Canon EF 100 mm f/2.8 Macro USM - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Na obiektywie znajdziemy też czytelną skalę ostrości, po jej lewej
stronie przełącznik trybu ustawiania ostrości (AF/MF) oraz ogranicznik
zakresu pracy autofokusa, który można ustawić na zakres pełny, to jest
od 0.31 metra do nieskończoności lub ograniczony czyli od 0.48 metra do
nieskończoności.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, Canon EF 2.8/100 USM Macro jest konstrukcją zamkniętą, w której ustawianie ostrości odbywa się poprzez ruch wewnętrznych soczewek. Dzięki temu instrument jest szczelny, nie będzie sprawiał problemów z zasysaniem zanieczyszczeń do wnętrza konstrukcji, a także będzie współpracował bezproblemowo ze wszelkimi filtrami polaryzacyjnymi czy połówkowymi. Inną konsekwencją wewnętrznego ustawiania ostrości jest zmiana długości ogniskowej przy fotografowaniu obiektów bliskich.
W przeciwieństwie do Nikkorów, obiektyw nie przekazuje do korpusu informacji o zmieniającym się świetle, przy fotografowaniu z niewielkich odległości. Pracując przy skali 1:1, korpus będzie pokazywał iż używamy przysłony f/2.8, podczas gdy bliżej nam będzie do tak naprawdę f/5.6.
Jeśli chodzi o konstrukcję wewnętrzną, to mamy tutaj do czynienia z 12 soczewkami ustawionymi w 8 grupach. Nie zastosowano tutaj żadnego elementu niskodyspersyjnego lub asferycznego. Obrazu całości dopełnia 8-mio listkowa przysłona i mocowanie filtrów o średnicy 58 mm.
Standardowo już u Canona, jeśli nie kupujemy L-ki, to w zestawie nie
dostajemy nic oprócz dekielków oraz tekturowego pudełka.