Canon EOS 90D - test aparatu
8. Zakres i dynamika tonalna
Czułość matrycy
Badanie to ma na celu pokazanie zachowania fotodiod matrycy, a nie jej realnej czułości w stopniach ISO, której zgodność producenci aparatów utrzymują dla formatu JPEG. Przestrzegamy zatem przed pochopnymi osądami. Jakiekolwiek odchyłki odnotowane w tym teście nie są powodem do zmartwień, gdyż zwykle są one korygowane do wartości nominalnej przy wywoływaniu pliku RAW (w korpusie aparatu przy wytwarzaniu bezpośrednio pliku JPEG lub też przy obróbce surowego pliku w komputerze). Realne problemy dotykają jedynie tego oprogramowania zewnętrznego, które nie posiada profili dedykowanych dla różnych aparatów.
Czułość wyznaczyliśmy zgodnie z normą ISO 12232, wykorzystując metodę pomiaru ilości światła niezbędnej do saturacji poszczególnych grup fotodiod sensora. Do pomiarów wykorzystaliśmy światłomierz Sekonic.
Z powyższego wykresu możemy odczytać, że wszystkie czułości przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli, są poniżej wartości nominalnych. Dla sporej części zakresu czułości wartości średnie znajdują się ok. 2/3 EV poniżej. Takie zachowanie jest typowe i umożliwia manipulację danymi w jasnych partiach obrazu. Rozbieżność między poszczególnymi kolorami podstawowymi jest typowa dla matryc krzemowych, gdzie sprawność kwantowa nie rozkłada się równomiernie w całym spektrum światła widzialnego.
Szum przetwarzania
Szum przetwarzania (ang. readout noise) to całościowe zakłócenia generowane przez elektroniczny tor przetwarzania danych. Ilość tego szumu nie zależy od ilości padającego światła ani czasu ekspozycji.
Szum przetwarzania wyznaczyliśmy w oparciu o serię zdjęć bez dostępu światła przy najkrótszej możliwej do ustawienia migawce. Pomiarów dokonaliśmy na surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania. Dane na wykresie zostały zaprezentowane w punktach odpowiadających realnym czułościom matrycy, a wyniki odwzorowują średnią wartość z wszystkich grup senseli.
Wyrażenie wyniku w elektronach umożliwia śledzenie jakości przetwarzania toru analogowo-cyfrowego. Widzimy, że przebieg pokrywa zakres wartości od 2 do niemal 8 elektronów, co oznacza, że jakość zaprojektowanej elektroniki stoi na wysokim poziomie. W idealnie pracującej matrycy wykres powinien być linią prostą, ze wszystkimi wartościami dla różnych czułości ISO na tym samym poziomie. Tu widzimy, że oprogramowanie przetwornika ADC zmienia jego charakterystykę w zależności od użytej czułości.
Współczynnik konwersji i wzmocnienie jednostkowe
Poniżej przedstawiamy współczynnik konwersji (ang. conversion gain) matrycy wyznaczony dla różnych nastaw ISO. Parametr ten definiuje liczbę elektronów przypadających na jednostkę kwantyzacji przetwornika ADC (tzw. ADU, ang. ADC unit). Analiza tych danych pozwala określić tzw. wzmocnienie jednostkowe, czyli cechę charakterystyczną każdej matrycy definiującą czułość, dla której współczynnik konwersji jest równy 1 – to znaczy wartość z przetwornika ADC pokazuje wprost liczbę przetworzonych elektronów.
Współczynnik konwersji wyznaczyliśmy w oparciu o serię zdjęć tablicy Kodak Q-14. Pomiarów dokonaliśmy na surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania. Dane na wykresie zostały zaprezentowane w punktach odpowiadających realnym czułościom matrycy, a wyniki odwzorowują średnią wartość z wszystkich grup senseli.
Dla najniższej natywnej czułości na jedną jednostkę kwantyzacji przetwornika ADC przypadają prawie 4 elektrony. Przy 14-bitowym przetworniku daje to pojemność studni potencjałów (ang. full well capacity) na poziomie 62 ke–. Taki wynik można uznać za całkiem wysoki. Punkt wzmocnienia jednostkowego wypada dla czułości 289 (czyli zaraz za czułością ISO 400). Przekroczenie tego progu powoduje, że za jakość obrazu odpowiadają już tylko i wyłącznie algorytmy cyfrowej obróbki sygnału, a nie tor analogowy matrycy. W związku z czym nie ma żadnego zysku ze stosowania takiej obróbki w aparacie i dokładnie te same efekty uzyskamy niedoświetlając zdjęcie, a następnie korygując ekspozycję w komputerze.
Zakres tonalny
Zakres tonalny, będący miarą liczby rozróżnianych przejść tonalnych pomiędzy skrajnymi wartościami czerni i bieli, mówi nam, jak bardzo szum redukuje jakość zdjęcia, powodując posteryzację.
Zakres tonalny wyznaczyliśmy w oparciu o serię zdjęć tablicy Kodak Q-14. Pomiary wykonaliśmy na surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania.
