Fujifilm X100V to już piąta odsłona aparatu kompaktowego w stylu retro wyposażonego w obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej 35 mm. Od premiery pierwszej wersji tego aparatu minęło niemal 10 lat. Pierwszy X100 zrobił duże wrażenie na ówczesnym rynku, zdominowanym przez „plastikowe” kompakty i stylizowane bez polotu lustrzanki. Dziś, 10 lat i 4 generacje później, trudno oczekiwać tak emocjonalnych reakcji jak wówczas, choć kosztujący niemało aparat z „przyspawaną” jedną ogniskową nadal jest przyczynkiem do wielu dyskusji.

Przygotowując się do tego testu musiałem zorientować się w nazewnictwie kolejnych odsłon X100. Jest ono dość nietypowe – w kolejności prezentacji mamy bowiem: X100, X100S, X100T, X100F oraz X100V. Wydaje mi się, że kluczem do oznaczeń mogą być angielskie liczebniki porządkowe – S jak „second” (drugi), T jak „third” (trzeci), F jak „fourth” (czwarty). Problem pojawił się przy piątej generacji, bo odpowiednie angielskie słowo – „fifth” – też jest na F. Może stąd ten mały i nieoczekiwany ukłon w stronę miłośników cyfr rzymskich i oznaczenie piątej wersji literą V? Ciekaw jestem, jak producent poradzi sobie z szóstą odsłoną. S jak „sixth” jest już zajęte, może zatem przeniesiemy się z Rzymu do Grecji i następne będzie X100H (od greckiego przedrostka „hex-”)?

Oczywiście z każdą kolejną wersją pojawiają się zmiany i poprawki. W tym przypadku objęły one między innymi dwa kluczowe komponenty, czyli obiektyw i matrycę. Wskutek tego aparat przyspieszył – jeśli chodzi o zdjęcia seryjne – i zyskał możliwość filmowania w 4K. Spadła za to deklarowana przez producenta wydajność baterii. Oprócz tego zwiększono rozdzielczość ekranu i wyposażono go w możliwość uchylania, a także funkcje dotykowe oraz wprowadzono sporo innych drobnych zmian. Ich pełną listę wraz z analizą wyników uzyskanych w naszych procedurach testowych przedstawiamy w kolejnych rozdziałach. Natomiast na koniec tego zamieszczamy porównanie danych technicznych testowanego aparatu oraz kilku innych konstrukcji o zbliżonych parametrach.

----- R E K L A M A -----

Opis naszej procedury testowej można znaleźć w artykule „Jak testujemy lustrzanki cyfrowe”. Jeśli pojawią się dodatkowe wątpliwości z tym związane, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.

Aparat do testów użyczyła firma FUJIFILM Europe GmbH Sp. z o.o. Oddział w Polsce, za co serdecznie dziękujemy.