Leica Q3 - test aparatu
2. Budowa i jakość wykonania
Jakość wykonania aparatu pozostaje na typowym dla Leiki poziomie – wszystko jest świetnie spasowane, a jakość tworzyw daje poczucie obcowania ze sprzętem bardzo wysokiej klasy. Korpus wykonano z odlewu magnezowego, a całość została uszczelniona zgodnie z normą IP52. Na przedniej ściance mamy chropowotą powierzchnię poprawiającą chwyt. Wizualnie przypomina ona skórę, to jednak tylko tworzywo sztuczne, w dodatku twarde.
Główne cechy aparatu Leica Q3:
- pełnoklatkowa matryca CMOS o rozdzielczości 60.3 Mpix,
- zakres czułości ISO 50–100000,
- obiektyw 28 mm f/1.7,
- tryb makro,
- układ optycznej stabilizacji obrazu,
- uchylny wyświetlacz LCD z o wielkości 3" i rozdzielczości 1.84 miliona punktów, a także z dotykowym interfejsem,
- filmowanie w 8K,
- wizjer elektroniczny o rozdzielczości 5.76 mln punktów,
- komunikacja WiFi/Bluetooth.
Obiektyw
Tak samo jak u poprzednika, w Q3 zastosowano obiektyw LEICA SUMMILUX 28 mm f/1.7. Na jego budowę składa się 11 elementów zorganizowanych w 9 grup, mamy w tym 3 elementy asferyczne. Zastosowana przysłona irysowa pozwala sterować wielkością otworu w zakresie f/1.7–f/16 podczas fotografowania i filmowania, a ustawienie ostrości działa od 30 cm do nieskończoności. Warto też wspomnieć o gwincie o rozmiarze 49 mm, pozwalającym na dokręcenie standardowych filtrów w tym rozmiarze.
Obiektyw ma również tryb makro. Aktywowanie go możliwe jest po przesunięciu drugiego od strony korpusu pierścienia na pozycję MACRO, co pozwala na ostrzenie w zakresie od 17 do 30 cm. Ogranicza to jednocześnie maksymalny otwór względny do f/2.8.
Obiektyw w pozycji standardowej |
Obiektyw w pozycji makro |
Poniżej prezentujemy przykładowe zdjęcie, obrazujące kąt widzenia obiektywu 28 mm:
Dodatkowo aparat umożliwia uzyskanie powiększenia cyfrowego (zoomu), a dostępne nastawy podano w formie ekwiwalentu ogniskowej. Wraz z jej zwiększaniem, maleje rozdzielczość zdjęć.
Ogniskowa (ekwiwalent) 35 mm (38.5 Mpix) |
Ogniskowa (ekwiwalent) 50 mm (18.9 Mpix) |
Ogniskowa (ekwiwalent) 75 mm (8.4 Mpix) |
Ogniskowa (ekwiwalent) 90 mm (5.8 Mpix) |
Jak już wspomnieliśmy wyżej, Leica Q3 posiada specjalny tryb makro, który umożliwia fotografowanie obiektów znajdujących się w odległości nie mniejszej niż 17 cm od matrycy. Zmierzony dystans obiektu od przedniej soczewki i wyniósł ok. 10 cm. Skala odwzorowania to ok. 1:4.2.
Elementy sterowania
Opis elementów sterowania rozpoczniemy od górnej ścianki.
- PLAY – tryb odtwarzania zdjęć,
- czterokierunkowy wybierak nawigacyjny z przyciskiem pośrodku, pełniącym funkcję klawisza zatwierdzającego OK. Ów guzik pozwala także zmieniać widok w live view,
- MENU – wejście do menu podręcznego po pierwszym naciśnięciu, a następnie do głównego po kolejnym.
Na pierścieniu ostrości umieszczono niewielki przełącznik blokady, którego wciśnięcie jest konieczne, by przełączyć się z pozycji AF na ostrzenie manualne (i odwrotnie).
Jeśli chodzi o przyciski programowalne, to na górnym panelu mamy jeden, umieszczony wewnątrz pokrętła sterującego, dwa nieoznaczone guziki nad ekranem LCD oraz środkowy przycisk wybieraka. Liczba dostępnych opcji jest całkiem dobra, a można je zobaczyć na poniższym filmie:
Zasilanie i złącza
Aparat zasilany jest akumulatorem litowo-jonowym o oznaczeniu BP-SCL6E i parametrach 7.2 V oraz 2200 mAh i wydajności około 350 zdjęć. Podczas testów, przy mieszanym korzystaniu z LCD i celownika, bez problemu udało się nam zrobić na jednym ładowaniu 450 zdjęć. Gniazdo baterii jest zabezpieczone przed przypadkową próbą włożenie akumulatora w nieprawidłowy sposób. W zestawie z aparatem znajdziemy ładowarkę BC-SCL4, w której umieszczamy akumulator. Energię możemy także uzupełnić, wykorzystując inną ładowarkę (np. od smartfona) lub powerbank, najlepiej z obsługą Power Delivery.
Na lewej ściance umieszczono dwa porty komunikacyjne, mianowicie:
- złącze HDMI mikro D.
- port USB-C 3.1 Gen 2.
Wyświetlacz
Jakość wyświetlania jest naszym zdaniem świetna. Wyrazistość, kolorystyka i kontrast stoją na bardzo wysokim poziomie. Skuteczny jest także automatyczny dobór jasności – nawet w słoneczny dzień widoczność kadru pozostaje dobra. Są wprawdzie widoczne odbicia otoczenia, ale ich intensywność jest umiarkowana.
Ekran wyposażono w dotykowy interfejs, pozwalający na obsługę menu podręcznego, ale nie głównego. Palcem można także wskazać obszar w live view, w którym zostanie zostanie ustawiona ostrość, co można jeszcze połączyć z wyzwoleniem migawki. Możliwy jest również wybór obszaru ostrości dotykiem podczas kadrowania przez wizjer. W trybie odtwarzania możemy przeglądać zdjęcia, powiększać (dwoma palcami lub przez podwójne puknięcie) i przełączać w widok miniatur.
Wizjer
W menu możemy także wybrać czułość czujnika zbliżeniowego: wysoką lub niską. Wizjer aktywuje się wówczas przy odległości odpowiednio ok. 7.5 i 5.5 cm.
Wizjer ma dwie szybkości odświeżania, które reguluje się ręcznie: 60 kl/s oraz 120 kl/s. Szczegółowość i powiększenie obrazu pozostają genralnie na świetnym poziomie – w tej kategorii korzystanie z EVF jest przyjemnością. Gdy zwiększymy odświeżanie do 120 kl/s, niestety spada trochę rozdzielczość podglądu. Przy 60 kl/natomiast, rzuca się trochę w oczy lekkie smużenie, widoczne głównie przy przesuwaniu aparatu.
Zastrzeżenia mamy także do muszli ocznej. W naszej ocenie jest ona zdecydowanie za mała i dość słabo tłumi światło wpadające z boku. Utrudniało to np. wykonywanie zdjęć testowych do odblasków. W tej sytuacji pozostaje przykrywać otoczenie wizjera lewą dłonią.