Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Uprzedzając komentarze z narzekaniami... Portretów nie ma, bo modelka zaniemogła, a później nie miałem możliwości zrobić kolejnej sesji, bo miałem dłuższy wyjazd feryjny...
Na szczęście, kto by się tam przejmował zdjęciami przykładowymi. To najmniej ważna część testu :)
Czekalem na ten test z waszej strony, utwierdza mnie tylko w przekonaniu, ze jest warto swoich pieniedzy. GM niestety jest duzo drozszy. Wiec nie ma co szczerze mowiac dyskutowac.
Szkoda że w okolicach 35mm ciągle brak w Sony obiektywów, jak ten tutaj i 55/1.8. Chyba moje dwa ulubione szkła do tego systemu... 85/1.8 to, moim zdaniem, pozycja obowiązkowa dla użytkowników Sony, tak jak 85/1.8G dla Nikoniarzy. Lepszy niż Batis za dużo rozsądniejszą cenę. Szybki, ładne nieostrości. W porównaniu do GM jakość obrazu, bez wdawania się w przeglądanie pikseli, na takim samym poziomie. Ja się ostatecznie GM'a pozbyłem, bo w 99 na 100 przypadków zapinałem 1.8.
Nietrudno polecać szkła najlepsze, najdroższe, najcięższe. Tyle, że z takimi zawsze jest jakieś "ale", typu "jeśli cię stać, jeśli nie przeszkadza rozmiar" itp. Ja osobom wchodzącym w FE zawsze polecam trio 28/2, 55/1.8 i 85/1.8. Nie ma szans, żeby ktoś był rozczarowany. Relacja rozmiaru, możliwości i ceny mówi sama za siebie. I bardzo chciałbym, żeby takich obiektywów było więcej..
Smuteczek. Rozdzielczość jak w jakimś Samyangu 35/2.8. ...choć nie -naleśnik Samyanga na brzegu dochodzi do 48 lpmm, a ten biedne 44. (w Apo-Lanthar 65/2 mtf'y dochodziły do 60-ciu i były na poszczególnych przysłonach o paręnaście lpmm wyższe!)
Niestety widać już za kolejnym testem że bagnet Sony to takie APS-C zaadoptowane pod FF bo co test to mega winietowanie a to już niechlubny "standard" w Sony, szkoda.
Poprawcie jeśli się mylę. Na niemal każdym czerwonym krążku widzę plamy (syf na matrycy). Czyżby to nie była przypadłość ciągle odsłoniętej matrycy? Wiem że w Canonie R można zasłonić matrycę w RP już nie. Każdy aparat Canon, Nikon czy Sony ma migawkę mechaniczną, po wyłączeniu zasilania powinna się zamykać bez łaski. Czyszczenie matrycy to loteria, czasem wyjdzie a czasem nie.
winieta 2, 5 EV chyba na rekordowym poziomie wsrod krotklich tele. nie przeszkadza mi specjalnie w szerokich katach , ale w tele - owszem. mozna rachunkowo wyrownac, ale zaczyna byc widoczny w rogach szum przy 2,.5 ev roznicy.
to cos nowego w podsumowaniu - winieta majaca jakoby poprawic " mityczna plastyke", obawiam sie , ze jest odwrotnie, moze ja tylko popsuc.
osobiscie mam sprawdzona skale oceny optyki
jesli max rozdzielczosci przypada na okolice 2,8 - obiektyw wybitny na 4 - b. dobry na 5,6 - dobry na 8 - dostateczny na 11 - niedostateczny
tak wiec ten jest w Centrum dobry , na brzegach dostatecznie dobrze skorygowany , ale warty swojej ceny.
gdyby nie ta winieta to wlasciwie nie moznaby sie o cokolwiek tak naprawde przyczepic.
Dla mnie to jest jedna wielka kpina i oszustwo marketingowe jeżeli obiektywy mają dużą winetę, a ich producenci dedykują je na FE ! W takim wypadku powinny być dedykowane ale na APS-C . Powinna być jakaś instytucja która powinna kontrolować takie sprawy i wyłapywać oszustwa i co za tym idzie odpowiednio karać.
PS Chociaż siedzę w Fuji jak i w Sony, to uważam że ten pierwszy również robi sobie kpiny określając swoje GFX jako średni format. Idąc takim tokiem myślenia, to można by było powiedzieć że APS-C powinien być jako FF , a 4/3 jako APS-C itp I gdzie jest kontrola tego wszystkiego !? .....chyba siedzą w kieszeniach producentów
człowiek - naklejki i napisy często się ścierają. Wolę mieć metalowy korpus z wytartym napisem, niż plastikowy z napisem, który przetrwa dziesięciolecia :)
W dobie bezluster FF do dużej winiety trzeba się przyzwyczaić.
@Manio "Dla mnie to jest jedna wielka kpina i oszustwo marketingowe jeżeli obiektywy mają dużą winetę, a ich producenci dedykują je na FE !"
Jaki powinien być urzędowy minimalny poziom winiety?
"Chociaż siedzę w Fuji jak i w Sony, to uważam że ten pierwszy również robi sobie kpiny określając swoje GFX jako średni format."
Ale wiesz, że średnim formatem jest wszystko większe od małego obrazka i mniejsze od dużego formatu i że taka nomenklatura obowiązuje od dziesięcioleci?
@człowiek 14 marca 2019, 18:51 "I jak można chwalić jakość wykonania obudowy nie widząc zacierających się napisów systemowych oraz odklejających się naklejek . "
Pozdzierane napisy świadczą o tym, że obiektyw swoje przeszedł i dziwi mnie, że optyczne testowały używany egzemplarz, chociaż zawsze się od tego wzbraniali.
Ale odklejających się naklejek tam nie widzę, odchodzi jedynie cienka folia zabezpieczająca te naklejki.
MaciekNorth - to nie do końca tak. Bierzemy używane egzemplarze ale tylko od firm, które są w stanie sprawdzić w swoim serwisie i zagwarantować, że obiektyw spełnia normy producenta. Na tej zasadzie działają wszyscy wielcy na naszym rynku.
Nie biorę za to szkieł od osób prywatnych, bo tam nie mam żadnej gwarancji do do jakości i przeszłości.
Taki Apo Sonnar 135/2 ma na przykład 1,38 EV, a Canon 200/2 - 1,87 EV.
--------------
az sobie przysiadlem , gdyz to niemozliwe aby 200/2 mial viniete w porownywalnych wyrunkach na poziomie 45 %
sprawdzilem - NIE!
pomiary winiety sposobem imatest daja wynik mocno zalezny od naswietlenia. to nie jest pomiar winiety obiektywu , a pomiar winiety dla ukladu matryca + obiektyw w danym miejscu krzywej charakterystycznej. aby porownac rozne obiektywy na roznych matrycach nalezy bezwarunkowo identycznie naswietlac. To jest podstawa tego , by wyniki byly porownywalne.
Inne sa wyniki takich pomiarow jesli niedoswietlisz , calkiem inne jesli przeswietlisz. jesli mniej naswietlisz winieta w ten sposob mierzona bedzie wieksza. kto nie wierzy niech sobie sprawdzi , zrobi 3 zdjecia tym samym obiektywem na -1, 0 , +1 ev
nastepnie zmierzy luminancje ( poziom szarosci ) w centrum i na brzegu kadru a nastepnie wyliczy procentowy spadek jasnosci brzegu w stosunku do srodka. Im mniej naswietlone zdjecie , tym procentowy spadek wiekszy.
wiec pomierzylem i przeliczylem w przyblizeniu jaka bylaby vinieta 200 / 2.0 gdyby naswietlic tak jak tego sony - wynosilaby ok 10% .
obawiam sie , ze ten sony w klasie krotkich ogniskowych ma jednak rekordowa winiete, choc nie grzebalem w innych obiektywach o tej dlugosci ogniskowych.. To jest konsekwencja w duzym stopniu waskiego bagnetu i nie musi dotyczyc bezluster z szerokim bagnetem.
@Mate ...Jaki powinien być urzędowy minimalny poziom winiety?
Ale wiesz, że średnim formatem jest wszystko większe od małego obrazka i mniejsze od dużego formatu i że taka nomenklatura obowiązuje od dziesięcioleci?...
Słuchaj no Mate ! Nie pouczaj tutaj innych , bo widzę że zjadłeś wszystkie rozumy patrząc na twoje komentarze względem innych osób które się tu wypowiadają. Pisałem wcześniej że siedzę w fuji jak i Sony. Na dodatek interesuje się fotografią od 40 lat a kolekcjonuje wszystko co jest z nią związane od 30 lat. Na dodatek jak trzeba to i naprawiam stary sprzęt oraz przerabiam aby uzyskać ciekawe efekty. Również czasami robię zdjęcia na płytach szklanych sprzętami które pamiętają I WW. Więc proszę cie , nie pouczaj mnie. Być może jesteś jakimś " zausznikiem" od marketingu, który idzie na pomoc producentom i sprzedawcom.
Ps do @Mate Z twojej "wiedzy" wynika że wszystko co może być większe o 1mm od FF to można bez skrupułów nazywać średnim formatem ?! Żałosne , jest takie "myślenie" !!! :-)
Arek - trendy??? przebadaliście trochę szkieł, ale na wąski bagnet Sony. O tendencji pomówmy jak przetestujecie trochę stałek Canona i Nikona. Niektóre mają sporą soczewkę z tyłu i niekoniecznie będa miały mocna winietę. Sigmy Arty tez można podpiąć do bezluster i winietę mają małą (te z dłuższymi ogniskowymi), szerokie kąty od Canona R czy Nikona Z - do przetestowania, wtedy mówmy o tendencji. PS - pewnie to jak bicie głową w mur, ale cały czas sugeruję obrać sobie jedno body (jedną gęstą matrycę) do testów MTF. Najkrótszy rejestr ma Nikon, więc .. Nikon Z7, reszta z przejściówkami (np Kipon), AF nie jest potrzebny do testów MTF.
Pokora, porównuję pomiary z tego samego portalu - tego, na którym piszesz. Kombinuj dalej. ------------
zadne kombinowanie tak jest w tej metodzie pomiaru. aby porownac winiete nie ma znaczenia na jakim portalu , wazne , aby zjecia byly absolutnie identycznie naswietlone - inaczej wyniki sa nieporownywalne.
jesli pomierzylbys jeszcze raz winiete tego obiektywu naswietlajac oszczedniej tak jak dla 200/2,0 , wowczas wynik bylby duuuzo gorszy , pewnie wynieta wynosilaby z 80%
to nie jest pomiar winiety obiektywu , mierzy sie naczej - to jest pomiar roznicy jasnosci uwzgledniajacy wplyw matrycy czyli funkcji optoelektronicznej , a ta nie jest prostoliniwa w ukladzie EV - luminancja .
ja sobie zdaje sprawy z tego , ze tego nikt nie musi wiedziec tutaj , ale tak jest. nie chcesz , nie przyjmuj do wiadomosci. gdybys mial kiedykolwiek 200/2.0 w rekach to natychmiast bys wiedzial ze on prawie ze nie winietuje.
