Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Partnerzy








Oferta Cyfrowe.pl

Cena: 5585 zł

Sprawdź

Aparat cyfrowy Nikon Z6 III body

Cena: 11369 zł 9999 zł

Sprawdź

Cena: 5789 zł 4499 zł

Sprawdź

Inne testy

Canon EOS R6 Mark II - test trybu filmowego

Canon EOS R6 Mark II - test trybu filmowego
3 stycznia 2023
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 59

1. Wstęp

Canon EOS R6 Mark II ujrzał światło dzienne około 2 lata i 4 miesiące po swoim poprzedniku, modelu R6. W tym dość krótkim czasie udało się jednak wprowadzić całkiem sporo zmian, które powodują, że druga generacja popularnej R6-ki jest zdecydowanie czymś więcej niż tylko drobnym kosmetycznym liftingiem.

Zmieniła się chociażby matryca, która teraz liczy sobie nie 20, a 24 megapiksele. Mimo wzrostu rozdzielczości nowy sensor jest także zauważalnie szybszy od tego zastosowanego w pierwszej generacji R6 – w trybie fotograficznym pozwala on na wykonywanie zdjęć seryjnych z prędkościami do 40 kl/s, a w trybie filmowym na korzystanie z nadpróbkowania całej szerokości matrycy w 4K z prędkościami do 60 kl/s. Zniknął zatem niewielki crop, jaki w 4K występował w modelu EOS R6.

Jeśli chodzi o filmowe zmiany, producent obiecał także znaczącą poprawę, jeśli chodzi o przegrzewanie się aparatu. EOS R6 nie był w stanie w naszym teście nagrać ciągiem 40 minut materiału w 4K w 25 kl/s. W przypadku modelu R6 Mark II w 25 kl/s powinniśmy być w stanie nagrywać bez ograniczeń, a przegrzanie po ok. 40 minutach grozi jedynie przy korzystaniu z klatkażu 50/60 kl/s.


----- R E K L A M A -----

W arsenale nowego R6 znajdziemy też nowe funkcje filmowe, takie jak kompensacja oddychania obiektywu (czyli zmiany jego kąta widzenia przy przeostrzaniu) czy wspomagająca prawidłowe ustawianie ekspozycji funkcja „false color”.

Na papierze zatem EOS R6 Mark II wydaje się przezwyciężać większość bolączek swojego poprzednika oraz doganiać, a niekiedy przeganiać ofertę konkurencji, czyli być bardzo interesującym z punktu widzenia filmowania korpusem. Po odpowiedź, czy jest tak w istocie, zapraszamy do lektury kolejnych rozdziałów niniejszego testu.

Aparat do testu wypożyczyła firma Canon Polska, za co serdecznie dziękujemy.



Poprzedni rozdział