych odległościach przedmiotowych, na inaczej poruszających się obiektach. Zresztą, nawet przyjmując najgorsze dla A7 III wyniki czyli ok. 50%, to mamy trafione kadry na poziomie 5 kl/s, ile daje Canon? A może porównamy skuteczność śledzenia ludzi w af-c?
"ergonomię"
Większość osób, co miała tę puchę w rękach, to krytykuje ergonomię a nie chwali.
"możliwość podpięcia gripa"
To do A7 III nie można podpiąć gripa??? Coś ci się już zupełnie pozajączkowało.
@Pdamian „Będę obstawał przy tym że to jednak ludzie robią zdjęcia.”
Przecież to jasne że operator sprzętu;) odpowiada za to co się na zdjęciu znajdzie, a na kolorach się zdjęcia nie kończą -tyle że nie każdy właściciel aparatu ma umiejętności czy talent fotograficzny , programy do obróbki i wiedzę w temacie, skalibrowany monitor, czas żeby posiedzieć przy fotach itp. za to większość potrafi ocenić czy kolory na zdjęciach jego zdjęciach są dobre, odpowiadające temu co widział czy coś w nich nie gra, do tego ocenić z aparatów jakiej firmy zdjęcia wychodzą „lepsze” a następnie podzielić się swoimi spostrzeżeniami ze znajomymi:) I nie chodzi tu o żadną cukierkowość tylko o czystość kolorów i ogólną klarowność zdjęć. Myślę też przy tym że niewielu amatorów tak naprawdę zainteresuje że „W żadnych z testowanych warunków wartość nasycenia nie spada poniżej 100%." :)
Yose, Mate - zgodziliśmy się zatem, że - póki co! - Canon nie musi za bardzo starać. Ale nadal nie wiemy, czy Canon nie chce, czy też - w wyniku atrofii wywołanej wieloletnim sukcesem - już nie potrafi postarać się bardziej?
canon nie ma ślepych wyznawców odpornych na wyniki pomiarów , tylko faktycznie sprzedaż jest duża najniższych modeli , naprawdę są osoby które kupują sprzęt foto i nie mają pojęcia o fotografii , kupuja z prozaicznych powodów np unia daje dotacje na rozwój firmy , a firma moze być z całkiem innej branzy ale trzeba robić zdjęcia produktów , prozaiczne powody
I jeśli zdjecią produktów będzie można zrobić z lepsza jakosćia komórką to część osób kupi smartfony bo do takich zdjęć nie potrzeba wysokich czułości ;
@Bahrd "Ale nadal nie wiemy, czy Canon nie chce, czy też - w wyniku atrofii wywołanej wieloletnim sukcesem - już nie potrafi postarać się bardziej?"
Ciężko stwierdzić tak naprawdę, czy mają ograniczenia natury elektronicznej w określonym budżecie, czy to polityka. Ja bym się bardziej skłaniał ku pierwszemu.
@Bahrd "Ale nadal nie wiemy, czy Canon nie chce, czy też - w wyniku atrofii wywołanej wieloletnim sukcesem - już nie potrafi postarać się bardziej?"
Oczywiście że potrafi, bo maja kupę kasy którą mogliby wydać na rozwój i zapewne jednych z najlepszych inżynierów na rynku-tylko po co?? Skoro aparat dobrze się sprzedaje im się np. bez wbudowanej lampy i z jednym slotem, z ograniczonym trybem video, bez stabilizacji itp. to po co dokładać te elementy, skoro ich dołożenie wiązałoby się z większymi wydatkami na produkcję, zawsze te kilka % kosztów można zaoszczędzić. Może nie mam racji ale wg mnie w Canonie doskonale sobie zdają sprawę że klientom podoba się produkt finalny czyli zdjęcia z canonowskich aparatów, do tego rozbudowana szklarnia, więc oszczędzają na czym tylko mogą, po to by zysk był jak najsolidniejszy, ostatecznie firmy zazwyczaj nie istnieją tylko dla idei. Najwięcej misji i idei jest zazwyczaj w materiałach marketingowych;) Ogólnie taktyka skuteczna bo prawie co aparat to ludzie psioczą że brak tego czy tamtego, że Canon mało innowacyjny itp. a koniec końców i tak okazuje się że udziały Canona rosną.
"A jak to oceniłeś, skoro Canon strzelał na f/4 a Sony na f/2.8? Obie puszki mogły trafiać tak samo, tylko ze względu na inną GO zdjęcie z Canona może być w przedziale do 4,5% a z Sony do 7,5%, niemożliwe?"
Im jaśniejszy obiektyw tym łatwiej ma AF w puszcze. Z drugiej strony jest płytsza GO więc to się poniekąd znosi. Są w sieci inne testy i akurat w trybie pojedynczym recenzenci są raczej zgodni że AF z tego Canona jest najszybszy i najcelniejszy.
"Zresztą, nawet przyjmując najgorsze dla A7 III wyniki czyli ok. 50%, to mamy trafione kadry na poziomie 5 kl/s, ile daje Canon? A może porównamy skuteczność śledzenia ludzi w af-c?"
Sony ma lepsza serię - napisałem to. Natomiast ciągły AF to nie tylko seria. To też jedno zdjęcie na kilka sekund i to jedno ma być trafione.
"Większość osób, co miała tę puchę w rękach, to krytykuje ergonomię a nie chwali."
Większość która miała tę puchę na chwilę. Z tych co ją mieli na dłużej zdania są delikatnie mówiąc podzielone, a ergonomia się broni.
Dżojstick kontra lepsza obsługa dotykowego ustawiania punktu AF. Użytkownicy Canona którzy ten dotykowy wybór punktu w innych modelach mieli już dawno przyznali że częściej go używali niż dżojstiscka. Recenzent który bierze aparat na kilka dni może woleć dżojstick.
W tym artykule pojawił się błąd. Recenzent pisze o tym że ograniczenie ekranu do jednej czwartej obniża precyzję. Tak ale tylko w trybie bezwzględnym. W trybie względnym ekranu używamy jako gładzika (dotykamy ekranu i przesuwamy w wybranym kierunku przesuwając punkt w tym samym kierunku) - wtedy zarówno szybkość jak i precyzja są większe niż przy użyciu dżojsticka.
Kółko PASM było już wyjaśniane. Użytkownicy chcieli niezależnych trybów foto i filmowych. (np. w foto masz Av a filmujesz w Tv) zamiana kołka na menu szybkiego wyboru umożliwiło prostą implementację tego wraz zapamiętywaniem wszystkich innych ustawień niezależnie dla trybu foto i filmowego.
Ale są też sprawy zupełnie obiektywne jak wspomniany odchylany ekran czy pierścień na obiektywie.
"To do A7 III nie można podpiąć gripa??? Coś ci się już zupełnie pozajączkowało."
@Betelgeuse do EOS-a R dostaliśmy tylko 24-105 IS USM, bo tylko ten obiektyw był w posiadaniu pl oddziału firmy. No a on raczej rekordów rozdzielczości nie będzie bił, więc tak czy siak do używania adaptera byliśmy zmuszeni. Wyniki pokazały jednak, że przynajmniej w okolicach centrum kadru nie jest wcale gorzej, niż w 5D Mark IV.
@PDamian w jakości zdjęć RAW Z7demka jest premiowana dodatkowym natywnym ISO - 64. A wyświetlacz Rki jest odchylany, ma świetną rozdzielczość i wielkość (3.2 cale) no i w zasadzie wszystkie funkcje aparatu możemy obsługiwać dotykowo
@wzrokowiec aparaty były testowane przez różnych redaktorów, ja braku lampy za wadę nie uznałem, a kolega tak.
@RobKoz "Sony ma lepsza serię - napisałem to. Natomiast ciągły AF to nie tylko seria. To też jedno zdjęcie na kilka sekund i to jedno ma być trafione."
Ale pomiary procentowe prezentowane przez Optycznych są przy strzelaniu serią, a czym większa szybkostrzelność tym AF ma mniej czasu, więc naturalnie wyniki procentowe mogą być niższe, co w liczbach bezwzględnych i tak może dać więcej trafionego materiału. R przy priorytecie ostrości daje 3 kl/s, A7 III 10 kl/s, to jest bardzo duża różnica. W bardziej realnych sytuacjach (jak chociażby test rowerzysty tu na Optycznych) A7 III dawał 90% trafień przy 10 kl/s, to jest zły wynik? To jest też odpowiedź, że ten eye af to nie jest taki sobie bajer, tylko przy fotografii osób (sport, dzieciaki) mocno podnosi skuteczność af-c.
@m_smyl "aparaty były testowane przez różnych redaktorów, ja braku lampy za wadę nie uznałem, a kolega tak."
To tylko pokazuje, że ze wszelkimi podsumowaniami czy punktacjami powinniście sobie dać spokój. Pomiary, wyniki, omówienie kwestii, których się nie da zobrazować pomiarami i będzie gitara.
@Robkoz - Co do Nikoniarzy to wszystkie reporterskie szkiełka działają. Nie działać mogą tylko starocie - ale trudno krytykować Nikona za to co Canon zrobił 35 lat temu wystawiając do wiatru posiadaczy starszej szklarni ...
Jedna rzecz, warta uwagi choć mało istotna - design. Ten Canon wygląda jak 10 lat starszy niż Sony A7 III. Jak dla mnie jego wygląd jest tak dramatyczny, że źle by mi się na nim pracowało.
"Ale pomiary procentowe prezentowane przez Optycznych są przy strzelaniu serią, a czym większa szybkostrzelność tym AF ma mniej czasu, więc naturalnie wyniki procentowe mogą być niższe, co w liczbach bezwzględnych i tak może dać więcej trafionego materiału. R przy priorytecie ostrości daje 3 kl/s, A7 III 10 kl/s, to jest bardzo duża różnica."
Nie przeczę. Jeśli ktoś potrzebuje szybkiej serii to a7 będzie lepszym wyborem. A najlepszym a9. Podobnie w przypadku śledzenia oczu czy twarzy.
Ja w trybie ciągłym fotografuję głównie ptaki, czasem samoloty. A7 potrafi się nagle zgubić przy zmianie kierunku i widać albo moment zawahania albo minimalny ruch w innym kierunku po czym następuje wyrównanie. W Canona z DPAF z którymi miałem do czynienia ten moment zawahania nie występuje lub jest krótszy.
Ktoś powie że to nie problem bo jak zrobię serię to 4 z 5 zdjęć będą ok. A z Canona dostanę tylko trzy.
Tyle że ja wcale nie chcę 3 czy 4. Ja śledzę obiekt (np. samolot robiący akrobacje) i spust naciskam wtedy kiedy chcę i lubię mieć tę pewność że obojętne kiedy ten spust nacisnę obiekt będzie ostry.
To moje zdanie. Ktoś inny pisał że dla niego najważniejsza jest szybka seria z ciągłym AF i EYE AF bo robi dzieciom setki ujęć a później wybiera te najlepsze. Dla niego a7 lub któryś fuji będzie lepszym wyborem.
Chyba każdy fotogram z odrobiną doświadczenia jest bez problemu wskazać te działki swej profesji gdzie dane narzędzie będzie lepsze. Ciężko wskazać najpopularniejszy a tym bardziej jedynie słuszny punkt widzenia do oceny aparatu.
Jeśli wyjdziemy od niedzielnego pstrykacza czy turysty to szybko dojdziemy do wniosku że najlepszy system to u4/3 lub EOS M. Jeśli wyjdziemy od funkcji Video to Sony lub Panas. Jeśli chodzi o fotografowanie ludzi to znowu Sony tym razem z Fuji. Sport i architektura to Canon (choć ktoś powie że Sony a9 i też będzie miał rację). Do pejzażu ponoć najlepszy obecnie jest D850 i tak dalej. A jeszcze do tego wszystkiego powinniśmy wziąć pod uwagę zamiar artystyczny czyli dostępność obiektywu o zadanej ogniskowej i świetle.
Dlatego porównując dwa aparaty w zależności od tego jak rozłożymy wagi poszczególnych parametrów możemy dojść do skrajnie różnych wyników.
"Co do Nikoniarzy to wszystkie reporterskie szkiełka działają. Nie działać mogą tylko starocie - ale trudno krytykować Nikona za to co Canon zrobił 35 lat temu wystawiając do wiatru posiadaczy starszej szklarni ... "
To nie krytyka. Ten ruch prędzej czy później musiał nastąpić. Profi już dawno wymienili swoje szkła więc tak jak piszesz ich to nie zaboli. A ci co nie zmienili i tak potrzebują dwóch body (backup) więc mogą sobie przez jakiś czas zostawić jednego DSLR.
Gorzej z amatorami. Znam kilku fotografujących Nikonami od dawna i oni z nowych szkieł często mają tylko kita a reszta to zestaw kilku starych stałek na śrubokręt. Oni teraz mają dylemat. Jak sprzedadzą stare szkła to im na nowe nie wystarczy. Jak sobie zostawią to tylko MF.
@ baron13 "Akurat z ostatnich nowości to zaskoczył mnie Fuji XT3 który na iso 51200 ma obrazek może nawet lepszy, niż 6dm2, a przecież to apsc :-)" Nie wiem jak teraz ale kilka lat temu Fuji oszukiwało na wartościach ISO. Tzn. 800ASA dawało taką samą ekspozycję jak Canon na 400ASA Przy oglądaniu testów warto o tym pamiętać. Druga sprawa to Fuji ma masakrycznie silne odszumianie. Dla mnie było za wysokie nawet gdy zmniejszałem je od minimum.
Yose, "Oczywiście że potrafi, bo maja kupę kasy którą mogliby wydać na rozwój i zapewne jednych z najlepszych inżynierów na rynku"
Kiedyś - może, ale teraz już bym za to głowy nie dał - Canon z wiodącą pozycją na rynku foto produkuje jedynie 3% sensorów. Jeśli więc nawet ma z nich kupę kasy, to inni mają ją jeszcze więcej, a zatem mogą tym inżynierom zaoferować więcej. A wydaje się, że - poza znakomitym DP AF - to właśnie z matrycami mają najwięcej trudności.
@Bahrd "A wydaje się, że - poza znakomitym DP AF - to właśnie z matrycami mają najwięcej trudności."
Pewnie mają. Nie bez powodu biorą matryce od Sony chociażby do swoich kompaktów premium. A plotki głoszą że i w aps-c Sony ma być dostawcą. Tak trochę żartem, to na Image Sensors World jest zestawienie producentów matryc z podziałem na producentów dla rynku masowego, producentów na zamówienie i producentów niszowych, Canon jest w tej trzeciej grupie :)
"Pewnie mają. Nie bez powodu biorą matryce od Sony chociażby do swoich kompaktów premium."
Poprawka - do wszystkich kompaktów. I tak jest od kiedy pamiętam. Canon produkował matryce APS-C, bo nie mieli ich od kogo kupić. Konkurencja robiła CCD a wtedy CMOS dawał lepsze wyniki na wysokich czułościach. FF zaczęli robić bo podobno zupełnym przypadkiem mieli starą linię (na której dawniej robili procki do drukarek). Nowsze linie nie nadawały się bo pracowały na mniejszych kościach krzemu.
Ale do kompaktów od kiedy pamiętam kupowali od Sony bo tak było taniej. Sony robiło te matryce masowo.
"A plotki głoszą że i w aps-c Sony ma być dostawcą."
Obecne plotki o możliwym użyciu matrycy APS-C od Sony mogą mieć podobny powód. Wraz z kurczącym się rynkiem APS-C koszt jednostkowy matrycy rośnie.
"Tak trochę żartem, to na Image Sensors World jest zestawienie producentów matryc z podziałem na producentów dla rynku masowego, producentów na zamówienie i producentów niszowych, Canon jest w tej trzeciej grupie :)"
W ogóle fotografia to nisza jeśli chodzi o matryce a Canon to nisza w niszy. Choć tak po prawdzie coś tam dla przemysłu robią, ale nie mają startu do Sony. Ponoć dziś największy odbiorca matryc większych niż te w telefonach to motoryzacja. Każdy nowoczesny samochód ma kilka kamer a te planowane jako automatyczne do kilkunastu.
Jeszcze chwila i powstanie święty grall czyli matryca z centralną migawką i DPAF i wtedy już pozostanie tylko jeden krok: QPAF (od quad) tak by AF był jednakowo wrażliwy na linie poziome i pionowe.
A wtedy już dalszy krok to chyba tylko MF lub inna technologia. Ponoć z krzemu wiele więcej nie da się już wycisnąć w kwestii DR i high ISO.
@Bahrd „Kiedyś - może, ale teraz już bym za to głowy nie dał - Canon z wiodącą pozycją na rynku foto produkuje jedynie 3% sensorów. Jeśli więc nawet ma z nich kupę kasy, to inni mają ją jeszcze więcej, a zatem mogą tym inżynierom zaoferować więcej. A wydaje się, że - poza znakomitym DP AF - to właśnie z matrycami mają najwięcej trudności.”
A co rozumiesz jako „trudności”??
A teraz dywagacje bo nie mam żadnej wiedzy na ten temat- nie wiem też co rozumieć pod słowem „producent”. Mogą być producentem w sensie takim że mają fabrykę, która jest własnością Canona i tam wytwarzają 3% matryc, które umieszczają w aparatach z logo Canon. Resztę mogą zlecać zakładom Sony bo Sony ma możliwości produkcyjne , których Canonowi się nie chce rozwijać czyli budować budynków, taśm produkcyjnych, zatrudniać pracowników itp. Więc zlecają produkcję Sony ale tylko i wyłącznie na bazie opracowanych przez inżynierów Canona patentów. W takim wypadku producentem jest chyba Sony i może się pochwalić że produkuje np. 80% matryc umieszczanych w aparatach. Nie wiem czy tak jest ale myślę że to prawdopodobne.
@yose "nie wiem też co rozumieć pod słowem „producent”."
Firma opracowująca i produkująca matryce. Canon naprawdę jest mało znaczącym graczem na rynku matryc, w dodatku graczem z dość niskim potencjałem technologicznym.
"Nie wiem czy tak jest ale myślę że to prawdopodobne."
Nie, tak nie jest, Canon chwali się wytwarzaniem własnych konstrukcji u siebie, natomiast tam, gdzie stosują matryce Sony, to są to konstrukcje od Sony.
Ja trochę nie na temat tego Canona, ale o fotografi.
Tak ludzie narzekają na APS-C Canona bo to crop 1.6, a nie 1.5 A co widzę u Nikona.: 23.5 x 15.6 mm - co daje crop 1.532x a nie jak niektórzy liczą 1.5x Dla porównania Canon np 7D II: 22.4 x 15 mm - co daje 1.607 crop
To 1.1mm różnicy na szerokim i 0.6mm różnicy na wąskim. To 5% różnicy tylko.
Szczególnie @mate często podkreśla, że Canon to 1.6crop aż. Podczas gdy Nikon i Sony mają tylko 5% różnicy.
@mate: „«@yose "nie wiem też co rozumieć pod słowem „producent”."» Firma opracowująca i produkująca matryce.” – błąd. Często jest tak, że opracowująca jest jedna, a produkująca inna. Patrz na Nikona, patrz na Apple, tak może być i z Canonem. Strasznie wam ten Canon musi stać kością w d#pie, że szukacie ciągle pretekstów, żeby umniejszać jego potencjał i udział w rynku. :)
@mgkiler: „Tak ludzie narzekają na APS-C Canona bo to crop 1.6, a nie 1.5 A co widzę u Nikona.: (…)” – no właśnie, jak wyżej napisałem, niektórym się strasznie pod czachę ten Canon wrył, nie mogą żyć nie myśląc o nim… :)
@mgkiler "A biorąc wysokość a nie szerokość to wychodzi: Nikon crop - 1.538 Canon crop - równe 1.6 "
m4/3 crop - 1.846 Co nie przeszkadza ci wypisywać gdzie tylko się da, jakie to m4/3 ma małe matryce, nie to co aps-c i ff (tak jakby te dwie ostatnie były równorzędne).
@m_smyl "@PDamian w jakości zdjęć RAW Z7demka jest premiowana dodatkowym natywnym ISO - 64. A wyświetlacz Rki jest odchylany, ma świetną rozdzielczość i wielkość (3.2 cale) no i w zasadzie wszystkie funkcje aparatu możemy obsługiwać dotykowo."
-wytłumaczenie punktacji wyświetlacza przyjmuję. Nigdzie nie pisałem o "akości zdjęć RAW Z7".
Mam wątpliwości odnośnie [punktacji:
1. Autofokus: 7.76 pkt -Wydawałoby się ze np. Z7 [7.76 pkt] celniej trafia linklink "W tej kategorii Canon EOS R musi jednak uznać wyższość zarówno Z7, jak i A7 III."
2. 2. Rozdzielczość (MTF): 5.08 pkt link 5D IV: 5.18 link 6D II: 5.71 link [26mpix]
-SKĄD TE PUNKTY 6D II?
"Canon EOS R ustępuje w tej kategorii zarówno mniej upakowanemu Sony A7 III..." Sony A7 III: 4.71 To ujmowanie punktacji za asymetryczny filtr dolnoprzepustowy jest bez sensu i sprzeczne z wnioskami.
3. Jakość obrazu JPEG "W porównaniu do konkurentów, Canon przegrywa pod względem zaszumienia z Sony A7 III, /.../. Najprzyjemniejszy dla oka „obrazek” na najniższych czułościach, ze względu na obecne wyostrzanie, tworzy A7 III," Canon EOS R: 5.25 pkt Sony A7 III: 4.63
5. Nie wiem czego Nikon Z7 brakuje że dostał 2.20 pkt (o punkt mniej niż Canon R) za przyciski -? Może dżojstik zawinił. ;) ...ale to pytanie zadawałem już pod testem Nikona:
PDamian 12 listopada 2018, 22:35
Za PRZYCISKI dostał tyle samo punktów co: EOS M3, X-E2S, E-PL7, NX100 ...mniej od: trzycyfrowych Canonów, EOS M5/M6, Fuji X-A10, X-A1, E-M10, GM5 !, A6000, wszystkich generacji A7(x). Co z tymi przyciskami w Nikon Z7 nie tak?" link
Tylko bredziłeś też, że aps-c jest pośrodku między m4/3 a ff. No i jaki sens ma krytyka m4/3 z ust osoby, który używa niewiele większej matrycy (crop 1,6 vs crop 1,85 jak sam zauważyłeś)?
komor "że szukacie ciągle pretekstów, żeby umniejszać jego potencjał i udział w rynku. :) "
Jak fan(old)boy Canona - zwyczajnie się "martwię", że być może przespał/przeoczył moment, w którym rynek poszedł w stronę masowych ale małych sensorów do zastosowań w telefonach, samochodach i AGD. I przez to może nie mieć wystarczająco dużo środków, żeby dotrzymać kroku w technologii matryc - a był przecież kiedyś niekwestionowanym liderem nie tylko produkując matryce, ale i sprzęt to ich produkcji.
RobKoz " QPAF (od quad) tak by AF był jednakowo wrażliwy na linie poziome i pionowe."
Chłopaki z Imaging Resources mają, przy okazji kolejnego wywiadu z inżynierami z Canona spytać (w moim imieniu), dlaczego nie zrobili "semi" QP AF wstawiając na przemian pionowo i poziomo dzielone DP AF: link
EOS R wygląda na bardzo udany aparat. Myślę, że osoby znające system przekona do zakupu. Tak więc już jest wiadome, że plan minimum został spełniony :)
Dżojstick kontra lepsza obsługa dotykowego ustawiania punktu AF. Użytkownicy Canona którzy ten dotykowy wybór punktu w innych modelach mieli już dawno przyznali że częściej go używali niż dżojstiscka. Recenzent który bierze aparat na kilka dni może woleć dżojstick.
....
Kółko PASM było już wyjaśniane. Użytkownicy chcieli niezależnych trybów foto i filmowych. (np. w foto masz Av a filmujesz w Tv) zamiana kołka na menu szybkiego wyboru umożliwiło prostą implementację tego wraz zapamiętywaniem wszystkich innych ustawień niezależnie dla trybu foto i filmowego.
