Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ja jestem ciekaw jednej rzeczy odnośnie matryc 4/3, a mianowicie kiedy w końcu będą sprawowały się dobrze na 800-1600 ISO? W obecnych czasach takie wartości ISO są powszechnie używane w DSLR'ach, ale w 4/3 i m4/3 jeszcze nie da rady fotografować w RAW'ach i nie bać się wyjść powyżej 400 ISO.
Funkcjonalnie aparat ten jest całkiem OK. Jego największą wadą jest matryca, podobnie jak innych aparatów systemu 4/3.
Sci-Clone - chyba nigdy w końcu matryce 4/3 nie dorównają matrycom APSC. Są mniejsze i w związku z tym szumy i zakres tonalny mają co najmniej o 1EV gorsze. W testach Optycznych dla DMC-G2 oraz dla 50D to wyraźnie się potwierdza. Za to aparaty 4/3 są mniejsze. Kompromis
Drażni mnie narzekanie że matryce 4/3 nie dorównują ASPC nie mówiąc o FF. Jednak G2 to raczej nie miał być aparat walczący z 50D, czy D300(s). Może rzeczywiście nigdy nie dorównają - ale być może przestanie to być ważne kiedy różnica zacznie się coraz bardziej zacierać ( dla amatora nastąpiło to już teraz) Jak dla mnie największą wadą ( i niekonsekwencją systemu) jest to że Panasonic pozbawił ten i poprzednie G stabilizacji matrycy. Nie rozumiem tego - chyba że chodzi tylko o zwiększenie sprzedaży dedykowanych obiektywów ( ryzykując jednocześnie że część potencjalnych klientów wybierze Olimpusa lub inny system BEZ ( evil) których się ostatnio namnożyło)
23 sierpnia 2010, 23:30
focjusz, pozbawić można tego, co już ktoś miał. Panasoniki nigdy nie miały stabilizacji matrycy, więc trudno tu mówić o niekonsekwencji. Olympus wybrał inne rozwiązanie, panasonic swoje, obydwa mają wady i zalety, klienci mają wybór, więc nie ma co za bardzo narzekać.
23 sierpnia 2010, 23:31
Sorry, ostatnie zdanie miało brzmieć: "Olympus wybrał swoje rozwiązanie, panasonic swoje, obydwa mają wady i zalety, za to klienci mają wybór, więc nie ma co za bardzo narzekać."
ziggy - masz rację ale każdy błąd można kiedyś poprawić. :) Błąd bo o ile rozumiem ( częściowo) że stabilizacja matrycy FF może być nieco trudniejsza ( ale możliwa -Sony) to jednak w przypadku 4/3 wydaje się ( w wydaniu Olympusa) jej umieszczenie jest jednak sporym argumentem marketingowym a z koleji jej brak osłabieniem takiej marketingowej ( nie tylko zresztą ) pozycji. Nie wiem tylko czy i na ile stabilizacja matrycy przeszkadza w filmowaniu (?) -bo w foceniu raczej zawsze pomaga ( jeśli obiektyw ma lepszą to można w body wyłączyć)
Jesli dalej uzywalne wartosci iso w mikro 4/3 pozostaja do iso400 to wole kupic kompakt z jasnym szklem np. samsung EX1 f 1/8 lub lumix LX3 f 2/0 i stabilizcja i zawsze miesci sie w kieszeni. Nie musze tez przekraczac iso 400 ktore w tych kompaktach jest uzyteczne. Mikro 4/3 porownujac do luster to porazka ale jak sie okazuje z kompaktami tez sobie nie radzi. Niby wieksza matryca ale za to ciemne szkla i brak stabilizacji. Trzeba podbic iso i mamy efekt jak z kompaktu a ciemne szkla glebie ostrosci kontrolowac pozwalaja w ograniczonym zakresie.
Dzieki za test. Jedna rzecz zauwazylem. Najpierw piszecie, ze: "Niestety nie obserwujemy dramatycznego wzrostu ilości obiektywów do systemu Mikro 4/3. W ofercie Panasonica mamy ich 8, a u Olympusa zaledwie 4."
a kawalek dalej:
"Panasonic G2 nie ma wbudowanej stabilizacji obrazu. Ten fakt niejako wymusza używanie tylko obiektywów Panasonika, które mają optyczną stabilizację matrycy MEGA O.I.S. Jest to jednak niezrozumiałe posunięcie tej firmy, bo większość obiektywów Mikro 4/3 i 4/3 nie jest stabilizowanych. Ich producentem jest głównie Olympus, który wyposaża swoje aparaty w stabilizowane matryce."
Wiec jak to jest - producentem jest glownie Olympus i dlatego ma ich 2x mniej niz Panasonic?
24 sierpnia 2010, 08:14
@barnaba - "Za to aparaty 4/3 są mniejsze. Kompromis"
Zobacz na NEX'y. APS-C a mniejsze niż m4/3.
24 sierpnia 2010, 08:19
Natomiast nowe maleńkie lustrzanki axx od sony, jak widzę w plotkach na optycznych, są praktycznie takiej samej wielkości jak ten testowany panas.
Ehh i znowu galeria w podsumowaniu robiona na "odwal się".
24 sierpnia 2010, 19:01
Bardzo podoba mi się określenie ...stosunkowo duże szumy.. pomijam to że niedługo co najmniej obciachem będzie fotografowanie aparatem, który ma "stosunkowo duże" powyżej 25000 iso. Oczywiście wg panującego "tryndu", do którego się również dokładacie. Stosunkowo udanego wieczoru, życzę.