Obiektyw fajny sredniej klasy , duzo jakosci za umiarkowane pieniadze , ale nie wiem czy jest obiektyw dajacy aktualnie wieksza winiete w tej klasie obiektywow. niestety w tele mnie to przeszkadza , w szerokich katach nie. winineta nie poprawia plastyki . to co odbieramy jako plastycznosc to nic innego jak przenoszenie kontrastu dla nizszych czestotliowosci.
@Pokoradlasztuki wg tego kryterium wszystkie ( prawie) iobiektywy m43 są wybitne :P
@Jacek_bez szans a sam z ten pomysł nie jest nowy - sam go zgłaszałem jakieś 5 lat temu przy okazji A7R a redakcja nadal twierdzi że adaptery psują wyniki mimo że teraz mamy je już w każdym systemie :)
Canon EF 85 mm f/1.8 USM: −1.84 EV Nikkor AF-S 85 mm f/1.8G: −1.64 EV Tamron SP 85 mm f/1.8 VC: −2.20 EV ["To naprawdę dużo i jest to zauważalna wpadka." link ] Sony FE 85 mm f/1.8: −2.48 EV
Tamron f/2.0: −1.59 EV, f/2.8: −0.62 EV, f/4.0: −0.37 EV i f/5.6: −0.22 EV Sony 85 f/2.0: −2.12 EV, f/2.8: −1.03 EV, f/4.0: −0.84 EV i f/5.6: −0.72 EV
w klasie 85 / 1,8 winietuje o ok 0,5 do 0,9 ev wiecej od pozostalych. wyglada rzeczywiscie na rekord dla tej ogniskowej i jasnosci.
ale z ciekawosci sprawdzieem , dla C 85/1,8 zostal pomiar zrobiony przy bardziej skapym naswietleniu. oznacza to ze wykazal wyzsza winiete , niz gdyby to robiono dla bardziej obfitego naswietlenia jak w przypadku tego sony , pewni gdzies w granicach 1,5 ev..
@Manio "Na dodatek interesuje się fotografią od 40 lat a kolekcjonuje wszystko co jest z nią związane od 30 lat."
To najwidoczniej masz już demencję starczą. A format 127 wprowadzony przez Kodaka w 1912 r. i występujący w wariantach m.in. 4x3 cm i 4x4 cm to był średni format czy nie?
Arek/Szabla powoli przesiadam się z C na S FF. Jestem mega happy z jakości,gabarytow szkła oraz opcji szkła, natomiast w kwestii brudnej matrycy canon rządzi, w sony ból
Tyle się już w internetach naczytałem o przejściu z Canona a to na Sony, a to na Fuji ...na Olympusa nawet że zastawiam się czy ktoś jeszcze Canonem fotografuje ? ;)
@mate "To najwidoczniej masz już demencję starczą. A format 127 wprowadzony przez Kodaka w 1912 r. i występujący w wariantach m.in. 4x3 cm i 4x4 cm to był średni format czy nie?"
Odrobinę kultury nie zaszkodzi nikomu... z demencją starczą przesadziłeś... Pamiętem, że gdy zaczynałem przygodę z fotografią (początek lat dziewięćdziesiątych) format 6x4.5 był traktowany jako amatorski, niektórzy fotografowie uważali, że to taki trochę większy mały obrazek. Dziś szumnie zwany full framem. Krótko mówiąc rozumiem, że Manio może mieć takie podejście do tego tematu.
@Arek "mate - podanie jednego czy dwóch kontrprzykładów nie zaprzecza trendowi."
Jakiemu trendowi? Za wyjątkiem najmniejszego Samyanga 24/2.8 reszta jest mniej więcej porównywalna, a i przykładów w druga stronę nie brakuje, jak chociażby Laowa 15/2, która na f/2 winietuje mniej niż Irix 15/2.4 na f/2.4. 3 EV u Canona 35/2 IS też mu chluby nie przynosi, a przecież wg. teoretyków Canon powinien deklasować takie Sony pod kątem winietowania (większa średnica bagnetu i rejestr).
Super jak na budżetowe szkło ale batis85 trochę ostrzejszy na 1.8 i na brzegach też ale to żadna różnica dla portretu za to mikrokontrastem i transmisją w nieostrościach batis85 bije fe85/1.8 na parę dystansów... ale też kosztuje dwa razy tyle jak dla mnie warto...
@Rafiki "Odrobinę kultury nie zaszkodzi nikomu... z demencją starczą przesadziłeś... "
Bo nie głaszczę po głowie kogoś, kto sobie rości prawo bycia nieomylnym i zakazuje innym prostowania głupot tylko dlatego, że interesuje się fotografią 40 lat?
"niektórzy fotografowie uważali, że to taki trochę większy mały obrazek."
To, że ktoś sobie coś uważał nie zmienia faktu, że wszystkie formaty fotograficzne pomiędzy 36x24 mm a 4x5" od dawien dawna są klasyfikowane jako średni format.
Jeśli ten 85 1.8 jest "cienki" to ja nie wiem. Jest o kilometr lepszy od np. EF 85 1.8 - który na pełnej dziurze nie ma ostrości i grubo aberruje, robiłem te same zdjęcia chwalonym Tamronem 85 i tym SEL 85 i różnic w ostrości nie widzę żadnych. Tamron widzi ciutkę "węziej" i to jedyna różnica jaką zaobserwowałem. No i jest ponad 2 razy cięższy.
Dzięki @ Rafiki za poparcie ! Taki @ mate niech lepiej sobie poczyta starą literaturę papierową, a nie tą z netu, gdzie często tacy "pseudo" fachowcy jak on się wypowiadają. Wypowiada się o formatach z którymi pewnie nie miał nigdy doczynienia w praktyce.
@Rafiki "Format 24x36 kiedyś wszyscy uważali za „mały obrazek... a teraz za „ pełną klatkę „ :)"
Tylko rozmiar ma znaczenie?;P Pamiętajmy,że rozmiary rosły bo wraz z nimi rosła rozdzielczość. Z klatki filmu 36x24mm za wiele się nie wyciągnie. Z mojego doświadczenia dobry negatyw miał niewiele więcej detali niż APS-C 6mpx. Dziś z FF many do 50mpx. Technologia się zmienia, standardy także.
@Manio
Masz 48 lat i faktycznie pokazałeś "klasę" bo ktoś w internecie się z Tobą niezgadza ...
@Pokoradlasztuki wg tego kryterium wszystkie ( prawie) iobiektywy m43 są wybitne :P ------------------------------
fakt - wedlug tego kryterium
odobiscie bardzo lubie winiete gdyz ladenie zamyka obraz , czyli ze wzgledow estetycznych , nie przeszkadza - ale to w szerokim kacie. znam jeden przypadek gdzie winieta potrafi zdyskwalifikowac obiektyw - to panoramy . w przypadku silnej winiety widac wyraznie polaczenia , robia sie regulrne i powtarzalne zaciemnienia , a jesli jes rozjasnic - szumy.
FF zdobylo popularnosc i wyparlo MF bo jakosc sie podniosla, jak cos wymyslimy teraz, to m43 tak poniewierane tutaj, wyprze FF i bedzie wystarczajace. Format nie ma znaczenia, tak naprawde mniejszy to lepszy. Jakby by ludzie przestali drukowac, a ogladali to tylko komorkach, albo TV max FullHD i sie okaze ze m43 prawie wystarcza.
A obiektyw - moim zdaniem ma normalny stosunek/cena jakosc, jest z dziedziny amatorskich i juz, Sony robi taki sam porzadny, Voitlang jest nieco drozszy i lepszy, jest Zeiss, mamy pelny wybor. Nie oczekujmy ze Soniacz za mniejsze pieniadze bedzie dobry jak duzo drozsze obiektywy. A ze jest moim zdaniem zadrogi - coz wszystkie aparaty ML to czyste zdzierstwo.
FF zdobylo popularnosc i wyparlo MF bo jakosc sie podniosla, jak cos wymyslimy teraz, to m43 tak poniewierane tutaj, wyprze FF i bedzie wystarczajace. Format nie ma znaczenia, tak naprawde mniejszy to lepszy. ---------------------------
Format ma decydujace znaczenie dla jakosci zdjecia.
Czy jakosc ma znaczenie dla czlowieka ? tego nie mozna uogolniac. Dla kogo nie ma, ten korzysta z komorki i nie potrzebuje nawet m43 , dla kogo ma , najchetniej siegnalby po MF , a ze za drogi wiec korzysta sie z FF , ktore cenowo weszlo juz " pod strzechy" - dzieki sony. Sony czekam na MF od Ciebie.
O tym , ze sie FF w przeszlosci spopularyzowal i wyparl blony 6 cm , to przede wszystkim zadycowal pieniadz. Znacznie tansza wowczas tasma filmowa od blon zwojowych spopularyzowala fotografie - porecznosc , mniejszy wagomiar aparatu oczywiscie tez odegraly role. Nie za bardzo widze rzeczywiscie miejsce na kurczacym sie rynku dla dwoch formatow - aps i m43. W przypadku m43 nozyce pomiedzy zapowiedziami i oczekiwaniami a realiami niestety sie rozwieraja.
Ceny za sprzet " m43" z gornej polki to poziom cen FF, wiec nie bardzo widze sens , skoro FF jest niewiele wieksze a obiektywy czesto tej samej wielkosci.
Mam FE 85/1,8 i uważam to szkło za rewelacyjne. Mam je w zestawie z 28/2 i 55/1,8 i uważam to trio za świetne rozwiązanie dla mojej A7III. Interesują mnie zdjęcia a nie "wykresy", "cyferki" i teoretyczne rozważania. Liczy się dla mnie końcowy efekt, a jak dla mnie jest w stosunku do włożonych pieniążków bardzo dobry.
Obiektywy Zeiss 85 mm zbudowane do lustrzanek mają bardzo dużą winietę, a i tak okazuje się, że mniejsza winieta w Sony to wina małej odległości obiektywu do matrycy. Oj, przydałyby się wykłady z logiki, przydały.... Oczywiście, można założyć, że konstruktorzy Zeissa nie mają pojęcia o optyce, w przeciwieństwie do niektórych komentujących. :)))))
...czy potężne winietowanie staje się akceptowalną wadą w FF ? Doskonale sobie zdaję sprawę że problem z dużym winietowaniem był i będzie w FF większy niż w mniejszych formatach.
Jedni producenci korygują bardziej ten problem inni mniej . Tylko wytykanie palcem konstrukcji w których producenci odpuścili sobie korygowanie nadmiernego winietowania daje jasny sygnał by w konstrukcji brano pod uwagę to zjawisko . Milczenie i akceptowanie tego zjawiska da sygnał dla producentów iż mogą się takimi ,,pierdołami,, nie przejmować.
