Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Żadnego z nich nigdy nie kupię bo nie moja półka cenowa ale jakbym miał dostać w prezencie to mimo posiadania szkieł canona wolałbym aparat Sony - ze względu na wizjer. Skoro w AF mamy remis to drugim co dla mnie ma znaczenie jest właśnie wizjer.
A A1 to aparat dwa w jednym.
Filmowo remisuje z R5 Canona Reportersko remisuje (a czasem nawet wygrywa) z 1D Canona
Pytanie czy reporterzy chcą płacić ekstra za filmowość a filmowcy za reporterskość. Czas pokaże. Jak cena zejdzie do poziomów A9 to reporterzy będą zachwyceni nawet jeśli nigdy w życiu nic nie nakręcą.
@RobKoz "Pytanie czy reporterzy chcą płacić ekstra za filmowość a filmowcy za reporterskość." Racja. Pytanie można jeszcze rozszerzyć o landszafciarzy i fotografów studyjnych, czy zamienią swoje ponad 60MPikseli na 50? Sam jestem ciekaw ilu jest odbiorców którzy potrzebują "wszystko w jednym".
Z drugiej strony Sony napięło muskuły i pokazało jeden z najlepszych aparatów o jakich mogliśmy pomarzyć. Gratulacje dla SONY :)
Aparat świetny, wyraźnie wygrywa z R5. Zastanawia mnie tylko to nagrywanie w RAW, ma to jakieś znaczenie w produkcji filmów? Czy video nagrane w RAW wywołuje się tak jak zdjęcia czy może jest to co innego?
@deel77 "Z drugiej strony Sony napięło muskuły i pokazało jeden z najlepszych aparatów o jakich mogliśmy pomarzyć". A1 jest pokazem siły Sony jako producenta elektroniki użytkowej, a nie aparatów. Wszystko tu robi wrażenie poza tym, co w aparacie fotograficznym powinno być chyba najważniejsze - jakością zdjęć.
"Autofokus – remis – w obu korpusach jest fenomenalny".
Z mojego punktu widzenia, to najważniejsza informacja, bo coś nie bardzo chce mi się wierzyć, że jest jeszcze wielu takich, którzy będą chcieli ostrość na planie ustawiać tak: [ link ] ;)
@tempor Nie wiem jaka jest jakość zdjęć z A1, ale wydaje mi się, że nie może być gorzej niż we wcześniejszych aparatach, a w nich było albo dobrze, albo bardzo dobrze. Nie wydaje mi się, że mogli by wypuścić topowy sprzęt z jakąś poważną wtopą. Na razie zaczekam na pewne dane.
@maksiczek - praktycznie wszystkie profesjonalne produkcje, o ile tylko nie są nagrywane na taśmie, są filmowane w RAW-ach. Kamery Arri czy RED-a głównie w taki sposób pracują. I zasadniczo są to takie same RAW-y jak w fotografii. Suwaki np. w DaVinci Resolve wyglądają nieco inaczej niż Lightroomie, ale zasadniczo jesteś w stanie na filmowych RAW-ach zrobić praktycznie to samo, co na fotograficznych, ewentualnie z poprawką na fakt, że to jednak jest ruchome ujęcie i np. punktowe korekty robią się bardziej skomplikowanym zabiegiem.
@Szabla - nagrywanie na zewnętrzny recorder od lat jest poronionym pomysłem. W dobie szybkich kart (np. CFexpress typu A...) oraz ważących kilkadziesiąt gramów równie szybkich (jeśli nie szybszych) dysków na USB-C targanie takiego wielkiego klamota, który całkowicie zabija poręczność aparatu, którego trzeba zasilić, spiąć z aparatem po niepewnym HDMI i origować, żeby się to wszystko w kupie trzymało, jest całkowicie bez sensu. Wewnętrzny zapis ma dużo większy praktyczny sens. Wiem że recordery najczęściej działają też jako zewnętrzny monitor, ale to powinien być wybór, a nie przymus. Dlatego w testach wypuszczanie RAW-ów na recorder jest punktowane jako miły dodatek, który można ewentualnie wpisać po stronie zalet, ale nic więcej.
