Olympus OM-D E-M1 Mark III - test aparatu
2. Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
Zasilanie i gniazda
OM-D E-M1 Mark III zasilany jest akumulatorem litowo-jonowym BLH-1 o pojemności 1720 mAh; napięcie 7.4 V. Razem z aparatem dostajemy ładowarkę o oznaczeniu BCH-1, za pomocą której ładowanie akumulatora trwa do około 2 godzin. Zgodnie ze specyfikacją wydajność akumulatora wynosi około 420 zdjęć. Podczas testowania aparatu byliśmy w stanie wykonać od 700 do ponad 800 zdjęć na w pełni naładowanym akumulatorze. Warto dodać, że aparat w formie procentowej na bieżąco wyświetla informację o stopniu naładowania akumulatora. Do nowego OM-D E-M1 pasuje również opcjonalny uchwyt pionowy HLD-9 (taki sam jak do Mark II) umożliwiający dodatkowe zasilanie dodatkowym akumulatorem BLH-1. Aparat można zasilać także opcjonalnym zasilaczem sieciowym AC-5.
Nowy Olympus ma podwójny slot kart pamięci SD, SDHC, SDXC, przy czym tylko jeden (górny) jest kompatybilny ze standardem UHS-II. W menu aparatu odnajdziemy opcje pozwalające skonfigurować sposób zapisu zdjęć na poszczególne karty. Możemy zatem skorzystać z trybu automatycznego (przełączanie zapisu na drugą kartę po zapełnieniu pierwszej), podwójnego niezależnego (odrębny zapis zdjęć o różnym formacie i jakości na obie karty) lub podwójnego identycznego (jednoczesny zapis zdjęć tego samego formatu i jakości na obie karty).
- wejście mikrofonu (mini jack 3.5 mm),
- wyjście słuchawkowe (mini jack 3.5 mm),
- wyjście mikro HDMI (typu D),
- uniwersalne złącze USB 3.0 (typu C).
Na prawej ściance natomiast, bezpośrednio nad kieszeniami kart pamięci mamy gniazdo wężyka spustowego RM-CB2. Z przodu aparatu umieszczono jeszcze złącze synchronizacji lampy błyskowej (PC).
Przyciski
Układ elementów sterujących w E-M1 Mark III uległ pewnym modyfikacjom w stosunku do poprzednika. Przyjrzyjmy się dokładniej, co w tej kategorii oferuje nowy model i jakie zmiany wprowadzono. Zaczniemy tradycyjnie od górnej części aparatu.
Z lewej strony stopki lampy błyskowej widzimy włącznik aparatu oraz dwa przyciski. Górny guzik pozwala na wybór trybu pracy lampy oraz migawki (zdjęcia seryjne, samowyzwalacz, anti-shock, tryb cichy, Hi-Res). Dolny natomiast umożliwia zmianę metody pomiaru światła oraz trybu autofokusa.
Na kole trybów pracy znajdziemy następujące pozycje:
- P/A/S/M – tryby programu, preselekcji przysłony i czasu migawki oraz tryb w pełni manualny,
- B – tryb manualny przy zastosowaniu długich czasów naświetlania (obejmuje Bulb, Time i Live Composite,
- C1/C2/C3/C4 – indywidualne tryby użytkownika,
- Film – tryb filmowania.
Na górnym panelu widzimy także dwa pokrętła sterujące. Umożliwiają one regulację parametrów ekspozycji, nawigowanie po menu oraz przewijanie i powiększanie zdjęć. Pośrodku przedniego kółka zlokalizowano spust migawki. Pomiędzy pokrętłami mamy dwa przyciski – kompensacji ekspozycji oraz klawisz REC rozpoczynający (lub kończący) rejestrację wideo. Ten ostatni w trybie odtwarzania służy do zaznaczania zdjęć w widoku miniatur. Spójrzmy teraz na tylną ściankę aparatu.