Sam testowany obiektyw oceniam jako poprawny , tylko dlatego iż jedną z najważniejszych kryteriów oceny jest cena do jakości. Niska cena nie usprawiedliwia jednak rekordowego winietowania.
Obiektywy Zeiss 85 mm zbudowane do lustrzanek mają bardzo dużą winietę, a i tak okazuje się, że mniejsza winieta w Sony to wina małej odległości obiektywu do matrycy ------------------------------------
kto napisal , ze sie tak okazuje , ze to mala odleglosc? To blad.
obiektywy sa dwuogniskowe , po stronie wyjscia Maja w miare zblizone ogniskowe. nie ma znaczenia dla obiektywu 50 - 85 mm odleglosc rejestrowa , dlatego ze ogniskowa jest dostatecznie duza. Obiektyw 85 mm ma oddalone ognisko o ok 85 mm od matrycy zarowno w sony jak i w nikonie. ( to moze byc nieco mniejsza odleglosc) znaczenie ma srednica bagnetu.
Jesli od srednicy bagnetu odejmiesz od promienia po ok 10 mm na obudowe obiektywu , to w sony pozostaaje ok 25 mm rzeczywistego przeswitu. jesli tylna soczewka zbliza sie srednica do 25 mm vinieta bedzie coraz mocniejsza , powyzej - zaczyna juz byc bardzo znaczna. to jest ograniczenie wynikajace ze srednicy.
po stronie wejscia dla 1,8 srednica zrenicy wejsciowej wynosi 47 mm.
po stronie wyjscia powiedzmy ze obiektyw ma ogniskowa 50 mm ( nie wiem , to mozna zmierzyc , tak tylko zakladam , ale realistycznie) , wiec bedzie mial srednice zrenicy wYjsciowej 27 mm.
przy takiej srednicy vinieta jest zaprogramowana w geometrii aparatu
mam gdzies szkic , jesli cos niejasne. odszukac ?.
"Ja osobom wchodzącym w FE zawsze polecam trio 28/2, 55/1.8 i 85/1.8. Nie ma szans, żeby ktoś był rozczarowany. Relacja rozmiaru, możliwości i ceny mówi sama za siebie. I bardzo chciałbym, żeby takich obiektywów było więcej.. "
Rozmiar i możliwości rozumiem, ale cena?
2,5 k za 85/1.8 może jest atrakcyjną ceną w systemie Sony ale jeśli to miałby być argument dla osoby wybierającej system to jest dziwny :-)
Ps. Jeśli ktoś chce powtórzyć, że nowe szkła musza więcej kosztować i nie można porównywać do Canona bo to stare konstrukcje to niech sobie popatrzy na ceny szkieł do systemu R. 24-105 kosztuje dokładnie tyle samo co stara lustrzankowa konstrukcja. 35 jest tańsza niż starsze (i ciemniejsze) szkło.
Dlatego powtarzanie że nowe szkła musza kosztować więcej to mit. Wcale nie muszą. Ale użytkownicy niektórych systemów godzą się na takie a nie inne ceny więc tyle kosztują :-)
@RobKoz "24-105 kosztuje dokładnie tyle samo co stara lustrzankowa konstrukcja"
No nie bardzo. Wersja lustrzankowa 3500 zł, RF 5200 zł.
"35 jest tańsza niż starsze (i ciemniejsze) szkło. "
Też nie bardzo, bo 35/1.8 to min. 2500 zł. Dodam, że oba powyższe szkła są porównywalne lub droższe niż Sony 24-105/4 i 28/2, to tak a propos wysokich cen w Sony.
"Dlatego powtarzanie że nowe szkła musza kosztować więcej to mit. Wcale nie muszą."
Owszem, np. Sony 24/1.4 które jest wyraźnie tańsze od lustrzankowych odpowiedników Canona czy Nikona.
...czy potężne winietowanie staje się akceptowalną wadą w FF ? Doskonale sobie zdaję sprawę że problem z dużym winietowaniem był i będzie w FF większy niż w mniejszych formatach. -------------------------------------------------------------------
potezne winietowanie - nie , ale na szczescie winieta jest taka wada , ktora daje sie stosunkowo malym kosztem skorygowac. Sytuacje , w ktorych sie nie da skorygowac sa raczej bardzo rzadkie , o jednej wspomnielam - jesli robic panoramy sklajane z kilku zdjec . Na sklejce widac viniete - cos jak baldachim. Rozjasnic mozna , ale pojawia sei tam szum. rozjasnienie viniety to " wyciaganie cieni " o 2....3 ev . Wiemy , ze rozne aparaty roznie to znosza .
Tak, przywołałem leciwego EF85, ponieważ przez Canoniarzy wciąż jest uznawany za "rewelacyjny" i często słyszę głosy, że nie warto dopłacać choćby do Tamrona. Jeśli zaś chodzi o omawianą SEL 85 to może ktoś chciałby zobaczyć porównanie na 1.8 chociażby z Sigmą 85, przez wielu uznawaną za wzór (nie mówię , że tak nie jest, tylko ta waga... ;) )
Więc tak, całe kadry bez korekty winietowania, ostrzone ręcznie, statyw, wyłączony IBIS:
@RobKoz "Ja osobom wchodzącym w FE zawsze polecam trio 28/2, 55/1.8 i 85/1.8. Nie ma szans, żeby ktoś był rozczarowany. Relacja rozmiaru, możliwości i ceny mówi sama za siebie. I bardzo chciałbym, żeby takich obiektywów było więcej.. "
Rozmiar i możliwości rozumiem, ale cena?
2,5 k za 85/1.8 może jest atrakcyjną ceną w systemie Sony ale jeśli to miałby być argument dla osoby wybierającej system to jest dziwny :-) "
Tak jak napisałem na wstępie, osobom WCHODZĄCYM W FE polecam te obiektywy, też ze względu na cenę. Co jest w tym niezrozumiałego? ;) W ofercie dla tego bagnetu są one wycenione bardzo atrakcyjnie. Zakładam, że dla osób WCHODZĄCYCH W FE ceny obiektywów w innych systemach nie mają żadnego znaczenia, więc się do nich nie odnoszę.
NIe jestem ambasadorem marki i nic mi do tego co kto wybiera, nie nakłaniam do kupowania Sony. Wręcz przeciwnie, jak mnie ktoś pyta o pierwszy aparat to zazwyczaj polecam aps-c Nikona :) Ale znam sporo fotografujących, którzy przeszli ostatnio na Sony (i nie znam nikogo kto zrobił krok odwrotny o.O ), więc pytania o obiektywy do tego systemu czasem mam. I polecam jak napisałem wyżej :)
"Ale EF 85 1.8 to 20 letnia konstrukcja, hurr durr." A przepraszam do czego od Canona mamy porównać? To jedyny 85mm 1.8 w ofercie Canona. Jeśli nie można go użyć do porównania bo to szkło jest stare, to rozumiem że ten Sony z Canonem wygrywa walkowerem nie mając żadnej konkurencji? Co za głupota. Porównujemy z tym co oferuje producent, za odpowiednią cenę.
Nowy Canon 85 1.8 kosztuje od 1500zł. Sony trochę ponad 1000zł więcej. Z tym, że jeden jest w ostry od pełnej dziury(i to na matrycy 42MP), drugi nie, co widać w cenie. Koniec tematu.
-tyle że osiemdziesiątki-piątki teleobiektywy ze skrócona odległością zabiegową -z przodu grupy skupiające, a z tyłu rozpraszajace.
... 2600 zł -to żadna rewelacja patrząc na osiągi ...i patrząc na to link link
vs. Nikkor link
---------------------------
na podstawie zdjec tego obiektywu , gdyz oryginalu nie mam i nie chce miec ,oraz pomiarow linjika lotnicza ( wyskalowana w NM, gdyz taka akurat mam na stole) , szacuje ogniskowa wyjsciowa na ok 40 mm , tak +-5 mm. nie jest to kat padania , ktory bylby przyczyny silnej winiety. zgodnie z prawem cosinusow wineta z tego powodu to rzad ok 14 %.
osobiscie lubie obiektywy niezbyt idealnie skorygowane, z jakimis lekkimi beldami , gdyz one daja ladny rysunek. Nowe konstrukcje sa idealne do fotografii tehnicznej. Aktualnie jestem po wplywem malarskosci optyki, majac za soba okres pogoni za rozdzielczoscia . Mysle , ze ten obiektyw moze dac wlascicielowi sporo radochy.
Ja nie ukrywam, że już 3 sezon moim ulubionym szkłęm jest Tamron 85. No ale teraz mam niezłą zagwostkę, bo Sony jest 2,5 raza lżejsze ( od Tamrona z MC11) a osiągi ma w zasadzie te same. Stabilizacji nie biorę pod uwagę, bo VC wyłączam, gdyż lepiej wtedy działa z Sony. Winieta również mi niestraszna, korekta w LR działa jak złoto (jeśli potrzebuję) a wyciągnięcie o 2 EV rogów z cienia nie robi na matrycy BSI żadnego wrażenia, w przeciwieństwie do Canona 6d2 na przykład bo już pojawia się ziarenko.
Widać, nie tylko średnica bagnetu wpływa na winietę. Nikon F: otwór o średnicy 44mm link Sony E: otwór o średnicy 46.1mm Nikon Z: otwór o średnicy 56mm link
Zatem, dlaczego na zdjęciach z Sony E jest większa winieta, niż w przypadku zdjęć z Nikona F?
No tak, a przede wszystkim matryca oddalona od bagnetu znacznie bardziej w lustrzance Nikon, niż bezlusterkowcu Sony. Nie można zatem wszystkiego zwalać na bagnet. Bagnet w bezlusterkowcu Nikon jest o centymetr szerszy i może już nie być problemu z winietą w bezlusterkowcu.
Te syfki i farfocle w krążkach bokeh nie biorą się od brudu na matrycy tylko najczęściej syfu między tylnymi soczewkami (lub na ostatniej tylnej, kótrą na szczęście mozna wyczyścić) lub defektów w ich obróbce
@ matzll ''Z mojego doświadczenia - szybszy, tańszy, ostrzejszy. Więc uznaję go za obiektyw lepszy ;)''
Bezpieczniej by było dopisać ''Wg mnie...'' do ''FE85 jest lepszy''';)
Ostrość to tylko jeden z parametrów. A ze wszystkich porównań internetowych które widziałem wychodzi że to jednak batis jest ostrzejszy... I jest jeszcze kwestia stabilizacji w batisie, lepszych uszczelnień, lepszego kontrastu i kolorów, zachowania pod światło, winietowania, aberracji... A i zachowania po latach, choć mam nadzieję że 'budżetowy' obiektyw za prawie 3 tysie i tak długo wytrwa.
