Canon EOS 90D - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
Pod względem elementów sterujących, 90D wprowadza kilka usprawnień. Tym głównym jest, oczywiście, dżojstik, do którego pracy nie mamy najmniejszych zastrzeżeń – działa płynnie i z odpowiednim oporem. Poza tym, do dyspozycji mamy dwie rolki. Taki zestaw jest w pełno wystarczający do komfortowej obsługi aparatu.
Kolejnym plusem jest całkiem szeroki wachlarz możliwości konfiguracyjnych. W menu znajdziemy 9 przycisków/rolek, których funkcję dopasujemy do własnych potrzeb.
Pozytywną ocenę użytkowania nowej lustrzanki uzupełnia responsywny ekran dotykowy oraz konfiguralne, wygodne szybkie menu. Podsumowując, pod względem użytkowania i ergonomii dostajemy od Canona to, do czego nas przez lata przyzwyczaił.
Obiektywy
Canon EOS 90D można zakupić między innymi w zestawie z obiektywem 18–55 mm f/4.0–5.6 IS STM, czy 18–135 mm f/3.5–5.6 EF-S IS STM. Mimo wbudowanej optycznej stabilizacji obrazu są to konstrukcje typowo amatorska, o czym informuje nas plastikowy bagnet i niewielkie maksymalne otwory względne. Obiektywy te mogą sprostać wymaganiom początkujących fotografów, bardziej zaawansowani szybko skierują jednak swój wzrok na inne modele.Systemowych obiektywów jest w ofercie Canona dużo, zaczynając od konstrukcji zaprojektowanych pod matrycę APS-C, poprzez średniozaawansowane „szkła” pod rozmiar małoobrazkowego przetwornika, kończąc na profesjonalnej serii L. Nie można także zapominać o obiektywach niezależnych producentów, które, oferując coraz lepszą jakość optyczną, pozostają konkurencyjne cenowo. Wymienić można przede wszystkim Sigmę, Tamrona oraz Tokinę, na rynku dostępne są również manualne instrumenty marki Samyang, a także IRIX. Można więc uznać, że oferta obiektywów pod bagnet EF-S jest naprawdę bogata. Pozostaje jednak pytanie, jak długo Canon będzie rozwijał swój lustrzankowy bagnet, biorąc pod uwagę fakt, że obecnie większość mocy przerobowych skierowana została na bezlusterkowe mocowanie RF.
Szybkość
Ciężko mieć w tym względzie do 90D zastrzeżenia. Aparat uruchamia się praktycznie momentalnie, szybkość wykonania zdjęć ograniczona jest więc możliwościami autofokusa – który, swoją drogą, również działa błyskawicznie. Przeglądanie menu pozbawione jest opóźnień, podobnie dzieje się w przypadku odtwarzania zdjęć i nawigacji po nich. W cierpliwość musimy się uzbroić używając trybu HDR, kiedy to złożenie zdjęcia wykonanego na statywie zajmuje oprogramowaniu aparatu kilka sekund, przy zdjęciu „z ręki” czynność ta może trwać nawet 10 sekund.Zdjęcia seryjne
Tryb seryjny w 90D pozwala na wykonywanie zdjęć zarówno JPEG, jak i RAW z przybliżoną prędkością 10 kl/s ze wsparciem śledzenia (w trybie live view – 7 kl/s ze śledzeniem oraz 11 kl/s w trybie pojedynczego fokusa). Producent zapewnia, że bufor aparatu pozwala zapisanie 58 zdjęć JPEG i 25 zdjęć RAW z kartą UHS-II. Aby zweryfikować te informację wykonaliśmy test, używając karty SanDisk SDHC Extreme Pro 300 MB/s C10 UHS-II o pojemności 32 GB. Czułość ISO wyniosła 1600, a czas ustawiony został na wartość 1/1000 s. Zdjęcia RAW zapisane z rozszerzeniem .CR3 zajmowały średnio 42.8 MB, a JPEG LARGE FINE 12.1 MB. Dla trwającej 30 sekund serii z aktywnym śledzeniem/autofokusem ciągłym otrzymaliśmy następujące rezultaty:- Live View:
- 116 zdjęć JPEG (3.9 kl/s),
- 105 zdjęcia RAW (3.5 kl/s),
- Przez wizjer:
- 122 zdjęć JPEG (4.1 kl/s),
- 103 zdjęć RAW (3.4 kl/s).