Przy obecnej technice Panasonica matryce 4/3 dorównałyby najlepszym APS-C gdyby miały 8 mpix. Niemniej jednak technika idzie do przodu i jeśli technika dorównałaby np. Canonowi to 12 mpix dawałoby super jakość, bo to jest mniej więcej takie zagęszczenie pikseli jak na 18 mpix Canona 7D / 550 D (nawet ciut mniejsze). Jednak znając życie, jeśli faktycznie Panasonic ulepszy swoje konstrukcje to nie oprze się pokusie zwiększenia rozdzielczości - i koło się zamknie. Niestety.
Zakończył się okres spijania śmietanki dla panasonica i olympusa , sony mocno wskoczyło ze swoimi konstrukcjami nex i axx . Ceny w końcu muszą pójść w dół.
Co do Sony to jak tak dalej pójdzie, to nawet takie potęgi jak Canon i Nikon będą musiały uznać wyższość Sony przynajmniej w segmencie amatorskich lustrzanek. Naprawdę się rozkręcili. Co do NEXów to mam mieszane uczucia bo co prawda z obiektywem stałoogniskowym 2.8 jest to naprawdę małe i fajne, to już z kitowym 18-55 wygląda jak potworek, nie mówiąc o teleobiektywie (taki np. Olek E-PL1 prezentuje się pod tym względem dużo lepiej nawet z superzoomem 14-150 wygląda zgrabnie i nie jest za ciężki). Ale lustrzanki i półprzepuszczalne lustrzanki to już naprawdę niezły sprzęcik, zwłaszcza z funkcją łączenia 6 klatek w jedną dla uzyskania czystych zdjęć bez szumu nawet przy czułości 12800 (można już sample w necie zobaczyć) stablizacją w korpusie, panoramami itp. pozdrawiam Tomek
to nie o to chodzi, po przełączeniu aparatu w odpowiedni tryb (nazywa się to tryb zdjęć z ręki o zmierzchu) aparat po naciśnięciu spusty migawki robi 6 zdjęć i łączy je automatycznie, cały ten proces od naciśnięcia spustu do powstania zdjęcia gotowego trwa ok 1 sek i wychodzi jedno zdjęcie z radykalnie zmniejszonymi szumami. Sony pierwszy raz zastosowało to w modelu kompaktowym HX1. pozdrawiam
Matryce 4/3 nigdy nie dorównaja systemowi 3/2 z prostego względu - to ślepy zaułek. Komu to potrzebne? Więcej się na tym traci niż zyskuje (dynamika tonalna, szumy). Nawet samo ogladanie zdjęć formatu 4/3 nie jest przyjemne, a z pewnością nie tak jak tych 3/2. Idea bezlusterkowców jest już ciekawsza w szerszym ujęciu. Sony zrobiło kiedyś R1 z matrycą APSC i miało wbudowany na stałe obiektyw. To moim zdaniem dobre rozwiązanie. Sprzęt amatorski powinien być amatorski i nie zawierać wymiennych szkieł, a w miarę dobrej jakości wbudowane zoomy i konkurować cenowo w górnej swej granicy z najtańszymi lustrzankami. W przeciwnym wypadku zawsze bedzie lepiej kupić amatorską lustrzankę. Obowiązkowy powinien być w takiej hybrydzie uchylny ekran lcd, jak w testowanym modelu. Co do jakości zdjęć testowanego modelu - przy rozmiarze rzeczywistym widać pracę matrycy, zwłaszcza w odcieniach koloru zielonego, żenada za te pieniądze. Gdyby kosztował w granicach 1500 zł to może dałoby się to jakoś wybaczyć, ale i tak dobre to nie jest.
Pozwolę się nie zgodzić z Przedmówcą. Wg mnie to nie jest ślepy zaułek, a na pytanie komu to potrzebne - odpowiem ludziom takim jak ja, którzy chcą mieć MAŁY dający jakość zdjęć zbliżoną do lustrzanek, przede wszystkim którym można swobodnie fotografować z ręki we wnętrzach bez lampy, nie obawiając się że np. czułość 1600 czy nawet 3200 będzie się nadawać tylko do kosza. Przykładowo Olek E-PL1 z obiektywm kitowym (28-84 mm), nie mówiąc już o naleśniku stałoogniskowym, można mieć zawsze przy sobie na pasku albo w kieszeni polara np. bez żadnej torby itd, masz okazję chwytasz i robisz zdjęcie, na imprezach nie musisz pilnować wielgachnego sprzętu, a zdjęcia wychodzą super. Wiem że są obecnie malutkie kompakty takie jak np Canon S90 które są kieszonkowe w prawdziwym tego słowa znaczeniu ale po pierwsze nie uzyskają nigdy takiej szczegółowości zdjęć jak m4/3, po drugie jesteś przy nich skazany na jeden obiektyw. Ja Olkiem E-PL1 zrobiłem mnóstwo pięknych zdjęć, mogę chętnie wysłać w pełniej rozdzielczości i nie obrabiane komputerowo nawet z czułością 3200 - GG 3184695. A ślepym zaułkiem - i tu się z Tobą zgodzę - stanie się to wtedy kiedy będą wciąż zwiększać rozdzielczość, powinni poprzestać na 12 mpix, a skupić się na dopracowaniu jakości, aby osiągnąć poziom np. Canona 550D, który ma nawet jeszcze ciut większe skupienie pikseli niż m4/3, a mimo to radzi sobie z szumem lepiej. pozdrawiam Tomek
Nawiązując do wypowiedzi tomekh, ślepym zauułkiem nazwałem system 4/3,nie same w sobie aparaty. Niestety w systemie olypusa oraz panasonica system micro 4/3 i 4/3 ma też proporcję boków matrycy 4/3. To jest pomysł uwsteczniający. Nawet leica odchodzi już od montowania matryc 4/3 panasonica na rzecz 3/2 od sony. Przecież "zwykła klisza" miała 36/24mm systemu 3/2. Przypominam też tomkowi, że to jest test panasonica g2, a więc nie kompaktowego aparatu w sensie rozmiaru, ale bardziej zbliżonego rozmiarami do lustrzanek, nie da się go schować do kieszeni kurtki czy płaszcza, o damskiej torebce nie wspominając. Co innego oplympus pen 1 i panasonic GF1, tu się z tobą zgadzam. To jest to czego ja sam jako użytkownik lustrzanek chciałbym mieć zawsze pod ręką - mały rozmiar, świetne fotki ale... nie z matrycy 4/3 tylko 3/2, bo to dopiero pozwala na kreatywną fotografię. Jest sony nex3 i 5 z matrycą APSC, daje lepsze fotki niż cokolwiek z systemu micro 4/3, jednak jest zbytnio "uproszczony". Całkowicie zgadzam się, że pen 1 jest alternatywą dla zwykłych kompaktów z górnej półki, takich jak canon g11, panasonic lx5 i ricoh, jest od nich dużo lepszy po względem jakości zdjęć. To nie jest jednak testaparatów typu pen 1,a panasonica g2, więc podtrzymuję to co wcześniej napisałem.
