Canon EF 300 mm f/4L IS USM - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- wysoka jakość wykonania,
- dość poręczny jak na swoje parametry oraz obecność stabilizacji i USM,
- świetna jakość obrazu w centrum kadru i bardzo dobra na brzegu,
- bardzo mała aberracja chromatyczna,
- znikoma dystorsja,
- niewidoczna koma,
- mały astygmatyzm,
- prawie zerowe winietowanie,
- szybki, cichy i celny autofokus,
- bogate wyposażenie standardowe.
Wady:
- przeciętna praca pod ostre światło,
- wydajność stabilizacji tylko na poziomie 2 EV.
Canon EF 300 mm f/4L IS USM to bardzo udany obiektyw, o czym niewątpliwie
świadczy porównanie powyższej listy zalet i wad. Wady wynikają przy tym
z wiekowości konstrukcji zaprezentowanej przecież 10 lat temu.
Stabilizacja o skuteczności 2 EV na nikim już wrażenia nie robi, bo w
najnowszych konstrukcjach Canona i Nikona znajdziemy już 3-4 EV, a w
korpusach Olympusa 3 EV. Zastosowanie nowszych powłok z pewnością
pomogłoby przy pracy pod ostre światło. Jak pokazał test Canona
EF 70-200 f/4L IS USM, współczesne konstrukcje wyraźnie lepiej radzą
sobie także przy współpracy z konwerterami.
W ogóle wydaje się, że segment amatorskich i półprofesjonalnych
obiektywów klasy 300-400 mm jest poważnie przez producentów zaniedbany.
Canon ma tutaj tylko pozornie sporo do zaoferowania; jest co prawda
testowany właśnie 4/300 IS, jest 100-400 IS, jest także EF 400 mm f/5.6L
USM. Problem w tym, że wszystkie te instrumenty należą do wiekowych
konstrukcji wyposażonych w stabilizację pierwszej generacji lub w ogóle
jej pozbawionych. W tej klasie przydałoby się odświeżenie oferty, bo
przecież nie wszystkich stać na droższe modele typu 2.8/300, 2.8/400 czy
4/400 DO, a nie wszyscy zadowolą się tańszym 70-300 IS USM.
Przykładowe zdjęcia: