Fujifilm FinePix HS10 - test aparatu
2. Wygląd i jakość wykonania
Wygląd i jakość wykonania
Fujifilm HS10 jest bardzo podobny do S200EXR, którego niedawno testowaliśmy, ale jednocześnie bardziej kompaktowy od niego. Oba te aparaty przypominają wyglądem i rozmiarami cyfrową lustrzankę klasy amatorskiej, z tą różnicą, że ich obiektywów nie da się odłączyć lub wymienić na inne. Ułożenie wizjera i lampy pochylonej nad obiektywem czyni ten aparat bardzo przyjemnym dla oka.
Korpus HS10 sprawia wrażenie solidnego. Ściskając go w dłoni, nie czuć luźnych elementów, ani nie słychać trzasków plastiku. Uchwyt pokryty jest materiałem przypominającym twardą gumę, dzięki temu bardzo dobrze przylega do dłoni i palców. Dookoła wizjera znajduje się gumowa prostokątna muszla, krótsza niż w modelu S200EXR. Jedną z głównych różnic w stosunku do S200EXR jest odchylany wyświetlacz obecny w HS10. Dzięki niemu łatwiej fotografuje się w trudnych pozycjach.
HS10 nie jest aparatem uszczelnianym. To, co daje się zauważyć, to brak uszczelek przy gniazdach akumulatora i karty pamięci. Dobrze uszczelnione są natomiast gniazda USB/HDMI, zakryte przez gumową zaślepkę.
Zasilanie i złącza
Pod gumową zaślepką ukryte są dwa gniazda:
- wielofunkcyjne złącze USB 2.0 HighSpeed (wyjście A/V Out),
- złącze HDMI.
Fuji HS10 nagrywa zdjęcia na karty SD/SDHC, natomiast zasilany jest czterema bateriami typu AA (tzw. paluszkami). Współpracuje z bateriami alkaicznymi i litowymi oraz akumulatorami Ni-MH. Wydajność pracy z akumulatorami o pojemności 2400 mAh to około 1500–2000 zdjęć. Stałe zasilanie aparatu można sobie zapewnić po zakupie opcjonalnego zasilacza sieciowego AC-5VX.
Zauważyliśmy, że oprogramowanie 1.00 ma problemy ze wskaźnikiem poziomu baterii. Zaraz po zrobieniu kilku zdjęć kontrolka sugerowała wyczerpane akumulatorów, choć aparat bez problemu wykonywał kolejne setki zdjęć. Po wgraniu oprogramowania 1.01 problem z wadliwym odczytem poziomu naładowania baterii zniknął.
Przyciski
Na korpusie HS10 odnajdziemy dużo przydatnych przycisków ułatwiających szybką obsługę aparatu. Wokół spustu migawki znajduje się włącznik aparatu o podobnej funkcjonalności, jak na przykład w lustrzankach Nikona. Obok, ciągle w zasięgu palca wskazującego, rozmieszczono dwa przyciski do zmiany trybu seryjnego i kompensacji ekspozycji. Kciukiem zaś można sterować pokrętłem do zmiany czasu i przysłony a także kołem nastaw, na którym znajdują się następujące tryby fotografowania:
- tryby fotografowania: Auto, P, A, S, M,
- C – tryb zapisu ustawień własnych,
- SP1 i SP2 – zbiór automatycznych trybów tematycznych (tzw. sceny),
- SR AUTO – tryb automatycznego rozpoznawania sceny,
- Adv. – tryby: mało światła, wielokrotne przechwytywanie ruchu, usuwanie ruchu (szczegółowo omówimy to w 3. rozdziale),
- Panorama – pozwala na wykonanie panoramy z ręki.
Obok wizjera umieszczono pokrętło do regulacji dioptrażu, a po przeciwnej stronie EVF/LCD – przełącznik wyświetlania pomiędzy ekranem LCD a wizjerem. Natomiast po lewej stronie wyświetlacza mamy rząd przycisków:
- ISO/powiększanie zdjęcia,
- AE – pomiar światła i zmiejszanie zdjęcia,
- AF – wybór punktu AF lub śledzenia oraz wykrywanie twarzy,
- AF(c-s-m)/info – tryb pracy autofokusu/wyświetlanie informacji w trybie podglądu zdjęć,
- WB – przycisk balansu bieli i wyszukiwania zdjęć w trybie podglądu obrazu.
Po drugiej stronie wyświetlacza znajduje się czerwony przycisk nagrywania filmu, a pod nim przycisk blokady ostrości i pomiaru światła (AE/AF LOCK). Przyciski kierunkowe (z przyciskiem MENU/OK pośrodku) mają dodatkowe funkcje w trybie wykonywania zdjęć: kadrowanie/usuwanie zdjęć, makro, opcje błysku, samowyzwalacz. Dwa ostatnie przyciski to DISP/BACK wyświetlający dodatkowe informacje oraz przycisk podglądu zdjęć.
Wyświetlacz i wizjer
Fujifilm HS10 ma odchylany, 3-calowy ekran LCD, ale o małej według współczesnych standardów rozdzielczości 230.000
punktów. Pokrywa on w przybliżeniu 97% obszaru rejestrowanego przez
matrycę. Jakość wyświetlanego obrazu na ekranie LCD jest dobra, ale
przy obecnym rozwoju paneli LCD w aparatach cyfrowych, czuć pewien
niedosyt. Poza stosunkowo małą rozdzielczością, wyświetlacz Fuji
pokazuje małą ilość szczegółów w cieniach.
Wizjer w HS10 jest elektroniczny. Jego rozdzielczość wynosi 200.000 punktów, a przekątna 0.2 cala. Daje on gorszy obraz niż wyświetlacz LCD, ale bez problemu można się nim posługiwać. Z powodu małej odległości źrenicy wyjściowej, do wizjera trzeba się mocno przytulać, aby zobaczyć całe oferowane pole widzenia. Wspomnieć trzeba, że obok wizjera znajduje się czujnik dzięki któremu obraz pomiędzy wyświetlaczem a wizjerem przełącza się po zbliżeniu oka do wizjera.
Przykład ekranu w trybie fotografowania przedstawia poniższa animacja.
Ilość informacji wyświetlana na ekranie jest wystarczająca do
normalnego użytkowania aparatu kompaktowego. Jedyne zastrzeżenia może budzić zbyt mały histogram.
W trybie podglądu zdjęć możemy wybrać kilka wersji wyświetlania obrazu.
Pokazuje to poniższa animacja. Oprócz tradycyjnego wyświetlania zdjęcia
z nałożoną siatką, ikonami i danymi ekspozycji, można wyświetlać kilka zdjęć naraz.