No to jak widać w ogólności się zgadzamy. Ja jednak z kolei podtrzymam to co wcześniej pisałem, jeśli skupią się na dopracowaniu obecnej 12 megapikselowej matrycy a nie na zwiększaniu rozdzielczości, to naprawdę mogą osiągnąć super jakość. Masz również całkowitą rację że matryca APS-C jest pod każdym względem lepsza, jednak problem w tym że jej rozmiar praktycznie wyklucza uzyskanie naprawdę małego sprzętu - dowodem są właśnie NEXy, które ładnie i zgrabnie wyglądają tylko z obiektywem naleśnikowym, a 3x zoomem kitowym wyglądają już jak potworki, nie mówiąc o teleobiektywach. Po prostu nie da się zrobić małego i równocześnie dobrego obiektywu do matrycy takiej wielkości. pozdrawiam
Matryca 3/2 nie musi mieć rozmiaru APSC, sigma w DP-1 dała sensor 3/2 o rozmiarze 20.7x13.8 mm . Poczekajmy więc jeszce trochę, ale nie bez swoich aparatów - czymś przecież trzeba robić zdjęcia. Pen-1 jest użekający już samym wyglądem, coś pięknego. Leica x1 też w stylu starych aparatów na kliszę, jednak cena 6 tys. to przesada niczym nieuzasadniona. Dali tam jednak matrycę Dx z nikona D300 i wzrorem sigm dp1 dp2 obiektyw wbudowany na stałe. Kto wie, może tego typu konstrukcje wyposażone w obiektyw z niewielkim zoomem wyprą amatorskie lustrzanki. To byłoby sensowne, bo po co kupować amatorski sprzęt, który nie jest wcale mały. Nie wiem tylko czy producentom na tym zależy. Volkswagen sprzedaje te same auta w różnych modyfikacjach i pod innymi markami mając z tego bardzo dużo zysków. Gdyby nie zdecydował się na zachowanie modeli choćby audi, spora część rynku odpadłaby, podobnie ze skodą czy seatem. Uważam, że sony zrobiłoby idąc tym tropem dużo lepiej zachowując nazwę minolta dla lepszych aparatów, a amatorszczyznę wypuszczając już ze swoim logo. Część rozwiązań i podzespołów dałoby się upchnąć i tu i tu, a tak jest sony np. a900, ale kto to poważny kupi? Nawet dla obiektywów zeissa nie warto. Panasonic wraz z olympusem pokazali słuszną drogę, którą teraz pójdą najwięksi. Zarówno canon jak nikon mają dostęp do dużo lepszych matryc APSC/DX od tych z systemu 4/3. Jeśli zdecydują się je zamontować w swoich bezlusterkowcach, to siłą żeczy system micro 4/3 będzie musiał znacząco ulepszyć swoje osiągnięcia na tym polu. Na obecną chwilę trwającą już kilka lat system m4/3 generuje obrazy o niebo lepsze od najdroższych i najlepszych kompaktów i ma duży wkład do współczesnej fotografii, czego już mu nikt nie zabierze. Była to nieobsadzona nisza i pole do popisu bez konkurencji, jednak te piękne czasy właśnie się kończą. Dla nas to dobrze, bo jak wiadomo konkurencja wpłynie pozytywnie na sprzęt i ceny.
Jakos chyba umknelo uwadze. G2 pozwala na uzycie AF TRACKING w WIDEO - cos czego brakowalo GH1, a bylo w kamkoderach Panasonica.
W trakcie nagrywania, za pomoca jednego dotkniecia ekranu (palcem lub "rysikiem") wybieramy obiekt. Nastepnie moze on byc w dowolnym miejscu w kadrze, a ostrosc zawsze bedzie na nim.
Ponoc niedlugo ma sie pojawic HACK G2, wtedy jedyna przewaga GH1 to bedzie bardziej uzyteczne wysokie ISO oraz wieloaspektowa matryca.
Nie przeczytal manuala: - kolkiem mozna jednoczesnie zmieniac czas i przyslone - ekran dotykowy mozna wylaczyc
Wideo nie jest z cropa matrycy...