Jak widać, zarówno przy fotografowaniu przez wizjer, jak i w przypadku RAW, przy aktywnym śledzeniu czy autofokusie ciągłym aparat nie ma żadnego problemu, aby osiągnąć deklarowaną prędkość (czyli – 10 kl/s przy fotografowaniu przez wizjer oraz 7 kl/s w trybie live view). W przypadku fotografowania przez wizjer, fotografować z maksymalną prędkością możemy przez przeszło 3 sekundy (w przypadku JPEG) oraz równo 2 s, jeżeli włączymy RAW-y. Jeżeli zmienimy tryb na live view, maksymalna prędkość będzie się utrzymywać przez równo 8 sekund w przypadku JPEG-ów oraz 4.5 sekundy, kiedy aktywny będzie surowy format.
Stabilizacja obrazu
Canon EOS 90D nie różni się w tym aspekcie od innych modeli producenta i nie posiada wbudowanej stabilizacji obrazu. Aby skorzystać z możliwości wykonywania nieporuszonych zdjęć na dłuższych czasach należy zaopatrzyć się w obiektywy ze stabilizacją.
Czyszczenie matrycy
Canon EOS 90D wyposażony został w system czyszczenia matrycy za pomocą ultradźwięków, który można uruchomić w dowolnym momencie oraz aktywować jego automatyczne działanie przy każdym włączeniu i wyłączeniu aparatu. W trakcie całego testu mieliśmy aktywne automatyczne czyszczenie matrycy i nie zanotowaliśmy gromadzenia się kurzu na matrycy. Można zatem uznać, że system czyszczenia jest skuteczny, choć oczywiście trudno przewidzieć jego wydajność przy dłuższym okresie użytkowania aparatu.Zdjęcia z przedziałem czasu
Canon EOS 90D umożliwia nagrywanie filmów poklatkowych już z poziomu oprogramowania aparatu, w formacie MOV, w rozmiarze 4K – 3840 × 2160 (29.97, 25 kl/s)
Interwał fotografowania może zostać ustawiony w zakresie od 1 s do 99 h 59 min 59 s. Liczba zdjęć natomiast regulowana jest pomiędzy wartościami 2 i 3600. Dodatkowo, należy wybrać metodę pomiaru ekspozycji. Pierwszą możliwością jest zablokowanie pomiaru na pierwszej klatce. W takim wypadku każde kolejne zdjęcie rejestrowane jest z ustawieniami pierwszego ujęcia. Przy wybraniu drugiej opcji, aparat mierzy ekspozycję przed wykonaniem każdej z pojedynczych fotografii.
Fotografowanie bez migotania
Tak jak w innych, nowszych modelach Canona, tak i w EOS 90D zastosowano funkcję redukcji migotania (dla czasów krótszych od jednego cyklu pracy źródła światła). Oprogramowanie aparatu jest w stanie wykryć migotanie i jego częstotliwość, a następnie dostosowywać momenty wykonywania zdjęć do odpowiedniego momentu cyklu tak, by wszystkie zdjęcia z serii posiadały identyczną ekspozycję i kolorystykę. Oczywiście, prędkość takiej serii będzie niższa, niż serii z wyłączoną funkcją detekcji migotania.Lampa błyskowa
W 90D zastosowano wbudowaną lampę błyskową o liczbie przewodniej 12 (dla ISO 100). Automatyka błysku w testowanej lustrzance oparta jest o pomiar E-TTL II, a regulacji mocy błysku można dokonywać w zakresie ±2 EV ze skokiem 1/3 lub 1/2 EV. Pokrycie błysku odpowiada kątowi widzenia obiektywu o ogniskowej 17 mm. Czas synchronizacji wbudowanej lampy błyskowej wynosi 1/200 sekundy. W menu znaleźć można ustawienia tego czasu w trybie priorytetu przysłony:
- Automatyczny,
- Automatyczny w przedziale 1/200–1/60 sekundy,
- 1/200 sekundy (stały).