Canon EF 85 mm f/1.8 USM: −1.84 EV Nikkor AF-S 85 mm f/1.8G: −1.64 EV Tamron SP 85 mm f/1.8 VC: −2.20 EV ["To naprawdę dużo i jest to zauważalna wpadka." link ] Sony FE 85 mm f/1.8: −2.48 EV
--------------------------------------------
Wyniki canona mierzone na mk3 lub mk2 sa bledne i zbyt pesymistyczne o ok 30 %
osoby mniej zainteresowane prosze o przejscie do przedostatniej linijki
Jesli przemnozyc uzyskane przez pomiar imatest w ten sposob wyniki pomiarow przez 0,71 dla canona , wowczas otrzymamy prawidlowy wynik ( dla pomiarow robionych w tym lub zblizonym zakresie naswietlen)
skad sie to bierze?
aby na podstawie pomiarow roznic luminancji na zdjeciu okreslic winiete , czyli roznice przepuszczalnosci swiatla w EV , Konieczna jest znajomosc gamy dla danej matrycy ( i obrobki ). Gama nie jest stala w calym zakresie naswietlen , ona jest zmienna , dlatego trzeba znac gama dla obszaru naswietlen , dla ktorego robilimy pomiary winiety.
dla canona gama wynosi w tym zakresie ok 0,70. imatest przyjmuje defaultowo wszedzie gama = 0,5
oznacza to bledny wynik. prawdziwa winieta wynosi -2,88*0,71= - 2,0 ev , roznica spora - blad pomiaru prawie 0,9 EV!
to samo dotyczy sony, nalezaloby podobnie skorygowac. nie mozna przyjac do pomiaru gama = 0,5 gdyz sony ma wyzsze gama. aby metoda imatest wyznaczyc winiete w F stopniach , nalezy znac konkretne gama konkretnego aparatu , ktorym robimy pomiary. Ten sony ma z pewnoscia nizsza winiete.
wyniki w ten sposob jak sa robione zawsze dla gama = 0,5 sa bledne i w ogole nieporownywalne . Nie mozna przyjac takiego samego gama dla canona jak i dla sony : link
jesli kogos interesuje jak wyznaczyc gama dla wlasnego aparatu , to moge napisac jak to zrobic , albo wyliczyc , jesli zrobi 2 zdjecia . Jesli nie, to szkoda mojego czasu.
W kazdym razie te wyniki pomiarow sa obarczone sporym bledem - ok 30%.
Dla wyliczenia winiety procentowo , nie jest konieczna znajomosc gama , ale aby porownywac , koniecznym warunkiem jest identyczne naswietlenie Centrum kadru. Jesli nie to mamy rownie duze bledy.
do wyznaczenie gamy matrycy nawet obiektyw nie jest potrzebny. Ale fakt , formalnie stosuje sie nastawy na nieskonczonosc, gdyz dla nich obowiazuje skala przyslon.
W przypadku Nikkora 85/1.8G który osiągną sporo gorsze wyniki (max 45–46 lpmm) od Sony (do 66.5 lpmm) opinia brzmiała: "wyniki Nikkora 1.8/85G prezentują się świetnie" - dla lepszego Sony :Obraz, jaki tutaj widzimy, wydaje się zgodny z naszymi oczekiwaniami. Uzyskane rezultaty są typowe dla lekko podrasowanego obiektywu starszego typu. " :) Cóż za obiektywizm :)
To nie sa pomiary rozdzielczosci li tylko obiektywu lecz ukladu obiektyw+matryca+obliczenia.
czyli jest to mozna powiedziec wypadkowa tych trzech czynnikow
srednio skorygowany obiektyw z matryca np 42 mpx da wyzsza rozdzielczosc obrazowania od np znakomitego obiektywu na matrycy np 24 mpx.
raz komus tutaj odpowiedzialem jak mozna oszacowac rozdzielczosc li tylo optyki : link
na uzytek dnia codziennego - nie ma co porownywac wartosci liczbowych miedzy roznymi systemamai , lecz lepiej przyslone dla ktorej obiektyw osiaga najwyzsza rozdzielczosc. wystarczy porownac przyslony dla ktorej uklad osiga najwyzsza rozdzielcsczsc. to jest obiektyw klasy 5,6 - dla niej wystepuje max - czyli stan z lat 70 -tych. Obiektyw ktory osiaga max na np 4.0 na dowolnej matrycy , mimo nizszej lp/mm ( gdyz matryca mniej rozdzielcza ) moze byc lepiej skorygowany.
Ja uzywam na swoja potrzebe pojecia obiektyw klasy 5,6 , 4,0 itp.
ten jest klasy 5,6 czyli dobrze skorygowany w Centrum , na brzegu klasy 8,0
. to pozwala zrelatywizowac komentarz slowny , ktory w tym wypadku wydaje mi sie prawidlowy , ale nie czytalem w calosci .
zasadniczo we wspolczesnej postaci to seryjnie od lat 30-tych. w ogole to jeden ze starszych ukladow celowniczych , stosowany juz w aparatach na plyty , kiedy nikomu maly obrazek sie nie snil.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Uprzedzając komentarze z narzekaniami... Portretów nie ma, bo modelka zaniemogła, a później nie miałem możliwości zrobić kolejnej sesji, bo miałem dłuższy wyjazd feryjny...
Na szczęście, kto by się tam przejmował zdjęciami przykładowymi. To najmniej ważna część testu :)
Trudno ! Na szczęście jest niezawodna skrzynka na listy oraz rzeźby jako punkt odniesienia do innych testów ;)
obiektyw portretowy a portretow nie ma ;-) no chyba, ze ta rzezba bedzie robic za portret ;-)
Czekalem na ten test z waszej strony, utwierdza mnie tylko w przekonaniu, ze jest warto swoich pieniedzy. GM niestety jest duzo drozszy. Wiec nie ma co szczerze mowiac dyskutowac.
Szkoda że w okolicach 35mm ciągle brak w Sony obiektywów, jak ten tutaj i 55/1.8. Chyba moje dwa ulubione szkła do tego systemu...
85/1.8 to, moim zdaniem, pozycja obowiązkowa dla użytkowników Sony, tak jak 85/1.8G dla Nikoniarzy.
Lepszy niż Batis za dużo rozsądniejszą cenę. Szybki, ładne nieostrości. W porównaniu do GM jakość obrazu, bez wdawania się w przeglądanie pikseli, na takim samym poziomie. Ja się ostatecznie GM'a pozbyłem, bo w 99 na 100 przypadków zapinałem 1.8.
Nietrudno polecać szkła najlepsze, najdroższe, najcięższe. Tyle, że z takimi zawsze jest jakieś "ale", typu "jeśli cię stać, jeśli nie przeszkadza rozmiar" itp. Ja osobom wchodzącym w FE zawsze polecam trio 28/2, 55/1.8 i 85/1.8. Nie ma szans, żeby ktoś był rozczarowany. Relacja rozmiaru, możliwości i ceny mówi sama za siebie. I bardzo chciałbym, żeby takich obiektywów było więcej..
Gdyby był w cenie odpowiednika Canona, to można by pozytywnie szkło ocenić. W tej sytuacji po co przepłacać ?
Smuteczek.
Rozdzielczość jak w jakimś Samyangu 35/2.8.
...choć nie -naleśnik Samyanga na brzegu dochodzi do 48 lpmm, a ten biedne 44.
(w Apo-Lanthar 65/2 mtf'y dochodziły do 60-ciu i były na poszczególnych przysłonach o paręnaście lpmm wyższe!)
Niestety widać już za kolejnym testem że bagnet Sony to takie APS-C zaadoptowane pod FF bo co test to mega winietowanie a to już niechlubny "standard" w Sony, szkoda.
Rozdzielczość jest świetna. Nie wiem o co chodzi. W Samyangu 35/2.8 zresztą też.
Uuu...
Apo-Lanthar za 3600 link
Poprawcie jeśli się mylę. Na niemal każdym czerwonym krążku widzę plamy (syf na matrycy). Czyżby to nie była przypadłość ciągle odsłoniętej matrycy? Wiem że w Canonie R można zasłonić matrycę w RP już nie. Każdy aparat Canon, Nikon czy Sony ma migawkę mechaniczną, po wyłączeniu zasilania powinna się zamykać bez łaski. Czyszczenie matrycy to loteria, czasem wyjdzie a czasem nie.
@sektoid
Odpowiednika Canona jeszcze nie ma. Jak już będzie to porównamy ceny :)
anduel57 - No niestety. Duża, płytko położona matryca brudki będzie łapać.
vulkanwawa - myślę, że w Nikon Z i Canon R będzie podobnie. Czasy rozsądnie kontrolowanej winiety na FF skończą się z lustrzankami :)
PDamian - a co się dziwisz? Apo-Lanthar to nowa konstrukcja i wyraźnie droższa. To Sony to taki leciutki upgrade starszego szkła. Miało być tanio.
Matryce czyścimy - prosta robota.
Upgrade starszego szkła? Niby którego? :D
Prosta ale zajmująca czas i upierdliwa. Szczególnie jak się macha szkłami.
Szabla - Nie w sensie dosłownym.
winieta 2, 5 EV chyba na rekordowym poziomie wsrod krotklich tele.
nie przeszkadza mi specjalnie w szerokich katach , ale w tele - owszem.
mozna rachunkowo wyrownac, ale zaczyna byc widoczny w rogach szum przy 2,.5 ev roznicy.
to cos nowego w podsumowaniu - winieta majaca jakoby poprawic " mityczna plastyke", obawiam sie , ze jest odwrotnie, moze ja tylko popsuc.
osobiscie mam sprawdzona skale oceny optyki
jesli max rozdzielczosci przypada na okolice 2,8 - obiektyw wybitny
na 4 - b. dobry
na 5,6 - dobry
na 8 - dostateczny
na 11 - niedostateczny
tak wiec ten jest w Centrum dobry , na brzegach dostatecznie dobrze skorygowany , ale warty swojej ceny.
gdyby nie ta winieta to wlasciwie nie moznaby sie o cokolwiek tak naprawde przyczepic.
Ale ogolnie - bardzo fajny i rozsadny obiektyw.
Apo Lanthar winietuje 2 EV.
Otus 85/1,4 nawet 2,41, no ale to Zeiss ;)
robi robotę, zarabia na siebie o niebo lepiej niz GM, zaden klient nie zauwazy nieostrosci na brzegach czy winiety (portrety).
rekordu nie pobil , ale sony juz tak bedzie mialo zawsze . waski bagnet kosztuje viniete. Tyle ze akurat w tele vinieta niczemu dobremu nie sluzy.
Szabla
14 marca 2019, 18:49
Otus 85/1,4 nawet 2,41, no ale to Zeiss ;)
----
na 1,8 ?
Witam
Czy mi się wydaje ...czy potężne winietowanie staje się akceptowalną
wadą w FF ?
I jak można chwalić jakość wykonania obudowy nie widząc zacierających
się napisów systemowych oraz odklejających się naklejek .