AF chodzi wolniej w wideo - Panas sam to swiadomie zwolnil w jednym z pierwszych firmware, zeby bylo przyjemne dla oka i symulowalo reczne ostrzenie.
W sumie jak napisal - nie jest to do zarabiania, ale dla amatora lepsza alternatywa niz jakikolwiek kompakt - pod jednym warunkiem - do kieszeni sie nie zmiesci :-)
kannadah napisał: "Nawiązując do wypowiedzi tomekh, ślepym zauułkiem nazwałem system 4/3,nie same w sobie aparaty. Niestety w systemie olypusa oraz panasonica system micro 4/3 i 4/3 ma też proporcję boków matrycy 4/3. To jest pomysł uwsteczniający. Nawet leica odchodzi już od montowania matryc 4/3 panasonica na rzecz 3/2 od sony. Przecież "zwykła klisza" miała 36/24mm systemu 3/2".
Bzdury kolega pisze, proporcje boków 4:3 nie są jakimś nowym wynalazkiem tudzież jak kolega napisał "pomysłem uwsteczniającym" proponuję zerknąć w stronę aparatów średnioformatowych wszak 6x4,5cm to nic innego jak 4:3, podążając za tokiem myślenia kolegi wychodzi na to, że większość cyfrowego średniego formatu to uwstecznienie bo przecież to 4:3... no coments!
Oj tam i co to 4:3 przeszkadza? Do 3:2 się cropuje w poziomie podobnie jak z 3:2 do 4:3 w pionie i tyle. Owszem po takim cropowaniu spadnie nieco rozdzielczość w pionie dla aparatu 4:3. Co o G2? Fajny aparat! nawet zastanawiałem się czy nie kupić ale kosztował jesienią aż 2499 z kitem. Za 2100 dostałem NX10 z kitem i stałką 30 mm F2,0. Aby mieć mniej więcej podobnie w G2 to musiałlbym jeszcze dokupić do niego szkiełko 25 mm F1,4 (uwzględniając zakres małej GO) Przy tej kalkulacji cóż ....sorry Panasonic...mniejsza matryca, mniejsza rozdzielczość, większa GO droższa optyka agresywny soft w kwestii wyostrzania zmusza do używania RAW (podobnie jak w NX10 odszumianie nie dające sie wyłaczyć.) czyli parametry do ceny mają się nijak. Jedyne co bym chciał mieć w NX10 z G2 to ten wizjer i nawet bym nieco dopłacił aczkolwiek ten co jest w NX 10 nie jest najgorszy da się wytrzymać. Cechy filmowe natomiast mnie nie interesują zwykłe HD w NX wystarcza, żeby jakąś scenkę utrwalić i nie widzę potrzeby zapychania karty plikiem w jakości fullHD do tego typu filmików. Niemniej Panasonic też znajdzie nabywców bo nie każdy analizuje koszty całościowo czyli aparat + szkła + akcesoria i cechy fizyczne tylko zwraca uwagę na gadżety ilośc programów fullHD dotykowy ekranik itp (nie cierpię dotykowych ekraników ja lubię przede wszystkim czysty ekranik.)
G2 podobnie jak i NX10 nie ma być najmniejszy tylko mniejszy od lustrzranki z podpiętą optyką TELE i nie wiem dlaczego tak prosty fakt jest tak niezrozumiały dla wielu piszących tu opinię. O Sony nawet nie piszę bo nie ma takiego korpusu póki co ten SEX-5 jak dla mnie to pomyłka. Może i komuś to się podoba - jego problem. Ja sobie cenię bardzo możliwość wymiany optyki w tego typu aparacie i nie rozumiem tej tęsknoty niektórych tutaj za "przyspawanym szkłem". Chcę to mam kompakt z jasną stałką, który mieści się w kieszeni albo malutką hybrydkę z megazoomem np. taki NX10 z 18-200 jest sporo mniejszy niż wiele hybryd z matrycą wielkości paznokcia (np od Fuji S200EXR) o lustrzankach nie mówiąc. Osiągi aparatu są dużo lepsze od kompaktów wygoda obsługi lustrzankowa i jakość zdjęć lustrzankowa i to wszystko po nieco niższych kosztach i większej wygodzie. EVIL tego typu to naprawdę świetny kompromis więc IMO przyszłość w amatorskim sprzęcie należy do takich jak G2/GH2/NX10/11 aparatów. Ja już dziś wolę taki aparat bo nie musze testować FF i BF:) Lustrzanki owszem lubiłem ale te stare z wielkimi wizjerami i obiektywami gdzie pierścień ostrości był takim w istocie a dzisiejsze aparaty do MF się nie nadają bo są skonfigurowane pod AF i to musi działać perfekcyjnie aby zdjecia były ostre a jak zycie pokazuje nie zawsze działa zwłaszcza w amatorskich lustrzankach z bardzo jasnymi szkłami.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
mała literówka w dziale dotyczącym jakości jpg.
"Tym samym upodabniają się jednak to tego, co prezentują Olympus E-P1 i Panasonic GF1. "
poza tym ,ciekawy kompakt :)
kufel, poprawione, dzięki.
mozecie dodac zdjecia z nex'a do porownania zdjec?
Ja jestem ciekaw jednej rzeczy odnośnie matryc 4/3, a mianowicie kiedy w końcu będą sprawowały się dobrze na 800-1600 ISO? W obecnych czasach takie wartości ISO są powszechnie używane w DSLR'ach, ale w 4/3 i m4/3 jeszcze nie da rady fotografować w RAW'ach i nie bać się wyjść powyżej 400 ISO.
