Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
"rekordy rozdzielczości należą do Tamrona 2.8/90 Macro oraz do Sigmy 2.8/10 mm. Oba te obiektywy ocierały się o poziom 44 lpmm lub nawet nieznacznie go przekraczały." Zapomnieliście o teście 35/F1.4 - 44.1 lpmm na 20D
Mam to szkiełko od około pół roku. Wszystko w teście się zgadza, szkło jest mega ostre na F2,8, bardzo go za to lubię, winieta też się zgadza, przeważnie szkło przymykam więc mi nie przeszkadza, łapanie blików też mu się zdarza nawet w studio, gdzie oświetlam małe przedmioty. Do tego wszystkiego ma małe rozmiary, dla mnie super szkło, polecam !
Po polsku. Jeśli obiektyw niewysunięty miałby 15 cm, to wysunięty będzie miał 30 cm (15x2). Dobrze, że ten obiektyw nie jest L, bo pewnie byłby ze trzy razy droższy przy identycznych parametrach ;-)
ale mial by czerwony pasek albo naprzemian biale/czarne ;p a L mozna sobie korektorem dopisac ;] Robert_ znasz takie cos jak "czynnik,czynnik, iloczyn"? To z matematyki: dwie mnozone liczby i wynik (czyli iloczyn).
15 lipca 2008, 13:36
po polsku byłoby : długość zwiększa się dwukrotnie
Winietowanie mierzyliście przy skali makro, czy też ostrząc na nieskończoność? Bo różnica pomiędzy obydwoma przypadkami zapewne jest. No i tradycyjnie - błędy, błędy... Interpunkcja szczególnie kuleje.
Doczytałem i sprawdziłem, że utrata jasności dla skali 1:1 wynosi 2EV. Jak to jest w innych znanych obiektywach makro? Czy są takie bez utraty jasności? Wydaje mi się, że aberacje chromatyczne silnie zależą od odległości. Są mniejsze dla małych.
Fotografuję Canonem 40D od kilku miesięcy. Jako kitowy używam testowany Canon EF-S 17-85 mm f/4-5.6 IS USM. Moje odczucia przy ocenie zdjęć pokrywają się z testami na tym portalu. Ostatnio kupiłem testowany EF-S 60/2.8. Seria kilkuset zdjęć makro i portretowych. Ocena obiektywu krótka: po prostu bajka!. Robiłem również zdjęcia EF 100 mm f/2.8 Macro USM. Jest super, ale zdecydowałem się na EF-S 60/2.8. Jest mniejszy lżejszy a jeśli chodzi o ostrość, aberracje chromatyczne to, wypada wprost rewelacyjnie! Jeśli robicie makro aparatem z matrycą APS-C to nic lepszego nie ma. Pozdrawiam. :-)
Kupując ten obiektyw chciałem połączyć możliwość robienia szybkiego makro na wycieczkach oraz posmakować jak to jetst pracować "jasną" stałką przy portretach (jasną - bo oprócz niego mam same ciemne zoomy). W obu zastosowaniach obiektyw sprawdził się znakomicie. Makro z ręki wychodzi rewelacyjne, choć zdjęć trzeba wykonać kilka bo łatwo poruszyć. Natomiast na przysłonie 2.8 szkło pokazuje pazur w zastosowaniach portretowych. Można pobawić się z głębią ostrości. Spora winieta na pełnym otworze jest dla mnie w tym przypadku zaletą. Obraz ostry od pełnego otworu, solidnie wykonany, szybki i celny AF. Małe wymiary i waga. Przykładowe zdjęcia wykonane tym obiektywem: makro z ręki cały kadr: link makro z ręki crop 100%: link portret: link makro roślinki: link makro kwiatka: link
trochę spóźniona odpowiedź dla "yeske": ten obiektyw będzie dobrze współpracował z pierścieniami pośrednimi. Gdzieś doczytałem kiedyś że nie ma takiej możliwości ale osobiście to sprawdziłem z najtańszymi pierścieniami przenoszącymi automatykę i działa rewelacyjnie. Ogólnie polecam do zdjęć oczu owadów :)
Porównuję sobie winietowanie tego obiektywu z jego odpowienikami okolicy 100mm na matrycy FF i wychodzi na to, że tam są większe straty światła w rogach.
Używałem go 3 lata i spełnił w 100% moje oczekiwania. Teraz kupiłem 100/2.8 IS makro, podpiąłem do 1DX i nie widzę różnicy w ostrości obrazu, jeśli chodzi o zdjęcia (najwyżej na 2.8 na korzyść 100tki). Jest tylko lepsza głębia, no i zero mory w filmikach (a te wyglądają trochę lepiej na pełnej klatce).