A może się przyczepiam .....
Pozdrawiam serdecznie
Dla mnie to jest jedna wielka kpina i oszustwo marketingowe jeżeli obiektywy mają dużą winetę, a ich producenci dedykują je na FE ! W takim wypadku powinny być dedykowane ale na APS-C . Powinna być jakaś instytucja która powinna kontrolować takie sprawy i wyłapywać oszustwa i co za tym idzie odpowiednio karać.
PS
Chociaż siedzę w Fuji jak i w Sony, to uważam że ten pierwszy również robi sobie kpiny określając swoje GFX jako średni format. Idąc takim tokiem myślenia, to można by było powiedzieć że APS-C powinien być jako FF , a 4/3 jako APS-C itp
I gdzie jest kontrola tego wszystkiego !? .....chyba siedzą w kieszeniach producentów
człowiek - naklejki i napisy często się ścierają. Wolę mieć metalowy korpus z wytartym napisem, niż plastikowy z napisem, który przetrwa dziesięciolecia :)
W dobie bezluster FF do dużej winiety trzeba się przyzwyczaić.
Apo Lanthar jest ok. 40% drozszy.
A na YT mowia ze Ten Soniacz to daje obrazek jak Batis... mhm...
Soniarze maja dobrze...
Winietowanie istnieje od dawna, tylko mówi się o nim wybiórczo. ;)
@Manio
"Dla mnie to jest jedna wielka kpina i oszustwo marketingowe jeżeli obiektywy mają dużą winetę, a ich producenci dedykują je na FE !"
Jaki powinien być urzędowy minimalny poziom winiety?
"Chociaż siedzę w Fuji jak i w Sony, to uważam że ten pierwszy również robi sobie kpiny określając swoje GFX jako średni format."
Ale wiesz, że średnim formatem jest wszystko większe od małego obrazka i mniejsze od dużego formatu i że taka nomenklatura obowiązuje od dziesięcioleci?
@Arek
"Czasy rozsądnie kontrolowanej winiety na FF skończą się z lustrzankami :)"
Przecież nie ma żadnej prawidłowości, żeby szkła lustrzankowe winietowały mniej.
Taki Apo Sonnar 135/2 ma na przykład 1,38 EV, a Canon 200/2 - 1,87 EV.
@Arek
"W dobie bezluster FF do dużej winiety trzeba się przyzwyczaić."
Czy przypadkiem EF 35/1.4L z winietą na poziomie 3,5 EV nie był najbardziej winietującym szkłem ff jakie kiedykolwiek testowaliście?
Przyjemne szkiełko.
Czekam na 35/1.8 podobnej jakości.
Jak to o co?
Sony FE 85 mm f/1.8 vs
Samyang AF 35 mm f/2.8 FE vs
Voigtlander Apo-Lanthar 65 mm f/2
f/2, f/2.8, f/4, f/5.6
Centrum
Sony: 48, 60, 65, 66
Samyang: XX, 52, 62, 63
Voigtlander: 66, 78, 75, 71
Brzeg APS-C
Sony: 40, 43, 47, 49
Samyang: XX, 42, 49, 51
Voigtlander: 56, 57, 61, 65
Brzeg FF
Sony: 37, 38, 38, 41
Samyang: XX, 38, 46, 47
Voigtlander: 47, 48, 54, 59
...
Sony Centrum kadru: 48, 60, 65, 66
Voigtlander Brzeg APS-C: 56, 57, 61, 65
Sony Brzeg APS-C: 40, 43, 47, 49
Voigtlander Brzeg FF: 47, 48, 54, 59
mate - podanie jednego czy dwóch kontrprzykładów nie zaprzecza trendowi.
@człowiek 14 marca 2019, 18:51
"I jak można chwalić jakość wykonania obudowy nie widząc zacierających
się napisów systemowych oraz odklejających się naklejek . "
Pozdzierane napisy świadczą o tym, że obiektyw swoje przeszedł i dziwi mnie, że optyczne testowały używany egzemplarz, chociaż zawsze się od tego wzbraniali.
Ale odklejających się naklejek tam nie widzę, odchodzi jedynie cienka folia zabezpieczająca te naklejki.
PDamian - co to za cyfry, jaki to pomiar, na jakiej odległości robione?
MaciekNorth - to nie do końca tak. Bierzemy używane egzemplarze ale tylko od firm, które są w stanie sprawdzić w swoim serwisie i zagwarantować, że obiektyw spełnia normy producenta. Na tej zasadzie działają wszyscy wielcy na naszym rynku.
Nie biorę za to szkieł od osób prywatnych, bo tam nie mam żadnej gwarancji do do jakości i przeszłości.
Szabla
14 marca 2019, 19:00
Taki Apo Sonnar 135/2 ma na przykład 1,38 EV, a Canon 200/2 - 1,87 EV.
--------------
az sobie przysiadlem , gdyz to niemozliwe aby 200/2 mial viniete w porownywalnych wyrunkach na poziomie 45 %
sprawdzilem - NIE!
pomiary winiety sposobem imatest daja wynik mocno zalezny od naswietlenia.
to nie jest pomiar winiety obiektywu , a pomiar winiety dla ukladu matryca + obiektyw w danym miejscu krzywej charakterystycznej.
aby porownac rozne obiektywy na roznych matrycach nalezy bezwarunkowo identycznie naswietlac. To jest podstawa tego , by wyniki byly porownywalne.
Inne sa wyniki takich pomiarow jesli niedoswietlisz , calkiem inne jesli przeswietlisz.
jesli mniej naswietlisz winieta w ten sposob mierzona bedzie wieksza. kto nie wierzy niech sobie sprawdzi , zrobi 3 zdjecia tym samym obiektywem na -1, 0 , +1 ev
nastepnie zmierzy luminancje ( poziom szarosci ) w centrum i na brzegu kadru a nastepnie wyliczy procentowy spadek jasnosci brzegu w stosunku do srodka.
Im mniej naswietlone zdjecie , tym procentowy spadek wiekszy.
wiec pomierzylem i przeliczylem w przyblizeniu jaka bylaby vinieta 200 / 2.0 gdyby naswietlic tak jak tego sony - wynosilaby ok 10% .
obawiam sie , ze ten sony w klasie krotkich ogniskowych ma jednak rekordowa winiete, choc nie grzebalem w innych obiektywach o tej dlugosci ogniskowych..
To jest konsekwencja w duzym stopniu waskiego bagnetu i nie musi dotyczyc bezluster z szerokim bagnetem.
@Mate
...Jaki powinien być urzędowy minimalny poziom winiety?
Ale wiesz, że średnim formatem jest wszystko większe od małego obrazka i mniejsze od dużego formatu i że taka nomenklatura obowiązuje od dziesięcioleci?...
Słuchaj no Mate ! Nie pouczaj tutaj innych , bo widzę że zjadłeś wszystkie rozumy patrząc na twoje komentarze względem innych osób które się tu wypowiadają. Pisałem wcześniej że siedzę w fuji jak i Sony. Na dodatek interesuje się fotografią od 40 lat a kolekcjonuje wszystko co jest z nią związane od 30 lat. Na dodatek jak trzeba to i naprawiam stary sprzęt oraz przerabiam aby uzyskać ciekawe efekty. Również czasami robię zdjęcia na płytach szklanych sprzętami które pamiętają I WW. Więc proszę cie , nie pouczaj mnie. Być może jesteś jakimś " zausznikiem" od marketingu, który idzie na pomoc producentom i sprzedawcom.
Ps do @Mate
Z twojej "wiedzy" wynika że wszystko co może być większe o 1mm od FF to można bez skrupułów nazywać średnim formatem ?! Żałosne , jest takie "myślenie" !!! :-)
Arek - trendy??? przebadaliście trochę szkieł, ale na wąski bagnet Sony. O tendencji pomówmy jak przetestujecie trochę stałek Canona i Nikona. Niektóre mają sporą soczewkę z tyłu i niekoniecznie będa miały mocna winietę. Sigmy Arty tez można podpiąć do bezluster i winietę mają małą (te z dłuższymi ogniskowymi), szerokie kąty od Canona R czy Nikona Z - do przetestowania, wtedy mówmy o tendencji.
PS - pewnie to jak bicie głową w mur, ale cały czas sugeruję obrać sobie jedno body (jedną gęstą matrycę) do testów MTF. Najkrótszy rejestr ma Nikon, więc .. Nikon Z7, reszta z przejściówkami (np Kipon), AF nie jest potrzebny do testów MTF.
Jacek_Z - pogadamy jak coś pomierzysz i pokażesz wyniki.
Pokora, porównuję pomiary z tego samego portalu - tego, na którym piszesz.
Kombinuj dalej.
Szabla
14 marca 2019, 20:33
Pokora, porównuję pomiary z tego samego portalu - tego, na którym piszesz.
Kombinuj dalej.
------------
zadne kombinowanie tak jest w tej metodzie pomiaru.
aby porownac winiete nie ma znaczenia na jakim portalu , wazne , aby zjecia byly absolutnie identycznie naswietlone - inaczej wyniki sa nieporownywalne.
jesli pomierzylbys jeszcze raz winiete tego obiektywu naswietlajac oszczedniej tak jak dla 200/2,0 , wowczas wynik bylby duuuzo gorszy , pewnie wynieta wynosilaby z 80%
to nie jest pomiar winiety obiektywu , mierzy sie naczej - to jest pomiar roznicy jasnosci uwzgledniajacy wplyw matrycy czyli funkcji optoelektronicznej , a ta nie jest prostoliniwa w ukladzie EV - luminancja .
ja sobie zdaje sprawy z tego , ze tego nikt nie musi wiedziec tutaj , ale tak jest.
nie chcesz , nie przyjmuj do wiadomosci. gdybys mial kiedykolwiek 200/2.0 w rekach to natychmiast bys wiedzial ze on prawie ze nie winietuje.
Obiektyw fajny sredniej klasy , duzo jakosci za umiarkowane pieniadze , ale nie wiem czy jest obiektyw dajacy aktualnie wieksza winiete w tej klasie obiektywow.
niestety w tele mnie to przeszkadza , w szerokich katach nie.
winineta nie poprawia plastyki . to co odbieramy jako plastycznosc to nic innego jak przenoszenie kontrastu dla nizszych czestotliowosci.
"Testowany obiektyw rozpoczyna się metalowym bagnetem, który otacza styki i prostokątną ramkę o rozmiarach 31 na 24 mm."
O masz..
A matryca o rozmiarach 36 na 24 mm.
