Carl Zeiss Planar T* 50 mm f/1.4 ZF/ZK/ZE - test obiektywu
11. Podsumowanie
- świetna jakość wykonania (wszystkie elementy metalowe),
- rewelacyjna wręcz jakość obrazu w centrum kadru,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegu kadru po lekkim przymknięciu,
- średni poziom aberracji chromatycznej,
- umiarkowana dystorsja,
- mały astygmatyzm,
- dosyć dobra praca pod ostre światło,
- metalowa osłona przeciwsłoneczna w zestawie.
Wady:
- niezadowalająca jakość obrazu na brzegu kadru dla okolic maksymalnego otworu względnego,
- bardzo wyraźna koma,
- cena wyższa od konkurentów o podobnych parametrach.
Patrząc na obudowę obiektywu i dumnie widniejący na niej napis „Lens made
in Japan”, chciałoby się powiedzieć: legendarna niemiecka optyka prosto z Japonii.
Taka jednak jest cena globalizacji, że najbardziej legendarni producenci
optyki przenoszą część swojej produkcji na daleki wschód. Czy gdyby obiektyw wykonano w Niemczech a nie w Japonii,
pozwoliłoby to uniknąć wpadek związanych z dużą komą czy słabą jakością na brzegu kadru dla maksymalnego otworu?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Można mieć jednak
pewność, że cena takiego Zeissa byłaby znacznie wyższa. Wystarczy tylko
popatrzeć ile kosztują obiektywy Leica M, wciąż produkowane w Niemczech.
Bardzo trudno jest też wydać jednoznaczny końcowy werdykt. Testowany
Zeiss zasługuje niewątpliwe na pochwały, bo zarówno na brzegu kadru jak
i w jego centrum osiąga miejscami rekordowe wartości, nieosiągalne dla
podobnych obiektywów konkurencji. Za nim przemawia też świetna jakość
wykonania. Z drugiej strony, obiektywy konkurencyjne są od Zeissa nawet dwukrotnie
tańsze, posiadają autofokusy, a drogi Zeiss wcale nie uniknął rażących
wpadek (choćby z komą), dodatkowo w wielu innych kategoriach osiągał wyniki
bardzo podobne do tańszych konkurentów.
Przykładowe zdjęcia: