Canon EOS-1D X Mark III - test aparatu
2. Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
EOS 1D X Mark III wizualnie bardzo mocno przypomina swojego poprzednika, to samo tyczy się jego budowy. Korpus wykonano oczywiście w całości z wytrzymałego stopu magnezu oraz odpowiednio go uszczelniono. Mamy zatem do czynienia z typowym „wołem roboczym”, który ma przetrwać w najcięższych warunkach i nie zawieść fotografa w żadnej sytuacji.
Do jakości wykonania 1D X Mark II trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Ta bowiem, jak na topowy, profesjonalny korpus przystało, stoi na bardzo wysokim poziomie. Guma pokrywająca uchwyty oraz zaślepki portów komunikacyjnych także są świetnej jakości.
Zasilanie i gniazda
Canona 1D X Mark III zasila ten sam co u poprzednika akumulator LP-E19, o pojemności 2700 mAh, co przekłada się na 2850 zdjęć na jednym ładowaniu. Ładowanie akumulatora dołączoną do zestawu ładowarką LC-E19 trwa około 170 minut w przypadku LP-E19 i około 140 minut w przypadku LP-E4/LP-E4N. Podczas testowania aparatu na pełnym akumulatorze byliśmy w stanie przekroczyć liczbę 4000 zdjęć, przy czym około połowy wykonaliśmy korzystając z trybu seryjnego. Stałe zasilanie aparatu zapewnia opcjonalny zasilacz sieciowy AC-E19 w połączeniu z adapterem DR-E19.
Wszystkie gniazda w Canonie 1D X Mark III umieszczono na lewej ściance. Są to:
- złącze rozszerzeń systemu (transmiter),
- wejście na zewnętrzny mikrofon,
- złącze słuchawkowe,
- złącze typu N3 na wężyk spustowy (na przykład RS80-N3),
- złącze Ethernet RJ-45,
- USB-C 3.1 gen. 2,
- złącze HDMI mini typu C,
- złącze PC.
Przy złączach USB i HDMI znajduje się niewielki gwintowany otwór , do którego mocujemy dołączony do aparatu plastikowy element , stanowiący zabezpieczenie przed przypadkowym wypięciem kabla.
Przyciski
Układ elementów sterujących w 1D X Mark III pozostał w całości zachowany z poprzedniej wersji aparatu. Dotyczy to zarówno przycisków, pokręteł, jak i elementów zdublowanych z racji obecności zintegrowanego uchwytu pionowego.
Niemniej przyjrzyjmy się bliżej temu, co w tej dziedzinie oferuje testowany EOS. Zaczniemy tradycyjnie od górnej części aparatu.
Po lewej stronie wizjera znajdziemy 3 przyciski. Pierwszy z nich, MODE, umożliwia wybór trybu fotografowania (P, Av, Tv, M, Bulb oraz C1/2/3). Drugi daje dostęp do ustawień pracy autofokusu (AI Servo lub One Shot) i trybu wyzwalania migawki (migawka pojedyncza, zdjęcia seryjne, cicha migawka, cicha migawka seria szybka i wolna, 10- i 2-sekundowy samowyzwalacz). Trzeci natomiast umożliwia nastawę trybu pomiaru światła (matrycowy, centralnie ważony, skupiony lub punktowy) oraz kompensacji błysku. Jednoczesne wciśnięcie dwóch pierwszych spośród wymienionych przycisków uaktywnia sterowanie bracketingiem ekspozycji.
Przechodząc na prawą stronę wizjera widzimy duży monochromatyczny panel LCD, bezpośrednio nad którym znajduje się rząd czterech przycisków. Zaczynając od lewej obsługują one kolejno: podświetlanie LCD, balans bieli, kompensację ekspozycji oraz ISO. Na górnej ściance aparatu znajdziemy także tradycyjny spust migawki, pokrętło sterujące oraz programowalny przycisk funkcyjny M-Fn (szczegółowe informacje na temat programowalnych przycisków znajdują się w dalszej części). Przejdźmy teraz do tylnej ścianki aparatu.
W górnym lewym narożniku znajdują się przyciski MENU oraz INFO. Ten drugi służy między innymi do zmiany informacji wyświetlanych na głównym ekranie LCD w trybie LV i odtwarzania zdjęć. Pomiędzy głównym wyświetlaczem a drugim monochromatycznym panelem LCD znajdziemy cztery przyciski. Zaczynając od lewej mamy przycisk trybu odtwarzania a następnie przycisk oznaczony symbolem lupy, wykorzystywany do powiększania odtwarzanych zdjęć i przechodzenia do widoku miniatur. Podczas fotografowania w LV możemy przybliżać nim kadr w wybranym miejscu. Dalej znajduje się przycisk usuwania zdjęć oraz przycisk ochrony i notatek głosowych. Poniżej znajdziemy jeszcze dwufunkcyjny przycisk umożliwiający wybieranie karty pamięci oraz ustawianie formatu oraz rozmiaru zdjęć.
