Sony Alpha DSLR-A700 - test aparatu
9. Podsumowanie
Pojawienie się na rynku lustrzanki Sony A700 przede wszystkim solidnie ugruntowuje pozycję systemu Alpha pośród innych systemów. Trudno było bowiem budować system, jeśli jego jedynym koniem pociągowym była zupełnie amatorska A100. Choć marketing Sony Poland i tak dzielnie poczynał sobie mając w ofercie tylko jeden aparat. Trudno było jednak toczyć bój z takimi potentatami jak Nikon czy Canon, którzy w swojej ofercie mieli znacznie więcej korpusów. Biorąc jednak pod uwagę kolejne kroki Sony, potencjał finansowy i marketingowy tej firmy, może stać się ona silnym graczem w tej branży. Oby szybko i agresywnie reagowała na to co dzieje się na rynku. Jeśli zadba zarówno o amatorów jak i profesjonalistów, to ma spore szanse na sukces. Życzymy jej tego z całego serca zwykłego konsumenta, cieszącego oko silną konkurencją.
Jakość wykonania i ergonomia: 4.6 / 6.0
Sony A700 to dobrze wyglądający, trwały magnezowy korpus z wieloma uszczelnieniami. Niestety brakuje ich jednak przy zamknięciu gniazda karty pamięci i zasilania. Pośród wejść jakie powinien mieć każdy aparat można znaleźć także złącze HDMI do telewizorów HDTV. Przycisków na obudowie jest już dużo więcej niż w A100. Konstruktorzy muszą jeszcze popracować nad ich rozmieszczeniem. Chciało by się, aby wizjer w aparacie miał więcej kontrolek. Obsługa aparatu skupiona jest jednak wokół 3-calowego bardzo czytelnego ekranu LCD. Dzięki tabeli ze wszystkimi ustawieniami można dość szybko zmieniać poszczególne parametry fotografowania. Niezwykle czytelne jest także menu. W aparacie brakuje podglądu obrazu na żywo. Ciekawi nas jak długo Sony powstrzyma się przed wstawieniem tej funkcji do swojej lustrzanki?
Użytkowanie: 5.0 / 6.0
Bardzo wygodny korpus sprawia, że A700 trzyma się w ręce pewnie i stabilnie. Stabilność tę może psuć rozmieszczenie górnych przycisków, ale przyzwyczajając się do sterowania aparatem poprzez tablicę na wyświetlaczu, przestajemy ich używać. Szybkość nie daje powodów do narzekań. Tryb zdjęć seryjnych pozwala na wykonywanie do 5 zdjęć na sekundę. Nieporównywalnie lepiej niż w A100 funkcjonuje autofokus. Dobrze działa także pomiar światła, lampa błyskowa, system stabilizacji obrazu i czyszczenia matrycy.
Rozdzielczość: 5.0 / 6.0
O ile w D300 różnica w rozdzielczości matrycy była widoczna, gdy porównywaliśmy ją do 10-megapikselowego D200, to w Sony A700 tak dobrze nie ma. Wyniki pomiarów pokazują, że 12-megapikselowa matryca w A700 zarejestruje nam nieco więcej szczegółów niż 10-megapikselowa z A100. Różnice w pomiarach nie są jednak aż tak wyraźne. Postęp jednak jest, nie tak jak przy porównaniu Canona 20/30D i 40D. Dodatkową zaletą jest fakt, że do dyspozycji jest 12 milionów pikseli, z których użytek można zrobić na przykład przy kadrowaniu.
Balans bieli: 4.0 / 6.0
Z balansem bieli jest dobrze, ale nie bardzo dobrze. Kolory mogły być dobierane w trochę lepszy sposób. Zdjęcie zapisywane przy standardowych ustawianiach mają silnie niedosycane barwy. Sytuację ratują zdjęcia zapisywane jako RAW i duża liczba stylów obrazu z regulacją nasycenia.
Jakość obrazu w JPEG: 5.3 / 6.0
A700 ustępuje jakością zdjęć Canonowi 40D czy Nikonowi D300. Różnice widać wyraźnie przy najwyższych czułościach, a to ze względu na duży wkład redukcji szumów, której nie można wyłączyć. Szum jest rozmazywany, a szczegóły na zdjęciu znikają. Porównując jednak do A100 widać ogromny krok naprzód.