Funkcjonalnie aparat ten jest całkiem OK. Jego największą wadą jest matryca, podobnie jak innych aparatów systemu 4/3.
Pozdrawiam!
"Ten aparat daje sporo radości "...podobno kremy też i proszek do prania... ;)
Sci-Clone - chyba nigdy w końcu matryce 4/3 nie dorównają matrycom APSC. Są mniejsze i w związku z tym szumy i zakres tonalny mają co najmniej o 1EV gorsze. W testach Optycznych dla DMC-G2 oraz dla 50D to wyraźnie się potwierdza. Za to aparaty 4/3 są mniejsze. Kompromis
Drażni mnie narzekanie że matryce 4/3 nie dorównują ASPC nie mówiąc o FF. Jednak G2 to raczej nie miał być aparat walczący z 50D, czy D300(s). Może rzeczywiście nigdy nie dorównają - ale być może przestanie to być ważne kiedy różnica zacznie się coraz bardziej zacierać ( dla amatora nastąpiło to już teraz)
Jak dla mnie największą wadą ( i niekonsekwencją systemu) jest to że Panasonic pozbawił ten i poprzednie G stabilizacji matrycy. Nie rozumiem tego - chyba że chodzi tylko o zwiększenie sprzedaży dedykowanych obiektywów ( ryzykując jednocześnie że część potencjalnych klientów wybierze Olimpusa lub inny system BEZ ( evil) których się ostatnio namnożyło)
focjusz, pozbawić można tego, co już ktoś miał. Panasoniki nigdy nie miały stabilizacji matrycy, więc trudno tu mówić o niekonsekwencji. Olympus wybrał inne rozwiązanie, panasonic swoje, obydwa mają wady i zalety, klienci mają wybór, więc nie ma co za bardzo narzekać.
Sorry, ostatnie zdanie miało brzmieć: "Olympus wybrał swoje rozwiązanie, panasonic swoje, obydwa mają wady i zalety, za to klienci mają wybór, więc nie ma co za bardzo narzekać."
Wie ktoś, gdzie można kupić taki zestaw (Pasikonik G2 + 20 mm) w Polsce ?
ziggy - masz rację ale każdy błąd można kiedyś poprawić. :) Błąd bo o ile rozumiem ( częściowo) że stabilizacja matrycy FF może być nieco trudniejsza ( ale możliwa -Sony) to jednak w przypadku 4/3 wydaje się ( w wydaniu Olympusa) jej umieszczenie jest jednak sporym argumentem marketingowym a z koleji jej brak osłabieniem takiej marketingowej ( nie tylko zresztą ) pozycji.
Nie wiem tylko czy i na ile stabilizacja matrycy przeszkadza w filmowaniu (?) -bo w foceniu raczej zawsze pomaga ( jeśli obiektyw ma lepszą to można w body wyłączyć)
Jesli dalej uzywalne wartosci iso w mikro 4/3 pozostaja do iso400 to wole kupic kompakt z jasnym szklem np. samsung EX1 f 1/8 lub lumix LX3 f 2/0 i stabilizcja i zawsze miesci sie w kieszeni. Nie musze tez przekraczac iso 400 ktore w tych kompaktach jest uzyteczne. Mikro 4/3 porownujac do luster to porazka ale jak sie okazuje z kompaktami tez sobie nie radzi. Niby wieksza matryca ale za to ciemne szkla i brak stabilizacji. Trzeba podbic iso i mamy efekt jak z kompaktu a ciemne szkla glebie ostrosci kontrolowac pozwalaja w ograniczonym zakresie.
Dzieki za test. Jedna rzecz zauwazylem. Najpierw piszecie, ze:
"Niestety nie obserwujemy dramatycznego wzrostu ilości obiektywów do systemu Mikro 4/3. W ofercie Panasonica mamy ich 8, a u Olympusa zaledwie 4."
a kawalek dalej:
"Panasonic G2 nie ma wbudowanej stabilizacji obrazu. Ten fakt niejako wymusza używanie tylko obiektywów Panasonika, które mają optyczną stabilizację matrycy MEGA O.I.S. Jest to jednak niezrozumiałe posunięcie tej firmy, bo większość obiektywów Mikro 4/3 i 4/3 nie jest stabilizowanych. Ich producentem jest głównie Olympus, który wyposaża swoje aparaty w stabilizowane matryce."
Wiec jak to jest - producentem jest glownie Olympus i dlatego ma ich 2x mniej niz Panasonic?
@barnaba - "Za to aparaty 4/3 są mniejsze. Kompromis"
Zobacz na NEX'y. APS-C a mniejsze niż m4/3.
Natomiast nowe maleńkie lustrzanki axx od sony, jak widzę w plotkach na optycznych, są praktycznie takiej samej wielkości jak ten testowany panas.
Dzięki za teścik!
Znalazłem jeszcze drobne błędy: przy darkach, w kolumnie ISO, 3 ostatnie JPEGi są opisane jako 1600.
"...obiektywów Panasonika, które mają optyczną stabilizację matrycy" - nie bardzo rozumiem o co chodzi :)
Ehh i znowu galeria w podsumowaniu robiona na "odwal się".
Bardzo podoba mi się określenie ...stosunkowo duże szumy.. pomijam to że niedługo co najmniej obciachem będzie fotografowanie aparatem, który ma "stosunkowo duże" powyżej 25000 iso. Oczywiście wg panującego "tryndu", do którego się również dokładacie.
Stosunkowo udanego wieczoru, życzę.
