Nikon D3500 - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
Kształt rękojeści został zmodyfikowany względem poprzednika. Obecnie jest ona nieco płytsza, powiększono natomiast szerokość. W niewielkim stopniu poprawiło to ergonomię i nowa lustrzanka także leży w dłoni całkiem nieźle przy używaniu niewielkich i lekkich obiektywów (np. kitowego 18–55mm f/3.5–5.6G VR). Podpięcie cięższych instrumentów, takich jak np. AF-S 24–70 mm f/2.8, czy Sigma A 35 mm f/1.4 wiąże się z koniecznością mocniejszego zaciskania palców na rękojeści oraz konieczności podtrzymania zestawu drugą ręką. Producent nie oferuje dodatkowego uchwytu do zdjęć pionowych, co jest typowe w segmencie prostych, amatorskich aparatów.
Testowana lustrzanka nie sprawia większych problemów w obsłudze. Producent nadal nie poprawił irytującej naszym zdaniem przypadłości polegającej na tym, że aparat nie zapamiętuje ustawień samowyzwalacza – po wykonaniu zdjęcia z użyciem tej funkcji musimy aktywować ją drugi raz, jeśli chcemy jej użyć ponownie. Warto także zwrócić uwagę, że możliwości konfiguracyjne D3500 są sporo uboższe niż np. w bezlusterkowcach Panasonika, Olympusa, czy Sony. Na dodatek jedyny konfigurowalny przycisk Fn dostępny w poprzednich modelach, został w D3500 usunięty. Zwykle służył nam do zmiany czułości ISO, obecnie najszybszą metodą jej zmiany będzie droga przez menu podręczne. Można się oczywiście zdać na automatykę – ta bowiem dodatkowo pozwala ustawić maksymalną czułość i czas migawki. Obecność ekranu informacyjnego wraz z opcją zmiany kilkunastu parametrów można niewątpliwie uznać za plus. Amatorom powinno spodobać się także stosunkowo rozbudowane menu retuszu, pozwalające na korektę wyglądu zdjęć (a także wywoływanie plików NEF) od razu w aparacie.
Seria D3xxx od początku została wyposażona w tryb GUIDE. Przeznaczony on jest dla bardzo początkujących użytkowników, prowadząc krok po kroku przez większość funkcji aparatu. Dotyczą one zarówno fotografowania, jak i ustawień aparatu oraz edycji zdjęć. Mimo, iż tryb ten może się okazać naprawdę przydatny, zachęcamy przede wszystkim do lektury instrukcji obsługi aparatu.
Obiektywy
Nikon D3500 nie posiada wbudowanego silnika AF, dlatego poprawnie działającymi obiektywami Nikkor są te z wbudowanym silnikiem ustawiania ostrości – z oznaczeniami AF-P, AF-S i AF-I. Pozostałe obiektywy, między innymi z oznaczeniami AF, po podłączeniu do D3500 wymagają ręcznego ustawienia ostrości. Pomocny wówczas staje się wskaźnik potwierdzenia ostrości (widoczny w lewym dolnym rogu w wizjerze), lub – w trybie live view – opcja powiększenia kadrowanego obrazu.
Warto wspomnieć, że w obiektywach typu D (posiadających pierścień przysłony) nie możemy sterować przysłoną z poziomu aparatu. Efektem tego aparatem można wykonywać zdjęcia jedynie w trybie M, ustawiając przysłonę za pomocą pierścienia na obiektywie. W EXIF-ie nie pojawia się informacja odnośnie użytego otworu względnego, zapisywana jest jednak ogniskowa oraz maksymalna przysłona obiektywu. Co więcej, w takim wypadku nie działa również światłomierz.
Jeśli chodzi o obiektywy niezależnych producentów, to zarówno Sigma, Tamron, jak i Tokina posiadają w swojej ofercie modele wyposażone we własny silnik AF. Oczywiście warto upewnić się w specyfikacji obiektywu, że interesujący nas model będzie współpracował z naszym aparatem.
Szybkość
Szybkość pracy aparatu nie budzi zastrzeżeń. Włączanie oraz takie operacje jak formatowanie karty pamięci, przeglądanie i powiększanie zdjęć odbywają się szybko i sprawnie. Kilkusekundowe zwłoki czasowe zauważymy podczas zapisywania zdjęć w niektórych ustawieniach trybu EFFECTS, nie są one jednak uciążliwe.
Zdjęcia seryjne
W Nikonie D3500 znajdziemy tylko jeden tryb zdjęć seryjnych. Rejestracja odbywa się z maksymalną szybkością 5 kl/s w każdym formacie.