W Canonie 90D liczba tonów dla ISO 100 sięga 278, co daje 8.1-bitowy zapis danych. Można to uznać za rezultat przeciętny, który jednak zapewni wizualnie gładkie przejścia tonalne, bez widocznej posteryzacji. Pod tym względem lepiej spisała się konkurencja - X-T3 notuje wynik 8.5-bita, natomiast Nikon D7500 aż 8.8-bitowy zapis danych.
Zakres tonalny na plikach zapisanych w formacie JPEG możemy ocenić wizualnie na wycinkach zdjęć tablicy Stouffer T4110. Kliknięcie na zdjęcie poniżej otworzy wycinek w pełnej rozdzielczości. Odległość pomiędzy sąsiednimi polami szarości wynosi 1/3 EV.
ISO | Granica czerni i bieli | |||
100 |
|
|||
200 |
|
|||
400 |
|
|||
800 |
|
|||
1600 |
|
|||
3200 |
|
|||
6400 |
|
|||
12800 |
|
|||
25600 |
|
|||
51200 |
|
Dynamika tonalna
Dynamikę tonalną wyznaczyliśmy w oparciu o serię zdjęć tablicy Kodak Q-14. Pomiary wykonaliśmy na surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania. Na wykresie przedstawiamy wartości zakresu tonalnego dla wysokiej, dobrej, średniej i niskiej jakości obrazu. Odpowiada to stosunkom sygnału do szumu na poziomie 10, 4, 2 i 1.
Przy ISO 100 dla najlepszej jakości obrazu EOS 90D notuje wynik dynamiki tonalnej na poziomie 8.5 EV – a zatem aż o 0.6 EV gorszy od poprzednika, 80D. Nieco brakuje również do wyników konkurencji. W tej kategorii X-T3 zanotował 8.8 EV (przy ISO 160), natomiast Nikon D7500 aż 9.5 EV (przy ISO 100).
Dla SNR=1 przy ISO 100 EOS 90D osiąga zaledwie 12.6 EV, zatem sporo brakuje do tego, by efektywnie wykorzystywał on 14-bitowy zapis danych. Warto przypomnieć, że wspomniane wcześniej lustrzanki konkurencji dla najniższych czułości notowały przy tym kryterium niemal 14 EV. Oba aparaty konkurencji mają architekturę „dual-gain”, co pozwala na osiąganie wyższych wyników dla czułości powyżej określonej wartości ISO (tutaj – ISO 400). W efekcie, 90D zarówno z X-T3, jak i D7500 przegrywa w całym zakresie czułości.
Podsumowując, musimy przyznać, że Canon w tej kategorii rozczarowuje. Nowy sensor nie pozwolił zbliżyć się lustrzance do konkurencji.
Poniżej przedstawiamy pełne wykresy SNR wygenerowane na podstawie wykonanych pomiarów dla wszystkich czułości aparatu.
Wartość 0 na osi OX oznacza maksymalną wartość, którą aparat może zapisać w pliku RAW. Na prawej osi OY oznaczyliśmy miejsca dla kryteriów SNR=10 (wysoka), 4 (dobra), 2 (średnia) i 1 (niska). Przy pomocy tego wykresu każdy może oszacować dostępną dynamikę dla wybranej przez siebie minimalnej użytecznej jakości obrazu. Wystarczy poprowadzić poziomą linię wzdłuż wybranego kryterium i odczytać wartość na osi OX, dla której linia ta przecina się z wykresem dla odpowiedniej czułości. Dla przykładu, jeśli uznamy za kryterium minimalnej użytecznej jakości 12 dB, widzimy, że dla ISO 1600 dynamika osiąga wartość niemal 8 EV.
Przy omawianiu zakresu tonalnego pokazujemy tradycyjnie, jak zachowują się zdjęcia przy obróbce komputerowej, kiedy rozjaśniamy je lub przyciemniamy. Zdjęcia wykonujemy przy czułości ISO 100 i 1600, przysłonie f/16 i czasach odpowiednio 30 i 2 s. Następnie wywołujemy je jako 48-bitowe TIFF-y dcrawem i w Lightroomie rozjaśniamy o +4 EV oraz przyciemniamy o −4 EV, po czym zapisujemy jako zdjęcia 24-bitowe. Dla porównania, zdjęcia w tych samych warunkach wykonaliśmy również Nikonem D500, który ma na pokładzie tę samą matrycę, co D7500.
100 ISO | |||
|
|
|
|
|
|||
|
|||
1600 ISO | |||
|
|||
|
Przy ISO 100 znacznie lepiej poradził sobie Nikon D500. Wyposażony w ten sam sensor, co D7500 aparat na żywo zdaje się potwierdzać to, co widzieliśmy w liczbach. Przy ISO 1600 natomiast oba zdjęcia są wyraźnie zaszumione - wciąż jednak utrzymuje się tutaj przewaga Nikona.
Przy przyciemnianiu prześwietlonych partii obrazu jesteśmy w stanie "wyciągnąć' podobną liczbę szczegółów w obu aparatach.
100 ISO | |||
|
|
|
|
|
|||
|
|||
1600 ISO | |||
|
|||
|