Canon 85/18 - 1,84 EV
Canon 85/1,4L - 2,24 EV
Canon 85/1,2 II - 2,1 EV
Nikkor 85/1,8 G - 1,64 EV
Nikkor 85/1,4 G - 1,99 EV
Sigma 85/1,4 EX DG - 1,33 EV
Sigma 85/1,4 DG HSM - 1,92 EV
Sony 85/1,8 - 2,48 EV
Sony 85/1,4 GM - 2,24 EV
Tamron 85/1,8 - 2,20 EV
Zeiss Milvus 85/1,4 - 3,13 EV
Zeiss Otus 85/1,4 - 2,41 EV
świetny obiektyw, no i jak na Sony bardzo tani :)
@Pokoradlasztuki wg tego kryterium wszystkie ( prawie) iobiektywy m43 są wybitne :P
@Jacek_bez szans a sam z ten pomysł nie jest nowy - sam go zgłaszałem jakieś 5 lat temu przy okazji A7R a redakcja nadal twierdzi że adaptery psują wyniki mimo że teraz mamy je już w każdym systemie :)
Baardzo. ;)
Canon EF 85 mm f/1.8 USM: −1.84 EV
Nikkor AF-S 85 mm f/1.8G: −1.64 EV
Tamron SP 85 mm f/1.8 VC: −2.20 EV
["To naprawdę dużo i jest to zauważalna wpadka." link ]
Sony FE 85 mm f/1.8: −2.48 EV
Tamron f/2.0: −1.59 EV, f/2.8: −0.62 EV, f/4.0: −0.37 EV i f/5.6: −0.22 EV
Sony 85 f/2.0: −2.12 EV, f/2.8: −1.03 EV, f/4.0: −0.84 EV i f/5.6: −0.72 EV
dziekuje za porownanie
w klasie 85 / 1,8 winietuje o ok 0,5 do 0,9 ev wiecej od pozostalych.
wyglada rzeczywiscie na rekord dla tej ogniskowej i jasnosci.
ale z ciekawosci sprawdzieem , dla C 85/1,8 zostal pomiar zrobiony przy bardziej skapym naswietleniu. oznacza to ze wykazal wyzsza winiete , niz gdyby to robiono dla bardziej obfitego naswietlenia jak w przypadku tego sony , pewni gdzies w granicach 1,5 ev..
ale dobrze, koncze juz. wiemy jak jest.
@Manio
"Na dodatek interesuje się fotografią od 40 lat a kolekcjonuje wszystko co jest z nią związane od 30 lat."
To najwidoczniej masz już demencję starczą.
A format 127 wprowadzony przez Kodaka w 1912 r. i występujący w wariantach m.in. 4x3 cm i 4x4 cm to był średni format czy nie?
Arek/Szabla
powoli przesiadam się z C na S FF. Jestem mega happy z jakości,gabarytow szkła oraz opcji szkła, natomiast w kwestii brudnej matrycy canon rządzi, w sony ból
Tyle się już w internetach naczytałem o przejściu z Canona a to na Sony, a to na Fuji ...na Olympusa nawet
że zastawiam się czy ktoś jeszcze Canonem fotografuje ?
;)
@mate
"To najwidoczniej masz już demencję starczą.
A format 127 wprowadzony przez Kodaka w 1912 r. i występujący w wariantach m.in. 4x3 cm i 4x4 cm to był średni format czy nie?"
Odrobinę kultury nie zaszkodzi nikomu... z demencją starczą przesadziłeś...
Pamiętem, że gdy zaczynałem przygodę z fotografią (początek lat dziewięćdziesiątych) format 6x4.5 był traktowany jako amatorski, niektórzy fotografowie uważali, że to taki trochę większy mały obrazek. Dziś szumnie zwany full framem. Krótko mówiąc rozumiem, że Manio może mieć takie podejście do tego tematu.
@Arek
"mate - podanie jednego czy dwóch kontrprzykładów nie zaprzecza trendowi."
Jakiemu trendowi? Za wyjątkiem najmniejszego Samyanga 24/2.8 reszta jest mniej więcej porównywalna, a i przykładów w druga stronę nie brakuje, jak chociażby Laowa 15/2, która na f/2 winietuje mniej niż Irix 15/2.4 na f/2.4. 3 EV u Canona 35/2 IS też mu chluby nie przynosi, a przecież wg. teoretyków Canon powinien deklasować takie Sony pod kątem winietowania (większa średnica bagnetu i rejestr).
Super jak na budżetowe szkło ale batis85 trochę ostrzejszy na 1.8 i na brzegach też ale to żadna różnica dla portretu za to mikrokontrastem i transmisją w nieostrościach batis85 bije fe85/1.8 na parę dystansów... ale też kosztuje dwa razy tyle jak dla mnie warto...
@Rafiki
"Odrobinę kultury nie zaszkodzi nikomu... z demencją starczą przesadziłeś... "
Bo nie głaszczę po głowie kogoś, kto sobie rości prawo bycia nieomylnym i zakazuje innym prostowania głupot tylko dlatego, że interesuje się fotografią 40 lat?
"niektórzy fotografowie uważali, że to taki trochę większy mały obrazek."
To, że ktoś sobie coś uważał nie zmienia faktu, że wszystkie formaty fotograficzne pomiędzy 36x24 mm a 4x5" od dawien dawna są klasyfikowane jako średni format.
mate, Hasselblada xpan czy rosyjskiego Horizona nikt nie traktował jako średni format :D
Hassellblad'a z serii H chyba wszyscy traktują jako średni format a wiele dupek ma matrycę właśnie 44x33mm...
Format 24x36 kiedyś wszyscy uważali za „mały obrazek... a teraz za „ pełną klatkę „ :)
Heh, wszystko co jest mniejsze od 6x6 to dla mnie MF-Apsc.
Narazie to MF, dopoki nie pojawi sie powazny MF 100MP albo wiecej, wtedy juz nie bedzie MF.
No i jaki jest sens kupować tanią pełną klatkę a potem do niej takie cienkie obiektywy jak Sony: 28/2, 50/1.8 i 85/1.8 czy Samyang 24/2.8?
Jeśli ten 85 1.8 jest "cienki" to ja nie wiem. Jest o kilometr lepszy od np. EF 85 1.8 - który na pełnej dziurze nie ma ostrości i grubo aberruje, robiłem te same zdjęcia chwalonym Tamronem 85 i tym SEL 85 i różnic w ostrości nie widzę żadnych. Tamron widzi ciutkę "węziej" i to jedyna różnica jaką zaobserwowałem. No i jest ponad 2 razy cięższy.
Serio Cichy? Kilometr lepszy niz EF 85, obiektyw z 1992 roku? No jak tak to kupuje trzy.
Do @mate
@Manio
"Na dodatek interesuje się fotografią od 40 lat a kolekcjonuje wszystko co jest z nią związane od 30 lat."
A format 127 wprowadzony przez Kodaka w 1912 r. i występujący w wariantach m.in. 4x3 cm i 4x4 cm to był średni format czy nie?
Dzięki @ Rafiki za poparcie !
Taki @ mate niech lepiej sobie poczyta starą literaturę papierową, a nie tą z netu, gdzie często tacy "pseudo" fachowcy jak on się wypowiadają. Wypowiada się o formatach z którymi pewnie nie miał nigdy doczynienia w praktyce.
@Rafiki
"Format 24x36 kiedyś wszyscy uważali za „mały obrazek... a teraz za „ pełną klatkę „ :)"
Tylko rozmiar ma znaczenie?;P Pamiętajmy,że rozmiary rosły bo wraz z nimi rosła rozdzielczość. Z klatki filmu 36x24mm za wiele się nie wyciągnie. Z mojego doświadczenia dobry negatyw miał niewiele więcej detali niż APS-C 6mpx. Dziś z FF many do 50mpx. Technologia się zmienia, standardy także.
@Manio
Masz 48 lat i faktycznie pokazałeś "klasę" bo ktoś w internecie się z Tobą niezgadza ...
focjusz
14 marca 2019, 21:08
@Pokoradlasztuki wg tego kryterium wszystkie ( prawie) iobiektywy m43 są wybitne :P
------------------------------
fakt - wedlug tego kryterium
odobiscie bardzo lubie winiete gdyz ladenie zamyka obraz , czyli ze wzgledow estetycznych , nie przeszkadza - ale to w szerokim kacie.
znam jeden przypadek gdzie winieta potrafi zdyskwalifikowac obiektyw - to panoramy . w przypadku silnej winiety widac wyraznie polaczenia , robia sie regulrne i powtarzalne zaciemnienia , a jesli jes rozjasnic - szumy.
FF zdobylo popularnosc i wyparlo MF bo jakosc sie podniosla, jak cos wymyslimy teraz, to m43 tak poniewierane tutaj, wyprze FF i bedzie wystarczajace.
Format nie ma znaczenia, tak naprawde mniejszy to lepszy.
Jakby by ludzie przestali drukowac, a ogladali to tylko komorkach, albo TV max FullHD i sie okaze ze m43 prawie wystarcza.
A obiektyw - moim zdaniem ma normalny stosunek/cena jakosc, jest z dziedziny amatorskich i juz, Sony robi taki sam porzadny, Voitlang jest nieco drozszy i lepszy, jest Zeiss, mamy pelny wybor.
Nie oczekujmy ze Soniacz za mniejsze pieniadze bedzie dobry jak duzo drozsze obiektywy.
A ze jest moim zdaniem zadrogi - coz wszystkie aparaty ML to czyste zdzierstwo.
BlindClick
15 marca 2019, 07:23
FF zdobylo popularnosc i wyparlo MF bo jakosc sie podniosla, jak cos wymyslimy teraz, to m43 tak poniewierane tutaj, wyprze FF i bedzie wystarczajace.
Format nie ma znaczenia, tak naprawde mniejszy to lepszy.
---------------------------
Format ma decydujace znaczenie dla jakosci zdjecia.
Czy jakosc ma znaczenie dla czlowieka ?
tego nie mozna uogolniac.
Dla kogo nie ma, ten korzysta z komorki i nie potrzebuje nawet m43 , dla kogo ma , najchetniej siegnalby po MF , a ze za drogi wiec korzysta sie z FF , ktore cenowo weszlo juz " pod strzechy" - dzieki sony.
Sony czekam na MF od Ciebie.
O tym , ze sie FF w przeszlosci spopularyzowal i wyparl blony 6 cm , to przede wszystkim zadycowal pieniadz. Znacznie tansza wowczas tasma filmowa od blon zwojowych spopularyzowala fotografie - porecznosc , mniejszy wagomiar aparatu oczywiscie tez odegraly role. Nie za bardzo widze rzeczywiscie miejsce na kurczacym sie rynku dla dwoch formatow - aps i m43. W przypadku m43 nozyce pomiedzy zapowiedziami i oczekiwaniami a realiami niestety sie rozwieraja.
Ceny za sprzet " m43" z gornej polki to poziom cen FF, wiec nie bardzo widze sens , skoro FF jest niewiele wieksze a obiektywy czesto tej samej wielkosci.