Test zdjęć seryjnych wykonaliśmy z kartą SanDisk SDHC UHS-II Extreme PRO 16 GB 1867x przy ustawionej czułości wynoszącej 1600 ISO i migawce 1/1000 sekundy. 12-bitowe zdjęcia RAW zajmowały 27.2 MB, a pliki JPEG LARGE FINE o rozdzielczości 6000×4000 pikseli około 12.6 MB. Otrzymaliśmy następujące rezultaty dla serii trwającej 30 sekund:
- 151 zdjęć JPEG LARGE FINE (5.03 kl/s),
- 91 zdjęć RAW (3.03 kl/s).
Osiągi D3500 w tej kategorii są odrobinę lepsze jak u poprzednika. W przypadku JPEG-ów zapis na kartę jest na tyle szybki, że deklarowane 5 kl/s utrzymuje się praktycznie przez cały czas fotografowania. Wąskie gardło stanowi jedynie ograniczenie wykonania 100 zdjęć w serii (stąd też przerwa w okolicy 20 sekundy). Gdy zdecydujemy się na zapis RAW, wówczas zapełnienie bufora następuje dość szybko, bowiem już po niespełna dwóch sekundach aparat wyraźnie zwalnia.
Stabilizacja obrazu
Nikon D3500 nie posiada systemu stabilizacji matrycy. Osoby, którym zależy na tej funkcji, muszą zaopatrzyć się w obiektywy wyposażone w optyczną stabilizację obrazu oznaczoną symbolem VR lub VR II w obiektywach Nikon Nikkor, OS w przypadku Sigmy, VC dla Tamrona, czy VCM Tokiny.
Czyszczenie matrycy
Aparat nie posiada automatycznego systemu czyszczenia matrycy. Pozostaje nam zatem czyścić ją samodzielnie w razie potrzeby. W tym celu uruchamiamy menu i znajdujemy opcję podniesienia lustra. Przedmuchanie powierzchni sensora np. gruszką fotograficzną powinno w większości wypadków załatwić sprawę. Jeśli tak się jednak nie stanie, będziemy musieli wykonać czyszczenie „na mokro” lub oddać aparat do serwisu.
Łączność Bluetooth
SnapBridge to platforma, pozwalająca na stałą, bezprzewodową łączność aparatu poprzez standard Bluetooth. W przypadku D3500, jej możliwości ograniczają się do przeglądania fotografii obecnych na karcie pamięci za pomocą urządzenia mobilnego, a także natychmiastowego ich przesyłania na smartfon lub tablet.
Fotografie mogą być automatycznie zapisywane na smartfonie, ich rozdzielczość jest jednak ograniczona do 2 MPix. Proces kopiowania pojedynczego zdjęcia trwa kilkanaście sekund. Podczas jednego spaceru, gdy wykonywaliśmy zdjęcia przykładowe, mieliśmy aktywne przesyłanie zdjęć z aparatu na smartfon. Wszystkie pliki zostały prawidłowo przesłane. Co ciekawe, w menu dostępna jest opcja przesyłania zdjęć nawet po wyłączeniu aparatu. Do zdjęć mogą być także dołączane dane GPS.
W przypadku poprzedniego modelu, narzekaliśmy na brak możliwości zdalnego wyzwalania migawki. Miło zatem, że producent wzbogacił aplikację o tą funkcję i możemy wykorzystać smartfon jako pilot. To ważne, gdyż aparat nie posiada wejścia na wężyk spustowy ani nie współpracuje z pilotem ML-L3. Oczywiście nie ma mowy o podglądzie live view, bowiem do tego konieczne jest połączenie Wi-Fi.
Lampa błyskowa
Nikon D3500 ma wbudowaną lampę błyskową o liczbie przewodniej wynoszącej 8 m (ISO 100 w trybie M) i czasie synchronizacji błysku 1/200 sekundy. Moc błysku dobierana jest w oparciu o pomiar i-TTL, a funkcja kompensacji pozwala na jej regulację w zakresie od −3 do +1 EV, z krokiem 1/3 EV. W zależności od trybu fotografowania do wyboru jest kilka opcji pracy lampy błyskowej:
- błysk wypełniający,
- błysk z redukcją efektu czerwonych oczu,
- synchronizacja z długimi czasami ekspozycji + redukcja efektu czerwonych oczu,
- synchronizacja z długimi czasami ekspozycji,
- synchronizacja z tylną kurtyną migawki.