Jakość obrazu i szumy w RAW: 4.1 / 6.0
Na zdjęciach RAW w porównaniu do 40D i D300 różnice są już mniejsze. Od 1600 ISO zaczyna działać jednak redukcja szumów, której efekty także są dostrzegalne. Szkoda, że tego procesu nie daje się wyłączyć, w wyniku czego użytkownik jest skazany na obowiązkowo odszumionego RAW-a.
Zakres tonalny: 5.0 / 6.0
Zakres tonalny jest w tym aparacie na dobrym poziomie. Niestety przy wysokich czułościach, z powodu redukcji szumów, mamy mniejsze pole manewru przy wyciąganiu szczegółów z ciemnych obszarów. W miejscu tym silnie wzrasta ''plackowaty'' szum. Dla odmiany A700 góruje nad konkurencją w procesie wyłuskiwania detali z przepalonych obszarów na najniższych czułościach. Dostępne są także opcje D-Range Optimizer, które mogą korygować zdjęcie pod względem kontrastu, jasności, a nawet koloru. Aby nie wygenerować zbyt dużego szumu, tych opcji należy jednak używać z rozwagą.
Ocena końcowa
Jakość wykonania i ergonomia | 4.6 |
Użytkowanie | 5.0 |
Balans bieli | 4.0 |
Rozdzielczość | 5.0 |
Jakość obrazu w JPG | 5.3 |
Jakość obrazu i szumy w RAW | 4.1 |
Zakres tonalny | 5.0 |
Średnia | 4.7 / 6.0 |
Porównywanie lustrzanek między systemami to dość śliskie zadanie. Z
jednej strony nikt, kto pracuje w jednym systemie nie przesiądzie się od
razu na drugi, tylko dlatego, że nagle pojawia się w miarę dobry
korpus konkurencji, który zdobywa w naszym teście 0.3 punktu więcej. Owszem, istnieją takie przypadki ale jest ich póki co mało, a w
polskich realiach finansowych szczególnie o nie trudno. Z drugiej jednak strony skoro jeden
producent potrafi wprowadzić na rynek bardzo dobrej jakości korpus, to
dlaczego od innego systemu nie mamy wymagać tego samego? Sony A700 nie
jest aparatem bez wad. Porównanie do Canona 40D i Nikona D300 pokazało,
że Sony jako producent lustrzanek musi się ciągle uczyć. I zapewne to
robi, bo kiedy porównamy A100 i A700, to zobaczymy między nimi ogromną
przepaść możliwości. Dlatego użytkownicy systemu Alpha nie mają się
czego wstydzić. Dostali dobrej klasy półprofesjonalny korpus, który
daje wiele możliwości. Trzeba wziąć pod uwagę, że to w końcu pierwszy
model przeznaczony dla wymagających fotografów w tym systemie. Oby
następcy, których zobaczymy pewnie już niedługo zajęli z dumą jego miejsce.
Na koniec przedstawiamy najważniejsze wady i zalety Sony A700.
Zalety:
- ergonomiczna obudowa,
- bardzo czytelne i funkcjonalne menu,
- duży, jasny i czytelny wyświetlacz,
- szybka zmiana parametrów ekspozycji przy pomocy tablicy z ustawieniami na wyświetlaczu,
- trzy indywidualne ustawienia aparatu MR znajdujące się na kole nastaw,
- szybki i celny autofokus,
- dwie szybkości AF: standardowa i wolniejsza (bardziej dokładny),
- uruchamianie AF po przyłożeniu oka do wizjera,
- dobrze działająca mechaniczna stabilizacja obrazu,
- Auto ISO,
- wyraźny i czytelny wizjer,
- funkcja czyszczenia matrycy,
- szybka praca w trybie zdjęć seryjnych - do 5 kl/s,
- dobry pomiar światła,
- efektywna rozdzielczość matrycy nieco lepsza niż w modelu A100,
- bardzo dobra jakość zdjęć do czułości 800 ISO i dobra do 3200 ISO,
- względnie niskie szumy na zdjęciach RAW do 800 ISO,
- zakres tonalny na bardzo dobrym poziomie w całym zakresie ISO,
Wady:
- brak przycisków jakości i rodzaju zdjęć, bracketingu, opcji lampy błyskowej,
- kiepskie rozmieszczenie przycisków,
- brak pełnoprawnej funkcji wstępnego podnoszenia lustra,
- problemy z niedosycaniem zdjęć,
- brak uszczelnień przy karcie pamięci i baterii,
- brak możliwości wyłączenia redukcji szumów zarówno na plikach JPEG jak i RAW,
- plackowaty szum zabijający szczegóły na wysokich ISO.
Przykładowe zdjęcia