Dzięki za test, przyjemne porównanie z R5ką, chociaż nie wygląda mi tu na "remis" jak piszą niektórzy a raczej na przewagę Sony. No ale w tej cenie...
...ale tak na marginesie, to czy Canonowska R5ka nie "cierpi" przypadkiem na idiotyczną przypadłość - niemoc nagrywania jednocześnie wideo na obie karty, co czyni ją średnio użyteczną jako aparat "filmowy"...? Chyba to warto by jeszcze porównać przy zestawieniu trybów filmowych, o ile jeszcze tego nie poprawili jakąś aktualizacją. Gdzieś mi to migneło i to był mój drugi ulubiony fail R5 poza słynnym fatalnym przegrzewaniem.
@Amadi BlackMagic ma chyba opcję nagrywania na dysk podpięty pod USB-C. Ten też "wisi" na kabelku i trzeba go jakoś "origować". Być może Sony ma asa w rękawie i ten recorder zewnętrzny będzie w formie gripa podpinanego od dołu. Takie cudo rozwiązywałoby też wiele "problemów" dotyczących wielkości, albo małości body SONY A1.
@deel77 - różnica jest taka, że dysk SSD waży 50 g i możesz go dosłownie przykleić gafrem do korpusu (co zdarzało mi się robić), a Atomos Ninja V bez baterii i dysku waży 360 g - z jednym i drugim pewnie ponad pół kilo. Tego już gafrem nie przykleisz. Do tego, w przeciwieństwie do dysku, musi być w określonej pozycji żeby dało się go obsługiwać.
A recorder w formie gripa, zgadzam się, byłby bardzo fajnym rozwiązaniem :)
@Wojt_wro - fakt, R5 nie zapisywał na dwie karty. Nie pamiętam tylko czy niczego czy jedynie wybranych trybów, ale tak czy inaczej jest to problem i powinienem to może bardziej zaakcentować w porównaniu.
@archangelgabrys Zdjęcia testowe (nie tylko tutaj). Np. napisy na oleju z lewej strony kompletnie nieczytelne: link Dla porównania R5: link Przez to zaszumienie JPEGi z A1 przy wysokich ISO są ponad dwukrotnie większe niż przy ISO100, czyli - upraszczając - większość pliku to bezwartościowe śmiecie.
A widzisz różnicę w nasyceniu barw przy ISO 25600 - choćby na karcie? Zwróć też uwagę na wygląd litery S w wyrazie Spes. Obraz łatwo odszumić, ale trudniej nie zgubić detali.
Marketing zawitał. Dawkowanie emocji, odcinek drugi. W odcinku trzecim nastąpi test aparatu. Proponuję akcję reklamową przed wyświetleniem wykresu z dynamiką matrycy :D Mam inne bardzo dobre pomysły marketingowe :)
@Szabla Szczegóły? Kilkadziesiąt symboli widocznych w R5 w Sony jest nie do odszyfrowania, tło całe w kolorowe ciapki, a obraz wygląda jak przepuszczony przez jakiś filtr wyostrzający - co tylko uwydatnia mankamenty matrycy.
Nie wiem po co narzekania, aparat zupełnie nie dla mnie, ale z całą pewnością wypełnia lukę rynkową. Na moje potrzeby a7 iii w zupełności starcza. Jedna jedyna rzecz jakiej w nim brakuje to tryb pixel-shift, żeby dało się czasem zwiększyć rozdzielczość. @Szabla, nie dało by się tego zaimplementować w sofcie, albo podpowiedzieć centrali, że w następnym a7 było by to porządane?
Remis w 8K? Już samo to że Canon daje tu 4:2:2 a nie plebejskie 4:2:0 świadczy o tym, że o remisie nie może być mowy. W tej cenie mogliby się z tym nie ośmieszać, że tego nie dali.
