Olympus SP-570 UZ - test aparatu
5. Własności matrycy
Przyszedł czas na przetestowanie matrycy Olympusa. Zaczynamy od testu balansu bieli. Sprawdzimy jak wiernie aparat odwzorowuje kolory, w zależności od rodzaju światła przy jakim fotografujemy i od ustawień aparatu. Pomiary wykonujemy na 24-polowej tablicy kolorów Gretag-Macbeth. Następnie wyliczamy parametry dC (odchylenie od właściwej barwy w przestrzeni L*a*b*, czyli wartość błędu, z jakim ocenił barwę aparat) oraz S (nasycenie barwy wyrażone w procentach). Poniżej zestawiamy wyniki w tabeli dla wszystkich możliwych ustawień balansu bieli dostępnych w aparacie.
Światło | Balans bieli | dC | S [%] |
Żarówka | Auto | 21.3 | 112.3 |
Żarówka | Żarówka | 10.9 | 84.26 |
Dzień pochmurny | Auto | 4.91 | 102.3 |
Dzień pochmurny | Chmurka | 5.21 | 102.7 |
Dzień słoneczny | Auto | 5.46 | 101.4 |
Dzień słoneczny | Słońce | 5.78 | 102.2 |
Światło jarzeniowe | Auto | 6.13 | 107.1 |
Światło jarzeniowe | Światło jarzeniowe 1 | 11.7 | 112.9 |
Światło jarzeniowe | Światło jarzeniowe 2 | 11.3 | 110.8 |
Światło jarzeniowe | Światło jarzeniowe 1 | 18.4 | 116.6 |
Błysk | Auto | 6.82 | 96.64 |
Widać, że aparat dobrze sobie radzi z odwzorowaniem kolorów. Miło zaskakuje tryb auto, w którym aparat daje bardzo zbliżone wyniki dla wszystkich przetestowanych rodzajów oświetlenia (poza żarówką). Błędy utrzymują się na dobrym poziomie i nie przekraczają wartości 7. Co ciekawe, automatyczny balans bieli radzi sobie nawet delikatnie lepiej niż dedykowane ustawienia dla poszczególnych rodzajów oświetlenia. W większości przypadków aparat ma tendencję do lekkiego przesycania kolorów (poza trybem dla światła żarowego i auto dla błysku gdzie zanotowaliśmy niedosycenie).
Parę słów odnośnie ustawień balansu dla światła jarzeniowego. W aparacie mamy dostępne trzy ustawienia balansu bieli dla jarzeniówki. Podając za instrukcją obsługi aparatu, pierwszy rodzaj dotyczy jarzeniówek o barwie światła dziennego (używane głównie w mieszkaniach), drugi to jarzeniówki o białej neutralnej barwie (używane głównie w lampach biurkowych) i trzeci to jarzeniówki o białej barwie światła (używane głównie w biurach). Nie wiem na ile takie informacje cokolwiek wnoszą, ale wykonując nasz test przy typowych podłużnych jarzeniówkach „używanych w biurach”, żadne z ustawień nie daje szczególnie dobrych wyników, a wartości są w zasadzie zbliżone. Paradoksalnie wyniki dla trzeciego typu, dla którego spodziewaliśmy się najlepszych rezultatów, są najgorsze. No i tryb auto w tych warunkach radzi sobie znacznie lepiej i zadowalająco. Po co zatem aż trzy różne ustawienia dla jarzeniówek? No cóż... Zamiast tego można było dodać ustawienie dla lampy błyskowej, którego może brakować niektórym użytkownikom.
Szczegółowe wyniki naszych pomiarów przedstawiamy poniżej.
Szumy
Sprawdźmy teraz jak szumi matryca w testowanym aparacie. Szumy zmierzyliśmy fotografując tablicę Kodaka Q-13, zarówno dla plików w formacie JPEG jak i RAW. Wyniki dla formatu JPEG przedstawiamy poniżej.
