Nikon Zf - test trybu filmowego
5. Podsumowanie i filmy przykładowe
Podsumowanie
Nikon Zf to specyficzny aparat, który w założeniu nigdy nie miał chyba być pełnoprawną konkurencją dla Canona R6 Mark II, Panasonika S5 II czy też Sony A7 IV. Tę rolę zapewne obejmie bardziej współcześnie wystylizowany następca modelu Z6 II, gdy już zostanie on zaprezentowany. Stąd też i nasze spojrzenie na model Zf jest w tym przypadku nieco bardziej łaskawe, zwłaszcza że większość jego nabywców będzie raczej myśleć o bardziej fotograficznych zastosowaniach.Nie zmienia to jednak faktu, że dzięki unikalnej kombinacji starej matrycy i nowego procesora Zf daje nam pewien wgląd w to, czego po ewentualnym następcy Z6 II możemy się spodziewać. Dzieli też sporo funkcji, wad oraz zalet z przetestowanymi już przez nas wyżej pozycjonowanymi w ofercie producenta Nikonami Z8 oraz Z9.
Do zalet testowanego aparatu z pewnością należy zaliczyć poprawiony autofokus oraz obecność 10-bitowego kodeka i profili obrazu takich jak N-Log czy Hybrid Log Gamma, dostępnych przy wewnętrznym zapisie. Elementy te pozwoliły na uzyskanie dobrego zakresu tonalnego, a mniej upakowana matryca, mimo swoich lat, nadal całkiem nieźle sobie radzi w kwestii poziomu szumów. Do tego w modelu Zf, w przeciwieństwie do większości innych Nikonów, znajdziemy przydatny przy filmowaniu rozkładany do boku ekran.
Wygląda to wszystko bardzo ładnie do momentu, w którym nie uświadomimy sobie, że dokładnie to samo (plus sporo innych rzeczy) już od jakiegoś czasu oferują wspomniane modele Canon EOS R6 Mark II, Panasonic Lumix S5 II czy też Sony A7 IV. Nikon Zf w kwestii możliwości filmowych ograniczył się zatem do dorównania do obecnej już na rynku konkurencji. Wykończonemu w stylu retro korpusowi adresowanemu przede wszystkim do fotografów jesteśmy jednak w stanie to wybaczyć. Najważniejsze, że jego użytkownicy nie będą mieć poczucia braku czy potraktowania po macoszemu, jeśli zdecydują się jednak nagrać jakiś film swoim korpusem.
Także cenowo Nikon Zf jest zbliżony do przytoczonych tu modeli innych producentów. Oto jak prezentuje się zestawienie tych oraz kilku innych konkurencyjnych aparatów (stan na dzień 04.01.2024):
- Canon EOS R6 — ok. 6800 zł,
- Canon EOS R6 Mark II — ok. 10900 zł,
- Nikon Z6 II — ok. 7100 zł,
- Nikon Zf — ok. 10600 zł,
- Panasonic Lumix S5 II — ok. 8700 zł,
- Panasonic Lumix S5 IIX — ok. 8900 zł,
- Sony A7 IV — ok. 9900 zł,
- Sony A7C II — ok. 10800 zł.
Zbierzmy teraz w jednym miejscu listę wad i zalet testowanego aparatu:
Zalety:
- solidna, uszczelniona obudowa,
- osobne koło nastawcze do regulacji czułości ISO,
- czytelne i przejrzyste menu,
- bateria o rozsądnej pojemności,
- podwójne gniazdo kart pamięci,
- możliwość programowania funkcji wybranych elementów sterujących,
- wejście na zewnętrzny mikrofon,
- wyjście słuchawkowe,
- wyjście HDMI,
- możliwość wygenerowania w aparacie kodu czasowego,
- bardzo dobry wizjer elektroniczny,
- dobrej jakości dotykowy ekran,
- ekran rozkładany do boku,
- łatwy dostęp do różnych klatkaży, niewymagający zmiany częstotliwości systemowej aparatu,
- funkcje nieco poprawiające zakres tonalny, takie jak płaski profil obrazu oraz Aktywna Funkcja D-Lighting,
- logarytmiczny profil obrazu N-Log,
- kompatybilny z telewizją HDR profil obrazu Hybrid Log Gamma,
- dobry zakres tonalny,
- filmowanie w 4K w 50/60 kl/s,
- możliwość filmowania z 10-bitową głębią koloru z wewnętrznym zapisem,
- sprawnie działający śledzący autofokus,
- autofokus z wykrywaniem twarzy i oka,
- narzędzia ułatwiające manualne ustawianie ostrości,
- narzędzia ułatwiające kontrolę ekspozycji,
- dobra szczegółowość obrazu w niemal wszystkich trybach nagrywania,
- identyczna jakość obrazu w 25 i 50 kl/s we wszystkich trybach nagrywania,
- odszumianie regulowane w szerokim zakresie,
- możliwość regulacji parametru „przejrzystość” działającego znacznie lepiej niż podstawowe wyostrzanie,
- szybki odczyt matrycy (mały rolling shutter) w większości trybów nagrywania.
Wady:
- brak gripa,
- gwint statywowy umieszczony zbyt blisko klapki gniazda baterii i kart pamięci,
- mało przycisków programowalnych umieszczonych w dogodnych miejscach,
- gniazda kart pamięci różnych typów,
- brak możliwości zapisu filmów na obie karty pamięci jednocześnie,
- niepełnowymiarowe złącze HDMI,
- filmowanie w 4K w 50/60 kl/s z dużym cropem,
- brak możliwości filmowania w 100/120 kl/s w trybie APS-C/DX,
- bezsensowny (choć mało przeszkadzający) limit czasu nagrywania (2 godziny i 5 minut),
- pomiar ekspozycji niebiorący pod uwagę użytego profilu obrazu,
- brak informacji w menu aparatu i bardziej precyzyjnej kontroli nad przepływnością zapisywanego strumienia danych,
- przeciętnie działająca stabilizacja w trybie filmowym,
- dość spore przycięcie obrazu (crop) przy korzystaniu ze stabilizacji cyfrowej,
- momentami chaotyczne i mało eleganckie zachowanie autofokusa, gdy śledzonego celu nie ma w kadrze,
- źle działające wyostrzanie,
- kiepska jakość obrazu Full HD w trybie pełnoklatkowym w 100 kl/s,
- wolny jak na koniec 2023 roku odczyt matrycy w 4K w trybie pełnoklatkowym.
Filmy przykładowe
Na zakończenie testu prezentujemy kilka przykładowych plików do pobrania. Materiały zostały nagrane z wykorzystaniem obiektywu Nikon Nikkor Z 70–200 mm f/2.8 VR S.
- film 1 – 125 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, profil obrazu N-Log,
- film 2 – 457 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 3840×2160, 50 kl/s, tryb DX, profil obrazu Hybrid Log Gamma,
- film 3 – 105 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 1920×1080, 119.88 kl/s, profil obrazu „neutralny”,
- film 4 – 95 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 1920×1080, 50 kl/s, profil obrazu N-Log, tryb DX, profil obrazu „neutralny”, Aktywna Funkcja D-Lighting (maksymalna wartość),
- film 5 – 189 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, profil obrazu „neutralny”, ISO 12800,
- film 6 – 513 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 3840×2160, 50 kl/s, tryb DX, profil obrazu „równomiernie”, ISO 3200,
- film 7 – 59 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 1920×1080, 25 kl/s, tryb DX, profil obrazu Hybrid Log Gamma, ISO 6400,
- film 8 – 57 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 1920×1080, 25 kl/s, profil obrazu N-Log, ISO 12800.