Tak jak u poprzednika po lewej stronie wizjera odnajdziemy przycisk pozwalający na wyłączenie widoku fotografowanego obrazu na LCD i wyświetlenie go w wizjerze. Przy nim pojawił się natomiast guzik MENU. Tuż obok, za muszlą oczną wizjera mamy pokrętło regulacji dioptrii. Na prawo od wizjera zlokalizowano dwupozycyjną dźwignię, z programowalnym przyciskiem AEL/AFL pośrodku. Za jej pomocą można:
- zmienić funkcję pokręteł sterujących (np.w trybie M: czas naświetlania i przysłona lub balans bieli i ISO),
- zmienić tryb AF (na wcześniej zaprogramowany),
- wybrać tryb fotografowania lub filmowania.
W prawym górnym rogu tylnej ścianki umieszczono guzik ISO. Poniżej mamy nowość względem E-M1 Mark II – 8-kierunkowy dżojstik. Jeszcze niżej znajduje się klasyczny wybierak wielokierunkowy, z przyciskiem OK pośrodku, służącym do zatwierdzania dokonywanych ustawień. Dodatkowo, za jego pomocą podczas fotografowania można wejść do podręcznego menu, które pozwala na szybką zmianę najważniejszych parametrów (więcej szczegółów w części dotyczącej wyświetlacza). Przyciski wybieraka mogą służyć do wyboru położenia punktu AF, lub ich funkcje możemy skonfigurować tak, jak innych guzików programowalnych. Układ przycisków poniżej krzyżaka zmienił się nieznacznie w stosunku do poprzednika. Zamiast przycisku MENU mamy INFO (służący do zmiany informacji wyświetlanych na ekranie), a tym samym przycisk trybu odtwarzania przeniesiono poniżej. W tym samym miejscu natomiast pozostały klawisze kasowania fotografii/filmów oraz wejścia do trybu odtwarzania.
Na koniec zobaczmy również, jakie elementy sterujące dostępne są z przodu korpusu.
Poza standardowym przyciskiem zwalniającym blokadę bagnetu, po lewej stronie mocowania obiektywów widzimy dwa nieoznaczone przyciski, które możemy zaprogramować. Górny domyślnie służy do szybkiego ustawienia balansu bieli z wykorzystaniem wzorca bieli, dolny natomiast pozwala na pogląd obrazu po domknięciu przysłony do zadanej wartości.
Tak jak w innych bezlusterkowcach Olympusa, elementy sterujące E-M1 Mark III są w dość szerokim zakresie programowalne. Dostępne opcje zgromadzono w oddzielnej zakładce menu własnego (oznaczonej literą B) i można je obejrzeć na poniższym filmie:
Menu
Menu Olympusa OM-D E-M1 Mark III zostało zorganizowane podobnie jak w E-M1 Mark II, natomiast lekko odświeżono jego wygląd. Znajdziemy w nim następujące kategorie: menu fotografowania (2 zakładki), menu wideo, menu odtwarzania, menu własne oraz menu ustawień. Nie mogło także zabraknąć konfigurowalnej zakładki Moje Menu. Poszczególne kategorie menu prezentujemy na poniższych filmach.
Menu fotografowania:
Menu wideo:
Menu odtwarzania:
Menu ustawień własnych w E-M1 Mark III jest tradycyjnie mocno rozbudowane i podzielone na 10 kategorii. Każda z nich posiada oznaczenia literowe (od A do J), ale w obrębie danej grupy ustawień mamy podział na zakładki oznaczone dodatkowo cyframi (A1, A2, A3 itp.). Owe kategorie są następujące:
- A – AF/MF,
- B – Przycisk / Pokrętło / Dźwignia,
- C – Wyzwalanie / Tryb seryjny / Stabilizacja obrazu,
- D – Wyświetlanie / Dźwięk / PC,
- E – Ekspozycja / ISO / Bulb / Pomiar światła,
- F – Lampa błyskowa,
- G – Jakość zdjęć / Kolor / Balans bieli,
- H – Zapis / Kasowanie,
- I – Wizjer elektroniczny,
- J – Narzędzia.
