Olympus OM-D E-M1X - test aparatu
2. Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
Jak już pisaliśmy we wstępie, E-M1X jest pierwszym bezlusterkowcem z wbudowanym uchwytem do zdjęć pionowych. Ze względu na swoje rozmiary, już przy pierwszym kontakcie aparat wydaje się potężny i w tej kategorii wyraźnie wyróżnia się przy produktach konkurencji. Choć generalnie w teście porównujemy go do modeli niepełnoklatkowych (Fujifilm X-H1 i Panasonic G9), to w poniższym zestawieniu podstawowych aspektów fizycznych umieściliśmy go obok Canona 1D X Mark II i Nikona D5.
Testowany aparat jest oczywiście mniejszy, okazuje się też około połowę lżejszy od pełnoklatkowych, lustrzankowych flagowców. Niemniej jednak konstrukcyjnie zbliża się on do tej grupy. Poniżej zamieszczamy jeszcze porównanie wizualne E-M1X i Nikona D3X.
Zasilanie i gniazda
OM-D E-M1X zasilany jest takim samym akumulatorem litowo-jonowym jak oba modele E-M1 (BLH-1 o pojemności 1720 mAh) z tą różnicą, że w aparacie możemy umieścić dwa ogniwa na wysuwanej „szufladzie”. Razem z aparatem dostajemy dwie ładowarki o oznaczeniu BCH-1, za pomocą której ładowanie jednego akumulatora trwa około 2 godzin. Akumulatory można także ładować przez kabel USB-C. Zgodnie ze specyfikacją, wydajność pary akumulatorów wynosi około 870 zdjęć. Podczas testowania aparatu byliśmy w stanie bez problemu wykonać 900 zdjęć na w pełni naładowanym akumulatorze, o ile nie nagrywaliśmy filmów i nie korzystaliśmy z funkcji Hi Res Shot. Warto dodać, że aparat w formie procentowej na bieżąco wyświetla informację o stopniu naładowania akumulatora. Dodatkowo, urządzenie można zasilać także opcjonalnym zasilaczem sieciowym AC-5.
Nowy Olympus ma podwójny slot kart pamięci SD, SDHC, SDXC, kompatybilnych ze standardem UHS-II. W menu aparatu odnajdziemy opcje pozwalające skonfigurować sposób zapisu zdjęć na poszczególne karty. Możemy zatem skorzystać z trybu automatycznego (przełączanie zapisu na drugą kartę po zapełnieniu pierwszej), podwójnego niezależnego (odrębny zapis zdjęć o różnym formacie i jakości na obie karty) lub podwójnego identycznego (jednoczesny zapis zdjęć tego samego formatu i jakości na obie karty). Gniazdo osłania klapka, otwierana za pomocą „kluczyka”.
- wejście mikrofonu (mini jack 3.5 mm),
- wyjście słuchawkowe (mini jack 3.5 mm),
- wyjście mikro HDMI (typu D),
- uniwersalne złącze USB 3.0 (typu C).
Na prawej ściance natomiast, bezpośrednio nad kieszeniami kart pamięci mamy gniazdo wężyka spustowego RM-CB2. Z przodu aparatu natomiast umieszczono złącze synchronizacji lampy błyskowej.
Przyciski
Z racji większego korpusu względem E-M1 Mark II, układ elementów sterujących został zaprojektowany niemalże od nowa. Przyjrzyjmy się dokładniej, co w tej kategorii oferuje nowy model – zaczniemy tradycyjnie od górnej części aparatu.
Z lewej strony znajdziemy trzy przyciski leżące na podwyższeniu. Górny umożliwia zmianę trybu pracy migawki oraz lampy błyskowej, lewy metody AF oraz pomiaru światła a prawy odpowiada za ustawienia bracketingu. U ich podstawy umieszczono włącznik aparatu.
Po prawej stronie sanek do lampy mamy pokrętło trybów pracy aparatu, na którym znajdziemy następujące pozycje:
- P/A/S/M – tryby programu, preselekcji przysłony i czasu migawki oraz tryb w pełni manualny,
- B – tryb manualny przy zastosowaniu długich czasów naświetlania (obejmuje Bulb, Time i Live Composite,
- C1/C2/C3/C4 – indywidualne tryby użytkownika,
- Film – tryb filmowania.
Dalej umieszczono przyciski: kompensacji ekspozycji, ISO (wyposażony w niewielkie wypustki, by łatwiej go wyczuć palcem) oraz filmowania. Wyżej mamy jeszcze guzik migawki i przednie pokrętło sterujące.
