Olympus OM-D E-M10 Mark IV - test trybu filmowego
5. Podsumowanie i filmy przykładowe
Podsumowanie
W podsumowaniu testu trybu filmowego modelu E-M1 Mark III staraliśmy się spojrzeć nań, jak na specjalistyczny sprzęt dla fotografów-podróżników, w którym filmowanie jest dodatkiem. Tu jednak nie możemy zastosować takiego podejścia – korpusy dla bardziej początkujących użytkowników muszą bowiem być nieco bardziej uniwersalne – początkujący użytkownicy nie wiedzą przecież, jaka dziedzina fotografii czy filmowania wciągnie ich najbardziej.
W tym kontekście tryb filmowy w Olympusie OM-D E-M10 Mark IV wypada po prostu słabo. Jako lekki sprzęt dla vloggerów nie sprawdzi się z powodu dziwnie rozkładanego ekranu, kiepskiego autofokusa i braku w systemie tanich, lekkich, ultraszerokokątnych obiektywów, które by ten autofokus obsłużyły. A w innych dziedzinach podstawowe korpusy Fujifilm czy Sony oferują więcej.
Testowany aparat dałoby się jeszcze wybronić, gdyby z kitowym obiektywem kosztował koło 2000 zł. Tak jednak nie jest – poniżej prezentujemy zestawienie cen Olympusa OM-D E-M10 Mark IV oraz konkurencyjnych bezlusterkowców innych producentów (ceny wg serwisu Ceneo.pl na dzień 30.08.2021):
- Canon EOS M50 Mark II + 15–45 mm – ok. 2800 zł,
- Fujifilm X-T200 + 15–45 mm – ok. 3500 zł,
- Olympus OM-D E-M10 Mark IV + 14–42 mm – ok. 3600 zł,
- Panasonic GX9 + 14–42 mm – ok. 3000 zł,
- Sony A6100 + 16–50 mm – ok. 3300 zł.
Spójrzmy teraz na zebrane w punktach wady i zalety testowanego korpusu.
Zalety:
- zaskakująco wydajna bateria,
- możliwość zasilania aparatu przez USB,
- wygodnie umieszczony i dobrze obudowany wizjer,
- dotykowy ekran,
- ruchomy ekran,
- wyjście HDMI,
- świetnie działająca stabilizacja,
- dobra jakość obrazu przy filmowaniu w 4K i Full HD z wykorzystaniem całej szerokości matrycy,
- identyczna jakość obrazu w 25 i 50 kl/s w Full HD,
- rozsądnie działające wyostrzanie,
- szybki odczyt matrycy (mały rolling shutter) w większości trybów nagrywania.
Wady:
- ograniczone możliwości programowania elementów sterujących,
- chaotyczne menu,
- brak wejścia mikrofonowego,
- brak wyjścia słuchawkowego,
- niskie rozdzielczości wizjera i ekranu,
- rozkładany w dół ekran jest mało praktyczny,
- klapka baterii i karty pamięci zbyt blisko gwintu statywowego,
- brak funkcji zebra,
- brak klatkaży powyżej 30 kl/s w 4K i powyżej 60 kl/s w Full HD,
- brak możliwości zapisania 10-bitowego materiału,
- ograniczony wybór przepływności strumienia danych,
- brak logarytmicznego ani nawet płaskiego profilu obrazu,
- brak profilu obrazu kompatybilnego z technologią HDR,
- przeciętny zakres tonalny,
- autofokus nienadający się do filmowania,
- tragiczna jakość obrazu przy korzystaniu z cyfrowego telekonwertera,
- kiepskiej jakości slow motion dostępne jedynie w rozdzielczości 1280×720,
- odszumianie, które nie ma zauważalnego wpływu na obraz.
Filmy przykładowe
Na zakończenie testu zamieszczamy kilka przykładowych plików do pobrania. Materiały zostały nagrane z wykorzystaniem obiektywu Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 12–40 mm f/2.8 PRO.
- film 1 – 78 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, profil naturalny,
- film 2 – 85 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, profil naturalny, ujęcie z cyfrowym telekonwerterem 2x,
- film 3 – 23 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1280×720, 29.97 kl/s, profil naturalny, slow motion nagrane jako 120 kl/s i zapisane jako 30 kl/s,
- film 4 – 87 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, „test vloggera”, profil naturalny, stabilizacja matrycy i cyfrowa,
- film 5 – 134 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, „test vloggera”, efekt „taśma filmowa”, bez stabilizacji,
- film 6 – 92 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, ISO 6400, profil naturalny,
- film 7 – 95 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, ISO 6400, profil naturalny, ujęcie z cyfrowym telekonwerterem 2x,
- film 8 – 26 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, ISO 3200, profil naturalny,
- film 9 – 19 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, ISO 3200, profil naturalny, ujęcie z cyfrowym telekonwerterem 2x.