Menu ustawień:
Ostatnia zakładka w menu Olympusa to Moje Menu służące do gromadzenia ustawień, po które najczęściej sięgamy. Spośród wszystkich opcji w menu możemy wybrać dowolne i wstawić je w tym miejscu. Możemy stworzyć maksymalnie 5 kart Mojego Menu, a w każdej z nich umieścić do 7 pozycji. Dodawanie kolejnych opcji jest bardzo proste – wystarczy przy interesującej nas pozycji w menu wcisnąć przycisk nagrywania wideo. Aparat da nam wówczas wybór zakładki, w której chcemy umieścić daną opcję. Nie mamy natomiast możliwości ustawienia, by Moje Menu wyświetlało się domyślnie po wciśnięciu przycisku MENU.
Wyświetlacz
Olympus OM-D E-M1 Mark III został wyposażony w dotykowy, 3-calowy wyświetlacz typu LCD o rozdzielczości 1 037 000 punktów. W nowym modelu zastosowano podwójny przegub pozwalający na odchylanie go w bok maksymalnie o 180 stopni oraz obracanie w zakresie 270-stopni. W menu aparatu znajdziemy opcje umożliwiające regulację wyświetlacza pod względem jasności oraz temperatury barwowej w dwóch 15-stopniowych skalach. Dodatkowo do wyboru mamy dwa tryby kolorystyki obrazu: naturalny i żywy.
W nowym OM-D odnajdziemy typowe dla bezlusterkowego systemu Olympusa podręczne menu. Tradycyjnie może ono być wyświetlane w dwóch trybach do wyboru – tzw. „Sterowanie na żywo” oraz „Pełny panel sterowania”. W pierwszym wariancie dostępne opcje wyświetlane są w formie pionowej listy ikon po prawej stronie ekranu. Ustawienia dla wybranej opcji wyświetlają się w poziomie u dołu ekranu. Nawigowanie po tym menu oraz dokonywanie ustawień jest bardzo wygodne i szybkie. Może się odbywać zarówno za pomocą przycisków kierunkowych, jak i pokręteł sterujących.
Drugi wariant przypomina panel, gdzie naraz wyświetlana jest większość ustawień, po których poruszamy się przyciskami „krzyżaka”, dżojstika lub tylnym pokrętłem sterującym, a zmian dokonujemy za pomocą przedniego pokrętła. Dostępnych w tym trybie opcji jest więcej, jednak zasłaniają one większość kadru. Warto jednak dodać, że jest on bardziej użyteczny przy wyłączeniu widoku kadrowanego obrazu na LCD i korzystaniu z wizjera.
Przełączanie pomiędzy oboma trybami odbywa się przyciskiem INFO. Poszczególne tryby można aktywować lub dezaktywować za pomocą odpowiedniej opcji w menu własnym (zakładka D1), zatem każdy może dobrać ustawienia zgodnie ze swoimi preferencjami i np. używać tylko jednego z trybów.
Jeżeli chodzi o tryby podglądu aktualnego kadru mamy 4 warianty:
- Tylko obraz (z parametrami naświetlania lub bez),
- Własny 1,
- Własny 2,
- Obraz + podstawowe informacje.
W trybie odtwarzania dostępnych jest sześć widoków zdjęcia:
- sam obraz, bez żadnych informacji,
- obraz wraz z podstawowymi parametrami (rozdzielczość, jakość, data wykonania),
- miniaturka wraz z histogramem RGBY oraz licznymi parametrami ekspozycji,
- powiększony histogram jasności,
- podgląd cieni/prześwietleń,
- stykówka – tryb wyświetlania pary zdjęć obok siebie.
Zdjęcia możemy oczywiście również powiększać lub przeglądać w formie indeksów (4, 9, 25 lub 100 miniaturek) oraz z poziomu kalendarza. Tutaj również wyświetlanie poszczególnych widoków można ustawić sobie według własnych preferencji.
