Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Sony A7CR - test trybu filmowego

3 października 2023
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 9

2. Budowa i ergonomia

Sony A7C II i A7CR są, pomijając nazwę modelu na obudowie, nierozróżnialne z zewnątrz. Stąd też poniższy rozdział nie różni się specjalnie od analogicznej sekcji testu modelu A7C II.

Obudowa testowanego aparatu jest solidnie wykonana i, jeśli chodzi o użyte materiały i styl wykończenia, wpasowuje się w trend zapoczątkowany przez pierwszą generację linii A7C, a podchwycony także przez korpusy takie jak ZV-E1 czy A6700.

Odnotujmy również, że korpus jest uszczelniony i zabezpieczony przed wpływem niekorzystnych warunków atmosferycznych, co niezmiennie chwalimy.


----- R E K L A M A -----

Sony A7CR - test trybu filmowego  - Budowa i ergonomia

Pomimo mniejszych rozmiarów, ergonomicznie A7CR wypada naprawdę dobrze i w zasadzie porównywalnie z większymi pełnoklatkowymi korpusami Sony. Do dyspozycji użytkownika są aż 4 kółka sterujące oraz szereg przycisków. Jedne i drugie możemy przy tym niemal dowolnie przeprogramować, a całość uzupełnia rozkładany do boku ekran dotykowy.

Ciekawym rozwiązaniem jest też dwupoziomowe koło trybów pracy, które na jednym „piętrze” ma tradycyjne tryby PASM, tryb automatyczny i 3 miejsca na presety użytkownika, a na drugim poziomie przełącznik między trybem fotograficznym, filmowym oraz S&Q (czyli filmowania w zwolnionym i przyspieszonym tempie). Dzięki temu możemy wybierać głównym kołem tryb pracy także w trybie filmowym oraz filmowym S&Q. Doceniamy też przeniesienie przycisku Menu tak, by pozostawał on w zasięgu kciuka prawej ręki.

Sony A7CR - test trybu filmowego  - Budowa i ergonomia

Menu

Menu testowanego aparatu nie różni się nadmiernie od tego, co oferują inne najnowsze aparaty Sony, jest zatem dobrze uporządkowane i przejrzyste. Do tego oprócz pełnego menu mamy do dyspozycji dwie karty ze skróconym przeglądem wszystkich najważniejszych funkcji filmowych oraz w pełni konfigurowalne menu podręczne. Każdy zatem znajdzie coś dla siebie i menu jak zwykle oceniamy bardzo dobrze.

Musimy jednak odnotować, że w menu A7CR pojawił się znany także z A6700 i ZV-E1 zgrzyt. Otóż profil obrazu S-Log3 zniknął z listy profili obrazu dostępnej w stosownej sekcji menu, a zamiast tego możliwość włączenia go umieszczono z niewiadomych powodów w sekcji z kodekami i trybami nagrywania. Takie rozwiązanie wprowadza bałagan do – jak dotąd – niemal idealnie uporządkowanego menu i jest zaprzeczeniem logiki czy ergonomii. Apelujemy więc, by Sony nie szło tą drogą i w imię wiecznego poszukiwania czegoś, co można by zmienić, nie psuło rzeczy, które działają.

Złącza

Lista złącz sygnałowych w testowanym urządzeniu przedstawia się następująco:
  • wejście mikrofonu (mini jack 3.5 mm),
  • wyjście słuchawkowe (mini jack 3.5 mm),
  • wyjście HDMI (złącze mikro HDMI, typu D),
  • złącze USB 3.2 (typu C).

Sony A7CR - test trybu filmowego  - Budowa i ergonomia

Podobnie jak w pierwszej generacji linii A7C, w nowym aparacie znajdziemy niepełnowymiarowe złącze HDMI oraz tylko jedno gniazdo SD. Osoby, dla których pełnowymiarowe gniazdo wideo jest ważne, powinny zatem zainteresować się większym kuzynem testowanego korpusu, czyli modelem A7R V. Dobrze, że w ofercie producenta jest wybór i każdy może zdecydować, który zestaw cech bardziej mu odpowiada.

Na koniec dodajmy jeszcze, że podobnie jak inne korpusy Sony, model A7CR wyposażono w stopkę Multi Interface, na której można zamocować szereg akcesoriów takich jak mikrofony, czy uchwyty z dodatkowymi wejściami XLR, które oferuje producent.

Sony A7CR - test trybu filmowego  - Budowa i ergonomia

Bateria i przegrzewanie

Testowany aparat zasilany jest litowo-jonowym akumulatorem o oznaczeniu NP-FZ100 o pojemności 2280 mAh i napięciu 7.2 V. Bateria ta stosowana jest w wielu modelach Sony i cieszy się dobrymi opiniami. W praktyce na w pełni naładowanym akumulatorze w studyjnych warunkach udało się nagrać 2 godziny i 28 minut (148 minut) materiału w 4K w 25 kl/s z wykorzystaniem całej szerokości matrycy. To bardzo dobry wynik.