-----------------------------------
jak wygglada wybor punktu af na ekranie fotografujac np obiektywem 200 mm , 70 - 200 ?
w prawej dloni trzymasz obudowe aparatu , lewa wspierasz obiektyw , wybierasz ogniskowa ,kadrujesz , dochodzisz do wniosku ze lepiej byloby przesunac punkt af np na lewy Gorny rog . I jak to masz zrobicv teraz ?
odkladasz aparat od oka , otwierasz ekran , blyskawicznie dotykasz ekranu i pozycjonujesz punkt af - pozycjonowanie trwa ulamek sekundy , podnosisz aparat do oka i .... motywu dawno nie ma.
w uprzywilejowanej sytuacji byliby mescy mieszkancy afryki , ktorych natura obdarzyla wiekszymi wymiarami i byc moze "trzecia reka " byliby w stanie w trakcie kadrowania ustalic punkt af na monitorku.
sa na YT tzw " testy " i "pierwsze wrazenia" z uzytkowania R. w takiej systuacji fotografuja co niektorzy majac wyciagniety aparat z tele przed siebie jak komorke. dziekuje - ten aparat projektowala gimbaza , tzn ludzie , ktorzy oceniaja wymagania stawiane DSLM przez pryzmat obslugi komorki.
Kolo PASM. To jest wspaniale rozwiazanie stosowane aktualnie doslownie przez wszystkich. Jednym niewielkim ruchem natychmiast wybierasz program jaki odpowiada potrzebom , lacznie z indywidualnie zaprogramowanymi.
W R wciskasz guzik , nastepnie wielokrotnie musisz obrocic kolkiem nastaw , gdyz nie da sie jednym ruchem palca przebiec cala skale . Pare sekund to moze potrwac. Uzasadnienie jakie przytoczyles jest idiotyczne. Utrudnic wybor programu fotograficznego , czego dokonuje sie ciagle w zaleznosci od sceny , po to by ulatwic wybor pomiedzy filmowaniem a fotografowaniem , czego dokonuje sie znacznie rzadziej - i to w aparacie fotograficznym z ograniczonymi mozliwosciami filmowania. Taka argumentacja bym zrozumia w kamerze filmowej z dodatkowa mozliwoscia fotografowania.
Ten aparat ma dziwna Ergonomie i budzi mieszane uczucia. Pewnie , ze mozna sie dostosowac , tak jak mozna sie dostosowac do obslugi kazdego kompaktu. Nie wiem czym sa podyktowane tak niepraktyczne rozwiazania. Nir rozumirm w ogole canona dlaczego wypuszczajac tak dlugo oczekwiany dslm decyduje sie rezygnacje ze znakomitych rozwiazan , ktore kiedys sam wprowadzil a ktore znakomicie ulatwialy obsluge.
Odnosze wrazenie , ze jest to calkiem wygodny w obsludze aparat , pod warunkiem ze nie musisz czegokolwiek zmieniac w trakcie fotografowania. Rowniez do pracy w Studio na statywie.
Jak robicie testy to wystarczy tylko wasze tabelki wykresy ,dajcie sobie spokój z jakimiś punktami które w waszym wykonaniu jest całkowicie bez sensu!!! czemu to ma służyć??!! Tylko pośmiewisko z siebie robicie.
" w prawej dloni trzymasz obudowe aparatu , lewa wspierasz obiektyw , wybierasz ogniskowa ,kadrujesz , dochodzisz do wniosku ze lepiej byloby przesunac punkt af np na lewy Gorny rog . I jak to masz zrobicv teraz ?
odkladasz aparat od oka , otwierasz ekran , blyskawicznie dotykasz ekranu i pozycjonujesz punkt af - pozycjonowanie trwa ulamek sekundy , podnosisz aparat do oka i .... motywu dawno nie ma. "
Rozumiem, ze chciałeś się przyczepić ale trzymaj się faktów.
Nie odsuwasz aparatu od oka (zakładam że jesteś prawo-oczny, lewo-oczni mają gorzej). Po prostu kciukiem dotykasz ekranu i go przesuwasz. Nie musisz dotykać lewej krawędzi by punkt AF był po lewej stronie. To działa _względnie_. Obojętnie w którym miejscu dotkniesz ekranu to nie ma znaczenia znaczenie ma kierunek ruchu palca - dokładnie tak samo jak w przypadku dżojsticka tylko z większa szybkością i precyzją.
Jest też tryb o którym piszesz że AF jest ustawiany tam gdzie dotkniesz ale to jest opcjonalne a nie jedyne możliwe i wygodne np. przy pracy na statywie.
"sa na YT tzw " testy " i "pierwsze wrazenia" z uzytkowania R. w takiej systuacji fotografuja co niektorzy majac wyciagniety aparat z tele przed siebie jak komorke. dziekuje - ten aparat projektowala gimbaza , tzn ludzie , ktorzy oceniaja wymagania stawiane DSLM przez pryzmat obslugi komorki."
Obrażasz projektantów tylko dlatego że po pierwsze sam nie wiesz jak to działa a po drugie opierasz się na testach przeprowadzanych przez ludzi którzy nie wiedza jak działa sprzęt który testują. Miej litość!
Kolo PASM. To jest wspaniale rozwiazanie stosowane aktualnie doslownie przez wszystkich. Jednym niewielkim ruchem natychmiast wybierasz program jaki odpowiada potrzebom , lacznie z indywidualnie zaprogramowanymi.
" W R wciskasz guzik , nastepnie wielokrotnie musisz obrocic kolkiem nastaw , gdyz nie da sie jednym ruchem palca przebiec cala skale ."
Dobra, widzę że Ty wiesz lepiej... Mam dla Ciebie dobrą radę albo weź ten aparat do ręki i się nim pobaw opieranie swoich opinii o testy przeprowadzone przez osoby które nie potrafią obsługiwać sprzętu który testują jest bez sensu.
Nie odsuwasz aparatu od oka (zakładam że jesteś prawo-oczny, lewo-oczni mają gorzej). Po prostu kciukiem dotykasz ekranu i go przesuwasz.
--------------------
jednoczesnie podtrzymujac tele pozostalymi palcami czy ta "trzecia reka " ?
albo trzymajac aparat z tele tylko w prawej dloni , lewej uzyc do przesuniecia punktu AF - do tego jeszcze obraz niestabilizowany .
to moznaby bez problemu zrobic kciukiem i joystikiem , nie odrywajac dloni wspierajacej od obiektywu. Wystarczyloby kilka mozliwych do wyboru pozycji na powierzchni - jak w ukladzie klasycznym , z niewilkim pozniej przekadrowaniem gdyby bylo potrzebne. Szybciej , wygodniej i pewniej.
--------- Mam dla Ciebie dobrą radę albo weź ten aparat do ręki i się nim pobaw -----------
problem w tym, ze nie uzywam aparatu do zabawy , tylko do fotografowania.
@Pokoradlasztuki: Kolejny raz udowadniasz, że nie masz z fotografią nic wspólnego poza bywaniem na forach internetowych. Ludzie którzy realnie fotografują kilka razy tu pisali, że realnie zwłaszcza przy obiektywach typu tele nie używają innego, poza centralnym punktem AF. Po pierwsze w sporcie nie zdążysz nic zrobić poza wycelowaniem i naciśnięciem spustu. Po drugie, taka jest paskudna fizyka, że centralny punkt AF jest najcelniejszy i najczulszy. Trzecie, , nie wiem, czy ważne, jeśli przekadrujesz focąc tele, żadnej róznicy nie da się zauważyć. Kiedyś liczyłem o ile się przesuwa powierzchnia (nie płaszczyzna) istrości w takich wypadkach i warto to wiedzieć. Z takim obiektywem którym ma 200 mm problem bocznym punktów AF zwyczajnie nie istnieje. A Ty nigdy nie miałeś aparatu w ręce, może oglądałeś w sklepie i nie potrafisz zrozumieć, że kolejny raz udowadniasz, że kompletnie nie rozumiesz o czym piszesz.
Tak po przeczytaniu komentarzy dotyczących zmiany punktu AF moja uwaga: mam dslr i nigdy w dynamicznych sytuacjach nie miałem czasu na żadne zabawy punktem AF-u. W sytuacjach statycznych owszem tak. Więc opisywanie tu, że EOS R ma to do d... jest przesadne. Chciałbym zobaczyć kogoś, kto zmienia punkt AF np. podczas fotografowania biegnącego psa, dziecka lub kota, albo lecącego ptaszora. Albo lepiej motylka. Na serio: do tego służy funkcja śledzenia i na przykład Sony ma ją całkiem fajnie działającą. Tu po teście tego nie wiem.
Generalnie dla mnie, AF musi być szybki i dokładny. Natomiast tak coś mi z tego testu i YT wygląda, że konkurencja robi to lepiej. Określenia użyte w teście mnie nie przekonują, brak konkretów w postaci zwykłych liczb dla porównywalnych sytuacji. No ale może trzeba popracować nad standardem testu w tym zakresie na przyszłość. Co by jednak nie pisać, i tak będę czytać testy na Optycznych.
Podsumowując, robię zdjęcia gorszym aparatem, i jakoś daję radę. Ten jest lepszy i chętnie bym go wypróbował w praktyce dłużej, ale kosztowo to nie moja liga, tak że zostaje mi raczej tylko czytanie testów.
Tak po przeczytaniu komentarzy dotyczących zmiany punktu AF moja uwaga: mam dslr i nigdy w dynamicznych sytuacjach nie miałem czasu na żadne zabawy punktem AF-u. -----------------------------
mnie dosyc czesto sie zdaza , nie jest to regula ale tez nie rzadkoscia. czesto wowczas jesli w poprzednim zdjeciu punkt af zostal przesuniety na peryferie a dla bierzacego ujecia winen znajdowac sie w innym miejscu - chocby centralnie. jednym przycisnieciem w ulamku sekundy wraca na swoje miejsce, nie odrywajac oczu od wizjera.
pewnie masz dslr bez joystica nie nie wiesz jak on przyspiesza i ulatwia prace. Oczywiscie nie mam na mysli przesuwania punktu af Pixel po pixelu jak to bywa w starszych aparatach w trybie LV.
"jednoczesnie podtrzymujac tele pozostalymi palcami czy ta "trzecia reka " ?"
Zwykle ludzie robią to kciukiem prawej ręki, ale możesz nawet nosem jeśli lubisz.
" to moznaby bez problemu zrobic kciukiem i joystikiem , nie odrywajac dloni wspierajacej od obiektywu. "
Czy ty czytasz czy tylko piszesz?
Ile razy trzeba Ci powtórzyć że możesz to robić dokładnie tak samo? Lewa ręka pozostaje tam gdzie była, a z prawej kciuk zamiast na dżoja idzie na ekran. Następnie maziarz po malutkim fragmencie ekranu (dowolnym) którego akurat dotknąłeś. Kierunek maziania odpowiada kierunkowi wychylenia dżoja.
To rozwiązanie to nie jest nowość a jest obecne w puszkach Canona od jakiegoś czasu. W praktyce przy wielu punktach dlka wielu sprawdza się lepiej niż dżojtick.
"problem w tym, ze nie uzywam aparatu do zabawy , tylko do fotografowania."
Współczuję. To jak wpijanie gwoździ obcęgami. Można. Ale po co? Skoro to Twoje narzędzie to powinieneś poznać jego możliwości.
@RobKoz: He,he dzięki! Własnie się zorientowałem co ma 80d :-) Niestety, ekran musi być uruchomiony. Z takim rozwiązaniem jest szansa, by tych bocznych punktów użyć w mniej dynamicznych sytuacjach. Natomiast co przekonywania usera Pokoradlasztuki, to chyba trzeba zapomnieć. Nie chce mi się szukać w jakich sprawach dał ognia na tym forum, ale zapewniam , że fajerwerki były. Człowiek jest odporny :-)
Ten obiektyw wystraczał i wystarcza do zrobienia dobrych fot sportowych , kąt widzenia 8 stopni , wezcie cyrkiel i wyznaczcie na kartce taki kąt i teraz wyobraźcie sobie ze w tej przestrzeni musicie się zmieścić , tam nie ma czasu na kadrowanie itp. po prostu trzeba celnąć w obiekt wyobrażacie sobie np by takim tele pracować na konkretnym czujniku gdzies na skraju pola ..? ;
Z6 przebija popularnością na nikoniarzach Z7 i EOS R na canon-board. Ja sobie poczekam ze zmianą systemu do czasu pojawienia się systemowych dobrych, niedużych: 18-20, 24-28, 85 i 135mm. Na A7R II mam napisy ZENIT i TTL -więc mniejszy obciach. ;)
Co wy z tym zmienianiem punktu AF, w moim Olku jest funkcja śledzenia, łapię ostrość centralnie a potem albo ja przekadrowuję albo obiekt się przemieszcza, do mnie należy utrzymanie obiektu w kadrze, a o resztę dba aparat. Całkiem sprawnie to działa.
Olympus to ma: 17.4 x 13. Czyli w poziomie to jest crop 2.069 a nie to co Ty podałeś. To ponad 2. Dla mnie szerszy bok jest ważniejszy - szczególnie w krajobrazach bo wolę kadr 3x2 niż 4x3.
To co podałeś te 1.84 to jest w pionie.
A normalnie to się zwyklę podaje przekątną, gdy się podaje jeden parametr. Ja podałem dwa parametry: poziom i pion. Ty wybrałeś akurat pion by lepiej pasowało do "twoich faktów".
"jednoczesnie podtrzymujac tele pozostalymi palcami czy ta "trzecia reka " ?"
Zwykle ludzie robią to kciukiem prawej ręki, ale możesz nawet nosem jeśli lubisz.
" to moznaby bez problemu zrobic kciukiem i joystikiem , nie odrywajac dloni wspierajacej od obiektywu. "
Czy ty czytasz czy tylko piszesz?
Ile razy trzeba Ci powtórzyć że możesz to robić dokładnie tak samo? Lewa ręka pozostaje tam gdzie była, a z prawej kciuk zamiast na dżoja idzie na ekran. Następnie maziarz po malutkim fragmencie ekranu (dowolnym) którego akurat dotknąłeś. Kierunek maziania odpowiada kierunkowi wychylenia dżoja.
----------------------------------
w dotychczasowym rozwiazaniu Canona , ktore bylo wzorem argonomii obslugi.
Wybor rodzaju automatyki: jeden ruch pokretlem.
w R : przycisk Mode , obserwacja ekranu i ruch pokretlem , przycisk set.
nie jest to ulatwienie. 3 razy wiecej manipulacji.
zmiana polozenia AF: dotychczas w kazdej sytuacji majac aparat przy oku jednym ruchem palca zmieniales polozenie punktu AF w poblize . Czasami konieczne bylo niewielkie przekadrowanie. ( o ekranie nie musisz myslec)
aktualnie: najpierw musisz uaktywnic ekran. jesli chcesz pozycjonowac punkt AF bezwzglednie , to niestety trzeba odsunac aparat od oczu , najlepiej zrobic to dotykajac ekran z aparatem w dloniach oddalonym od twarzy , lub z aparatem przy twarzy maziac parokrotnie ekran palcem i go przesunac. jesli jestes w ruchu np na samochodzie w trakcie Safari , na lodzi , w pociagu itp - o precyzji i szybkosci raczej nie mozna mowic. to nie jest ulatwienie obslugi. Bezwzgledne pozycjonowanie z aparatem przy twarzy jest raczej bardzo niewygodne i niepewne. Raczej trudno mozliwe.
oczywiscie , ze mozna sie dostosowac , odbieram to jednak nie jako ulatwienie a jako niezrozumiale dla mnie utrudnienie. Nie jestem jedyny tego zdania. Opinie sa mieszane . Wygodny aparat jesli fotografujesz caly czas to samo np kotleta. Raz nastawisz i nie przestawiasz zasadniczych parametrow .
ogolnie im wiecej ma funkcji aparat , tym trudniej sa dostepne te , ktorych sie potrzebuje , tym obsluga aparatu pochlania wiecej uwagi kosztem fotografowania. Miast koncentrowac sie na motywie , koncentrujesz sie na aparacie. Wiem, niektorzy mysla , ze tak musi byc . Widzi sie osoby z przylozonym aparatem do twarzy , wykrzywiona twarza , krecaca cosrtam wiele sekund jakby przyzwjacy meke bolu w trakcie fotografowania.
Aparat w ktorym nie rozumiem wprowadzenie paru utrudnien w stosunku nawet do aparatow tanszych. Nie wiem dlaczego C odszedl od bardzo wygodnych rozwiazan. Wlasciwie kazda powazniejsza premiera canona od wielu lat to jakies rozczarowanie. mk/III lepszy AF , ale brak zmian w jakosci obrazowania , konkurenci odjechali mkIV poprawa matrycy , porawa AF , za to cena niebotyczna - konkurenci odjechali R - jakosc obrazowania ok., jak mkIV , swietny AF , za to utrudnienia w obsludze podstawowych funkcji aparatu. Guzikologia , od ktorej odszedl po raz pierwszy n w Z i sie sprzedaje , glosy krytyczne to rzadkosc . quo vadis Canon ?
Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, że w wyższych seriach Nikona(D8xx, DX) też nie ma pokrętła PASM. --------------
nie ma i moim zdaniem Canon mial pod tym wzgledem lepsze rozwiazanie. Nikon w modelu Z wlasnie wprowadzil Kolo PASM , poprawiajac Ergonomie obslugi. Canon z tego kola zrezygnowal ( choc sam to Kolo wprowadzil jako pierwszy w aparatach AF) , czego nie moge zrozumiec.
@mgkiler "To ty jesteś pajac, bo ja podawałem POZIOME cropy, a Ty wyskoczyłeś z pionem. Pion podałem dopiero potem."
Jest gorzej niż myślałem, ty jesteś niepoczytalny.
28 listopada, godz. 18.05, mgkiler pisze: "A biorąc wysokość a nie szerokość to wychodzi: Nikon crop - 1.538 Canon crop - równe 1.6 "
28 listopada, godz. 18.39, mate odpowiada na tego posta: "m4/3 crop - 1.846 Co nie przeszkadza ci wypisywać gdzie tylko się da, jakie to m4/3 ma małe matryce, nie to co aps-c i ff (tak jakby te dwie ostatnie były równorzędne)."
"Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, że w wyższych seriach Nikona(D8xx, DX) też nie ma pokrętła PASM."
W jedynkach Canona oczywiście też nie ma. Najwyraźniej zawodowcy to inna grupa niż teoretycy z internetu. ---------
canon w jedynce nie zdecydowal sie na kolo poniewaz byl zdania , ze w aparacie reporterskim narazonym na twarde i skrajne warunki pracy , przyciski sa mniej wrazliwe na uszkodzenie . Priorytetem w takich aparatach jest niezawodnosc kazdego elementu , nawet koszutem wygody obslugi. wspomnialem o tym wczesniej..
1. Nie cierpię pokrętła PASM. Wolę używać nikonowych przycisków. 2. Jeszcze ani razu nie użyłem joystika. Nie żebym miał coś przeciwko. PO prostu stary D300s nie miał, przyzwyczaiłem się do wybieraka i nie potrafię się przestawić...
Ja w pierwszym moim poście podałem crop dla poziomu, a potem z ciekawości podałem wynik dla pionu - aczkolwiek powinno wyjść to samo dla poziomy, pionu i przekątnej bo proporcje matrycy są takie same - minimalnie inny wynik to rezultat tego, że nie znamy wymiarów matrycy z większą dokładnością.
Ja jak podaje crop to zaznaczam czy chodzi mi o poziom, czy pion, jak nie podam to chodzi o przekątną.
Ty podałeś crop i nie zaznaczyłeś, że to pion. bo tak wygodniej bo lepiej wygląda m43 wtedy... takie naginanie prawdy - co u ciebie jest normą.
W każdym razie w poziomie m43 masz crop ponad 2x i podawanie jedynie piona (bo tak ładniej wygląda dla m43) jest naginaniem prawdy. Co u ciebie jest normą...
@mgkiler "Ja w pierwszym moim poście podałem crop dla poziomu, a potem z ciekawości podałem wynik dla pionu"
Jeszcze niedawno twierdziłeś, że to ja zacząłem podawać crop pionowy.
"W każdym razie w poziomie m43 masz crop ponad 2x i podawanie jedynie piona (bo tak ładniej wygląda dla m43) jest naginaniem prawdy. "
Człowieku, odpowiadałem na twój konkretny post (jeszcze go cytując żebyś nie miał wątpliwości, bo ciężko u ciebie z myśleniem), gdzie właśnie podawałeś crop w pionie, więc logiczne, że wartość którą podałem też się do tego odnosiła, czy ty naprawdę masz aż takie problemy z głową, żeby tego nie ogarnąć?
@r2mdi "To tylko pogaduchy o sprzęcie. Wyluzuj. To nie ma sensu."
Sprzętem się nie ciśnieniuję, nie mam takiej potrzeby. Ale jak ktoś wciska mi w usta bzdury, które sam wypisuje, bo nie ogarnia otaczającej go rzeczywistości i nie kontroluje co sam pisze, to prostuje te brednie.
@Pokoradlasztuki: "W bezlusterkowcu starczy on jednak tylko na około 370 (według standardu CIPA). Nam, na w pełni naładowanym akumulatorze udawało się zrobić około 600 fotografii, co należy zaliczyć jako całkiem niezły wynik"
nie mozna powiedziec , ze bez sensu. jpeg dzialaja podobnie na odszumianie , tzn jesli tif ma mniej szumow to i jpeg bedzie mnial mniej niz z innego aparatu, w ktorym tif mialby wyzsze szumy.
jesli na jpegu wyszly wyzsze szumy to beda tez wyzsze na tifie. kompresja jpeg nie dodaje szumow , tzn jesli tif A ma mniej niz tif B to jpeg A nie moze miec wiecej niz jpeg B
ma tez o tyle sens , ze jednak najczesciej ostatecznie prezentujemy swoje zdjecia w jpg.
ogolnie tendencja, ze R ma wyzszy poziom szumow od mk4 jest prawdziwy i dla jpg i dla tif. Rozny bedzie tylko odstep w tych formatach.
jest roznica czy liczy sie srednia w calym zakresie tonalnym jak ja to zrobilem , czy tez szum dla szarosci 18%. wyniki beda rozne. ja to wyliczylem dla calego zakresu tonalnego, gdyz Taki estymator jest blizszy realnym odczuciom. nie wiem czy mierzyli szum, , czy poziom szumu - ja poziom szumu - to nie jest to samo. .
1. Nie ma joysticka ale to samo można zrobić strzałkami lewo/góra/dół/prawo, które są wbudowane w pokrętło. Nie rozumiem co tu mi joystick ułatwia. Przecież trzymam oko przy wizjerze i normalnie kciukiem naciskam strzałki - tak samo jakbym naciskał joystick. I to i to trzeba kliknąć. Co innego jakby joystick był "analogowy", czyli wykrywałby stopień wychylenia i szybciej przeskakiwał jak mocniej wychylimy - wtedy to by było fajne. Ale nie wiem czy gdzieś są takie joysticki w aparatach?
2. W Sony (i pewnie w tym Canonie też) jest taki fajny tryb, którego pierw nie wiedziałem jak się używa, ale jak poznałem to spodobało mi się. W Sony A6000 w trybach AF: Szerokim, czy środek jest taka funkcją, że naciskam centralny przycisk następnie aparat prosi mnie o wskazanie obiektu na który ma być ostro - taki celownik na środku kadru - wskazujemy go i klikamy. Teraz aparat cały czas pokazuje na tym obiekcie kwadracik i trzyma go na nim. Przekadrowujemy jak chcemy i naciskamy spust i aparat ustawia na nim ostrość i robi zdjęcie.
Jest to trochę podobne jak ustawianie ostrości jednym punktem z przekadrowaniem, ale nie do końca. Bo tutaj aparat ustawia ostrość po przekadrowaniu, czyli nie ma problemów, że przy płytkim GO rozjedzie się ostrość. Wskazujemy jedynie gdzie ma być ustawiona ostrość potem.