Zastosowana w E-M1 Mark III funkcja dotykowej obsługi umożliwia między innymi ustawianie ostrości i automatyczne wyzwalanie migawki po dotknięciu ekranu w wybranym miejscu. Możemy również wybierać miejsce położenia ramki ostrości oraz ustawiać jej wielkość. Dotykając ikonę lupy można powiększyć obraz w miejscu ustawienia ramki ostrości, a poruszając palcem po ekranie przesuwać wybrany fragment. Dotykowo można także wybierać poszczególne elementy panelu sterowania, aczkolwiek samo ustawianie konkretnego parametru odbywa się pokrętłem. W trybie odtwarzania zdjęć funkcja dotykowa umożliwia przeglądanie zdjęć, ich powiększanie (przez podwójne puknięcie, multidotyk nie działa) oraz przechodzenie do podglądu miniaturek. Szkoda jednak, że twórcy nowego modelu OM-D nie rozszerzyli funkcji dotykowej obsługi na główne menu aparatu.
Ekran w testowanym Olympusie daje ładny obraz. Jest on wyraźny i kontrastowy, a domyślna jasność wystarcza, by zapewnić wygodną pracę w większości sytuacji. Przy fotografowaniu w pełnym słońcu warto jednak skorzystać z maksymalnej jasności ekranu, aby poprawić komfort użytkowania. Odbicia otoczenia, które mogą się pojawiać na wyświetlaczu w takiej sytuacji, nie są na szczęście intensywne i nie przeszkadzają podczas fotografowania.
Tryb wideo
Test trybu filmowego zostanie opublikowany wkrótce, w osobnym materiale.
Wizjer
Olympus OM-D E-M1 Mark III został wyposażony w elektroniczny wizjer LCD o rozdzielczości 2 360 000 punktów i powiększeniu 0.74x (ekwiwalent dla formatu 35 mm). Pokrywa on 100% fotografowanego kadru, a punkt oczny wynosi 21 mm. Do dyspozycji mamy korekcję dioptrii w zakresie od −4 do +2. Zarówno jasność jak i temperaturę barwową obrazu w wizjerze można regulować za pomocą 15-stopniowej skali. Bezpośrednio przy wizjerze znajduje się czujnik zbliżeniowy, który umożliwia automatyczne przełączanie podglądu z wyświetlacza na wizjer po przyłożeniu do niego oka, a także czujnik oświetlenia pozwalający na automatyczne dostosowanie jasności celownika. Pośród ustawień wizjera (grupa I w menu własnym) można znaleźć opcję „Symulacja wizjera optycznego”. Po jej aktywacji jasność obrazu w wizjerze pozostaje na stałym poziomie, niezależnie od ustawień parametrów ekspozycji. Inaczej rzecz ujmując w wizjerze symulacja ustawień ekspozycji pozostaje wyłączona.
Obraz w wizjerze może być wyświetlany w trzech stylach. W pierwszym i drugim obraz obejmuje część dostępnego obszaru wizjera, a podstawowe informacje o parametrach i ustawieniach wyświetlane są w dolnej części. Różnica pomiędzy tymi stylami sprowadza się do tego, że w stylu 1 informacje są wyświetlane na tle niebieskiego prostokąta. W trzecim stylu, obraz wypełnia cały dostępny obszar wizjera i stanowi w zasadzie kopię podglądu jaki mamy aktualnie na wyświetlaczu (dotyczą go również te same ustawienia personalizacyjne).
Tryby podglądu aktualnego kadru w wizjerze są takie same jak w przypadku wyświetlacza (również opcje personalizacji są analogiczne). Do dyspozycji mamy zatem 4 warianty:
- Obraz + podstawowe informacje,
- Tylko obraz,
- Własny 1,
- Własny 2.
Duże powiększenie obrazu zapewnia komfortowe kadrowanie. Rozdzielczość 2 360 000 punktów nie jest wprawdzie zła, ale jak na „prawie flagowca” z 2020 roku, daje lekki niedosyt. Miłym dodatkiem jest opcja zwiększenia częstotliwości odświeżania, która oferuje płynniejsze wyświetlanie podglądu. Chętniej natomiast widzielibyśmy układ typu OLED, który daje bardziej naturalny i przyjazny dla oka obraz niż LCD.