Przy obecnej technice Panasonica matryce 4/3 dorównałyby najlepszym APS-C gdyby miały 8 mpix. Niemniej jednak technika idzie do przodu i jeśli technika dorównałaby np. Canonowi to 12 mpix dawałoby super jakość, bo to jest mniej więcej takie zagęszczenie pikseli jak na 18 mpix Canona 7D / 550 D (nawet ciut mniejsze). Jednak znając życie, jeśli faktycznie Panasonic ulepszy swoje konstrukcje to nie oprze się pokusie zwiększenia rozdzielczości - i koło się zamknie. Niestety.
Zakończył się okres spijania śmietanki dla panasonica i olympusa , sony mocno wskoczyło ze swoimi konstrukcjami nex i axx . Ceny w końcu muszą pójść w dół.
A Voigtlander wlasnie wypuscil 25mm f/0.95 na u43.
Co do Sony to jak tak dalej pójdzie, to nawet takie potęgi jak Canon i Nikon będą musiały uznać wyższość Sony przynajmniej w segmencie amatorskich lustrzanek. Naprawdę się rozkręcili. Co do NEXów to mam mieszane uczucia bo co prawda z obiektywem stałoogniskowym 2.8 jest to naprawdę małe i fajne, to już z kitowym 18-55 wygląda jak potworek, nie mówiąc o teleobiektywie (taki np. Olek E-PL1 prezentuje się pod tym względem dużo lepiej nawet z superzoomem 14-150 wygląda zgrabnie i nie jest za ciężki). Ale lustrzanki i półprzepuszczalne lustrzanki to już naprawdę niezły sprzęcik, zwłaszcza z funkcją łączenia 6 klatek w jedną dla uzyskania czystych zdjęć bez szumu nawet przy czułości 12800 (można już sample w necie zobaczyć) stablizacją w korpusie, panoramami itp.
pozdrawiam
Tomek
"z funkcją łączenia 6 klatek w jedną dla uzyskania czystych zdjęć bez szumu nawet przy czułości 12800"
no jak masz czas na 6 zdjęć w 12800 to chyba lepiej jedno dobre w 200 czy cóś, hmm? i tak statyw konieczny
to nie o to chodzi, po przełączeniu aparatu w odpowiedni tryb (nazywa się to tryb zdjęć z ręki o zmierzchu) aparat po naciśnięciu spusty migawki robi 6 zdjęć i łączy je automatycznie, cały ten proces od naciśnięcia spustu do powstania zdjęcia gotowego trwa ok 1 sek i wychodzi jedno zdjęcie z radykalnie zmniejszonymi szumami.
Sony pierwszy raz zastosowało to w modelu kompaktowym HX1.
pozdrawiam
Matryce 4/3 nigdy nie dorównaja systemowi 3/2 z prostego względu - to ślepy zaułek. Komu to potrzebne? Więcej się na tym traci niż zyskuje (dynamika tonalna, szumy). Nawet samo ogladanie zdjęć formatu 4/3 nie jest przyjemne, a z pewnością nie tak jak tych 3/2. Idea bezlusterkowców jest już ciekawsza w szerszym ujęciu. Sony zrobiło kiedyś R1 z matrycą APSC i miało wbudowany na stałe obiektyw. To moim zdaniem dobre rozwiązanie. Sprzęt amatorski powinien być amatorski i nie zawierać wymiennych szkieł, a w miarę dobrej jakości wbudowane zoomy i konkurować cenowo w górnej swej granicy z najtańszymi lustrzankami. W przeciwnym wypadku zawsze bedzie lepiej kupić amatorską lustrzankę. Obowiązkowy powinien być w takiej hybrydzie uchylny ekran lcd, jak w testowanym modelu. Co do jakości zdjęć testowanego modelu - przy rozmiarze rzeczywistym widać pracę matrycy, zwłaszcza w odcieniach koloru zielonego, żenada za te pieniądze. Gdyby kosztował w granicach 1500 zł to może dałoby się to jakoś wybaczyć, ale i tak dobre to nie jest.
Pozwolę się nie zgodzić z Przedmówcą. Wg mnie to nie jest ślepy zaułek, a na pytanie komu to potrzebne - odpowiem ludziom takim jak ja, którzy chcą mieć MAŁY dający jakość zdjęć zbliżoną do lustrzanek, przede wszystkim którym można swobodnie fotografować z ręki we wnętrzach bez lampy, nie obawiając się że np. czułość 1600 czy nawet 3200 będzie się nadawać tylko do kosza. Przykładowo Olek E-PL1 z obiektywm kitowym (28-84 mm), nie mówiąc już o naleśniku stałoogniskowym, można mieć zawsze przy sobie na pasku albo w kieszeni polara np. bez żadnej torby itd, masz okazję chwytasz i robisz zdjęcie, na imprezach nie musisz pilnować wielgachnego sprzętu, a zdjęcia wychodzą super. Wiem że są obecnie malutkie kompakty takie jak np Canon S90 które są kieszonkowe w prawdziwym tego słowa znaczeniu ale po pierwsze nie uzyskają nigdy takiej szczegółowości zdjęć jak m4/3, po drugie jesteś przy nich skazany na jeden obiektyw. Ja Olkiem E-PL1 zrobiłem mnóstwo pięknych zdjęć, mogę chętnie wysłać w pełniej rozdzielczości i nie obrabiane komputerowo nawet z czułością 3200 - GG 3184695. A ślepym zaułkiem - i tu się z Tobą zgodzę - stanie się to wtedy kiedy będą wciąż zwiększać rozdzielczość, powinni poprzestać na 12 mpix, a skupić się na dopracowaniu jakości, aby osiągnąć poziom np. Canona 550D, który ma nawet jeszcze ciut większe skupienie pikseli niż m4/3, a mimo to radzi sobie z szumem lepiej.