@mgkiler "2. W Sony (i pewnie w tym Canonie też) jest taki fajny tryb, którego pierw nie wiedziałem jak się używa, ale jak poznałem to spodobało mi się....."
Pisałem o tym chwilę temu: "staryman 29 listopada 2018, 11:56 Co wy z tym zmienianiem punktu AF, w moim Olku jest funkcja śledzenia, łapię ostrość centralnie a potem albo ja przekadrowuję albo obiekt się przemieszcza, do mnie należy utrzymanie obiektu w kadrze, a o resztę dba aparat. Całkiem sprawnie to działa."
1. Nie ma joysticka ale to samo można zrobić strzałkami lewo/góra/dół/prawo, które są wbudowane w pokrętło. Nie rozumiem co tu mi joystick ułatwia. ------------------
wyobraz sobie iz zyczylbys sobie na mikolaja dostac pod poduszke od mamusi aparat fotograficzny.
Ja wiem, tylko pytam co Ci daje ten joystick? Pytam serio. Co nim można zrobić więcej czego nie da się zrobić strzałkami wbudowanymi w pokrętło na tylnej ściance?
A po drugie przeczytaj mój drugi punkt oraz to co napisał @staryman
mgkiler, jak się do niego przywyknie (podobnie jak np. do TrackPointa w laptopach ThinkPad), to kółka ze strzałkami i gładziki są po prostu mniej wygodne. Mnie go brakuje w niższych modelach Canonów, bo z nim wygodnie jest obsługiwać aparat jedną ręką. Więc oczywiście da się przyzwyczaić do pozostałych sposobów, ale jednak w "jedynce" Canona jest dżojstik - albo dwa.
OK, spoko, czyli kwestia przyzwyczajenia tylko. Bo jeśli chodzi o obsługę jedną ręką to kółko ze strzałkami obsługuje tak samo kciukiem jak joystick.
Ja się szybko od-przyzwyczajam. Miałem kiedyś Canon 300D, potem miałem Canona 40D, który miał joystick a jako drugi miałem 550D bez joysticka. Teraz mam Canona 760D bez joysticka - szybko się przestawiłem, a dodatkowo mam Sony A6000, gdzie sporo różnic jest. Pierwsze kilka dni rzeczywiście był problem, ale po kilku dniach to mam teraz tak, że oba aparaty obsługuje bez problemu. Kwestia: -poznania funkcji aparatu (bo czasem coś jest, czego nie wiemy, albo obsługuje się lekko inaczej, a my nie wiemy o tym) -przyzwyczajenia -a na koniec skonfigurowania programowalnych przycisków pod swoje potrzeby.
Ten trzeci punkt na koniec, bo ja jak skonfigurowałem na początku pierwszego dnia, to dopiero trzeciego dnia odkryłem, że tak jak było na początku dla niektórych przycisków było lepiej - tylko nie wiedziałem, bo nie do końca jeszcze wiedziałem jak się używa. Np nie wiedziałem o tym trybie Lock-AF o którym mówię parę postów wyżej oraz o którym mówi @staryman
@mgkiler "wskazujemy go i klikamy. Teraz aparat cały czas pokazuje na tym obiekcie kwadracik i trzyma go na nim. Przekadrowujemy jak chcemy i naciskamy spust i aparat ustawia na nim ostrość"
Tylko tutaj chodzi o to, że wskazujesz obiekt i nie trzymasz spustu do połowy. Wskazujesz i zapominasz - możesz zdjąć nawet ręce z aparatu jak leży na statywie, a aparat cały czas śledzi wybrany obiekt, który może się sam poruszać po kadrze a także do i od nas.
Ostrość dopiero jest ustawiana jak naciśniesz spust do połowy. Chyba, że masz AF-C to cały czas.
Nie wiem czy w Nikonie działa tak samo. Jak tak to spoko. Ale na pewno działa tak jak opisałem?
TABELKA, TABELKA i jeszcze raz... To co w niej wypisujecie jest wręcz żenujące w teście jest napisane canon na tle konkurencji np rozdzielczość wypada gorzej, patrzysz na tabelkę bach więcej punktów od konkurencji. Serio czy wy nie potraficie wypełnić poprawnie czegoś co sami stworzyliście.
Co do samego aparatu no fajnie spoko wypadł tylko hmm jak by to powiedzieć na tle konkurencji płacimy więcej za gorszy aparat więc słabiutko. Canon przegrywa praktycznie pod każdym aspektem, jest drogi a to co można do niego podpiąc hmm jest tragicznie drogie. Jak na ten moment ten system na tle konkurencji wypada wręcz tragicznie. Szkoda,może kilka lat temu miał by start do 2 gen a7 ale teraz jest daleko w tyle...
@ciszy: Marudzisz. Kilka razy pisałem czytałem kiedyś test Samyanga 85mm f/1,4 na fotopolis. Zrobili tam pomiar rozdzielczości obiektywu. Maksimum wyszło w innym miejscu niż Optycznym. Sprawdziłem to na własnym Samyangu i mi z dokładnością do ekhem niepewności pomiarowej wyszło tak, jak Optycznym. Pomiary na fotopolis pokazały, że jak obiektyw z nietrafioną w tablicę ostrością przysłonić, to obraz jest ostrzejszy :-) Sedno sprawy jest takie, żeby umieć obsłużyć to, co się testuje. Optyczni potrafią. Podają wyniki pomiarów i tym wynikom można ufać. To podstawowa sprawa. Ludzie publikują w necie "testy", własne fantazje jak i co powinno wedle ich nieznajomości, oczywiście wpuszczają w kompletne maliny, bo na ten przykład nie potrafią ustawić ostrosci. Mogę się nie zgadzać z subiektywną oceną, czy z punktacją na Optycznych, ale mam solidne wyniki pomiarów i mam podstawę, by wyrobić sobie własną opinię. Ilość punktów, jakie wystawiono produktowi to jest ilość punktów :-) Aby brać poważnie coś takiego potrzebowałbym precyzyjnego przepisu, jak punkty są przyznawane. Jeśli go nie ma, sądzę, że robi się to uznaniowo, każdy tester ma swoją miarę i preferencje, Natomiast wyniki pomiarów są wynikiem dobrze opisanej procedury. Punkty to "wrażenie", wynik pomiarów jest zobowiązujący. Jak ktoś tego nie rozumie, nie powinien za czytanie testów się brać, a tym bardziej za komentowanie. Natomiast co do samego aparatu powtórzę raz jeszcze: Canon ma potencjalny atut w postaci obiektywów. Na razie nie ma testu, więc nie wiemy na ile przechwałki Canona mają jakąś realną podporę. Lecz jeśli mają, jeśli naprawdę powstaną te obiektywy, o jakich wieści krążą, to mamy po raz pierwszy sensowny bezluerkowiec z technicznym uzasadnieniem swojego istnienia i prawdę powiedziawszy reszta producentów powinna się zastanowić czym się zająć, bo z produkcja aparatów im nie wychodzi.
wyato rozumiec przedmiot w ktorym zabiera sie glos
ani optyczne ani fotopolis nie mierza rozdzielczosci optyki
to jest zawsze rozdzielczosc ukladu obiektyw+ matryca + obliczenia
pominmy teraz obliczenia ( tak wyznaczany wynik pomiaru zalezy od uzytej wolarki raw)
rozdzielczosc ukladu liczy sie wedlug wzoru:
1/Rukladu = 1/Robiekt+1/Rmatrycy
nie znamy zadnej z tych skladowych
jesli mamy matryce o rozdz 100 lp/mm i obiektyw 100 lp /mm to wynikowo dostaniemy rozdzielczosc ukladu 50 lp/mm i to mierza optyczne.
taki sam wynik da matryca 200 lp/mm i obiktyw 66,7 lp/mm
rozdzielczosci optyki i matrycy wzajemnie sie ograniczaja.
aby porownac wyniki w sensie lepszy gorszy mozna to zrobic dokladnie na tej samej matrycy , a korzystajac z imatest dokladnie w tej samej skali odwzorowania. Wystarczy , ze do pomiaru zasztosuja inny obiektyw niz inni i wynik bedzie inny. Trzeba dobrze przeanalizowac wyrunki pomiaru aby wiedziec jak je nalezy porownywac. Wartosci bezwzglednej rozdzielczosci po taki pomiarze nie znamy. POmijam juz fakt , ze podawana jest dla kontrastu = 0,5 a obraz sklada sie z elemntow o zakresie kontrastu od 1 do 0,1( rozroznialne jeszcze dla oka). Tak wiec nawet gdyby wyznaczyc rozdzielczosc dla kontrastu 0,5 to to nie bedzie jeszcze miarodajne dla rozdzielczosci obiektywu.
1. Nie ma joysticka ale to samo można zrobić strzałkami lewo/góra/dół/prawo, które są wbudowane w pokrętło. -------------------------------------------
Nie , nie z rowna latwoscia
joystic ma rowniez przekatna. w sumie 9 mozliwosci , wybierak 5.
pomijam fakt, ze w R wybierak znajduje sie w pozycjie trudnej do obsluzenia trzymajac aparat przy oku. Dobrze sie sprawdza poruszajac kursorem na ekranie trzymajac aparat w dloniach z dala od oczu.
napisalem kilkanascie postow wyzej, iz marzylby mi sie joystic + AF "classic".
nie ma pewniejszej i szybszej metody wyboru rodzaju AF i pola pomiarowego niz "classic" + joystic.
Wszelkie automatyczne ostrzenia moze czasem ulatwic prace , ale jest to zawsze kosztem czasu a kiedy okaze sie nieodpowiednie dla motywu jaki mamy w kadrze , wowczas zaczynaja sie schody z przelaczeniem rodzaju AF.
jednym ruchem joystica , ktory jest pod kciukiem zawsze w tym samym miejscu pozycjonujesz pole AF w okreslonych miejscach wizjera lub wracasz do centrum.
sledzenie obiektu to jest powiedzialbym koniecznosc w trakcie filmowania , na potrzeb szybkich zdjec lubi to zawiezc. ( dziala wspaniale np na zawodniku w bialo - czerwonej koszulce , gorzej jesli jest ubrany monotonnie - skutecznosc zalezy silniej od kontrastu niz w af " classic")
mnie osobiscie dodatkowo irytuje poruszajacy sie kwadracik w kadrze. On mnie rozprasza, jest mi sie trudniej skoncentrowac na sednie motywu . Jasne mozna sie przyzwyczaic i niech sobie taka mozliwosc bedzie , ale ja zyczylbym sobie rowniez AF classic + joystic.
inna ciekawostka . nie mozesz ladowac baterii zwykla ladowarka usb od komorki , co w praktyce ulatwiloby zycie w trakcie wyjazdu. konieczna jest specjalna ladowarka , ktora kosztuje aktualnie 190 usd.
Pokoradlasztuki, dodam tylko, że dżojstik jest wyżej niż kółko - w sam raz właśnie pod kciukiem. Dzięki temu można trzymać pewnie aparat i jednocześnie sprawnie manipulować dżojstikiem.
Także, mgkilerze, to niby szczegół, ale istotny - zwłaszcza, gdy działa się odruchowo.
@Pokoradlasztuki: Wyobraź sobie, że wiemy, poniekąd od zawsze, że wynik pomiaru zależy od układu pomiarowego :-) Wyobraź sobie, że wiemy JAK zależy od matrycy. Wyobraź sobie, żeś się kolejny raz wyrwał jak Filip z konopi i raz któryś udowodniłeś, że tylko się gdzieś Ci delenda że dzwonią ale czy w kościele i czy na mszę czy na Anioł Pański, tego już nie wiesz. Nie, od wołarki rawów nie zależy, ponieważ mając porządny raw możesz przeprowadzić obliczenia na danych bezpośrednio sczytanych z sensela. Jest całkiem sporo programów, w tym dcraw, który został stworzony min w celu prowadzenia pomiarów aparatów cyfrowych. Wyobraź sobie, że obraz uzyskany z układu matryca+obiektyw jest splotem funkcji przenoszenia. Taki wzorek z całką :-) Zwykle dla oszacowania efekt da się przybliżyć pierwiastkiem z sumy kwadratów albo temu podobną sztuczką matematyczną, ale to przybliżenie. Nie zmienia to w niczym faktu, że na temat pomiarów prowadzonych przez Optyczne i fotopolis nie masz niczego sensownego do powiedzenia. Jak zwykle usiłujesz się jedynie popisywać słówkami których znaczenia nie znasz.
@Pokoradlasztuki: Mój sony ma ładowanie na usb, powerbank też daje radę ale focus bracketing (zewnętrza aplikacja) nie tak zaawansowany jak panas czy fuji. Szkoda ze ten canon nie ma bo wygląda na dobry sprzęt. Ciekawe czy Helicon Focus będzie wspierał ten model.
sony ma i taki jest w ogole sens normy w uni , aby w komorkach stosowac wylactznie zasilanie USB - by uniknac niepotrzebnje produkcji roznych zailaczy. W sumie drobiazg , ale rozsadny.
W podrozy mozna obsluzyc i komorke i aparat i inne rzeczy jedna mala ladowarka. Ten C mimo gniazda zasilania usb3 niestety wymaga specjalnej ladowarki. Niby drobiazg , ale jednak utrudnienie. Ostatnio w podrozy musialem wziac ze soba 3 rozne ladowarki + konwerter 12/230 V. Milej byloby wziac tylko jedna ladowarke .
Helicon obsluguje takze niezaleznie od aparatu , zdjecia bez exif , tylko rodzi sic pytanie jaka metoda nastawic recznie odleglosc , jesli na obiektywie nie ma skali odleglosci ?
Ja z tego powodu trzymam jeszcze 24-70 L I ze wzgledu na rozbudowana i dokladna skale odleglosci.
Przecież ja jak mam 2 baterie to jedną wkładam do ładowarki i niech się ładuje a druga jest w aparacie i aparat robi zdjęcia. A kolejnego dnia zamieniam miejscami.
W czym ładowanie przez USB w aparacie ułatwia? Przecież wtedy nie mógłbyś robić zdjęć podczas ładowania. A ładowarka sobie leży w hotelu i ładuje baterie, a Ty drugą masz w aparacie i sobie zdjęcia robisz w tym czasie - nic Cie nie blokuje.
Naprawcie problem z dodawaniem komentarzy. Jak mam otwarte kilka zakładek i piszę komentarz to ląduje on nie pod stroną pod którą pisałem komentarz a pod ostatnio otwartą zakładką.
Otworzyłem test Canona Otworzyłem test Samyanga 12 f:2.0 Napisałem komentarz pod Canonem Mój komentarz wylądował pod Samyangiem.
Wiele razy ludzie na to uwagę zwracali wam. NAPRAWCIE TO.
@mgkiler: w serii Sony A7 (od 2 generacji) ładowanie akumulatora przez USB nie wyklucza możliwości fotografowania. Ładowanie przez USB przydaje się na przykład podczas jazdy samochodem.
Miałem okazję, będąc w Łochowie, krótko poużywać nowego Canona. Początkowe zagubienie w obsłudze udało szybko się pokonać. Ustawiłem punkt ostrzenia w centrum. Przy sesji ustawiałem ostrość na oku modelki, po czym przekadrowanie. Na sześć zdjęć - jedno lekko nietrafione. Jednak fakt - ostrość ustawia błyskawicznie. Co do ergonomii. Producent całkowicie zignorował pojęcie pamięci mięśniowej, przez co równolegle uzytkowanie tego modelu z lustrzanką może sprawiać problemy. Zasłonięta matryca podczas wymiany obiektywu? Super sprawa, początkowo sądziłem. Jednak niedawne zdarzenie zweryfikowało me zdanie. W czasie wymiany obiektywu w Soniaku (Sokolik, porwisty wiatr) tak jakoś majtnęlo mi korpusem, że paluch oparł się na matrycy. I całe szczeście, że nie była zasłonięta lamelkami migawki. Podwójne gniazdo kart pamięci. Nadal, z sentymentu, posiadam Olympusa C5050. Posiada on dwa gniazda, potrafiące obsłużyć trzy rodzaje kart. Współcześnie tego rodzaju rozwiązanie stało się drogim komfortem. Padło tu pytanie, czy tak często padają nam karty, że brak podwojnego gniazda staje się wadą. Odpowiem tak- padnie Ci karta raz, z ważnym materiałem, i... zrozumiesz potrzebę. Podsumowując. Cieszy mnie rosnąca konkurencja wśród bezluster. To producenci mają bić się o nasze portfele, nie odwrotnie.
"Podczas testu aparatu nie zauważyliśmy, aby na matrycy pojawiły się jakieś drobiny, na co na pewno wpływ mają również lamelki dodatkowej osłony matrycy, która aktywuje się, gdy aparat jest wyłączony. "
Dodatkowej?
Czyli matryca zasłaniana jest nie lamelkami migawki tylko jakąś dodatkową kurtyną? Czyli lamelki migawki są bezpieczne i nie da się ich uszkodzić przy wymianie obiektywu?
Argumentu o ładowarce totalnie nie rozumiem. ----------------------------------------------------------------------
to bardzop proste . poniewaz wyjezdzajac w podroz zabieramy komorke i ladowarke do niej ( na ogol mala i lekka) , moznaby ta sama ladowarka naladowac Akku w aparacie , np w nocy . Rano mamy swieze Akku. Tak jest np w sony. A tutaj musimy zabrac dodatkowo specjalna ladowarke do Akku .
Pewnie , ze to niby nic powaznego , ale skoro sie konstruuje zasilanie przez usb , to ma to sens jesli uzywa sie typowych ladowarek. W podrozy kazda dodatkowa rzecz przeszkadza. Na pewno nie jest to milym ulatwieniem.
W R jest wyzsze napiecie ladowania niz w protokole USB , tak wiec zwyczajne i tanie powerbanki rowniez nie wchodza w rachube. Pojawia sie z pewnoscia dedykowane i z pewnoscia w cenie parokrotnie wyzszej.
nie chcialem ustosunkowac sie do tego postu , gdyz jesli widze opisana os odcietych "MTF50 ( lp/mm )" to mi sie robi slabo.
mtf jest bezwymiarowe , a na osi odcietych to nie jest MTF tylko rozdzielczosc. MTF i rozdzielczosc to zupelnie inne rzeczy , oznaczaja calkiem cos innego.
ale znalazlem fajny pomiar ,robiony tym samym obiektywem , z ktorego wynika, ze matryca R daje wieksza rozdzielczosc obrazowania niz matryca a7 III.
Tak jak juz podejrzewalem na podstawie zdjecia tablicy dpreviev R obrazuje bardziej rozdzielczo.
@mgkiler "Argumentu o ładowarce totalnie nie rozumiem.
Przecież ja jak mam 2 baterie to jedną wkładam do ładowarki i niech się ładuje a druga jest w aparacie i aparat robi zdjęcia. A kolejnego dnia zamieniam miejscami.
W czym ładowanie przez USB w aparacie ułatwia? Przecież wtedy nie mógłbyś robić zdjęć podczas ładowania. .."
Bez urazy, ale to co piszesz to czysta teoria i widać, że nie byłeś jeszcze na żadnym wypadzie z bezlustrem. Dużo podróżuję i mimo, że wg CIPy w A7ii akumulator wystarczy na 350 zdjęć, to rzeczywistość wygląda inaczej. Robię dziennie ~ 300 klatek, plus kilka minut filmu i czasami 3 baterie to mało. Wtedy power bank ratuje skórę.
@Pokoradlasztuki: Wyobraź sobie, że wiemy, poniekąd od zawsze, że wynik pomiaru zależy od układu pomiarowego :-) Wyobraź sobie, że wiemy JAK zależy od matrycy. Wyobraź sobie, żeś się kolejny raz wyrwał jak Filip z konopi i raz któryś udowodniłeś, że tylko się gdzieś Ci delenda że dzwonią ale czy w kościele i czy na mszę czy na Anioł Pański, tego już nie wiesz. Nie, od wołarki rawów nie zależy, ponieważ mając porządny raw możesz przeprowadzić obliczenia na danych bezpośrednio sczytanych z sensela.
--------------
czy kazdy post jaki wysylasz musi byc idiotyczny ? przeciez wypisujesz bzdury nie mniejsze niz w innych postach na temat EVF
cytuje z optycznech z opisu procedury pomiaru rozdzielczosci:
" ...formacie RAW zmieniając przysłonę w całym dostępnym zakresie. W przypadku tego drugiego, zdjęcie jest konwertowane (bez żadnego wyostrzania) do bezstratnego formatu PPM/TIFF przy pomocy programu dcraw. "
skoro juz odpisuje na ten idiotyczny post jaki napisales to bede uprzejmy i wyjasniam dlaczego 1/R = 1/r1+1/r2
skad sie to bierze i w jaki sposob mozna wyliczyc rozdzielczosc obiektwu w ukladzie.
na wypadek gdybys przeczytal to proponuje abys jednak nie odpisywal , gdyz nie ma sensu czytanie glupot jakie wypisujesz .
Jesli ktos bylby bardziej zainteresowany ( taka dyskusja toczyla sie w innym watku ) napisalem pare stron:
@Pokoradlasztuki: Też mam coś do pocztania: link Pokoradlasztuki, jesteś jednym z tych cudownych samorodnych talentów nauki, którzy nachodzą między innymi mnie i przedstawiają swoje niezwykłe odkrycia. Zazwyczaj perpetuum mobile.
@baron No przeca Siabla nie raz się przyznał że nie jest "techniczny". Splot na pewno go przerasta ;-) I co z tego?? Statystycznie rzecz biorąc przerasta ponad 95% populacji. I dlatego On uzyska poklask i szacunek a z Ciebie będą się śmiać... Ot demokracja;-P
Pokora ma rację, bo Optyczne nie mierzą rozdzielczości (układu) na surowym rawie, ale na tiff-ach (tak jest w opisie procedury), więc wynik zależy od algorytmu przetwarzania tegoż rawa. Co zresztą było przyczyną zamieszania podczas testów Fuji X, bo zmienił się algorytm użyty przed twórcę dcraw.
Jestem po zabawie eosem r. Moim zdaniem padł mit o legendarnej ergonomii canona jeśli taka była to jej nie ma czyli mocna nie była a teraz jest fatalna. Uchwyt jest dobry ale obsługa taka sobie. Pod wieloma względami byłby to dobry aparat gdyby nie to, że chyba pod każdym obiektywnym (mierzalnym) względem konkurencja jest lepsza. Oczywiście kupi go spora grupa posiadaczy dużej szklarni i tyle. Tryb seryjny wypada najsłabiej ze wszystkich aparatów jakie miałem w rękach a to puszka za 10k.... Bateria bardzo słaba... Teraz kilka pozytywów. Praca z 24-105 bez śledzenia bardzo fajna. Cały zestaw jest po prostu przyjemny i trzyma się go z przyjemnością. Jest też hmmm ładny. Stara 85/1,8 wygląda trochę śmiesznie ale efekty są bardzo fajne. Tanie szkło a frajda jest. 300/4 na afs ok. No i tu już niestety trudno coś powiedzieć na temat śledzenia bo seria jest za wolna. Co z tego, że w % nie jest źle jeśli efektywnie mamy szansę na 1 maks 2 trafione klatki na sek. Sigma 150-600 wydaje mi się że działała gorzej niż na 6d2. Na dluższych ogniskowych było jakby zawahanie af. Wstrzymałbym się z zakupem bo ten sorzęt moim zdaniem nie utrzyma ceny zbyt długo.
Canon przede wszystkim musi przekonac nowych uzytkownikow do tego aparatu i systemu szkiel ;) Wysoka cena i szklarnia RF pod ten standard to kolejny problem dla klienta.
Ci co maja lustra FF i ugruntowane szkla niekoniecznie zapragna zmiany w tej cenie + borykanie sie dodatkowo z adapterami EF-RF lub kupowanie drogich szkiel RF do bardzo drogiej puszki.
