Pentax smc DA 40 mm f/2.8 Limited - test obiektywu
1. Wstęp
Ostatnie kilkanaście miesięcy można uznać za dużą ofensywę firmy Pentax. Do zupełnie amatorskich lustrzanek K100D i K110D dołączyła bardziej zaawansowana konstrukcja - K10D, która solidnie "namieszała" na rynku. Na dniach w sklepach pojawi się K100D Super oraz szkła wyposażone w silniki ultradźwiękowe. Już wcześniej Pentax jednak zadbał, by do pojawiających się lustrzanek było co podczepiać. Jest rozsądny obiektyw kitowy, jest coś w jego zastępstwie dla bardziej wymagających (16-45 f/4), są klasyczne "stałki" krótkoogniskowe, jest ciekawa i, jak wieść niesie, bardzo udana optycznie seria Limited. Są jeszcze spore braki w zakresie dłuższych szkieł dobrej klasy, ale trzymamy kciuki i liczymy, że Pentax szybko postara się tą dziurę załatać.
Skupmy się jednak na tym co jest. Wiele pozytywnych emocji budzi seria obiektywów Limited. Mają jedne z najoryginalniejszych wyglądów na rynku, są podobno dobre optycznie, a ich ceny, szczególnie poza granicami naszego kraju, są przystępne. Jednym z najtańszych obiektywów tej klasy jest smc Pentax DA 40 mm f/2.8 Limited, który w Polsce można kupić za 1100 zł, a w USA za około 250 USD. Już z racji ceny jest to ciekawa propozycja, a do jej zakupu zachęca ogniskowa, która na matrycy z mnożnikiem 1.5x daje kąt widzenia jak 60 mm na analogu. Bardzo tu więc blisko do klasycznych i znanych wszem i wobec Heliosów o ogniskowej 58 mm. Kupując smc DA 40 mm f/2.8 Limited możemy więc cofnąć się do starych analogowych czasów, gdzie każdy miał Zenita lub Prakticę z Heliosem lub Pentaconem, zoom znajdował się w nogach, a autofokus w palcach.
Nic więc dziwnego, że w pierwszej kolejności zdecydowaliśmy się uważnie
przyjrzeć właśnie temu obiektywowi. Umożliwił nam to sklep Fotozakupy.pl
wypożyczając instrument do testów.