W menu fotografowania można ustawić tryb pomiaru błysku TTL lub określić moc błysku ręcznie (od 1/1 do 1/32). Nikon D3500 umożliwia pracę z zewnętrznymi lampami błyskowymi kompatybilnymi z kreatywnym systemem oświetlenia (CLS), rozwijanym przez firmę Nikon. Wbudowana lampa nie działa jednak jako sterownik i nie można zdalnie sterować z poziomu menu grupą zewnętrznych lamp błyskowych. Do tego będziemy potrzebować lampy typu MASTER (np. SB-910) lub sterownika SU-800
Siłę błysku zawsze porównujemy wykonując zdjęcie w zupełnie ciemnym pomieszczeniu przy czułości ISO 100, migawce 1/100 sekundy i przysłonie f/8.0. Wszystkie pozostałe ustawienia, jak na przykład kompensacja błysku, są w pozycji neutralnej. Zdjęcia wykonane z obiektywem Sigma A 35 mm f/1.4 w trybie manualnym (M) z opisanymi wcześniej parametrami i w trybie półautomatycznym (P) przy ISO 100 przedstawiamy poniżej. Dla porównania prezentujemy również zdjęcia wykonane w tych samych warunkach i przy tych samych ustawieniach aparatem Canon 2000D.
D3500 (M) | 2000D (M) | ||
D3500 (P) | 2000D (P) |
Lampa w 2000D ma odrobinę wyższą liczbę przewodnią i w trybie M aparat ten lepiej doświetlił scenkę. W trybie P natomiast, automatyka D3500 naświetliła zdjęcie nieco mocniej.
Autofokus
Nikon D3500 posiada taki sam układ autofokusa jak poprzednik. System AF o nazwie Multi-CAM 1000 działa w oparciu o detekcję fazową TTL. Składa się z 11 punktów AF (w tym jednego krzyżowego – środkowego) o zakresie działania od −1 do +19 EV. W słabych warunkach oświetleniowych autofokus wspomagany jest przez diodę o zasięgu 0.5–3.0 m. AF działa w trzech trybach: pojedynczym (AF-S), ciągłym (AF-C) lub automatycznym (AF-A). W trybie live view oraz podczas filmowania, opcje AF-C i AF-A zastąpiła jedna, oznaczona jako AF-F.
Nikon D3500 został wyposażony w 4 tryby wyboru punktów ustawiania ostrości:
- Wybór pojedynczego pola AF spośród dostępnych 11 punktów,
- Automatyczny wybór pól AF – aparat automatycznie wybiera punkty nastawiania ostrości,
- Dynamiczny wybór pola – w trybie AF-C i AF-A po wybraniu punktu ostrości, gdy obiekt na chwilę go opuści, aparat używa sąsiednich punktów AF do ustawienia ostrości,
- Śledzenie 3D (11 punktów) – w trybie AF-C i AF-A, jeśli obiekt po ustawieniu ostrości poruszy się, aparat używa funkcji śledzenia 3D i ustawia ostrość przy wykorzystaniu jednego z 11 punktów AF.
- AF z priorytetem ostrości na twarzy fotografowanej osoby,
- Szerokie pole AF,
- Normalne pole AF,
- AF ze śledzeniem obiektu.
Szybkość pracy autofokusa z obiektywem AF-P mile zaskakuje. Ostrzenie przy użyciu wizjera odbywa się naprawdę szybko. Nieco gorzej sytuacja wygląda w trybie live view, choć i tu nie jest źle. Nowy silnik AF zapewnia całkiem szybkie ustawianie ostrości i tylko okazjonalne „pompowanie”. Poniżej zamieszczamy przykładowy film ilustrujący działanie ciągłego autofokusa z obiektywem AF-P 18–55 mm f/3.5–5.6 VR w trybie live view.
Standardowo w teście celności autofokusa wykonujemy serię 40 zdjęć. Przysłonę w obiektywie ustawiamy na f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii. Test przeprowadziliśmy przy użyciu obiektywu Nikkor AF-S 24–70 mm f/2.8G ED ustawionym na ogniskowej 70 mm i przysłonie f/2.8.
Podobnie jak u poprzednika, celność autofokusa w D3500 pozostawia wiele do życzenia. Konkurencja wypada tu wyraźnie lepiej. Pozytywną informacją jest natomiast to, że 3/4 zdjęć nie wykracza poza przedział akceptowalnej ostrości (odchyłki mniejsze od 20%).
Sprawdziliśmy również jak zastosowany w D3500 moduł radzi sobie przy świetle żarowym.
W świetle żarowym jest jeszcze gorzej – przekroczenie 20% odchyłki miało miejsce dla aż 50% wykonanych zdjęć. Znów Canon 2000D i Pentax K-70 poradziły sobie znacznie lepiej.
Pomiar światła
Za pomiar światła w Nikonie D3500 odpowiada 420-pikselowy czujnik RGB. Pomiar może odbywać się w następujących trybach:
- matrycowym – 3D Color Matrix II,
- centralnym ważonym – przypisanie 75% wagi pomiaru do koła o średnicy 8 mm w centrum kadru,
- punktowym – obszar o średnicy 3.5 mm na środku wybranego punktu AF (około 2.5% kadru).
Podczas testowania aparatu nie zauważyliśmy szczególnych problemów z pomiarem światła i w większości przypadków zdjęcia były poprawnie naświetlone.