Ogolnie na dzien dzisiejszy propozycja Canona wyglada dosc zniechecajaco. Jak pojda po rozum do glowy i solidnie zjada z ceny w obu przypadkach to jest szansa na zdobycie rynku i klienta ktory nie pojdzie do SONY po bezlusterkowca FF ;)
Kupiłem i to był największy błąd w moim fotograficznym życiu. Oprócz wielu niedoróbek szeroko już opisanych na forach największą wadą dla mnie jest jest brak regulacji jasności wizjera. Wizjer daje bardzo jasny obraz - zwłaszcza przy gorszym oświetleniu świeci jak latarka - po godzinie pracy można oślepnąć i wizyta u okulisty konieczna. Po prostu nie da się tym pracować.
Witam wszystkich fanów optyki. Może ktoś mi wytłumaczyć dlaczego punktacja za obudowę xt3 wynosi 6,68 a za obudowę Canon R 5,41? Czy jest faktycznie taka przepaść? Z opinii w Internecie obudowa Rki jest rewelacyjna a obudowy xt cierpią na awaryjność np spustu migawki. Pozdrawiam
Kupiłem i ja, czy jestem szczęśliwy? Nie jest źle, jak się pozna wcześniej ograniczenia to brak czegoś tam tak bardzo nie boli. Moja przygoda z lustrzankami zaczęła się od Minolty 500 si kupionej okazyjnie w lombardzie. Szybko dojrzałem do kupna czegoś nowego i wybrałem Nikona F60 prosto z niemieckiego salonu foto. Następnym ruchem był zakup lamy Sunpak z motorzoomem który na F60 nie był obsługiwany. Logicznym krokiem przy przesiadce na cyfrowe lustra była zmiana systemu. Pierwszy był Canon 1000D, później 500D, następnie 6D i na koniec R. Czytam tutaj informacje prawdziwe i nie prawdziwe. Celowanie lewym okiem jak mam w zwyczaju ogranicza dostęp do przycisków. Geotaging działa ale Bluetooth w telefonie po jakimś czasie przysypia i trzeba ponownie budzić aplikację w telefonie. Jasność wizjera da się regulować a wzmocnienie światła w wizjerze zależy od metody pomiaru ekspozycji. Są plusy i minusy tego sprzętu. Canon zachował wsteczną zgodność obiektywów i lamp, wszystko działa i to jest właśnie ten wielki plus. AF jest mocnym punktem tego sprzętu, film HD dla mnie jest wystarczający. Warto przed zakupem dobrze czytać instrukcję i spostrzeżenia użytkowników.
Od dnia testu ukazały się kolejne wersje firmware, które poprawiły funkcjonalność korpusu Canon R. M.in. dodano możliwość wykonywania serii zdjęć na cichej migawce i detekcje oka w trybie servo. Super. Ponadto test Canona R5 pokazał że 3x tańszy R (obecna cena 7099 vs 20649) w niczym mu nie ustepuje.
Napiszę jako posiadacz i użytkownik EOS R który miał styczność z Sony A7III. Ergonomia w porównaniu do A7III dużo lepsza, aparat wręcz przyklejony do ręki nie chce się go odkładać. Wizjer w porównaniu do A7III lepszy i wyraźniejszy. Wyświetlacz widoczny w ostrym słońcu w przeciwieństwie do A7III do tego obracany w różnych kierunkach nie wiem dlaczego Sony nie potrafi skonstruować takiego. AF po nowym firmware nie ustępuje temu w A7III co sprowadza się do tego że nie da się zrobić nieostrego zdjęcia duży plus po doświadczeniach z lustrzankami. Jakość zdjęć i kolorki to kwestia gustu ale mi zawsze podobały się z puszek Canona , rozpiętość tonalna wystarczająca do wyciągnięcia z cieni na tyle by zdjęcie nie zmieniło się w odrealnioną grafikę. Większa rozdzielczość zapewnia większy margines przy cropowaniu. Kolejny plus to adapter który powoduje że szkła z mocowania EF działają tak samo a nawet lepiej niż pracowały na lustrzance w przeciwieństwie do adapterów na A7III. Co jeszcze można dodać to że pasują baterie od innych pełnoklatkowych korpusów lustrzanek Canona min. 6Dmk2 więc na starcie mamy kilka baterii i ładowarek. Teraz minusy 1 slot i crop przy filmowaniu co już w powyższych komentarzach było wielokrotnie powtarzane ale jako że głownie fotografuję jestem gotowy przymknąć na to oko.
Fajnie się czyta te kity- wyraźny spadek jakości da się zauważyć piszą np w przypadku Olympusa powyżej 1600 ISO, gdy szumy wynoszą 1% a liczba przejść tonalnych trochę poniżej 150, a tutaj w przypadku tego plastyka, powyżej ISO 25000 :):):) Przy tej wartości, to liczba przejeść tonalnych wynosi ok 40, a szumy prawie 4 %! Gratulacje realnej oceny ! :)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Przy ISO 100 dla najlepszej jakości obrazu 5D Mark IV notuje wynik dynamiki tonalnej na poziomie 9.6 EV – a więc lepszy o 0.5 EV niż ten, który osiągnął 5D Mark IV.... ? ;)
Temperatura pracy od 0? Zdaje się iż standard to -10.
Cwanon zaskoczył mnie tym razem, bo sądziłem, że dynamika i szumy będą pomiędzy 6dm2 a 5dm4. Zapewne jednak w magazynie zostało pudło matryc do 5d więc swoim zwyczajem upakowali to w nowy korpus :-) O tyle dziwne, że ślubniacy mogą teraz rzucić się na EOSa R. Zapewne jednak kalkulacja była taka, że jak spuszczą cenę to przy obecnych różnicach nikt nie zaryzykuje kilku stów dla braku jednego slotu i 5d pozostanie naczelnym wołem roboczym dla kotleciarzy.
Co zrobiłem źle w tym roku? Mogłem poczekać z zakupami. 6Dm2 poleciał do 5450 (około) pln. Nie przewidziałem też, że będą takie obniżki na obiektywy Sigmy. No ale nie zrobiłbym zdjęć, przynajmniej na jednej kilkudniowej sesji mi zależało.
Natomiast kalkulacja, że 6Dm2+Sigma f/1,4 da lepsze osiągi niż sam korpus typu 5dm4 okazały się trafione. Kupowanie R równa się kłopotom z EVF i na dzień dzisiejszy chyba żadnych plusów. Cudowna optyka jest sakramencko droga, inne parametry w tym szumy i dynamika praktycznie takie jak w 5d.
Jest trochę lepiej niż krakałem, ale chyba wykrakałem: mamy powtórkę z EOS-a M. Aparat jest dobry, ale są nie gorsze i tańsze. Jedyny powód do kupienia, jak na razie, to bezinteresowna miłość do bezlustra.
Podobna pomyłka w podsumowaniu:
"Zakres i dynamika tonalna
W 5D Mark IV, dla ISO 100 liczba tonów sięga 478, co daje 8.9-bitowy zapis danych. Jest to rezultat nawet lepszy niż oferowany przez 5D Mark IV."
sprzeczność?
"Tu widzimy, że oprogramowanie przetwornika ADC zmienia jego charakterystykę w zależności od użytej czułości.
[...]
Punkt wzmocnienia jednostkowego wypada dla czułości 843 (czyli trochę poniżej nastawy aparatu ISO 1600). Przekroczenie tego progu powoduje, że za jakość obrazu odpowiadają już tylko i wyłącznie algorytmy cyfrowej obróbki sygnału, a nie tor analogowy matrycy."
tylko i wyłącznie, NO CHYBA ŻE oprogramowanie przetwornika ADC zmienia jego charakterystykę w zależności od użytej czułości
Trochę dziwny to aparat. Z jednej strony dobra jakość obraza i interesujące szkła, z drugiej przekombinowana ergonomia, tryb filmowy taki z braku laku.. no dlaczego brak stabilizacji ?
Fajny, ale poczekam na mkII.
Mi się wydaje, czy rolling shutter jest tu z nami? :)
Coś punktacja testu nie nadąża za techniką. Canon wyraźnie gorszy od Sony w paru podstawowych aspektach (stabilizacja, eye-af, filmy), a różnica o jakieś setne części punktu.
@Heimo
A tam gdzie nadąża, nie odzwierciedla wyników, patrz Rozdzielczość:)
No ale to nic nowego tutaj.
Znalazłem w sieci ciekawe porównanie systemów bezlusterkowych N,C i S
link
@mate
> A tam gdzie nadąża, nie odzwierciedla wyników, patrz Rozdzielczość:)
Chyba nie do końca... Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, że jest w niej porównywalny cenowo A7III - więc "tylko" 24Mpix. Nawet bez filtra, cudów w porównaniu do 30Mpix nie będzie...
...dodam na koniec, że tak jak dotychczas najbardziej podobała mi się "militarna" stylistyka Nikonów tak teraz stylistyka Nikona Z podoba mi się najmniej a najbardziej Canon.
(Tak wiem, że to tylko narzędzie, sam kiedyś o tym przekonywałem, ale moja designerska dusza cierpi patrząc na Nikona Z) ;)
@celerrimus: „więc "tylko" 24Mpix. Nawet bez filtra, cudów w porównaniu do 30Mpix nie będzie” – jak to nie będzie, skoro A7 osiągnął lepsze wyniki rozdzielczości niż 5DIV czy teraz nowy R? Patrz rozdział 4.
@espresso: „Temperatura pracy od 0? Zdaje się iż standard to -10.” – standard w Pentaksie, chciałeś powiedzieć. :)
@omus, abes – dzięki za zauważenie, poprawione.
@celerrimus
Przeczytałeś w ogóle test?
Zabrakło jednak informacji, że aby uzyskać ciągły AF z priorytetem ostrości, prędkość zdjęć musi spadać do 3 klatek na sekundę. Te 5 fps jest bez ciągłego AF-a (str. 145 w instrukcji). Jeśli komuś wystarczy AF z 3 fps przy priorytecie ostrości, jego sprawa.
Jestem wprawdzie dość wyważonym fanboyem Canona, ale EOSa R wziąłem do ręki i po minucie wiedziałem, że go nie polubię. Ergonomia to katastrofa. To nie jest aparat dla ludzi, którzy fotografują z okiem przy wizjerze - tak się po prostu nie da, a już szczególnie jeśli ktoś celuje lewym okiem. Większość funkcji wymaga oderwania oka od wizjera i dotykowego macania ekranu albo szukania guzika, który trzeba wcisnąć, żeby jakąś funkcję zmienić, bo żaden nie jest w tym miejscu, w którym się go oczekuje. Wszystko jest jakoś nie od tej strony. Jeśli to będzie czyjś pierwszy aparat to pewnie szybko się przyzwyczai, jeśli ktoś "pstryka" od dawna i ma wyrobione nawyki chyba nie starczy mu cierpliwości.
Co do reszty to aparat nie odstaje jakoś szczególnie od konkurencji, jest trochę plusów, jest trochę minusów, są przejściówki dla "szklarni". Chyba jak ktoś z przemówców poczekam na Mark II.
Info, że canonem EOS R można fotografować do 8 klatek na sekundę to nieporozumienie, bo trzeba zmniejszyć prędkość do 5 klatek na sekundę, aby mieć ciągły AF. Ale ten ostatni da jedynie priorytet szybkości zamiast celności. Aby uzyskać ciągły AF z priorytetem ostrości, prędkość musi spadać do 3 klatek na sekundę.
@mate
nie... a tam widzę faktycznie cuda :)
Mam pytanie odnośnie punktacji.
:p
Autofokus: 7.76
-Wydawałoby się ze np. Z7 [7.76 pkt] celniej trafia link link
"W tej kategorii Canon EOS R musi jednak uznać wyższość zarówno Z7, jak i A7 III."
ale może to tak się tylko wydaje. ;)
[czytam dalej]
...
ale 70–200 mm f/2.8L EF IS III USM zmienia ogniskową podczas ostrzenia
link
Eos R+ 28-70 f2 = 26 000 PLN. I za taką kwotę mamy komplet z jednym dziurą na kartę... Nie wiem czy to dobre porównanie, ale to chyba jak niezłej klasy osobówka bez miejsca na koło zapasowe? W Canonie nieźli jajcarze:)
Ja nie wiem, ludzie, co wy z tymi slotami na kartę. Naprawdę tak wam padają te karty, że bez dwóch ani rusz?
@yose - słabe porównanie bo osobówki teraz nie mają miejsca na koło zapasowe ( zbędny gadżet - chyba że ktoś jedzie na Ukraine ;)
Tak jak się spodziwałem szału nie robi. Stara matryca ożeniona z wadami lustra ( brak stabilizacji i crop w video ) za wysoką cenę.
Pewnie znajdą się tacy którym podpasuje - ale moim zdaniem za rok będą dramatyczne przeceny tego modelu ( zaraz jak Canon zmuszony "umiarkowanym sukcesem" wypuści nowy model bez tych oczywistych baboli.
Także słaba inwestycja ...
I znów ta punktacja...
Sony zaoferowało najniższy poziomu szumu w porównaniu do Nikona i Canona, w a punktacji to Nikon ma najwyższą ocenę, Sony środkową, a Canon najniższą. Eh... :)
...punktacja
2. Rozdzielczość (MTF)
EOS R: 5.08 pkt link
5D IV: 5.18 link
6D II: 5.71 link [26mpix]
"Canon EOS R ustępuje w tej kategorii zarówno mniej upakowanemu Sony A7 III..."
Sony A7 III: 4.71
To ujmowanie punktacji za asymetryczny filtr dolnoprzepustowy jest bez sensu
i sprzeczne z wnioskami.
@komor
Przez 11 lat padły mi dwie, jedna w lustrzance ( na szczęście na początku wakacji), druga w smartfonie- więc od czasu do czasu się zdarza. Więc wg mnie jest niesmak, że firmy oferują sprzęt za coraz większą kasę i oszczędzają na elemencie który kosztowałby jakieś grosze. Mogliby chociaż zrobić możliwość domontowania za dopłatą w salonie;)
...punktacja
3. Jakość obrazu JPEG
"W porównaniu do konkurentów, Canon przegrywa pod względem zaszumienia z Sony A7 III, /.../. Najprzyjemniejszy dla oka „obrazek” na najniższych czułościach, ze względu na obecne wyostrzanie, tworzy A7 III,"
Canon EOS R: 5.25 pkt
Sony A7 III: 4.63
Ja akurat na JPG nigdy nie patrzę, ani trochę mnie nie interesuje. Ale RAW zawsze, dla mnie jakość RAW jest podstawową wartością.
I tak:
Jakość obrazu RAW:
Canon: 7.11
Nikon: 7.47
Sony: 7.26
A przecież to aparat Sony z tej stawki generuje zdjęcia najmniej zaszumione, najczystsze, a wynik jest najniższy. Oczywiście rozdzielczość jest mniejsza, ale rozdzielczość to osobna kategoria w punktacji.
Fajny aparat, najwygodniejszy w łapie, ale z niepotrzebnymi ograniczeniami. W braku stabilizacji, funkcjonalności el.migawki, brak peakingu w zoomie, crop w video, irytujący czujnik zblizeniowy Gdzieś tam padają głosy, że kolory w eRce w trybie standard mniej przyjemne niż w starszych braciach, zwłaszcza żółty, a Dpreview chyba pisze, że wizjer rządzi ( no może poza Leicą z niemal 5mln pikseli )
...punktacja
4. Obudowa
Canon EOS R: 5.41 pkt
Sony A7 III: 5.04
link
link
^
Canon EOS R: 5.41 pkt
NIKON Z7: 5.04
...
Dzięki za test !
Miałem go raz w ręku i jeśli chodzi o ergonomię , przyciski to jak dla mnie Canon przekombinował , a może chcieli być tak innowacyjni ? Można było swobodnie dać pokrętła jak w innych EOS , miejsca byłoby dosyć . Brak dżojstika to też wada bo szukanie punktu AF kciukiem i jednoczesne patrzenie w wizjer jest po prostu niezbyt wygodne .
Być może że to wszystko zobaczymy w kolejnym bezlusterkowcu który powinien być odpowiednikiem Z7 oraz A7riii .
Ciekawe że jeśli chodzi o dynamikę eos R wypadł w tym teście lepiej od 5d 4 bo pierwsze testy po premierze wskazywały lekką przewagę tego drugiego.
Eos R miał mieć też wykazywać w pewnych sytuacjach większą tendencję do bandingu … ?
No i tak podsumowując -z mojej strony:
Nie wiem czego Nikon Z7 brakuje że dostał 2.20 pkt (o punkt mniej niż Canon R)
za przyciski -?
Może dżojstik zawinił. ;)
Nie wiem też co ma wyświetlacz Canona że jest według punktacji taki zajebisty.
Fajnie że Canony (wg. punktacji ...a nawet waszych pomiarów) dogoniły konkurencję pod względem dynamiki i zakresu tonalnego
...tylko dlaczego jest w ciemnej d.... przy wyciąganiu z cienia ???
A...
i jeszcze jedno.
W punktacji ogólnej otrzymał prawie tyle co 5D IV (72.08 pkt vs. 72.31)
mimo ze to ogryzek amatorki niższej klasy niż 5D.
Oferuje mniej niż "piątka".
[Z7 to też ogryzek względem D850
ale przynajmniej jest wartość dodana w postaci funkcjonalnego AF w wideo i LV
czego dotąd lustrzanki Nikona nie miały.]
Jestem amatorem.
Mam ledwie C6d I + S35A oraz C85 1.8 i RX100mkIV.
Ostatnio na wczasach praktycznie tylko kręcę filmy soniakiem 100p100M PP7.
I nie potrafię, po prostu nie potrafię zrozumieć jak Canon ma mnie zachęcić do zakupu R jak daje tam FHD w ledwie 60p???
WTF???
Witam
Dziękuję za test EOS R
Mam wrażenie że te przespane lata w bezlustrach się ujawniają
nie do końca dopracowaną konstrukcją.
Lecz maszyna konkurencji ruszyła ...wreszcie
Jako znany tu troll Olympusa, zrobiłem miejsce w szafie na dodatkowy
system FF , lecz jeszcze go nie wybrałem.
Czekam na premierę Panasonica oraz wasze testy.
Zastanawiam się także jak dużo spadną cenowo lustra FF po
zadomowieniu się na rynku bezlusterkowców.
Pozdrawiam
super aparat dla tych , ktorzy lubia tryb A i go nie przestawiaja.
@szydas
"Co do reszty to aparat nie odstaje jakoś szczególnie od konkurencji"
A to już zależy co kto uzna za "jakoś szczególnie".
Brak stabilizacji matrycy, upośledzone 4K, znacznie wolniejsza seria, brak eye af w af-c, to są cechy, które mogą decydować i ciężko je nazwać mało istotnymi.
@komor
"Ja nie wiem, ludzie, co wy z tymi slotami na kartę. Naprawdę tak wam padają te karty, że bez dwóch ani rusz?"
Nie chodzi tylko o backup, bo to jeden z aspektów, ale 2 sloty przydają się chociażby na rozdzielenie roboty na karty (np. na jedną zdjęcia na drugą filmy) i bardziej optymalny dobór kart w związku z tym.
Oficjalny przedstawiciel canona w wywiadzie udzielonym na photokinie brak drugiej karty uzasadnia obnizeniem ceny produkcji w trosce o uzytkownikow.
jego zdaniem wiekszosc uzytkownikow nie potrzebuje drugiej karty ( wspomina , ze tylko 5 % ) , natomiat pozostale 95% uzytkujacych ponosiloby niezasluzenie koszty tego razwiazania dla pozostalych 5%.
Uwaza, iz ze wzgledu na backup nie jest to konieczne, gdyz mozna przez wifi dokonywac rownolegle zapisu np na komorce.
Brak filmowania 4k w FF argumentuje tym , ze przeliczenie obrazu FF powoduje nadmierne grzanie procesora , co zwielokratnia szumy , obniza jakosc obrazowania i dosc szybko spowodowaloby przegrzanie - a wiec wylaczenie lub nawet uszkodzenie aparatu. Jego zdaniem jakosc obrazu z cropa jest lepsza niz bylaby z FF po resamplingu FF do 4k.
Dla szerokiego kata mozna podlaczyc obiektywy ef-s.
z tego wynika , ze canon wypuscil ten aparat wlasciwie jako sonde nowego systemu i jest swiadomy ograniczen.
1. Canon wypuszcza nowy aparat.
2. Na forach "wrze".
3. Aparat sprzedaje się dobrze...
I tak wkoło Macieju i dookoła Wojtek - ale żadna strona nie ustąpi i nie słucha innej. :D
PS
Jeśliby jednak się tak zdarzyło, że klienci się nie znajdą, to może w końcu R&D Canona dostanie więcej kasy na realizację swoich patentów, a nie na samo patentowanie?
@Pokoradlasztuki
Już chyba większych bredni nie mógł opowiadać. Niższa cena? Gdzie ta niższa cena? Jakoś nie widać też gorszej jakości wideo w Sony i masowych awarii.
czego bym sobie zyczyl w nastepnym R.
1. Kola PASM
2. dodatkowo AF " calssic" + joysic
3. Stabilizowanej matrycy.
ad1. guzikologie znam jeszcze z pierwszego analogowego eosa 650.
dopiero pierwszy eos 10 z kolem pasm mnie przekonal . zachowano guziki w jedynce , ale argumntowano to wieksza odpornoascia guzikow na uszkodzenia niz kola. W aparacie reporterskim bylo to uzasanione. Rzwiazanie FV w canonie to nic nowego - mialem dawno temu w N400. W sumie jest wiecej przestawiania niz kolem PASM.
ad2.dodakowo uklad klasyczny tzn niewielike sensory w 3 rzedach po 3 sztuki rozlozone na powierzchni kadru jak stosowano do tej pory. Lubie miec pewnosc , ktory sensor jest aktywny , ze ze zadziala kiedy chce. Sama precyzja pracy AF wydaje sie rewelacyjnie dobra.
ad3. Chyba nie wymaga argumentacji , ale jednak . Stosowanie stabilizacji na czasach dlugich z reki , czyli w okolicach 1/f prowadzi do wyraznej poprawy jakosci obrazowania. To sa roznice w rozdzilczosci rzedu 50 % - tego nie skompensuja nawet najdrozsze obiektywy o rekordowej rozdzilczosci. A tu jedna stabilizacja mozna spowodowac uzysk dla calej posuadanej szklarni.
Tym bardziej ze podstawowy obiektyw C 24-70L jest bez stabilizacji.
Pomiary nie wykazuja przewagi stabilizacji w obiektywie nad stabilizacja matrycy.
@człowiek... ja jako długoletni użytkownik m4/3 właśnie cały system wystawiam na allegro.
Został Sony w 2 wymiarach (A7 + A5100)
"Jego zdaniem jakosc obrazu z cropa jest lepsza niz bylaby z FF po resamplingu FF do 4k."
-"Ale EOS R po prostu nie może dorównać poziomowi szczegółowości pokazywanemu przez Sony a7 III i Fujifilm X-T3, które rejestrują nadpróbkowany materiał przed zmniejszeniem do 4K." link
Macałem aparat, milion punktów AF, aparat za worek hajsu, a ergonomia cofnęła się wstecz. Jest gorzej niż większość amatorskich aparatów.
Above L to R: Canon EOS R, Sony A7 III and Fujifilm XT3. 4k video. 100% crops
link
link
link
Do redakcji.
Jeszcze do poprawy rozdz. 3 w części dot. stabilizacji:
"Jednak z dotychczas zaprezentowanych obiektywów tylko RF 50 mm f/1.2 nie jest stabilizowany, zatem można się domyślać, że producent przyjął taką strategię na stałe i zamierza produkować stablizowane obiektywy."
Z dotychczas zaprezentowanych 4 obiektywów połowa nie ma stabilizacji.
@baron13
"Cwanon zaskoczył mnie tym razem, bo sądziłem, że dynamika i szumy będą pomiędzy 6dm2 a 5dm4. Zapewne jednak w magazynie zostało pudło matryc do 5d więc swoim zwyczajem upakowali to w nowy korpus :-) O tyle dziwne, że ślubniacy mogą teraz rzucić się na EOSa R."
Przesadzasz. Od dawna było wiadomo że to ta sama matryca co w piątce tylko ze zmienionym układem mikrosoczewek.