Spójrzmy teraz na tylną ściankę.
- zmienić funkcję pokręteł sterujących (np.w trybie M: czas naświetlania i przysłona / kompensacja ekspozycji i ISO),
- zmienić tryb AF (na wcześniej zaprogramowany),
- wybrać tryb fotografowania lub filmowania.
Niżej mamy nowość względem E-M1 Mark II – 8-kierunkowy dżojstik. Poniżej znajduje się guzik INFO służący do zmiany informacji wyświetlanych na ekranie. Poniżej znajduje się klasyczny wybierak wielokierunkowy, z przyciskiem OK pośrodku, służącym do zatwierdzania dokonywanych ustawień. Dodatkowo, za jego pomocą podczas fotografowania można wejść do podręcznego menu, które pozwala na szybką zmianę najważniejszych parametrów (więcej szczegółów w części dotyczącej wyświetlacza). Przyciski wybieraka mogą służyć do wyboru położenia punktu AF lub funkcje dwóch z nich (w dół oraz w prawo) możemy skonfigurować tak, jak innych guzików programowalnych. U dołu natrafimy jeszcze na przycisk uruchamiający tryb odtwarzania zdjęć.
Pod wyświetlaczem, w miejscu wynikającym z obecności pionowego uchwytu, znalazło się kilka kolejnych elementów sterujących. Od lewej widzimy guzik Menu, kosza (kasowanie zdjęć), a także CARD (pozwalający przełączać się pomiędzy kartami pamięci) i WB (ustawianie balansu bieli). Kolejnym elementem jest trójpozycyjna dźwignia blokady. W pozycji LOCK blokowane są zdublowane przyciski i pokrętła na uchwycie pionowym. Pozycja C-LOCK natomiast pozwala nam wybrać (w menu), które elementy będą blokowane. Ustawienie środkowe wyłącza blokadę.
Ostatnimi elementami sterującymi tylnego panelu są te zdublowane z racji obecności uchwytu pionowego: dżojstik, guzik AEL/AFL i tylne pokrętło sterujące.
Na przedniej ściance znajdziemy przycisk zwalniający blokadę obiektywu oraz cztery guziki funkcyjne.
Menu
Menu Olympusa OM-D E-M1X zostało zorganizowane podobnie jak w E-M1 Mark II. Znajdziemy w nim następujące kategorie: menu fotografowania (2 zakładki), menu wideo, menu odtwarzania, menu własne oraz menu ustawień. Nowością natomiast jest konfigurowalne Moje Menu. Poszczególne kategorie menu prezentujemy na poniższych filmach.
Menu fotografowania:
Menu wideo:
Menu odtwarzania:
Menu własne w E-M1X jest tradycyjnie mocno rozbudowane i podzielone na 10 kategorii. Każda z nich posiada oznaczenia literowe (od A do J), ale w obrębie danej grupy ustawień mamy podział na zakładki oznaczone dodatkowo cyframi (A1, A2, A3 itp.).
A – AF/MF
B – Przycisk / Pokrętło / Dźwignia
C – Wyzwalanie / Tryb seryjny / Stabilizacja obrazu
D – Wyświetlanie / Dźwięk / PC
E – Ekspozycja / ISO / Bulb / Pomiar światła
F – Lampa błyskowa
G – Jakość zdjęć / Kolor / Balans bieli
H – Zapis / Kasowanie
I – Wizjer elektroniczny
J – Narzędzia
Menu ustawień:
Ostatnia zakładka w menu Olympusa to Moje Menu służące do gromadzenia ustawień, po które najczęściej sięgamy. Spośród wszystkich opcji w menu możemy wybrać dowolne i wstawić je w tym miejscu. Możemy stworzyć maksymalnie 5 kart Mojego Menu, a w każdej z nich umieścić do 7 pozycji. Dodawanie kolejnych opcji jest bardzo proste – wystarczy przy interesującej nas pozycji w menu wcisnąć przycisk nagrywania wideo. Aparat da nam wówczas wybór zakładki, w której chcemy umieścić daną opcję. Nie mamy natomiast możliwości ustawienia, by Moje Menu wyświetlało się domyślnie po wciśnięciu przycisku MENU.