Ustawienia dotyczące błysku znajdują się w drugiej zakładce menu fotografowania. Są tam funkcje dotyczące zarówno wbudowanej lampy błyskowej, jak i zewnętrznej, przy czym w przypadku tej drugiej uaktywniają się one dopiero po jej podłączeniu:
- Lampa błyskowa włącz/wyłącz,
- Pomiar E-TTL II (wielosegmentowy, uśredniony),
- Tryb AV – czas synchronizacji błysku,
- Nastawy lampy wbudowanej,
- Nastawy lampy zewnętrznej,
- Nastawy C.Fn lampy zewnętrznej,
- Kasuj nastawy C.Fn lampy zewnętrznej.
W nastawach lampy wbudowanej można znaleźć wybór:
- Wbudowana lampa (zwykły błysk, łatwe fotografowanie z bezprzewodową lampą błyskową, niestandardowe fotografowanie z bezprzewodową lampą błyskową),
- Tryb błysku (E-TTL II lub Manual flash; aktywne przy wybraniu opcji „niestandardowe fotografowanie z bezprzewodową lampą błyskową”),
- Tryb synchronizacji z pierwszą lub drugą kurtyną migawki,
- Kompensacja ekspozycji lampy błyskowej.
Nastawy zewnętrznej lampy błyskowej dostępne są w momencie jej podłączenia i zależą od jej rodzaju. Dostępne są następujące ustawienia:
- Tryb błysku (E-TTL II, Manual Flash, Multi Flash, TTL, Auto Ext. Flash, Man. Ext. Flash),
- Tryb synchronizacji,
- Sekwencja ekspozycji lampy błyskowej,
- Kompensacja ekspozycji lampy błyskowej,
- Zoom,
- Nastawy bezprzewodowe.
Canon 90D, tak jak 80D, został wyposażony we wbudowany sterownik umożliwiający zdalne kontrolowanie grupy lamp Speedlite. Warto zatem omówić nieco szerzej tę funkcjonalność. W pierwszej kolejności, chcąc użyć tej funkcji musimy wybrać pomiędzy łatwym a niestandardowym fotografowaniem z bezprzewodową lampą błyskową. W pierwszej opcji tryb błysku ustawiony jest na E-TTL II i niezależnie od tego z ilu lamp korzystamy, energia błysku ustalana jest w pełni automatycznie. Istnieje jednak możliwość skorzystania z kompensacji ekspozycji lampy błyskowej w zakresie od −2 EV do 2 EV z krokiem 1/3 EV. Użytkownik może również ustawić numer kanału. Po wybraniu opcji niestandardowe, odblokowują się dodatkowe ustawienia. Po pierwsze możemy wybrać tryb błysku pomiędzy E-TTL II a Manual flash. W trybie E-TTL II dostępne są trzy ustawienia bezprzewodowego błysku:
- Wyzwalanie lampy wbudowanej i jednej lampy zewnętrznej. Dostępna jest regulacja stosunku mocy błysku: 8:1, 4:1, 2:1 lub 1:1 plus wartości pośrednie oraz korekta ekspozycji od −2 do +2 ze skokiem 1/3 EV.
- Brak wyzwalania wbudowanej lampy i korzystanie tylko z zewnętrznych lamp ustawionych w dwóch grupach A i B w następujący sposób:
- Wszystkie – lampy wyzwalane są ze stałą mocą regulowaną za pomocą korekty ekspozycji, przy czym korygujemy o stałą wartość obie grupy lamp.
- (A:B) – określić można proporcje błysku między dwiema grupami A i B w zakresie od 8:1 do 1:8. Dodatkowo można regulować kompensację błysku dla tych dwóch grup.
- Wyzwalanie wbudowanej lampy i grup lamp zewnętrznych. Możliwości ustawień grup A i B są takie, jak w punkcie powyżej, dochodzi jednak możliwość osobnego korygowania ekspozycji dla lampy wbudowanej. Korekcja w tym jak i w poprzednich przypadkach odbywa się w zakresie ±2 EV.
- Korzystanie tylko z zewnętrznych lamp błyskowych, które można ustawić maksymalnie w dwóch grupach A i B. Dostępne są wówczas ustawienia:
- Wszystkie – można ustawić ręcznie moc wszystkich lamp jednocześnie,
- (A:B) – moc błysku każdej grupy można ustawić osobno.