pozdrawiam
Tomek
Nawiązując do wypowiedzi tomekh, ślepym zauułkiem nazwałem system 4/3,nie same w sobie aparaty. Niestety w systemie olypusa oraz panasonica system micro 4/3 i 4/3 ma też proporcję boków matrycy 4/3. To jest pomysł uwsteczniający. Nawet leica odchodzi już od montowania matryc 4/3 panasonica na rzecz 3/2 od sony. Przecież "zwykła klisza" miała 36/24mm systemu 3/2. Przypominam też tomkowi, że to jest test panasonica g2, a więc nie kompaktowego aparatu w sensie rozmiaru, ale bardziej zbliżonego rozmiarami do lustrzanek, nie da się go schować do kieszeni kurtki czy płaszcza, o damskiej torebce nie wspominając. Co innego oplympus pen 1 i panasonic GF1, tu się z tobą zgadzam. To jest to czego ja sam jako użytkownik lustrzanek chciałbym mieć zawsze pod ręką - mały rozmiar, świetne fotki ale... nie z matrycy 4/3 tylko 3/2, bo to dopiero pozwala na kreatywną fotografię. Jest sony nex3 i 5 z matrycą APSC, daje lepsze fotki niż cokolwiek z systemu micro 4/3, jednak jest zbytnio "uproszczony". Całkowicie zgadzam się, że pen 1 jest alternatywą dla zwykłych kompaktów z górnej półki, takich jak canon g11, panasonic lx5 i ricoh, jest od nich dużo lepszy po względem jakości zdjęć. To nie jest jednak testaparatów typu pen 1,a panasonica g2, więc podtrzymuję to co wcześniej napisałem.
No to jak widać w ogólności się zgadzamy. Ja jednak z kolei podtrzymam to co wcześniej pisałem, jeśli skupią się na dopracowaniu obecnej 12 megapikselowej matrycy a nie na zwiększaniu rozdzielczości, to naprawdę mogą osiągnąć super jakość. Masz również całkowitą rację że matryca APS-C jest pod każdym względem lepsza, jednak problem w tym że jej rozmiar praktycznie wyklucza uzyskanie naprawdę małego sprzętu - dowodem są właśnie NEXy, które ładnie i zgrabnie wyglądają tylko z obiektywem naleśnikowym, a 3x zoomem kitowym wyglądają już jak potworki, nie mówiąc o teleobiektywach. Po prostu nie da się zrobić małego i równocześnie dobrego obiektywu do matrycy takiej wielkości.
pozdrawiam
Matryca 3/2 nie musi mieć rozmiaru APSC, sigma w DP-1 dała sensor 3/2 o rozmiarze 20.7x13.8 mm . Poczekajmy więc jeszce trochę, ale nie bez swoich aparatów - czymś przecież trzeba robić zdjęcia. Pen-1 jest użekający już samym wyglądem, coś pięknego. Leica x1 też w stylu starych aparatów na kliszę, jednak cena 6 tys. to przesada niczym nieuzasadniona. Dali tam jednak matrycę Dx z nikona D300 i wzrorem sigm dp1 dp2 obiektyw wbudowany na stałe. Kto wie, może tego typu konstrukcje wyposażone w obiektyw z niewielkim zoomem wyprą amatorskie lustrzanki. To byłoby sensowne, bo po co kupować amatorski sprzęt, który nie jest wcale mały. Nie wiem tylko czy producentom na tym zależy. Volkswagen sprzedaje te same auta w różnych modyfikacjach i pod innymi markami mając z tego bardzo dużo zysków. Gdyby nie zdecydował się na zachowanie modeli choćby audi, spora część rynku odpadłaby, podobnie ze skodą czy seatem. Uważam, że sony zrobiłoby idąc tym tropem dużo lepiej zachowując nazwę minolta dla lepszych aparatów, a amatorszczyznę wypuszczając już ze swoim logo. Część rozwiązań i podzespołów dałoby się upchnąć i tu i tu, a tak jest sony np. a900, ale kto to poważny kupi? Nawet dla obiektywów zeissa nie warto. Panasonic wraz z olympusem pokazali słuszną drogę, którą teraz pójdą najwięksi. Zarówno canon jak nikon mają dostęp do dużo lepszych matryc APSC/DX od tych z systemu 4/3. Jeśli zdecydują się je zamontować w swoich bezlusterkowcach, to siłą żeczy system micro 4/3 będzie musiał znacząco ulepszyć swoje osiągnięcia na tym polu. Na obecną chwilę trwającą już kilka lat system m4/3 generuje obrazy o niebo lepsze od najdroższych i najlepszych kompaktów i ma duży wkład do współczesnej fotografii, czego już mu nikt nie zabierze. Była to nieobsadzona nisza i pole do popisu bez konkurencji, jednak te piękne czasy właśnie się kończą. Dla nas to dobrze, bo jak wiadomo konkurencja wpłynie pozytywnie na sprzęt i ceny.
"Dla nas to dobrze, bo jak wiadomo konkurencja wpłynie pozytywnie na sprzęt i ceny. " ... czego sobie życzmy wszyscy
pozdrawiam
Jakos chyba umknelo uwadze. G2 pozwala na uzycie AF TRACKING w WIDEO - cos czego brakowalo GH1, a bylo w kamkoderach Panasonica.