Wyświetlacz
Olympus OM-D E-M1X został wyposażony w dotykowy, 3-calowy wyświetlacz typu LCD o rozdzielczości 1 037 000 punktów. W nowym modelu zastosowano podwójny przegub pozwalający na odchylanie go w bok maksymalnie o 180 stopni oraz obracanie w zakresie 270-stopni. W menu aparatu znajdziemy opcje umożliwiające regulację wyświetlacza pod względem jasności oraz temperatury barwowej w dwóch 15-stopniowych skalach. Dodatkowo do wyboru mamy dwa tryby kolorystyki obrazu: naturalny i żywy.
W nowym flagowym OM-D odnajdziemy typowe dla bezlusterkowego systemu Olympusa podręczne menu. Tradycyjnie może ono być wyświetlane w dwóch trybach do wyboru – tzw. „Sterowanie na żywo” oraz „Pełny panel sterowania”. W pierwszym wariancie dostępne opcje wyświetlane są w formie pionowej listy ikon po prawej stronie ekranu. Ustawienia dla wybranej opcji wyświetlają się w poziomie u dołu ekranu. Nawigowanie po tym menu oraz dokonywanie ustawień jest bardzo wygodne i szybkie. Może się odbywać zarówno za pomocą przycisków kierunkowych, jak i pokręteł sterujących.
Drugi wariant przypomina panel, gdzie naraz wyświetlana jest większość ustawień, po których poruszamy się przyciskami „krzyżaka”, dżojstika lub tylnym pokrętłem sterującym, a zmian dokonujemy za pomocą przedniego pokrętła. Dostępnych w tym trybie opcji jest więcej, jednak zasłaniają one większość kadru. Warto jednak dodać, że jest on bardziej użyteczny przy wyłączeniu widoku kadrowanego obrazu na LCD i korzystaniu z wizjera.
Przełączanie pomiędzy oboma trybami odbywa się przyciskiem INFO. Poszczególne tryby można aktywować lub dezaktywować za pomocą odpowiedniej opcji w menu własnym (zakładka D1), zatem każdy może dobrać ustawienia zgodnie ze swoimi preferencjami i np. używać tylko jednego z trybów.
Jeżeli chodzi o tryby podglądu aktualnego kadru mamy 4 warianty:
- Tylko obraz (z parametrami naświetlania lub bez),
- Własny 1,
- Własny 2,
- Obraz + podstawowe informacje.
W trybie odtwarzania dostępnych jest sześć widoków zdjęcia:
- sam obraz, bez żadnych informacji,
- obraz wraz z podstawowymi parametrami (rozdzielczość, data wykonania),
- miniaturka wraz z histogramem RGBY oraz licznymi parametrami ekspozycji,
- powiększony histogram jasności,
- podgląd cieni/prześwietleń,
- obraz wraz z informacjami z czujnika temperatury, ciśnienia i modułu GPS,
- stykówka – tryb wyświetlania pary zdjęć obok siebie.
Zdjęcia możemy oczywiście również powiększać lub przeglądać w formie indeksów (4, 9, 25 lub 100 miniaturek) oraz z poziomu kalendarza. Tutaj również wyświetlanie poszczególnych widoków można ustawić sobie według własnych preferencji.
Zastosowana w E-M1X funkcja dotykowej obsługi umożliwia między innymi ustawianie ostrości i automatyczne wyzwalanie migawki po dotknięciu ekranu w wybranym miejscu. Możemy również wybierać miejsce położenia ramki ostrości oraz ustawiać jej wielkość. Dotykając ikonę lupy można powiększyć obraz w miejscu ustawienia ramki ostrości, a poruszając palcem po ekranie przesuwać wybrany fragment. Dotykowo można także wybierać poszczególne elementy panelu sterowania, aczkolwiek samo ustawianie konkretnego parametru odbywa się pokrętłem. W trybie odtwarzania zdjęć funkcja dotykowa umożliwia przeglądanie zdjęć, ich powiększanie (przez podwójne puknięcie, multidotyk nie działa) oraz przechodzenie do podglądu miniaturek. Szkoda jednak, że twórcy nowego modelu OM-D nie rozszerzyli funkcji dotykowej obsługi na główne menu aparatu.
Ekran w testowanym Olympusie daje ładny obraz. Jest on wyraźny i kontrastowy, a domyślna jasność wystarcza, by zapewnić wygodną pracę w większości sytuacji. Przy fotografowaniu w pełnym słońcu warto jednak skorzystać z maksymalnej jasności ekranu, aby poprawić komfort użytkowania. Odbicia otoczenia, które mogą się pojawiać na wyświetlaczu w takiej sytuacji nie są na szczęście intensywne i nie przeszkadzają podczas fotografowania.