Canon EF-S 60mm 2.8 Macro USM to udany obiektyw, jednak z punktu widzenia racjonalnego w chwili obecnej ja bym się zastanawiał nad inną opcją - skoro to szkło kosztuje 1700zł, to czy nie lepiej jest zakupić pełnoklatkowy EF50 1.8 STM (za niecałe 500zł) do tego również pełnoklatkowy EF100 2.8 macro USM za podobna cenę co ten EF-S? Będzie troche drożej, ale otrzymujemy dwa instrumenty, które na matrycy APS-C dadzą nam fajną portretówkę (EF50) i macro (EF100). Ten canon EF-S 60mm 2.8 macro USM to niejako dwa w jednym (macro i portret), ale... coś kosztem czegoś. W portrecie mamy trochę gorsze rozmycie tła (gorsze światło), a w macro trzeba bardzo się zbliżyć do obiektu (nawet na odległość 5cm od przedniej soczewki - co dla bardziej płochliwych owadów jest nie do przyjęcia - będą wam uciekać. Przy EF100 już przednia soczewka jest dalej od płochliwego robaka i można pstrykać macro. Ja wybrałem opcję EF50 1.8 STM za 486zł + EF100 2.8 macro USM za troche ponad 1800zł (już są takie oferty w sklepach). Płacę 600zł więcej i mam dwa dobre szkiełka które kiedyś przydadzą się także na FF jak sobie body zmienię. Czy nie warto dopłacić te 6 stówek zamiast wsadzać 1700 w tego EF-S'a?
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
"rekordy rozdzielczości należą do Tamrona 2.8/90 Macro oraz do Sigmy 2.8/10 mm. Oba te obiektywy ocierały się o poziom 44 lpmm lub nawet nieznacznie go przekraczały."
Zapomnieliście o teście 35/F1.4 - 44.1 lpmm na 20D
Mam to szkiełko od około pół roku.
Wszystko w teście się zgadza, szkło jest mega ostre na F2,8, bardzo go za to lubię, winieta też się zgadza, przeważnie szkło przymykam więc mi nie przeszkadza, łapanie blików też mu się zdarza nawet w studio, gdzie oświetlam małe przedmioty.
Do tego wszystkiego ma małe rozmiary, dla mnie super szkło, polecam !
Tradycyjnie link
1 miejsce w rankingu! Mocny punkt w stajni EF-S Canona!
Przy okazji ten test pokazuje jak bardzo wspolczesne cyfrowe lustrzanki (nawet te 8-10mpix) sa ograniczane przez "staroświecką" optyke:(
W rozdziale 4 chodzi chyba o Sigme 2.8/100mm??
nie, o sigme 2.8/10 link
A to przepraszam. Przy Tamim90/2.8 jakos lepiej mi wygladala Sigma100;-) Swietny pomysl ze zdjeciami.
do tego cena :D
pozazdroscic kolegom ;]
"wzrost długości obiektywu o czynnik nawet dwa"
po jakiemu to ?
Po polsku. Jeśli obiektyw niewysunięty miałby 15 cm, to wysunięty będzie miał 30 cm (15x2).
Dobrze, że ten obiektyw nie jest L, bo pewnie byłby ze trzy razy droższy przy identycznych parametrach ;-)
ale mial by czerwony pasek albo naprzemian biale/czarne ;p
a L mozna sobie korektorem dopisac ;]
Robert_ znasz takie cos jak "czynnik,czynnik, iloczyn"? To z matematyki: dwie mnozone liczby i wynik (czyli iloczyn).
po polsku byłoby : długość zwiększa się dwukrotnie
Winietowanie mierzyliście przy skali makro, czy też ostrząc na nieskończoność? Bo różnica pomiędzy obydwoma przypadkami zapewne jest. No i tradycyjnie - błędy, błędy... Interpunkcja szczególnie kuleje.
Doczytałem i sprawdziłem, że utrata jasności dla skali 1:1 wynosi 2EV. Jak to jest w innych znanych obiektywach makro? Czy są takie bez utraty jasności? Wydaje mi się, że aberacje chromatyczne silnie zależą od odległości. Są mniejsze dla małych.
Szkoda tylko że to szkiełko nie ma IS. W tej chwili Canon jest jedynym systemem bez stabilizowanego szkła macro.
Nie znam ani jednego obiektywu macro 1:1 f2.8 z IS
Zapomniałes o Nikonie AF-S VR 105 mm f/2,8G IF-ED
Do tego w Sony, Pentaksie i Olympusach (E-520/E-510/E-3) każdy obiektyw jest stabilizowany, więc siłą rzeczy macro też.