Bezpośrednio przy wizjerze znajduje się niewielkie pokrętło regulacji dioptrażu (po lewej) oraz dźwignia osłony okularu (po prawej). O ile tę drugą daje się obsługiwać z założoną muszlą okularową, o tyle korzystanie z pokrętła dioptrażu wymaga zdjęcie muszli. Na prawo od wizjera natrafimy przełącznik pomiędzy trybem filmowania, a trybem Live View. Znajdujący się pośrodku przycisk, w zależności od ustawienia wspomnianego przełącznika służy do uruchamiania podglądu na żywo lub rozpoczęcia nagrywania filmu. Dalej na prawo mamy przyciski autofokusa AF-ON, blokady AE oraz wyboru obszaru AF. Guzik AF-ON został wyposażony w nowe, ciekawe rozwiązanie. Generalnie, pracuje on klasycznie, aktywując autofocus. Dodatkowo, zintegrowano z nim czujnik optyczny. Pozwala on wykorzystać ten element jako dżojstik do zmiany punktów AF. Ów sensor przypomina te stosowane w myszkach komputerowych, nie ma zatem problemu, gdy pracujemy w rękawiczkach. Jego obsługa wymaga odrobiny przyzwyczajenia, ale pomocna okazuje się 5-stopniowa opcja zmiany czułości jego pracy, dostępna w menu.
Przechodząc niżej znajdujemy standardowy dżojstik wykorzystywany w wielu sytuacjach podczas obsługi aparatu, w tym wyboru punktów AF. Znajdujący się poniżej niewielki przycisk Q uruchamia na wyświetlaczu aktywny panel z nastawami aparatu. Na tylnej ściance szczególnie wyróżniającym się elementem jest duże koło sterujące wykorzystywane w wielu sytuacjach. Przycisk SET pośrodku koła służy między innymi do zatwierdzania dokonywanych ustawień. Poniżej znajdują się jeszcze drugi dżojstik wykorzystywany przy fotografowaniu w pionie, włącznik aparatu, umożliwiający jednocześnie blokadę pokręteł i dżojstików (do zdefiniowania w menu) oraz przełącznik zwalniający blokadę pokrywy kieszeni kart pamięci. W prawym dolnym rogu tylnej ścianki mamy trzy przyciski wykorzystywane przy fotografowaniu w pionie. Są to skopiowane przyciski autofokusa AF-ON (także z czujnikiem optycznym), blokady AE oraz wyboru obszaru AF.
Dla pionowego uchwytu mamy oczywiście także osobny spust, pokrętło sterujące i programowalny przycisk M-Fn. Nie mogło również zabraknąć przełącznika umożliwiającego włączenie lub wyłącznie elementów sterujących związanych z pionowym uchwytem aparatu.
Do omówienia pozostała nam przednia część obudowy aparatu, na której poza tradycyjnym przyciskiem blokady bagnetu znajdziemy jeszcze dwie pary przycisków, odpowiednio dla uchwytu poziomego i pionowego. Jeden z przycisków (ten z płaską powierzchnią) to standardowy podgląd głębi ostrości, a drugi to przycisk funkcyjny M-Fn2. Warto dodać, że para przycisków przeznaczonych dla uchwytu pionowego pozostaje aktywna, nawet jeśli wspomniany wcześniej przełącznik jest w pozycji OFF.
W EOS-ie 1D X Mark III funkcje obsługiwane przez część elementów sterujących możemy ustawić. Możliwości w tym zakresie są całkiem spore, co ułatwia skonfigurowanie aparatu do własnych potrzeb. Dostępne w menu C.Fn. opcje dotyczące programowalnych przycisków prezentuje poniższy film.