To dlatego na zachodzie ludzie pisali piątka w cenie pomiędzy 5 a 6. U nas ktoś rzucił hasło że to poziom 6D i ciemny lud to kupił.
Nie wiem, jak u nas ale w USA owszem ślubniacy rzucili się :-)
@Heimo
"Coś punktacja testu nie nadąża za techniką. Canon wyraźnie gorszy od Sony w paru podstawowych aspektach (stabilizacja, eye-af, filmy), a różnica o jakieś setne części punktu."
No to rzeczywiście wymieniłeś "podstawowe" rzeczy :-)))
Ech, co marketing na tym forum zrobił z ludźmi...
@RobKoz
"No to rzeczywiście wymieniłeś "podstawowe" rzeczy :-))) "
Przecież R przegrywa praktycznie w każdej kategorii.
"Ech, co marketing na tym forum zrobił z ludźmi... "
Też mnie to zastanawia jak Canon wyrobił sobie takich wiernych wyznawców ślepych na wyniki pomiarów.
To w Nikonie Z7 wadą jest brak lampy błyskowej, a w Canonie nie?
:P
@RobKoz: tym kto wieszczył, że to będzie coś jak 6dm2 byłem ja :-) Podejrzenie wziąłem z dodania poziomu iso 40 000. To samo jest w 6d więc uznałem, że jest prawdopodobne, że poziom matrycy jest podobny. Ale, że to nie wprost matryca 6d, to było oczywiste ze specyfikacji, ponieważ ma inne upakowanie. Reasumując, aparat w wysokiej cenie nie oferujący niczego, co zachęcało by do zakupu. Owszem zapewne zachęca Cwanona do produkcji wyraźnie niższymi kosztami wytworzenia.
Akurat z ostatnich nowości to zaskoczył mnie Fuji XT3 który na iso 51200 ma obrazek może nawet lepszy, niż 6dm2, a przecież to apsc :-) I to by była istotna innowacja. Natomiast odejmowanie wizjera optycznego i zmienianie mocowania obiektywu, jest na razie mieszaniem w kotle. Co już wiele razy pisałem, z tego coś się może urodzić, ale na razie są tylko plany. Eos R jak na razie jest niezłym tematem do dyskusji, z robieniem zdjęć jest tak samo jak z innymi aparatami.
@baron13
"Podejrzenie wziąłem z dodania poziomu iso 40 000. To samo jest w 6d więc uznałem, że jest prawdopodobne, że poziom matrycy jest podobny."
A od kiedy to "poziom matrycy" definiuje ogólnie pozycjonowanie aparatu? Czy Df to to samo co D4, bo matryca taka sama?
A w czasach analoga to co odróżniało korpusy amatorskie od puszek reporterskich?
@Bahrd
„1. Canon wypuszcza nowy aparat.
2. Na forach "wrze".
3. Aparat sprzedaje się dobrze. „
Pytanie dlaczego Canony sprzedaja się dobrze – o ile się nie mylę maja chyba ok. 50% rynku??
Zapewne dlatego że pomimo ograniczeń jakie Canon dorzuca do swoich aparatów, to dla klientów liczy się wypadkowa tego co te aparaty ze swoimi ograniczeniami potrafią, czyli zdjęcia jakie z nich wychodzą. A Canon ma swój charakterystyczny sposób obrazowania, ogólnie najbardziej poukładane kolory w większości sytuacji,najmniej nalotów, co przekłada się na to że kolory na fotach są czyste, czarne jest czarne a szare jest szare, poza tym zdjęcia są naturalne i realistyczne. Pilnuje więc swojego obrazka a kombinowanie pozostawia pozostałym producentom. O ile się nie mylę to kiedyś było takie powiedzenie że Nikon robi dobre aparaty, a Canon robi dobre zdjęcia:)
@baron13
"@RobKoz: tym kto wieszczył, że to będzie coś jak 6dm2 byłem ja :-) "
Nie chodzi o Ciebie. Ty byłeś powściągliwy. Chodzi o skowyt wyznawców i sprzedawców jedynego słusznego systemu.
"Reasumując, aparat w wysokiej cenie nie oferujący niczego, co zachęcało by do zakupu."
Ta "wysoka cena" to mit. Jakoś zdjęć 5D w cenie niższej niż 5D. Gdzie tu wysoka cena? Cena jest "wysoka" (tak naprawdę minimalnie wyższa) tylko jeśli porównujemy go ze słabszym po wieloma względami a7mk3.
Co EOS R ma lepszego: Wizjer, AF w trybie pojedynczym, AF w trybie ciągłym (celność), ergonomię (np. odchylany ekranik, pokrętła na obiektywach, możliwość podpięcia gripa)
Co a7mk ma lepszego: AF w trybie ciągłym (szybkość), tryb seryjny z cichą migawką, tryby filmowe.
Współpraca ze starymi szkłami na remis. a7 ma IBIS, canon ma lepszy AF.
Są jeszcze różne drobiazgi które ciężko obiektywnie wartościować. Np. Sony ma dwa sloty - dla niektórych must have dla innych zbędny bajer. Canon ma np. skuteczne zabezpieczenie przed kurzeniem matrycy na czas zmiany obiektywów - dla niektórych bez znaczenia dla innych bardzo istotne.
"Eos R jak na razie jest niezłym tematem do dyskusji, z robieniem zdjęć jest tak samo jak z innymi aparatami"
Tak długo jak nie potrzebujesz unikalnych obiektywów zmiana nie ma znaczenia.
Niedawno pewien Nikoniarz mi powiedział: "Wy Canonierzy macie fajnie. Zmieniając EOS -> EOS R niczego nie tracicie. Wszystkie stare obiektywy działają tak samo szybko i mają te same funkcje, a nowe są unikalne. Tymczasem w Nikonie część starych obiektywów traci AF, inne mają go wolniejszy, więc zmiana na nowy system jest bardziej kosztowna, bo musi się odbyć w krótszym czasie."
@yose
"Pytanie dlaczego Canony sprzedaja się dobrze – o ile się nie mylę maja chyba ok. 50% rynku??"
Ilościowo owszem, wartościowo już niekoniecznie.
"Zapewne dlatego że pomimo ograniczeń jakie Canon dorzuca do swoich aparatów, to dla klientów liczy się wypadkowa tego co te aparaty ze swoimi ograniczeniami potrafią, czyli zdjęcia jakie z nich wychodzą. A Canon ma swój charakterystyczny sposób obrazowania"
Gwarantuję Ci, że w ślepym teście nie odróżniłbyś po kolorystyce obrazka z Canona od Nikona czy Sony. I nie, Canon nie lideruje w jakości obrazu.
Powody największego udziału w rynku są generalnie dwa, w zależności o jakim segmencie rynku rozmawiamy.
Generalnie Canonowi wolumen sprzedaży robią najtańsze modele aps-c z kitowymi szkłami. Dla przeciętnego klienta elektromarketu argumentem jest napis Canon na obudowie, on się nie będzie zastanawiał nad zestrojeniem filtra kolorów podstawowych na matrycy tylko weźmie Canona, bo panowie fotoreporterzy pokazywani w TV "takimi" fotografują.
I tutaj przechodzimy do ogólnie rozumianego rynku profi i w zależności od jego dziedziny udziały będą różne. W fotoreporterce sportowej wiadomo, dominacja Canona i Nikona, w innych dziedzinach (np. kotlet) rozkład będzie już inny. A skąd popularność Canona? Szklarnia budowana od końca lat 80'tych. Tego się nie da przeskoczyć od tak. Żadna agencja foto nie wyprzeda od ręki całego szpeju i nie zmieni systemu, niezależnie od osiągów puszek. To są umowy długoterminowe, sprzęt w leasingu itd. Ale taki proces może następować stopniowo i wraz ze wzrostem popularności ML udziały poszczególnych producentów będą się zmieniać.
"Canon ma swój charakterystyczny sposób obrazowania, ogólnie najbardziej poukładane kolory w większości sytuacji,najmniej nalotów, co przekłada się na to że kolory na fotach są czyste, czarne jest czarne a szare jest szare, poza tym zdjęcia są naturalne i realistyczne.
Nikon robi dobre aparaty, a Canon robi dobre zdjęcia:)"
-Będę obstawał przy tym że to jednak ludzie robią zdjęcia.
Aparaty mogą co najwyżej czynić je mniej lub bardziej cukierkowymi.
"EOS R ma wyraźną tendencję do przesycania zdjęć. W żadnych z testowanych warunków wartość nasycenia nie spada poniżej 100%." link
W 5D IV było jeszcze normalnie: "W większości przypadków odchyłki od 100% są niewielkie lub utrzymują się na rozsądnym poziomie." link
Nowe Canony będą teraz produkować cukierkowe obrazki?
@mate
"A skąd popularność Canona? Szklarnia budowana od końca lat 80'tych."
Sądzę, że bardzo ważnym aspektem jest też serwis Canona. Żadna inna firma foto nie ma aż tak rozbudowanego serwisu swoich aparatów.
@RobKoz
""AF w trybie pojedynczym"
A jak to oceniłeś, skoro Canon strzelał na f/4 a Sony na f/2.8? Obie puszki mogły trafiać tak samo, tylko ze względu na inną GO zdjęcie z Canona może być w przedziale do 4,5% a z Sony do 7,5%, niemożliwe? W świetle żarowym też lepszy?
"AF w trybie ciągłym (celność)"
Ponownie zapytam o podstawy do tego stwierdzenia, skoro obie puszki były testowane w kompletnie różnych warunkach, na innej przysłonie, na innych odległościach przedmiotowych, na inaczej poruszających się obiektach.
Zresztą, nawet przyjmując najgorsze dla A7 III wyniki czyli ok. 50%, to mamy trafione kadry na poziomie 5 kl/s, ile daje Canon? A może porównamy skuteczność śledzenia ludzi w af-c?
"ergonomię"
Większość osób, co miała tę puchę w rękach, to krytykuje ergonomię a nie chwali.
"możliwość podpięcia gripa"
To do A7 III nie można podpiąć gripa??? Coś ci się już zupełnie pozajączkowało.
@Pdamian
„Będę obstawał przy tym że to jednak ludzie robią zdjęcia.”
Przecież to jasne że operator sprzętu;) odpowiada za to co się na zdjęciu znajdzie, a na kolorach się zdjęcia nie kończą -tyle że nie każdy właściciel aparatu ma umiejętności czy talent fotograficzny , programy do obróbki i wiedzę w temacie, skalibrowany monitor, czas żeby posiedzieć przy fotach itp. za to większość potrafi ocenić czy kolory na zdjęciach jego zdjęciach są dobre, odpowiadające temu co widział czy coś w nich nie gra, do tego ocenić z aparatów jakiej firmy zdjęcia wychodzą „lepsze” a następnie podzielić się swoimi spostrzeżeniami ze znajomymi:) I nie chodzi tu o żadną cukierkowość tylko o czystość kolorów i ogólną klarowność zdjęć. Myślę też przy tym że niewielu amatorów tak naprawdę zainteresuje że „W żadnych z testowanych warunków wartość nasycenia nie spada poniżej 100%." :)
Yose, Mate - zgodziliśmy się zatem, że - póki co! - Canon nie musi za bardzo starać.
Ale nadal nie wiemy, czy Canon nie chce, czy też - w wyniku atrofii wywołanej wieloletnim sukcesem - już nie potrafi postarać się bardziej?
I zjadło mi "się" w pierwszym zdaniu...
canon nie ma ślepych wyznawców odpornych na wyniki pomiarów , tylko faktycznie sprzedaż jest duża najniższych modeli , naprawdę są osoby które kupują sprzęt foto i nie mają pojęcia o fotografii , kupuja z prozaicznych powodów np unia daje dotacje na rozwój firmy , a firma moze być z całkiem innej branzy ale trzeba robić zdjęcia produktów , prozaiczne powody
I jeśli zdjecią produktów będzie można zrobić z lepsza jakosćia komórką to część osób kupi smartfony bo do takich zdjęć nie potrzeba wysokich czułości ;
@Bahrd
"Ale nadal nie wiemy, czy Canon nie chce, czy też - w wyniku atrofii wywołanej wieloletnim sukcesem - już nie potrafi postarać się bardziej?"
Ciężko stwierdzić tak naprawdę, czy mają ograniczenia natury elektronicznej w określonym budżecie, czy to polityka. Ja bym się bardziej skłaniał ku pierwszemu.
Do Optycznych
Mówiliście, że adaptery są fu i be, a tymczasem używacie takowego do testów rozdzielczości?
@Betelgeuse
"Firmowy" i był w zestawie, nie to co jakaś noname Sigma MC-11 :)
@Bahrd
"Ale nadal nie wiemy, czy Canon nie chce, czy też - w wyniku atrofii wywołanej wieloletnim sukcesem - już nie potrafi postarać się bardziej?"
Oczywiście że potrafi, bo maja kupę kasy którą mogliby wydać na rozwój i zapewne jednych z najlepszych inżynierów na rynku-tylko po co?? Skoro aparat dobrze się sprzedaje im się np. bez wbudowanej lampy i z jednym slotem, z ograniczonym trybem video, bez stabilizacji itp. to po co dokładać te elementy, skoro ich dołożenie wiązałoby się z większymi wydatkami na produkcję, zawsze te kilka % kosztów można zaoszczędzić. Może nie mam racji ale wg mnie w Canonie doskonale sobie zdają sprawę że klientom podoba się produkt finalny czyli zdjęcia z canonowskich aparatów, do tego rozbudowana szklarnia, więc oszczędzają na czym tylko mogą, po to by zysk był jak najsolidniejszy, ostatecznie firmy zazwyczaj nie istnieją tylko dla idei. Najwięcej misji i idei jest zazwyczaj w materiałach marketingowych;) Ogólnie taktyka skuteczna bo prawie co aparat to ludzie psioczą że brak tego czy tamtego, że Canon mało innowacyjny itp. a koniec końców i tak okazuje się że udziały Canona rosną.
@mate
"AF w trybie pojedynczym"
"A jak to oceniłeś, skoro Canon strzelał na f/4 a Sony na f/2.8? Obie puszki mogły trafiać tak samo, tylko ze względu na inną GO zdjęcie z Canona może być w przedziale do 4,5% a z Sony do 7,5%, niemożliwe?"
Im jaśniejszy obiektyw tym łatwiej ma AF w puszcze. Z drugiej strony jest płytsza GO więc to się poniekąd znosi. Są w sieci inne testy i akurat w trybie pojedynczym recenzenci są raczej zgodni że AF z tego Canona jest najszybszy i najcelniejszy.
"Zresztą, nawet przyjmując najgorsze dla A7 III wyniki czyli ok. 50%, to mamy trafione kadry na poziomie 5 kl/s, ile daje Canon? A może porównamy skuteczność śledzenia ludzi w af-c?"
Sony ma lepsza serię - napisałem to. Natomiast ciągły AF to nie tylko seria. To też jedno zdjęcie na kilka sekund i to jedno ma być trafione.
"Większość osób, co miała tę puchę w rękach, to krytykuje ergonomię a nie chwali."
Większość która miała tę puchę na chwilę. Z tych co ją mieli na dłużej zdania są delikatnie mówiąc podzielone, a ergonomia się broni.
Dżojstick kontra lepsza obsługa dotykowego ustawiania punktu AF. Użytkownicy Canona którzy ten dotykowy wybór punktu w innych modelach mieli już dawno przyznali że częściej go używali niż dżojstiscka. Recenzent który bierze aparat na kilka dni może woleć dżojstick.
W tym artykule pojawił się błąd. Recenzent pisze o tym że ograniczenie ekranu do jednej czwartej obniża precyzję. Tak ale tylko w trybie bezwzględnym. W trybie względnym ekranu używamy jako gładzika (dotykamy ekranu i przesuwamy w wybranym kierunku przesuwając punkt w tym samym kierunku) - wtedy zarówno szybkość jak i precyzja są większe niż przy użyciu dżojsticka.
Kółko PASM było już wyjaśniane. Użytkownicy chcieli niezależnych trybów foto i filmowych. (np. w foto masz Av a filmujesz w Tv) zamiana kołka na menu szybkiego wyboru umożliwiło prostą implementację tego wraz zapamiętywaniem wszystkich innych ustawień niezależnie dla trybu foto i filmowego.
Ale są też sprawy zupełnie obiektywne jak wspomniany odchylany ekran czy pierścień na obiektywie.
"To do A7 III nie można podpiąć gripa??? Coś ci się już zupełnie pozajączkowało."
Tak, "pozajączkowało" z Nikonem. Przepraszam.
@mate racja, poprawiłem.
@Betelgeuse do EOS-a R dostaliśmy tylko 24-105 IS USM, bo tylko ten obiektyw był w posiadaniu pl oddziału firmy. No a on raczej rekordów rozdzielczości nie będzie bił, więc tak czy siak do używania adaptera byliśmy zmuszeni. Wyniki pokazały jednak, że przynajmniej w okolicach centrum kadru nie jest wcale gorzej, niż w 5D Mark IV.
@PDamian w jakości zdjęć RAW Z7demka jest premiowana dodatkowym natywnym ISO - 64. A wyświetlacz Rki jest odchylany, ma świetną rozdzielczość i wielkość (3.2 cale) no i w zasadzie wszystkie funkcje aparatu możemy obsługiwać dotykowo
@wzrokowiec aparaty były testowane przez różnych redaktorów, ja braku lampy za wadę nie uznałem, a kolega tak.
Aparat jak aparat, zdjęcia robi i dużo kosztuje. Zastanawia mnie tylko dyskusyjna jakość zaprojektowanej elektroniki bo to przecież nie jest kompakt.
@RobKoz
"Sony ma lepsza serię - napisałem to. Natomiast ciągły AF to nie tylko seria. To też jedno zdjęcie na kilka sekund i to jedno ma być trafione."
Ale pomiary procentowe prezentowane przez Optycznych są przy strzelaniu serią, a czym większa szybkostrzelność tym AF ma mniej czasu, więc naturalnie wyniki procentowe mogą być niższe, co w liczbach bezwzględnych i tak może dać więcej trafionego materiału. R przy priorytecie ostrości daje 3 kl/s, A7 III 10 kl/s, to jest bardzo duża różnica.
W bardziej realnych sytuacjach (jak chociażby test rowerzysty tu na Optycznych) A7 III dawał 90% trafień przy 10 kl/s, to jest zły wynik? To jest też odpowiedź, że ten eye af to nie jest taki sobie bajer, tylko przy fotografii osób (sport, dzieciaki) mocno podnosi skuteczność af-c.
@m_smyl
"aparaty były testowane przez różnych redaktorów, ja braku lampy za wadę nie uznałem, a kolega tak."
To tylko pokazuje, że ze wszelkimi podsumowaniami czy punktacjami powinniście sobie dać spokój. Pomiary, wyniki, omówienie kwestii, których się nie da zobrazować pomiarami i będzie gitara.
@Robkoz - Co do Nikoniarzy to wszystkie reporterskie szkiełka działają. Nie działać mogą tylko starocie - ale trudno krytykować Nikona za to co Canon zrobił 35 lat temu wystawiając do wiatru posiadaczy starszej szklarni ...
Jedna rzecz, warta uwagi choć mało istotna - design. Ten Canon wygląda jak 10 lat starszy niż Sony A7 III. Jak dla mnie jego wygląd jest tak dramatyczny, że źle by mi się na nim pracowało.
@mate
"Ale pomiary procentowe prezentowane przez Optycznych są przy strzelaniu serią, a czym większa szybkostrzelność tym AF ma mniej czasu, więc naturalnie wyniki procentowe mogą być niższe, co w liczbach bezwzględnych i tak może dać więcej trafionego materiału. R przy priorytecie ostrości daje 3 kl/s, A7 III 10 kl/s, to jest bardzo duża różnica."
Nie przeczę. Jeśli ktoś potrzebuje szybkiej serii to a7 będzie lepszym wyborem. A najlepszym a9. Podobnie w przypadku śledzenia oczu czy twarzy.
Ja w trybie ciągłym fotografuję głównie ptaki, czasem samoloty. A7 potrafi się nagle zgubić przy zmianie kierunku i widać albo moment zawahania albo minimalny ruch w innym kierunku po czym następuje wyrównanie. W Canona z DPAF z którymi miałem do czynienia ten moment zawahania nie występuje lub jest krótszy.
Ktoś powie że to nie problem bo jak zrobię serię to 4 z 5 zdjęć będą ok. A z Canona dostanę tylko trzy.
Tyle że ja wcale nie chcę 3 czy 4. Ja śledzę obiekt (np. samolot robiący akrobacje) i spust naciskam wtedy kiedy chcę i lubię mieć tę pewność że obojętne kiedy ten spust nacisnę obiekt będzie ostry.
To moje zdanie. Ktoś inny pisał że dla niego najważniejsza jest szybka seria z ciągłym AF i EYE AF bo robi dzieciom setki ujęć a później wybiera te najlepsze. Dla niego a7 lub któryś fuji będzie lepszym wyborem.
Chyba każdy fotogram z odrobiną doświadczenia jest bez problemu wskazać te działki swej profesji gdzie dane narzędzie będzie lepsze. Ciężko wskazać najpopularniejszy a tym bardziej jedynie słuszny punkt widzenia do oceny aparatu.
Jeśli wyjdziemy od niedzielnego pstrykacza czy turysty to szybko dojdziemy do wniosku że najlepszy system to u4/3 lub EOS M. Jeśli wyjdziemy od funkcji Video to Sony lub Panas. Jeśli chodzi o fotografowanie ludzi to znowu Sony tym razem z Fuji. Sport i architektura to Canon (choć ktoś powie że Sony a9 i też będzie miał rację). Do pejzażu ponoć najlepszy obecnie jest D850 i tak dalej. A jeszcze do tego wszystkiego powinniśmy wziąć pod uwagę zamiar artystyczny czyli dostępność obiektywu o zadanej ogniskowej i świetle.
Dlatego porównując dwa aparaty w zależności od tego jak rozłożymy wagi poszczególnych parametrów możemy dojść do skrajnie różnych wyników.
@focjusz
"Co do Nikoniarzy to wszystkie reporterskie szkiełka działają. Nie działać mogą tylko starocie - ale trudno krytykować Nikona za to co Canon zrobił 35 lat temu wystawiając do wiatru posiadaczy starszej szklarni ... "
To nie krytyka. Ten ruch prędzej czy później musiał nastąpić. Profi już dawno wymienili swoje szkła więc tak jak piszesz ich to nie zaboli. A ci co nie zmienili i tak potrzebują dwóch body (backup) więc mogą sobie przez jakiś czas zostawić jednego DSLR.
Gorzej z amatorami. Znam kilku fotografujących Nikonami od dawna i oni z nowych szkieł często mają tylko kita a reszta to zestaw kilku starych stałek na śrubokręt. Oni teraz mają dylemat. Jak sprzedadzą stare szkła to im na nowe nie wystarczy. Jak sobie zostawią to tylko MF.
@ baron13
"Akurat z ostatnich nowości to zaskoczył mnie Fuji XT3 który na iso 51200 ma obrazek może nawet lepszy, niż 6dm2, a przecież to apsc :-)"
Nie wiem jak teraz ale kilka lat temu Fuji oszukiwało na wartościach ISO.
Tzn. 800ASA dawało taką samą ekspozycję jak Canon na 400ASA
Przy oglądaniu testów warto o tym pamiętać.
Druga sprawa to Fuji ma masakrycznie silne odszumianie.
Dla mnie było za wysokie nawet gdy zmniejszałem je od minimum.
Yose,
"Oczywiście że potrafi, bo maja kupę kasy którą mogliby wydać na rozwój i zapewne jednych z najlepszych inżynierów na rynku"
Kiedyś - może, ale teraz już bym za to głowy nie dał - Canon z wiodącą pozycją na rynku foto produkuje jedynie 3% sensorów. Jeśli więc nawet ma z nich kupę kasy, to inni mają ją jeszcze więcej, a zatem mogą tym inżynierom zaoferować więcej. A wydaje się, że - poza znakomitym DP AF - to właśnie z matrycami mają najwięcej trudności.