Widać wyraźnie że szumy do najmniejszych nie należą i dla czułości 400 ISO stają się już wyraźne. Dla ISO 800 notujemy szumy na porównywalnym poziomie z ISO 400, jednak dla ISO 1600 notujemy wzrost do wartości około 3.5%. Przebieg wykresu pokazuje też, że od ISO 400 aparat zaczyna odszumiać zdjęcia zapisywane w formacie JPEG.
A jak to wygląda dla plików RAW widzimy poniżej.
W tym przypadku widać czarno na białym jak szumi matryca w Olympusie. Tak jak się należało spodziewać szumy rosną ze wzrostem ISO osiągając dla ISO 1600 bardzo znaczne wartości. Porównując te wyniki z wynikami dla plików JPEG można podejrzewać, że JPEGi są w znaczącym stopniu odszumiane automatycznie.
Ponieważ punkty na wykresie nie zawsze działają odpowiednio na wyobraźnie, poniżej prezentujemy wycinki tablicy testowej Kodaka dla poszczególnych czułości ISO i dla plików RAW.
64 ISO | 100 ISO | 200 ISO | 400 ISO | 800 ISO | 1600 ISO |
Poniżej prezentujemy wycinki w skali 1:1 naszej scenki testowej. Dla porównania pokazujemy też wycinki dla Canona G9.
JPEG | |||
64 ISO | |||
|
|||
100 ISO | |||
|
|||
|
|||
200 ISO | |||
|
|||
|
|||
400 ISO | |||
|
|||
|
|||
800 ISO | |||
|
|||
|
|||
1600 ISO | |||
|
|||
|
|||
3200 ISO | |||
(5Mpix) |
|||
6400 ISO | |||
(5Mpix) |
RAW | |||
64 ISO | |||
|
|||
100 ISO | |||
|
|||
|
|||
200 ISO | |||
|
|||
|
|||
400 ISO | |||
|
|||
|
|||
800 ISO | |||
|
|||
|
|||
1600 ISO | |||
|
|||
|
Widać wyraźnie, że czułości powyżej 400 ISO na niewiele się przydają. Wyniki dla ISO 3200 i 6400 pozostawiamy bez komentarza, gdyż mówią same za siebie.
Poniżej pokazujemy również, jak działa odszumienie w SP-570. Przedstawiamy dwa zestawy fragmentów zdjęć naszej scenki wykonanych odpowiednio z wyłączoną i włączoną redukcją szumów. Zdjęcia zrobione w formacie JPEG i dla ISO 1600.
SP-570, JPG, ISO 1600 | |||
|
|||
|
Na koniec parę słów o problemach jakie napotkaliśmy przy okazji testowania szumów w SP-570. Przy fotografowaniu tablicy Kodaka Q-13 ekspozycję dobieramy w ten sposób, aby nie prześwietlić za mocno i by móc na zdjęciu rozdzielić dwa pierwsze paski. Pierwszą serię zdjęć wykonaliśmy na programie P pozwalając automatyce dobrać odpowiednie wartości ekspozycji. Następnie na ustawieniach manualnych dobraliśmy wartości czasu i przysłony jakie aparat ustawił dla ISO 64 i kolejną serię wykonaliśmy zmieniając odpowiednio czas (lub przysłonę) ze względu na ustawione ISO. Okazało się, że w ten sposób w miarę wzrostu ISO dostawaliśmy coraz bardziej prześwietlone zdjęcia. Dokładna analiza parametrów ekspozycji dobieranych przez aparat w programie P, wyjaśnia zaistniałą sytuację. Aparat przy podnoszeniu ISO nieadekwatnie zmienia parametry ekspozycji. W trzech przypadkach zanotowaliśmy wzrost o 1.3 EV zamiast o 1 EV. Stąd ręczne nastawianie ekspozycji i zmiany parametrów ekspozycji o 1 EV przy odpowiednich zmianach ISO zaowocowały prześwietlonymi zdjęciami. Pewien wpływ na taki stan rzeczy może mieć spadający z czułością zakres tonalny. Jednak przejście o 1.3 EV pomiędzy poszczególnymi wartościami ISO sugeruje, że skala czułości nie jest liniowa.
