Sigma 50-150 mm f/2.8 APO EX DC HSM - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Choć Sigma 50-150 jest wyraźnie mniejsza od modelu 70-200 f/2.8, a także
od typowych zoomów klasy 70-300 mm (widać to na poniższym zdjęciu, gdzie
porównujemy ją do Canonów 70-300 IS i 18-55 mm), komfortowi jej obsługi
trudno coś zarzucić. Mamy do dyspozycji dwa wygodne i pracujące bardzo
precyzyjnie pierścienie do zmiany ogniskowej i manualnego ustawiania
ostrości. Na końcu obiektywu znajduje się nierotujące mocowanie filtrów
o średnicy 67 mm.
Jeśli chodzi o budowę wewnętrzną, Sigma 50-150 mm to dość skomplikowany
instrument. Składa się ona z aż 18 elementów ustawionych w 14 grupach.
Na trzy literki APO umieszczone na obudowie mają zapracować aż cztery
soczewki ze szkła niskodyspersyjnego (SLD). Warto tutaj dodać, że Sigma
50-150 ma tyle samo elementów, co Sigma 70-200 f/2.8 Macro, choć jest
przecież instrumentem projektowanym pod małe matryce i nie ma funkcji
Macro. Od tej strony wszystko wygląda więc doskonale!