Canon EF 35 mm f/1.4L USM - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zajmijmy się najpierw tym co pokazuje obiektyw we współpracy z mniejszą matrycą. Wykres pokazujący zachowanie w centrum i na brzegu kadru można obejrzeć poniżej.
Jeśli chodzi o centrum kadru, to trudno o ładniejsze zachowanie, bo mamy
do czynienia z dwoma rekordami. Po pierwsze żaden z dotychczas
testowanych obiektywów nie uzyskał dla f/1.4 lepszego wyniku, a części z
nich było łatwiej, bo przecież były testowane na 10 Mpix matrycach. Wynik
ponad 30 lpmm świadczy, że nawet na maksymalnym otworze względnym Canon
EF 35 mm f/1.4L da nam ostre i użyteczne obrazy. Drugi rekord to wynik
dla f/5.6 wynoszący 44.1 +\- 0.5 lpmm, który detronizuje długie
panowanie Tamrona 2.8/90 w tej kategorii (zapominamy na chwilę o
wyczynie Sigmy 2.8/10, która miała fory ze względu na bliską odległość
od tablicy). Wyniki te pozwalają wyciągnąć jeszcze jeden ciekawy
wniosek. Dziury w soczewkach, dopóki nie zajmują znaczącej powierzchni,
nie specjalnie wypływają na jakość obrazu...
Zachowanie na brzegu kadru nie jest już może wybitne i rekordowe, ale też trudno na nie narzekać. Tylko dla f/1.4 obiektyw nie sięga 30 lpmm, ale dla większych wartości przysłony przekracza ten poziom bez problemu i to miejscami w sposób znaczący, co pozwala uzyskać ostre lub bardzo ostre obrazy.
Na zakończenie opisu tego, co obiektyw pokazuje na 20D pokazujemy wycinki tablicy testowej uzyskane w JPG-ach dla przysłon f/1.4 i f/4.0.
Przejdźmy teraz do zachowania na pełnej klatce, które obrazuje poniższy
rysunek.
Pierwsze pytanie jakie się pojawia, to dlaczego wartości są takie małe?
Nie trudno na nie odpowiedzieć. Dlatego, że gęstość liniowa pikseli na
pełnoklatkowej matrycy Canona 5D jest prawie 30% mniejsza niż na
mniejszej matrycy 20D. W zasadzie o mniej więcej ten sam czynnik
mniejsze są wartości MTF-ów, bo rekordowy wynik dla f/5.6 z 20D jest
dokładnie o 29% większy od 34 lpmm uzyskanych dla f/5.6 na 5D. Trudno
więc dziwić się, że nasza ocena zachowania dla centrum kadru w przypadku
5D będzie taka sama jak dla 20D - jest rewelacyjnie jak na drogą L-kę
przystało!
Pewnej modyfikacji ulega ocena zachowania na brzegu. Brzeg na pełnej klatce to już nie to samo co na APS-C i widać to wyraźnie na przysłonach f/1.4 i f/2.0, które bardzo mocno odstają od tego co obserwujemy w centrum. Używając testowanego obiektywu na pełnej klatce i chcąc mieć ostre brzegi musimy obiektyw przymykać co najmniej do f/2.8.
Jak duże są różnice pomiędzy zachowaniem na obu matrycach pokazuje poniższy rysunek, na którym zamieściliśmy wycinki lewego-górnego rogu tablicy testowej uzyskane na 20D i 5D przy wartości przysłony f/1.4.