Zakres tonalny
Przyszedł czas na przetestowanie zakresu tonalnego. Testy przeprowadzamy na tablicy Stouffer 4410. Pokazujemy zarówno wyniki dla plików JPEG i RAW wywołanych jako 48-bitowe TIFFy programem dcraw. Standardowo wyniki podajemy dla najlepszej jakości zdjęcia (stosunek szumu do sygnału SNR=0.1) i dla dobrej jakości (stosunek szumu do sygnału SNR=0.25). Rezultat dla obu rodzajów plików ze względu na wartość ISO można obejrzeć na poniższych wykresach
Widać wyraźnie, że Olympus nie może pochwalić się sukcesem w tej kategorii. Ze wzrostem ISO zakres tonalny szybko spada. Widać, że dla plików RAW przy ISO 1600 dla wysokiej jakości obrazu notujemy wartość „zero”. W zasadzie na tle swego starszego brata SP-550 wypada podobnie, a tak naprawdę nieznacznie gorzej. Zatem w kwestii zakresu tonalnego nic się nie poprawiło w tych modelach Olympusa. Trudno się było tego co prawda spodziewać, jeśli zwiększeniu uległa liczba pikseli.
Poniżej przedstawiamy wycinki z tablic szarości ze zdjęć zapisanych w formacie JPEG
ISO | Granica bieli | |||
64 | ||||
100 | ||||
200 | ||||
400 | ||||
800 | ||||
1600 | ||||
ISO | Granica czerni | |||
64 | ||||
100 | ||||
200 | ||||
400 | ||||
800 | ||||
1600 |
Wyostrzanie
SP-570 ma 10-cio stopniową skalę wyostrzania. We wszystkich przypadkach kiedy używaliśmy JPEGów podczas testów stosowaliśmy standardowe wyostrzenie na poziomie zero. Poniżej prezentujemy jak wyglądają fragmenty naszej scenki na zdjęciach zrobionych zarówno z wyostrzaniem na poziomie zero a także -5 i +5.
Sharpness -5 | |||
Sharpness 0 | |||
Sharpness +5 | |||
Tym, którzy wolą nieco bardziej miarodajne sposoby określania stopnia wyostrzenia niż ocena na oko ze zdjęcia, pokazujemy poniżej przebiegi funkcji MTF i profile dla wszystkich trzech przypadków. Na początek wyostrzenie na poziomie "-5".
Nie widać w tym przypadku szczególnej interwencji procesora obrazu w wyostrzanie. Na przebiegu profilu widać delikatny garb świadczący o tym, że wyostrzanie zostało zastosowane ale jest ono minimalne. Czerwona linia pokazuje teoretyczny przebieg MTF i profilu dla standardowego wyostrzania o promieniu R=2. Widać, że w tym przypadku jesteśmy poniżej tego poziomu.
Poniżej prezentujemy wyniki dla wyostrzenia na poziomie "0"
W tym przypadku wyostrzanie jest już wyraźne, ale jego poziom jest jeszcze umiarkowany. W porównaniu z czerwoną krzywą wypada nieco powyżej.
Na koniec pokazujemy wykres dla wyostrzenia na poziomie +5
Widać że w tym przypadku wyostrzenie jest już znaczne, aczkolwiek w naszych testach, nawet w przypadku lustrzanek, zdarzały się znacznie większe. Generalnie należy pochwalić Olympusa za nieprzesadzanie w kwestii wyostrzania. Widać że dla wszystkich przypadków krzywe zachowują się rozsądnie, a nawet dla poziomu +5 trudno doszukiwać się przesady.