Fotografuję Canonem 40D od kilku miesięcy. Jako kitowy używam testowany Canon EF-S 17-85 mm f/4-5.6 IS USM. Moje odczucia przy ocenie zdjęć pokrywają się z testami na tym portalu. Ostatnio kupiłem testowany EF-S 60/2.8. Seria kilkuset zdjęć makro i portretowych. Ocena obiektywu krótka: po prostu bajka!. Robiłem również zdjęcia EF 100 mm f/2.8 Macro USM. Jest super, ale zdecydowałem się na EF-S 60/2.8. Jest mniejszy lżejszy a jeśli chodzi o ostrość, aberracje chromatyczne to, wypada wprost rewelacyjnie! Jeśli robicie makro aparatem z matrycą APS-C to nic lepszego nie ma. Pozdrawiam. :-)
Jak tego typu obiektyw zachowuje się we współpracy z pierścieniem pośrednim do powiększeń (np. Canon Extension Tube EF 25 II)?
Przyłączam się do zapytania yeske.
Kupując ten obiektyw chciałem połączyć możliwość robienia szybkiego makro na wycieczkach oraz posmakować jak to jetst pracować "jasną" stałką przy portretach (jasną - bo oprócz niego mam same ciemne zoomy). W obu zastosowaniach obiektyw sprawdził się znakomicie. Makro z ręki wychodzi rewelacyjne, choć zdjęć trzeba wykonać kilka bo łatwo poruszyć. Natomiast na przysłonie 2.8 szkło pokazuje pazur w zastosowaniach portretowych. Można pobawić się z głębią ostrości. Spora winieta na pełnym otworze jest dla mnie w tym przypadku zaletą.
Obraz ostry od pełnego otworu, solidnie wykonany, szybki i celny AF. Małe wymiary i waga.
Przykładowe zdjęcia wykonane tym obiektywem:
makro z ręki cały kadr: link
makro z ręki crop 100%: link
portret: link
makro roślinki: link
makro kwiatka: link
trochę spóźniona odpowiedź dla "yeske": ten obiektyw będzie dobrze współpracował z pierścieniami pośrednimi. Gdzieś doczytałem kiedyś że nie ma takiej możliwości ale osobiście to sprawdziłem z najtańszymi pierścieniami przenoszącymi automatykę i działa rewelacyjnie. Ogólnie polecam do zdjęć oczu owadów :)
Porównuję sobie winietowanie tego obiektywu z jego odpowienikami okolicy 100mm na matrycy FF i wychodzi na to, że tam są większe straty światła w rogach.
Używałem go 3 lata i spełnił w 100% moje oczekiwania. Teraz kupiłem 100/2.8 IS makro, podpiąłem do 1DX i nie widzę różnicy w ostrości obrazu, jeśli chodzi o zdjęcia (najwyżej na 2.8 na korzyść 100tki). Jest tylko lepsza głębia, no i zero mory w filmikach (a te wyglądają trochę lepiej na pełnej klatce).
Canon EF-S 60mm 2.8 Macro USM to udany obiektyw, jednak z punktu widzenia racjonalnego w chwili obecnej ja bym się zastanawiał nad inną opcją - skoro to szkło kosztuje 1700zł, to czy nie lepiej jest zakupić pełnoklatkowy EF50 1.8 STM (za niecałe 500zł) do tego również pełnoklatkowy EF100 2.8 macro USM za podobna cenę co ten EF-S? Będzie troche drożej, ale otrzymujemy dwa instrumenty, które na matrycy APS-C dadzą nam fajną portretówkę (EF50) i macro (EF100). Ten canon EF-S 60mm 2.8 macro USM to niejako dwa w jednym (macro i portret), ale... coś kosztem czegoś. W portrecie mamy trochę gorsze rozmycie tła (gorsze światło), a w macro trzeba bardzo się zbliżyć do obiektu (nawet na odległość 5cm od przedniej soczewki - co dla bardziej płochliwych owadów jest nie do przyjęcia - będą wam uciekać. Przy EF100 już przednia soczewka jest dalej od płochliwego robaka i można pstrykać macro. Ja wybrałem opcję EF50 1.8 STM za 486zł + EF100 2.8 macro USM za troche ponad 1800zł (już są takie oferty w sklepach). Płacę 600zł więcej i mam dwa dobre szkiełka które kiedyś przydadzą się także na FF jak sobie body zmienię. Czy nie warto dopłacić te 6 stówek zamiast wsadzać 1700 w tego EF-S'a?