Sony FE 85 mm f/1.8 - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi Sony 85 mm f/1.8 FE. Wyniki, jakie uzyskał on w centrum kadru, na brzegu matrycy APS-C i na brzegu pełnej klatki są zaprezentowane na poniższym wykresie.
Obraz, jaki tutaj widzimy, wydaje się zgodny z naszymi oczekiwaniami. Uzyskane rezultaty są typowe dla lekko podrasowanego obiektywu starszego typu. Klasyczne konstrukcje miały bowiem problem z przekroczeniem poziomu przyzwoitości na maksymalnym otworze względnym, a Sony robi to z łatwością, choć jednocześnie nie pokazuje tam osiągów rzucających na kolana. Na f/2.0 wynik jest jeszcze trochę lepszy, bo sięga 48 lpmm, ale jest to jednocześnie aż 10 lpmm mniej niż u Sony FE 85 mm f/1.4 GM. Podobna przewaga droższego modelu utrzymuje się także na przysłonie f/2.8 i dopiero na f/4.0 maleje ona do niespełna 2 lpmm.
Maksymalne osiągi Sony FE 85 mm f/1.8 widzimy na przysłonie f/5.6, gdzie obiektyw dociera do 66.5 lpmm. To poziom bardzo dobry, ale jednocześnie daleki od rekordów – te zarezerwowane są jednak dla nowych konstrukcji.
Brzeg matrycy APS-C z jednej strony wyraźnie odstaje od tego, co widzimy w centrum, ale z drugiej nie ma zauważalnie zaakcentowanych słabych punktów. Nawet przy świetle f/1.8–2.0 mamy do czynienia z przyzwoitą jakością obrazu, a przymykanie przysłony powoduje jego dodatkową poprawę.
Słabe punkty widzimy natomiast na brzegu matrycy pełnoklatkowej, gdzie blisko maksymalnego otworu względnego jakość obrazu trudno nazwać rozsądną. Aby cieszyć się MTF-ami, które uznajemy za przyzwoite, obiektyw musimy domknąć do wartości f/5.6. Tutaj znów tańszy model musi uznać wyraźną wyższość droższego Sony 1.4/85 GM, który dawał w pełni użyteczny obraz już od okolic f/1.8.
Podsumowując, nie mamy wątpliwości, że Sony FE 1.8/85 stanowi bardzo rozsądną alternatywę dla swojego jaśniejszego i trzy razy droższego brata. Zapewni nam on ostre i w pełni satysfakcjonujące obrazy w centrum kadru i na brzegu matrycy APS-C. Gdy jednak zależy nam na wyraźnie lepszym zachowaniu w przedziale przysłon f/1.8–2.8, ostrzejszym brzegu kadru oraz na obecności światła f/1.4, musimy zainteresować się droższym modelem, bo tańszy może nie zadowolić naszych oczekiwań.
Na końcu tego rozdziału tradycyjnie przedstawiamy wycinki zdjęć naszej tablicy do pomiarów rozdzielczości pobrane z plików JPEG, zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.
A7R II, JPEG, f/1.8 |
A7R II, JPEG, f/5.6 |