@cube: jak znam życie, specyfikacja kolejnej siódemki jest już ustalona. :) @Rafaelito: może Amadi wziął pod uwagę długość filmu możliwego do nagrania ;)
Przecież na zdjęciach od Ciebie znacznie więcej detali prezentuje to z Sony. Popatrz na pędzle, zwłaszcza te czerwone. Na zdjęciu z Canona pędzle są gładkie jak spod żelazka. Zero detali na rączce. Przez odszumianie za mniejszym szumem poszła mniejsza ilość detali. Zamiast ziarna są dziwne placki (widać to na niebieskim czymś obok pędzli). Nie wspominając o mniejszym nasyceniu kolorów Canona. Szum można zmniejszyć programowo, ale programowo liczba detali już nie wzrośnie. To nie przemawia na korzyść Canona.
Ja nie mówię o przebarwieniach, tylko takich jednolitych ciemnoniebieskich i jasnoniebieskich plackach zamiast gradientów na zdjęciu z Canona. Zdjęcie wygląda niemal jak spodnie moro, tylko w niebieskiej tonacji. Przebarwienia szumu są oczywiście na zdjęciu z Sony i tego nikt nie ukrywa.
@archangelgabrys "Nie wspominając o mniejszym nasyceniu kolorów Canona" Nie podejrzewałbym, że ktoś tutaj będzie narzekał na niepodbite kolorki. Może za bardzo przyzwyczaiłeś się do smartfona? 1) to kwestia ustawień, 2) bardziej płaski profil jest pożądany w razie edycji, 3) kolory z Canona są mniej jaskrawe m.in. dlatego, że zdjęcie jest o ok. 1/3 EV jaśniejsze (przy czym ma krótszy czas, co by sugerowało, że A1 zawyża ISO). Żadnych placków tam nie ma, może oglądasz to na kiepskim zakresowo lub nieskalibrowanym ekranie, co sprawia, że niektóre partie obrazu z Canona się zlewają, a te z Sony wyglądają lepiej niż są w istocie, bo są bardziej kontrastowe.
Oczywiście, że nasycenie jest bardzo istotne. Jeśli jest większe nasycenie, to i przebarwienie szumu wzrasta. Ty może nie widzisz. Ja widzę i nie jest to kwestia monitora, a kwestia odszumiania. Odszumianie sprawia również, że na pędzlach zanikły szczegóły ze zdjęcia Canona, które są widoczne na zdjęciu z Sony. I tak, zdjęcia z Sony są bardziej kontrastowe i ostre. To kolejna zaleta i to może być kolejny powód agresywnego odszumiania zdjęcia Canona. Teraz każdy sobie sam wybierze. Czy chce kontrastu, nasycenia, szczegółów, czy spłaszczonego zdjęcia z minimalnym ziarnem. Ani trochę nie oznacza to przewagi Canona w jakości obrazowania.
Równie dobrze można napisać, że ziarno i przebarwienie to nie problem, gdyż równie dobrze mona je zminimalizować softwarowo, tak jak nasycić zdjęcie i zwiększyć kontrast.
PS. Nie używam smartfona do fotografii. Może na przestrzeni lat zrobiłem z 20 zdjęć telefonem, gdy potrzebowałem przedstawić jakąś istotną informację, a nie miałem pod ręką aparatu. Sztucznie odszumione i podciągnięte zdjęcia mnie nie bawią.
To naprawdę zabawne, że fanboys sony tak celebrują moment, gdy dowiedzieli się, że ich topowe, wyspecjalizowane puszki do reporterki, studia i krajobrazu, filmowania itp zostały zdegradowane do wykastrowanych z możliwości wydmuszek, które można spokojnie zastąpić 1 nibywszystkomającym korpusem leżącym poza logicznym horyzontem wydatków :) Marketingowy majstersztyk :)
Trochę zaskoczonym, bo spodziewałem się świeżo wyleczonego, dynamicznego i z perspektywami trądziku, a tu taka miła barytonowa niespodzianka :) Sorry za fanboya, powinno być raczej man at work ;) pozdro
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
mam nadzieje , ze ten aparat jest jednorazowym wybrykiem sony.
Dzięki za test :)
wady aparatu A Raz zostaną poprawione w aparacie A Raz Dwa :)
Jak w każdym aparacie. :)
@szuu
Nie tak szybko, Sony poprawia po jednej wadzie na generację (np. ile lat kazało czekać na pełną dotykową obsługę).