Menu
Menu w Canonie 1D X Mark III jest typowe dla ostatnich zaawansowanych lustrzanek tego producenta. Mamy zatem do czynienia z podziałem na charakterystyczne dla Canona kategorie, które znajdują się w pojedynczych zakładkach, a te dzielą się na odpowiednią liczbę stron zależną od liczby elementów. Zachowano oczywiście ten sam schemat kolorystyczny. Jedynie strony oznaczane są cyframi, a nie kwadracikami. Pomiędzy kolejnymi stronami możemy przechodzić za pomocą przedniego pokrętła sterującego lub dżojstika (z ostatniej strony danej kategorii przechodzimy bezpośrednio do pierwszej strony następnej kategorii). Pomiędzy samymi zakładkami możemy przełączać się natomiast przyciskiem Q. Tylne pokrętło lub dżojstik używamy do poruszania się w zakresie elementów danej strony. Poniżej przedstawiamy filmy prezentujące zawartość poszczególnych kategorii menu.
Menu fotografowania
Menu AF
Menu Odtwarzania
Menu Nastaw sieciowych
Menu konfiguracji
Menu funkcji indywidualnych C.Fn
Ostatnia, zielona zakładka w menu 1D X Mark III, to tradycyjne Moje Menu, służące do gromadzenia ustawień, po które najczęściej sięgamy. Spośród wszystkich opcji w menu możemy wybrać dowolne i wstawić je w tym miejscu. Co więcej, możemy stworzyć maksymalnie 5 kart Mojego Menu i dodatkowo nadać im własne nazwy. To pozwoli na posegregowanie najczęściej używanych ustawień, w zależności od konkretnych potrzeb użytkownika. Samo kasowanie, bądź dodawanie kolejnych opcji jest przy tym bardzo łatwe. To bardzo praktyczne rozwiązanie, zwłaszcza przy bogatym menu. Dodatkowo mamy opcję, która powoduje, że Moje Menu jest domyślną zakładką, która pojawia się po wciśnięciu przycisku MENU. A jeśli w Moim Menu uda się umieścić wszystkie potrzebne nam elementy, możemy ustawić, że tylko ono będzie wyświetlane.
Wyświetlacze
Canon 1D X Mark III został wyposażony w 3.2-calowy wyświetlacz LCD o podwyższonej względem poprzednika rozdzielczości 2.1 miliona punktów. Jasność wyświetlacza można kontrolować w 7-stopniowej skali. Charakteryzuje się on bardzo dobrą jakością wyświetlanego obrazu, dobre wrażenie sprawia także wierność prezentowanych barw. Jego jasność przy ustawieniu na 5 w dostępnej skali jest wystarczająca do pracy w większości sytuacji. Przy bardzo ostrym słońcu warto jednak rozjaśnić go maksymalnie, aby zapewnić sobie większy komfort obsługi. Pozytywny wpływ na pracę przy silnym świetle ma również wysokiej klasy powłoka antyodblaskowa. Dzięki niej odbicia otoczenia, które mogą pojawić się w wyświetlaczu przy ostrym słońcu, są słabo widoczne i nie nastręczają problemów.
Wyświetlacz w testowanym EOS-ie ma wbudowany interfejs dotykowy. Jego możliwości są całkiem szerokie i obejmują obsługę menu głównego oraz podręcznego Q, czy wskazywanie miejsca ustawiania ostrości w trybie LV lub podczas filmowania. Dotykowo można przybliżyć obraz w LV (za pomocą ikony lupy na ekranie) oraz przesuwać wybrany powiększony fragment. Również w trybie przeglądania możemy się posłużyć tym interfejsem, w tym przeglądać, czy powiększać zdjęcia.
Podczas fotografowania z użyciem wizjera główny wyświetlacz LCD można użyć do wyświetlania różnych informacji lub dokonywania ustawień parametrów aparatu. Kolejne wciśnięcia przycisku INFO powodują wyświetlenie ekranu z ustawieniami aparatu, elektronicznej poziomicy oraz ekranu szybkich nastaw z ustawieniami fotografowania. Ten ostatni występuje w dwóch wersjach: standardowej (wyświetlanie ustalonych na sztywno ustawień) oraz definiowanej przez użytkownika (możliwość wyboru wyświetlanych elementów). Dostępność opisanych elementów możemy konfigurować w menu ustawień. Ekrany szybkich nastaw umożliwiają kontrolę widocznych parametrów po wcześniejszym wciśnięciu przycisku Q. Pomiędzy kolejnymi elementami przechodzimy za pomocą dżojstika, a zmian dokonujemy dowolnym pokrętłem sterującym.