Tryb wideo
Możliwości trybu wideo w E-M1X są dość rozbudowane. Jak już wspominaliśmy wcześniej, w nowym modelu ustawienia dotyczące filmowania zostały ujęte w oddzielnej kategorii głównego menu. Filmowanie może się odbywać w trybach P, A, S, M. Z poziomu menu podręcznego w trybie filmowania możemy sterować trybem stabilizacji, balansem bieli, trybem autofokusu, samowyzwalaczem, formatem i jakością wideo oraz nagrywaniem dźwięku. Istnieje również możliwość wyboru czułości, ale taka opcja dostępna jest tylko w trybie manualnym i wyłącznie w zakresie od ISO 200 do ISO 6400. Nie możemy natomiast sterować sposobem pomiaru światła. Wybór w zakresie trybów obrazu jest analogiczny jak dla zdjęć, włączając w to filtry artystyczne, czy kreator kolorów. Oddzielnym ustawieniem w menu możemy również wybrać płaski profil koloru, w przypadku nagrywania materiału przeznaczonego do późniejszej postprodukcji. Nowością jest „Asystent wyświetlania”, symulujący podgląd obrazu zgodnie z odpowiednikiem BT.709, przydatny przy wykorzystaniu płaskiego profilu obrazu.
Olympus E-M1X pozwala na zapisywanie filmów w formacie: MPEG-4AVC/H.264 (MOV). Do wyboru mamy następujące rozdzielczości i jakości nagrywanych filmów:
- format MPEG-4AVC:
- C4K 4096×2160 (237 Mbps) 24p,
- 4K 3840×2160 (102 Mbps) 24p, 25p, 30p,
- Full HD 1920×1080 30p, 25p, 24p; kompresja All-Intra (202 Mbps),
- Full HD 1920×1080 60p, 50p, 30p, 25p, 24p; kompresja Super Fine (52 Mbps), Fine (30 Mbps) i Normal (18 Mbps),
- HD 1280×720 60p, 50p, 30p, 25p, 24p; kompresja All-Intra (102 Mbps), Super Fine (26 Mbps), Fine (14 Mbps) i Normal (10 Mbps),
- Full HD 1920×1080 high speed 120p, odtwarzanie 60p (0.5x), 50p(0.42x), 30p(0.25x), 25p (0.21x), 24p (0.2x);
Autofokus podczas filmowania może pracować w trybie pojedynczym lub ciągłym (również z opcją śledzenia obiektu). Oczywiście ostrość możemy także kontrolować ręcznie, z możliwością wspierania się opcją focus peaking aktywną także w trakcie nagrywania. Funkcja stabilizacji obrazu natomiast może pracować w dwóch trybach:
- M-IS 1 – korekcja drgań za pomocą ruchu matrycy + stabilizacja cyfrowa (zwężenie kąta widzenia obiektywu),
- M-IS 2 – korekcja drgań wyłącznie z użyciem ruchu matrycy.
Olympus E-M1X, podobnie jak wcześniejsze bezlusterkowce tego producenta, oferuje również funkcję nagrywania filmów w zwolnionym i przyspieszonym tempie. Wybór w zakresie współczynnika przyspieszenia lub zwolnienia zależy od wybranej jakości nagrywanego filmu i parametru klatkażu. Najwyższy stopień przyspieszenia wynosi x10 i dostępny jest między innymi przy filmowaniu w trybie 4K 30p. Największe spowolnienie natomiast wynosi x0.2, a możemy je uzyskać wybierając tryb Full HD 24p lub HD 24p.Warto jednak pamiętać, że pole widzenia zawęża się, a przycięcie wynosi ok. 1.3x. W E-M1X zabrakło natomiast takich efektów wizualnych jak przejście pomiędzy różnymi trybami obrazu, nakładanie na obraz losowo rozłożonych zakłóceń, czy powidoku.
Warto jeszcze dodać, że podczas nagrywania filmów z użyciem niektórych filtrów artystycznych obraz na ekranie LCD nie jest wyświetlany w sposób płynny. Również nagrany w takim przypadku film nie będzie się płynnie odtwarzał. W trybie Diorama natomiast wyświetlany na ekranie czas nagrania zmienia się znacznie wolniej niż czas rzeczywisty, a jest to spowodowane tym, że filmy nagrane w tym trybie odtwarzane są w przyspieszonym tempie. Wyświetlane wartości pokazują zatem czas trwania wynikowego filmu.
Przy nagrywaniu filmów przykładowych korzystaliśmy z obiektywu M.Zuiko Digital 12–40 mm f/2.8 ED PRO, stabilizacja matrycy była włączona (dla filmów nagrywanych w dzień).