Nie wszyscy są tak szybcy. Niektórzy nie wyjęli jeszcze luster z aparatów ;)
No to z testu wynika, że albo aparat jest za drogi o 15.000zł albo synchro 1/400s jest aż tak dużo warte.
Przeczytaj raz jeszcze :)
Niektórzy do dziś nie dodali górnego wyświetlacza :D
Co do aparatu, no cóż to typowy gadżet dla fundamentalistów :D
Żadnego z nich nigdy nie kupię bo nie moja półka cenowa ale jakbym miał dostać w prezencie to mimo posiadania szkieł canona wolałbym aparat Sony - ze względu na wizjer. Skoro w AF mamy remis to drugim co dla mnie ma znaczenie jest właśnie wizjer.
A A1 to aparat dwa w jednym.
Filmowo remisuje z R5 Canona
Reportersko remisuje (a czasem nawet wygrywa) z 1D Canona
Pytanie czy reporterzy chcą płacić ekstra za filmowość a filmowcy za reporterskość. Czas pokaże. Jak cena zejdzie do poziomów A9 to reporterzy będą zachwyceni nawet jeśli nigdy w życiu nic nie nakręcą.
Trochę dziwny remis w 4k, tryb HQ na pełnej klatce Canona jest wyraźnie lepszy. APS-C to raczej drugorzędna sprawa.
@RobKoz
"Pytanie czy reporterzy chcą płacić ekstra za filmowość a filmowcy za reporterskość."
Racja. Pytanie można jeszcze rozszerzyć o landszafciarzy i fotografów studyjnych, czy zamienią swoje ponad 60MPikseli na 50? Sam jestem ciekaw ilu jest odbiorców którzy potrzebują "wszystko w jednym".
Z drugiej strony Sony napięło muskuły i pokazało jeden z najlepszych aparatów o jakich mogliśmy pomarzyć. Gratulacje dla SONY :)
@Stivenson: nie po to się likwidowało, żeby teraz dodawać :))
Aparat świetny, wyraźnie wygrywa z R5. Zastanawia mnie tylko to nagrywanie w RAW, ma to jakieś znaczenie w produkcji filmów? Czy video nagrane w RAW wywołuje się tak jak zdjęcia czy może jest to co innego?
@deel77
"Z drugiej strony Sony napięło muskuły i pokazało jeden z najlepszych aparatów o jakich mogliśmy pomarzyć".
A1 jest pokazem siły Sony jako producenta elektroniki użytkowej, a nie aparatów. Wszystko tu robi wrażenie poza tym, co w aparacie fotograficznym powinno być chyba najważniejsze - jakością zdjęć.
"Autofokus – remis – w obu korpusach jest fenomenalny".
Z mojego punktu widzenia, to najważniejsza informacja, bo coś nie bardzo chce mi się wierzyć, że jest jeszcze wielu takich, którzy będą chcieli ostrość na planie ustawiać tak: [ link ] ;)
@tempor
Nie wiem jaka jest jakość zdjęć z A1, ale wydaje mi się, że nie może być gorzej niż we wcześniejszych aparatach, a w nich było albo dobrze, albo bardzo dobrze. Nie wydaje mi się, że mogli by wypuścić topowy sprzęt z jakąś poważną wtopą. Na razie zaczekam na pewne dane.
@maksiczek - praktycznie wszystkie profesjonalne produkcje, o ile tylko nie są nagrywane na taśmie, są filmowane w RAW-ach. Kamery Arri czy RED-a głównie w taki sposób pracują. I zasadniczo są to takie same RAW-y jak w fotografii. Suwaki np. w DaVinci Resolve wyglądają nieco inaczej niż Lightroomie, ale zasadniczo jesteś w stanie na filmowych RAW-ach zrobić praktycznie to samo, co na fotograficznych, ewentualnie z poprawką na fakt, że to jednak jest ruchome ujęcie i np. punktowe korekty robią się bardziej skomplikowanym zabiegiem.
@Amadi: jedna uwaga: A1 będzie umożliwiał nagrywanie w 16-bitowych RAWach, do 60 fps. Tylko właściwy rekorder mnie został jeszcze zapowiedziany.
4,3K, nie 8K.