Opcja dostosowywania ekranu szybkich nastaw pojawiła się już kilka lat temu (np. w EOS-ach 5Ds). Lista elementów, które możemy umieścić na ekranie, wygląda następująco: tryb fotografowania, czas naświetlania, przysłona, ISO, kompensacja ekspozycji/bracketing ekspozycji, kompensacja mocy błysku, styl obrazu, balans bieli, regulacja balansu bieli/bracketing balansu bieli, automatyczny optymalizator jasności, ustawienia własne, tryb AF, wybór obszaru AF, tryb pomiaru światła, tryb pracy migawki (zdj. seryjne, samowyzwalacz), funkcje zapisu/wybór karty, ustawienia daty i czasu, sterowanie zewnętrznymi lampami błyskowymi, priorytet jasnych partii obrazu, siatka wizjera, czyszczenie matrycy, poziom ekspozycji, ustawienia GPS. Cały obszar ekranu został podzielony na 24 pola (6×4), w których możemy umieszczać wybrane elementy. W przypadku części elementów możemy dodatkowo ustawić rozmiar zajmowany na ekranie (pojedyncze pole lub więcej). Dzięki temu, jeśli zależy nam na większej liczbie dostępnych elementów, możemy się zdecydować na mniejsze ikony. Kiedy natomiast potrzebujemy szybkiego dostępu do mniejszej liczby opcji, możemy wówczas zdecydować się na większy rozmiar reprezentujących ich ikon, zagospodarowując lepiej dostępny obszar.
Trzeba przyznać, że konfigurowalny ekran szybkich nastaw jest bardzo dobrym pomysłem, szczególnie z punktu widzenia zaawansowanych użytkowników. Domyślny ekran zawiera całkiem sporo opcji i niekoniecznie ze wszystkich mamy potrzebę korzystać. Możliwość wybrania interesujących nas opcji i ułożenie ich w wygodny dla nas układ pozwala zatem efektywniej wykorzystać to „podręczne menu”, a tym samym przyspieszyć obsługę aparatu.
Aby korzystać z ekranu szybkich nastaw (domyślnego lub własnego) nie musimy go mieć na stałe włączonego na wyświetlaczu LCD. Jeśli ekran LCD nie wyświetla żadnych informacji, wciśnięcie przycisku Q uruchamia od razu ekran szybkich nastaw (w wersji użytkownika, jeśli został wcześniej skonfigurowany, lub standardowy).
W trybie przeglądania zdjęć przycisk INFO również odpowiada za wyświetlanie różnych informacji. Aktualne zdjęcie można przeglądać w trzech trybach:
- samo zdjęcie,
- zdjęcie + podstawowe informacje,
- miniaturka zdjęcia + skrócony EXIF + histogram (Y lub RGB do wyboru).
W ostatnim z trybów mamy także możliwość wyświetlenia dodatkowych informacji zawartych w EXIF-ie. Używając dżojstika przełączamy się pomiędzy kolejnymi zestawami informacji, które widoczne są w dolnej połowie wyświetlacza. W tym zakresie wybór obejmuje następujące możliwości:
- informacje szczegółowe,
- informacje o obiektywie + histogram (Y lub RGB w zależności od tego, który został ustawiony w widoku głównym),
- informacje o balansie bieli,
- informacje o stylu obrazów (dwa ekrany),
- informacje o przestrzeni kolorów i redukcji szumów,
- informacje o korekcji wad obiektywu (2 ekrany),
- informacje z GPS (jeśli są dostępne).
Ponadto w trybie odtwarzania osobno możemy włączyć wyświetlanie punktów AF, w oparciu o które została ustawiona ostrość podczas fotografowania. Można także włączyć widoczność siatki kadrowania oraz oznaczanie prześwietlonych obszarów. Zdjęcia można oczywiście także powiększać lub oglądać z poziomu indeksu (4, 9, 36 lub 100 miniaturek).
W EOS-ie 1D X Mark III, tak jak u poprzednika, nie mogło zabraknąć dodatkowych, monochromatycznych paneli LCD, wyświetlających najważniejsze informacje o ustawieniach aparatu. Zaczerpnięte z instrukcji obsługi schematy obu monochromatycznych ekranów LCD z opisem wyświetlanych informacji prezentujemy poniżej.
Tryb Live View
W Canonie 1D X Mark III tryb Live View uruchamiamy przyciskiem START/STOP, znajdującym się po prawej stronie wizjera. W menu fotografowania znajdują się różne opcje związane z pracą w trybie podglądu na żywo. Znajdziemy tam między innymi włączanie wyświetlania siatki (3 rodzaje) oraz symulacji ekspozycji, czyli zmienianie jasności obrazu na wyświetlaczu LCD wraz ze zmianą parametrów ekspozycji. W tym ostatnim przypadku możemy wybrać, by symulacja była aktywna cały czas lub uruchamiała się tylko po wciśnięciu przycisku podglądu głębi ostrości. Trzeba jednak pamiętać, że jest to tylko symulacja, więc raczej nie należy się nią kierować w ocenie wyglądu wynikowego zdjęcia. W szczególności działa ona w ograniczonym zakresie. Choć w instrukcji nie natrafiliśmy na taką informację, z tego co zauważyliśmy podczas używania aparatu, obraz na ekranie zmienia jasność w zakresie tylko od −3 do +3 EV. A warto dodać, że zakres skali kompensacji ekspozycji to ±5 EV.