Mam FE 85/1,8 i uważam to szkło za rewelacyjne. Mam je w zestawie z 28/2 i 55/1,8 i uważam to trio za świetne rozwiązanie dla mojej A7III. Interesują mnie zdjęcia a nie "wykresy", "cyferki" i teoretyczne rozważania. Liczy się dla mnie końcowy efekt, a jak dla mnie jest w stosunku do włożonych pieniążków bardzo dobry.
Obiektywy Zeiss 85 mm zbudowane do lustrzanek mają bardzo dużą winietę, a i tak okazuje się, że mniejsza winieta w Sony to wina małej odległości obiektywu do matrycy. Oj, przydałyby się wykłady z logiki, przydały....
Oczywiście, można założyć, że konstruktorzy Zeissa nie mają pojęcia o optyce, w przeciwieństwie do niektórych komentujących. :)))))
Witam
...czy potężne winietowanie staje się akceptowalną wadą w FF ?
Doskonale sobie zdaję sprawę że problem z dużym winietowaniem był i będzie
w FF większy niż w mniejszych formatach.
Jedni producenci korygują bardziej ten problem inni mniej .
Tylko wytykanie palcem konstrukcji w których producenci odpuścili
sobie korygowanie nadmiernego winietowania daje jasny sygnał
by w konstrukcji brano pod uwagę to zjawisko .
Milczenie i akceptowanie tego zjawiska da sygnał dla producentów
iż mogą się takimi ,,pierdołami,, nie przejmować.
Sam testowany obiektyw oceniam jako poprawny , tylko dlatego iż
jedną z najważniejszych kryteriów oceny jest cena do jakości.
Niska cena nie usprawiedliwia jednak rekordowego winietowania.
Pozdrawiam serdecznie
Szabla
15 marca 2019, 08:36
Obiektywy Zeiss 85 mm zbudowane do lustrzanek mają bardzo dużą winietę, a i tak okazuje się, że mniejsza winieta w Sony to wina małej odległości obiektywu do matrycy
------------------------------------
kto napisal , ze sie tak okazuje , ze to mala odleglosc?
To blad.
obiektywy sa dwuogniskowe , po stronie wyjscia Maja w miare zblizone ogniskowe.
nie ma znaczenia dla obiektywu 50 - 85 mm odleglosc rejestrowa , dlatego ze ogniskowa jest dostatecznie duza. Obiektyw 85 mm ma oddalone ognisko o ok 85 mm od matrycy zarowno w sony jak i w nikonie. ( to moze byc nieco mniejsza odleglosc)
znaczenie ma srednica bagnetu.
Jesli od srednicy bagnetu odejmiesz od promienia po ok 10 mm na obudowe obiektywu , to w sony pozostaaje ok 25 mm rzeczywistego przeswitu.
jesli tylna soczewka zbliza sie srednica do 25 mm vinieta bedzie coraz mocniejsza , powyzej - zaczyna juz byc bardzo znaczna. to jest ograniczenie wynikajace ze srednicy.
po stronie wejscia dla 1,8 srednica zrenicy wejsciowej wynosi 47 mm.
po stronie wyjscia powiedzmy ze obiektyw ma ogniskowa 50 mm ( nie wiem , to mozna zmierzyc , tak tylko zakladam , ale realistycznie) , wiec bedzie mial srednice zrenicy wYjsciowej 27 mm.
przy takiej srednicy vinieta jest zaprogramowana w geometrii aparatu
mam gdzies szkic , jesli cos niejasne. odszukac ?.
moze reasumujac dodam jedno, dwa zdania
zmniejszenie odleglosci rejestrowej , czyli zblizenie bagnetu do matrycy ulatwia konstruktorom osiagniecie malej viniety , zmniejszenie srednicy bagnetu - utrudnia.
mniejsza odleglosc powierzchni bagnetu jest wiec czyms pozytywnym .
odwrotnie niz napisales.
@matzll
"Ja osobom wchodzącym w FE zawsze polecam trio 28/2, 55/1.8 i 85/1.8. Nie ma szans, żeby ktoś był rozczarowany. Relacja rozmiaru, możliwości i ceny mówi sama za siebie. I bardzo chciałbym, żeby takich obiektywów było więcej.. "
Rozmiar i możliwości rozumiem, ale cena?
2,5 k za 85/1.8 może jest atrakcyjną ceną w systemie Sony ale jeśli to miałby być argument dla osoby wybierającej system to jest dziwny :-)
Ps. Jeśli ktoś chce powtórzyć, że nowe szkła musza więcej kosztować i nie można porównywać do Canona bo to stare konstrukcje to niech sobie popatrzy na ceny szkieł do systemu R. 24-105 kosztuje dokładnie tyle samo co stara lustrzankowa konstrukcja. 35 jest tańsza niż starsze (i ciemniejsze) szkło.
Dlatego powtarzanie że nowe szkła musza kosztować więcej to mit. Wcale nie muszą. Ale użytkownicy niektórych systemów godzą się na takie a nie inne ceny więc tyle kosztują :-)
Użytkownicy niektórych systemów mają po prostu lepsze aparaty :)
@RobKoz
"24-105 kosztuje dokładnie tyle samo co stara lustrzankowa konstrukcja"
No nie bardzo. Wersja lustrzankowa 3500 zł, RF 5200 zł.
"35 jest tańsza niż starsze (i ciemniejsze) szkło. "
Też nie bardzo, bo 35/1.8 to min. 2500 zł.
Dodam, że oba powyższe szkła są porównywalne lub droższe niż Sony 24-105/4 i 28/2, to tak a propos wysokich cen w Sony.
"Dlatego powtarzanie że nowe szkła musza kosztować więcej to mit. Wcale nie muszą."
Owszem, np. Sony 24/1.4 które jest wyraźnie tańsze od lustrzankowych odpowiedników Canona czy Nikona.
człowiek
15 marca 2019, 08:51
Witam
...czy potężne winietowanie staje się akceptowalną wadą w FF ?
Doskonale sobie zdaję sprawę że problem z dużym winietowaniem był i będzie
w FF większy niż w mniejszych formatach.
-------------------------------------------------------------------
potezne winietowanie - nie , ale na szczescie winieta jest taka wada , ktora daje sie stosunkowo malym kosztem skorygowac. Sytuacje , w ktorych sie nie da skorygowac sa raczej bardzo rzadkie , o jednej wspomnielam - jesli robic panoramy sklajane z kilku zdjec . Na sklejce widac viniete - cos jak baldachim. Rozjasnic mozna , ale pojawia sei tam szum.
rozjasnienie viniety to " wyciaganie cieni " o 2....3 ev . Wiemy , ze rozne aparaty roznie to znosza .
@komisarz_ryba
Tak, przywołałem leciwego EF85, ponieważ przez Canoniarzy wciąż jest uznawany za "rewelacyjny" i często słyszę głosy, że nie warto dopłacać choćby do Tamrona. Jeśli zaś chodzi o omawianą SEL 85 to może ktoś chciałby zobaczyć porównanie na 1.8 chociażby z Sigmą 85, przez wielu uznawaną za wzór (nie mówię , że tak nie jest, tylko ta waga... ;) )
Więc tak, całe kadry bez korekty winietowania, ostrzone ręcznie, statyw, wyłączony IBIS:
link
crop 100% ze środka ustawienia w LR default :
link
crop 100% z brzegu kadru (włączona korekcja winietowania, żeby można było porównać ostrość):
link
Pliki DNG: link
crop 100% z brzegu kadru
@RobKoz
"Ja osobom wchodzącym w FE zawsze polecam trio 28/2, 55/1.8 i 85/1.8. Nie ma szans, żeby ktoś był rozczarowany. Relacja rozmiaru, możliwości i ceny mówi sama za siebie. I bardzo chciałbym, żeby takich obiektywów było więcej.. "
Rozmiar i możliwości rozumiem, ale cena?
2,5 k za 85/1.8 może jest atrakcyjną ceną w systemie Sony ale jeśli to miałby być argument dla osoby wybierającej system to jest dziwny :-) "
Tak jak napisałem na wstępie, osobom WCHODZĄCYM W FE polecam te obiektywy, też ze względu na cenę. Co jest w tym niezrozumiałego? ;)
W ofercie dla tego bagnetu są one wycenione bardzo atrakcyjnie. Zakładam, że dla osób WCHODZĄCYCH W FE ceny obiektywów w innych systemach nie mają żadnego znaczenia, więc się do nich nie odnoszę.
NIe jestem ambasadorem marki i nic mi do tego co kto wybiera, nie nakłaniam do kupowania Sony. Wręcz przeciwnie, jak mnie ktoś pyta o pierwszy aparat to zazwyczaj polecam aps-c Nikona :) Ale znam sporo fotografujących, którzy przeszli ostatnio na Sony (i nie znam nikogo kto zrobił krok odwrotny o.O ), więc pytania o obiektywy do tego systemu czasem mam. I polecam jak napisałem wyżej :)
"Ale EF 85 1.8 to 20 letnia konstrukcja, hurr durr."
A przepraszam do czego od Canona mamy porównać?
To jedyny 85mm 1.8 w ofercie Canona. Jeśli nie można go użyć do porównania bo to szkło jest stare, to rozumiem że ten Sony z Canonem wygrywa walkowerem nie mając żadnej konkurencji?
Co za głupota. Porównujemy z tym co oferuje producent, za odpowiednią cenę.
Nowy Canon 85 1.8 kosztuje od 1500zł. Sony trochę ponad 1000zł więcej.
Z tym, że jeden jest w ostry od pełnej dziury(i to na matrycy 42MP), drugi nie, co widać w cenie. Koniec tematu.
@Pokoradlasztuki
-tyle że osiemdziesiątki-piątki teleobiektywy ze skrócona odległością zabiegową -z przodu grupy skupiające, a z tyłu rozpraszajace.
...
2600 zł -to żadna rewelacja patrząc na osiągi
...i patrząc na to link link
vs. Nikkor link
@ Tornwal
Według ciebie mam "klasę " . Nawet , jeżeli jest to prawda to lepiej mieć taką niż żadnej tak jak to jest w twoim przypadku :-)
@ matzll
''Lepszy niż Batis za dużo rozsądniejszą cenę. ''
Bynajmniej nie lepszy... Ma tylko lepszy stosunek ceny do jakości.
link
link
PDamian
15 marca 2019, 11:14
@Pokoradlasztuki
-tyle że osiemdziesiątki-piątki teleobiektywy ze skrócona odległością zabiegową -z przodu grupy skupiające, a z tyłu rozpraszajace.
...