To nie lepiej to było zostawić filmowej s-serii, a do aparatu dla reporterów dać lepsze jpegi i mRAW-y?
Kto z reporterów będzie klepał 50mpix RAW w 30 czy 20 klatkach na sekundę?
@tempor
A po czym wnosisz, że jakość zdjęć z tego aparatu nie robi wrażenia, czy przynajmniej nie prezentuje bardzo dobrego poziomu?
@Szabla - nagrywanie na zewnętrzny recorder od lat jest poronionym pomysłem. W dobie szybkich kart (np. CFexpress typu A...) oraz ważących kilkadziesiąt gramów równie szybkich (jeśli nie szybszych) dysków na USB-C targanie takiego wielkiego klamota, który całkowicie zabija poręczność aparatu, którego trzeba zasilić, spiąć z aparatem po niepewnym HDMI i origować, żeby się to wszystko w kupie trzymało, jest całkowicie bez sensu.
Wewnętrzny zapis ma dużo większy praktyczny sens. Wiem że recordery najczęściej działają też jako zewnętrzny monitor, ale to powinien być wybór, a nie przymus. Dlatego w testach wypuszczanie RAW-ów na recorder jest punktowane jako miły dodatek, który można ewentualnie wpisać po stronie zalet, ale nic więcej.
Dzięki za test, przyjemne porównanie z R5ką, chociaż nie wygląda mi tu na "remis" jak piszą niektórzy a raczej na przewagę Sony. No ale w tej cenie...
...ale tak na marginesie, to czy Canonowska R5ka nie "cierpi" przypadkiem na idiotyczną przypadłość - niemoc nagrywania jednocześnie wideo na obie karty, co czyni ją średnio użyteczną jako aparat "filmowy"...? Chyba to warto by jeszcze porównać przy zestawieniu trybów filmowych, o ile jeszcze tego nie poprawili jakąś aktualizacją. Gdzieś mi to migneło i to był mój drugi ulubiony fail R5 poza słynnym fatalnym przegrzewaniem.
A wiecie, że Kloss był wzorowany na Jamesie Bondzie?
Wow, Optyczni, nie spodziewałem się testu wideo tak szybko :)
@Amadi: teraz jasne. :)
@Amadi BlackMagic ma chyba opcję nagrywania na dysk podpięty pod USB-C. Ten też "wisi" na kabelku i trzeba go jakoś "origować". Być może Sony ma asa w rękawie i ten recorder zewnętrzny będzie w formie gripa podpinanego od dołu. Takie cudo rozwiązywałoby też wiele "problemów" dotyczących wielkości, albo małości body SONY A1.
@deel77 - różnica jest taka, że dysk SSD waży 50 g i możesz go dosłownie przykleić gafrem do korpusu (co zdarzało mi się robić), a Atomos Ninja V bez baterii i dysku waży 360 g - z jednym i drugim pewnie ponad pół kilo. Tego już gafrem nie przykleisz. Do tego, w przeciwieństwie do dysku, musi być w określonej pozycji żeby dało się go obsługiwać.
A recorder w formie gripa, zgadzam się, byłby bardzo fajnym rozwiązaniem :)
@Wojt_wro - fakt, R5 nie zapisywał na dwie karty. Nie pamiętam tylko czy niczego czy jedynie wybranych trybów, ale tak czy inaczej jest to problem i powinienem to może bardziej zaakcentować w porównaniu.
Deel77: "ten recorder zewnętrzny będzie w formie gripa podpinanego od dołu."
O! I nie tylko Sony mogłoby to zaproponować. Skoro Canon ma gripy z wi-fi...
A ekran nie ma przypadkiem rozdzielczości 800x600x3?
@archangelgabrys
Zdjęcia testowe (nie tylko tutaj).
Np. napisy na oleju z lewej strony kompletnie nieczytelne:
link
Dla porównania R5:
link
Przez to zaszumienie JPEGi z A1 przy wysokich ISO są ponad dwukrotnie większe niż przy ISO100, czyli - upraszczając - większość pliku to bezwartościowe śmiecie.
A widzisz różnicę w nasyceniu barw przy ISO 25600 - choćby na karcie?