@Bahrd
"A wydaje się, że - poza znakomitym DP AF - to właśnie z matrycami mają najwięcej trudności."
Pewnie mają. Nie bez powodu biorą matryce od Sony chociażby do swoich kompaktów premium. A plotki głoszą że i w aps-c Sony ma być dostawcą.
Tak trochę żartem, to na Image Sensors World jest zestawienie producentów matryc z podziałem na producentów dla rynku masowego, producentów na zamówienie i producentów niszowych, Canon jest w tej trzeciej grupie :)
@mate
"Pewnie mają. Nie bez powodu biorą matryce od Sony chociażby do swoich kompaktów premium."
Poprawka - do wszystkich kompaktów. I tak jest od kiedy pamiętam. Canon produkował matryce APS-C, bo nie mieli ich od kogo kupić. Konkurencja robiła CCD a wtedy CMOS dawał lepsze wyniki na wysokich czułościach. FF zaczęli robić bo podobno zupełnym przypadkiem mieli starą linię (na której dawniej robili procki do drukarek). Nowsze linie nie nadawały się bo pracowały na mniejszych kościach krzemu.
Ale do kompaktów od kiedy pamiętam kupowali od Sony bo tak było taniej. Sony robiło te matryce masowo.
"A plotki głoszą że i w aps-c Sony ma być dostawcą."
Obecne plotki o możliwym użyciu matrycy APS-C od Sony mogą mieć podobny powód. Wraz z kurczącym się rynkiem APS-C koszt jednostkowy matrycy rośnie.
"Tak trochę żartem, to na Image Sensors World jest zestawienie producentów matryc z podziałem na producentów dla rynku masowego, producentów na zamówienie i producentów niszowych, Canon jest w tej trzeciej grupie :)"
W ogóle fotografia to nisza jeśli chodzi o matryce a Canon to nisza w niszy. Choć tak po prawdzie coś tam dla przemysłu robią, ale nie mają startu do Sony. Ponoć dziś największy odbiorca matryc większych niż te w telefonach to motoryzacja. Każdy nowoczesny samochód ma kilka kamer a te planowane jako automatyczne do kilkunastu.
Jeszcze chwila i powstanie święty grall czyli matryca z centralną migawką i DPAF i wtedy już pozostanie tylko jeden krok: QPAF (od quad) tak by AF był jednakowo wrażliwy na linie poziome i pionowe.
A wtedy już dalszy krok to chyba tylko MF lub inna technologia. Ponoć z krzemu wiele więcej nie da się już wycisnąć w kwestii DR i high ISO.
@Bahrd
„Kiedyś - może, ale teraz już bym za to głowy nie dał - Canon z wiodącą pozycją na rynku foto produkuje jedynie 3% sensorów. Jeśli więc nawet ma z nich kupę kasy, to inni mają ją jeszcze więcej, a zatem mogą tym inżynierom zaoferować więcej. A wydaje się, że - poza znakomitym DP AF - to właśnie z matrycami mają najwięcej trudności.”
A co rozumiesz jako „trudności”??
A teraz dywagacje bo nie mam żadnej wiedzy na ten temat- nie wiem też co rozumieć pod słowem „producent”. Mogą być producentem w sensie takim że mają fabrykę, która jest własnością Canona i tam wytwarzają 3% matryc, które umieszczają w aparatach z logo Canon.
Resztę mogą zlecać zakładom Sony bo Sony ma możliwości produkcyjne , których Canonowi się nie chce rozwijać czyli budować budynków, taśm produkcyjnych, zatrudniać pracowników itp. Więc zlecają produkcję Sony ale tylko i wyłącznie na bazie opracowanych przez inżynierów Canona patentów. W takim wypadku producentem jest chyba Sony i może się pochwalić że produkuje np. 80% matryc umieszczanych w aparatach. Nie wiem czy tak jest ale myślę że to prawdopodobne.
@yose
"nie wiem też co rozumieć pod słowem „producent”."
Firma opracowująca i produkująca matryce. Canon naprawdę jest mało znaczącym graczem na rynku matryc, w dodatku graczem z dość niskim potencjałem technologicznym.
"Nie wiem czy tak jest ale myślę że to prawdopodobne."
Nie, tak nie jest, Canon chwali się wytwarzaniem własnych konstrukcji u siebie, natomiast tam, gdzie stosują matryce Sony, to są to konstrukcje od Sony.
Ja trochę nie na temat tego Canona, ale o fotografi.
Tak ludzie narzekają na APS-C Canona bo to crop 1.6, a nie 1.5
A co widzę u Nikona.:
23.5 x 15.6 mm - co daje crop 1.532x a nie jak niektórzy liczą 1.5x
Dla porównania Canon np 7D II:
22.4 x 15 mm - co daje 1.607 crop
To 1.1mm różnicy na szerokim i 0.6mm różnicy na wąskim.
To 5% różnicy tylko.
Szczególnie @mate często podkreśla, że Canon to 1.6crop aż. Podczas gdy Nikon i Sony mają tylko 5% różnicy.
A biorąc wysokość a nie szerokość to wychodzi:
Nikon crop - 1.538
Canon crop - równe 1.6
@mate: „«@yose
"nie wiem też co rozumieć pod słowem „producent”."» Firma opracowująca i produkująca matryce.” – błąd. Często jest tak, że opracowująca jest jedna, a produkująca inna. Patrz na Nikona, patrz na Apple, tak może być i z Canonem. Strasznie wam ten Canon musi stać kością w d#pie, że szukacie ciągle pretekstów, żeby umniejszać jego potencjał i udział w rynku. :)
@mgkiler: „Tak ludzie narzekają na APS-C Canona bo to crop 1.6, a nie 1.5
A co widzę u Nikona.: (…)” – no właśnie, jak wyżej napisałem, niektórym się strasznie pod czachę ten Canon wrył, nie mogą żyć nie myśląc o nim… :)
@mgkiler
"A biorąc wysokość a nie szerokość to wychodzi:
Nikon crop - 1.538
Canon crop - równe 1.6 "
m4/3 crop - 1.846
Co nie przeszkadza ci wypisywać gdzie tylko się da, jakie to m4/3 ma małe matryce, nie to co aps-c i ff (tak jakby te dwie ostatnie były równorzędne).
@komor
"Często jest tak, że opracowująca jest jedna"
Częściej zamawiająca.
"tak może być i z Canonem. "
Ale to Canon się chwali samodzielną produkcją.
"Strasznie wam ten Canon musi stać kością w d#pie, że szukacie ciągle pretekstów, żeby umniejszać jego potencjał i udział w rynku. :) "
Tak, nie daje spać po nocach.
Widzę, że niektórym się jeszcze bardziej gotuje w dupie, że nie trzymają nerwów na wodzy.
@m_smyl
"@PDamian w jakości zdjęć RAW Z7demka jest premiowana dodatkowym natywnym ISO - 64. A wyświetlacz Rki jest odchylany, ma świetną rozdzielczość i wielkość (3.2 cale) no i w zasadzie wszystkie funkcje aparatu możemy obsługiwać dotykowo."
-wytłumaczenie punktacji wyświetlacza przyjmuję.
Nigdzie nie pisałem o "akości zdjęć RAW Z7".
Mam wątpliwości odnośnie [punktacji:
1. Autofokus: 7.76 pkt
-Wydawałoby się ze np. Z7 [7.76 pkt] celniej trafia link link
"W tej kategorii Canon EOS R musi jednak uznać wyższość zarówno Z7, jak i A7 III."
2. 2. Rozdzielczość (MTF): 5.08 pkt link
5D IV: 5.18 link
6D II: 5.71 link [26mpix]
-SKĄD TE PUNKTY 6D II?
"Canon EOS R ustępuje w tej kategorii zarówno mniej upakowanemu Sony A7 III..."
Sony A7 III: 4.71
To ujmowanie punktacji za asymetryczny filtr dolnoprzepustowy jest bez sensu
i sprzeczne z wnioskami.
3. Jakość obrazu JPEG
"W porównaniu do konkurentów, Canon przegrywa pod względem zaszumienia z Sony A7 III, /.../. Najprzyjemniejszy dla oka „obrazek” na najniższych czułościach, ze względu na obecne wyostrzanie, tworzy A7 III,"
Canon EOS R: 5.25 pkt
Sony A7 III: 4.63
4. Obudowa
Canon EOS R: 5.41 pkt
Nikon Z7: 5.04
- link
link
5. Nie wiem czego Nikon Z7 brakuje że dostał 2.20 pkt (o punkt mniej niż Canon R) za przyciski -?
Może dżojstik zawinił. ;)
...ale to pytanie zadawałem już pod testem Nikona:
PDamian
12 listopada 2018, 22:35
Za PRZYCISKI dostał tyle samo punktów co: EOS M3, X-E2S, E-PL7, NX100
...mniej od: trzycyfrowych Canonów, EOS M5/M6, Fuji X-A10, X-A1, E-M10, GM5 !, A6000, wszystkich generacji A7(x).
Co z tymi przyciskami w Nikon Z7 nie tak?" link
@mate
Kontekst wypowiedzi.
Tak m43 ma małą matrycę w stosunku do APS-C.
A mój Canon 760D, czy Sony A6000 mają małą matryce w stosunku do FF.
Nigdzie nie prawdy nie napisałem.
Ponadto stosunek wielkości matrycy do wielkości body wygrywa aktualnie Sony w FF produkując body wymiarami równe niż topowe m43.
Czyli chcąc dostać jak najwięcej w najmniejszym body - kupowałbym bezlustro FF.
No chyba jednak Hassell ma największą matryce w najmniejszym body.
@mgkiler
"Nigdzie nie prawdy nie napisałem. "
Tylko bredziłeś też, że aps-c jest pośrodku między m4/3 a ff.
No i jaki sens ma krytyka m4/3 z ust osoby, który używa niewiele większej matrycy (crop 1,6 vs crop 1,85 jak sam zauważyłeś)?
komor
"że szukacie ciągle pretekstów, żeby umniejszać jego potencjał i udział w rynku. :) "
Jak fan(old)boy Canona - zwyczajnie się "martwię", że być może przespał/przeoczył moment, w którym rynek poszedł w stronę masowych ale małych sensorów do zastosowań w telefonach, samochodach i AGD.
I przez to może nie mieć wystarczająco dużo środków, żeby dotrzymać kroku w technologii matryc - a był przecież kiedyś niekwestionowanym liderem nie tylko produkując matryce, ale i sprzęt to ich produkcji.
RobKoz
" QPAF (od quad) tak by AF był jednakowo wrażliwy na linie poziome i pionowe."
Chłopaki z Imaging Resources mają, przy okazji kolejnego wywiadu z inżynierami z Canona spytać (w moim imieniu), dlaczego nie zrobili "semi" QP AF wstawiając na przemian pionowo i poziomo dzielone DP AF: link
EOS R wygląda na bardzo udany aparat.
Myślę, że osoby znające system przekona do zakupu.
Tak więc już jest wiadome, że plan minimum został spełniony :)
RobKoz
28 listopada 2018, 13:18
Dżojstick kontra lepsza obsługa dotykowego ustawiania punktu AF. Użytkownicy Canona którzy ten dotykowy wybór punktu w innych modelach mieli już dawno przyznali że częściej go używali niż dżojstiscka. Recenzent który bierze aparat na kilka dni może woleć dżojstick.
....
Kółko PASM było już wyjaśniane. Użytkownicy chcieli niezależnych trybów foto i filmowych. (np. w foto masz Av a filmujesz w Tv) zamiana kołka na menu szybkiego wyboru umożliwiło prostą implementację tego wraz zapamiętywaniem wszystkich innych ustawień niezależnie dla trybu foto i filmowego.
-----------------------------------
jak wygglada wybor punktu af na ekranie fotografujac np obiektywem 200 mm , 70 - 200 ?
w prawej dloni trzymasz obudowe aparatu , lewa wspierasz obiektyw , wybierasz ogniskowa ,kadrujesz , dochodzisz do wniosku ze lepiej byloby przesunac punkt af np na lewy Gorny rog . I jak to masz zrobicv teraz ?
odkladasz aparat od oka , otwierasz ekran , blyskawicznie dotykasz ekranu i pozycjonujesz punkt af - pozycjonowanie trwa ulamek sekundy , podnosisz aparat do oka i .... motywu dawno nie ma.
w uprzywilejowanej sytuacji byliby mescy mieszkancy afryki , ktorych natura obdarzyla wiekszymi wymiarami i byc moze "trzecia reka " byliby w stanie w trakcie kadrowania ustalic punkt af na monitorku.
sa na YT tzw " testy " i "pierwsze wrazenia" z uzytkowania R.
w takiej systuacji fotografuja co niektorzy majac wyciagniety aparat z tele przed siebie jak komorke. dziekuje - ten aparat projektowala gimbaza , tzn ludzie , ktorzy oceniaja wymagania stawiane DSLM przez pryzmat obslugi komorki.
Kolo PASM. To jest wspaniale rozwiazanie stosowane aktualnie doslownie przez wszystkich. Jednym niewielkim ruchem natychmiast wybierasz program jaki odpowiada potrzebom , lacznie z indywidualnie zaprogramowanymi.
W R wciskasz guzik , nastepnie wielokrotnie musisz obrocic kolkiem nastaw , gdyz nie da sie jednym ruchem palca przebiec cala skale . Pare sekund to moze potrwac. Uzasadnienie jakie przytoczyles jest idiotyczne.
Utrudnic wybor programu fotograficznego , czego dokonuje sie ciagle w zaleznosci od sceny , po to by ulatwic wybor pomiedzy filmowaniem a fotografowaniem , czego dokonuje sie znacznie rzadziej - i to w aparacie fotograficznym z ograniczonymi mozliwosciami filmowania. Taka argumentacja bym zrozumia w kamerze filmowej z dodatkowa mozliwoscia fotografowania.
Ten aparat ma dziwna Ergonomie i budzi mieszane uczucia. Pewnie , ze mozna sie dostosowac , tak jak mozna sie dostosowac do obslugi kazdego kompaktu.
Nie wiem czym sa podyktowane tak niepraktyczne rozwiazania.
Nir rozumirm w ogole canona dlaczego wypuszczajac tak dlugo oczekwiany dslm decyduje sie rezygnacje ze znakomitych rozwiazan , ktore kiedys sam wprowadzil a ktore znakomicie ulatwialy obsluge.
Odnosze wrazenie , ze jest to calkiem wygodny w obsludze aparat , pod warunkiem ze nie musisz czegokolwiek zmieniac w trakcie fotografowania.
Rowniez do pracy w Studio na statywie.
Jak robicie testy to wystarczy tylko wasze tabelki wykresy ,dajcie sobie spokój z jakimiś punktami które w waszym wykonaniu jest całkowicie bez sensu!!! czemu to ma służyć??!! Tylko pośmiewisko z siebie robicie.
@Pokoradlasztuki
" w prawej dloni trzymasz obudowe aparatu , lewa wspierasz obiektyw , wybierasz ogniskowa ,kadrujesz , dochodzisz do wniosku ze lepiej byloby przesunac punkt af np na lewy Gorny rog . I jak to masz zrobicv teraz ?
odkladasz aparat od oka , otwierasz ekran , blyskawicznie dotykasz ekranu i pozycjonujesz punkt af - pozycjonowanie trwa ulamek sekundy , podnosisz aparat do oka i .... motywu dawno nie ma. "
Rozumiem, ze chciałeś się przyczepić ale trzymaj się faktów.
Nie odsuwasz aparatu od oka (zakładam że jesteś prawo-oczny, lewo-oczni mają gorzej). Po prostu kciukiem dotykasz ekranu i go przesuwasz. Nie musisz dotykać lewej krawędzi by punkt AF był po lewej stronie. To działa _względnie_. Obojętnie w którym miejscu dotkniesz ekranu to nie ma znaczenia znaczenie ma kierunek ruchu palca - dokładnie tak samo jak w przypadku dżojsticka tylko z większa szybkością i precyzją.
Jest też tryb o którym piszesz że AF jest ustawiany tam gdzie dotkniesz ale to jest opcjonalne a nie jedyne możliwe i wygodne np. przy pracy na statywie.
"sa na YT tzw " testy " i "pierwsze wrazenia" z uzytkowania R.
w takiej systuacji fotografuja co niektorzy majac wyciagniety aparat z tele przed siebie jak komorke. dziekuje - ten aparat projektowala gimbaza , tzn ludzie , ktorzy oceniaja wymagania stawiane DSLM przez pryzmat obslugi komorki."
Obrażasz projektantów tylko dlatego że po pierwsze sam nie wiesz jak to działa a po drugie opierasz się na testach przeprowadzanych przez ludzi którzy nie wiedza jak działa sprzęt który testują. Miej litość!
Kolo PASM. To jest wspaniale rozwiazanie stosowane aktualnie doslownie przez wszystkich. Jednym niewielkim ruchem natychmiast wybierasz program jaki odpowiada potrzebom , lacznie z indywidualnie zaprogramowanymi.
" W R wciskasz guzik , nastepnie wielokrotnie musisz obrocic kolkiem nastaw , gdyz nie da sie jednym ruchem palca przebiec cala skale ."
Dobra, widzę że Ty wiesz lepiej... Mam dla Ciebie dobrą radę albo weź ten aparat do ręki i się nim pobaw opieranie swoich opinii o testy przeprowadzone przez osoby które nie potrafią obsługiwać sprzętu który testują jest bez sensu.
Lewooczni mają lepiej a nie gorzej
mogą zmieniać punkty AF nosem.
RobKoz
29 listopada 2018, 09:35
@Pokoradlasztuki
Nie odsuwasz aparatu od oka (zakładam że jesteś prawo-oczny, lewo-oczni mają gorzej). Po prostu kciukiem dotykasz ekranu i go przesuwasz.
--------------------
jednoczesnie podtrzymujac tele pozostalymi palcami czy ta "trzecia reka " ?
albo trzymajac aparat z tele tylko w prawej dloni , lewej uzyc do przesuniecia punktu AF - do tego jeszcze obraz niestabilizowany .
to moznaby bez problemu zrobic kciukiem i joystikiem , nie odrywajac dloni wspierajacej od obiektywu.
Wystarczyloby kilka mozliwych do wyboru pozycji na powierzchni - jak w ukladzie klasycznym , z niewilkim pozniej przekadrowaniem gdyby bylo potrzebne. Szybciej , wygodniej i pewniej.
---------
Mam dla Ciebie dobrą radę albo weź ten aparat do ręki i się nim pobaw
-----------
problem w tym, ze nie uzywam aparatu do zabawy , tylko do fotografowania.
@Pokoradlasztuki: Kolejny raz udowadniasz, że nie masz z fotografią nic wspólnego poza bywaniem na forach internetowych. Ludzie którzy realnie fotografują kilka razy tu pisali, że realnie zwłaszcza przy obiektywach typu tele nie używają innego, poza centralnym punktem AF. Po pierwsze w sporcie nie zdążysz nic zrobić poza wycelowaniem i naciśnięciem spustu. Po drugie, taka jest paskudna fizyka, że centralny punkt AF jest najcelniejszy i najczulszy. Trzecie, , nie wiem, czy ważne, jeśli przekadrujesz focąc tele, żadnej róznicy nie da się zauważyć. Kiedyś liczyłem o ile się przesuwa powierzchnia (nie płaszczyzna) istrości w takich wypadkach i warto to wiedzieć. Z takim obiektywem którym ma 200 mm problem bocznym punktów AF zwyczajnie nie istnieje. A Ty nigdy nie miałeś aparatu w ręce, może oglądałeś w sklepie i nie potrafisz zrozumieć, że kolejny raz udowadniasz, że kompletnie nie rozumiesz o czym piszesz.
Może w lustrzankach Canona tak jest :P
Tak po przeczytaniu komentarzy dotyczących zmiany punktu AF moja uwaga: mam dslr i nigdy w dynamicznych sytuacjach nie miałem czasu na żadne zabawy punktem AF-u. W sytuacjach statycznych owszem tak. Więc opisywanie tu, że EOS R ma to do d... jest przesadne. Chciałbym zobaczyć kogoś, kto zmienia punkt AF np. podczas fotografowania biegnącego psa, dziecka lub kota, albo lecącego ptaszora. Albo lepiej motylka. Na serio: do tego służy funkcja śledzenia i na przykład Sony ma ją całkiem fajnie działającą. Tu po teście tego nie wiem.
Generalnie dla mnie, AF musi być szybki i dokładny. Natomiast tak coś mi z tego testu i YT wygląda, że konkurencja robi to lepiej. Określenia użyte w teście mnie nie przekonują, brak konkretów w postaci zwykłych liczb dla porównywalnych sytuacji. No ale może trzeba popracować nad standardem testu w tym zakresie na przyszłość. Co by jednak nie pisać, i tak będę czytać testy na Optycznych.
Podsumowując, robię zdjęcia gorszym aparatem, i jakoś daję radę. Ten jest lepszy i chętnie bym go wypróbował w praktyce dłużej, ale kosztowo to nie moja liga, tak że zostaje mi raczej tylko czytanie testów.
Pozdrawiam Optycznych.
ag
29 listopada 2018, 10:29
Tak po przeczytaniu komentarzy dotyczących zmiany punktu AF moja uwaga: mam dslr i nigdy w dynamicznych sytuacjach nie miałem czasu na żadne zabawy punktem AF-u.
-----------------------------
mnie dosyc czesto sie zdaza , nie jest to regula ale tez nie rzadkoscia.
czesto wowczas jesli w poprzednim zdjeciu punkt af zostal przesuniety na peryferie a dla bierzacego ujecia winen znajdowac sie w innym miejscu - chocby centralnie. jednym przycisnieciem w ulamku sekundy wraca na swoje miejsce, nie odrywajac oczu od wizjera.
pewnie masz dslr bez joystica nie nie wiesz jak on przyspiesza i ulatwia prace.
Oczywiscie nie mam na mysli przesuwania punktu af Pixel po pixelu jak to bywa w starszych aparatach w trybie LV.
@Pokoradlasztuki
"jednoczesnie podtrzymujac tele pozostalymi palcami czy ta "trzecia reka " ?"
Zwykle ludzie robią to kciukiem prawej ręki, ale możesz nawet nosem jeśli lubisz.
" to moznaby bez problemu zrobic kciukiem i joystikiem , nie odrywajac dloni wspierajacej od obiektywu. "
Czy ty czytasz czy tylko piszesz?
Ile razy trzeba Ci powtórzyć że możesz to robić dokładnie tak samo? Lewa ręka pozostaje tam gdzie była, a z prawej kciuk zamiast na dżoja idzie na ekran. Następnie maziarz po malutkim fragmencie ekranu (dowolnym) którego akurat dotknąłeś. Kierunek maziania odpowiada kierunkowi wychylenia dżoja.
To rozwiązanie to nie jest nowość a jest obecne w puszkach Canona od jakiegoś czasu. W praktyce przy wielu punktach dlka wielu sprawdza się lepiej niż dżojtick.
"problem w tym, ze nie uzywam aparatu do zabawy , tylko do fotografowania."
Współczuję. To jak wpijanie gwoździ obcęgami. Można. Ale po co? Skoro to Twoje narzędzie to powinieneś poznać jego możliwości.
@RobKoz: He,he dzięki! Własnie się zorientowałem co ma 80d :-) Niestety, ekran musi być uruchomiony. Z takim rozwiązaniem jest szansa, by tych bocznych punktów użyć w mniej dynamicznych sytuacjach. Natomiast co przekonywania usera Pokoradlasztuki, to chyba trzeba zapomnieć. Nie chce mi się szukać w jakich sprawach dał ognia na tym forum, ale zapewniam , że fajerwerki były. Człowiek jest odporny :-)
Człowiek to jeszcze nic - baron13 jest superodporny!
Baron ma racje przykładowo link
Ten obiektyw wystraczał i wystarcza do zrobienia dobrych fot sportowych , kąt widzenia 8 stopni , wezcie cyrkiel i wyznaczcie na kartce taki kąt i teraz wyobraźcie sobie ze w tej przestrzeni musicie się zmieścić , tam nie ma czasu na kadrowanie itp. po prostu trzeba celnąć w obiekt wyobrażacie sobie np by takim tele pracować na konkretnym czujniku gdzies na skraju pola ..? ;
W 6D II też to jest.