W trakcie nagrywania, za pomoca jednego dotkniecia ekranu (palcem lub "rysikiem") wybieramy obiekt. Nastepnie moze on byc w dowolnym miejscu w kadrze, a ostrosc zawsze bedzie na nim.
Ponoc niedlugo ma sie pojawic HACK G2, wtedy jedyna przewaga GH1 to bedzie bardziej uzyteczne wysokie ISO oraz wieloaspektowa matryca.
link
Ktos wrzucil na youtube:
link
link
Nie przeczytal manuala:
- kolkiem mozna jednoczesnie zmieniac czas i przyslone
- ekran dotykowy mozna wylaczyc
Wideo nie jest z cropa matrycy...
AF chodzi wolniej w wideo - Panas sam to swiadomie zwolnil w jednym z pierwszych firmware, zeby bylo przyjemne dla oka i symulowalo reczne ostrzenie.
W sumie jak napisal - nie jest to do zarabiania, ale dla amatora lepsza alternatywa niz jakikolwiek kompakt - pod jednym warunkiem - do kieszeni sie nie zmiesci :-)
kannadah napisał: "Nawiązując do wypowiedzi tomekh, ślepym zauułkiem nazwałem system 4/3,nie same w sobie aparaty. Niestety w systemie olypusa oraz panasonica system micro 4/3 i 4/3 ma też proporcję boków matrycy 4/3. To jest pomysł uwsteczniający. Nawet leica odchodzi już od montowania matryc 4/3 panasonica na rzecz 3/2 od sony. Przecież "zwykła klisza" miała 36/24mm systemu 3/2".
Bzdury kolega pisze, proporcje boków 4:3 nie są jakimś nowym wynalazkiem tudzież jak kolega napisał "pomysłem uwsteczniającym" proponuję zerknąć w stronę aparatów średnioformatowych wszak 6x4,5cm to nic innego jak 4:3, podążając za tokiem myślenia kolegi wychodzi na to, że większość cyfrowego średniego formatu to uwstecznienie bo przecież to 4:3... no coments!
Oj tam i co to 4:3 przeszkadza? Do 3:2 się cropuje w poziomie podobnie jak z 3:2 do 4:3 w pionie i tyle.
Owszem po takim cropowaniu spadnie nieco rozdzielczość w pionie dla aparatu 4:3.
Co o G2? Fajny aparat! nawet zastanawiałem się czy nie kupić ale kosztował jesienią aż 2499 z kitem.
Za 2100 dostałem NX10 z kitem i stałką 30 mm F2,0.
Aby mieć mniej więcej podobnie w G2 to musiałlbym jeszcze dokupić do niego szkiełko 25 mm F1,4 (uwzględniając zakres małej GO)
Przy tej kalkulacji cóż ....sorry Panasonic...mniejsza matryca, mniejsza rozdzielczość, większa GO droższa optyka agresywny soft w kwestii wyostrzania zmusza do używania RAW (podobnie jak w NX10 odszumianie nie dające sie wyłaczyć.) czyli parametry do ceny mają się nijak.
Jedyne co bym chciał mieć w NX10 z G2 to ten wizjer i nawet bym nieco dopłacił aczkolwiek ten co jest w NX 10 nie jest najgorszy da się wytrzymać.
Cechy filmowe natomiast mnie nie interesują zwykłe HD w NX wystarcza, żeby jakąś scenkę utrwalić i nie widzę potrzeby zapychania karty plikiem w jakości fullHD do tego typu filmików.
Niemniej Panasonic też znajdzie nabywców bo nie każdy analizuje koszty całościowo czyli aparat + szkła + akcesoria i cechy fizyczne tylko zwraca uwagę na gadżety ilośc programów fullHD dotykowy ekranik itp (nie cierpię dotykowych ekraników ja lubię przede wszystkim czysty ekranik.)
G2 podobnie jak i NX10 nie ma być najmniejszy tylko mniejszy od lustrzranki z podpiętą optyką TELE i nie wiem dlaczego tak prosty fakt jest tak niezrozumiały dla wielu piszących tu opinię.
O
Sony nawet nie piszę bo nie ma takiego korpusu póki co ten SEX-5 jak dla mnie to pomyłka.
Może i komuś to się podoba - jego problem.
Ja sobie cenię bardzo możliwość wymiany optyki w tego typu aparacie i nie rozumiem tej tęsknoty niektórych tutaj za "przyspawanym szkłem". Chcę to mam kompakt z jasną stałką, który mieści się w kieszeni albo malutką hybrydkę z megazoomem np. taki NX10 z 18-200 jest sporo mniejszy niż wiele hybryd z matrycą wielkości paznokcia (np od Fuji S200EXR) o lustrzankach nie mówiąc. Osiągi aparatu są dużo lepsze od kompaktów wygoda obsługi lustrzankowa i jakość zdjęć lustrzankowa i to wszystko po nieco niższych kosztach i większej wygodzie. EVIL tego typu to naprawdę świetny kompromis więc IMO przyszłość w amatorskim sprzęcie należy do takich jak G2/GH2/NX10/11 aparatów. Ja już dziś wolę taki aparat bo nie musze testować FF i BF:)
Lustrzanki owszem lubiłem ale te stare z wielkimi wizjerami i obiektywami gdzie pierścień ostrości był takim w istocie a dzisiejsze aparaty do MF się nie nadają bo są skonfigurowane pod AF i to musi działać perfekcyjnie aby zdjecia były ostre a jak zycie pokazuje nie zawsze działa zwłaszcza w amatorskich lustrzankach z bardzo jasnymi szkłami.