Przykładowe filmy
- film 1 – MOV C4K 4096×2160 pix, 24p, 280 MB,
- film 2 – MOV 4K 3840×2160 pix, 25p, 112 MB,
- film 3 – MOV 4K 3840×2160 pix, 25p, 231 MB, ISO 6400,
- film 4 – MOV 4K 3840×2160 pix, 30p, 133 MB,
- film 5 – MOV Full HD 1920×1080 pix, 60p, 86 MB,
- film 6 – MOV Full HD 1920×1080 pix, 50p, 86 MB,
- film 7 – MOV Full HD 1920×1080 pix, 30p, 86 MB,
- film 8 – MOV Full HD 1920×1080 pix, 25p, 86 MB,
- film 9 – MOV Full HD 1920×1080 pix, 24p, 86 MB,
- film 10 – MOV 4K 3840×2160 pix, 25p, 135 MB, filtr Vintage,
- film 11 – MOV Full HD 1920×1080 pix, 24p, 17 MB, film slow-motion (5x spowolnienie),
- film 12 – MOV Full HD 1920×1080 pix, 24p, 19 MB, film poklatkowy,
- film 13 – MOV 4K 3840×2160 pix, 25p, 262 MB, praca AF-C,
- film 14 – MOV 4K 3840×2160 pix, 25p, 169 MB, praca AF-C+TR (śledzenie).
Wizjer
Olympus OM-D E-M1X został wyposażony w elektroniczny wizjer LCD o rozdzielczości 2 360 000 punktów i powiększeniu 0.83x (ekwiwalent dla formatu 35 mm). Pokrywa on 100% fotografowanego kadru, a punkt oczny wynosi 21 mm. Do dyspozycji mamy korekcję dioptrii w zakresie od −4 do +2. Zarówno jasność jak i temperaturę barwową obrazu w wizjerze można regulować za pomocą 15-stopniowej skali. Bezpośrednio przy wizjerze znajduje się czujnik zbliżeniowy, który umożliwia automatyczne przełączanie podglądu z wyświetlacza na wizjer po przyłożeniu do niego oka, a także czujnik oświetlenia pozwalający na automatyczne dostosowanie jasności celownika. Pośród ustawień wizjera (grupa I w menu własnym) można znaleźć opcję „Symulacja wizjera optycznego”. Po jej aktywacji jasność obrazu w wizjerze pozostaje na stałym poziomie, niezależnie od ustawień parametrów ekspozycji. Inaczej rzecz ujmując w wizjerze symulacja ustawień ekspozycji pozostaje wyłączona.
Obraz w wizjerze może być wyświetlany w trzech stylach. W pierwszym i drugim obraz obejmuje część dostępnego obszaru wizjera, a podstawowe informacje o parametrach i ustawieniach wyświetlane są w dolnej części. Różnica pomiędzy tymi stylami sprowadza się do tego, że w stylu 1 informacje są wyświetlane na tle niebieskiego prostokąta. W trzecim stylu, obraz wypełnia cały dostępny obszar wizjera i stanowi w zasadzie kopię podglądu jaki mamy aktualnie na wyświetlaczu (dotyczą go również te same ustawienia personalizacyjne).
Tryby podglądu aktualnego kadru w wizjerze są takie same jak w przypadku wyświetlacza (również opcje personalizacji są analogiczne). Do dyspozycji mamy zatem 4 warianty:
- Obraz + podstawowe informacje,
- Tylko obraz,
- Własny 1,
- Własny 2.
Wizjer charakteryzuje się bardzo dużym powiększeniem obrazu, wynoszącym 0.83x (ekwiwalent dla pełnej klatki). To oczywiście zasługuje na pochwałę, choć przy rozdzielczości 2.36 miliona punktów można mieć lekki niedosyt odnośnie szczegółowości obrazu. Ponadto, konstrukcja typu LCD nie daje tak wysokiego komfortu kadrowania w kategorii naturalności podglądu, jaki dają układy OLED-owe. Aparat oferuje opcję odświeżania 120 kl/s. O ile podgląd obrazu nieco zyskuje na płynności, to zauważyliśmy pewne spowolnienie działania aparatu. Ten bowiem nie nadąża np. za zmianami czułości ISO, w sytuacji gdy szybko kręcimy pokrętłem nastawczym, czego w trybie 60 kl/s nie zauważyliśmy. Spada także responsywność menu podręcznego.