Z6 przebija popularnością na nikoniarzach Z7 i EOS R na canon-board.
Ja sobie poczekam ze zmianą systemu do czasu pojawienia się systemowych dobrych, niedużych: 18-20, 24-28, 85 i 135mm.
Na A7R II mam napisy ZENIT i TTL -więc mniejszy obciach. ;)
Co wy z tym zmienianiem punktu AF, w moim Olku jest funkcja śledzenia, łapię ostrość centralnie a potem albo ja przekadrowuję albo obiekt się przemieszcza, do mnie należy utrzymanie obiektu w kadrze, a o resztę dba aparat. Całkiem sprawnie to działa.
@mate:
Olympus to ma:
17.4 x 13.
Czyli w poziomie to jest crop 2.069 a nie to co Ty podałeś.
To ponad 2.
Dla mnie szerszy bok jest ważniejszy - szczególnie w krajobrazach bo wolę kadr 3x2 niż 4x3.
To co podałeś te 1.84 to jest w pionie.
A normalnie to się zwyklę podaje przekątną, gdy się podaje jeden parametr. Ja podałem dwa parametry: poziom i pion.
Ty wybrałeś akurat pion by lepiej pasowało do "twoich faktów".
RobKoz
29 listopada 2018, 11:06
@Pokoradlasztuki
"jednoczesnie podtrzymujac tele pozostalymi palcami czy ta "trzecia reka " ?"
Zwykle ludzie robią to kciukiem prawej ręki, ale możesz nawet nosem jeśli lubisz.
" to moznaby bez problemu zrobic kciukiem i joystikiem , nie odrywajac dloni wspierajacej od obiektywu. "
Czy ty czytasz czy tylko piszesz?
Ile razy trzeba Ci powtórzyć że możesz to robić dokładnie tak samo? Lewa ręka pozostaje tam gdzie była, a z prawej kciuk zamiast na dżoja idzie na ekran. Następnie maziarz po malutkim fragmencie ekranu (dowolnym) którego akurat dotknąłeś. Kierunek maziania odpowiada kierunkowi wychylenia dżoja.
----------------------------------
w dotychczasowym rozwiazaniu Canona , ktore bylo wzorem argonomii obslugi.
Wybor rodzaju automatyki:
jeden ruch pokretlem.
w R : przycisk Mode , obserwacja ekranu i ruch pokretlem , przycisk set.
nie jest to ulatwienie. 3 razy wiecej manipulacji.
zmiana polozenia AF:
dotychczas w kazdej sytuacji majac aparat przy oku jednym ruchem palca zmieniales polozenie punktu AF w poblize . Czasami konieczne bylo niewielkie przekadrowanie. ( o ekranie nie musisz myslec)
aktualnie:
najpierw musisz uaktywnic ekran.
jesli chcesz pozycjonowac punkt AF bezwzglednie , to niestety trzeba odsunac aparat od oczu , najlepiej zrobic to dotykajac ekran z aparatem w dloniach oddalonym od twarzy , lub z aparatem przy twarzy maziac parokrotnie ekran palcem i go przesunac.
jesli jestes w ruchu np na samochodzie w trakcie Safari , na lodzi , w pociagu itp - o precyzji i szybkosci raczej nie mozna mowic.
to nie jest ulatwienie obslugi.
Bezwzgledne pozycjonowanie z aparatem przy twarzy jest raczej bardzo niewygodne i niepewne. Raczej trudno mozliwe.
oczywiscie , ze mozna sie dostosowac , odbieram to jednak nie jako ulatwienie a jako niezrozumiale dla mnie utrudnienie.
Nie jestem jedyny tego zdania. Opinie sa mieszane . Wygodny aparat jesli fotografujesz caly czas to samo np kotleta. Raz nastawisz i nie przestawiasz zasadniczych parametrow .
ogolnie im wiecej ma funkcji aparat , tym trudniej sa dostepne te , ktorych sie potrzebuje , tym obsluga aparatu pochlania wiecej uwagi kosztem fotografowania. Miast koncentrowac sie na motywie , koncentrujesz sie na aparacie. Wiem, niektorzy mysla , ze tak musi byc . Widzi sie osoby z przylozonym aparatem do twarzy , wykrzywiona twarza , krecaca cosrtam wiele sekund jakby przyzwjacy meke bolu w trakcie fotografowania.
Aparat w ktorym nie rozumiem wprowadzenie paru utrudnien w stosunku nawet do aparatow tanszych. Nie wiem dlaczego C odszedl od bardzo wygodnych rozwiazan. Wlasciwie kazda powazniejsza premiera canona od wielu lat to jakies rozczarowanie.
mk/III lepszy AF , ale brak zmian w jakosci obrazowania , konkurenci odjechali
mkIV poprawa matrycy , porawa AF , za to cena niebotyczna - konkurenci odjechali
R - jakosc obrazowania ok., jak mkIV , swietny AF , za to utrudnienia w obsludze podstawowych funkcji aparatu. Guzikologia , od ktorej odszedl po raz pierwszy n w Z i sie sprzedaje , glosy krytyczne to rzadkosc .
quo vadis Canon ?
Zobaczymy czy w wyższym modelu znajdzie się pokrętło trybów i dżojstik,
i czy pasek dotykowy się obroni.
@mgkiler
"Czyli w poziomie to jest crop 2.069 a nie to co Ty podałeś."
Przecież podawałem to odnośnie pionowego cropa, który zresztą sam przytoczyłeś, bo wychodził korzystniej dla Canona. Ty umiesz czytać?
"Ty wybrałeś akurat pion by lepiej pasowało do "twoich faktów". "
No przecież podałem go w odpowiedzi na twoje porównanie pionowych cropów. No co za pajac.
Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, że w wyższych seriach Nikona(D8xx, DX) też nie ma pokrętła PASM.
@mate:
To ty jesteś pajac, bo ja podawałem POZIOME cropy, a Ty wyskoczyłeś z pionem.
Pion podałem dopiero potem.
Zelber
29 listopada 2018, 13:22
Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, że w wyższych seriach Nikona(D8xx, DX) też nie ma pokrętła PASM.
--------------
nie ma i moim zdaniem Canon mial pod tym wzgledem lepsze rozwiazanie.
Nikon w modelu Z wlasnie wprowadzil Kolo PASM , poprawiajac Ergonomie obslugi.
Canon z tego kola zrezygnowal ( choc sam to Kolo wprowadzil jako pierwszy w aparatach AF) , czego nie moge zrozumiec.
@mgkiler
"To ty jesteś pajac, bo ja podawałem POZIOME cropy, a Ty wyskoczyłeś z pionem.
Pion podałem dopiero potem."
Jest gorzej niż myślałem, ty jesteś niepoczytalny.
28 listopada, godz. 18.05, mgkiler pisze:
"A biorąc wysokość a nie szerokość to wychodzi:
Nikon crop - 1.538
Canon crop - równe 1.6 "
28 listopada, godz. 18.39, mate odpowiada na tego posta:
"m4/3 crop - 1.846
Co nie przeszkadza ci wypisywać gdzie tylko się da, jakie to m4/3 ma małe matryce, nie to co aps-c i ff (tak jakby te dwie ostatnie były równorzędne)."
Kto pierwszy pisał o pionowych cropach?
@Zelber
"Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, że w wyższych seriach Nikona(D8xx, DX) też nie ma pokrętła PASM."
W jedynkach Canona oczywiście też nie ma. Najwyraźniej zawodowcy to inna grupa niż teoretycy z internetu.
RobKoz
29 listopada 2018, 14:05
@Zelber
"Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, że w wyższych seriach Nikona(D8xx, DX) też nie ma pokrętła PASM."
W jedynkach Canona oczywiście też nie ma. Najwyraźniej zawodowcy to inna grupa niż teoretycy z internetu.
---------
canon w jedynce nie zdecydowal sie na kolo poniewaz byl zdania , ze w aparacie reporterskim narazonym na twarde i skrajne warunki pracy , przyciski sa mniej wrazliwe na uszkodzenie . Priorytetem w takich aparatach jest niezawodnosc kazdego elementu , nawet koszutem wygody obslugi.
wspomnialem o tym wczesniej..
1. Nie cierpię pokrętła PASM. Wolę używać nikonowych przycisków.
2. Jeszcze ani razu nie użyłem joystika. Nie żebym miał coś przeciwko. PO prostu stary D300s nie miał, przyzwyczaiłem się do wybieraka i nie potrafię się przestawić...
@mate
Ja w pierwszym moim poście podałem crop dla poziomu, a potem z ciekawości podałem wynik dla pionu - aczkolwiek powinno wyjść to samo dla poziomy, pionu i przekątnej bo proporcje matrycy są takie same - minimalnie inny wynik to rezultat tego, że nie znamy wymiarów matrycy z większą dokładnością.
Ja jak podaje crop to zaznaczam czy chodzi mi o poziom, czy pion, jak nie podam to chodzi o przekątną.
Ty podałeś crop i nie zaznaczyłeś, że to pion. bo tak wygodniej bo lepiej wygląda m43 wtedy... takie naginanie prawdy - co u ciebie jest normą.
W każdym razie w poziomie m43 masz crop ponad 2x i podawanie jedynie piona (bo tak ładniej wygląda dla m43) jest naginaniem prawdy.
Co u ciebie jest normą...
To już uczciwiej jak byś podał przekątną.
To może szerokość razy wysokość porównywać? :)
W dwóch wymiarach to dopiero można się zgubić
...a podobno żyjemy w świecie co ma ich 10.
@Szabla
Nie lepiej porównywać przekątną m4/3 do wysokości FF? :D Wyjdzie wtedy, że to prawie to samo co FF, a o ile lżejsze :D
Gdyby tylko twórcy systemu m4/3 wiedzieli, na czym polega dobra zmiana w technologii... :P
@mgkiler
"Ja w pierwszym moim poście podałem crop dla poziomu, a potem z ciekawości podałem wynik dla pionu"
Jeszcze niedawno twierdziłeś, że to ja zacząłem podawać crop pionowy.
"W każdym razie w poziomie m43 masz crop ponad 2x i podawanie jedynie piona (bo tak ładniej wygląda dla m43) jest naginaniem prawdy. "
Człowieku, odpowiadałem na twój konkretny post (jeszcze go cytując żebyś nie miał wątpliwości, bo ciężko u ciebie z myśleniem), gdzie właśnie podawałeś crop w pionie, więc logiczne, że wartość którą podałem też się do tego odnosiła, czy ty naprawdę masz aż takie problemy z głową, żeby tego nie ogarnąć?
mate:
"Człowieku, odpowiadałem na twój konkretny post (jeszcze go cytując żebyś nie miał wątpliwości, bo ciężko u ciebie z myśleniem)"
Dlaczego tak napastliwie odpowiadasz? I robisz to ciągle. To tylko pogaduchy o sprzęcie. Wyluzuj. To nie ma sensu.
@r2mdi
"To tylko pogaduchy o sprzęcie. Wyluzuj. To nie ma sensu."
Sprzętem się nie ciśnieniuję, nie mam takiej potrzeby. Ale jak ktoś wciska mi w usta bzdury, które sam wypisuje, bo nie ogarnia otaczającej go rzeczywistości i nie kontroluje co sam pisze, to prostuje te brednie.
nie znalazlem , a moze przeoczylem - czy byl robiony praktyczny test wydajnosci baterii ?
@Pokoradlasztuki: "W bezlusterkowcu starczy on jednak tylko na około 370 (według standardu CIPA). Nam, na w pełni naładowanym akumulatorze udawało się zrobić około 600 fotografii, co należy zaliczyć jako całkiem niezły wynik"
dla wlasnego spokoju porownalem szumy na a3 mk4 i R
(na podstawie zdjec testowych tablicy z depreview)
wynik jest tutaj :
link
rozdzielczosc jest w R 4 troche wyzsza niz w a3, ale nie na tyle by skompensowac szumy downsamplingiem.
Matrix : dzieki.
Czyli 30mpix Canon < 24mpix Sony.
link
rozdzielczosci nie mierzylem , ale tak naocznie z R wydaje sie wyzsza nieco od a3 , co jest zrozumiale. A3 chetniej dostaje tez more.
ale wyzszy szum na R niz na mk4 wskazuje ze DR , dokladniej zakres tonalny w R jest nizszy niz w mk4 . Tak na oko wyglada mi to na 0,5 EV mniej.
Poniewaz jpg dziala odszumiajaco , w tifie roznica szumow zapewne bylaby wieksza , ale nie chce mi sie wolac rawow.
ogolnie wyglada na to, ze R ma najwyzszy poziom szumow , ktory jest decydujacy dla widzialnosci szumu na zdjeciu i ogranicza zakres tonalny.
Na jpegach to trochę bez sensu.
link
link
Nie wiem nawet na jakim poziomie ustawiają oszumianie na dpreview.
nie mozna powiedziec , ze bez sensu.
jpeg dzialaja podobnie na odszumianie , tzn jesli tif ma mniej szumow to i jpeg bedzie mnial mniej niz z innego aparatu, w ktorym tif mialby wyzsze szumy.
jesli na jpegu wyszly wyzsze szumy to beda tez wyzsze na tifie.
kompresja jpeg nie dodaje szumow , tzn jesli tif A ma mniej niz tif B to jpeg A nie moze miec wiecej niz jpeg B
ma tez o tyle sens , ze jednak najczesciej ostatecznie prezentujemy swoje zdjecia w jpg.
ogolnie tendencja, ze R ma wyzszy poziom szumow od mk4 jest prawdziwy i dla jpg i dla tif. Rozny bedzie tylko odstep w tych formatach.
Optycznym w jpeg na najniższym poziomie oszumiania, ISO 6400 szum wyszedł:
EOS R: 1,75%
A7 III: 2,3%
bez skalowania
jest roznica czy liczy sie srednia w calym zakresie tonalnym jak ja to zrobilem , czy tez szum dla szarosci 18%. wyniki beda rozne. ja to wyliczylem dla calego zakresu tonalnego, gdyz Taki estymator jest blizszy realnym odczuciom.
nie wiem czy mierzyli szum, , czy poziom szumu - ja poziom szumu - to nie jest to samo. .
@Pokoradlasztuki
@I Inni o Joysticku
1. Nie ma joysticka ale to samo można zrobić strzałkami lewo/góra/dół/prawo, które są wbudowane w pokrętło.
Nie rozumiem co tu mi joystick ułatwia. Przecież trzymam oko przy wizjerze i normalnie kciukiem naciskam strzałki - tak samo jakbym naciskał joystick.
I to i to trzeba kliknąć.
Co innego jakby joystick był "analogowy", czyli wykrywałby stopień wychylenia i szybciej przeskakiwał jak mocniej wychylimy - wtedy to by było fajne.
Ale nie wiem czy gdzieś są takie joysticki w aparatach?
2. W Sony (i pewnie w tym Canonie też) jest taki fajny tryb, którego pierw nie wiedziałem jak się używa, ale jak poznałem to spodobało mi się.
W Sony A6000 w trybach AF: Szerokim, czy środek jest taka funkcją, że naciskam centralny przycisk następnie aparat prosi mnie o wskazanie obiektu na który ma być ostro - taki celownik na środku kadru - wskazujemy go i klikamy. Teraz aparat cały czas pokazuje na tym obiekcie kwadracik i trzyma go na nim. Przekadrowujemy jak chcemy i naciskamy spust i aparat ustawia na nim ostrość i robi zdjęcie.
Jest to trochę podobne jak ustawianie ostrości jednym punktem z przekadrowaniem, ale nie do końca. Bo tutaj aparat ustawia ostrość po przekadrowaniu, czyli nie ma problemów, że przy płytkim GO rozjedzie się ostrość. Wskazujemy jedynie gdzie ma być ustawiona ostrość potem.
Dział to spoko.
@mgkiler
"2. W Sony (i pewnie w tym Canonie też) jest taki fajny tryb, którego pierw nie wiedziałem jak się używa, ale jak poznałem to spodobało mi się....."
Pisałem o tym chwilę temu:
"staryman
29 listopada 2018, 11:56
Co wy z tym zmienianiem punktu AF, w moim Olku jest funkcja śledzenia, łapię ostrość centralnie a potem albo ja przekadrowuję albo obiekt się przemieszcza, do mnie należy utrzymanie obiektu w kadrze, a o resztę dba aparat. Całkiem sprawnie to działa."
mgkiler
30 listopada 2018, 15:02
@Pokoradlasztuki
@I Inni o Joysticku
1. Nie ma joysticka ale to samo można zrobić strzałkami lewo/góra/dół/prawo, które są wbudowane w pokrętło.
Nie rozumiem co tu mi joystick ułatwia.
------------------
wyobraz sobie iz zyczylbys sobie na mikolaja dostac pod poduszke od mamusi aparat fotograficzny.
przeciez nie mozna wmawiac , ze nie potrzebujesz.
no wiec ja mialbym odnosnie R 3 zyczynia:
1. joystyk
2.koloa PSMA
3. stabilizowana matryca.
tyle napisalem .
moge ?
@Pokoradlasztuki
Ja wiem, tylko pytam co Ci daje ten joystick?
Pytam serio.
Co nim można zrobić więcej czego nie da się zrobić strzałkami wbudowanymi w pokrętło na tylnej ściance?
A po drugie przeczytaj mój drugi punkt oraz to co napisał @staryman
A co do IBIS, cropa, itp - to pełna zgoda.
mgkiler,
jak się do niego przywyknie (podobnie jak np. do TrackPointa w laptopach ThinkPad), to kółka ze strzałkami i gładziki są po prostu mniej wygodne.
Mnie go brakuje w niższych modelach Canonów, bo z nim wygodnie jest obsługiwać aparat jedną ręką.
Więc oczywiście da się przyzwyczaić do pozostałych sposobów, ale jednak w "jedynce" Canona jest dżojstik - albo dwa.
@Bahrd
OK, spoko, czyli kwestia przyzwyczajenia tylko. Bo jeśli chodzi o obsługę jedną ręką to kółko ze strzałkami obsługuje tak samo kciukiem jak joystick.
Ja się szybko od-przyzwyczajam. Miałem kiedyś Canon 300D, potem miałem Canona 40D, który miał joystick a jako drugi miałem 550D bez joysticka. Teraz mam Canona 760D bez joysticka - szybko się przestawiłem, a dodatkowo mam Sony A6000, gdzie sporo różnic jest. Pierwsze kilka dni rzeczywiście był problem, ale po kilku dniach to mam teraz tak, że oba aparaty obsługuje bez problemu.
Kwestia:
-poznania funkcji aparatu (bo czasem coś jest, czego nie wiemy, albo obsługuje się lekko inaczej, a my nie wiemy o tym)
-przyzwyczajenia
-a na koniec skonfigurowania programowalnych przycisków pod swoje potrzeby.
Ten trzeci punkt na koniec, bo ja jak skonfigurowałem na początku pierwszego dnia, to dopiero trzeciego dnia odkryłem, że tak jak było na początku dla niektórych przycisków było lepiej - tylko nie wiedziałem, bo nie do końca jeszcze wiedziałem jak się używa. Np nie wiedziałem o tym trybie Lock-AF o którym mówię parę postów wyżej oraz o którym mówi @staryman
@mgkiler
"wskazujemy go i klikamy. Teraz aparat cały czas pokazuje na tym obiekcie kwadracik i trzyma go na nim. Przekadrowujemy jak chcemy i naciskamy spust i aparat ustawia na nim ostrość"
Używam śledzenia 3D w Nikonie od prawie 10 lat...
@wzrokowiec:
Tylko tutaj chodzi o to, że wskazujesz obiekt i nie trzymasz spustu do połowy.
Wskazujesz i zapominasz - możesz zdjąć nawet ręce z aparatu jak leży na statywie, a aparat cały czas śledzi wybrany obiekt, który może się sam poruszać po kadrze a także do i od nas.
Ostrość dopiero jest ustawiana jak naciśniesz spust do połowy. Chyba, że masz AF-C to cały czas.
Nie wiem czy w Nikonie działa tak samo. Jak tak to spoko.
Ale na pewno działa tak jak opisałem?
TABELKA, TABELKA i jeszcze raz... To co w niej wypisujecie jest wręcz żenujące w teście jest napisane canon na tle konkurencji np rozdzielczość wypada gorzej, patrzysz na tabelkę bach więcej punktów od konkurencji. Serio czy wy nie potraficie wypełnić poprawnie czegoś co sami stworzyliście.
Co do samego aparatu no fajnie spoko wypadł tylko hmm jak by to powiedzieć na tle konkurencji płacimy więcej za gorszy aparat więc słabiutko. Canon przegrywa praktycznie pod każdym aspektem, jest drogi a to co można do niego podpiąc hmm jest tragicznie drogie. Jak na ten moment ten system na tle konkurencji wypada wręcz tragicznie. Szkoda,może kilka lat temu miał by start do 2 gen a7 ale teraz jest daleko w tyle...
@ciszy: Marudzisz. Kilka razy pisałem czytałem kiedyś test Samyanga 85mm f/1,4 na fotopolis. Zrobili tam pomiar rozdzielczości obiektywu. Maksimum wyszło w innym miejscu niż Optycznym. Sprawdziłem to na własnym Samyangu i mi z dokładnością do ekhem niepewności pomiarowej wyszło tak, jak Optycznym. Pomiary na fotopolis pokazały, że jak obiektyw z nietrafioną w tablicę ostrością przysłonić, to obraz jest ostrzejszy :-) Sedno sprawy jest takie, żeby umieć obsłużyć to, co się testuje. Optyczni potrafią. Podają wyniki pomiarów i tym wynikom można ufać. To podstawowa sprawa. Ludzie publikują w necie "testy", własne fantazje jak i co powinno wedle ich nieznajomości, oczywiście wpuszczają w kompletne maliny, bo na ten przykład nie potrafią ustawić ostrosci. Mogę się nie zgadzać z subiektywną oceną, czy z punktacją na Optycznych, ale mam solidne wyniki pomiarów i mam podstawę, by wyrobić sobie własną opinię. Ilość punktów, jakie wystawiono produktowi to jest ilość punktów :-) Aby brać poważnie coś takiego potrzebowałbym precyzyjnego przepisu, jak punkty są przyznawane. Jeśli go nie ma, sądzę, że robi się to uznaniowo, każdy tester ma swoją miarę i preferencje, Natomiast wyniki pomiarów są wynikiem dobrze opisanej procedury. Punkty to "wrażenie", wynik pomiarów jest zobowiązujący. Jak ktoś tego nie rozumie, nie powinien za czytanie testów się brać, a tym bardziej za komentowanie.