Zwróć też uwagę na wygląd litery S w wyrazie Spes. Obraz łatwo odszumić, ale trudniej nie zgubić detali.
Pomijam fakt, że to JPEGi z minimalnym poziomem odszumiania.
Na fotopolis link
i dpreview link
nie wygląda to dużo lepiej.
Tu jest lepiej:
link
Marketing zawitał. Dawkowanie emocji, odcinek drugi. W odcinku trzecim nastąpi test aparatu. Proponuję akcję reklamową przed wyświetleniem wykresu z dynamiką matrycy :D Mam inne bardzo dobre pomysły marketingowe :)
@Szabla
Szczegóły? Kilkadziesiąt symboli widocznych w R5 w Sony jest nie do odszyfrowania, tło całe w kolorowe ciapki, a obraz wygląda jak przepuszczony przez jakiś filtr wyostrzający - co tylko uwydatnia mankamenty matrycy.
Ale np. to link
i to link
z link
dobrze nie wygląda.
@tempor: włączysz odszumanie, to ciapki znikną. Pytanie, czy razem z barwą i szczegółami, jak na linkowanych zdjęciach ;)
A co trzeba włączyć, żeby pojawiły się literki? ;)
Widzisz literki, a nie widzisz wypranych kolorów? :)
@Szabla
Moim zdaniem tu nie ma o czym dyskutować. Można by pomyśleć, że po prawej to nie najnowsze i najdroższe FF Sony, tylko jakieś APS-C.
link
No cóż, masz wybór, tempor, masz wybór :)
@Szabla
W odróżnieniu od Ciebie ;-)
Na Black Friday będzie pewnie o 10000 tańszy.
@tempor
😂
@tempor: sam widzisz, jakim farciarzem jesteś :D
Nie wiem po co narzekania, aparat zupełnie nie dla mnie, ale z całą pewnością wypełnia lukę rynkową. Na moje potrzeby a7 iii w zupełności starcza. Jedna jedyna rzecz jakiej w nim brakuje to tryb pixel-shift, żeby dało się czasem zwiększyć rozdzielczość.
@Szabla, nie dało by się tego zaimplementować w sofcie, albo podpowiedzieć centrali, że w następnym a7 było by to porządane?
Remis w 8K? Już samo to że Canon daje tu 4:2:2 a nie plebejskie 4:2:0 świadczy o tym, że o remisie nie może być mowy. W tej cenie mogliby się z tym nie ośmieszać, że tego nie dali.
@cube: jak znam życie, specyfikacja kolejnej siódemki jest już ustalona. :)
@Rafaelito: może Amadi wziął pod uwagę długość filmu możliwego do nagrania ;)
@Szabla
jedna uwaga: A1 będzie umożliwiał nagrywanie w 16-bitowych RAWach, do 60 fps. Tylko właściwy rekorder mnie został jeszcze zapowiedziany.
Komputer, który to zmontuje też jeszcze nie został zapowiedziany :-)
Właśnie po to są pliki proxy :)
@tempor
Przecież na zdjęciach od Ciebie znacznie więcej detali prezentuje to z Sony. Popatrz na pędzle, zwłaszcza te czerwone. Na zdjęciu z Canona pędzle są gładkie jak spod żelazka. Zero detali na rączce. Przez odszumianie za mniejszym szumem poszła mniejsza ilość detali. Zamiast ziarna są dziwne placki (widać to na niebieskim czymś obok pędzli). Nie wspominając o mniejszym nasyceniu kolorów Canona. Szum można zmniejszyć programowo, ale programowo liczba detali już nie wzrośnie. To nie przemawia na korzyść Canona.
archangelgabrys: "Zamiast ziarna są dziwne placki (widać to na niebieskim czymś obok pędzli)"
-Te plamy są na zdjęciu wykonanym Sony A1!
link
link
Ja nie mówię o przebarwieniach, tylko takich jednolitych ciemnoniebieskich i jasnoniebieskich plackach zamiast gradientów na zdjęciu z Canona. Zdjęcie wygląda niemal jak spodnie moro, tylko w niebieskiej tonacji. Przebarwienia szumu są oczywiście na zdjęciu z Sony i tego nikt nie ukrywa.