2600 zł -to żadna rewelacja patrząc na osiągi
...i patrząc na to link link
vs. Nikkor link
---------------------------
na podstawie zdjec tego obiektywu , gdyz oryginalu nie mam i nie chce miec ,oraz pomiarow linjika lotnicza ( wyskalowana w NM, gdyz taka akurat mam na stole) , szacuje ogniskowa wyjsciowa na ok 40 mm , tak +-5 mm.
nie jest to kat padania , ktory bylby przyczyny silnej winiety.
zgodnie z prawem cosinusow wineta z tego powodu to rzad ok 14 %.
osobiscie lubie obiektywy niezbyt idealnie skorygowane, z jakimis lekkimi beldami , gdyz one daja ladny rysunek. Nowe konstrukcje sa idealne do fotografii tehnicznej. Aktualnie jestem po wplywem malarskosci optyki, majac za soba okres pogoni za rozdzielczoscia . Mysle , ze ten obiektyw moze dac wlascicielowi sporo radochy.
@ikit
Z mojego doświadczenia - szybszy, tańszy, ostrzejszy. Więc uznaję go za obiektyw lepszy ;)
Ja nie ukrywam, że już 3 sezon moim ulubionym szkłęm jest Tamron 85. No ale teraz mam niezłą zagwostkę, bo Sony jest 2,5 raza lżejsze ( od Tamrona z MC11) a osiągi ma w zasadzie te same. Stabilizacji nie biorę pod uwagę, bo VC wyłączam, gdyż lepiej wtedy działa z Sony. Winieta również mi niestraszna, korekta w LR działa jak złoto (jeśli potrzebuję) a wyciągnięcie o 2 EV rogów z cienia nie robi na matrycy BSI żadnego wrażenia, w przeciwieństwie do Canona 6d2 na przykład bo już pojawia się ziarenko.
PS. i na dodatek pojawił się Samyang 85 i dylematy będą jeszcze większe ;)
technicznej
Widać, nie tylko średnica bagnetu wpływa na winietę.
Nikon F: otwór o średnicy 44mm
link
Sony E: otwór o średnicy 46.1mm
Nikon Z: otwór o średnicy 56mm
link
Zatem, dlaczego na zdjęciach z Sony E jest większa winieta, niż w przypadku zdjęć z Nikona F?
Po pierwsze -konstrukcja.
No tak, a przede wszystkim matryca oddalona od bagnetu znacznie bardziej w lustrzance Nikon, niż bezlusterkowcu Sony. Nie można zatem wszystkiego zwalać na bagnet.
Bagnet w bezlusterkowcu Nikon jest o centymetr szerszy i może już nie być problemu z winietą w bezlusterkowcu.
opis link
link
link
archangelgabrys
15 marca 2019, 12:56
Zatem, dlaczego na zdjęciach z Sony E jest większa winieta, niż w przypadku zdjęć z Nikona F?
-------------------
odpowiedz jest natychmiastowa , ale mozna najpierw zobaczyc te zdjecia ?
Te syfki i farfocle w krążkach bokeh nie biorą się od brudu na matrycy tylko najczęściej syfu między tylnymi soczewkami (lub na ostatniej tylnej, kótrą na szczęście mozna wyczyścić) lub defektów w ich obróbce
@archangelgabrys: jest szerszy, ale jest też dużo bliżej matrycy. Ułatwia to konstruowanie jasnej optyki, ale ma też swoje skutki uboczne.
@ matzll
''Z mojego doświadczenia - szybszy, tańszy, ostrzejszy. Więc uznaję go za obiektyw lepszy ;)''
Bezpieczniej by było dopisać ''Wg mnie...'' do ''FE85 jest lepszy''';)
Ostrość to tylko jeden z parametrów. A ze wszystkich porównań internetowych które widziałem wychodzi że to jednak batis jest ostrzejszy... I jest jeszcze kwestia stabilizacji w batisie, lepszych uszczelnień, lepszego kontrastu i kolorów, zachowania pod światło, winietowania, aberracji... A i zachowania po latach, choć mam nadzieję że 'budżetowy' obiektyw za prawie 3 tysie i tak długo wytrwa.
PDamian
14 marca 2019, 21:11
Baardzo. ;)
Canon EF 85 mm f/1.8 USM: −1.84 EV
Nikkor AF-S 85 mm f/1.8G: −1.64 EV
Tamron SP 85 mm f/1.8 VC: −2.20 EV
["To naprawdę dużo i jest to zauważalna wpadka." link ]
Sony FE 85 mm f/1.8: −2.48 EV
--------------------------------------------
Wyniki canona mierzone na mk3 lub mk2 sa bledne i zbyt pesymistyczne o ok 30 %
osoby mniej zainteresowane prosze o przejscie do przedostatniej linijki
Jesli przemnozyc uzyskane przez pomiar imatest w ten sposob wyniki pomiarow przez 0,71 dla canona , wowczas otrzymamy prawidlowy wynik ( dla pomiarow robionych w tym lub zblizonym zakresie naswietlen)
skad sie to bierze?
aby na podstawie pomiarow roznic luminancji na zdjeciu okreslic winiete , czyli roznice przepuszczalnosci swiatla w EV , Konieczna jest znajomosc gamy dla danej matrycy ( i obrobki ).
Gama nie jest stala w calym zakresie naswietlen , ona jest zmienna , dlatego trzeba znac gama dla obszaru naswietlen , dla ktorego robilimy pomiary winiety.
dla canona gama wynosi w tym zakresie ok 0,70.
imatest przyjmuje defaultowo wszedzie gama = 0,5
np link
( widac w opisie na zdjeciu z izoliniami)
oznacza to bledny wynik.
prawdziwa winieta wynosi -2,88*0,71= - 2,0 ev , roznica spora - blad pomiaru prawie 0,9 EV!
to samo dotyczy sony, nalezaloby podobnie skorygowac.
nie mozna przyjac do pomiaru gama = 0,5 gdyz sony ma wyzsze gama.
aby metoda imatest wyznaczyc winiete w F stopniach , nalezy znac konkretne gama konkretnego aparatu , ktorym robimy pomiary. Ten sony ma z pewnoscia nizsza winiete.
wyniki w ten sposob jak sa robione zawsze dla gama = 0,5 sa bledne i w ogole nieporownywalne . Nie mozna przyjac takiego samego gama dla canona jak i dla sony : link
jesli kogos interesuje jak wyznaczyc gama dla wlasnego aparatu , to moge napisac jak to zrobic , albo wyliczyc , jesli zrobi 2 zdjecia . Jesli nie, to szkoda mojego czasu.
W kazdym razie te wyniki pomiarow sa obarczone sporym bledem - ok 30%.
Dla wyliczenia winiety procentowo , nie jest konieczna znajomosc gama , ale aby porownywac , koniecznym warunkiem jest identyczne naswietlenie Centrum kadru. Jesli nie to mamy rownie duze bledy.
Dziekuje za uwage i zycze przyjemnego weekendu
Wasz pokoradlasztuki ;-)
.
Tak.
Nie stoi nic na przeszkodzie żeby testy winietowania większości obiektywów robić na jednym bezlusterkowcu.
Ale pro? ;)
z ciekawosci spojrzalem na dxo , ten s 85 1.8 tez pomierzono.
Otrzymali viniete -2.0 ev - i to jest mom zdaniem blizsze prawdzie.
z kolei sprawdzilem tutaj viniete dla c 100/2.0 - jest niezwykle niska , mnie wychodzi wyzsza . Na dxo tak jak mnie -1,4 ev
te pomiary viniety tutaj niestety sa calkowicie pozbawione sensu , ni emozna zawsze przyjmowac stala game =0,5 .
Nie ma znaczenia jakim aparatem sie ja mierzy , jesli robi sie to prawidlowo.
Zakładamy oczywiście, że wszystkie pomiary wykonywane są przy ostrości ustawionej na nieskończoność?
do wyznaczenie gamy matrycy nawet obiektyw nie jest potrzebny.
Ale fakt , formalnie stosuje sie nastawy na nieskonczonosc, gdyz dla nich obowiazuje skala przyslon.
W przypadku Nikkora 85/1.8G który osiągną sporo gorsze wyniki (max 45–46 lpmm) od Sony (do 66.5 lpmm) opinia brzmiała: "wyniki Nikkora 1.8/85G prezentują się świetnie" - dla lepszego Sony :Obraz, jaki tutaj widzimy, wydaje się zgodny z naszymi oczekiwaniami. Uzyskane rezultaty są typowe dla lekko podrasowanego obiektywu starszego typu. " :) Cóż za obiektywizm :)
To nie sa pomiary rozdzielczosci li tylko obiektywu lecz ukladu obiektyw+matryca+obliczenia.
czyli jest to mozna powiedziec wypadkowa tych trzech czynnikow
srednio skorygowany obiektyw z matryca np 42 mpx da wyzsza rozdzielczosc obrazowania od np znakomitego obiektywu na matrycy np 24 mpx.
raz komus tutaj odpowiedzialem jak mozna oszacowac rozdzielczosc li tylo optyki : link
na uzytek dnia codziennego - nie ma co porownywac wartosci liczbowych miedzy roznymi systemamai , lecz lepiej przyslone dla ktorej obiektyw osiaga najwyzsza rozdzielczosc. wystarczy porownac przyslony dla ktorej uklad osiga najwyzsza rozdzielcsczsc. to jest obiektyw klasy 5,6 - dla niej wystepuje max - czyli stan z lat 70 -tych. Obiektyw ktory osiaga max na np 4.0 na dowolnej matrycy , mimo nizszej lp/mm ( gdyz matryca mniej rozdzielcza ) moze byc lepiej skorygowany.
Ja uzywam na swoja potrzebe pojecia obiektyw klasy 5,6 , 4,0 itp.
ten jest klasy 5,6 czyli dobrze skorygowany w Centrum , na brzegu klasy 8,0
. to pozwala zrelatywizowac komentarz slowny , ktory w tym wypadku wydaje mi sie prawidlowy , ale nie czytalem w calosci .
No, nie bardzo, ale o folklorze nie ma co dyskutować :D
jak najbardziej , nie bardzo
ale to nie ujma
obiektyw jest wspolczesny , a na rynku jest wiele obiektywow opartych na konstrukcjach lat 70 - tych , ktore wywodza sie z lat 30 - tych
chocby c50/1,4 ,jest takich wiecej.
to nie jest obiektyw do lamania rekordow rozdzielczosci , ale to i dobrze , gdyz dzieki temu moze dac rysunek o indywidualnym charakterze.
Lustrzanka to konstrukcja z lat 50-tych. Zasadniczo. :)
bynajmniej.
zasadniczo we wspolczesnej postaci to seryjnie od lat 30-tych.
w ogole to jeden ze starszych ukladow celowniczych , stosowany juz w aparatach na plyty , kiedy nikomu maly obrazek sie nie snil.
Nie było wtedy lustra samopowrotnego.
fakt , za to byla wajha.
zostalo opatentowane w 43 roku , przez goscia , Wegra , ktory byl bardziej znany z nasadki " Duto".
Gamma Duflex, wyprodukowany w 1949. link
Bardziej znany jest jednak Asahiflex II z 1954.
oo, duflex , racja
wyprodukowany seryjnie w 49 , ale opatentowany juz w 43.
To co kupić
A7 II + to szkło czy A6400 + Sigma :)