Sony A7CR - test trybu filmowego  - Budowa i ergonomia

W przeciwieństwie do modelu A7C II, A7CR nie przegrzał się przy tym podczas wykonywania testu, pomimo nieco wyższej niż zazwyczaj temperatury pokojowej wynikającej z przechodzącej akurat przez Polskę fali upałów. Wynika to najprawdopodobniej z innego rodzaju odczytu matrycy w trybie 4K w 25 kl/s posiłkującego się częściowo grupowaniem pikseli lub pomijaniem linii. Musimy jednak odnotować, że po nagraniu wspomnianych 2 godzin i 28 minut materiału i wyczerpaniu baterii, korpus testowanego aparatu był bardzo gorący i aż nieprzyjemny w dotyku.

Nośniki pamięci

Sony A7CR oferuje niestety tylko jedno gniazdo na karty pamięci, które obsługuje jedynie nośniki SD/SDHC/SDXC (w pokrewnym A7R V znajdziemy dwa gniazda typu „combo” zdolne obsłużyć zarówno nośniki SD/SDHC/SDXC, jak i CFexpress typu A). Szybka karta w tym standardzie jest jednak w stanie obsłużyć wszystkie kombinacje kodeków i klatkaży, jakie A7CR oferuje. Osoby, którym zależy na symultanicznym zapisie na dwa nośniki, powinny natomiast zainteresować się wspomnianym już modelem A7R V.

Sony A7CR - test trybu filmowego  - Budowa i ergonomia

Testy trybu filmowego przeprowadzamy z wykorzystaniem kart pamięci
Angelbird AV PRO, udostępnionych przez firmę Foto-Technika.
Sony A7CR - test trybu filmowego  - Budowa i ergonomia

Wizjer i ekran

W kwestii wizjera i ekranu niestety niewiele się zmieniło przez ostatnie 3 lata, czyli od momentu premiery modelu A7C. Zastosowany w testowanym aparacie celownik elektroniczny ma rozdzielczość 2.36 mln punktów (ok. 1024 × 768 pikseli) i powiększenie 0.7x. Jak wszystkie tej klasy wizjery, mógłby on być nieco bardziej szczegółowy, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę przepaść jakościową, jaka oddziela go od wizjera użytego w A7R V. Podobnie jak w przypadku modelu A6700 mamy też wrażenie, że optyka wizjera powoduje, że trudno objąć cały kadr wzrokiem, a gdy to się już uda, jego narożniki są odrobinę nieostre.

Brak też jakiejkolwiek muszli, która odcinałaby wizjer od oświetlenia wpadającego z zewnątrz, gdyż o takową zahaczałby rozkładany ekran, co w sumie jest jeszcze większą wadą, niż kiepska rozdzielczość wizjera. Sumarycznie zatem wizjer nie jest mocną stroną testowanego korpusu.

Nie będziemy natomiast rozsądzać, czy dobrym rozwiązaniem jest samo umieszczenie wizjera w narożniku korpusu. Z jednej strony, ma ono oczywistą wadę w postaci ograniczenia rozmiarów muszli ocznej. Z drugiej, jest to dość wygodne dla osób prawoocznych, które nie muszą dociskać nosa do ekranu. Czy ta cecha jest wadą, czy zaletą, niech zatem każdy rozsądzi sam. Osoby preferujące wizjer na środku korpusu mogą zresztą po prostu wybrać siostrzany model A7R V.

Ekran testowanego aparatu to z kolei w pełni rozkładany do boku dotykowy panel o rozdzielczości 1.03 mln punktów (ok. 720 × 480 pikseli). Jego rozdzielczość mogłaby być lepsza, nie mamy natomiast zastrzeżeń co do maksymalnej jasności czy też działania mechanizmu dotykowego.

Jeśli chodzi o narzędzia wspomagające pracę operatora, to na pokładzie znajdziemy focus peaking, możliwość powiększenia wybranego wycinka kadru (także w czasie nagrywania), programowalną zebrę, możliwość wyświetlenia histogramu oraz znaną z najnowszych modeli funkcję „mapa ostrości”. Powinno to bez problemu wystarczyć do większości zastosowań.

Sony A7CR - test trybu filmowego  - Budowa i ergonomia

Bardziej szczegółowe omówienie aspektów związanych z budową i ergonomią testowanego aparatu zostanie przedstawione w fotograficznym teście Sony A7CR.