@archangelgabrys
"Nie wspominając o mniejszym nasyceniu kolorów Canona"
Nie podejrzewałbym, że ktoś tutaj będzie narzekał na niepodbite kolorki. Może za bardzo przyzwyczaiłeś się do smartfona? 1) to kwestia ustawień, 2) bardziej płaski profil jest pożądany w razie edycji, 3) kolory z Canona są mniej jaskrawe m.in. dlatego, że zdjęcie jest o ok. 1/3 EV jaśniejsze (przy czym ma krótszy czas, co by sugerowało, że A1 zawyża ISO). Żadnych placków tam nie ma, może oglądasz to na kiepskim zakresowo lub nieskalibrowanym ekranie, co sprawia, że niektóre partie obrazu z Canona się zlewają, a te z Sony wyglądają lepiej niż są w istocie, bo są bardziej kontrastowe.
@tempor
Oczywiście, że nasycenie jest bardzo istotne. Jeśli jest większe nasycenie, to i przebarwienie szumu wzrasta. Ty może nie widzisz. Ja widzę i nie jest to kwestia monitora, a kwestia odszumiania. Odszumianie sprawia również, że na pędzlach zanikły szczegóły ze zdjęcia Canona, które są widoczne na zdjęciu z Sony.
I tak, zdjęcia z Sony są bardziej kontrastowe i ostre. To kolejna zaleta i to może być kolejny powód agresywnego odszumiania zdjęcia Canona. Teraz każdy sobie sam wybierze. Czy chce kontrastu, nasycenia, szczegółów, czy spłaszczonego zdjęcia z minimalnym ziarnem. Ani trochę nie oznacza to przewagi Canona w jakości obrazowania.
@tempor
Ty serio chcesz na podstawie jpgów z Optycznych oceniać matrycę? Przestałbyś się wygłupiać.
Równie dobrze można napisać, że ziarno i przebarwienie to nie problem, gdyż równie dobrze mona je zminimalizować softwarowo, tak jak nasycić zdjęcie i zwiększyć kontrast.
PS. Nie używam smartfona do fotografii. Może na przestrzeni lat zrobiłem z 20 zdjęć telefonem, gdy potrzebowałem przedstawić jakąś istotną informację, a nie miałem pod ręką aparatu.
Sztucznie odszumione i podciągnięte zdjęcia mnie nie bawią.
archangelgabrys
nie przegadasz gości :), mimo, że masz rację
to miało być do @tempora :) :), ale to i tak bez znaczenia
@lord13
Wygłupy to zamieszczanie niemerytorycznych komentarzy, w których się specjalizujesz.
To naprawdę zabawne, że fanboys sony tak celebrują moment, gdy dowiedzieli się, że ich topowe, wyspecjalizowane puszki do reporterki, studia i krajobrazu, filmowania itp zostały zdegradowane do wykastrowanych z możliwości wydmuszek, które można spokojnie zastąpić 1 nibywszystkomającym korpusem leżącym poza logicznym horyzontem wydatków :) Marketingowy majstersztyk :)
Odleciałeś, jak autor Palmera Eldritcha :)
@tempor
"Wygłupy to zamieszczanie niemerytorycznych komentarzy, w których się specjalizujesz."
Spokojnie, podium wciąż twoje i niezagrożone.
Hej, Szabla, bo Ty jesteś zdaje się conajmniej tak dobrze poinformowany, jak członek zarządu Sony, będzie A1s i r?
Porównajcie sobie zdjęcia z Canona i Sony z tym:
link
jak nie ma 30 fps-ów, 8K i śledzenia oka ślimaka, to nie ma co porównywać ;)
@palmer: powiedziałbym, ale boję się że przekażesz to konkurencji :P
link
Dzień dobry :)
Trochę zaskoczonym, bo spodziewałem się świeżo wyleczonego, dynamicznego i z perspektywami trądziku, a tu taka miła barytonowa niespodzianka :) Sorry za fanboya, powinno być raczej man at work ;) pozdro
:)
Myszy już nie złapie...
Z ilości go trzymają
[dopóki Wisła zamarznięta]