W testowanym EOS-ie, w trybie Live View automatyczne ustawianie ostrości działa w jednym z trybów:
- wykrywanie twarzy i oczu + śledzenie: automatycznie w obrębie całego kadru,
- jednopunktowy Spot AF (obszar ustawiania ostrości jest mniejszy niż w przypadku tradycyjnego jednopunktowego AF),
- jednopunktowy AF,
- rozszerzenie punktu AF (1-punktowy AF działający z pomocą 4 sąsiednich punktów powyżej, poniżej i na bokach),
- rozszerzenie punktu AF: Dookoła (1-punktowy AF działający z pomocą wszystkich 8 sąsiednich punktów),
- strefowy AF: wybór dowolnej strefy obejmującej obszar ok. 1/9 kadru,
- wielkostrefowy AF: poziomy,
- wielkostrefowy AF: pionowy.
W 1D X Mark III w trybie podglądu na żywo do dyspozycji mamy znany z wybranych EOS-ów system Dual Pixel CMOS AF. Dzięki specjalnie zaprojektowanej matrycy, w której 90% powierzchni pokrywają piksele składające się z dwóch fotodiod, możliwa jest detekcja fazy. To rozwiązanie sprawia, że autofokus w trybie LV działa wyraźnie szybciej niż w przypadku systemu opartego wyłącznie o detekcję kontrastu. Aparat oferuje aż 3869 punktów AF w trybie punktowym, natomiast przy wyborze automatycznym, dostępnych jest 525.
Generalnie Dual Pixel AF działa bardzo dobrze. W zasadzie w każdych warunkach oświetleniowych jego skuteczność jest satysfakcjonująca. Nie zauważyliśmy spowolnień, ani błędów. Dopiero gdy światła jest naprawdę bardzo mało, system działa wolniej i zdarzają się zawahania.
W trybie Live View przyciskiem INFO możemy wyświetlać na ekranie dodatkowe informacje: podstawowe parametry fotografowania, informacje o wybranych ustawieniach aparatu, histogram oraz poziomicę. Przy manualnym ogniskowaniu możemy się wspomagać funkcją focus peaking, która niestety nie działa w powiększonym widoku.
Przycisk Q natomiast uruchamia podręczne menu, w którym można ustawić: tryb AF w LV, tryb pracy migawki, pomiar światła, balans bieli, styl obrazu oraz automatyczny optymalizator jasności. Pomiędzy kolejnymi elementami przechodzimy za pomocą dżojstika, a zmian dokonujemy dowolnym pokrętłem sterującym.
Tryb wideo
Test trybu filmowego opublikowaliśmy w osobnym materiale, tutaj.
Wizjer
Wizjer w 1D X Mark III tak samo jak u poprzednika pokrywa 100% pola widzenia, a jego powiększenie wynosi 0.76x, a odległość źrenicy wyjściowej 20 mm. Regulacja dioptrażu może odbywać się w zakresie od −3 do +1 dpt. Wizjer został wyposażony w przepuszczalny ekran LCD, który służy między innymi do wyświetlania punktów AF oraz siatki kadrowania. To, co odróżnia wizjer testowanej lustrzanki od tego zastosowanego w poprzednim modelu, to możliwość wyświetlania dodatkowych informacji. Na poniższym schemacie zaczerpniętym z instrukcji obsługi możemy zobaczyć, jakie dokładnie elementy są wyświetlane w wizjerze.
Wyświetlanie zarówno siatki kadrowania jak i poziomicy możemy określić w menu ustawień, pod pozycją „Informacje w wizjerze”. W tym samym miejscu znajdziemy opcje pozwalające niezależnie kontrolować wyświetlanie poszczególnych ikon widocznych poniżej obszaru punktów AF.
Poniżej prezentujemy drugi schemat, z opisem elementów widocznych na samym dole wizjera.
Wizjer zapewnia obraz bardzo dobrej jakości i jest wygodny w użytkowaniu. Jego wielkość oraz jasność są na odpowiednim poziomie, zapewniającym bardzo wygodną pracę.