- Korzystanie z lamp zewnętrznych i lampy wbudowanej. Opcje dotyczące ustawień grup A i B są takie, jak w punkcie powyżej z dodatkową możliwością osobnego ustawienia mocy dla lampy wbudowanej.
90D | D7500 | ||
Tryb M | |||
Tryb P | |||
Ciężko w zasadzie znaleźć specjalne różnice w zaprezentowanych zdjęciach – Canon 90D i Nikon D7500 radzą sobie praktycznie tak samo dobrze.
Autofokus
W 90D zastosowano podobny jak u poprzednika 45-polowy system automatycznego ogniskowania, bazujący na detekcji fazy. Warto zaznaczyć, że wszystkie punkty są krzyżowe. Punkt centralny charakteryzuje się zwiększoną czułością dla niższych od f/2.8 liczb przysłony. Zakres działania punktu centralnego zawiera się w szerokim przedziale od −3 EV do 18 EV. W słabych warunkach oświetleniowych autofokus może być wspomagany serią krótkich błysków wykonywanych przez wbudowaną lampę, o zasięgu około 4 m.Autofokus może działać w następujących trybach:
- One Shot AF – jednorazowe ustawienie ostrości przy wciśnięciu przycisku AF-ON lub spustu migawki do połowy,
- AI Servo AF – tryb ciągłego ogniskowania, dopasowującego się do obiektu w ruchu,
- AI Focus AF – tryb, w którym oprogramowanie samodzielnie wybiera, czy ma działa w trybie One Shot, czy AI Servo.
- Wybór automatyczny – 45-strefowy AF,
- Wybór ręczny – spot AF,
- Wybór ręczny – 1-punktowy AF,
- Wybór ręczny – strefowy AF,
- Wybór ręczny – wielkostrefowy AF.
Poza opisywanym autofokusem fazowym przy pracy z wizjerem optycznym, dostępny jest także autofokus pracujący w trybie live-view, wykorzystujący technologię marki Canon – Dual Pixel CMOS AF, zgodnie z którą każdy z pikseli na matrycy składa się z dwóch sub-pikseli. Podczas
W live-view autofokus może działać w trybie One Shot lub AI Servo, wykorzystując jedną z następujących metod:
- Twarz + śledzenie,
- Oko
- Strefowy pojedyncza strefa,
- Strefowy multi,
- Ostrość ręczna (powiększenie 5 lub 10 razy).
Standardowo w teście autofokusa wykonujemy serię 40 zdjęć (korzystając z autofokusa przy fotografowaniu przez wizjer. Na zastosowanym obiektywie ustawiamy przysłonę f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.
Celność systemu AF w świetle 5500 K jest podobna do tej prezentowanej przez 80D. Liczba trafień znajdujących się w zakresie 0–6% odchyłki to jedynie 33% wszystkich trafień. Canon 90D wypada tutaj najgorzej z zaprezentowanych aparatów
W świetle żarowym 90D wypada nieporównywalnie lepiej. Liczba trafień znajdujących się w dwóch pierwszych zakresach to aż 88% wszystkich zdjęć. Równie dobrze sprawiła się jednak i konkurencja. Testowana lustrzanka wypadła w tej kategorii zatem podobnie, do X-T3 oraz D7500.
Pokusiliśmy się również o sprawdzenie autofokusa ciągłego oraz śledzenia – zarówno w trybie fotografowania przez wizjer, jak i live view. W tym celu robiliśmy zdjęcia poruszających się po łuku z prędkością ok. 60–100 km/h pojazdów, korzystając z najszybszego trybu seryjnego (czyli 10 kl/s oraz 7 kl/s w trybie live view). Łącznie wykonaliśmy 20 serii zdjęć, a wyniki, na których omówienie przyjdzie czas później, przedstawiamy poniżej.