Natomiast co do samego aparatu powtórzę raz jeszcze: Canon ma potencjalny atut w postaci obiektywów. Na razie nie ma testu, więc nie wiemy na ile przechwałki Canona mają jakąś realną podporę. Lecz jeśli mają, jeśli naprawdę powstaną te obiektywy, o jakich wieści krążą, to mamy po raz pierwszy sensowny bezluerkowiec z technicznym uzasadnieniem swojego istnienia i prawdę powiedziawszy reszta producentów powinna się zastanowić czym się zająć, bo z produkcja aparatów im nie wychodzi.
wyato rozumiec przedmiot w ktorym zabiera sie glos
ani optyczne ani fotopolis nie mierza rozdzielczosci optyki
to jest zawsze rozdzielczosc ukladu obiektyw+ matryca + obliczenia
pominmy teraz obliczenia ( tak wyznaczany wynik pomiaru zalezy od uzytej wolarki raw)
rozdzielczosc ukladu liczy sie wedlug wzoru:
1/Rukladu = 1/Robiekt+1/Rmatrycy
nie znamy zadnej z tych skladowych
jesli mamy matryce o rozdz 100 lp/mm i obiektyw 100 lp /mm to wynikowo dostaniemy rozdzielczosc ukladu 50 lp/mm i to mierza optyczne.
taki sam wynik da matryca 200 lp/mm i obiktyw 66,7 lp/mm
rozdzielczosci optyki i matrycy wzajemnie sie ograniczaja.
aby porownac wyniki w sensie lepszy gorszy mozna to zrobic dokladnie na tej samej matrycy , a korzystajac z imatest dokladnie w tej samej skali odwzorowania. Wystarczy , ze do pomiaru zasztosuja inny obiektyw niz inni i wynik bedzie inny. Trzeba dobrze przeanalizowac wyrunki pomiaru aby wiedziec jak je nalezy porownywac. Wartosci bezwzglednej rozdzielczosci po taki pomiarze nie znamy. POmijam juz fakt , ze podawana jest dla kontrastu = 0,5 a obraz sklada sie z elemntow o zakresie kontrastu od 1 do 0,1( rozroznialne jeszcze dla oka). Tak wiec nawet gdyby wyznaczyc rozdzielczosc dla kontrastu 0,5 to to nie bedzie jeszcze miarodajne dla rozdzielczosci obiektywu.
warto
...f/1.095
mgkiler
30 listopada 2018, 15:02
@Pokoradlasztuki
@I Inni o Joysticku
1. Nie ma joysticka ale to samo można zrobić strzałkami lewo/góra/dół/prawo, które są wbudowane w pokrętło.
-------------------------------------------
Nie , nie z rowna latwoscia
joystic ma rowniez przekatna. w sumie 9 mozliwosci , wybierak 5.
pomijam fakt, ze w R wybierak znajduje sie w pozycjie trudnej do obsluzenia trzymajac aparat przy oku. Dobrze sie sprawdza poruszajac kursorem na ekranie trzymajac aparat w dloniach z dala od oczu.
napisalem kilkanascie postow wyzej, iz marzylby mi sie joystic + AF "classic".
nie ma pewniejszej i szybszej metody wyboru rodzaju AF i pola pomiarowego niz "classic" + joystic.
Wszelkie automatyczne ostrzenia moze czasem ulatwic prace , ale jest to zawsze kosztem czasu a kiedy okaze sie nieodpowiednie dla motywu jaki mamy w kadrze , wowczas zaczynaja sie schody z przelaczeniem rodzaju AF.
jednym ruchem joystica , ktory jest pod kciukiem zawsze w tym samym miejscu pozycjonujesz pole AF w okreslonych miejscach wizjera lub wracasz do centrum.
sledzenie obiektu to jest powiedzialbym koniecznosc w trakcie filmowania , na potrzeb szybkich zdjec lubi to zawiezc. ( dziala wspaniale np na zawodniku w bialo - czerwonej koszulce , gorzej jesli jest ubrany monotonnie - skutecznosc zalezy silniej od kontrastu niz w af " classic")
mnie osobiscie dodatkowo irytuje poruszajacy sie kwadracik w kadrze. On mnie rozprasza, jest mi sie trudniej skoncentrowac na sednie motywu . Jasne mozna sie przyzwyczaic i niech sobie taka mozliwosc bedzie , ale ja zyczylbym sobie rowniez AF classic + joystic.
reszta nie bedzie mi przeszkadzac .
Czy ten aparat ma focus bracketing ? Bo, że do zdjęć się nie nadaje to już wiem z powyższych komentarzy ... (ironia)
nie ma.
inna ciekawostka .
nie mozesz ladowac baterii zwykla ladowarka usb od komorki , co w praktyce ulatwiloby zycie w trakcie wyjazdu.
konieczna jest specjalna ladowarka , ktora kosztuje aktualnie 190 usd.
Pokoradlasztuki, dodam tylko, że dżojstik jest wyżej niż kółko - w sam raz właśnie pod kciukiem. Dzięki temu można trzymać pewnie aparat i jednocześnie sprawnie manipulować dżojstikiem.
Także, mgkilerze, to niby szczegół, ale istotny - zwłaszcza, gdy działa się odruchowo.
Bahrd
1 grudnia 2018, 12:28
Pokoradlasztuki, dodam tylko, że dżojstik jest wyżej niż kółko - w sam raz właśnie pod kciukiem.
-------------------
to prawda - zawsze w tej samej pozycji
@Pokoradlasztuki: Wyobraź sobie, że wiemy, poniekąd od zawsze, że wynik pomiaru zależy od układu pomiarowego :-) Wyobraź sobie, że wiemy JAK zależy od matrycy. Wyobraź sobie, żeś się kolejny raz wyrwał jak Filip z konopi i raz któryś udowodniłeś, że tylko się gdzieś Ci delenda że dzwonią ale czy w kościele i czy na mszę czy na Anioł Pański, tego już nie wiesz. Nie, od wołarki rawów nie zależy, ponieważ mając porządny raw możesz przeprowadzić obliczenia na danych bezpośrednio sczytanych z sensela. Jest całkiem sporo programów, w tym dcraw, który został stworzony min w celu prowadzenia pomiarów aparatów cyfrowych. Wyobraź sobie, że obraz uzyskany z układu matryca+obiektyw jest splotem funkcji przenoszenia. Taki wzorek z całką :-) Zwykle dla oszacowania efekt da się przybliżyć pierwiastkiem z sumy kwadratów albo temu podobną sztuczką matematyczną, ale to przybliżenie.
Nie zmienia to w niczym faktu, że na temat pomiarów prowadzonych przez Optyczne i fotopolis nie masz niczego sensownego do powiedzenia. Jak zwykle usiłujesz się jedynie popisywać słówkami których znaczenia nie znasz.
@Pokoradlasztuki: Mój sony ma ładowanie na usb, powerbank też daje radę ale focus bracketing (zewnętrza aplikacja) nie tak zaawansowany jak panas czy fuji.
Szkoda ze ten canon nie ma bo wygląda na dobry sprzęt.
Ciekawe czy Helicon Focus będzie wspierał ten model.
sony ma i taki jest w ogole sens normy w uni , aby w komorkach stosowac wylactznie zasilanie USB - by uniknac niepotrzebnje produkcji roznych zailaczy.
W sumie drobiazg , ale rozsadny.
W podrozy mozna obsluzyc i komorke i aparat i inne rzeczy jedna mala ladowarka.
Ten C mimo gniazda zasilania usb3 niestety wymaga specjalnej ladowarki.
Niby drobiazg , ale jednak utrudnienie.
Ostatnio w podrozy musialem wziac ze soba 3 rozne ladowarki + konwerter 12/230 V. Milej byloby wziac tylko jedna ladowarke .
Helicon obsluguje takze niezaleznie od aparatu , zdjecia bez exif , tylko rodzi sic pytanie jaka metoda nastawic recznie odleglosc , jesli na obiektywie nie ma skali odleglosci ?
Ja z tego powodu trzymam jeszcze 24-70 L I ze wzgledu na rozbudowana i dokladna skale odleglosci.
ach , masz na mysli , czy sterowanie z helicona ?
mysle ze to helicon wprowadzi . jeli tego nie zrobil jeszcze
Fajny gdyby nie ta tragiczna klawiszowa i ergonomia rodem z tanich kompaktów z przed dekady.....
@Pokoradlasztuki tak sterowanie, podobno mają wprowadzić obsługę nowszych modeli sony od A6300/A7II i nowszych. Nie mogę się doczekać.
@Pokoradlasztuki
Argumentu o ładowarce totalnie nie rozumiem.
Przecież ja jak mam 2 baterie to jedną wkładam do ładowarki i niech się ładuje a druga jest w aparacie i aparat robi zdjęcia.
A kolejnego dnia zamieniam miejscami.
W czym ładowanie przez USB w aparacie ułatwia? Przecież wtedy nie mógłbyś robić zdjęć podczas ładowania.
A ładowarka sobie leży w hotelu i ładuje baterie, a Ty drugą masz w aparacie i sobie zdjęcia robisz w tym czasie - nic Cie nie blokuje.
Jako buckup możesz mieć jeszcze trzecią baterie.
@REDAKCJA
Naprawcie problem z dodawaniem komentarzy. Jak mam otwarte kilka zakładek i piszę komentarz to ląduje on nie pod stroną pod którą pisałem komentarz a pod ostatnio otwartą zakładką.
Otworzyłem test Canona
Otworzyłem test Samyanga 12 f:2.0
Napisałem komentarz pod Canonem
Mój komentarz wylądował pod Samyangiem.
Wiele razy ludzie na to uwagę zwracali wam.
NAPRAWCIE TO.
@mgkiler: w serii Sony A7 (od 2 generacji) ładowanie akumulatora przez USB nie wyklucza możliwości fotografowania. Ładowanie przez USB przydaje się na przykład podczas jazdy samochodem.
Miałem okazję, będąc w Łochowie, krótko poużywać nowego Canona. Początkowe zagubienie w obsłudze udało szybko się pokonać. Ustawiłem punkt ostrzenia w centrum. Przy sesji ustawiałem ostrość na oku modelki, po czym przekadrowanie. Na sześć zdjęć - jedno lekko nietrafione. Jednak fakt - ostrość ustawia błyskawicznie. Co do ergonomii. Producent całkowicie zignorował pojęcie pamięci mięśniowej, przez co równolegle uzytkowanie tego modelu z lustrzanką może sprawiać problemy. Zasłonięta matryca podczas wymiany obiektywu? Super sprawa, początkowo sądziłem. Jednak niedawne zdarzenie zweryfikowało me zdanie. W czasie wymiany obiektywu w Soniaku (Sokolik, porwisty wiatr) tak jakoś majtnęlo mi korpusem, że paluch oparł się na matrycy. I całe szczeście, że nie była zasłonięta lamelkami migawki. Podwójne gniazdo kart pamięci. Nadal, z sentymentu, posiadam Olympusa C5050. Posiada on dwa gniazda, potrafiące obsłużyć trzy rodzaje kart. Współcześnie tego rodzaju rozwiązanie stało się drogim komfortem. Padło tu pytanie, czy tak często padają nam karty, że brak podwojnego gniazda staje się wadą. Odpowiem tak- padnie Ci karta raz, z ważnym materiałem, i... zrozumiesz potrzebę. Podsumowując. Cieszy mnie rosnąca konkurencja wśród bezluster. To producenci mają bić się o nasze portfele, nie odwrotnie.
@Redakcja
@szaryman
"Podczas testu aparatu nie zauważyliśmy, aby na matrycy pojawiły się jakieś drobiny, na co na pewno wpływ mają również lamelki dodatkowej osłony matrycy, która aktywuje się, gdy aparat jest wyłączony. "
Dodatkowej?
Czyli matryca zasłaniana jest nie lamelkami migawki tylko jakąś dodatkową kurtyną? Czyli lamelki migawki są bezpieczne i nie da się ich uszkodzić przy wymianie obiektywu?
mgkiler
1 grudnia 2018, 14:36
@Pokoradlasztuki
Argumentu o ładowarce totalnie nie rozumiem.
----------------------------------------------------------------------
to bardzop proste .
poniewaz wyjezdzajac w podroz zabieramy komorke i ladowarke do niej ( na ogol mala i lekka) , moznaby ta sama ladowarka naladowac Akku w aparacie , np w nocy . Rano mamy swieze Akku. Tak jest np w sony.
A tutaj musimy zabrac dodatkowo specjalna ladowarke do Akku .
Pewnie , ze to niby nic powaznego , ale skoro sie konstruuje zasilanie przez usb , to ma to sens jesli uzywa sie typowych ladowarek.
W podrozy kazda dodatkowa rzecz przeszkadza. Na pewno nie jest to milym ulatwieniem.
W R jest wyzsze napiecie ladowania niz w protokole USB , tak wiec zwyczajne i tanie powerbanki rowniez nie wchodza w rachube.
Pojawia sie z pewnoscia dedykowane i z pewnoscia w cenie parokrotnie wyzszej.
PDamian
30 listopada 2018, 11:37
Czyli 30mpix Canon < 24mpix Sony.
link
---------------------------
nie chcialem ustosunkowac sie do tego postu , gdyz jesli widze opisana os odcietych "MTF50 ( lp/mm )" to mi sie robi slabo.
mtf jest bezwymiarowe , a na osi odcietych to nie jest MTF tylko rozdzielczosc.
MTF i rozdzielczosc to zupelnie inne rzeczy , oznaczaja calkiem cos innego.
ale znalazlem fajny pomiar ,robiony tym samym obiektywem , z ktorego wynika, ze matryca R daje wieksza rozdzielczosc obrazowania niz matryca a7 III.
Tak jak juz podejrzewalem na podstawie zdjecia tablicy dpreviev
R obrazuje bardziej rozdzielczo.
link
@mgkiler
"Argumentu o ładowarce totalnie nie rozumiem.
Przecież ja jak mam 2 baterie to jedną wkładam do ładowarki i niech się ładuje a druga jest w aparacie i aparat robi zdjęcia.
A kolejnego dnia zamieniam miejscami.
W czym ładowanie przez USB w aparacie ułatwia? Przecież wtedy nie mógłbyś robić zdjęć podczas ładowania. .."
Bez urazy, ale to co piszesz to czysta teoria i widać, że nie byłeś jeszcze na żadnym wypadzie z bezlustrem. Dużo podróżuję i mimo, że wg CIPy w A7ii akumulator wystarczy na 350 zdjęć, to rzeczywistość wygląda inaczej. Robię dziennie ~ 300 klatek, plus kilka minut filmu i czasami 3 baterie to mało. Wtedy power bank ratuje skórę.
baron13
1 grudnia 2018, 12:41
@Pokoradlasztuki: Wyobraź sobie, że wiemy, poniekąd od zawsze, że wynik pomiaru zależy od układu pomiarowego :-) Wyobraź sobie, że wiemy JAK zależy od matrycy. Wyobraź sobie, żeś się kolejny raz wyrwał jak Filip z konopi i raz któryś udowodniłeś, że tylko się gdzieś Ci delenda że dzwonią ale czy w kościele i czy na mszę czy na Anioł Pański, tego już nie wiesz. Nie, od wołarki rawów nie zależy, ponieważ mając porządny raw możesz przeprowadzić obliczenia na danych bezpośrednio sczytanych z sensela.
--------------
czy kazdy post jaki wysylasz musi byc idiotyczny ?
przeciez wypisujesz bzdury nie mniejsze niz w innych postach na temat EVF
cytuje z optycznech z opisu procedury pomiaru rozdzielczosci:
" ...formacie RAW zmieniając przysłonę w całym dostępnym zakresie. W przypadku tego drugiego, zdjęcie jest konwertowane (bez żadnego wyostrzania) do bezstratnego formatu PPM/TIFF przy pomocy programu dcraw. "
skoro juz odpisuje na ten idiotyczny post jaki napisales to bede uprzejmy i wyjasniam dlaczego 1/R = 1/r1+1/r2
skad sie to bierze i w jaki sposob mozna wyliczyc rozdzielczosc obiektwu w ukladzie.
na wypadek gdybys przeczytal to proponuje abys jednak nie odpisywal , gdyz nie ma sensu czytanie glupot jakie wypisujesz .
Jesli ktos bylby bardziej zainteresowany ( taka dyskusja toczyla sie w innym watku ) napisalem pare stron:
link
zycze przyjemnej lektury
@mgkiler
"Argumentu o ładowarce totalnie nie rozumiem. "
Jakoś mnie to nie dziwi.
"W czym ładowanie przez USB w aparacie ułatwia? Przecież wtedy nie mógłbyś robić zdjęć podczas ładowania."
No właśnie rzecz w tym, że można.
@Pokoradlasztuki: Też mam coś do pocztania:
link
Pokoradlasztuki, jesteś jednym z tych cudownych samorodnych talentów nauki, którzy nachodzą między innymi mnie i przedstawiają swoje niezwykłe odkrycia. Zazwyczaj perpetuum mobile.
A Ty kto? Mecenas nauki? Bo na fachowca od technologii fotograficznych to nie wyglądasz.
Przecież pisze, że zazwyczaj od perpetuum mobile. ;)
@Szabla: Czyzbyś chciał powiedzieć, że Ciebie splot funkcji również przerasta? :-)
Nie, chciałem powiedzieć, że przerasta Cię temat wizjerów elektronicznych :)
@siosio
"EOS R wygląda na bardzo udany aparat.
Myślę, że osoby znające system przekona do zakupu. "
Przekona do kupna bezluster FF Sony, ktore sa dluzej na rynku.
Klienci maja wiekszy wybor modeli i jest taniej ;)
@baron
No przeca Siabla nie raz się przyznał że nie jest "techniczny".
Splot na pewno go przerasta ;-)
I co z tego?? Statystycznie rzecz biorąc przerasta ponad 95% populacji.
I dlatego On uzyska poklask i szacunek a z Ciebie będą się śmiać...
Ot demokracja;-P
@Bul_w_Dópiu: Pewnie racja :-)
Pokora ma rację, bo Optyczne nie mierzą rozdzielczości (układu) na surowym rawie, ale na tiff-ach (tak jest w opisie procedury), więc wynik zależy od algorytmu przetwarzania tegoż rawa. Co zresztą było przyczyną zamieszania podczas testów Fuji X, bo zmienił się algorytm użyty przed twórcę dcraw.
Piękny nick, Bul_w_Dópiu. Chyba bardzo osobisty. :P
Jestem po zabawie eosem r. Moim zdaniem padł mit o legendarnej ergonomii canona jeśli taka była to jej nie ma czyli mocna nie była a teraz jest fatalna. Uchwyt jest dobry ale obsługa taka sobie. Pod wieloma względami byłby to dobry aparat gdyby nie to, że chyba pod każdym obiektywnym (mierzalnym) względem konkurencja jest lepsza. Oczywiście kupi go spora grupa posiadaczy dużej szklarni i tyle. Tryb seryjny wypada najsłabiej ze wszystkich aparatów jakie miałem w rękach a to puszka za 10k.... Bateria bardzo słaba...
Teraz kilka pozytywów.
Praca z 24-105 bez śledzenia bardzo fajna. Cały zestaw jest po prostu przyjemny i trzyma się go z przyjemnością. Jest też hmmm ładny. Stara 85/1,8 wygląda trochę śmiesznie ale efekty są bardzo fajne. Tanie szkło a frajda jest. 300/4 na afs ok. No i tu już niestety trudno coś powiedzieć na temat śledzenia bo seria jest za wolna. Co z tego, że w % nie jest źle jeśli efektywnie mamy szansę na 1 maks 2 trafione klatki na sek.
Sigma 150-600 wydaje mi się że działała gorzej niż na 6d2. Na dluższych ogniskowych było jakby zawahanie af.
Wstrzymałbym się z zakupem bo ten sorzęt moim zdaniem nie utrzyma ceny zbyt długo.
Canon przede wszystkim musi przekonac nowych uzytkownikow do tego aparatu i systemu szkiel ;) Wysoka cena i szklarnia RF pod ten standard to kolejny problem dla klienta.
Ci co maja lustra FF i ugruntowane szkla niekoniecznie zapragna zmiany w tej cenie + borykanie sie dodatkowo z adapterami EF-RF lub kupowanie drogich szkiel RF do bardzo drogiej puszki.
Ogolnie na dzien dzisiejszy propozycja Canona wyglada dosc zniechecajaco.
Jak pojda po rozum do glowy i solidnie zjada z ceny w obu przypadkach to jest szansa na zdobycie rynku i klienta ktory nie pojdzie do SONY po bezlusterkowca FF ;)
Kupiłem i to był największy błąd w moim fotograficznym życiu. Oprócz wielu niedoróbek szeroko już opisanych na forach największą wadą dla mnie jest jest brak regulacji jasności wizjera. Wizjer daje bardzo jasny obraz - zwłaszcza przy gorszym oświetleniu świeci jak latarka - po godzinie pracy można oślepnąć i wizyta u okulisty konieczna. Po prostu nie da się tym pracować.
Witam wszystkich fanów optyki. Może ktoś mi wytłumaczyć dlaczego punktacja za obudowę xt3 wynosi 6,68 a za obudowę Canon R 5,41? Czy jest faktycznie taka przepaść? Z opinii w Internecie obudowa Rki jest rewelacyjna a obudowy xt cierpią na awaryjność np spustu migawki. Pozdrawiam
Kupiłem i ja, czy jestem szczęśliwy? Nie jest źle, jak się pozna wcześniej ograniczenia to brak czegoś tam tak bardzo nie boli. Moja przygoda z lustrzankami zaczęła się od Minolty 500 si kupionej okazyjnie w lombardzie. Szybko dojrzałem do kupna czegoś nowego i wybrałem Nikona F60 prosto z niemieckiego salonu foto. Następnym ruchem był zakup lamy Sunpak z motorzoomem który na F60 nie był obsługiwany. Logicznym krokiem przy przesiadce na cyfrowe lustra była zmiana systemu. Pierwszy był Canon 1000D, później 500D, następnie 6D i na koniec R. Czytam tutaj informacje prawdziwe i nie prawdziwe. Celowanie lewym okiem jak mam w zwyczaju ogranicza dostęp do przycisków. Geotaging działa ale Bluetooth w telefonie po jakimś czasie przysypia i trzeba ponownie budzić aplikację w telefonie. Jasność wizjera da się regulować a wzmocnienie światła w wizjerze zależy od metody pomiaru ekspozycji. Są plusy i minusy tego sprzętu. Canon zachował wsteczną zgodność obiektywów i lamp, wszystko działa i to jest właśnie ten wielki plus. AF jest mocnym punktem tego sprzętu, film HD dla mnie jest wystarczający. Warto przed zakupem dobrze czytać instrukcję i spostrzeżenia użytkowników.
Od dnia testu ukazały się kolejne wersje firmware, które poprawiły funkcjonalność korpusu Canon R. M.in. dodano możliwość wykonywania serii zdjęć na cichej migawce i detekcje oka w trybie servo. Super. Ponadto test Canona R5 pokazał że 3x tańszy R (obecna cena 7099 vs 20649) w niczym mu nie ustepuje.
Napiszę jako posiadacz i użytkownik EOS R który miał styczność z Sony A7III. Ergonomia w porównaniu do A7III dużo lepsza, aparat wręcz przyklejony do ręki nie chce się go odkładać. Wizjer w porównaniu do A7III lepszy i wyraźniejszy. Wyświetlacz widoczny w ostrym słońcu w przeciwieństwie do A7III do tego obracany w różnych kierunkach nie wiem dlaczego Sony nie potrafi skonstruować takiego. AF po nowym firmware nie ustępuje temu w A7III co sprowadza się do tego że nie da się zrobić nieostrego zdjęcia duży plus po doświadczeniach z lustrzankami. Jakość zdjęć i kolorki to kwestia gustu ale mi zawsze podobały się z puszek Canona , rozpiętość tonalna wystarczająca do wyciągnięcia z cieni na tyle by zdjęcie nie zmieniło się w odrealnioną grafikę. Większa rozdzielczość zapewnia większy margines przy cropowaniu. Kolejny plus to adapter który powoduje że szkła z mocowania EF działają tak samo a nawet lepiej niż pracowały na lustrzance w przeciwieństwie do adapterów na A7III. Co jeszcze można dodać to że pasują baterie od innych pełnoklatkowych korpusów lustrzanek Canona min. 6Dmk2 więc na starcie mamy kilka baterii i ładowarek. Teraz minusy 1 slot i crop przy filmowaniu co już w powyższych komentarzach było wielokrotnie powtarzane ale jako że głownie fotografuję jestem gotowy przymknąć na to oko.
na samplach typowe dla canona wypalenie nieba:)
Tak. Nie widać tej poprawy dynamiki. Uważam, że w tym aspekcie u Canona do tej pory najlepsza jest matryca z 350D. Jeszcze można kupić :D
Fajnie się czyta te kity- wyraźny spadek jakości da się zauważyć piszą np w przypadku Olympusa powyżej 1600 ISO, gdy szumy wynoszą 1% a liczba przejść tonalnych trochę poniżej 150, a tutaj w przypadku tego plastyka, powyżej ISO 25000 :):):) Przy tej wartości, to liczba przejeść tonalnych wynosi ok 40, a szumy prawie 4 %! Gratulacje realnej oceny ! :)
co ma w sobie canon ze niewazne w jakiej puszce tak przepala niebo. Przecież większość tych sampli ma wypalone niebo.