Samyang AF 24 mm f/1.8 FE - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Samyang AF 24 mm f/1.8 FE nie jest wolny od problemów z podłużną aberracją chromatyczną. Wada ta bez problemów daje się zauważyć na f/1.8 i wciąż jest widoczna po przymknięciu przysłony o 1 EV. Biorąc pod uwagę liczbę zastosowanych elementów specjalnych, w szczególności obecność dwóch soczewek ze szkła niskodyspersyjnego, obserwowane osiągi trochę nas zawiodły.
Na brzegu pełnej klatki wada ta rośnie od poziomu praktycznie zerowego do 0.03% wraz z przymykaniem przysłony od f/1.8 do f/5.6. Potem przebieg wypłaszcza się i aberracja trzyma się stałego poziomu 0.03%. Ponieważ wyniki poniżej 0.04% uznajemy za poziom bardzo mały, nie mamy tutaj żadnych powodów do narzekań.
Jak już wspominaliśmy w poprzednim rozdziale, z wyższym poziomem aberracji chromatycznej mamy do czynienia dla brzegu matrycy APS-C. Tutaj też rośnie ona wraz z przymykaniem przysłony, ale tym razem od 0.03% do ponad 0.07%. Wciąż nie jest to jednak poziom, który można nazwać uciążliwym, więc tutaj też nasza ocena jest pozytywna.
A7R III, RAW, FF, f/1.8 | A7R III, RAW, APS-C, f/16.0 |
Aberracja sferyczna
Na pierwszych zdjęciach z niniejszego rozdziału trudno dojrzeć jakieś wyraźniejsze przesunięcie głębi ostrości. Nie mamy więc tutaj efektu pływania ogniska.
Gdy spojrzymy na rozogniskowane krążki uzyskane przed i za ogniskiem, widzimy że ich obraz jest daleki od ideału, ale jednocześnie nie obserwujemy sporych różnic między oboma obrazami. W efekcie możemy napisać, że testowany obiektyw nie ma poważniejszych problemów z korygowaniem aberracji sferycznej.
A7R III, f/1.8, przed | A7R III, f/1.8, za |