- przez wizjer:
- pojazdy oddalające się: 56%
- pojazdy zbliżające się: 73%
- pojazdy oddalające się: 52%
- pojazdy zbliżające się: 88%
- pojedynczy ciągły:
- śledzenie:
- live view:
- pojazdy oddalające się: 91%
- pojazdy zbliżające się: 91%
- pojazdy oddalające się: 83%
- pojazdy zbliżające się: 93%
- pojedynczy ciągły:
- śledzenie:
Zupełnie inaczej prezentują się rezultaty przy korzystaniu z live view – prawie tak, jakbyśmy mieli do czynienia z dwoma różnymi aparatami (co zresztą nie jest dalekie od prawdy). Tutaj aparatowi nie można wiele zarzucić – zarówno przy zbliżających się obiektach, jak i w przypadku tych oddalających się od obiektywu EOS 90D zachowuje bardzo wysoką skuteczność. Nieliczne nieostre zdjęcia zdarzają się jedynie, gdy w kadrze pojawia się inny obiekt – wtedy aparat, nawet w przypadku, gdy nowy pojazd nie znajduje się w ramce śledzenia, chwilowo potrafi się zgubić. Nie są to jednak sytuacje nagminne. Tak czy inaczej, śledzenie i autofokus ciągły w trybie live view spisuje się na medal.
Warto jeszcze napisać parę słów o wykrywaniu twarzy – ta funkcjonalność pojawiła się bowiem również w przypadku fotografowania przez wizjer. i rzeczywiście, w trybie automatycznego wyboru punktów aparat potrafi wykryć twarz i ustawić na nią ostrość. Ograniczona liczba punktów oraz strefa pokryta punktami nie pozwalają jednak na to, aby narzędzie to rzeczywiście było precyzyjne i nieomylne. W kwestii wykrywania twarzy, znacznie lepiej zdać się na fotografowanie w live view. Tutaj aparat pozwoli dodatkowo na wykrycie oka. Jednakże, w przeciwieństwie do kilku firm na rynku, nie mamy możliwości ustawienia, na które oko aparat wyostrzy – automatycznie zostanie wybrane to bliżej aparatu. W ogólności tryb wykrywania twarzy i oka w trybie live view spisuje się znakomicie. Wygląda na to, że 90D dostał usprawnione algorytmy znane z ostatniej aktualizacji pełnoklatkowych bezlusterkowców, bowiem śledzenie działa bardzo dobrze zarówno pod światło, jak i w gorszych warunkach oświetleniowych – nawet, gdy mamy do czynienia z całkiem dynamicznym ruchem. Wydaje się, że pod tym względem aparat radzi sobie lepiej od bezpośredniego konkurenta Fujifilm X-T3.
Wi-Fi
Testowana lustrzanka posiada wbudowany moduł Wi-Fi, umożliwiający komunikację pomiędzy aparatem i smartfonem, tabletem lub innymi zewnętrznymi urządzeniami. W jego ramach EOS 90D oferuje następujące funkcje:- Przełącz obrazy między aparatami,
- Podłącz do smartfona,
- Zdalne sterowanie EOS Utility,
- Drukuj na drukarce Wi-Fi,
- Przekaż do serwisu internetowego.
Nie mamy żadnych zastrzeżeń do jakości i bezawaryjności połączenia pomiędzy aparatem a smartfonem. Szybkość obsługi stała na należytym poziomie, nie spotkaliśmy się z jakimikolwiek opóźnieniami.
Wielkim nieobecnym jest jednak moduł NFC. Nie wiadomo, dlaczego Canon zdecydował się na obcięcie tej funkcjonalności zwłaszcza, że szybkie łączenie bezdotykowe staje się coraz popularniejsze i znajduje swoje miejsce w coraz większej ilości smartfonów.
Pomiar światła
Czujnik światła RGB + IR zastosowany w 90D składa się z 7560 punktów podzielonych na 63 strefy. Pracuje w zakresie 1–20 EV (ISO 100). Testowany aparat pozwala na kompensację ekspozycji w zakresie 5 EV, ze skokiem 1/2 EV lub 1/3 i umożliwia pomiar w następujących trybach:- przy korzystaniu z wizjera:
- Pomiar wielosegmentowy (połączony ze wszystkimi punktami AF),
- Pomiar skupiony (około 6,0% wizjera),
- Pomiar punktowy (około 3,5% wizjera),
- Pomiar centralnie ważony uśredniony,
- przy korzystaniu z trybu live-view:
- Pomiar wielosegmentowy (315 stref),
- Pomiar skupiony (około 6,0% ekranu LCD),
- Pomiar punktowy (około 2,6 % ekranu LCD),
- Pomiar centralnie ważony uśredniony.